Chicago Bulls 2015/16

[josephnba]

Perspektywy owszem są

Ale rozpędzić towarzystwo nie znaczy ze wszystkich

Teraz Bulls zmienili tylko HC, Portisa nie liczę, bo rookasow z reguły nie liczę.

A więc i w Bulls wyszli z założenia, że chcą sprawdzić aktualny roster pod kątem ewentualnego progresu.

Nie wiem czy przed końcem offseason skład ulegnie zmianie, ale podejrzewam ze jeśli to tylko kosmetycznie

Inaczej sprawy by się miały ze zdrowym Tajem, wiec na coś większego liczę w okolicach grudnia, bo zdrowych Cavs Bullsmoga nie być w stanie pokonać

 

Na co liczę, a raczej na co mam nadzieje

Odbudowa Noah i Taja

Niko jako 6th man

Mcbucket i Snell w stalej rotacji

Kirk jako mentor na smieciowe minuty

Rose i Butler po 20ppg

[ness]

Jak chi chce grac szybko i spejsowac to raczej nie z miroticiem tylko z tay'em z lawy.

Szczegolnie ze minuty trzeba ciac dla noah'a na C gdzie gibson moze sobie spokojnie pogrywac. 

Kto tam w ogole na sf gra w chi obecnie? :s

[josephnba]

Skład się nie zmienił wiec zapewne MDJ, choć ja chciałbym duetu Snell Butler na 2-3

 

O ile ten pierwszy się rozwinie

[Wirakocza]

Prawdaż to  iż Bobby Portis rozrzucał osławionego KAT'a?

Wypada się jarać czy poczekać jeszcze?

bo czytam, że chłop ładnie podał na treningu a fani LAL już spodnie do kolan ściągnięte mają. 

[derick13]

[josephnba]

Chyba polubie tego długiego chłopaka, energia aż w nim buzuje. Ktoś po drafcie pisał, że Portis może nie mieć lekko w Chicago, ale jak będzie dawał tyle energii i przynajmniej jednego alley oopa wykonczy w meczu kibice w United wykupia jego koszulki w tydzien

 

No ale to dopiero pierwszy mecze ligi letniej

[josephnba]

Oglądał ktoś te nasze nieoszlifowane diamenty w akcji?

Cyferkami nie chce się bawić bo i nie bardzo wiem jak to analizować w lidze ogórkowej, a oglądać nie miałem okazji

[mycek]

Stara prawda o SL mowi ze nie ma co wyciagac z tych meczow pochopnych wnioskow aczkolwiek o mała analize można sie pokusic pamietajac o tym ze pasiaki bardzo chetnie gwiżdżą podczas lig letnich + nie ma co panikowac/podniecać się formą rzutowa danego gracza.

 

Aczkolwiek postawa Douga McDermotta zastanawia i to bardzo. Z jednej strony troche inny Doug - agresywny, szuka kontaktu szuka penetracji ale - nie szuka dystansu. Wroc, moze i szuka ale nie trafia . Jimmy Butler jest żywym dowodem na to ze jesli nie masz talentu ale masz etyke pracy i jestes agresywny przez kazda minute spedzona na parkiecie to mozesz byc kims w tej lidze. Doug pokazal w tym roku agresywnosc na najwyzszym poziomie ale jedna rzecz bardzo martwi. McDermott wyglada podczas penetracji bardzo slabo. Wiem wiem ze zdobywal mase punktow, ze jest swietny technicznie i ze ma talent. Ale w SL poziom obrony jest smiesznie niski, poziom szeroko pojetej fizycznosci rowniez, Doug zdobywal punkty na wyzszych rywalach ale sprawialo mu to problemy. McDermott ma bardzo krótkie ręce i nie widze jak w NBA zdobywa jakiekolwiek punkty na atletycznych obroncach. Moim zdaniem powinien szlifować rzut bo ma mega talent do tego. W NCAA kręcił nieprawdopodobne statystyki jesli chodzi o ten element a po tym SL mozna wysnuć luźną mysli ze Doug idzie w strone gry na 'wlasna reke'.

 

Oczywiscie na 90% sie myle. McDermott byl zdecydowanie najlepszym graczem w rosterze Bulls i Hoiberg sam mowil ze nie ma rozrysowanych zbyt wiele akcji, ze chce glownie izolowac Doug'a. No i w sumie to robił. Mnostwo grania pod Doug'a i mnostwo transition gdzie Doug sie odnajdywał bardzo dobrze co jest dobrym znakiem na przyszlosc. Hoiberg to zagadka. Niby SL pokazalo jak chce grać, ale trzeba sobie jasno postawic sprawe - nie da sie tak grac takim rosterem (nie mowie o SL). Nie ogladaliscie SL ? nic nie szkodzi, odpalcie sobie na YT highlighty douga czy portisa i zobaczcie ile akcji bylo skonczonych w 20 sekundzie i gdzie najczesciej na parkiecie stal pierwszy srodkowy Bulls w lidze letniej Braitsow. Spoiler: Akcji bylo mnostwo a Camerona czesto mozna bylo ogladac na obwodzie. Fred uwielbiał (jesli chodzi o SL) izolować pomalowane by niscy mieli jak najwiecej miejsca. Uwielbiał miec jak najwiecej ludzi na obwodzie, uwielbial miec Portisa w rogu lub na linii koncowej troche oddalonego od kosza, czekającego na cut, czy zbiórkę. Uwielbiał rozwiązywać akcje w - nie przesadzam - 4-5 sekundzie. Dla mnie to jest piękna sprawa. Zamykam oczy i widzę snell'a, butlera czy rose'a robiących rozdupiec w transition, widze mirotica ktory dla hoiberga moglby grac kazda minute w meczu, widze energizer'a Taja, widze Portisa. Mike'a i Douga czekającego w rogu i nawet brooksa grającego pnr lub rzucającego z 9 metrów. przy czym jestem bardziej spokojny kiedy Arron rzuca z 9 metrow niz próbuje podać pilke. Ok. Ale kurde nie widze Jo i Gasol'a. Tzn, wróć, owszem o tym co pisałem wyżej - o obawach - dalej je mam, nie wiem, nikt nie wie jak to wyjdzie 'w praniu' ale po tych luźnych wnioskach z SL jeszcze bardziej nie widze Noah i Gasola. Pau tak jak juz zostalo powiedziane nie bedzie absolutnie tradowany ale Hoiberg musi sobie jakos wymyslic jak ustawić hiszpana. Jesli chodzi o wysokich to dla Hoiberga jest 'fajnie' jak: albo rzucasz, albo ścinasz, albo robisz spacing, albo grasz pnr. Gasol zagrał mało pnr w Bulls, Pau woli sobie zagrać na post, jakieś iso - w SL taktyce Hoiberga tego nie było. Jesli chodzi o mnie dalej uważam że akcje pnp z Gasolem to fabryka punktów i mam nadzieje ze wlasnie od tej strony ogarnie to Fred. Co do Jo widać, ze jesli Noah bedzie w roli wlasnie Braitsowa to bedzie problem bo bedzie ponownie gra 4 na 5 w ataku. Noah ma swietny skill jesli chodzi o podawanie i nie wazne czy ma jedna kostke/kolano czy dwie/dwa. Ale dla mnie jest pewne ze nie ma miejsca na 'gierki' Joakima 8 metrow od kosza. Jo ma CY i musi przypomnieć sobie jak wykańczać akcje pnr na jakimkolwiek poziomie. Bardzo wazna cecha ktora na pewno sie przyda jest transition, mysle ze Noah odnajdzie sie w tym elemencie u nowego trenera.

 

No i Portis. Coż, szkoda ze SL przyniosły 'luzne wnioski' ktore mowią że Portis to Taj Gibson meets cos bardzie utalantowanego offensywnie od siebie na starcie NBA. Portis mial problemy w tym turnieju i czasem Hoiberg musial go ustawiać ... na lawce, ale Bobby potwierdził ze jest wielkim zagrożeniem z kazdego miejsca 8 metrow od kosza rywala i 5 metrow od swojego kosza. W sumie to mozna wymienić w czym Portis ma kurewski potencjał: rzut, energizer, pnr game, pnp game, team defense, hustle. Od pierwszego dnia po drafcie nasuwa mi sie pewne porównane do Portisa - nawet jesli chodzi o charakter, ale nawet grzech wymawiać to nazwisko. 

[Benon]

Ja tylko skróty i to na czarno-białym telewizorze...

Z tego co zauważyłem, to Bairstow i McDermott nadal biali, a Portis czarny...

Z ciekawostek, to Van der Niebieski też czarny.

[TuPalnik]

Jako nowy tutaj pozwolę sobie powiedzieć kilka rzeczy o mojej ulubionej drużynie.

Bullsi są na moje jedną z największych niewiadomych tego sezonu mimo, że w sumie niewiele zmienili. Nowy kołcz to zawsze jest niewiadoma. Wiem, że po SL nie ma co wyciągać za dużo wniosków ale Hoiberg lubi mieć gości rzucających za 3 (lub grożących takim rzutem) na każdej pozyji. Dlatego ciężko w takim systemie znaleść miejsce dla trójki Jo-PaU- Taj. Ale jest jeno ale. Liga letnia sobie a sezon zasadniczy sobie. Taj jako dobry defensor, ruchliwy energetyczny powinien się jakoś wpasować. Może grać zarówno na PF jak i jako center np. obok Niko grającego jako PF. To mogłoby być wyjście aby grać coś w stylu uptempo z dużą ilością trójek na nasze potrzeby.  Pau jako doświadczony i inteligentny gracz myślę, że powinien się jakoś także ustawić. Wspominane akcje Pick and Pop mogą być tu kluczem do sukcesu w tej gestii. Z resztą Gasol z Nikolą zagrają razem na Eurobaskecie( o ile nic się ostatnio nie zmieniło) zobaczymy ich współpracę. A nóż takie - dosyć mocno ofensywnie nastawione - zestanienie zaskoczy rywali przyzwyczajonych do defensywnie nastawionych Bulls. Co do Noah. Szkoda mi go ale czuję, że poleci. Chyba, że będzie pełnił rolę jak Bogut w GSW. Obrona i głónie obrona. A w ataku utrzymywanie ruchu piłki i podania na obwód. Portis, o którym czytałem dziś, że wedle dzinnikarzy był najlepszym trash talkerem podczas sl, przypomina mi zarówno trochę posturą jak i poruszaniem się takiego Garnetta z możliwością trafiana trójek. Wspomnicie moje słowa za pare lat. Może jeszcze nie teraz ale za jakiś czas. Oby tylko minuty jakieś dostawał. Tak na marginesie myślicie, że gdyby przypakował i ograł się trochę to mógłby za jakiś czas pełnić rolę Centra z rzutem za trzy(może nie takiego startowego ale chociaż na kilkanaście minut w meczu) ?

Co do reszty. Snell powinien ustabilizować formę, to jest w jego przypadku podstawa. Podobno przypakował przez lato trochę. Doug to ...hmm. Miałem nadzieję jak przychodził do ligi, że z czasem przejmie rolę od MikeD. Parę rzutów za trzy w meczu na dobrym procencie, ściąganie uwagi i ruch bez piłki i intelgentna gra w obronie. Mam nadzieję, że nie będzie to stracony gracz jak kiedyś M. Teague. Ważne, że wygląda na dosyć pewnego siebie(choćby w nieczęsto pojawiających się wywiadach) w przeciwieństwie do Marquisa. Może po prostu jak Jimmy potrzebuje więcej czasu na znalezienie prawdziwego siebie dla tej ligi. Pozostali powinni zagrać w miarę stabilnie, na swoim poziomie. Oby tylko ograniczyźć trochę minuty Kirka jak dalej będzie tak kaleczył.

Dla Bulls to może być sezon który pokaże w jakim kierunku iść w następnych latach i na kim - poza Butlerem i pewnie Derrickiem - budować dalej tą drużynę. Jest kim w razie czego handlować bo chętni ta Taja bądż Jo w pakiecie z np. Pickiem od SAC powinni się naleźć. 

#SeeRed wszystkim i miłego dnia

Edytowane 21 Lipca 2015 przez TuPalnik

[Benon]

Boszee, jak ja chciałbym być w sytuacji Hoiberga teraz.

Na treningach kazałbym im grać Brooks, Snell, Taj, Noah, Gasol na Rose, Jimmy, MDJ, McDermott, Mirotic i patrzyłbym na te ich głupie miny i słuchał cienkich głosików nieśmiało mówiących: ...to tak wolno? ...to tak można? ...no ale jak to?

 

[mycek]

kto spośród grupy: taj, miro, noah, gasol będzie/powinien zaczynac mecze na lawce ?

[Wirakocza]

Taj będzie po kontuzji więc bench.

Na miejscu Freda nie zmieniałbym frontu i obaczył jak bedą wyglądac po przerwie letniej

Z czasem Niko do S5 kosztem Noah czy Gasola.

Jak Noah bedzie grał taką biedę jak ostatnio to szybko powinno pójść i po kliku meczach na ławeczkę machać ręcznikiem.

[mycek]

Jeśli wszyscy będą zdrowi to ja startowałbym gasolem i gibsonem. Trzeba przetestować teorie że noah grał piach bo musiał grać na nie swojej pozycji. W sumie to najbardziej racjonalne wyjscie Gibson chowa Paua w teamD a ten robi tylko za rim protectora. A Noaha przy Miroticu moze grać na swojej pozycji i udowodnic czy cos jest wart a niko przy Jo będzie mieć mnóstwo posiadań. Pytanie padło bo zastanawiam się czy Hoiberg ma jaja żeby usadzić na dzien dobry któregoś ze starych starterow.

[josephnba]

Noah jest w Cy, jst szybki, jest dobrym rim protectorem i ma jaja

Gasol jest stary, jest wolny, dobrze blokuje, nie ma jaj, ale byłby wsparciem punktowym dla drugiego garnituru

 

zresztą ja juz przed rokiem byłem fanem jego gry z ławki ze startującym Tajem, ale w obliczy zmiany filozofii gry duet Noah (w optymalnej formie) Niko mógłby być fun to watch

[mycek]

Wystawianie Gasola obok Mirotica to samobójstwo, Miro może kiedyś będzie ok obrońcą ale raczej w stylu kyle korver czyli 1on1 slabo ale iq pozwalające mu na dobre odnajdywanie sie w teamD. Gasol obok siebie musi mieć kogoś kto broni i najlepiej żeby to była naturalna 4 : gibson i jeśli ktoś wypadnie : portis

Edytowane 28 Lipca 2015 przez mycek

[Benon]

Najbardziej, to chciałbym widzieć jakieś zaskoczenie w szeregach drużyn przeciwnych. Zaskoczenie tym co się dzieje na boisku. Pod TT to było jak wysokobudżetowa "Moda na Sukces". Mogłeś oglądnąć co 15 mecz, a i tak wiedziałeś o co kaman, a scenariusze odcinków były, jak z kalki.

Również obstawiam za zagrożeniem zza łuku od wysokich i stawiam na Niko + Joakim...

Pole do popisu ma treneiro spore... Chciałbym zobaczyć na przykład zmiany całego składu w jakimś najmniej spodziewanym momencie... To tak tylko z estetycznego punktu widzenia...

Wychodzimy,powiedzmy Rose-Jimmy-MDJ-Niko-Noah - Junior jak nie wejdzie dobrze w mecz, to różnie z nim bywa - dla ściemy zmieniamy go na Douga, po czym za chwilę jeb z grubej rury Brooks-Moore-Snell-Taj-Gasol, lub coś w ten deseń...

Okrutnie martwię się o fakt, że Hinrich z Hoibergiem mogą odkryć jakieś swoje Germańskie wspólne korzenie i cały plan w pizdu - Kirk przez minimum 20 mpg od PG do PF...

Edytowane 29 Lipca 2015 przez Benon

[Wirakocza]

Racja z tą parą Gasol-Mirotic bida w obronie. fakt.

moze wiec kombinowania wiecej duetem Gasol-Gibson Mirotic-Noah.

Faktycznie lepiej to do siebie pasuje. z drugiej strony Gasol z NIko bedą grać razem jesienią to się zobaczy.

Opcji jest wiele i to cieszy. kwestia czy Fred będzie z nich korzystał czy zamknie się jak Tom w ukutych schematach rotacji.

[mac]

Noah jest w Cy, jst szybki, jest dobrym rim protectorem i ma jaja

Gasol jest stary, jest wolny, dobrze blokuje, nie ma jaj, ale byłby wsparciem punktowym dla drugiego garnituru

ten post ma chyba większe, jaja niż Noah.

 

Hiszpan jest starszy od Noaha, a mimo tego rozegrał 22% więcej minut niż Joahim.

Dodatkowo, PGasol:

w sezonie miał PER - 22.7,ORT - 112,DRT - 101.

w PO: PER - 20.1,ORT - 107,DRT - 97.

 

Noah zaś:

w sezonie miał PER - 15.3,ORT - 109,DRT - 102.

w PO: PER - 12,ORT - 98,DRT - 98.

 

Nie wiem więc, jak się objawiają te większe jaja Noaha wobec Pau. Powyższe liczby raczej nie wymagają komentarza. Nawet obniżenie lotów w ważnych meczach (a więc to o co chodzi chyba w zwocie 'posiadać jaja') jest tutaj klarowne. Chyba, że chodzi o postawę tej dwójki podczas ich całych karier. PGasol w takcie swojej miał 3 sezony, gdzie dochodził do finału NBA, a w PO wygrywał serię z Duncanem, KG, DHowardem, z którymi grał jak równy z równym. Największym zaś osiągnięciem Noaha to tańce, klaskanie, robienie różnego rodzaju min przeciwko Lebronowi w sezonie regularnym, na które król ma raczej wyjebane, biorąc pod uwagę jak wygląda rywalizacja tych dwóch koszykarzy w PO.

[kao chen]

Śmieszne jest wyskakiwanie z cyferkami z ostatniego sezonu, kiedy każdy fan nba wie, że noah zmagał się cały sezon kontuzjami a gasol przeżywał swój renesans. Natomiast próba udowodnienia nam, że w D paul>noah nie jest już śmieszna tylko zdeczka żenująca.