Skocz do zawartości

Sytuacja w Heat


Van

Rekomendowane odpowiedzi

Wade injured his left shoulder in the fourth quarter and was in so much pain that he had to be taken off in a wheelchair.

 

The Heat were 13-17 when Riley stepped down nearly seven weeks ago for operations to replace his left hip and repair cartilage in his right knee. They had gotten back on track recently, winning seven of their last eight games, but never led Wednesday and dropped back below .500.

 

Wade, who left with 27 points, got tangled up with Shane Battier and grimaced in pain before going to the bench. A couple of minutes later he was helped into a wheelchair and taken off the bench. He was not moving his left arm and appeared to be in severe pain as he was wheeled away.

 

The Heat said Wade would not accompany the team on their trip to Dallas for Thursday night's game, instead going to a Houston hospital to have his injury diagnosed.

Ogladalem sobie ten meczyk i naprawde nie wyglada to za ciekawie. Ale o przerwie do konca sezonu raczej chyba nie ma co mowic. Poki co opusci mecz z Dallas, nad czym szczerze ubolewam. Marzenia coponiektorych, ze wade skonczy w koncu na wozku inwalickim powoli zaczynaja sie realizowac. Szkoda ze sie tak niefortunnie zlozylo, Pat wraca a wade odchodzi na jakis czas...

 

PS. here l'm ale ten game winner - dunk Varejao, to bylo naprawde "cos"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon dla Miami sie skonczyl w raz z dzisiejszym meczem z Rockets. Wade nabawil sie bardzo powaznej kontuzji lewego barku (dislocated shoulder) i zdziwilbym sie jakby wrocil jeszcze w tym sezonie ://. Wyrazy wspolczucia fani Heat ;

Najprawdopodobniej 6 tygodni odpoczynku.. No no no nie wygląda to ciekawie.. Ciekawe czy teraz drzwi otwarte dla Pipena :?: :wink: No i czy biodro Pata znowu zacznie boleć - to by było w jego stylu :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na realgm dyskutowali o tym glosno, wypowiadali sie ludzie dosyc szeroko o tej kontuzji i osoby, ktore mialy przemieszczenie barku. Przy przemieszczeniach na kilka sekund zwykle opuszczalo sie (podobno) 1-2 miesiace, pod warunkiem, ze nie poddawali sie operacji. W przypadku Wade'a jest/bylo bardzo powaznie, na tyle powaznie, ze nie mogli mu tego barku nastawic i nic z tym nie zrobili poki nie znalazl sie w szpitalu. Wiec 2 miesiace to jest dla niego minimum imo jak sie nie podda operacji, a watpie zeby sie nie poddal. W meczu z Portland wlasnie ten sam lewy bark mu sprawial bol i problemy, teraz na dobre sobie to zalatwil. Operacja to w sumie jedyne wyjscie dla niego, bo inaczej przy tak fizycznej jego grze to nie pociagnie dlugo. Cale szczescie, ze nie jest to shooting arm bo zwykle podobno bardzo trudno jest odzyskac pelna mechanike rzutu, sa problemy z podniesieniem reki maxymalnie gore itp. To ciezka kontuzja, Nick Collison stracil np caly swoj rookie year z tego powodu co Wade, Eddie Jones z kolei tylko miesiac, ale u niego to byla wersja soft. Sa rozne przypadki, poczawszy od "lagodnych" przemieszczen (1miesiac out conajmniej), konczac na ciezszych przypadkach, ktore wykluczaly na pol roku. Od razu trzeba zaznaczych, ze Wade nie mial tego lagodnego przemieszczenia. Flash doslownie plakal i najgorsze jest to, ze nie mogli mu tej reki nastawic, w zwiazku z czym nie mogl w ogole ja ruszac, nie wspominajac o bolu. Jest szansa, ze wroci mniej wiecej po 2 miesiacach, ale nie moze miec w takim razie operacji, ktora imo w jego przypadku jest niezbedna. To podobno dobry sposob, zeby wzmocnic slabszy bark po kontuzji i ryzyko powtorzenia sie takiego urazu jest znacznie mniejsze, niz jakby nie poddal sie jej. Przy takiej jego grze moze mu sie latwo odnowic, bardzo latwo. Tak wiec 6tyg przerwy IMO jest nierealne jesli Wade mialby wrocic w 100%. Podobnie uwaza wiekszosc fanow heat na realgm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chciałbym żeby to co napiszę wyglądało na standardowe "a nie mówiełem? " jednak pisałem jakiś czas temu, że olewanie pierwszej części sezonu i nie granie na miarę swoich możliwości może się zemścić jak w drugiej jego części kiedy postanowi się wziąć do roboty może się przydarzyć jakaś kontuzja, która te plany pokrzyżuje i tak się stało w Heat. Nie lubię Wade'a, nie przepadam za Heat, ale oczywiście nikomu nie życzy się urazu zwłaszcza tak poważnego. Nie wiadomo ile czasu opuści, ale pamiętam, że taką samą kontuzję miał Odom w Lakers dwa lata temu kiedy stracił kilkanaście ostatnich meczów sezonu i ostatecznie musiał latem poddać się operacji i jeszcze na obozie treningowym w październiku odczuwał skutki tej operacji i jeśli pamięć mnie nie myli również było to dislocated shoulder.

 

Tutaj jeszcze konkretów oczywiście żadnych nie ma, ale Heat tracący go nawet na 4-6 tygodni mogą być załatwieni w końcu Knicks i Nets nie są za nimi daleko w tabeli i jeśli Nets zdecydują się pozostawić Kidda z Carterem to teraz mogą mieć spore szanse na wyprzedzenie ich :?

 

Szkoda wolałbym żeby Wade przegrał z innym zespołem a nie z kontuzją chociaż żeby nie było tak słodko to akcja z wózkiem mnie rozwaliła jeszcze czegoś takiego nie widziałem 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakty są dla mnie jasne. 6 tygodni czyli do kwietnia może wykluczyć Heat z PO, podobnie jak 8 tygodni z tym że ósemka zrobi to z większym prawdopodobieństwem. Moim zdaniem wszystko będzie zależało od tego jak zagrają ich rywale. Przewaga nie jest duża a przyczajonych jest dwóch rywali. Jeżeli w Nets nie będzie rewolucji a czasu coraz mniej to jestem prawieże pewny że Heat wypadną ze swojego miejsca. Jest też inna ew. że ktoś zawali drugą część sezonu z obecnie będących na miejscach premiowanych co otworzy jeszcze jedno miejsce, to jednak scenariusz mało prawdopodobny. Rozważajmy więc teraz co się może stać. Są Heat, NJN i NYK. Jak już pisałęm, dużo zależy od Nets i tego co się stanie przez najbliższe 3h, jeżeli pójda trade'y oczyszczające skład co dla Miami byłoby niezwykle korzystne to zostali tylko nowojorczycy w ktorych jakoś niespecjalnie wierze, ich strata jest większa i myślę że dowieźliby zawodnicy z Florydy ze swoim rezultatem. No i wtedy w PO od razu magia wielkich rozgrywek i starcie mistrzów z grającym już Wade'm i najlepszej drużyny Wschodu, wtedy potencjalnie bardziej opłacałoby się być tą dwójką w Eascie, bo Heat będzie cięzko wyeliminować. A jak będzie w rzeczywistości i tak czas pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera :( Nie jestem jakimś fanem Wade'a, ale do haterów też z pewnością nie należę ... Szkoda, że stało się co się stało ... I to w takiej dosyć niezbyt kontuzjogennej sytuacji ... Heat będzie bardzo ciężko teraz coś dobrze ugrać i wejść do PO - bo nie ma co ukrywać Wade był ich głównym źródłem punktów ... Nieco przesadzili z tym wózkiem, bo kiedy rano wszedłem na stronę NBA aby sprawdzić wyniki i zobaczyłem zdjęcie Flasha na wózku inwalidzkim pomyślałem "o cholera! nogi sobie połamał?!" a okazuje się że to bark ... No ale cóż, najwyraźniej ból był w jakimś stopniu dla niego paraliżujący ... Nie życzę, źle Heat ale coś mi się wydaje, że PO się dzisiaj baaardzo oddaliły ...

 

A co do Pat'a ... No jeżeli teraz też nagle zacznie ściemniać , że ma problemy zdrowotne ... To będziemy mieli pełny obraz tego trenera ... Oby nie, bo przecież coachem złym nie jest ... Choć najwyraźniej brak mu uporu w pokonywaniu trudności - jak coś nie idzie to od razu wykłada lachę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda wolałbym żeby Wade przegrał z innym zespołem a nie z kontuzją chociaż żeby nie było tak słodko to akcja z wózkiem mnie rozwaliła jeszcze czegoś takiego nie widziałem 8)

 

Napisałeś coś o czym w ogóle nie masz pojęcia. Wiesz jaki jest ból przy 'dislocated shoulder'? Tak się składa, że wiem jak to jest mimo, iż moja kontuzja jest/była kilkukrotnie 'słabsza' (brak sam wskoczył na miejsce po kilkunastu sekundach, dla Wade'a nie dali rady go nastawić!). Jestem pewny, że nawet taki twardziel jak Ty czy tam Kobe PŁAKAŁby z bólu. I wcale się nie dziwie temu, że wjeżdzał do szatni na wózku. Uwierz mi, że jest to naprawdę bolesny uraz i bardzo wątpie aby Wade wrócił w tym sezonie. Postawię dosyć ryzykowną tezę: jeśli wróci po operacji do formy z tego sezonu będzie to dla mnie miłe zaskoczenie.

 

Co do szans Heat w walce o PO to zgadzam się w zupełności z poprzednikami - wiele będzie zależało od NJN oraz... formy Shaqa. Myślę, że Diesel jest ciągle w stanie dawać 20-25pts/10reb na mecz. Przy ograniczonych minutach dla Walkera jest spora szansa na wejście do PO. Chyba, że znowu ktoś wysypie się ze składu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś coś o czym w ogóle nie masz pojęcia. Wiesz jaki jest ból przy 'dislocated shoulder'? Tak się składa, że wiem jak to jest mimo, iż moja kontuzja jest/była kilkukrotnie 'słabsza' (brak sam wskoczył na miejsce po kilkunastu sekundach, dla Wade'a nie dali rady go nastawić!). Jestem pewny, że nawet taki twardziel jak Ty czy tam Kobe PŁAKAŁby z bólu. I wcale się nie dziwie temu, że wjeżdzał do szatni na wózku. Uwierz mi, że jest to naprawdę bolesny uraz i bardzo wątpie aby Wade wrócił w tym sezonie. Postawię dosyć ryzykowną tezę: jeśli wróci po operacji do formy z tego sezonu będzie to dla mnie miłe zaskoczenie.

 

ech widzę, że ktoś strasznie przewrażliwiony jest. mistrzu czy ja się z niego czy jego bólu nabijam :?: po prostu widok wózka na boisku mnie zdziwił, oglądam tą ligę te kilkanaście lat i po prostu nigdy czegoś takiego nie widziałem przy różnych poważnych kontuzjach nawet dokładnie takiej samej jak ta Wade'a stąd moje zdziwienie i nic więcej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech widzę, że ktoś strasznie przewrażliwiony jest. mistrzu czy ja się z niego czy jego bólu nabijam :?: po prostu widok wózka na boisku mnie zdziwił, oglądam tą ligę te kilkanaście lat i po prostu nigdy czegoś takiego nie widziałem przy różnych poważnych kontuzjach nawet dokładnie takiej samej jak ta Wade'a stąd moje zdziwienie i nic więcej

Jeśli jest tak jak piszesz to w porządku, myślałem, że może znowu nabijasz się z symulanckiej postawy Wade'a. Poza tym wydaje mi się, że ten bark dla Wade'a wypdał już wcześniej (może nawet kilka razy) bo wg mnie nie jest możliwe by po takim kontakcie shoulder wyskoczył tak mocno aby nie można było go od razu nastawić. Na pewno był wcześniej mocno zruszony. Ogólnie Wade bardzo słabo wyglądał podczas All Star Weekend, nie wiem dlaczego postanowił grać w meczach ryzykując tak poważną kontuzję. Załatwił się na dobre, mam nadzieję, że wykuruje się tak dobrze jak Odom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja w Heat zrobila sie bardzo nieciekawa, tak jak z Shaqiem i Wadem bylem pewien ze awansuja do PO, a tam ich niedoskonalosci z sezonu regularnego szybko moglyby byc zapomniane, tak zaczynam sie "bac" o ich awans. Knicks i Nets sa blisko, przy czym daje wieksza szanse Netsom ze przynajmniej przycisna Heat. Knicks graja zbyt nierowno i niekonsekwetnie, ograja rywala do awansu do PO czyli Orlando by nastepnego dnia dostac potezna baty od "slabej" Philadelphii, ktora powinna walczyc ale o jak najlepszy pick w drafcie. Jefferson ma podobno niedlugo wrocic do skladu NJN (prosze tu o wypowiedz speca od tej ekipy) co jeszcze utrudniloby zycie Miami. Czakil musi sie wzniesc na wyzyny, sprawy w swoje rece musza tez wziasc Payton do spolki z J-Willem i Walkerem, jakkolwiek by to smiesznie nie brzmialo. Gdzies dzisiaj na espn podali ze Shaq zagral wspolnie z Wadem poki co jakies 270 minut w tym sezonie, hmm troche to malo zwazywszy ze rytm i zgranie graja wazna role. My mamy latwiejszy uklad gier, ale jak kazdy wie Knicks to taka dziwna druzyna ze lubi dostac od slabeuszy i przecietniakow po dupie (Charlottex2, Philax2, Bostonx1, Hawksx1, Bucksx1, Kingsx1, LACx1), tak sie zastanwiam jak my uzbieralismy te 24 wygrane. Ale nie o Knicks tu mowa, jestem bardzo ale to bardzo ciekaw jak druzyna odpowie na ta kontuzje dzisiejszej nocy przeciwko najlepszej obecnie druzynie nba czyli Mavs. Aha i fani Miami nie lamcie sie, druga druzyna z Florydy gra rowniez zle (przynajmniej patrzac w ostatnich tygodniach bo poczatek sezonu mieli rewelacyjny, tam jednak z tego czytam na forum Magic maja duze klopoty z pg... i nic z tym nie zrobiono poki co, niedlugo moze byc za pozno), wiec o miejsca 7-8 rywalizuje 6 zespolow przy czym jednak szanse Bobcats i Hawks oceniam nizej niz Orl, Mia, NJ, NY, ale kto ich tam wie, ta liga jest "dosyc" dziwna, wlasnie widze ze Redd juz szaleje po powrocie wiec ich 8,5 spotkania w plecy do Miami i Orlando jeszcze nie przesadza sprawy ale to juz byloby totalne fantasy gdyby Milwaukee dogonilo Miami albo Orlando.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można się kurna pochlastać. Wygląda na to, że Wade może mieć sezon z głowy. Z tego, co czytałem, to trzeba by naprawdę optymistyczne splotu wydarzeń, żeby udało mu się ten uraz wyleczyć na tyle dobrze, by bez większego ryzyka i w pełni sprawny mógł jeszcze zagrać w tym sezonie :? Totalna mogiła. Pół sezonu nie ma Shaqa, a jak wraca, to odpada Wade. A już Miami zaczęło wyglądać porządnie, już mieli mieć cały skład dostępny i brać się do solidnej gry i obrony tytułu. Teraz została z tego walka o playoffs, a i to w sumie nie wiem po cholere. Wyżyłują się chłopaki na awans, żeby wtopić najdalej, przy dobrych wiatrach, w drugiej rundzie (zakładając, że Wade nie wróci). Drużyna IMO ma dość siły ognia, żeby na Wschodzie awansować, ale będzie to i tak wysiłek po to, żeby godnie polec, a nie o coś walczyć. Bądź co bądź to mistrz i ich poprzeczka jest wyżej. Aż mi przeszło przez myśl, czy nie lepiej by wyszli, jakby ten sezon zatankowali tak, jak Spurs, gdy byli przed wydraftowaniem Duncana. Ehh, znając ich ostatnie szczęście i tak by nic z tego nie wyszło, więc niech pograją o awans. Przynajmniej drobne pocieszenie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam sie szczerze ze obejrzalem tylko trzy pierwsze kwarty, na wiecej nie starczylo mi sil. Momentami gra Miami wygladala przyzwoicie ale wtedy nastepowaly odjazdy Dallas, oni jakby od niechcenia rzucali seriami punkty budujac kilkunasto punktowa przewage w ciagu 2 minut.

Tez sie Szak tak zastanwialem ogladajac mecz czy nie lepiej dla pewnosci poddac Wade'a operacji konczacej sezon, druzyne od kolejnego sezonu budowac od pewnych podstaw (czyt. Wade, Kapono, Haslem, nawet Simien). Niestety widac lata Shaqa, widac nieprzepracowane treningi czy obozy przygotowawcze, widac to praktycznie tygodnia na tydzien ze z Shaqiem bedzie im coraz trudniej cos ugrac i takie czekanie nie wiadomo jak wiele dobrego moze przyniesc. Na bardzo dobry pick nie maja juz wielkich szans, no bo chyba nie przegraja wszystkich pozostalych 30 spotkan czy ile im tam zostalo. Riley jesli nie wejda do PO ich raczej opusci (wg tego co dzisiaj slyszalem na espn, ale ja tam wiele rzeczy slyszalem, ktore niekoniecznie sie sprawdzily), w zasadzie to powinni pozbyc sie 80% graczy (Walker, J-Will, Payton, cegla, Zo, Posey) i budowac prawie wszystko od poczatku wokol mlodych Kapono, Haslema i Wade'a, no i z nowym trenerem. Latwo sie pisze, ale co tak po prostu "wywalic" Czakilla? W ogole co to za fantazje, zeby teoretycznie najlepszego grajka ostatnich 10 lat wywalic na bruk, eee ide walne drinka i obejrze jak Knicksi sie mecza z Bucks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w tym wypadku sytuacje na wschodzi moga wykorzystac Bulls, pod nieobecnosc wade;a mogli by sie stac pretendentami do finalu na wschodzie. Ciekawie bylo by zobaczyc Bena przeciwko Detroit w takiej rywalizacji. Zobaczymy co z tego wyniknie, jedno jest pewne Miami zostalo poteznie oslabione i jesli chodzi o final konferencji - przestali sie liczyc.

 

Co dosamego meczu, Nowiyzki i ten jego szalony (rzut z kola) Ja oni (amerykanscy kometatorzy, miedzuy innymi Reggie) sie nim podniecaja. Juz typuja do grona tych najlepszych, wspominajac ze brakuje jeszcze tylko pierscienia. Coz Nowik naprawde jest kolesiem z jednym z lepszych rzutow w lidze. No doubt i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie to jest najwieksze obecnie pytanie. Czy Heat, badz co badz mistrzowie ligi, sa gotowi na rebulding. I tu glosy tych co mowili ze ten skład zbudowany w poprzednie lato był tylko skladem na jeden sezon. ten sezon juz minol i widac ze Antkowi (zbierznośc przypadkowa), Poseyowi, Paytonowi czy Williamsowi starczy jeden pierścien. W tegorocznym rs sa praktycznie kompletnie zagubieni. Ale najwazniejsze czy Shaqowi sie bedzie chcialo grać w zespole budowanym praktycznie od podstaw? Wiadomo ze too wlasnie shaq był/jest tym magnezem co przyciągnol wiekszość tych pseudo gwiazd do Zaru. Trzeba tez zwrocic uwage ze jesli heat chca sie przebudowywać trzeba tez zajrzec do salary. Taki Shaq, Walker i Williams, czyli gracze ktorych trzeba byloby sie pozbyc gdyby miala nastapić przebudowa to prawie 40 baniek na sezon! Kto bedzie chcial powalczyć o tytul GMa roku z Isiaha Thomasem to tylko moze wziąść tych graczy. Tylko co na to rzece Shaq, ktory teraz siedzi cicho, po za ogolnikami, ze bedzie walczyl i jeszcze bardziej bedzie chcial wykorzystac partnerów w druzynie. A w to lato Kapono po udanym sezonie bedzie chcial tez troche pieniedzy, wiec MLE mysle w calosci pojdzie na niego.

 

Ale smiesznie bedzie jesli Heat nie wejda do po. Ostatnim mistrzem, ktroy do PO nie wszedl po wygraniu mistrzostwa, byly Byki w 1999 roku. Ale tam byla "troche" inna sytuacja. Gdyz po zwycieskim sezonie 98 odeszli Jordan, Pippen, Rodman, Kerr czy Longley, a z miami nie odszedl nikt. Jednym slowem jesli miami do po nie wejda to ten sezon to bedzie jedna wielka KOMPROMITACJA! Slowa vana sa tu bardzo na miejscu, ze nie mozna az tak odpuszczać poczatku rs.

 

A co do kontuzji wade'a, to przyszla ona w najgorszym z mozliwych momentów. w przedzien trade deadline. Jak bardzo zdesperowane bylo Miami pokazuje to jak bardzo chcieli pozyskać Bibby'ego, oferujac Wrighta, Poseya i Haslema, za taki pakiet szli Cartery i inne Iversony, wiec niewiem na co liczylo Sacto za combo guarda grajacego na pozomie 38% z gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia awansu do playoffs leży w gestii Heat. Jeśli będą chcieć i się postarają, to wejdą. Mają narzędzia, by tego dokonać. Jeśli nie wejdą (i nie będzie ku temu jakiegoś poważnego argumentu w postaci np. kolejnych, odpukać, kontuzji), to będzie to dla mnie znaczyło, że brakło im motywacji i w samym awansie nie widzieli sensu. Może zabrzmiało to butnie, ale to drużyna weteranów. Mocno chcieli coś osiągnąć w postaci tytułów, ale też teraz coś poniżej rzetelnej ich obrony może nie stanowić dla nich aż takiej zachęty. Chciałbym się mylić i czuję, że tak mogą to odbierać.

 

Nie wiem, czy brak awansu były aż tak wielką kompromitacją, jak pisze Antek, ale z pewnościa byłaby to jakaś gańba. Ale bądź co bądź przez pół sezonu nie mają gościa, który 2 lata temu o włos byłby MVP, a teraz przez pozostałe 30 gier mogą już nie zobaczyć drugiego gościa, który rok temu był MVP Finałów. To spore straty. Ale fakt, że nie doszło do nich jednocześnie i że jest w drużynie sporo pożytecznych czy dobrych graczy sprawia, że sam awans powinni osiągnąć nawet pod nieobecność jednego z dwóch motorów napędowych.

 

Trzymam kciuki za Dwyane'a i mam nadzieję, że wyleczy się jakoś w miesiąc i zdoła wrócić przed playoffs. Wtedy byłby sens w walce o playoffs. A tam już w pełnym składzie można by stanąć do obrony tytułu. Może Wade nie byłby w pełni formy, ale zawsze byłoby to coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie to jest najwieksze obecnie pytanie. Czy Heat, badz co badz mistrzowie ligi, sa gotowi na rebulding. I tu glosy tych co mowili ze ten skład zbudowany w poprzednie lato był tylko skladem na jeden sezon.

No i tu Miami bedzie miało na prawde spory bol glowy. Moim zdaniem wiekszy nawet niz kwestia zalapania sie do PO w tym sezonie w przypadku wypadniecia Wade'a. Tylko Bulls po odejsciu Mike'a tak stoczyli sie na dno (brak awansu do PO). Skład zbudowali dla sukcesu, inaczej niz Dallas, Phoenix, SAS czy inne obecne potęgi. Pytanie teraz kogo zostawia, kogo sie pozbeda, a kto odejdzie sam. Patrzac na hopsiupie na salary to zmiejsza im sie po tym sezonie o tylko 2mln a zawodnikow ubywa z teoretycznych 20 ktorym placa do 8 lub 9. I tu jest chyba najwiekszy lol. Shaq mysle jednak ze zostanie. Z Wade'm sie skumplowali, a na przeprowadzke Duzy jest juz za stary. Przynajmniej ja tak sadze. Chyba oni i Memphis beda tego lata najbardziej aktywnym zespolem. Inaczej nie wyobrazam sobie aby cos mogli uzyskac w kolejnym sezonie, bo w tym chyba tylko cud spowoduje ze obronia tytul (jaki kolwiek)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, wreszcie Heat zagrali po mistrzowsku, dzis w obronie byli wielcy. Naprawde bylem pod wrazeniem przez wiekszosc meczu i w obronie byli po prostu nie do zajechania. Ani nie szlo w post dograc bo nie dosc ze przepchnac sie nikt nie dawal rady to w dodatku czesto moglo sie to konczyc blokiem. Z dystansu mielismy troche wiecej miejsca, ale nawet z czystych pozycji bardzo duzo pudlowalismy. Z ft kolejny raz tylko 10-21 :/. No ale mowi sie trudno i sluszna wygrana Heat. Jakby Miami gralo z takim poswieceniem jak dzis przez reszte sezonu to spokojnie moga wejsc do PO. Pytanie tylko co dalej? Wade wciaz sie namysla pewnie, czy ryzykowac i wrocic do gry na PO, czy tez poddac sie operacji. Poki co dzisiejszy mecz da mu wiecej do myslenia bo nawet bez niego zespol potrafi sie podniesc po tak duzej stracie i zagrac jak nigdy. Naprawde duza wygrana Heat. Jak beda grac na takim poziomie, w szczegolnosci w obronie to spokojnie stac ich na PO. Nie moga sie juz wiecej opierdzielac jak przez 3/4 sezonu ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że na forum nikt nic nie napisał nie dla tego że zapomnieliście a żę po prostu świętujecie to że Shaq ma już na koniec 25.000 punktów w lidze zawodowej co można łatwo przeliczyć na 12 500 celnych field goals. O'neal osiągnał tą granicę na 6:04 przed końcem I kwarty w Madison Square Garden gdy trafił celnnego hook shota. Ostatecznie ma tych oczek o 15 więcej. Wartym podkreślenia jest fakt że Shaq jest 14 zawodnikiem w historii który może pochwalić się tego typu osiągnięciem aczkolwiek spodziewam się że jeszcze w tym sezonie wyląduje w top11, a 12 to ma niemal zapewnioną. Dziesiątka to pewnie następnie lata bo od obecnie znajdującego się tam Havlicka ma ok.1300 oczek straty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny świetny mecz Shaq'a - 31/15/6 i kolejne zwycięstwo Heat, których przecież większość z nas skazywała na męczarnie w walce o PO - a tym czasem Miami wygrywa z zespołami z czołówki wschodu i to w naprawdę niezły stylu :) O'Neal pokazuje, że liderem wciąż jest nietuzinkowym i zapewne długo jeszcze będzie - bez Wade'a radzi sobie bardzo dobrze, średnie mu niebotycznie pewnie skoczą a i sam bilans zespołu bez Wade'a jest naprawdę przyzwoity. Naturalnie to wielka strata że Flash doznał tej kontuzji, ale mam wrażenie że ten "wypadek" odblokował coś w psychice tych wszystkich "emerytów" i nagle zaczęło chcieć się im grać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.