Skocz do zawartości

barcalover

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież metroseksualny chłopiec jest drugim graczem z Dallas pod względem minut. Brzydki Niemiec jest trzeci i ma trochę mniej minut ale trochę więcej rzuca na trochę większej skuteczności - ale pierwszy raz od rookie season zjechał poniżej 30 minut. Jeśli nawet w tym sezonie nie jest III opcją to pewnie w następnym będzie.

Obrona Dirka zaczęła się sypać od mistrzowskiego sezonu. No cóż latka lecą.

Niedługo Rondo to będzie miał więcej zbiórek od Dirka, już teraz ma więcej zbiórek ofensywnych.

Ja rozumiem że jak się samemu rzuca często z dystansu to trudno zebrać piłkę ale średnia pół zbiórki ofensywnej na mecz dla takiego gracza na takiej pozycji to trochę żenada.

 

To kto jest pierwszą wg. Ciebie? Monty?  A w CLE Irving, w SAC Gej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

USG%:

Dirk: 25,4

Parsons: 20,6

 

Dirk to jest chyba najbardziej ewidentna druga opcja w lidze.

 

A od kiedy USG świadczy o tym kto jest jaką opcją ?

 

To już chyba lepiej używać Time of possesion choć i to jest gówniane bo wiadomo że pg będzie mieć więcej niemniej przy podobnym trybie ofensywnym Dirk ma 4,4% posiadań zespołu a PParsons 5,1 %

 

W ogóle te 4,4 % Dirk wygląda dość słabo na tle podobnych graczy. Muszę pooglądać znacznie więcej meczów Mavs bo wygląda to trochę tak jakby ofensywa omijała Dirka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imo najlepsza statystyka jest FGA per game, ktora dokladnie obrazuje kto ile rzuca, Dirk wypada ogolnie lepiej niz Parsons, rzuca wiecej a na dodatek na lepszej skutecznosci, zeby jeszcze podsycic kto ile jeszcze posiada pilki dodam ze Dirk ma FTA na poziomie 3,8 a Parsons ma 2,9, w tej statystyce tez Dirk ma lepsza skutecznosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dirk się skończył na Kill`em All przyjacielu

 

Jak tylko koszykówka z czysto fajnej sprawy sportowej zrobiła się zakładkami w excelu to już mi coś gnojem zajeżdżało. Ale czytam tu że Parsons jest lepszy. To wbijam na te basketbol referensy. I jadę po kolei, total, average, per36, per 100, advanced. I jak wół stoi, że najmarniej w 2/3 aspektów Dirk jest lepszy. A kilka postów wyżej ludzie klepią, że Dirk to ewidentna opcja numer 2. No Pany. Ukryta opcja numer 1 się mówi.

 

Tak jak ely, biorę na tapetę Mavs w najbliższym czasie bo mnie tu coś cyganicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A od kiedy USG świadczy o tym kto jest jaką opcją ?

 

 

Sam usg% nie, ale w zestawieniu z innymi statystykami, które przytoczyłem – wydaje mi się jak najbardziej.

Czemu nikt nie bierze pod uwaga Ellisa, chlopak jest ewidentnie clutch, rzuca najwiecej, gra swietny sezon. Nie wiem co sie tak tego Parsonsa uczepiliscie.

 

Bo Ellis to bezdyskusyjna 1 opcja w Dallas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zrobił się off-top o Dallas ;). To forum jest w tym wyspecjalizowane a ja sam się tym zaraziłem.

 

Dirk nie jest pierwszą opcją w Dallas, ale również koleś z umiłowaniem do dziwnych skarpetek nim nie jest. Dla mnie Ellis. Nie mniej, bez niemca DAL nie było by tu gdzie jest. 

 

Zresztą, w przypadku braku wyraźnej przewagi nad pozostałymi graczami temat "kto jest pierwszą opcją" powinien być przemilczany. Tylko analizując zaawansowane statystyki można jakoś to rozstrzygnąć, ale to znów parę stron przekomarzania się. Dla mnie WYRAŹNE pierwsze opcje to:

 

Harden i LBJ. Być może Curry ( chyba że drugi bliźniak odwali jakiś rekord znów ), lub Brickass ( jak Durant skleja stopę 3/4 sezonu ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejny beznadziejny mecz Dirka...

Lubię Dirka ale w sumie to życzę mu, aby było ich jak najwięcej. 

 

 

Mavericks stali się dla mnie teraz wrogiem publicznym numer 1. Kolektyw "zgranych" kart bez superstara i większej przyszłości w postseason zajmuje miejsce komuś z dwójki Westbrook/ADavis. Na szczęście mają najtrudniejszy terminarz i myślę, że wypadnięcie poza ósemkę jeszcze jest możliwe.

 

 

Trzymajmy kciuki.

Edytowane przez BiałaCzekolada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mavericks stali się dla mnie teraz wrogiem publicznym numer 1. Kolektyw "zgranych" kart bez superstara i większej przyszłości w postseason zajmuje miejsce komuś z dwójki Westbrook/ADavis. Na szczęście mają najtrudniejszy terminarz i myślę, że wypadnięcie poza ósemkę jeszcze jest możliwe.

Nie żartuj - już sto razy bardziej wolę kolektyw podejmujący jako jedyny rzuconą rękawicę w 7 meczach z późniejszymi mistrzami z mistrzem szachów Carlise na czele niż szybkie 0-4 w każdej serii Pelicans.

Edytowane przez Roger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żartuj - już sto razy bardziej wolę kolektyw podejmujący jako jedyny rzuconą rękawicę w 7 meczach z późniejszymi mistrzami z mistrzem szachów Carlise na czele niż szybkie 0-4 w każdej serii Pelicans.

 

Jeśli nie wyskoczy jakiś Blair jak królik z kapelusza to ciężko być optymistą, że zagrozimy komukolwiek.

 

Tęsknie za Parsonsem. Bez Niego nasza ofensywa strasznie siadła, a przecież jeszcze niedawno chociaż w tym elemencie graliśmy kosmos.

 

Coś czułem BC, że kierujesz się własnym interesem z tym Dirkiem ;)

Edytowane przez MarcusCamby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żartuj - już sto razy bardziej wolę kolektyw podejmujący jako jedyny rzuconą rękawicę w 7 meczach z późniejszymi mistrzami z mistrzem szachów Carlise na czele niż szybkie 0-4 w każdej serii Pelicans.

seria Spurs-Mavericks to była najnudniejsza seria I rundy na Zachodzie. Hawks też kiedyś przetrzymali mistrzowskich Celtics w 7 meczach, a cały świat miał to gdzieś między jelitem grubym, a odbytem.

 

Serie robią superstarzy i nawet jeśli Anthony Davis dostanie gładkie 0-4 - to będziemy gadać o tym, że albo zrobił choke albo Hornets muszą zrobić cokolwiek, bo marnują talent, który zdarza się raz w dekadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Westbrook jak dla mnie tym miesiącem wskoczył na 3cie miejsce w MVP race, a biorąc pod uwagę fakt, że nagrodę przyznają gdzieś pod koniec II rundy PO, to gdyby OKC jakimś cudem wyeliminowała GSW dałbym mu MVP bez zmrużenia oka. 

Oczywiście to się raczej nie stanie, bo GSW grają tak dobrze, że większość ich meczy można wyłączyć po 3ciej kwarcie, a u siebie maja 27-2. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.