Skocz do zawartości

Konsole


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

Ok, to grom amerykańskim odliczajmy rynek amerykański :smile:

 

Jak ja uwielbiam to słowo :smile:

 

A teraz na szybko spytam się Ciebie, co jest najważniejszy przy ocenianiu gier? Budżet produkcji na pierwszym miejscu to już wiem :smile:

 

1. Ok. Odlicz od liczby sprzedanych kopii GTAV te sprzedane w Ameryce, to samo z Zeldą sprzedaną w Japonii. Powiedz co wyszło  :panda:

 

2. Celowo go użyłem, bo nie sposób tego podważyć.

 

3. Z budżetem sam sobie dopowiedziałeś, bo nie mogłeś znaleźć punktu zaczepienia. Najważniejsze jest ocenianie gier w określonych ramach i kryteriach. Robienie rankingów np. "100 najlepszych gier wszechczasów" i umieszczaniu na pierwszym miejscy gry, która akurat najbardziej się podoba autorowi rankingu jest totalnie bez sensu.

 

 

Lol ja w GTA V nie grałem do dziś i jakoś ciągle na to ciśnienie nie mam. Jak ma to być najlepsza gra 'obiektywnie'?

 

Jakie to ma znaczenie, że Ty nie grałeś i co wnosi do dyskusji? Gra pobiła wszelkie rekordy sprzedaży, zdobyła masę nagród i wyróżnień, zebrała rekordowe oceny, więc tak: obiektywnie jest to najlepsza gra jaka do tej pory wyszła bez podziału na platformy i gatunki.

Edytowane przez puzonyyx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 znaczenie, że Ty nie grałeś i co wnosi do dyskusji? Gra pobiła wszelkie rekordy sprzedaży, zdobyła masę nagród i wyróżnień, zebrała rekordowe oceny, więc tak: obiektywnie jest to najlepsza gra jaka do tej pory wyszła bez podziału na platformy i gatunki.

Obiektywnie, to Zelda pobiła ją w konkursie na grę roku, więc obiektywnie jest lepsza.

 

2. Celowo go użyłem, bo nie sposób tego podważyć.

Obiektywnie, to jedynie wiemy, że GTA V wyszło 17.09. Reszta na temat gry to już opinie.

 

3. Z budżetem sam sobie dopowiedziałeś, bo nie mogłeś znaleźć punktu zaczepienia. Najważniejsze jest ocenianie gier w określonych ramach i kryteriach. Robienie rankingów np. "100 najlepszych gier wszechczasów" i umieszczaniu na pierwszym miejscy gry, która akurat najbardziej się podoba autorowi rankingu jest totalnie bez sensu.

Sam sobie dopowiedziałem? Czy ty o nim napisałeś?

Aha, ale tworzenie rankingu, gdzie autor uszereguje tak jak tobie się podoba to już zawiera w sobie sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiektywnie, to Zelda pobiła ją w konkursie na grę roku, więc obiektywnie jest lepsza.

 

Według jednego, mającego swoje fetysze serwisu. Nie szyj, skoro nie zadałeś sobie nawet trudu, żeby to sprawdzić.

 

Obiektywnie, to jedynie wiemy, że GTA V wyszło 17.09. Reszta na temat gry to już opinie.

 

Obiektywnie, jeśli porównać kolejne części składowe, z dowolną inną grą z tego gatunku, można uznać, że ta jest najlepsza. Od początku przecież trabię o tym, że nie ma żadnego sensu i powodu, żeby porównywać ze sobą gry zupełnie innego gatunku, dla zupełnie innego targetu. Od tego się w ogóle zaczęła ta rozmowa.

 

Sam sobie dopowiedziałem? Czy ty o nim napisałeś?

Aha, ale tworzenie rankingu, gdzie autor uszereguje tak jak tobie się podoba to już zawiera w sobie sens?

 

Napisałem, ale w kontekście bezsensowności porównywania dwóch gier zrobionych za nieporównywalnie różny budżet. Próbowałeś to przerobić na swoją modłę z braku innych pomysłów na swój udział w dyskusji.

 

Ostatni raz piszę:

Nie ma sensu w ogóle tworzyć rankingów, innych niż w obrębie gatunku. W jaki sposób niby porównać czy Need for Speed jest lepszy od Morrowinda? Jednak jeśli już ktoś się upiera, żeby taki ranking stworzyć i daje grę niszową, sprzedaną głównie w Japonii przed hitem wszechczasów (ponad 50mln na całym świecie) wyznaczającym nowe standardy w branży, to taki ranking można sobie o kant dupy potłuc, bo wyłazi fanbojstwo autora, które nie ma wiele wspólnego z opinią ogółu graczy.

 

Tyle ode mnie. Raczej nie będę miał już dzisiaj czasu odpisać, zresztą napisałem wszystko co miałem do powiedzenia. Pozdro300.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jakie to ma znaczenie, że Ty nie grałeś i co wnosi do dyskusji? Gra pobiła wszelkie rekordy sprzedaży, zdobyła masę nagród i wyróżnień, zebrała rekordowe oceny, więc tak: obiektywnie jest to najlepsza gra jaka do tej pory wyszła bez podziału na platformy i gatunki.

TLOU ma chyba więcej nagród GOTY niż GTA 5, czyli według Ciebie to już lepsza gra?

 

Poza tym, co z tego jaki budżet jest włożony w grę? Przeciez liczy się efekt końcowy, i nie jest ważne jak go osiągnięto. GTA 5 to bardzo dobra gra, ale ja od R* zdecydowanie bardziej wole Red dead redemption i to znacznie bardziej. 

 

A i jeśli już mowa o nagrodach czy rankingach to jak trochę się pobawisz w przeszukiwanie rankingów, to możesz się zdziwić, bo zadziwiająco dużo takich rankingów na 1 miejscu ma Zelde Ocarina of time. Ja się im nie dziwię, chociaż sam mam inną grę na swoim prywatnym 1 miejscu. A dlaczego się im nie dziwię? Bo ta Zelda nawet teraz robi wrażenie, a co dopiero w 1998roku jak się pojawiła. To był przełom. Dlatego ta seria jest tak ważna dla gamingu i dlatego można ją spokojnie porównać do największych gier, bo nawet jak się nie broni technikaliami, to niszczy jeśli chodzi o samą rozrywkę. Po prostu Zelda i ogólnie Nintendo jest all about gameplay, a to jest przecież najważniejsze. 

 

BTW. jeśli patrzymy na sprzedaż, to co Avengers najlepszy film wszechczasów, bo pobił jakiś tam rekord? bądźmy poważni.

 

Na koniec - Ja jestem bardziej playstationfilem niż nintendofilem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według jednego, mającego swoje fetysze serwisu. Nie szyj, skoro nie zadałeś sobie nawet trudu, żeby to sprawdzić.

Sprawdziłem 3 największe serwisy growe na świecie. Wedle dwóch wygrała Zelda, wedle żadnego wygrało GTA 5.

 

 

Napisałem, ale w kontekście bezsensowności porównywania dwóch gier zrobionych za nieporównywalnie różny budżet. Próbowałeś to przerobić na swoją modłę z braku innych pomysłów na swój udział w dyskusji.

Czyli wracamy do argumentu, że jeśli gra nie ma ileś milionów dolarów budżetu to tak naprawdę grą nie jest.

 

Ostatni raz piszę:

Nie ma sensu w ogóle tworzyć rankingów, innych niż w obrębie gatunku. W jaki sposób niby porównać czy Need for Speed jest lepszy od Morrowinda? Jednak jeśli już ktoś się upiera, żeby taki ranking stworzyć i daje grę niszową, sprzedaną głównie w Japonii przed hitem wszechczasów (ponad 50mln na całym świecie) wyznaczającym nowe standardy w branży, to taki ranking można sobie o kant dupy potłuc, bo wyłazi fanbojstwo autora, które nie ma wiele wspólnego z opinią ogółu graczy.

O, to teraz dajesz ten ogół opinii graczy.

Aha - najlepiej sprzedającą się grę są ostatnimi czasy Cody, które mają ogromne budżety. To znaczy na samą grę małe, ale po 200 mln idzie na reklamy, więc pewnie to też liczysz i jest dla Ciebie na topie, no bo taki DUUUUŻY budżet :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że w końcu mam z kim pogadać o grach, to nikogo nie będę krytykował, aczkolwiek "i couldn't agree more with puzon" ;)

 

Nie można porównywać Zeldy do GTA V, AC czy CoDa. Zelda i ogólnie całe Ninny to równoprawny dla PS4 i XOne gracz tylko na terenie Japonii. W Europie, Stanach przegrywa na całej linii, jest ttoalnym pośmiewiskiem i puzon idealnie to ujął, że tytuł Gry Roku to fetysz wybierającego medium, a nie jakaś realna przesłanka ku temu by można zestawiać ten tytuł ze wspomnianymi gigantami. Inna sprawa, że wydawanie opinii GRA ROKU to relikt końca lat 80. i początku lat 90., gdy na rynku pojawiało się 90% crapów, 9% gier wartych uwagi i 1% tych z najwyższej półki (to duże uproszczenie, ale wiecie o co mi chodzi). Dla jednego GOTY będzie Zelda, dla innego GTA dla innego CoD i ja np. to doskonale rozumiem i akceptuję (choć nie ogarniam fenomenu Zeldy, ale to inna sprawa).

 

Jedno jest jednak w tym pewne: nie było, nie ma i jeszcze przez pewien czas nie będzie gry tak kompletnej jak GTA V. Porównując to do świata NBA, GTA jest jak LeBron, a Zelda jak Kyle Korver. Pierwsze to all-around skilled superstar, drugie to jednowymiarowy wybitny pod tym względem gracz. Zelda nie jest dla wszystkich, ze względu na styl, typ gry, grafikę, gameplay itd. GTA to z kolei najbardziej uniwersalna gra w historii łącząca przygodówkę, sandboxa, strzelankę i pewnie jeszcze z 5 innych gatunków. Nikt nigdy nie stworzył czegoś tak rozbudowanego i głębokiego pod praktycznie każdym względem.7 rekordów Guinessa, w tym rekord pod względem hajsu wydanego na promocję mają swoją wymowę. To jak GTA przeniknęło do szeroko rozumianej popkultury to też rzecz godna podziwu i niespotykana wcześniej na rynku. Długo zresztą możnaby mówić nt tego zjawiska.

 

Aha i jeszcze jedno: panowie, nie ma czegoś takiego jak obiektywnie najlepsza gra, czego pięknie dowiedliście swoją dyskusją. Cloud dałby się pewnie za Zeldę pokroić, puzon za GTA. Jeden i drugi mają swoje racje, tylko że cloud, do spółki z Rapparem jak się okazuje, bronią stosunkowo niszowego produktu. Ale i tak fajne jest to, że ta nisza ma swoich wielbicieli :smile: Sam z chęcią bym kiedyś spróbował z czym to się je, bo może pomogłoby mi to zrozumieć ten fenomen.

Edytowane przez kore99
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak spróbujesz Zeldy, to prawdopodobnie przestaniesz pisać takie rzeczy jak to, że Zelda jest Korverem, a GTA Lebronem. Chyba, że chodziło by tylko o sprzedaż. Jeśli chodzi o jakość to są to serie jak najbardziej porównywalne. 

 

BTW. Skończcie pisać, że Nintendo istnieje tylko w Japonii, bo to są bzdury. Zresztą Zelda lepiej się sprzedaje w USA niż w JAP. Europa i Japonia mniej więcej na równi. To że w Polsce Nintendo jest mało znane, to nie znaczy, że wszędzie. xD

 

Do czego to doszło, żebym bronił Nintendo! Shieeet!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy w Zeldę nie grałem i nie bronię jej jak niepodległości, po prostu nie rozumiem dlaczego nagle ma czuć niższość wobec GTA V(której to serii akurat poza Vice City nie lubię).

Nie rozumiem po prostu jak "lepszość" gry mamy mierzyć pod kątem wielkości budżetu. Jak dla mnie jedna z najlepszych gier jakie grałem - Gothic, miała relatywnie mały budżet. Podobnie Europa Universalis II. Ta to jeszcze dwuwymiarowa grafika. A już gadanie o liczbie sprzedanych egzemplarzy to wyższa szkoła trollingu - jeden z Codów miał największy na ówczesny czas budżet na reklamę, fatalne recenzje, wtórność rozgrywki i sprzedał się bijąc różne rekordy. Z kolei taka jedna gra, nawet wysokobudżetowa, świetnie przyjęta przez recenzantów, dla mnie też jedna z najlepszych gier ever miała tak małą sprzedaż, że zawiesili plany na sequel(Beyond good & evil). I co, nagle ma być uznana za gorszą od jakiejś kalki filmowej na licencji Lego?

 

To jak GTA przeniknęło do szeroko rozumianej popkultury to też rzecz godna podziwu i niespotykana wcześniej na rynku. Długo zresztą możnaby mówić nt tego zjawiska.

A tu to już bzdura - pod względem wpływu na popkulturę żadna gra nie ma i nie będzie miała długo do WoWa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rappar: bardziej chodziło mi o to jak GTA przeniknęło marketingowo do "normalnego" świata; marketing na poziomie firm odzieżowych, kosmetycznych, modowych, wreszcie na poziomie rynku filmowego. Do tego konferencje prasowe, pierwszy tak zaawansowany voice-acting (ok, dobieranie i promowanie aktorów przez gry to zjawisko od pewnego czasu obecne w branży, ale chyba wiesz, jaką karierę robi obecnie gościu odgrywający Trevora?). WoW to trochę innego rodzaju "przenikanie", ale to też inny rodzaj rozrywki.

 

Ja nie mierzę "lepszości" gry pod kątem budżetu. Z wielu powodów. Najważniejsze: swego czasu Too Human był absolutnym rekordzistą z budżetem 150 baniek $, a jak skończył wiadomo. Ba, on nawet nie zaczął tylko z miejsca był Kwame Brownem gier (skoro już tryzmamy terminologię NBA). Inna sprawa, że beznadziejny CoD:Ghosts zarobił w miesiąc więcej niż genialne GTA V, więc to też poniekąd paradoks.

 

@cloud: sorry stary, no ale jakość nie jest nijak porównywalna, tak ta techniczna, jak i gameplayowa. To zupełnie inne typy gier pod jednym jak i drugim względem. Jeszcze raz podniosę temat: nie odmawiam Ci tego, że uznajesz Zeldę za GOTY, a nawet więcej: uciekam od stosowania tej hierarchii.

 

A i skąd masz statsy nt sprzedaży? Wstyd lub nie, ale przyznam się, że ja czerpię nt temat wiedzę z PSX Extreme + ppe.pl i pssite.com :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jest porównywalna, bo w ostateczności grając w grę chce dobrze spędzić czas i nie interesuje mnie gatunek danej gry, tylko to jak potrafi mnie wciągnąć i zachęcić. Tyle. 

 

Dane o sprzedaży można brać stąd:

http://www.vgchartz.com/

A bardziej dokładne, ale tylko z US, są z NPD, ale trzeba by więcej poszperać: http://vgsales.wikia.com/wiki/NPD_Console_sales.

Kiedyś więcej się tym interesowałem niż teraz, ale wiem, że Nintendo dobrze sobie radzi z 3DSem wszędzie, z Wii podobnie. Jedynie z WiiU jest dość kiepsko. 

 

Edit: co do voice actingu, to jak dla mnie Ellie i Joel są najlepsi. Seria Uncharted pod tym względem też wypada w moim przekonaniu lepiej niż GTA.

I zresztą, już na PS 1 była taka gra jak Metal Gear Solid, gdzie podłożenie głosu wyszło znakomicie. GTA, to nie jest żaden wyznacznik pod tym względem.

Edytowane przez Cloud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jest porównywalna, bo w ostateczności grając w grę chce dobrze spędzić czas i nie interesuje mnie gatunek danej gry, tylko to jak potrafi mnie wciągnąć i zachęcić. Tyle. 

 

Aaa i o tym właśnie mówię: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tylko wiesz, że wg takiego rozumawania dla Ciebie debeściakiem będzie Zelda, a dla innego League of Legends? ;)

 

ps. dzięki za linki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa i o tym właśnie mówię: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tylko wiesz, że wg takiego rozumawania dla Ciebie debeściakiem będzie Zelda, a dla innego League of Legends? ;)

 

ps. dzięki za linki.

No ale ja nie staram się pisać za wszystkich. Wiadomo, że to co wypisuję, to moje zdanie. Różnica jest jednak taka, że ja grałem i w GTA, i w Zeldę. ;) Ale chyba lepiej już zakończyć ten temat. 

 

Na rozluźnienie piękny gif z nowego Uncharted:

ColorfulInexperiencedAnteater.gif

Będzie grane.  :victorious:

Edytowane przez Cloud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy post na tej stronie tematu obrazuje dokładnie to, co chciałem przekazać. Porównanie do Lebrona i Korvera jest bardzo trafne. Lebrona można nie lubić, ale nie można mu zarzucić, że nie umie grać w kosza. Fajni Korvera natomiast doceniają jego atuty i będą się upierać, że dla nich to najlepszy gracz. W pewnych kategoriach może być dobry lub nawet najlepszy, ale overall nie ma sensu go zestawiać z Lebronem. Można go za to zestawić z innymi graczami, którzy rzucają trójki i dopiero wtedy będzie to miało sens.

 

Wracając już do samego tematu Nintendo - problemy nie wzięły się znikąd. Brakuje nowych tytułów, zamiast odgrzewania ciągle tego samego. Wierni fani powoli się wykruszają, a Wii U nie jest teraz żadną propozycją dla europejskiego chociażby gracza. Pozostaje ewentualnie taget "familijny", ale casuale to jednak trochę za mało, żeby ciągnąć sprzedaż. Widać to zresztą po sprzedaży samych konsol.

3DS rządzi dlatego, że właściwie nie ma konkurencji. Sony odpuściło już całkowicie Vitę, a telefony/tablety nadają się tylko do części gier, w których czas reakcji i precyzja nie są wymagane. 

Poza tym na 3DS jest masa japońszczyzny i innego weird shitu, którego nie ma nigdzie indziej. Myślę, że Nintendo zdecydowanie powinno pozostać w temacie handheldów i arcade, zamiast pchać się do walki, z której nie może wyjść zwycięsko, z Sony i M$.

 

----

 

Rocket League faktycznie świetne i warto spróbować, chociaż mimo oprawy sugerującej prostą zręcznościówkę, gra taka łatwa nie jest. Szczerze mówiąc póki co idzie mi w nią beznadziejnie, chociaż powoli zaczynam łapać jak grać. Polecam

 

Uncharted mnie jakoś nie jara. Seria zawsze wydawała mi się zbyt "młodzieżowa", a przez to nieco naiwna w przekazie. Kilka godzin przygody, zagadek, trochę QTE (na które mam alergię), to jak pójście do kina na film przygodowy. To będzie na pewno dobra gra - latwa, przyjemna, do szybkiego wrzucenia na ząb jak hot-dog na stacji benzynowej, ale hype jej towarzyszący jest, moim zdaniem, niewspółmierny do tego co otrzymamy. Uncharted 4 sprawdzę, ale czekam na TLoU 2 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, nie chce mi się już bronić tego Nintendo, ale warto zwrócić uwagę, że owszem WiiU dostaje po dupie od PS4 i Xone, ale generacje wcześniej to Wii się sprzedało najwięcej i nie, nie tylko dzięki Japonii. A PS3 długo pozostawało w tyle, aż w końcu Sony się otrząsnęło i trochę nadgonili.

 

Uncharted ma właśnie takie być. To jest taka hollywodzka gra, ja bardzo tę serię lubię. Zwłaszcza 2 część z którą spędziłem masę godzin. Na The last of us 2 też czekam, bo jedynka to dla mnie najlepsza gra na PS3, ale oby to nie była kontynuacja z Joelem i Ellie, bo w takim wypadku to się nie może udać. 1 cześć to jest znakomicie zamknięta historia, niech zostawią tych bohaterów w spokoju.

Edytowane przez Cloud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uncharted świetna gra, przypomina bardzo filmy typu : Mumia czy też Indiana Jones ;) A co do Rocket League to widze, ze ostry hype jest na tą gre. 80 zł kosztuje z tego co widze. Bardzo dużo Youtuberów teraz to nagrywa.

Mam pytanie panowie, jaką gre polecacie by zagrać w Coopie :smile:? Cos podobnego do Titan Questa ale też moze być cos z dobrą grafiką i w 3D a nie ekran z góry ;)

Edytowane przez Wielo18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ehh, nie chce mi się już bronić tego Nintendo, ale warto zwrócić uwagę, że owszem WiiU dostaje po dupie od PS4 i Xone, ale generacje wcześniej to Wii się sprzedało najwięcej i nie, nie tylko dzięki Japonii. A PS3 długo pozostawało w tyle, aż w końcu Sony się otrząsnęło i trochę nadgonili.

A odgrzewane kotlety to robi Ubisoft czy EA.  :smile:

 

Wii zrobiło furorę dzięki kontrolerom ruchowym, to sprawa oczywista. Te gry typu Wii Sports itp. to ścisła czołówka jeśli chodzi o sprzedaż na świecie. Ludzie się zachłysnęli "wolnością", ale szał już minął i teraz renesans przeżywa normalność, czyli gry do grania, a nie do fikania koziołków. Ja się z tego cieszę, bo jestem typem gracza statycznego, który jak ma ochotę się poruszać, to woli konwencjonalną aktywność fizyczną (kosz, boks, seks), a jak ma ochotę pograć, to chce siedzieć na dupie. Mam nadzieję, ze ten Oculus Rift się nie przyjmie...

 

 

Uncharted ma właśnie takie być. To jest taka hollywodzka gra, ja bardzo tę serię lubię. Zwłaszcza 2 część z którą spędziłem masę godzin. Na The last of us 2 też czekam, bo jedynka to dla mnie najlepsza gra na PS3, ale oby to nie była kontynuacja z Joelem i Ellie, bo w takim wypadku to się nie może udać. 1 cześć to jest znakomicie zamknięta historia, niech zostawią tych bohaterów w spokoju.

 

Zdecydowanie musi być nowa historia, z nowymi bohaterami. Nie wyobrażam sobie tego inaczej.

 

 

Uncharted świetna gra, przypomina bardzo filmy typu : Mumia czy też Indiana Jones  ;) A co do Rocket League to widze, ze ostry hype jest na tą gre. 80 zł kosztuje z tego co widze. Bardzo dużo Youtuberów teraz to nagrywa.

 

RL jest za darmo w PS Plus.

 

Mam pytanie panowie, jaką gre polecacie by zagrać w Coopie  :smile:? Cos podobnego do Titan Questa ale też moze być cos z dobrą grafiką i w 3D a nie ekran z góry  ;)

 

Borderlands, to jest to czego szukasz. Ostatnio wyszła na konsole bogata Handsome Edition. Bardzo polecam.

Edytowane przez puzonyyx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej chodzi mi tutaj o PC. W sumie sory, ze pisze to w temacie o konsoli no ale zagapiłem sie. :grin: Borderlandsa w coopie juz przeszedłem, ale dobrze prawisz wlasnie o cos tego typu mi chodzi :grin: Cos jeszcze poprosze :grin:

Edytowane przez Wielo18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.