Polska scena polityczna w Internecie

[SkoczekS1]

Na podstawie których danych wypadamy jako względnie bogaci i względem, których krajów?

 

Somalii, Namibii, Madagaskaru i Wysp Zielonego Przylądka.

[Artlan]

To chyba jest stwierdzane na bazie mitycznej już średniej krajowej.

 

Przypominam, obecnie wynosi:

 

3942,78 zł

Czemu mitycznej?

 

To znaczy wiadomo, że ze względu na sposób liczenia nie obejmuje wszystkich pracujących (np. urzędników albo osób zatrudnionych w budce z kebabem na umowę zlecenie), ale przecież od zawsze jest liczona tak samo, więc można porównywać np. średnie zarobki z 2015 i 1995 roku i na tej podstawie jakieś tam wnioski wyciągać.

 

Zresztą sensowniejsze jest patrzenie na medianę.

[LeweBiodroSmoka]

Mitycznej dlatego, że każdy o niej słyszał, ale mało kto taką dostaje ;]

 

W moim 35tys. mieście nie znam nikogo o takich poborach. Mówię tutaj o ludziach w wieku 18-35 lat.

[Artlan]

Zdradzę ci tajemnicę, że średnią liczy się dla całego kraju, a nie tylko dla twoich 20-letnich znajomych z powiatowego miasta. ;]

 

Równie dobrze ktoś może powiedzieć, że nie zna nikogo, kto zarabia poniżej, bo mieszka na osiedlu lekarzy i tam prawie każdy średnią krajową wyciąga za dwa weekendowe dyżury.

 

Uwaga będzie banał - wielkość próby ma znaczenie.

[montana]

Na podstawie których danych wypadamy jako względnie bogaci i względem, których krajów?

 

podbijam, bo też jestem ciekawy.

[Kily]

Abstrahując od tego, co napisał Artlan, a co oczywiście jest prawdą, że mediana jest w tym kontekście znacznie pożyteczniejszym narzędziem niż średnia, to trzeba zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Wartości nominalne wiele nam nie mówią bez uwzględnienia siły nabywczej pieniądza. I oczywiście rację ma Sylvinho, że patrząc na wartości realne polskie społeczeństwo nie należy do bogatych na tle Europy.

Ale jest jeszcze druga istotna kwestia, która nie została tu poruszona. Mianowicie czym innym jest zamożność, a czym innym jest poziom życia. I w Polsce to drugie wypada lepiej niż to pierwsze. Chodzi mi o uwzględnienie długu publicznego. Przykładowo w Polsce poziom życia jest niewątpliwie wyższy niż na Litwie, ale to Litwini są bogatsi, ponieważ nie zadłużyli się tak Polacy, co będzie musiało mieć swój wydźwięk w życiu kolejnych pokoleń. Po prostu można być totalnym dziadem i sobie wynająć dobry pokój w pięciogwiazdkowym hotelu za pożyczone pieniądze.

[Bogut]

Względem Europy na pewno nie jesteśmy "względnie bogatym społeczeństwem".

Zgadza się, ale czym jest podyktowana ta usilna potrzeba zwężania grupy porównawczej tylko do społeczeństw krajów Europy? Z pewnością nie kwestią tych "alternatywnych metod wprowadzania przez społeczeństwo zmian w polityce krajowej" od których ta dyskusja przyszła bo tego praktycznie w Europie nie ma i tym bardziej wskazana jest skala świata, która zresztą jest tu naturalna ze względu na większą, bardziej miarodajną próbę. Mam wrażenie, że potraktowaliście to moje "względnie bogate" jako "masz lepiej niż murzyn z Somalia więc siedź na dupie i nie narzekaj", jeśli tak jest to wystarczy na przyszłość nie dopowiadać sobie wymyślonych przez siebie głupot do czyjejś wypowiedzi.

Edytowane 19 Kwietnia 2015 przez Bogut

[wowo]

Jak ostatnio sprawdzałem to do średniej krajowej nie brano pod uwagę administracji publicznej, firm poniżej 9 osób i wszelkich umów cywilnoprawnych (łącznie z kontraktami menagerskimi.). Oznacza to, że ta statystyka to smiec, jest bezwartościowa kompletnie i serio myślałem, że ludzie o iq wyższym niż moja była (dziewcze chciało pojechać do Somalii bo myślała, że wszyscy piraci są jak Johny Deep) nawet nie zaprzataja sobie tym głowy.

 

@LBS: uwaga banał! Płacą ci tyle ile jesteś warty. Period. Ignazz nie tylko dlatego zagrania 100 kola miesięcznie, że potrafi pięknie przelewac swoje myśli na papier ale też dlatego, że ma romans z CEO. Jak przerzucasz skrzynie w eurokolchozie to wykonujesz robotę która moglby robić upośledzony psychicznie, cztrnastoletni chinczyk u know what i mean bro!

 

A swoja droga poznałem rekordziste ostatnio. Chłopak za 980 zł bez pomocy rodziny utrzymywał się w Łodzi wynajmując pokoj. To jest k**** taki kozak, że Arenas przy nim to leszcz.

[Artlan]

To znaczy może nie jest kompletnie bezwartościowa, ale ma mniej więcej takie znaczenie jak w NBA ppg albo liczba tytułów, które same w sobie nic nie znaczą, ale tez kompletnie ich ignorować nie można.

[LeweBiodroSmoka]

@wowo

 

To wszystko prawda, ale w swoim poście zaznaczyłem, że chodzi mi o ludzi w konkretnym przedziale wiekowym  z małej miejscowości. I tak - jakby te stwierdzenie łacą Ci tyle ile jesteś wart" było prawdziwe to gro ludzi po studiach nie siedziałoby na kasie w Makro mając w CV wyższe wykształcenie. Jeśli jesteś z dużego miasta to jest o wiele łatwiej bo rynek dobrze płatnej pracy masz pod nosem i przez pewien czas możesz układać sobie życie korzystając z faktu, że masz tutaj mieszkanie, rodzinę. Jeśli natomiast żyjesz w takiej pipidziówce jak to moje miasto to pole manewru masz ograniczone gdyż nie każdy ma możliwość podjąć decyzję typu rzucam wszystko i jadę do stolicy, a jeśli nawet to przez pewien czas i tak będą musieli robić za psie pieniądze zanim znajdą coś godnego ich oczekiwaniom. Odpowiedz na pytanie - czy ten Twój znajomy jest wart tych śmiesznych pieniędzy które zarabia? Naprawde znam tylu ludzi z wykształceniem, którzy woleli wyjechać niż przepychać się na tym naszym zajebistym rynku pracy, że to jest patologia po prostu.

 

A co do średniej krajowej to oczywiście, że nie ma sensu na nią patrzeć skoro tą kwotę zawyżają zarabiający 30k prezesi upadających spółek węglowych.

Edytowane 19 Kwietnia 2015 przez LeweBiodroSmoka

[kulfon]

 

 

Zgadza się, ale czym jest podyktowana ta usilna potrzeba zwężania grupy porównawczej tylko do społeczeństw krajów Europy? 

no właśnie, kompletna bzdura, porównywanie się do azji południowej albo afryki jest bardziej racjonalne, prawda? gdzieś dwie strony temu wrzuciłem link nt. spalenia brukseli przez Belgów - wkurwili się, że wiek emerytalny podnoszą do 67 lat (dopiero za 15 lat co prawda )

[Bogut]

no właśnie, kompletna bzdura, porównywanie się do azji południowej albo afryki jest bardziej racjonalne, prawda?

Porównywanie się do wszystkich krajów (w tym także europejskich) jest bardziej miarodajne niż wydzielenie sobie tylko jednego kontynentu, tym bardziej że Europa nie jest specjalnie reprezentatywna. Oczywiście jak się chce to można nazywać Polaków biednymi bo Kanadyjczycy są bogatsi, można nazwać zarobki koszykarzy PLK marnymi bo przy NBA tak wyglądają. Koledzy wcześniej bardzo nie chcieli by wobec polskiego społeczeństwa użyć określenia "bogate" i chcieli to ośmieszyć - wyszło tak, że polskie społeczeństwo nie jest bogate bo jak się je porówna z bogatszymi społeczeństwami to polskie wygląda biednie. Ok.

Sytuacja w Belgii jest ciekawa ale jak do tej pory mało produktywna i wątpię czy ma szansę wzrosnąć do tak dużej rangi by rzeczywiście było to motorem do wprowadzenia rewolucyjnych zmian.

[ely3]

Na podstawie których danych wypadamy jako względnie bogaci i względem, których krajów?

GDP per capita jesteśmy na 44 miejscu na świecie a pamiętaj że przed nami ok. 15 to kraje arabskie gdzie władcy są tak bogaci a społeczność tak nieliczna że łatwo zawyżyć

Odejmij to plus kraje wielkości małej wioski gdzie wystarczy mieć kasyna i być bogatym i wychodzi ci że na 150 państw na świecie mieścimy my sie w czołowej 25 a w tym roku wyprzedzimy na bank Grecję i Portugalie. Jeśli patrzysz przez pryzmat Europy to jesteśmy średnio bogaci jeśli w perspektwyie świata to jesteśmy bardzo bogaci

[blackmagic]

GDP per capita jesteśmy na 44 miejscu na świecie a pamiętaj że przed nami ok. 15 to kraje arabskie gdzie władcy są tak bogaci a społeczność tak nieliczna że łatwo zawyżyć

Odejmij to plus kraje wielkości małej wioski gdzie wystarczy mieć kasyna i być bogatym i wychodzi ci że na 150 państw na świecie mieścimy my sie w czołowej 25 a w tym roku wyprzedzimy na bank Grecję i Portugalie. Jeśli patrzysz przez pryzmat Europy to jesteśmy średnio bogaci jeśli w perspektwyie świata to jesteśmy bardzo bogaci

szczerze mówiąc to w dupie mam taką statystykę, która o niczym nie mówi, a na pewno nie o poziomie życia szarego obywatela. Jedyną wymierną wartością jest mediana zarobków w stosunku do cen. Czyli tak Real Adjusted Wealth Indicator ;]

 

Ale tego nam nikt nie chce podać bo nagle by się okazało że przez 3 dni niemiec zarabia wiecej niż polak w miesiąc

Edytowane 20 Kwietnia 2015 przez blackmagic

[Elwood]

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. 150 państw na świecie ale sama Afryka ma już prawie 60 reprezentantów. Styl życia, przyzwyczajenia, potrzeby, wiedza o wykorzystaniu/zagospodarowaniu dostępnych środków + pozyskaniu nowych w ramach pracy, wymian etc i masz zakrzywienie poglądu.

 

Na swoim przykładzie - ponad 30 lat, od 10 lat średnio co miesiąc + 3 koła netto. Pojawił się kredyt, są stałe wydatki - ale nie ma lęku, jest ok i w sumie nie potrzebuję więcej. Jak na coś nie mam to odkładam, nie napinam się na loty w kosmos i cieszę się życiem.

I druga strona medalu - również ponad 30 lat, była 2 połówka. Średnie zarobki również + 3 koła netto per miesiąc. Wiecznie mało, wiecznie kup, wyjazdy zagraniczne, podążanie za modą i studnia wiecznie sucha. A zdrowie ma w dupie, bo kasa najważniejsza.

 

Jako Europa, Świat czy województwo mazowieckie - jesteśmy czy nie jesteśmy bogaci - kuuuurwa. Pojęcie względne. Jeden chce wpierdalać sushi dzień w dzień i robić ansy bansy co piątek do białego rana, inny ma zupełnie inne priorytety.

LBS, a to, że ciężko znaleźć coś konkretnego w mieście poniżej 50 tys luda - o ile nie jesteś home officem co zdalnie może zarabiać - to musisz liczyć na złote strzały, wypady na głęboką wodę etc. Jest większe ryzyko, i pewnie inna mentalność i inny stopień zadowolenia z "sukcesu" - który dla każdego oznaczać może zupełnie coś innego.

 

Zamiast oglądać się na innych lepiej patrzeć na siebie - sukces zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny rodzi się i kiełkuje w Tobie samym, a nie w sąsiedzie, koledze z pracy czy c***kowi, co Cie podpierdolił by skoczyć w słupkach popularności.

 

Not all is about benjamins.

[julekstep]

 

Not all is about benjamins.

 

w polityce akurat wszystko tego dotyczy - a o tym mamy temat.

no chyba, że kandydat na prezydenta (temat na czasie) może pomóc w samorealizacji i spełnieniu duchowym - w sumie jeśli tak to dobrze, że głosuję na tego Kukiza (tak wiem to nie jest dobry kandydat - ale nie odstaje zbytnio poziomem od kontrkandydatów i może obrazować sprzeciw wobec zastanej i utrzymywanej rzeczywistości politycznej w tym kraju, tj POPiS), on chociaż potrafi ładnie śpiewać.

[ely3]

O matko nie słyszalem głupszej definicji biedy jak to że jesteśmy biedniejsi od Niemców. No jesteśmy tak jak praktycznie wszyscy na świecie.

 

Chyba nie macie pojęcia czym jest bieda która by miała doprowadzić do rewolucji

 

Bo niech podniesie rękę ten kto nie ma w domu komputera , kto ma rodzine bez samochodu, taką gdzie nikt nie ma komórki ( a obecnie ma każdy kto skończył 7 lat widzę to po klasie mojej córki gdzie każde dziecko ma) kto głoduje dzień w dzień

 

Ilu takich jest tu?

 

TO ja się pytam konkretnie Was na czym polega Wasza bieda czego Wam brakuje? Głodujecie? Chodzicie w podartych spodniach, nie macie kanalizacji w domu, jecie resztki?

 

Na czym konkretnie polega Wasza bieda skoro twierdzicie że jesteśmy biednym społeczeństwem? Niech każdy kto się czuje biednym niech powie dlaczego uważa się za biedaka?

 

Bo to wygląda jak badanie korupcji w Polsce. Kiedy ludzie mówią że oni osobiście nie dają ale słyszeli że inni dają. W realu u nas poziom korupcji jest jak w Holandii a mniejszy niż w Hiszpanii ale opinia ludowa brzmi że u nas jest jak na Ukrainie gdzie w łapę bierze każdy

 

Więc zamiast gadać ogólnikowo niech każdy powie dlaczego czuje się biedakiem

[julekstep]

ponieważ słucham Peji!

 

chociaż tutaj bardziej pasuje tekst piosenki 'Jest super'

 

i serio chcesz równać do Afryki? bo fajnie, że podajesz ranking państw z którego odrzucasz to co 'przed' (argumentując, że to małe państwa, albo że to arabusy), ale nie wspomnisz o tym, że 'za' jest pierdyliard państw afrykańskich (gdzie dość często powstają kolejne swoją drogą).

 

Dobrze też wiedzieć, że dla Ciebie 'nie biedne' = 'bogate'

Edytowane 20 Kwietnia 2015 przez julekstep

[julekstep]

swoją drogą fajny zabieg: na forum internetowym pytać 'kto nie ma komputera' i podawać to jako argument za bogactwem , to coś jak pójść do rolników i mówić im, że mają zajebiście bo mają traktory hihi

[Elwood]

back in the days, we had a ways to make a forum without a pc in our room

joł