Karty na stół, czyli wybieramy najlepszych piłkarzyków z ostatniego ćwierćwiecza

[JH13]

Wiesz, niektórzy wyjeżdżają z Carvalho. 

[Kily]

Jo, ale tym rozumowaniem to przereklamowany jest Nedved, w sumie Argentyńczycy, cały czarny ląd, Ibra to już ogólnie wuj :]

No właśnie nie bardzo, bo oni Nedved jest jeden (jeśli chodzi o ludzi na tym poziomie hype'u) w Czechach, a i tak osiągnął dużo więcej z reprą niż ci loserzy z Wysp (dwa medale na ME, w tym srebro na ich terenie) Ibra (swoją drogą rzeczywiście przereklamowany ) to już w ogóle od kilku lat jest w Szwecji sam, tak jak sam był np. Szewa na Ukrainie itd.

Argentyńczycy prędzej by tu pasowali, bo ich trochę było, ale i tak nie byli tak hajpowani jak Angole, którzy - gdyby brać na serio to, co się mówiło o tych zawodnikach, których wymieniłem - to dysponowali jakimiś dream teamem. Problem w tym, że nie dysponowali w rzeczywistości. Mogę się zgodzić, że grali poniżej talentu, który mieli, ale z całą pewnością tam aż roiło się zawsze od bardzo przereklamowanych gości. Gascoine nigdy nie stał koło żadnych goatów, Beckham mógł być rozpatrywany jako najlepszy co najwyżej w stałych fragmentach gry, Owen jako najlepszy piłkarz świata to w ogóle abstrakcja itd. 

[julekstep]

3) nawet jak są posty z uzasadnieniem, co się chwali, to i tak jest w nich przejawów sympatii (np. "jeden z nielicznych, którego tolerowałem", "wtedy Barcelona była fajna" itp.) i traktowania z dużym dystansem naszych kryteriów

 

rozumiem, że tutaj pijesz do mnie - skoro tak to plis o większy przekrój - tu z jednego zestawienia podałeś moje nr 1 (tolerowanie) i nr 6 (jeszcze fajna barca) pomijając to, że z nr 4 i 5 podałem typów o których wyraźnie piszę, że ich nie lubiłem

 

po prostu w opisie piszę to jak zapamiętałem danego grajka - wymienianie w gronie najlepszych zarówno tych lubianych jak i tych nielubianych można chyba uznać jako fakt, że staram się wyjść poza sympatie - co oczywiście nie jest do końca możliwe w tej zabawie. ctrl+c/ctrl+v z wikipedii mnie niezbyt rajcuje.

 

Ba jawne pisanie o sympatii/antypatii do danego grajka uważam wręcz za uczciwe i pożądane w zabawie dotyczącej sfery życia opierającej się niejako na tych sympatiach/antypatiach.

Edytowane 4 Lipca 2015 przez julekstep

[Kily]

Spoko wodza, Julek, Twój post był akurat jednym z lepszych w tej rundzie. Po prostu nawiązałem do Twojego posta, bo te fragmenty akurat zapadły mi w pamięć.

Jeśli już chcesz, żebym się odniósł do Twoich wyborów, to nie wiem czy pominąłeś kogoś, kto zasługiwał na top 6, z czystej antypatii czy nie. Natomiast z tych co wybrałeś to chyba nr 6 trochę na wyrost z sympatii. W każdym razie ani sukcesy, ani longevity, ani imo skill oczekiwany na tej pozycji (trochę te kryteria olałeś) nie wskazywał na wybranie Koemana. Uzasadnienie pozostałych typów ok

[Mentor]

Ja sobie tak tylko po cichutku tutaj zajrzę, dopiszę coś na tablicy i uciekam. Karkołomne zadanie wybrać i uszeregować sześciu typów. Jak do tej pory najbardziej subiektywna kategoria.

 

1. Puyol
2. Nesta
3, Desailly
4. Costacurta
5. Ramos
6. Terry
 

Miałem wątpliwości z tym Puyolem ze względu na longevity bo są na tym polu więksi wymiatacze, ale nie mogę pamiętać całych karier wszystkich graczy albo zakładać, że byli równie zajebiści +10 lat. Trofea przeważyły szalę w moim przypadku chociaż skłamałbym pisząc, że przynależność klubowa nie miała znaczenia. Z całej gromady wybitnych grajków jego znałem najlepiej.

 

W takim układzie Nesta z #2 to był u mnie no-brainer, nigdy nie byłem natomiast tak w 100% przekonany co do all-time wielkość Fabio Cannavaro. Tu znowu znaczenie miały pewnie te słabe lata w Realu a nie było też tak, że wcześniej w karierze się nawygrywał za wszystkie czasy.

 

Desailly ponad Costacurtą głównie za sukcesy z kadrą, Włoch miał lepsze longevity i wygrał klubowo bardzo dużo, ale musiałem jakoś zdecydować.

 

Ramosa powinienem nie lubić nieco bardziej, ale jakoś nie mogę. Przed nim jeszcze kilka lat, może skończyć karierę wyżej.

 

Terry traci na sukcesach, ale poza tym nie ma się do czego przyczepić. No może poza tym, że to Anglik więc pewnie jest co najmniej trochę słabszy niż się o tym mówi Ale może i nie, miałem go nawet przed Ramosem w pewnym momencie, ale te trofea to handicap Hiszpana a nie widzę wyraźnych przewag Johna w innych kategoriach.

[danp]

1-Baresi-spokoj, opanowanie, lider poprawiajacy obrone kazdej druzyny swiata

2-Nesta-spokoj, opanowanie, spryt, zwrotnosc

3-Terry-twardosc, sila, chamstwo czego wiecej wymagac od srodkowego obroncy

4-Cannavaro-ustawienie, zwrotnosc

5-Desailly-twardziel jakich malo

6-Stam-mial szanse byc byc moze najlepszym z calej wymienionej 6, jedna z gorszych decyzji SAFa i po zabawie

[Elwood]

środkowi zrobienie

http://postimg.org/image/48y3ymcfj/

czas na boki pomocy

[Kily]

Nie mogłem się kompletnie zdecydować na nikogo na szóste miejsce na środku obrony, to niech będzie, bez przekonania, Lucio. Najbardziej mu się wszystko zgadza, bo miał sukcesy z różnymi klubami i wygrał też z reprezentacją, a do tego dobre skille. Zaraz za nim Rio Ferdinand i Terry (gdyby cokolwiek mieli z kadrą, to któryś z nich by wskoczył zamiast Lucio) i Hierro (temu niestety tylko LM z 98 roku i okoliczne mistrzostwa Hiszpanii zbiegły się z prime, a tak to naprzegrywał się na potęgę będąc w formie). Dalej ci "bez longevity", czyli Baresi i Sammer. Dalej cała gromada bardzo dobrych obrońców...

 

Co teraz? Proponuję do północy przedłużyć głosowanie na ŚO, a w międzyczasie ustalić, jak głosujemy dalej. W dalszym ciągu proponuję 4-3-3, gdzie byśmy z pomocy wybierali jednego defensywnego oraz dwóch ofensywnych. Teraz pytanie czy tych ofensywnych wybieramy osobno jako prawego i lewego czy też razem? Proponuję razem, bo na te pozycje będziemy w stanie wstawić zarówno bocznych pomocników typu Figo czy Beckham, jak i bardziej środkowych typu Zidane czy Iniesta, a będzie i tak ludziom ciężko ogarnąć w wielu przypadkach czy dany środkowy lepiej na prawą czy lewą będzie pasował.

Edytowane 6 Lipca 2015 przez Kily

[Elwood]

Men, razem 3 pomocników to 9 głosów od każdego. Możemy tak zrobić ale głosowanie musi trwać do końca tygodnia. Tak, b ym miał czas zliczyć a ludzie by mieli czas pomysleć

[Kily]

Nie no DP na pewno idzie w takim układzie w osobnym głosowaniu od OP (tu byłoby po 6 głosów, tak jak przy ŚO).

Tylko z tą opcją to też może być dupa, jak ludzie na DP wybiorą Pirlo i Xaviego, bo wtedy będzie skład czysto papierowy, za mocno przechylony w kierunku ataku.

Edytowane 6 Lipca 2015 przez Kily

[Elwood]

zróbmy więc pomoc łącznie - 9 głosów. i niech ludzie sami decydują, czy chcą defa + 2 rozgrywajków czy 2 skrzydłowycyh i playmaker - albo czy 2 rozgrywających i def

[Kily]

albo najbardziej skuteczny zestaw w tym ćwierćwieczu, czyli dwóch DP i jeden playmaker (na skrzydłach będą boczni napastnicy wspomagani przez bocznych obrońców)

 

mi ta opcja pasuje, ale jak ktoś da samych ofensywnych grajków do top 3 to dostaje coś w rodzaju karnego kutafona, ok?

 

a no i pytanie czy robimy tak samo wszystkie 3 jedenastki? ja bym chętnie drugą jedenastkę wybierał już pod 4-4-2

Edytowane 6 Lipca 2015 przez Kily

[Elwood]

kusisz

opcja 2xdp + rozgrywający + na skrzydłach napastnicy wyeliminuje giggsa z 1 składu, ale da większe szanse całemu zespołowi

4-4-2 tworzy niejako zamieszanie - bo to znaczy, że wybieramy nie 9 a 10 pomocników. o ile w 3 składzie nie gramy 2 pomocnikami :]

i jak 3 skład robimy? 4-5-1 przy czym za napastnikiem jest wysunięty "Kaka" ?

[Kily]

4-4-2 rzeczywiście miesza, ale chyba możemy to rozwiązać w ten sposób, że na razie wybieramy wszystkich tylko do pierwszej 11, a następnie uzupełniająco do 4-4-2 wybierzemy bocznych pomocników (DP i rozgrywający nam się wykrystalizują teraz)

drobny problem będzie z napastnikami, ale tu też imo nam się wykrystalizuje wszystko (tzn. da się do 4-4-2 jednego środkowego i jednego bocznego - wg ilości głosów)

 

co z trzecią jedenastką nie wiem, bo niektórzy mówili, że 4-5-1 to w sumie podobne do 4-3-3 (i rzeczywiście czasami trudno odróżnić) i dla uproszczenia w sumie można by przyjąć, że robimy pierwszą i trzecią jedenastkę wg 4-3-3, a drugą wg 4-4-2

 

niech się ktoś jeszcze wypowie i od jutra ruszamy z kopyta dalej

Edytowane 6 Lipca 2015 przez Kily

[Elwood]

443

442

443

 

opcja wygrywa

"dozbieranie" do 2 jedenastki będzie po napastnikach z pierwszej

czyli teraz robimy pomocników

obecnie robimy 2xdp

a potem rozgrywający do środka

i napadziory

good?

[Kily]

dokładnie tak, z tym że napadziory będą z podziałem na boki (pytanie, czy osobno prawy i lewy atak jak przy obronie?) + środek

[Elwood]

osobno

każdy napadzior osobno

czyli teraz kombinujemy 2xdp

czyli po 6 typów

brace yourself. Keane is coming

[Kily]

tak na dobrą sprawę to kombinujemy 5 DP (2x do pierwszej 11 + 1x do drugiej + 2x do trzeciej)

[Elwood]

spoko, 5 może być

już mam listę chętnych

Vieira

Keane

Davids

Mascherano

Simeone

Redondo

Gattusso

Makelele

Rijkaard

Essien

i zaczynamy kombinowanie

[Kily]

shame on you

zwłaszcza, że ten gość zahaczył o Chelsea

1. Didier Deschamps

1) kariera niby krótka (zawiesił buty w wieku niespełna 33 lat), ale sukcesy po prostu na każdym kroku:
- repra: złoto na MŚ, złoto na ME, 1/2 ME;
- LM wygrana z dwoma różnymi klubami (Marsylia i Juventus), 5 razy finał LM, 3x mistrzostwo Włoch, 3x mistrzostwo Francji (jedno odebrane w związku z aferą) i kilka pomniejszych (typu Puchar Włoch czy Puchar Anglii)

2) piłkarz roku we Francji 1996, jedenastka turnieju EURO 96, członek FIFA 100

3) j.w., niby dosyć krótko (podobnie jak inny Francuzi typu Cantona czy Zidane), ale bardzo treściwie: pełna dekada na najwyższym poziomie;

4) bezbłędny w czytaniu gry, znakomity odbiór i kondycha (zapierdalał aż miło), a do tego bonus w postaci bardzo dobrego passingu; czyli to co trzeba na DP na najwyższym poziomie; jakbym miał zażyczyć sobie jeszcze czegoś, to strzału z dystansu, którego koleżce brakowało;

5) bardzo chłodny, bezwzględny sk****syn wchodzący do głowy każdej ofensywie; urodzony kapitan (ciekawostka: najmłodszy kapitan ever podnoszący do góry Puchar Mistrzów);

 

On jako numer 1, bo gdzie się nie pojawiał, tam wraz z nim sukcesy. Skąd nie odchodził, tam wraz z nim sukcesy. Trzy takie historie w Marsylii, Juventusie i reprezentacji to daje do myślenia. Tworzył najlepsze w swoim czasie defensywy klubowe (Marsylia, Juventus 0 gdzie wcale nie było aż tak kosmicznego talentu dookoła) i reprezentacyjną. Praktycznie cała kariera na poziomie 1/4 LM lub wyżej. Szkoda, że nie ma w piłce statystyk typu +/-, bo gostek mógłby w ciul wysoko w czymś takim.

 

Na razie tyle ze względu na post Elwooda. Reszta później.

btw brakuje mocno jeszcze dwóch typków na tej szerokiej liście, którą dałeś