Skocz do zawartości

Steve Nash kończy karierę


P_M

Rekomendowane odpowiedzi

DArko?Milicic? W jakiej dyscyplinie?

Idąc tym tropem rocznik 2001 z mocarnym Kwame też jest w czubie - bo Gasol, Chandler,Haywood,Battier,Diop. Czyli w sumie argument z dupy.

Bardziej jakość draftu można by oceniać przez głębię - czyli kto z najdalszego miejsca najwięcej osiągnął. Manu :D

 Na korzyść 96 wpływa jeszcze fakt, że przez całą 1 rundę ukulało się jedynie 4,5 nieudacznika który kompletnie w lidze nic nie znaczył (wspomniane 0,5 to 160 kilowy ksiądz Lauderdale)

btw

84 rok. 10 rund.22 zespoły. Mieli rozmach sk****syny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DArko?Milicic? W jakiej dyscyplinie?

Idąc tym tropem rocznik 2001 z mocarnym Kwame też jest w czubie - bo Gasol, Chandler,Haywood,Battier,Diop. Czyli w sumie argument z dupy.

Bardziej jakość draftu można by oceniać przez głębię - czyli kto z najdalszego miejsca najwięcej osiągnął. Manu :grin:

 Na korzyść 96 wpływa jeszcze fakt, że przez całą 1 rundę ukulało się jedynie 4,5 nieudacznika który kompletnie w lidze nic nie znaczył (wspomniane 0,5 to 160 kilowy ksiądz Lauderdale)

btw

84 rok. 10 rund.22 zespoły. Mieli rozmach sk****syny

Ta droga też może być błędna bo chyba w 1970 Issel wybrany ze 122 numerem jest HOFEM i weź to przebij

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DArko?Milicic? W jakiej dyscyplinie?

Idąc tym tropem rocznik 2001 z mocarnym Kwame też jest w czubie - bo Gasol, Chandler,Haywood,Battier,Diop. Czyli w sumie argument z dupy.

Bardziej jakość draftu można by oceniać przez głębię - czyli kto z najdalszego miejsca najwięcej osiągnął. Manu :grin:

 Na korzyść 96 wpływa jeszcze fakt, że przez całą 1 rundę ukulało się jedynie 4,5 nieudacznika który kompletnie w lidze nic nie znaczył (wspomniane 0,5 to 160 kilowy ksiądz Lauderdale)

btw

84 rok. 10 rund.22 zespoły. Mieli rozmach sk****syny

Skoro liczymy Fishera, to czemu nie Darko? Generalnie najłatwiej uznać 84, 96 i 03 za top3 bez rozwlekania, który najlepszy, bo każdy ma na swoją korzyść mocarne argumenty.

 

Ta droga też może być błędna bo chyba w 1970 Issel wybrany ze 122 numerem jest HOFEM i weź to przebij

No to 96 i Ben Wallace - undrafter ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz, trochę to z chuckiem i olajuwonem jest tak, że my ich bardziej przez pryzmat młodzieńczej zapalczywości i milości pierwszej oceniamy. widzieliśmy ich rzadziej niż teraz zawodników, wiemy, że byli w oryginalnym dt etc - ale takie pytanie w sumie (nie o stocka mi chodzi, bo grał bardziej głową) - czy taki chuck z karlem byli skrajnie zajebiści czy ichni przeciwnicy byli aż tak bardzo w dupę? Olajuwon w erze wysokich miał głównego konkurenta w postaci Robinsona, Ewinga. Potem Diesel, Zo. Ale czy faktycznie aż takim dominantem był? Top 5 ever? Nad Russelem, Wiltem, Kareemem? Nawet nad Willisem? Temat śliski mocno i w sumie o ile o MJ bym się nie obawiał - o tyle Olajuwon na swojej pozycji w latach 90 nie był takim pewniakiem. 

A z tym co janek pisał, odnośnie mocnego rozpisania draftów - to dobry patent na sezon ogórkowy. Przyjąć kategorie, punktacje, wytyczne jakieś i się bawić jak NBA będzie ryby łowić i hot dogi wpierdalać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kogo miał Wilt do zdominowania? Poza zbieraniem wpierdolów od Russela? To samo Kareem - zajebiste longevity, ale nad kim tak dominowal?

Ja rozumiem pretensje do Karla, który jechał na very long prime, ale Barkley w swoim peaku był bestią, Hakeem taką samą tylko większą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz, trochę to z chuckiem i olajuwonem jest tak, że my ich bardziej przez pryzmat młodzieńczej zapalczywości i milości pierwszej oceniamy. widzieliśmy ich rzadziej niż teraz zawodników, wiemy, że byli w oryginalnym dt etc - ale takie pytanie w sumie (nie o stocka mi chodzi, bo grał bardziej głową) - czy taki chuck z karlem byli skrajnie zajebiści czy ichni przeciwnicy byli aż tak bardzo w dupę? Olajuwon w erze wysokich miał głównego konkurenta w postaci Robinsona, Ewinga. Potem Diesel, Zo. Ale czy faktycznie aż takim dominantem był? Top 5 ever? Nad Russelem, Wiltem, Kareemem? Nawet nad Willisem? Temat śliski mocno i w sumie o ile o MJ bym się nie obawiał - o tyle Olajuwon na swojej pozycji w latach 90 nie był takim pewniakiem. 

A z tym co janek pisał, odnośnie mocnego rozpisania draftów - to dobry patent na sezon ogórkowy. Przyjąć kategorie, punktacje, wytyczne jakieś i się bawić jak NBA będzie ryby łowić i hot dogi wpierdalać.

 

Ale Olajuwona to ty szanuj.

 

Powinien być na tej samej półce co Michael, ale to tamten nosił Hanesy, zakładał Nike, jadł Weathies, pił Gatorade, a na koniec jechał na BigMaca... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olajuwon w erze wysokich miał głównego konkurenta w postaci Robinsona, Ewinga. Potem Diesel, Zo. Ale czy faktycznie aż takim dominantem był? Top 5 ever? Nad Russelem, Wiltem, Kareemem? Nawet nad Willisem

 

 

po tym zdaniu wyczulem ze on tylko trolluje, takze: nie karmcie trolla

ciekawe tylko ktorego Willisa mial na mysli, Kevina czy Reeda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po tym zdaniu wyczulem ze on tylko trolluje, takze: nie karmcie trolla

ciekawe tylko ktorego Willisa mial na mysli, Kevina czy Reeda

W ogóle Ci Jego wspomniani konkurenci, czyli Robinson, Ewing czy Shaq to totalne ogórasy, na których HO nabijał sobie staty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kogo miał Wilt do zdominowania? Poza zbieraniem wpierdolów od Russela? To samo Kareem - zajebiste longevity, ale nad kim tak dominowal?

 

nad prawie* każdym. włącznie z prime Waltonem, którego ZNISZCZYŁ, mimo że sam ten dwuletni prime plus epizod w bostonie stawia Billa w top ileśtam ever.

 

generalnie KAJ ze względu na swoją osobowość jest mocno niedoceniany. dzisiaj byłby trochę jak Kobe, tzn. nielubiany z longevity na niesamowitym poziomie, tyle że jeszcze lepszym.

 

z Wiltem jest bardziej skomplikowana sprawa, gdyż częściowo był ofiarą swoich czasów. np. władze klubu kazały mu grać antykoszykówkę, bo to przyciągało kibiców. ale przy bardziej ogarniętym trenerze (Hannum i Sharman - chyba najbardziej underrated szkoleniowcy w dziejach) wymiatał.

 

*

poza Thurmondem, najlepszy m2m obrońcą w historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nad prawie* każdym. włącznie z prime Waltonem, którego ZNISZCZYŁ, mimo że sam ten dwuletni prime plus epizod w bostonie stawia Billa w top ileśtam ever.

 

generalnie KAJ ze względu na swoją osobowość jest mocno niedoceniany. dzisiaj byłby trochę jak Kobe, tzn. nielubiany z longevity na niesamowitym poziomie, tyle że jeszcze lepszym.

 

z Wiltem jest bardziej skomplikowana sprawa, gdyż częściowo był ofiarą swoich czasów. np. władze klubu kazały mu grać antykoszykówkę, bo to przyciągało kibiców. ale przy bardziej ogarniętym trenerze (Hannum i Sharman - chyba najbardziej underrated szkoleniowcy w dziejach) wymiatał.

 

*

poza Thurmondem, najlepszy m2m obrońcą w historii.

Czyli stawiasz ich peak nad Hakeemem?

Plus uważasz, że nba w latach 60 i 70 stała na wyższym poziomie niż w 80?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reed

29 lat to teoretycznie prime, czyli HO miał sobie nabić staty na ogórasach

pkt rebsy bloki i causale

HO-DM 25/15/3 i wyfaulowany na 27/17/5 i 3 faule

HO-PE 25/14/3 na 19/6/1

HO-DR 20/12/4 na 20/14/3

HO-DR 27/10/5 na 17/16/7

 

tyle spotkań w prime year Olajuwona

troll sroll, nie mówię że był zły. ale nie róbmy z niego Boga który zjadał co sie rusza. 

 

lorak, a z Wiltem to nie było tak że za bardzo chciał świecić kosztem efektu dla drużyny? że czuł wewnętrznie, że z Bostonem i chemią/spasowaniem elementów nie da rady i chciał to sobie odbić indywidualnymi osiągnięcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reed

29 lat to teoretycznie prime, czyli HO miał sobie nabić staty na ogórasach

pkt rebsy bloki i causale

HO-DM 25/15/3 i wyfaulowany na 27/17/5 i 3 faule

HO-PE 25/14/3 na 19/6/1

HO-DR 20/12/4 na 20/14/3

HO-DR 27/10/5 na 17/16/7

 

tyle spotkań w prime year Olajuwona

troll sroll, nie mówię że był zły. ale nie róbmy z niego Boga który zjadał co sie rusza. 

 

lorak, a z Wiltem to nie było tak że za bardzo chciał świecić kosztem efektu dla drużyny? że czuł wewnętrznie, że z Bostonem i chemią/spasowaniem elementów nie da rady i chciał to sobie odbić indywidualnymi osiągnięcia?

Z Wiltem to było tak że chłop miał słabą psychę i co chwilę sprzedawał hasła typu: wygrywanie jest przereklamowane, sam awans do finału to nagroda. A potem miał takie akcje że wymyślał kontuzje w meczu nr 7 odmówił wyjścia na parkiet w połowie 4 kwarty i odmówił lekarzowi

 

Facet był wybitny dałby sobie radę koszykarsko w każdych czasach bo był niewiarygodnym atletą a jak było trzeba to w Lakers szybko nabrał muskulatury ale jego głowa była na poziomie 3 letniego chłopca co ucieka od odpowiedzialności

 

P.S Lorak już nie przesadzajmy że zniszczył KAJ Waltona w drodze po jedyny tytuł Blazers. Nie widziałem wszystkich meczów tej serii ale choć statystycznie lepiej wyglądał KAJ to miałeś wrażenie że KAJ jest jak samotna wyspa a Walton uruchamia cały swój zespół i w ofensywie i defensywie. To trochę jak finały Shaq-Hakeem. Oglądasz mecz i masz wrażenie że Hakeem zrobił miazgę a potem widzisz boxscore i drapiesz się po głowie jakim cudem Shaq ma lepsze staty. Wiem że wartości artystyczne to trochę mało ale Walton jest uważany za jednego z wielkich bo kiedy był zdrowy to był dyrygentem po obu stronach parkietu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to tak odnośnie tej miazgi jeszcze, Olajuwon etc.

kryterium - mecze h2h i pojedynki ich właśnie, bez dnp/kontuzja inne gówna

Olajuwon,Ewing,O`Neal,Zo,Robinson i who want to sex Mutombo

z podziałem na sezony, pary, overall

na podsumowanie gruntowne przyjdzie czas, przeszło 300 meczy

ale

w pojedynkach h2h

średnia punktowa po kolei ONeal, Robinson, Olajuwon i Ewing równo prawie, Zo, Dikembe

bloki - 2,85 Olajuwon i Mutombo, 2,83 Ewing

zbiórki Diesel,Mutombo,Olajuwon

itd , na wakacje będzie blockbuster z dokładnym rozpisem

a jako ze basket to sport zespołowy to w tych pojedynkach drużynowo najlepiej wypadł/najwięcej spotkań wygrał Admirał, potem Diesel, Ewing i Hakeem

Generalnie na Mutombo sobie  punkty nabijano

a jak się zepnę to każda pozycję lat 90 tak rozpiszę

i konkret porównanie zrobię z Reedem, Mosesem 

to tak tytułem wstępu. zamiast pustosłowania goat i innych głupot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak, a z Wiltem to nie było tak że za bardzo chciał świecić kosztem efektu dla drużyny? że czuł wewnętrznie, że z Bostonem i chemią/spasowaniem elementów nie da rady i chciał to sobie odbić indywidualnymi osiągnięcia?

nie. Wilt robił to, co mu kazano (dlatego tak często zmieniał styl gry).

 

 

Z Wiltem to było tak że chłop miał słabą psychę i co chwilę sprzedawał hasła typu: wygrywanie jest przereklamowane, sam awans do finału to nagroda. A potem miał takie akcje że wymyślał kontuzje w meczu nr 7 odmówił wyjścia na parkiet w połowie 4 kwarty i odmówił lekarzowi

?

skąd ci się to wzięło? przecież on chciał wrócić tylko trener (i jak pokazały jego wyniki oraz krótka kariera - bardzo słaby) go nie wpuścił.

 

P.S Lorak już nie przesadzajmy że zniszczył KAJ Waltona w drodze po jedyny tytuł Blazers. Nie widziałem wszystkich meczów tej serii ale choć statystycznie lepiej wyglądał KAJ to miałeś wrażenie że KAJ jest jak samotna wyspa a Walton uruchamia cały swój zespół i w ofensywie i defensywie. To trochę jak finały Shaq-Hakeem. Oglądasz mecz i masz wrażenie że Hakeem zrobił miazgę a potem widzisz boxscore i drapiesz się po głowie jakim cudem Shaq ma lepsze staty. Wiem że wartości artystyczne to trochę mało ale Walton jest uważany za jednego z wielkich bo kiedy był zdrowy to był dyrygentem po obu stronach parkietu.

Rappar pytał kogo KAJ zdominował. w tym sensie tamta seria jest świetnym przykładem, bo nawet tak dobry zawodnik jak Walton nie był w stanie zatrzymać Jabbara (i to mimo że guardzi lakers często nie byli nawet w stanie przeprowadzić piłki przez połowę...). inna sprawa, że sam Bill grał dobrze, ale w D nie mógł wiele zrobić przeciw Kareemowi.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.