Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Darkonza totalnie poplynales.

Jesli chodzi o Twoje porownanie do nba i pkt w rodzinie Currych. Dell byl autorem tych pkt, a to prawo niezbywalne dlatego stephowi wara od nich, ale Pieniadze ktore zdobyl dzieki nim juz mogl inwestowac w synow. Cos jest zbywalne a cos nie. I w ogole pieniadze, wydane na wychowanie i rozwoj dzieci tez wliczasz w te darowizny? Od jakiego etapu liczysz ze to darowiza? No bo troche niesprawiedliwe jak ktos do lepszej szkoly pojdzie bo tata dal hajs. Na dodatkowy angielski tez nie wypada puszczac. Na oplacenie studiow z tego miliona juz czy jeszcze moge zapewnic dzieciom spokojny byt podczas edukacji?

W ogole jak bym mial jakis chory majatek to juz bym wolal dac po milione sasiadom niz pod jakas k**** licytacje co swoja droga ani troche sie kupy nie trzyma. Przeciez ten ktory bedzie beneficjentem pieniedzy z licytacji ten de facto jest spadkobierca. Czyli w Twoim ideale bedzie to panstwo.

No i bodaj Ignazz tu fajny przyklad dal z ta klinika, rozne sa sytuacje zyciowe. A w szczegolnosci rozne wartosci sa najwazniejsze i dla wielu dzieci chocby nie byly tak samo utalentowane sa najwazniejsze.

Poza tym jak pisales o przeszlosci to raz pisales ze cos bylo wspolne raz ze niczyje. I wlasnie tu jest ta cienka granica i hamulcowe rozwoju. Twoj pomysl zabiera motywacje.

Jakbys sobie zalozyl firme darkonza company nie chcialbys zeby Twoje potomostwo przejelo to dziedzictwo z lepszym lub gorszym skutkiem? Czy moze wolalbys zeby go przejal Rappar bo w momemcoe Twojej smierci mial hajs zeby wygrac licytacje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z cyferkami na koncie? Tez pod licytacje? Ma franek 10 mln to cena wywolawcza ile:D?

Jeden z bogatszych ludzi nic nie daje swoim dzieciom z kasy. I nie dlatego że ich nie lubi :)

I to jest jego wybor, nikt nie ma chyba do niego pretensji. Jednak chyba nie kazdy musi jego wartosci wyznawac

Jeden z bogatszych ludzi nic nie daje swoim dzieciom z kasy. I nie dlatego że ich nie lubi :)

I to jest jego wybor, nikt nie ma chyba do niego pretensji. Jednak chyba nie kazdy musi jego wartosci wyznawac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z cyferkami na koncie? Tez pod licytacje? Ma franek 10 mln to cena wywolawcza ile:D?

 

I to jest jego wybor, nikt nie ma chyba do niego pretensji. Jednak chyba nie kazdy musi jego wartosci wyznawac

 

I to jest jego wybor, nikt nie ma chyba do niego pretensji. Jednak chyba nie kazdy musi jego wartosci wyznawac

 

Ani Twoich :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daje.

a rozwniesz? przed chwilą napisałes, że jednak ktoś nie daje swoim dzieciom kasy dla ich dobra i sami mają sie dorobić. (nie pamietam kto to był ale czytałem o tym). To ta sytuacja zdazyła sie pod przymusem, czy jednak koles ma wybór.

Chetnie przeczytam Twoje zdanie na ten temat w bardziej powaznej formie niz jednodaniowce.

Mam tez nadzieje, ze nie chodzi Ci tu o instynkty, psychologie, spoleczne przyzywyczajenia i odruchy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pikio.pl/watly-kosciol-chce-zadekretowania-panstwa-wyznaniowego/

 

gówno zamiast mózgu

będę to cytował w tym konkretnym przypadku

Skąd jest ten fragment, który przeczytał ten dziennikarz o karaniu do 3,4 pokolenia? Przecież ten komunikat jest sprzeczny z nauką Kościoła, a na stronie KEP nie mogę znaleźć tego fragmentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a rozwniesz? przed chwilą napisałes, że jednak ktoś nie daje swoim dzieciom kasy dla ich dobra i sami mają sie dorobić. (nie pamietam kto to był ale czytałem o tym). To ta sytuacja zdazyła sie pod przymusem, czy jednak koles ma wybór.

Chetnie przeczytam Twoje zdanie na ten temat w bardziej powaznej formie niz jednodaniowce.

Mam tez nadzieje, ze nie chodzi Ci tu o instynkty, psychologie, spoleczne przyzywyczajenia i odruchy itp.

 

To nie jest kwestia systemu przecież. Każdy robi to co chce zrobić z kasą.

darknoza raczej chciał poszerzyć opcje jesli chodzi o spadek i własności. 

 

 

 

"Imagine no possessions" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZSRR - gospodarka napędzana po wojnie niewolniczą siłą roboczą w 1950 roku ponad 2,5 mln ludzi. gdzieś u Suworowa czytałem że wytwarzali 60 % pkb , po chwaleniu zsrr w tym temacie , gaszę światło

2,5 mln ludzi wytwarzało 60% PKB w 250mln narodzie?

gdyby niewolnicy byli tak wydajni nigdy nie skończono by z niewolnictwem

Darkonza totalnie poplynales.

Jesli chodzi o Twoje porownanie do nba i pkt w rodzinie Currych. Dell byl autorem tych pkt, a to prawo niezbywalne dlatego stephowi wara od nich, ale Pieniadze ktore zdobyl dzieki nim juz mogl inwestowac w synow. Cos jest zbywalne a cos nie. I w ogole pieniadze, wydane na wychowanie i rozwoj dzieci tez wliczasz w te darowizny? Od jakiego etapu liczysz ze to darowiza? No bo troche niesprawiedliwe jak ktos do lepszej szkoly pojdzie bo tata dal hajs. Na dodatkowy angielski tez nie wypada puszczac. Na oplacenie studiow z tego miliona juz czy jeszcze moge zapewnic dzieciom spokojny byt podczas edukacji?

 

Na edukację syna możesz dawać, właśnie o to chodiz byś go edukował i uczynił w przyszłosci wartościowym człowiekiem, a nie byś mu dął kasę a on w lenistwie i luksusie bezproduktywnie mógł wegetować.

W ogole jak bym mial jakis chory majatek to juz bym wolal dac po milione sasiadom niz pod jakas k**** licytacje co swoja droga ani troche sie kupy nie trzyma. Przeciez ten ktory bedzie beneficjentem pieniedzy z licytacji ten de facto jest spadkobierca. Czyli w Twoim ideale bedzie to panstwo.

 

I co w tym złego? W zamian obniżysz VAT na 15%, bo kasa będzie ze spadków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jak pisales o przeszlosci to raz pisales ze cos bylo wspolne raz ze niczyje.

No tak jak to bywa w komunie, przez to że wspólne to niczyje

Poza tym jak pisales o przeszlosci to raz pisales ze cos bylo wspolne raz ze niczyje. I wlasnie tu jest ta cienka granica i hamulcowe rozwoju. Twoj pomysl zabiera motywacje.

Jakbys sobie zalozyl firme darkonza company nie chcialbys zeby Twoje potomostwo przejelo to dziedzictwo z lepszym lub gorszym skutkiem? Czy moze wolalbys zeby go przejal Rappar bo w momemcoe Twojej smierci mial hajs zeby wygrac licytacje?

 

Jasne że bym wolał by przejęły moje dzieci, tak mi mówią uczucia, ale co innego mówi mi rozum. Czas w końcu zacząc rozdzielać to czego chce Twoje zwierzęce ja martwiace się egoistycznie o przedłuzenie genów, od tego co dobre dla całego społeczeństwa (więc również twoich genów).

Więc emocje mówią mi że chce przekazac cały spadek dziecku, a rozum że nie powinno tak być bo to prowadzi do oligarchizacji i systemu feudalnego w którym w końcu jedna rodzina moze opanowac cały majątek a inne rodziny (w Tym Twoją) zepchnąc na margines

Darkonza totalnie poplynales.

A doczytałeś w jakim towarzystwie płynę?

http://www.luxlux.pl/artykul/10-milionerow-ktorzy-nie-zostawia-spadku-swoim-dzieciom-25824

Skoro rozumowanie na was nie działa może zadziała autorytet bogatych? :smile:

"Właścicielka największych kopalni w Austalii nie chce podzieli się majątkiem z dziećmi, chociaż sama otrzymała go od swojego ojca Langa Hancoca. Pani Rinehart nie wierzy, że jej cztery pociechy byłyby wstanie przejąć rodzinną fortunę, ponieważ nie mają ani odpowiedniego przeszkolenia, umiejętności i doświadczenia. W biznesie nie ma mowy o sentymentach i matczynej miłości."

 

To są przykłady ludzi słuchających mózgu zamiast serca

Podejrzewam, że chodzi o eksport.

2,5 mln robiącego po 120 godzin to jak 7,5 miliona normalnych etatów. 

 

Niewolnicy kopali kanały czy cięli drzewa na syberii, byli od najgorszych i najcięższch prac. Wątpię by chodziło o eksport.

Zresztą nie popieram wsadzania za nic, ale już to by więźniowie pracowali i wytwarzali PKB to jak najbardziej

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewolnicy kopali kanały czy cięli drzewa na syberii, byli od najgorszych i najcięższch prac. Wątpię by chodziło o eksport.

Zresztą nie popieram wsadzania za nic, ale już to by więźniowie pracowali i wytwarzali PKB to jak najbardziej

Pracowali w kopalniach i przy wyrębie lasów, czyli przy produkcji towarów eksportowych ZSRR. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2,5 mln ludzi wytwarzało 60% PKB w 250mln narodzie?

gdyby niewolnicy byli tak wydajni nigdy nie skończono by z niewolnictwem

.

uważasz, że ekonomia zdecydowała o odejściu od niewolnictwa? przecież zsrr tłumaczyło swój lepszy byt w konkurencji do kapitalizmu gdzie robotnik niewolniczo pracuje na burżuja. trochę się gubisz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak jak to bywa w komunie, przez to że wspólne to niczyje

 

Jasne że bym wolał by przejęły moje dzieci, tak mi mówią uczucia, ale co innego mówi mi rozum. Czas w końcu zacząc rozdzielać to czego chce Twoje zwierzęce ja martwiace się egoistycznie o przedłuzenie genów, od tego co dobre dla całego społeczeństwa (więc również twoich genów).

Więc emocje mówią mi że chce przekazac cały spadek dziecku, a rozum że nie powinno tak być bo to prowadzi do oligarchizacji i systemu feudalnego w którym w końcu jedna rodzina moze opanowac cały majątek a inne rodziny (w Tym Twoją) zepchnąc na margines

A doczytałeś w jakim towarzystwie płynę?

http://www.luxlux.pl/artykul/10-milionerow-ktorzy-nie-zostawia-spadku-swoim-dzieciom-25824

Skoro rozumowanie na was nie działa może zadziała autorytet bogatych? :smile:

"Właścicielka największych kopalni w Austalii nie chce podzieli się majątkiem z dziećmi, chociaż sama otrzymała go od swojego ojca Langa Hancoca. Pani Rinehart nie wierzy, że jej cztery pociechy byłyby wstanie przejąć rodzinną fortunę, ponieważ nie mają ani odpowiedniego przeszkolenia, umiejętności i doświadczenia. W biznesie nie ma mowy o sentymentach i matczynej miłości."

 

Niewolnicy kopali kanały czy cięli drzewa na syberii, byli od najgorszych i najcięższch prac. Wątpię by chodziło o eksport.

Zresztą nie popieram wsadzania za nic, ale już to by więźniowie pracowali i wytwarzali PKB to jak najbardziej

 

 

ciekawe czy by Ci milionerzy byli tacy szczęśliwi gdyby nie mieli możliwości wpłynięcia na co ich pieniądze zostaną przeznczone po śmierci. Kazdy z nich przeznaczył swoja znaczną czesc majątku na określone cele,  a nie na jakas licytacje na która nie ma zadnego wpływu. Dla mnie to duza roznica. 

Poza tym sa 2 głowne przesłanki takiego zachowania. Cele charytatywne, chęć pomagania ludziom i proba pobudzenia swoich potomków do jakiegos samorozwoju.

Nie widze tam ani jednej osoby, która by to robiła z tych samych pobudek które Ciebie popychaja do tych przekonan. 

 

bezdzietne małzeństwo w klasycznym ustroju majątkowym. Facet umiera i kobieta ma oddać 50 % majątku powyzej miliona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważasz, że ekonomia zdecydowała o odejściu od niewolnictwa? przecież zsrr tłumaczyło swój lepszy byt w konkurencji do kapitalizmu gdzie robotnik niewolniczo pracuje na burżuja. trochę się gubisz

Tak uważam.

Nie zrezygnowano z niewolnictwa dlatego że zaczęto się martwić "oj jaki biedny ten murzynek, szkoda zeby się tak przemęczał"

Zrezygnowano dlatego iż zauważono że ten murzynek jak mu się da wolność to może być pracowitszy bo będzie miał wrażenie że nie pracuje dla Pana tylko dla siebie.

Gdyby niewolnictwo było skuteczniejsze panowało by do dziś, bo po prostu kraj który najpóźniej by z niego zrezygnował nie musiałby w końcu rezygnowąc wcale, dzięki przewadze niewolniczej produktywnosci opanowałby świat.

Na swiecie generalnie wygrywaja te rozwiaznaia które są skuteczniejsze, skoro obecnie mamy wolnych ludzi to znaczy ze taki system jest bardziej produktywny (w obecnych warunkach czyli technicznej cywilizacji)

ciekawe czy by Ci milionerzy byli tacy szczęśliwi gdyby nie mieli możliwości wpłynięcia na co ich pieniądze zostaną przeznczone po śmierci. Kazdy z nich przeznaczył swoja znaczną czesc majątku na określone cele,  a nie na jakas licytacje na która nie ma zadnego wpływu. Dla mnie to duza roznica. 

Poza tym sa 2 głowne przesłanki takiego zachowania. Cele charytatywne, chęć pomagania ludziom i proba pobudzenia swoich potomków do jakiegos samorozwoju.

Nie widze tam ani jednej osoby, która by to robiła z tych samych pobudek które Ciebie popychaja do tych przekonan. 

 

 

No ale jeśli przekazują kase na jakies cele to w istocie sprzedaja swój majątek, oddaja na licytację prawda?

To to samo, tylko później zamaist podarowac kasę budżetowi dają konkretnym organizacjom.

To że znalazłes róznicę nie znaczy że mój pomysł jest gorszy, równie dobrze moze dowodzić że jest lepszy przez tą róznicę

bezdzietne małzeństwo w klasycznym ustroju majątkowym. Facet umiera i kobieta ma oddać 50 % majątku powyzej miliona?

 

Nie wiem, może tak, a może dopiero po śmierci żony, nie myślałem nigdy o tym, sam zaproponuj najlepsze rozwiązanie, a nie na siłę każdy chce się doczepić :P

 

Wiadomo że tego nikt nie wprowadzi, bo większosc bogatych nie myśli tak jak Ci których zacytowałem, oni grabią do siebie i chcą jak najwięcej, później części majątku rozdzielają po swojej rodzinie, która rosnąć i gromadzą majątek jest jak kula śniegowa może zgnieść wszystko i w końcu wyprzeć wszystkie inne rodziny. Również Twoją rodzinę o która się martwisz.

 

Ok, ja się poddaje już w tym temacie, nie bijcie więcej! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No ale jeśli przekazują kase na jakies cele to w istocie sprzedaja swój majątek, oddaja na licytację prawda?

To to samo, tylko później zamaist podarowac kasę budżetowi dają konkretnym organizacjom.

To że znalazłes róznicę nie znaczy że mój pomysł jest gorszy, równie dobrze moze dowodzić że jest lepszy przez tą róznicę

 

Tylko ze oni dokonują wyboru, co w ogole zrobić ze swoją własnością, a także jesli juz sie wyzbyc tej własności to na jaki cel. Twoja wizja nie spełnia zadnego z tych warunków. nie maja swiadomosci ze wraz ze smiercia zabezpiecza swoich mliskich lub tez ze moga pokazac rodzinie srodkowy palec i przekazac wiekszosc na cele charytatywne, tylko ze pieniadze pojda na sprzet dla policji a jakis  byc moze bogaty debil przejmie przedsiebiorstwo które tworzyłes od podstaw(pieniadze nie biora sie tylko z dobrego biznesowania wiec zkaladanie ze licytacje tylko dobrzy biznesmani by wygrywali jest naiwne)... zaiste genialna perspektywa, zachecajaca do budowania wielkich przedsiebiorstw i fortun.

podejrzewam ze taki system wytworzyl by patologie o których teraz nawet nie piszemy bo nie zdajmemy sobie sprawy w jaki sposob zostałoby to wykorzystane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak uważam.

Nie zrezygnowano z niewolnictwa dlatego że zaczęto się martwić "oj jaki biedny ten murzynek, szkoda zeby się tak przemęczał"

Zrezygnowano dlatego iż zauważono że ten murzynek jak mu się da wolność to może być pracowitszy bo będzie miał wrażenie że nie pracuje dla Pana tylko dla siebie.

Gdyby niewolnictwo było skuteczniejsze panowało by do dziś, bo po prostu kraj który najpóźniej by z niego zrezygnował nie musiałby w końcu rezygnowąc wcale, dzięki przewadze niewolniczej produktywnosci opanowałby świat.

Na swiecie generalnie wygrywaja te rozwiaznaia które są skuteczniejsze, skoro obecnie mamy wolnych ludzi to znaczy ze taki system jest bardziej produktywny (w obecnych warunkach czyli technicznej cywilizacji

niewolnictwo upadało przez zmianę nastrojów społecznych, w rzymie upadło z powodu chrześcijaństwa a nie przez ekonomię. chłop pańszczyźniany w RP czy robotnik w łagrach miał dużo gorzej niż ulubiony niewolnik Cycerona któremu pewnie lepiej się żyło niż większości wolnym. niewolnictwo to stan prawny a nie ekonomiczny, Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.