Skocz do zawartości

Nasze preferencje jeśli chodzi o kluby NBA i zawodników


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

ogladałem ich w ograniczony sposób ale na bierząco :wink:

mi się wydaje, że ten ograniczony sposób był lepszy niż obecnie. ja np. kiedyś w erze TVP2 oglądałem jeden mecz kilka razy przez cały tydzień i znałem go właściwie na pamięć. a teraz nie wiadomo co oglądać, często jest to po łebkach i wiele istotnych obserwacji umyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

telegazeta to był hit, ja śledziłem czeską [ogólnie TV z telegazetą miałem gdzieś od 93 ; ) ] bo wyniki tam były wcześniej rano, a u nas niekoniecznie

a satki wtedy nie miałem

 

i przed wyjściem do szkoly był sport telegram [wtedy jakoś 7.10 rano] i sprawdzenie wyników NBA na czeskiej telegazecie ; )

 

a co do meczy NBA w TVP1 to ja pierwsze pamiętam z 90 roku, i wtedy już cyklicznie co tydzień to leciało

 

więc zaczęło się pewnie pare lat wcześniej, ale to ja już nie pamiętam ; )

 

co do gazet to magic basketball był faktycznie ok, + dodatek świat koszykówki w przeglądzie sportowym + tygodnik basket wydawany naonczas w Lublinie, ta gazeta była naprawdę bardzo spox aż gdzieś tak do 98 roku

gdy niespodziewanie wyszli z opcją prenumeraty na cały rok od stycznia do grudnia

 

po czym w maju przysłali mi ostatni numer i zbańczyli ; )

 

 

a bardziej co do tematu to moi ulubieni zawodnicy to Sheed Wallace i Kenyon Martin, gdzieś tam jest jeszcze niespełnieni liderzy T-Mac[którego styl gry - z czasów gdy jeszcze miał kolana + jego wszechstronność] oraz Melo [w 2004 ubzdurałem sobie że jest i będzie lepszy od James'a ; ) ]

ulubione drużyny to... w teorii te, gdzie grają moi ulubieni zawodnicy, ale trudno kibicować tworom [bo drużynami trudno to nazwać] typu nuggets 2006 czy 2007 czy też pistons 2008

więc przede wszystkim drużyny grające right-way basketball + te które grają zespołowo + twardo w obronie

 

+oczywiście kibicowanie młodym oraz underdogom

jak chodzi o ulubiony styl gry to, jak już pisałem, zbliansowany atak + twarda obrona, generalnie ideałem byłoby dla mnie połączenie najlepszych cech czołowych klubów europejskich [brak egoizmu, bardzo wyrównane składy, czyli brak syndromu drugiej kwarty ] z najlepszymi cechami klubów NBA [indywidualne skille, fizyczność]

więc na dzień dzisiejszy to PTB, Nuggetz z powodu K-Marta & Melo, trochę Celtics bo jednak Sheed ale jednak bardzo stary, trochę Magic w sumie tylko z powodu Polish Hammera, Clippers z powodu Blake'a, bo trzeba by sobie znaleźć jakiegoś nowego PF'a żeby mu kibicować, bo Sheed i K-Mart powoli się kończą a C-Villa zupełnie nie spełnił pokładanych w nim nadziei, choć miał zadatki, ciekawa choroba, natywnie hiszpańskojęzyczny. soft touch from long range, niestety, na tym się zakończyło, z naciskiem na soft

+ Utah z reguły lubię oglądać bo to też z reguły right way basketball choć mając memo okura na centrze pewne rzeczy niestety są wywrócone do góry nogami ; )

 

nielubianych graczy raczej nie ma..... mam alergię na Iversona i generalnie ziomków którzy mają zdecydowany przerost ego nad umiejętnościami [Flip Murray jeszcze mi do głowy przychodzi, Mike James]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Magic basketball to miałem wszystkie prócz pierwszych 4-5 numerów, dokładnie nie pamiętam, w każdym razie utkwiła mi okładka bodaj 8 z takim dziwnym Jordanem z jeszcze gorzej wytkniętym językiem niż zawsze:)

 

była też edycja z bodaj 98 lub 99 o gwiazdach, był Jordan, Pippen, Malone Stockton, Payton, Kemp, Barkley, Ewing, Drexler, Olajuwon, Robinson itp Ładnie opisane, pierwszy raz prze zemnie przeczytane w ciszy, potem dostudiowywane na kibelku średnio raz dziennie:)(zawsze ciekawsze Magicy kładlem na pralke żeby mieć czym posiedzenie zająć:)

 

Moje ulubione teamy odkąd śledzę ligę to: ..... tam gdzie jest Shaq, wogóle to tam gdzie śa moi ulubieni gracze

ulubiony zawodnik(który gra dotychczas) Shaq, Mutombo (do zeszłego sezonu, cos lekko mnie ciągnie do Lebrona), Carter może troche Kidd (sentyment), Perkins (Bydle nie tylko na Howarda)

najmniej lubiany zawodnik: Howard (Dwight Drwaight słabe naciągane drętwe show, AI, Nash(2xMVP jak dla mnie na granicy HOF- kpina)

 

zbyt duzo wielkich już odeszło żeby ten temat rozwinąć....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.