Nasze preferencje jeśli chodzi o kluby NBA i zawodników

[Jaszcząb z Atlanty]

BTW witam na forum tym bardziej ze zapowiada sie niezła walka miedzy Bulls raps a hawks o seed4 wiec fana Hawks nigdy za mało jako przeciwwaga tych licznych Bykomaniaków!

 

:wink:

Raptors bym jednak chyba nie wliczał do grona drużyn walczących o HCA. To tylko moje osobiste zdanie ale to drużyna bez obrony i jeśli w ogóle wejdą do PO to już będzie ich wielki sukces. Podejrzewam że poza Hawks i Bulls łykną ich jeszcze Wizards i Heat, oczywiście pod warunkiem że będą zdrowi.

Dziękuję za powitanie :twisted: Mam nadzieję że klimat forum nawiąże do tego którego już nie ma

[PH#1]

no to najwyższy czas znależć sobie kolejna ofiarę swojej sympatii choć czytałem że paru senatorów cos wtam seattle kombinuje wiec nie trać nadziei

 

wybór za Allenem Bostonu lub Lewisa Magic jest trywialny ale moze klimatowo podobne Thunders tym bardziej że w linii prostej jest to nastepca SSS? bedzie twoim klubem?

 

 

 

Albo pójdź śladami Kempa, chlej pan i ćpaj pan.

[karpik]

Odp...ol się od Kempa!

[tangiers]

Albo pójdź śladami Kempa, chlej pan i ćpaj pan.

Odp...ol się od Kempa!

Wnioskując po avku to chyba od taty ;]

 

Ale Panowie to nie jest jakies forum e-basket zeby tu takim jezykiem o takich patologiach pierdol....eee...mowic

[Xamel]

jestem prawdopodobnie jedynym fanem Bullets w okolicy

oznacza to mniej wiecej tyle ze od dwóch lat omijam wszystkie tematy w stylu "kto wygra w tym roku" zamiast tego powtarzam sobie : może tym razem bedą zdrowi...

Może tym razem się spełni. Już mi się przynajmniej spełniło "wywalcie EJ".

Oprócz Bullets daze sympatią bulls, blazers, magic (pozdro Gortat), spurs (pozdro T.Henry)

cóż, a także warriors, heat, 76ers, suns, pistons, knicks, sonics/thunder, rockets, hawks,

po prostu lubię to ligę

nie lubię cavs eee tzn kiedyś cavs to byli git a teraz to crabland traveliers i tyle.

Ulubiony zawodnik to pan Arenas.

Nie ulubiony LePompastic.

[Pozioma]

No temat rzeczywiście trochę jak dla przedszkolaków ale jeśli już tyle osób się wypowiedziało to ja też to zrobię...

 

jestem kibicem od sezonu 93-94 i od tego czasu moje preferencje wobec teamów zmieniały się kilkukrotnie, najpierw przez kilka lat kibicowałem Orlando, potem LA Lakers, Miami, w zeszłym sezonie Phoenix (w play-off Bostonowi) a obecnie przerzucę się raczej na Cavs no i jak zapewne już się zorientowaliście jestem po prostu kibicem Shaqa, obecnie już nie w takim stopniu jak kiedyś gdyż również i poziom Diesla już nie ten sam ale jednak pozostane wierny starym przyzwyczajeniom :wink:

no i ciekaw jestem czy to już ostatni rok w którym będę miał swojego ulubionego gracza w lidze czy jednak przeciągnie sie to jeszcze przez 2-3 nastepne sezony...

[ignazz]

Osobiście uważam taki temat za przyglupi (pozdro od robactwa) ale dla dobra ogolu niech będzie

Głupi temat głupia wypowiedz

wyjatkowo sie włączę w wasze mało wnoszące posty!

 

zakładałem temat aby w jednym miejscu mieć czyste wyliczenie każdego z forumowiczów kogo lubi kogo nie za bardzo o tym nie dyskutujac czyli aby miec swoistą szybką ściągę i aby się lepiej poznać

 

zobacz post#1

 

"

Chciałbym poprosić wszystkich na forum o krótka odpowiedź na topik, który uporządkuje nam wiedzę o nas....

 

Tzn. oczywiście po postach łatwo się na bierząco zorientować kto co lubi, co go wnerwia itp. Jednak chciałbym mieć to w jednym miejscu.

 

np.

Ignazz: ulubiony klub obecnie: SAS, wczesniej:SAS

kluby lubiane: NYK, Miami, clips, nuggets, Rakiety a i Pistons i Bulls

gracz: TD

nielubiane kluby: zasadniczo brak ale nie podoba mi sie w LAL

nielubiany gracz: kazdy leń, od Zacha po Browna

co mnie denerwuje na forum: zbytni optymizm fanów swoich zespołów

ulubiony styl gry: otwarcie ofensywne teamów ściśle obronnych np. SAS

 

OCZYWIŚCIE MODZI MOZECIE TEMAT PRZESUNĄC DO NP. INNE/POZNAJMY SIĘ wedle uznania"

 

łatwiej jest dyskutować w innych tematach jak w tym topiku masz czarno na białym kogo co ewentualnie za co

 

nie było intencji aby zacząc o gustach dyskutować tylko aby utworzyc tu ewentualnie KLANY bo nie wszystkich forumowiczów ( tych mniej aktywnych) jesteś w stanie od razu skojarzyć

 

zaczyna mnie meczyc to Wasze stosunkowo szybkie panoszenie się na nowym dla Was forum

 

oceny nietrafione bo nie uwzględniające intencji autora zostawcie sobie dla siebie ale przeczytajcie choć pierwszy post w temacie bo tam o intencjach napisałem

 

choć masz rację z jednym

 

"głupia wypowiedz"

[ignazz]

No temat rzeczywiście trochę jak dla przedszkolaków ale jeśli już tyle osób się wypowiedziało to ja też to zrobię...

 

jestem kibicem od sezonu 93-94...

patrz post wyżej...

oceniasz a oglądasz NBA dużo krucej niż ja ( starciłes fajną dynastię Pistons i poczatek swietności Jordana) więc daruj sobie to " dla przedszkolaków"

 

wiem wiem nie twoja wina :wink:

 

modów proszę jakby temat pyskówki sie rozwinął o usunięcie wszystkich postów nie dotyczących wprost prostego wyliczenia swoich za i anty

 

dziekuję

[Xamel]

Sorry Ignazz już nie będę

pyskowki tez nie będzie

wycialem głupie wstawki, gra?

Czy mam usystematyzowac?

[lorak]

oceniasz a oglądasz NBA dużo krucej niż ja ( starciłes fajną dynastię Pistons i poczatek swietności Jordana) więc daruj sobie to " dla przedszkolaków"

 

to ile ty masz lat ignazz?

[Kosi]

ulubiony klub obecnie: Magic (bo J-Will is back)

kluby lubiane: Heat (Beasley), Blazers (Oden i Rudy), Kings (Sergio)

ulubieni gracze: Pete Maravich -> Jason Williams -> Sergio Rodriguez -> Nick Calathes

nielubiane kluby: Lakers

nielubiany gracz: Kobe, Durant

ulubiony styl gry: NCAA style ;]

 

Aha ja nie kibicuję drużyną a zawodnikom, więc jakby Williams nie grał w Orlando, to pewnie by mnie specjalnie oni nie interesowali. Podobnie z innymi drużynami, które wymieniłem. Dlatego w nawiasach ze względu na kogo im kibicuje.

[Dunk Fan]

ulubiony klub obecnie: Cavaliers - tylko z powodu Jamesa

kluby lubiane: Lakers (KB, Bynum, Gasol), Magic (Gortat, Carter), 76ers (Iguodala!)

ulubieni gracze: LeBron James, Andre Iguodala, Deron Williams

nielubiane kluby: ligowe dno, Boston Celtics przez Raya Allena

nielubiany gracz: Ray Allen

ulubiony styl gry: wykorzystywanie własnych atutów aż do zanudzenia rywala

 

Generalnie kibicuję wielu zespołom, bo lubię/szanuje wielu graczy - są jeszcze Spurs z TD na czele czy Mavericks z Nowitzkim i Marionem.

[ignazz]

nielubiany gracz: Ray Allen

ulubiony styl gry: wykorzystywanie własnych atutów aż do zanudzenia rywala.

akurat ta definicja jak ulał pasuje do Allena :wink:

[Pozioma]

Sorry Ignazz jeżeli Cię uraziłem po prostu przejrzałem kilka ostatnich postów w tym temacie i myślałem, że to coś w stylu Ala lubi kota a kot lubi Alę :wink:

 

A tak w ogóle samo jak Lorak jestem ciekaw ile masz lat skoro oglądałeś już mecze na przełomie lat 80 i 90

 

ja oglądałem mecze oczywiście na tvp pod komentarzem świetnego jak dla mnie duetu Szaranowicz-Łabędź ze wsparciem kibica Bulls Cezarym Gołaskim (nie wiem czy dobrze bo piszę ze słuchu z przed 15 lat:)) oraz kolesia który komentował również skoki narciarskie na eurosport (ten zawitał w finałach 94-95 nazwiska nie pamiętam)...

 

tak wogóle to od kiedy polska telewizja publiczna miała prawa do transmisji NBA bo juz zupełnie zgłupiałem:)

[Dunk Fan]

Być może, ale bycie (przepraszam z góry za wyrażenie) playoffową pizdą w barwach Celtics powoduje, że mam odruchy wymiotne, zresztą jego twarzowe mnie również mierzi.

 

Dodam, że to spora hipokryzja z mej strony, bo dzięki niemu na serii z Cavs zarobiłem sporo $.

[Junio]

ulubiony klub obecnie: nie mam, choć można pod to miano podciągnąć NYK

kluby lubiane: Bulls, Mavs, Jazz, Celtics, PTB, 76ers i Lakers.

ulubieni gracze: D.Wade, D.Williams, C.Paul, Arenas, B.Roy, R. Allen no i Kobe no :]

nielubiane kluby: Spurs, Pistons,

nielubiany gracz: Duncan, Lebron,

ulubiony styl gry: koszyk ładny dla oka, ale potrafie też docenić twardą i solidną obronę.

[ignazz]

Sorry Ignazz jeżeli Cię uraziłem po prostu przejrzałem kilka ostatnich postów w tym temacie i myślałem, że to coś w stylu Ala lubi kota a kot lubi Alę :wink:

 

A tak w ogóle samo jak Lorak jestem ciekaw ile masz lat skoro oglądałeś już mecze na przełomie lat 80 i 90

 

ja oglądałem mecze oczywiście na tvp pod komentarzem świetnego jak dla mnie duetu Szaranowicz-Łabędź ze wsparciem kibica Bulls Cezarym Gołaskim (nie wiem czy dobrze bo piszę ze słuchu z przed 15 lat:)) oraz kolesia który komentował również skoki narciarskie na eurosport (ten zawitał w finałach 94-95 nazwiska nie pamiętam)...

 

tak wogóle to od kiedy polska telewizja publiczna miała prawa do transmisji NBA bo juz zupełnie zgłupiałem:)

już gdzieś pisałem ale powtórze! miałem farta :idea:

 

za komuny czyli jeszcze w 1988 będąc w podstawówce kuzyn przywiózł pare kaset video ( musiał dokupic też odtwarzacz bo 2 rózne systemy) i miałem szansę przed erą tvp dsf eurosport i tvn obejrzeć mecze Hawks ( szacun Wilkins Human Highlight Film!) Lakers z Jabarem i pistons z Isiahem i Dumarsem

 

potem runąłmur i było lepiej

 

panowie walnęła trzydziecha

[Pozioma]

No to Ignazz rzeczywiście miałeś farta, ja przeszłość w tamtych latach widziałem tylko w marnych urywkach, które serwowała np w zapowiedziach finałów 94-95 TVP, od Mikana porzez Russela, Chamberlaina, Jabbara i Magica, Thomasa i oczywiście Jordana, potem wiele opowiedział mi świetny miesięcznik Magic Basketball a dopiero internet (stronka nba.com jest chyba od końca 95 roku) ale dopiero jakikolwiek dostęp do łącza u kuzyna miałem jakieś 8-10 lat temu,

 

wogóle bekowe czasy, śledziłem w latach 90 wszystkie możliwe strony telegazety, szczególnie niemieckie bo te górowały w tamtych czasach w kablówce: DSF, RTL, Pro7, Sat1 (tam znajdowałem info ile rzucił czy zebrał Shaq bo na TVP były tylko i wyłącznie wyniki danej koleji bez statystyk zawodników)

 

teraz dostęp do informacji jest tak banalny, że jak dla mnie nie ma to juz tego samego uroku:)

 

No i by sie zgadzało bo mam ledwie 25:)

[ignazz]

nie wiem czy pamiętasz ale mielismy 2 lata na maxa szczęścia

 

screen sport( zastępiony potem euroS) dawał 2 sezony w oryginalnym komentarzu po angielsku sic! w stereo!!! i ogladałem to na słuchawkach ....2 niezaleznych niekłócących sie komentatorów.. niech sie cyfra plus uczy 10 lat później!

 

DSF to niestey juz era Dirka i do znudzenia mecze mavs! feeeee

 

dla mnie Ishiah Thomas, Dumars, Mullin, Kevin Johnson czy nawet Worthy to nie taka odległa historia ale i porównywalni gracze jak G. Hill czy Barkley... ogladałem ich w ograniczony sposób ale na bierząco :wink:

[Pozioma]

No o screensport szczerze to pierwsze słyszę, kablówkę miałem już niestety z eurosportem a tam to zawodników nba oglądalem tylko w barwach USA (Atlanta), dsf zacząłem oglądać bodaj w sezonie 96-97, wielki mecz LA Lakers - Bulls, Chicago w 3 kwarcie przegrywało 20-kilkoma punktami a potem odrobiło ( pamiętam jak rookie Kobie niesamowicie zablokował feedawaya Jordana:)), nie wiem, czy to był pierwszy sezon transmisji na dsf ale w każdym razie wtedy niemcy byli skupieni bardziej na Schrempfie bo Dirk w lidze jeszcze nie grał :mrgreen: