Skocz do zawartości

Steve Nash kończy karierę


P_M

Rekomendowane odpowiedzi

Normalnie jak tu nie kochać tego forum. Człowiek widzi nowy temat, robi kanapki, siada do czytania mimo że gdzieś tam w głowie się pojawiła myśl: skąd w tak krótkim czasie 4 strony?

 

Odpowiedzi słowa klucz: Kobe, support, over, LBJ.

 

A z tego co wiem to temat o Nashu? Tak?

 

Ale co tam, dokończcie. Jeszcze parę kanapek mi zostało ;). Brakuje mi jeszcze do kompletu jakiś adv stats per 10 years i mogę iść spać :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ty hejterze odezwij się jak Nash wygra pierścień

Powiedz mi gdzie jest sens twojej "riposty" w moja strone.

Bylbym pelen podziwu gdybys to powiedzial 9/10 lat temu albo chociazby w lato 2012 gdzie wybral Lakersow. Teraz kiedy Steve skonczyl kariere ten twoj tekst nie ma zadnego sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi gdzie jest sens twojej "riposty" w moja strone.

Bylbym pelen podziwu gdybys to powiedzial 9/10 lat temu albo chociazby w lato 2012 gdzie wybral Lakersow. Teraz kiedy Steve skonczyl kariere ten twoj tekst nie ma zadnego sensu.

 

Panie Ballas błagam, konto któremu odpisujesz ma raptem 3 posty i w nazwie "rondo", równie dobrze możesz dyskutować z randomowym komentarzem pod artykułem na onecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio powinny być takie 24h bany na otrzezwoenoe dla niektórych

 

Stefan dobry był.

 

Mnie za to naszla taka refleksja ze już takich pg nie robią. Teraz przede wszystkim liczy się scoring (nash i tak miał umiejetnosc punktowania bardzo dobra). nie ma już kozaków z takim przeglądem pola, który cały czas daje presję na D rywala. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jebać Lebrona jebać Kobiego,to jest temat o Nashu więc przestańcie rozpieprzać każdy temat pi****leniem o tych supportach bo nie da się tego czytać...

 

Szkoda że tak się zakończyła kariera Nasha,bo przez to ludzie mogą go źle postrzegać(zwłaszcza fani Lakers),a był swego czasu wielki,z mojego ojca pewnie zrobiłby dobrą opcje na boisku(nie to co CP3 he he he).

 

Żegnaj królu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi gdzie jest sens twojej "riposty" w moja strone.

Bylbym pelen podziwu gdybys to powiedzial 9/10 lat temu albo chociazby w lato 2012 gdzie wybral Lakersow. Teraz kiedy Steve skonczyl kariere ten twoj tekst nie ma zadnego sensu.

 

A jaki jest sens twojej riposty ? Rondo jest jeszcze młody i wygra nie jedno MVP. Hejtujesz go tylko dlatego, że jest czarny. Jak się czyta takie wypociny, to później nie ma się co dziwić, że za granicą nazywają nas cebulakami i zaściankowymi rasistami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokłony dla was. Kolejny temat rozje***y na dyskusję o tym samym

 

+1

 

Czy ktoś czyta tytuł tematu tutaj? bo od czytania kolejnych wypocin nie na temat się już rzygać chce.

 

Steve Nash - ciężko mi coś odkrywczego napisać o graczu o którym napisano już wiele a może i wszystko.

Na pewno kreator pełną gębą, na pewno każdy wysoki gracz chce mieć takiego PG ze sobą.

Pierścienia nie ma, ale nie on pierwszy, nie ostatni :orange:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mnie za to naszla taka refleksja ze już takich pg nie robią. Teraz przede wszystkim liczy się scoring (nash i tak miał umiejetnosc punktowania bardzo dobra). nie ma już kozaków z takim przeglądem pola, który cały czas daje presję na D rywala. 

 

A Rubio na to rzecze - impossible

 

A poważnie to z Nashem był zawsze taki problem że on z szafki na buty zrobiłby gracza na 8 ppg i niezłą trójką ale z gwiazd ??? Jak na mój gust kiespko coś współpracował

 

Przyszedł Shaq do Suns i jaki by on  nie był to jeszcze troche w baku miał ale współpraca była fatalna - Shaq raczej był górą lodową w pomalowanym niż tornadem w pick and rollu

 

To nie przypadek że Dirk doszedł do finału 2 razy ale nigdy z Nashem - powiem więcej moje subiektywne odczucia są takie że Dirk wyglądał lepiej przy Kidzie niż przy Nashu.

 

Dla mnie Nash był wielki przy średniakach ale przy innym superstarze coś nie grało i nigdy do tego finału się nie dochrapał mimo że miał wokół siebie często bardzo dobre ekipy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony z tym że z Shaqiem współpracował bardzo słabo to z Amare pracowało imo bardzo dobrze. Jak Nash rozdawał od '05 do '10 po 11 asyst to Amare rzucał po 22.5 punkta na TS 63%. Ja osobiscie śmiem twierdzić ze to było jedno z najlepszych duo jakie biegało w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.