Skocz do zawartości

Zakłady NBA 2015/2016


kore

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wrażenie, że nawet starszyzna próbuje go usprawiedliwiać i bagatelizować problem.

Nie wiem, czy jestem starszyzną, ale jestem moderatorem wywołanym do tablicy. Pretensji do szeroko rozumianego grona fanów Lakers już nawet nie liczę.

 

Nie usprawiedliwiałem, bagatelizowania też proszę mi nie zarzucać. Stanowisko od początku było jasne - nie mieszam się w prywatne układy użytkowników. I nie zmienię go.

 

Milion postów nic tutaj nie zmieni, zanim Van nie zabierze głosu lub steve nie da info w stylu "sprawa rozwiązana". Produkowanie się nie ma sensu, a dodatkowo wprowadza dziwną atmosferę i generuje coraz dziwniejsze pomysły. Sami nakręcacie się czymś, co was nie dotyczy.

 

Zachowajcie spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to ze Van jest osoba tutaj znana i szanowana az tak zakrzywia Ci obraz? Jak mozna pietnowac zachowanie Stevea bardziej niz Vana. Badzmy powazni.

Steve w sumie racjonalnie stwierdzil ze ktorys z fanów Lakers moze go znac osobiscie i jakieś info od znajomego mogloby wplynac na jego chec wyjaśnienia sprawy chociaż. Tutaj pozdrawiam Przema i jego trafna metafore o zonie i dziwce. Ja nie zauwazylem zeby Steve jakoś przeginal w kwestii proszenia fanów lal choc przyznaje nie sledzilem sprawy az tak Bardzo. A Jendras Matek i inni mieli pelne prawo powiedzieć spierdalaj i w zasadzie to zrobili. W zasadzie gdyby nie teksty jestes zalosny Van jest super i jak smiesz mowic ze jest niezetelny to tylko 3 tygodnie ma Cie w dupie to sprawa najpewniej by umarla.

Nie ma co sie dziwic Steveowi bo wydawalo sie ze w razie wygranej kasa pewna jak u buka to sie chłopak napalil.

Mam nadzieję ze to podejście wielu doświadczonych userow spowodowane jest sympatia ktora daza Vana a nie proba obiektywnego spojrzenia ba sprawę. Bo napietnowanie vana mniej niz Stevea to zjebane zachowanie.

 

Skala 1-10 zjebaneego zachowania wrzucajac do jednego wora za co przepraszam

10 - van

7- ludzie ktorzy Cisna steva za to ze sie dopomina mowiac mu ze jest zalosny a van to solidny gosc. Pozdrawiam w szczegolnosci Jospepha nieslychanego heheszka w teh kwestii, ktory robi sobie beke, Findka i Kubbasa.

2- steve ktory mogl rozegrać to lepiej, ale tez nie ma co sie dziwic

0,1 - fani lal którzy mogli skontaktować sie z Vanem ale maja do w dupie bo sa jego kumplami. To zachowanie jest w zasadzie neutralne bo kazdy ma prawo niewtryniania sie w nieswoje sprawy

A co ma status społeczno-forumowy Vana do oceny zachowania ? Skąd taki durny pomysł ?

 

Niezależnie od tego co zrobiłaby większość ludzi (k****, najsłabszy argument w historii retoryki), rozgrywanie takich spraw publicznie jest równie niehonorowe bo to jest sprawa pomiędzy nimi dwoma i wbij sobie to do głowy. Słuszne ze strony Steve'a byłoby poinformowanie, że Van oszukał nie oddał siana. I publicznie to byłoby tyle, koniec ! Nagonka to krok za daleko. Poczekałbym z tym na stanowisko Vana.

 

Drażni mnie dawanie sobie przyzwolenia na robienie czegoś c***owego, bo ktoś zrobił według mnie c***owiej. Steve mógł nie mieć takich intencji ale tak wyszło i moim zdaniem dobrze by było jakby miał świadomość, że takich spraw nie załatwia się publicznie włączając w to osoby trzecie - tyle.

 

Najśmieszniejsze jest dopierdalanie się do Steve, który na przestrzeni 2 miesięcy napisał na ten temat z 5 postów jako mąciciela wielkiej burzy :grin:

A że temat się rozrósł? Cóż, sytuacja wkurwiła więcej niż jedną osobę, ale Steve to za to średnio odpowiada. 

Odpowiada albo nie odpowiada.

 

 

W sumie to Van najlepiej by zrobił jakby się odezwał i (jeśli tak jest) napisał, że ma ten zakład w dupie. Już i tak jest nagonka to dostałby raz po dupie, a tak to jak zacznie pisać za miesiąc to znowu cała burza wróci i lunie na głowę. Ale to już jego wina - ktoś pisze, że na forum bywa i powinien sam pamiętać o zakładzie. A jeszcze Steve się odzywał do niego kilka razy. To 'jego' pieniądze i ma prawo się o nie upominać.

 

Ze wszystkim się zgadzam. Z tym, że ma prawo się upominać również. Ale nie publicznie. To jest ta niby drobna ale jednak znacząca różnica.

 

Ci którzy bronią zachowania Vana a jadą po Stevie nie rozumieją co to honor, obowiązek i kilku innych spraw

Ci którzy nie widzą w zachowaniu Steve'a niczego złego nie rozumieją, że c***owe zachowanie powoda nie zwalania poszkodowanego z przyzwoitości. Podkreślam - żaden z Was nie wie co się w życiu Vana dzieje. A powiesiliście na chłopie psy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ci którzy nie widzą w zachowaniu Steve'a niczego złego nie rozumieją, że c***owe zachowanie powoda nie zwalania poszkodowanego z przyzwoitości.

 

 

Jest przyzwoity, nie ubliża, nie wyklina, prosi i próbuje dotrzeć przez innych wierząc że to jakis rodzaj nieporozumienia.

Co jest w tym nieprzyzwoitego?

 

Podkreślam - żaden z Was nie wie co się w życiu Vana dzieje. A powiesiliście na chłopie psy.

 

Co by się nie działo wystarczyłoby napisać. ""Mam ważne sprawy, wrócimy do tematu za miesiąc"

Jeśli by mu ręce urwało moze kogoś poprosić by to w jego imieniu napisać.

Wiec nie ma zadnego wytłumaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma status społeczno-forumowy Vana do oceny zachowania ? Skąd taki durny pomysł ?

 

Niezależnie od tego co zrobiłaby większość ludzi (k****, najsłabszy argument w historii retoryki), rozgrywanie takich spraw publicznie jest równie niehonorowe bo to jest sprawa pomiędzy nimi dwoma i wbij sobie to do głowy. Słuszne ze strony Steve'a byłoby poinformowanie, że Van oszukał nie oddał siana. I publicznie to byłoby tyle, koniec ! Nagonka to krok za daleko. Poczekałbym z tym na stanowisko Vana.

 

Drażni mnie dawanie sobie przyzwolenia na robienie czegoś c***owego, bo ktoś zrobił według mnie c***owiej. Steve mógł nie mieć takich intencji ale tak wyszło i moim zdaniem dobrze by było jakby miał świadomość, że takich spraw nie załatwia się publicznie włączając w to osoby trzecie - tyle.

 

Odpowiada albo nie odpowiada.

 

 

Ze wszystkim się zgadzam. Z tym, że ma prawo się upominać również. Ale nie publicznie. To jest ta niby drobna ale jednak znacząca różnica.

 

Ci którzy nie widzą w zachowaniu Steve'a niczego złego nie rozumieją, że c***owe zachowanie powoda nie zwalania poszkodowanego z przyzwoitości. Podkreślam - żaden z Was nie wie co się w życiu Vana dzieje. A powiesiliście na chłopie psy.

 

 

Durny to nie jest ten pomysl jeśli nie widzisz konotacji miedzy postrzeganiem danej osoby a ocena jego zachowania.

 

Raz piszesz ze niezależnie od intencji steve zachował sie c***owo a zaraz piszesz ze nie wiemy co kieruje zachowaniem Vana i dlatego nie powinnismy oceniac c***owego efektu jego poczynan.

Podsumuje to jak gimbaza.

LOL

 

Ps. Nie za bardzo wiem do czego sie odnosiles z tym: co by zrobilo większość ludzi.

Edytowane przez lepos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już Findek tak usilnie piszesz "o praniu brudów" to masz wypierz to:

 

nie bój się o niczym nie zapomniałem i nie zniknąłem, po prostu brak czasu i zniechęcenie do lakers ze względu na scotta, gadki o loterii sprawiły, że odpuściłem sobie forum

 

umawialismy się, że regulujemy do tygodnia po zapewnieniu sobie przez jeden zespół wyższej lokaty. Zapewnienie sobie takowej przez sacto jeszcze nie nastąpiło (nawet jeśli nastąpi ) więc się tak nie spinaj, dostaniesz przelew w uzgodnionym terminie.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jest przyzwoity, nie ubliża, nie wyklina, prosi i próbuje dotrzeć przez innych wierząc że to jakis rodzaj nieporozumienia.

Co jest w tym nieprzyzwoitego?

 

Co by się nie działo wystarczyłoby napisać. ""Mam ważne sprawy, wrócimy do tematu za miesiąc"

Jeśli by mu ręce urwało moze kogoś poprosić by to w jego imieniu napisać.

Wiec nie ma zadnego wytłumaczenia.

 

1. Tylko i wyłącznie to, że nie robił tego tylko i wyłącznie za pośrednictwem PMów. Serio

 

2. Co do zasady się zgadzam i na 99% po prostu przysępił i nie chce oddać siana i można by oczekiwać co najmniej takiego rozegrania sprawy, jak napisałeś. Ale jest jakaś tam minimalna szansa, że coś się w jego życiu wydarzyło i nie ma ochoty ani siły się tłumaczyć.

 

W każdym razie, ja widzę scenariusze, w których Van w końcu odezwie się, odda pieniądze i będzie można powiedzieć - no dobra, nic się nie stało, takie życie, ważne że naprawił swój błąd.

 

k****, same ideały na tym forum.

 

 

Durny to nie jest ten pomysl jeśli nie widzisz konotacji miedzy postrzeganiem danej osoby a ocena jego zachowania.

Nie zjebiesz kolegi jeśli zachowa się jak gnida ?

 

 

Raz piszesz ze niezależnie od intencji steve zachował sie c***owo a zaraz piszesz ze nie wiemy co kieruje zachowaniem Vana i dlatego nie powinnismy oceniac c***owego efektu jego poczynan.

Nie koleżko sympatyczny, bo to że Van zachował się c***owo to już mamy ustalone i nikt z tym nie dyskutuje. Jest jednak różnica między świadomością, że źle się zachował , a wieszaniem na nim psów jakby opierdolił głodującemu ostatnią pajdę chleba i nie zauważaniu przy tym, że publiczne rozgrywanie sprawy przez Steve'a jest nie w porządku.

 

 

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że niektórzy nie rozumieją nadal o co tutaj chodzi. Nawet nie o pieniądze (choć życzę by Steve je dostał w końcu #TeamSteve!), ale o pewne zasady i standardy. I gdyby to ktoś kogo większość nie lubi nie wysłał kasy czy nie dotrzymał słowa to byłaby nagonka. A że to Van to wielu zaleca wstrzemięźliwość. Ja też zalecam, ale jego zachowanie jest co najmniej dziecinne, żeby nie powiedzieć gorzej. Okazuje, że się ktoś, kto tyle ma postów, tyle tutaj był zachowuje się jak gnojek. I wielu ludzi, którzy nie są z nim związani stopą koleżeńską mówi jasno - to parszywe zachowanie. A Ci, którzy z nim piszą czy może nawet znają osobiście to bronią go w sposób dosyć żałosny. Po prostu tak to widać. Ja jestem obiektywny i nie rozumiem jak można takiego zachowania nie widzieć i mieć pretensje do Steve'a większe niż do Vana. I jak mówię - ta kłótnia ma miejsce nie dlatego, że chodzi o kasę. Zakład to tylko pretekst do dyskusji o wadze słowa i standardach oraz wartościach jakie tutaj są i jak się zmieniają pod wpływem sympatii. Jakby mój ziomek coś takiego robił to bym wolał napisać - spróbuję się z nim skontaktować i wyjaśnić niż tak palić Jana. Bo jak ziomek zachowuje się parszywie to nie głaszcze się go po głowie, a idzie do niego i mówi 'zjebałeś! Napraw to!'.

 

 

k****, same ideały na tym forum.

 

Ideały może nie. Ale chociaż ludzie z jajami.

Edytowane przez Zdzich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdzich ale skąd założenie że ktoś vana osobiście zna?

Długo tu jestem, dłużej niż Van, dużo kiedyś na GG rozmawialiśmy ale nigdy zadencz nas nie przejawial chęci poznania się w realu

Van nie bywał na zlotach, więc dlaczego ktoś ma ponosić odpowiedzialność?

Bsn nie zachował się fair i to (jeśli sprawy nie wyprostuje) jest bezsprzeczne

Natomiast obrzucsnie gownem fsnow Lakers czy Kubbasa bo nie jedzie po Vanie jsk inni jest śmieszne, podobnie zresztą jak wywlekanie tego na forum publicznym

Powinien napisać (i zrobił to) że Van nie wywiązał się z umowy i nie należy z nim się zakładać i to powinien być koniec

 

Nikt nie ma ani obowiązku, ani pewnie przyjemności mieszać się w prywatne sprawy innych userow

To wszystko

 

Na forum są może trzy oskby, która znam lepiej niż tylko z forum, bo z nimi kilka razy się spotkałem poza zlotami i za które mógłbym poreczyc, reszta to tylko anonimowe nicki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozumiem, jeśli van przeleje pieniądze za zakład, to wszyscy którzy pojechali po nim w tym temacie będą przepraszać, tak? Bo w takim wypadku wymagałby tego honor... :pride:

Znajdziesz odpowiedź w jednym z postow bodaj darkonzy Edytowane przez lepos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozumiem, jeśli van przeleje pieniądze za zakład, to wszyscy którzy pojechali po nim w tym temacie będą przepraszać, tak? Bo w takim wypadku wymagałby tego honor...  :pride:

 

A ty co zrobisz jeżeli pracodawca-cwaniaczek wypłaci ci wynagrodzenie po dwóch latach w wyniku egzekucji komorniczej? Przeprosisz, że wcześniej nazwałeś go oszustem?

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozumiem, jeśli van przeleje pieniądze za zakład, to wszyscy którzy pojechali po nim w tym temacie będą przepraszać, tak? Bo w takim wypadku wymagałby tego honor...  :pride:

Honor wymagałby tego żeby przynajmniej się pokazać i powiedzieć czemu jest jak jest, szczególnie że po tym co widać zagląda na forum i pewnie ma świadomość tego co się dzieje. Nie wydaje mi się żeby ktokolwiek miał czuć się zobowiązany do przepraszania vana jeśli ten nawet przeleje te piniondze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.