Skocz do zawartości

Orlando Magic 2006/07


SHAQU

Rekomendowane odpowiedzi

Ja ci odpowiem spabloo jak wygladalo sedziowanie bo ogladalem ten jak i wszystkie inne mecze Knicksow. KUREWSKO ZLE i pewnie zaraz myslicie ze usprawiedliwie porazke sedziowaniem, zawsze to ladniej wyglada :) Nie w moim stylu, sedziowie zupelni nie kumali o co biega na parkiecie, w obie strony szly jakies chore gwizdki, to ze w samej koncowke poszlo pare gwizdkow przeciwko NYK to sobie moga jakies dzieci ubzdurac ze nas sedziowie skrzywdzili bo byl goaltending, bo byl to czy tamto, wczesniej bylo pare chorych gwizdkow przeciwko Magic, w sumie nie wypaczylo to wyniku spotlania, zasluzyliscie na wygrana i ja uzyskaliscie. Podobaly mi sie pojedynki Balkmana z Ariza, hehe jeden zastapil drugiego w NYK, obaj graja podobnie, atletycznie, szybko, z sercem.

Tak sie przyjrzalem z boku Nelsonowi, wiem ze wygral wam mecz, ale strasznie dziwna z niego jedynka, rzut za rzutem, teraz mu wpadlo, w poprzednich meczach jak ogladalem jak mu nie wpadalo to przegrywaliscie. Niby proste wytlumaczenie, trafisz wygrywasz, proste dla laika. Nie wiem czy wasz mlody i perspektywiczny zespol moze wiele zdzialac z nim jako podstawowym rozgrywajkiem, wy na pewno obejrzeliscie wiecej spotkan Magic niz ja wiec nie chce zeby to zle zabrzmialo ze sie czepiam, bo w sumie to nie moj problem.

ps-ktos pisal o FT, co powiecie o nas? Bez przesady przegralismy 5-8 spotkan spotkan przez fatalna skutecznosc FT w tym sezonie, mowie to z reka na sercu. Aha i ten festiwal strat obu zespolow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

New York Knicks - Orlando Magic W

no to już mozemy zapisać 1 zwycięstwo na koncie :) , oby tak dalej .. nie bede wypowiadał się na temat sędziów bo spotkania nie widziałem, jedynie skrót na nba.com ale jak sie pojawi na davce to 30 minut i mam.

Teraz mecz z Boston Celtics najgorszą ekipą naszej konferencji.. i tego spotkania obawiam się najbardziej, bo własnie takich rywali za bardzo lekceważymy .. a czym to się konćzy ? to juz chyba dobrze wiemy

Dziś o zwyciestwie zadecydowała 3 kwarta .. wygrana 10 pkt ... no i oczywiscie przy tym bloku Dwighta są pewne wątpliwosci bo pilka juz opadała .. druga copa na niziołku Robinsonie miażdząca .. ale przy tym 1 to nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze całego meczu nie obejrzałem, ale z tego co widziałem, to Dooling zabierał minuty Arroyo, bo grał jako backup na PG i w sumie to grał nawet lepiej od Nelsona

Powiem Ci szczerze, że być może zbyt surowo oceniam Doolinga, ale nie jest to po prostu zawodnik, na którym opierać powinniśmy grę. To typowy role-player, a u nas ostatnimi meczami zaczyna brać się za rozgrywanie piłki. Słusznie zauważyłeś, że odbiera minuty Arroyo, który w ostatnich meczach gra niewiele, jednak tak naprawdę gra wymiennie z Nelsonem na pozycjach 1-2. Gdy Dooling zabiera się za "rozgrywanie", Nelson robi to w czym czuje się najlepiej, czyli staje z boku i czeka na piłkę, aby oddać rzut. Nie pamiętam, już w ktorym to było meczu (jednym z ostatnich), ale w pewnym momencie odpalał bodaj ze cztery akcje z rzędu. Nie sądzę, abyś uważał, że dwojka Dooling-Nelson (w jakiejkolwiek konfiguracji) prowadziła do czegoś dobrego. Nie ma chyba sensu wymieniać dlaczego :twisted: . Zauważełem, że Hill dał pewną swobodę Nelsonowi ostatnio, obarczył go mniejszym ciężarem rozgrywania (o ile w ogóle on kiedykolwiek to robił). I to wszystko zabiera czas Redickowi, bo jest jeszcze Hill, czy kolejna nasza typowa dwójka :cry: . Powiem szczerze, że żaden z pomysłów Hilla na dwojkę na ten sezon po prostu nie wypalił. I dlatego też warto byłoby dać szansę Redickowi, co zapewne się nie stanie, skoro chcemy ściągnąć Cartera (o ile do tego dojdzie oczywiście). Dooling ma swoje zalety (coś tam broni, lepiej niż Nelson) i wady (niezbyt rewelacyjny rzut i niezdolność do rozgrywania) i nawet można czasem powiedzieć, że gra lepiej niż Nelson. Tyle że żaden z nich tak naprawdę nie nadaje się do S5 (myślałem, że jednak z Nelsonem będzie inaczej, ale dopiero ten sezon pokazał, że rozgrywającym on nie będzie, a na dwojkę jest jednak za niski, bo do umiejętności AI to mu daleko).

A jeżeli przez 70 meczów trener nie jest w stanie wymyśleć żadnej :!: zagrywki pod snajpera, jakim jest JJ, to tylko o nim świadczy. I tak właśnie obejrzałem sobie wyjazdowy mecz z Nuggets, gdzie po raz kolejny (w którymś tam meczu) aż prosiło się, aby ze 2-3 razy trafić za 3 punkty w końcówce. W meczu z Knicks udało się to Nelsonowi. Ale to jest jeden mecz na ileś. Redick mógłby nam spokojnie załatwiać końcówki i byc pożytecznym zawodnikiem. No ale trzeba do tego glowy trenera, bo jak słusznie zauważyłeś, nie ma możliwości, aby rzucił ze 30 punktów (a stac go na to z jego rzutem i uwalnianiem się na pozycje), bo po prostu nie ma rozgrywającego.

 

ktos pisal o FT, co powiecie o nas? Bez przesady przegralismy 5-8 spotkan spotkan przez fatalna skutecznosc FT w tym sezonie, mowie to z reka na sercu.

Trzeba było zobaczyć ile my :cry: . Nie wiem aktualnie, jak przedstawia się sytuacja zespołowa w rzutach wolnych, ale pewnie zbytnio się nic nie zmieniło i Magic są na szarym końcu albo tuż przed nim. To jest jedna wielka zespołowa tragedia, bo bardzo dużo wolnych wykonuje Howard.

 

Tak sie przyjrzalem z boku Nelsonowi, wiem ze wygral wam mecz, ale strasznie dziwna z niego jedynka, rzut za rzutem, teraz mu wpadlo, w poprzednich meczach jak ogladalem jak mu nie wpadalo to przegrywaliscie. Niby proste wytlumaczenie, trafisz wygrywasz, proste dla laika. Nie wiem czy wasz mlody i perspektywiczny zespol moze wiele zdzialac z nim jako podstawowym rozgrywajkiem

To temat rzeka... Szkoda tylko, że władze Magic jakoś nie widzą problemu, aby ściągnąć prawdziwego rozgrywającego, a polują na VC...

 

No a zaraz mecz z Celtami. Niby jesteśmy lepszym zespołem, ale jakoś nie możemy ostatnimi czasy mieć dłuższej serii wygranych. Może teraz...

 

EDIT: No i standard :cry: . Żadnej serii. No ale jak Redick gra 10 minut i nie oddaje żadnego rzutu za 3 pkt, Nelson znów 16 rzutów i 4 celne, Howard 4/12 osobiste i w ogóle cały zespół 14 spartolonych wolnych :cry: . Czyli jak zwykle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem w nocy bardzo ważny – szczególnie biorąc pod uwagę zwycięstwa NY i NJ - dla Orlando i ich fanów ( do których również się zaliczam ) mecz z Bostonem, niestety przegrany.

 

Kilka wniosków, niestety potwierdzających w większości to, co nieraz na tym forum było już pisane.

 

- nie mamy praktycznie rozgrywającego, który potrafi dobrze prowadzić grę ( a przynajmniej chciałby to robić ), a Nelson ( na nasze nieszczęście) to w decydujących momentach niekoniecznie jest ktoś kto powinien oddawać rzut ( choć trzeba mu to oddać, że w końcówce meczu z NY bez tych jego rzutów byśmy nie wygrali ) . W dzisisiejszym meczu, trzymany przedtem jakiś czas na ławie, wszedł w końcówce, raz trafił, ale już w ostatnich sekudach czwartej kwarty i dogrywki, będąc krytym przez wyższego obrońcę, nie będąc w stanie go minąć, praktycznie nie miał szans trafić.

 

- był to mecz, który dzięki kilku prostym elementom, takim jak ograniczenie głupich strat, lepsza skuteczność rzutów wolnych Howarda ( no no no, rośnie nam drugi Shaq, choć akurat jest to jeden z nielicznych elementów, gdzie nie powinien się na nim wzorować :) ) czy inne rozegranie pod koniec 4 kwarty( gdy straciliśmy piłkę wyrzucając ją z boku), można było mimo dość kiepskiej gry wygrać

 

- sposób grania w ataku z Howardem : podanie ze skrzydła do DH, oddanie na skrzydło, podanie z powrotem do środka do DH, po czym ten ( jeżeli się przepchnie ) pakuje piłkę do kosza... Zdecydowanie trzeba poszerzyć jego repertuar zagrań offensywnych, co było widoczne choćby porównując go do nieżle spisujących się wysokich bostonu AJ czy nawet KP

 

- z serii chyba niezbyt trafnych decyzji B.Hilla : kretyńskie rozegranie wspomnianej akcji ( choć tu trzeba wziąć poprawkę na odwieczny problem tego jak się mają plany do ich realizacji :) ) i ,stały punkt programu, czyli mało szans dla Reddicka ( może dać mu szansę oddawać te decydujące rzuty ? Urwanie się na dobrze postawionej zasłonie i szybkie złożenie do rzutu, przy jego zdolnościach strzeleckich, może zadziałać ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym meczu trzeba chyba zapomniec i skupic sie na tym zeby wygrac z Indiana... Bo widze ze wyciagac wnioskow po porazkach nasza druzyna nie umie wiec teraz najlepiej byloby o porazkach zapomniec. Howard jak mial okres ze lepiej wykonywal osobiste to zdobywal regularnie 20 punktow na ecz, teraz nie pamietam kiedy ostatnio tyle rzucil... No a dzisiejsze 4/12... Szkoda slow. Mam nadzieje ze Indiane pojada, ale jesli sie tak nie stanie to dziwic sie nie bede... Niestety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ważne że odnieslimy zwyciestwo z Indianą. Tak z ciekawosci patrzylem sobie na sytuacje naszą i innych drużyn.

New Jersey 33-39:/

Indiana 31-41

Magic 34-39

 

New Jersey gra:

z Philą u siebie

z Atlantą u siebie

z Chicago wyjazd

z Washington wyjazd

z Cleveland wyjazd

z Nowym Jorkiem u siebie

z Indianą wyjazd

z Nowym Jorkiem wyjazd

z Chicago w domu

 

ciekawy jestem ile z tych spotkań będzie wygranych ... netsi na wyjeździe grają słabo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj takie porazki bola... Zwyciestwo bylo tak blisko. Mysle ze ostatnia akcje mozna bylo rezegrac inaczej, lepiej. Osobiste druzyny znow na beznadziejnej skutecznosci, nie mowiac o trojkach - jedna trafiona i to prawie z polowy boiska Redicka... Nelson i Turk - skutecznosci tragiczne, Howard - 5 oddanych rzutow, zaczyna mnie martwic ze ostatnio zdobywa tak malo punktow. Milicic zagral niezly meczyk, szkoda ze nie ma takich statystyk w sezonie jak w tym meczu... Do konca zostalo 8 meczow, gdyby teraz kazal mi ktos postawic kase na to czy awansujemy do PO czy nie to bym chyba moneta rzucil bo chociaz przeciwnikow trudnych nie mamy to jestesmy w stanie wszystko umoczyc. No ale oby sie udalo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawało się, że już mamy playoffs pewne niemal, a tu taki klops :cry: .

 

Niestety, ale po raz kolejny okazało się, że Nelson nie jest w stanie prowadzić nas do zwycięstw. Dwie szanse na zwycięstwo i dwie spartolone. Oczywiście wygrał nam te 2 lub 3 mecze, ale czy naprawdę o to chodzi? Ostatnie akcje powinien rzucać gość pokroju Redicka, tyle tylko że jak ma to się odbyć, jak on wchodzi na parkiet na parę minut i w tym czasie rzuca więcej punktów niż grający ponad dwa razy dłużej Howard? Przykro to wygląda, że przegrywamy takie mecze, bo już dawno bylibyśmy w playoffs. Ten mecz pokazuje, że drużyna niestety potrzebuje przebudowy i na pewno nie wokół Nelsona, który mógłby być jedynie rezerwowym. Dobrze, że z dobrej strony pokazuja się Milicic i Ariza - to może być nasz kapital. Powiem szczerze, że zostawiłbym ich, Howarda, Redicka i Dienera, a resztę rozgonił na wszystkie strony (no jeszcze zostawiłbym Hilla za jakieś minimum, czy Nelsonem na rezerwę). I na pewno nie ściągałbym VC :twisted: .

Martwi mnie coraz słabsza dyspozycja Howarda. Czyżby nie wytrzymywał trudów sezonu :?: Jakoś jego gra wyglądała nieprzekonywująco, niby zbierał, ale atakował jakoś ślamazarnie, bez powera. Nie wiem, może to jakieś subiektywne odczucie.

Tak na marginesie, to sprawdziłem i jesteśmy na 28-ym miejscu w skuteczności rzutów osobistych :cry: . I dziś znów przy meczu na styku partoliliśmy je niemiłosiernie.

Indiana jest za nami tuż tuż (bodaj dwa zwycięstwa i jedną porażkę). Tylko czy ma sens trzymanie drużyny, która ledwo ledwo wchodzi do playoffs, a potem odpada od razu w pierwszej rundzie. Bo obawiam się, że tak będzie, o ile do playoffs oczywiście awansujemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna minimalna porazka :? Niestety z taka gra daleko nie zajedziemy Jezeli przegrywa sie u siebie z Toronto to co powiedziec o lepszych druzynach ze Wschodu na ktore potencjalnie mozemy trafic jezeli awansujemy do PO :roll: Bardzo przecietnie to wszystko wyglada Szkoda bo wszyscy inaczej to sobie wyobrazalismy przed sezonem Totalnie zawodzi Nelson ktory kisi sie na tej jedynce glownie za sprawa slabych warunkow fizycznych Zatracil agresywnosc jaka posiadal gdy wchodzil z lawki rok temu Zniknely i punkty i efektowne przechwyty etc. Mysle ze moze byc bardzo wartosciowym zawodnikiem Magic ale w roli rezerwowego

 

Odechcialo mi sie pisac :wink: :D

 

EDIT>Pozycja numer dwa to kolejny mankament tego sezonu Poczatkowo myslalem ze Bogans zapelni luke po Stevensonie i jakos bedziemy grali (nie gorzej) ale coach Hill sie do niego nie przekonal i raczyl nas wystepami dziadka Granta Po jaka dzide wiec Otis podpisywal KeBo na trzy lata? Po co wybieralismy Redicka? Myslalem ze miedzy GM a trenerem dochodzi do jakichs konsultacji przed dokonaniem transferu ale ta sytuacja temu przeczy Wyglada to tak jakby Otis kupil mydlo a Hill zamiast go uzywac myje dupe sama woda :lol::lol::lol: Sorry za tak egzotyczna przenosnie ale tak mi to wyglada

 

Reszta pozniej 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beznadzieja... Wszystkie statystyki zadziwiajaco dobre, chyba najlepszy mecz w sezonie Turka a jednak porazka... Wygralismy zbiorki, wygralismy asysty a mimo to porazka... Szkoda ze Turk nie trafil tego ostatniego rzutu, moglby byc bohaterem. Byc moze zabraklo jakos walecznosci Arizy w koncowce, dawno nie widzialem takiej slabizny w jego wykonaniu. Wyglada na to ze jesli utrzymamy sie w najlepszej osemce Wschodu to zagramy z Detroit czyli na moje oko wygramy max jeden mecz... Ale mimo to milo by bylo zobaczyc Magic znow w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to z Dienerem mozemy sie powoli zegnac Zreszta mozna sie bylo tego spodziewac...

Dzisiaj kolejna ladna wygrana z druzyna ktora bardziej mysli o wysokim numerze w drafcie niz o zwyciestwach Jednak dobre i to :) Musimy uwazac na Indiane bo jezeli sie z nami zrownaja to oni wchodza :?

A jezeli NJ, Indiana i my bedziemy mieli rowny bilans to kto wchodzi? Bo z kolei NJ narazie ma z Pacers rezultat 3-0... :roll:

 

edit

Nie czaje....

Z NJ i Indiana mamy remis a w przypadku takiego samego bilansu na koniec z NJ my whodzimy a z Indiana przeciwncy Bez sensu :roll: Chyba ze cos pomylilem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edit

Nie czaje....

Z NJ i Indiana mamy remis a w przypadku takiego samego bilansu na koniec z NJ my whodzimy a z Indiana przeciwncy Bez sensu :roll: Chyba ze cos pomylilem

Ja też nie czaję co ty napisałeś :).

W przypadku równego bilansu z Indianą wchodzi Indiana.

W przypadku równego bilansu z NJ wchodzi NJ.

W przypadku równego bilansu z Indianą i NJ jednocześnie wchodzimy my i NJ.

 

Chyba proste 8) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz nie może być mowy o porażkach ... jak chcemy awansować to musimy wygrać wszystko do końca ! chociaz przeciwnicy nie są łatwi to pokazalismy dzis w meczu z Bucks ze potrafimy grac zespolowo - 36 asyst.Teraz cięzki mecz z Detroit ale licze na zwycięstwo .. w końcu nasi mają cel awansować wreszcie do PO.. i moze akurat z nimi się zmierzymy? chociaz to w PO jest jednoznaczne z porażką .. a z Chicago albo Toronto na dłuższą mete mozna powalczyć.

Dziś zaskoczył mnie Nelson .. 9 asyst a w 4 kwarcie nie grał wogule.. moze bylo by jakieś Tripe Double :D? 12 pkt 9 asyst i 4 zbiorki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety przegralismy a jeszcze wieksze stety bo wygrala Indiana :? Teoretycznie wszystkie do konca mecze mozemy przegrac ale trzeba wierzyc ze tak sie nie stanie :roll: Ciezko bedzie.... i cos czuje ze Pacers moga sie z nami zrownac i bedzie po herbacie Szkoda byloby udupic szanse na pogranie w PO tak minimalnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bylo tak blisko pokonania Detroit... Na 1,5 minuty do konca byl remis... Z jednej strony fakt ze w tym sezonie nie wygralismy z Pistons ani razu nie napawa optymizmem nawet przy ewentualnym naszym awansie do PO bo pewnie wtedy zagralibysmy wlasnie z Detroit, z drugiej jednak strony dzisiejszy mecz pokazal ze mozna z nimi powalczy a przy odrobinie szczescia bysmy ten mecz wygrali.

 

Przypomnialy mi sie Play-Off sprzed 4 lat... W I rundzie prowadzilismy wlasnie z Pistons 3-1 i przegralismy 3-4, myslalem ze sie poplacze wtedy... Po czwartym meczu bylem juz pewien awansu, z reszta na poczatku tego sezonu tez mi niewiele do stwierdzenia ze na pewno awansujemy brakowalo a tu takie emocje nam nasi ulubiency sprawili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Briana Hilla nie zrozumiem za Ch^%&Ja ! czemu jak jest tak wazny mecz z Philą juz w 3 kwarcie wystawia całą rezerwową piątke ! niech zmienią trenera bo po raz kolejny nie dość że zawalił next sezon to odstawia kaszane ze az sie płakac chce

Wygralismy mozna powiedziec bez większych problemow .. widac Dwight miał dzień i wchodzilo mu wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PO cieszy. Sam fakt ze jeszcze przez jakis czas bedziemy mogli sledzic gre Magic cieszy. Jednak jak patrze na to co oni zrobili w dzisiejszym meczu... Przed ostatnia kwarta prowadzenie 19 punktami a w ostatniej czesci meczu 10-27... Howard po wczorajszym swietnym wystepie dzisiaj kiepsciutko, no i te osobiste... 4/12 wola o pomste do nieba. Tak czy owak PO cieszy. Moze na mecze z Detroit, bo zakladaam ze z nimi bedziemy grac, chlopaki wykrzesaja jakas niesamowita energie i rozjada Pistons :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak na szybko bo siedze w finlandi i nie mam na stale dostepu do neta czemu redick nie gra w ostatnich 2 meczach jest dnp a wczesniej statystycznie tez zle nie wypadal... jakbysice cos mogli skrobnac to super...

 

 

A tak pozatym to zajebisice ze jestesmy w PO :D az mnie szlag trafia ze nie bede mogl chyba na biezaco ogladac naszych w PO :evil: sie wroci to sie nadrobi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.