Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Gdańsk: Nie żyje Wojciech Dąbrowski, który prowadził strajk głodowy przed Urzędem Miejskim W czwartek nad ranem zmarł Wojciech Dąbrowski, który przez dwa miesiące w namiocie rozbitym naprzeciwko Urzędu Miejskiego w Gdańsku prowadził strajk głodowy przeciwko eksmisji z mieszkania komunalnego. To był człowiek starszy, którego Adamowicz upokorzył. Nie rozmawiano z panem Wojciech i innymi głodującymi, obrażano ich. Ten człowiek przez ten cały wysiłek i chorobę zmarł - komentuje w rozmowie z nami Karol Guzikiewicz ze stoczniowej "Solidarności". - Pan Wojciech zostawił 83-letnią żonę w bardzo ciężkim stanie. Wiem, że jego znajomi próbują ratować sytuację i znaleźć dom opieki - dodaje Guzikiewicz. Karetka zabrała głodującego pod urzędem mężczyznę Dąbrowski przez blisko dwa miesiące prowadził strajk głodowy przeciwko eksmisji z mieszkania komunalnego. Żyjąc w namiocie domagał się spotkania z prezydentem Pawłem Adamowiczem. Władze Gdańska rozmów z protestującym podjąć jednak nie chciały.Urzędnicy tłumaczyli bowiem, że eksmisja została przeprowadzona zgodnie z procedurą i wyrokiem sądu z powodu wielokrotnie powtarzającej się sytuacji niepłacenia czynszu, co powodowało znaczne zadłużenie. Podkreślali też, że Dąbrowskim proponowano miejsce w Centrum Treningu Umiejętności Społecznych w Nowym Porcie, gdzie trafiają eksmitowani z gminnych mieszkań, ale odmówił. W czasie trwania strajku Dąbrowskiego wspierali stoczniowcy z Karolem Guzikiewiczem na czele. Odwiedzali go też radni PiS oraz poseł tej partii Andrzej Jaworski. Sprawą zainteresował się też Rzecznik Praw Obywatelskich. Czytaj także: Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się sprawą głodującego Przed urzędem stanęły kolejne dwa namioty tych, którzy z panem Wojciechem się solidaryzowali, ale szybko zniknęły. Zarząd Dróg i Zieleni naliczył Dąbrowskiemu karę za bezprawne zajęcie pasa drogowego, która do końca trwania jego protestu narosła do ponad 1,4 tys. zł. Mężczyzna nie przyjął od urzędników zawiadomienia o tym fakcie. Czytaj także: Strajk przeciwko eksmisji - co na to urzędnicy? SZKODA ŻE NIKT SIĘ NIE PRZYCHYLI NAD LOSEM TYCH UBOGICH BEZ UKŁADÓW AAA ONI NIE SĄ Z TOWARZYSTWA WZAJEMNEJ ADORACJI NIE JEDZĄ W RESTAURACJACH NIE ŚPIEWAJĄ . ONI UMIERAJĄ W ZAPOMNIENIU

 

 

Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek w niemieckim Bad Kreuznach. Przebywająca w szpitalu Polka została zaatakowana nożem. Kobieta była w ciąży. W wyniku poniesionych obrażeń jej nienarodzone dziecko zmarło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale w licytacji na dupy jestes bez szans. Grodzka jest nie do przeskoczenia (obejscia w sumie tez)

 

Jaka niby zmiana stylu? On nigdy nie byl jakis kontrowersyjny w tym temacie (patrz Pawlowicz patrz Niesiolowski). Po prostu ma teraz poglady pasujace Tobie i jest go mniej w przestrzeni publicznej.

 

 

Sprytne - ja wybrałem 3 loszki z samego PiS a ty jedną z całej grupy przeciwników PiS.

 

 

Giertych kilkanaście lat temu wszędzie szukał spisków, chciał delegalizować SLD a jak już powiedział jakiś żart to był to toporny dowcip o gejach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale popatrz sobie na ówczesny roster LPR oraz chociażby PiS. To jest sukces Kurskiego, tak czy inaczej.

 

 

Notabene przypominam, że członkiem PO byli Gowin, Szydło i paru innych posłów PiS. Duda był członkiem Unii Wolności a Morawiecki jeszcze kilka lat temu wpierdalał ośmiorniczki u Sowy. Transfery są w obie strony.

Ad.1

 

Roster w wyborach do PE prawie nie ma znaczenia. Przy wyraźnie niższej frekwencji nawet niewielka nadreprezentacja danej szeroko pojętej danej grupy społecznej bądź grupy wiekowej może dać niespodziewane rezultaty (vide Korwin ostanio czy LPR w 2004). Tym bardziej, że LPR skanalizował dużą część elektoratu eurosceptycznego szacowanego wtedy na ok. 20% społeczeństwa. A chyba nie uważasz Korwina za genialnego stratega politycznego don't you?

 

W skrócie w tych wyborach głosujesz na partię, jej program, jeżeli ci odpowiada, bądź z nią sympatyzujesz w jakimś stopniu, a nie na konkretnego człowieka. Dlatego też w największych partiach (PO i PIS)i największych okręgach(wawa, poz, krk, gd) (tzn. z największą liczbą mandatów) jest taka spina o to aby być 1 na liście, bo to jest praktycznie 100% miejsce biorące (dzięki metodzie d'hondta, a następnie hare-niemeyera czy jak to się nazywa), co gwarantuje niezłą kasę, przy minimum odpowiedzialności/pracy na najbliższe 5 lat (w uproszczeniu)  i dzięki temu nawet totalne no-nejmy mogą wejść do PE jeśli odpowiednio dobrze rozpychały się na listach swoich komitetów.

 

Ad.2

 

Transfery z partii do partii to normalna sprawa (tym bardziej, że między PO i Pisem poza różnicami światopoglądowymi i stosunkiem do transformacji ustrojowej różnic w zasadzie brak) tylko jest różnica pomiędzy transferem dudy, szydło, morawieckiego, którzy nie byli wcześniej czy to w kld, uw, po politykami 1 szeregu, bądz morawieckiem, który dopiero jak został ministrem to zaczęto o nim wspominać, a miśkami, dornami, czy Giertychami których nazywano trzecimi bliźniakami, porównywano do Frankenstainów, bądź chyba trochę przewrotnie (skoro się przeliczyli i doprowadzili do porażki PISU w 2007) nazywano spin doctorami, a następnie robi się z nich niemal autorytety i specjalistów. No wg mnie to trochę różnica i ja nic a nic nie wierzyłbym w taką zmianę.

 

Ale tu pewnie dużą rolę odegrał przekaz medialny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad.1

 

Roster w wyborach do PE prawie nie ma znaczenia. Przy wyraźnie niższej frekwencji nawet niewielka nadreprezentacja danej szeroko pojętej danej grupy społecznej bądź grupy wiekowej może dać niespodziewane rezultaty (vide Korwin ostanio czy LPR w 2004). Tym bardziej, że LPR skanalizował dużą część elektoratu eurosceptycznego szacowanego wtedy na ok. 20% społeczeństwa. A chyba nie uważasz Korwina za genialnego stratega politycznego don't you?

 

W skrócie w tych wyborach głosujesz na partię, jej program, jeżeli ci odpowiada, bądź z nią sympatyzujesz w jakimś stopniu, a nie na konkretnego człowieka. Dlatego też w największych partiach (PO i PIS)i największych okręgach(wawa, poz, krk, gd) (tzn. z największą liczbą mandatów) jest taka spina o to aby być 1 na liście, bo to jest praktycznie 100% miejsce biorące (dzięki metodzie d'hondta, a następnie hare-niemeyera czy jak to się nazywa), co gwarantuje niezłą kasę, przy minimum odpowiedzialności/pracy na najbliższe 5 lat (w uproszczeniu)  i dzięki temu nawet totalne no-nejmy mogą wejść do PE jeśli odpowiednio dobrze rozpychały się na listach swoich komitetów.

 

Ad.2

 

Transfery z partii do partii to normalna sprawa (tym bardziej, że między PO i Pisem poza różnicami światopoglądowymi i stosunkiem do transformacji ustrojowej różnic w zasadzie brak) tylko jest różnica pomiędzy transferem dudy, szydło, morawieckiego, którzy nie byli wcześniej czy to w kld, uw, po politykami 1 szeregu, bądz morawieckiem, który dopiero jak został ministrem to zaczęto o nim wspominać, a miśkami, dornami, czy Giertychami których nazywano trzecimi bliźniakami, porównywano do Frankenstainów, bądź chyba trochę przewrotnie (skoro się przeliczyli i doprowadzili do porażki PISU w 2007) nazywano spin doctorami, a następnie robi się z nich niemal autorytety i specjalistów. No wg mnie to trochę różnica i ja nic a nic nie wierzyłbym w taką zmianę.

 

Ale tu pewnie dużą rolę odegrał przekaz medialny.

 

 

 

Mi nie chodziło o kandydatów do PE, bo z reguły startują tam politycy drugo czy nawet trzecioplanowi (z wyjątkami typu Ziobro). Miałem na myśli porównanie podstawowych rosterów, czyli polityków decydujących ówcześnie o obliczu partii. Z jednej strony byli to obaj Kaczyńscy, Ziobro (tuż po występach w komisji Rywina), Ujazdowski, Mariusz Kamiński, a z drugiej dwa Giertychy, Wrzodak, Wierzejski i jedyny sensowny Kotlinowski. Czyli PiS miał lepszy skład, ale brakowało mu właśnie takiego Kurskiego, który potrafiłby np. uwypuklić w kampanii różnice pomiędzy nimi a Platformą. Zresztą potem Kurski pokłócił się z Giertychem i przeszedł do PiS (chyba już jako free-agent) a efekt wszyscy znamy. To, że z czasem okazał się cancerem to inna sprawa.

 

 

Masz rację, taka Szydło jako członek PO była pionkiem, ale Gowin czy Religa byli bardzo blisko Tuska (ten pierwszy został ministrem w jego rządzie, ten drugi udzielił mu poparcia w wyborach prezydenckich i był chyba szykowany na ministra zdrowia gdyby to PO wygrała wybory).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprytne - ja wybrałem 3 loszki z samego PiS a ty jedną z całej grupy przeciwników PiS.

 

Idę w jakość - nie w ilość.

 

Giertych kilkanaście lat temu wszędzie szukał spisków, chciał delegalizować SLD a jak już powiedział jakiś żart to był to toporny dowcip o gejach.

 

No a teraz chce delegalizować PiS :D. Humor też dalej dość specyficzny: 

 

 

To cały czas ten sam smutny Romek. Deal with it.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodziło o kandydatów do PE, bo z reguły startują tam politycy drugo czy nawet trzecioplanowi (z wyjątkami typu Ziobro). Miałem na myśli porównanie podstawowych rosterów, czyli polityków decydujących ówcześnie o obliczu partii.

 

To prawda, że politycy Pisu byli w tamtym okresie bardziej rozpoznawalni, ale to nie miało znaczenia w obliczu dramatycznie niskiej frekwencji, ktora promowała tak skrajne ale wyraziste partie. Żadnej zasługi Kurskiego w tym nie ma. LPR po prostu przedstawiał swój antyeuropejski program, a to przecież była sprawa która wtedy najbardziej dzieliła naród - wejście do EU.

 

Te wybory uwypukliły też podział na wyborców PISu tzw. ciemnogród, który trudniej zmobilizować do udziału właśnie w tych wyborach, a także wielkomiejskich wykształciuchów głosujących na PO, którzy czują się nie tylko Polakami, ale i Europejczykami, W maju też Pisiorów czeka ciężka przeprawa, bo każdy wynik poniżej 35% to będzie porażka, a nawet widmo bezpośredniej przegranej z Platformą.

 

Gowin, mimo, że był w rządzie Tuska, nigdy nie był jakoś specjalnie piętnowany w tamtym czasie przez PIS. A po tym jak wystartował w wyborach na przewodniczącego Platformy jako jedyny kontrkandydat Tuska, było pewne, że po opuszczeniu Platformy czeka go pewien rodzaj sojuszu z PIS albo polityczny niebyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co za  bezmózgi się tutaj udzielaja... ludzie, jestesmy pod amerykansko-zydowskim uciskiem, niebawem zydowskie uroszczenia i ich rezalizacjia, a Ci szabesgoje z PiSu udajacy patriotow to tak dla zmylanie przeciwnika, dowiedzcie sie jak byly protesty poloniii amerykanskiej w sprawie ustawy 447 procedowanej przed kongresem amerykanskim ktora bedzie dla nas oznaczac rozbioru Polski, co nasze ministerstwo odjebalo i jak "wsparło" polonie amerykanska

 

jesli ktos mysli ze oni sluza Polsce to niech wezmie rozbieg a sciana sama sie znajdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co za  bezmózgi się tutaj udzielaja... ludzie, jestesmy pod amerykansko-zydowskim uciskiem, niebawem zydowskie uroszczenia i ich rezalizacjia, a Ci szabesgoje z PiSu udajacy patriotow to tak dla zmylanie przeciwnika, dowiedzcie sie jak byly protesty poloniii amerykanskiej w sprawie ustawy 447 procedowanej przed kongresem amerykanskim ktora bedzie dla nas oznaczac rozbioru Polski, co nasze ministerstwo odjebalo i jak "wsparło" polonie amerykanska

 

jesli ktos mysli ze oni sluza Polsce to niech wezmie rozbieg a sciana sama sie znajdzie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owsiak to jednak pięknie rozegrał. Sam odszedł, skruszony wziął śmierć Adamowicza na klatę, podał się do dymisji, teraz mnóstwo podpisów ludzi za tym żeby wrócił i jak za pół roku wszystko ucichnie to wróci z woli ludu. Najs. Platforma tymczasem może mieć własny mini-Smoleńsk i ekscytować Gdańskiem opinię publiczną. Na takiej ekscytacji można ugrać piękny kapitał polityczny na najbliższe 2 a może nawet 3 wybory. Smoleńsk to to nie jest, ilość ofiar się nie zgadza, ale wcale nie muszą tego ciągnąć jak PiS - 8 lat. A ciemny lud zamiast potępić takie zagrywki (jeżeli do nich dojdzie, a pewnie dojdzie), to skoczy sobie do gardeł dzieląc się znów na "dobrych nas" i "złych tamtych". I tak w kółko, zamiast zacząć myśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owsiak to jednak pięknie rozegrał. Sam odszedł, skruszony wziął śmierć Adamowicza na klatę, podał się do dymisji, teraz mnóstwo podpisów ludzi za tym żeby wrócił i jak za pół roku wszystko ucichnie to wróci z woli ludu. Najs. Platforma tymczasem może mieć własny mini-Smoleńsk i ekscytować Gdańskiem opinię publiczną. Na takiej ekscytacji można ugrać piękny kapitał polityczny na najbliższe 2 a może nawet 3 wybory. Smoleńsk to to nie jest, ilość ofiar się nie zgadza, ale wcale nie muszą tego ciągnąć jak PiS - 8 lat. A ciemny lud zamiast potępić takie zagrywki (jeżeli do nich dojdzie, a pewnie dojdzie), to skoczy sobie do gardeł dzieląc się znów na "dobrych nas" i "złych tamtych". I tak w kółko, zamiast zacząć myśleć.

a jak mieliby się inaczej zachować żeby nie wyszło że to zbijanie kapitału politycznego? idealny moment aby ruszyć dyskusję na temat kary śmierci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owsiak to jednak pięknie rozegrał. Sam odszedł, skruszony wziął śmierć Adamowicza na klatę, podał się do dymisji, teraz mnóstwo podpisów ludzi za tym żeby wrócił i jak za pół roku wszystko ucichnie to wróci z woli ludu. Najs. Platforma tymczasem może mieć własny mini-Smoleńsk i ekscytować Gdańskiem opinię publiczną. Na takiej ekscytacji można ugrać piękny kapitał polityczny na najbliższe 2 a może nawet 3 wybory. Smoleńsk to to nie jest, ilość ofiar się nie zgadza, ale wcale nie muszą tego ciągnąć jak PiS - 8 lat. A ciemny lud zamiast potępić takie zagrywki (jeżeli do nich dojdzie, a pewnie dojdzie), to skoczy sobie do gardeł dzieląc się znów na "dobrych nas" i "złych tamtych". I tak w kółko, zamiast zacząć myśleć.

W imieniu ciemnego ludu, gratuluję jasności umysłu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak mieliby się inaczej zachować żeby nie wyszło że to zbijanie kapitału politycznego? idealny moment aby ruszyć dyskusję na temat kary śmierci

 

Kara śmierci oznacza wyjście z UE, nikt takiej dyskusji z lokatorów sali plenarnej nie rozpocznie, ani nie weźmie w niej udziału. Nie wiem jak mieliby się zachować i nie interesuje mnie to jak wykorzystają tę tragedię. Jedynie wkurwia mnie że ciemny lud to kupi, zamiast - jak pisałem w (przed)ostatnim swoim poście - wyjebać ich na śmietnik i już nigdy takim ludziom nie powierzyć swojego głosu.

 

W imieniu ciemnego ludu, gratuluję jasności umysłu.

 

Komentujesz kilkulinijkowy post jednym zdaniem, gratuluję umiejętności kompresji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.