Skocz do zawartości

[NBA Finals] Heat - Spurs


leeewy

Heat - Spurs  

94 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto zostanie mistrzem NBA?



Rekomendowane odpowiedzi

Mnie też zawieszenie Zacha się nie podobało (nawet pisałem, że lepiej było go zawiesić na kilka meczów RS jeśli już, a nie wypaczać serii w PO). Ale teraz nie podoba mi się, że liga nie jest konsekwentna. I to nawet nie podoba mi się bardziej.

Jest jak najbardziej konsekwentna. Sytuacja z Zachem, agresywność tamtego zagrania, a to co zrobił LBJ to 2 różne bajki.

 

A co do zawieszania zacha na mecze rs to jak już pisałem, pomysł kretyński.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 sprawa, spurs zaczeli sie rozpedzac i odrobili przewage w koncowce 3q jak lj byl na boisku. nie wiem jaki juz wtedy skurcze mialy efekt na jego gre ale moim zdaniem, tego dnia spurs grali lepsza koszykowke i koniec koncow i tak przeciagneliby szale na swoja strone, to wisialo na wlosku i mysle, ze sporo osob bezstronnych tak postrzegalo to spotkanie.

jak odrobili przewagę w końcówce trzeciej kwarty, skoro przez ostatnie cztery minuty tej części gry (od kiedy wszedł LJ) heat byli +6 (run 11 do 5), a przez ostatnie dwie (gdy weszli Green z Parkerem) +2?! poza tym przez całe pięć minut 4q, które LeBron był na boisku, ci podobno rozpędzeni, z lepszym lineupem, po korektach spurs tylko remisowali z miami. odjechali akurat w tych fragmentach ostatniej kwarty, gdy James siedział...

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak odrobili przewagę w końcówce trzeciej kwarty, skoro przez ostatnie cztery minuty tej części gry (od kiedy wszedł LJ) heat byli +6 (run 11 do 5), a przez ostatnie dwie (gdy weszli Green z Parkerem) +2?! poza tym przez całe pięć minut 4q, które LeBron był na boisku, ci podobno rozpędzeni, z lepszym lineupem, po korektach spurs tylko remisowali z miami. odjechali akurat w tych fragmentach ostatniej kwarty, gdy James siedział...

 

Tak czy siak z Jamesem na boisku był remis. Może jednak głębia składu ma znaczenie w PO?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka definicja - standard zapewniający warunki, które pozwalają na komfortową grę w koszykówkę. 32 stopnie w bezwietrznej sali nie jest nawet blisko takiego standardu. Dlatego cała sytuacja jest żenująca i SA powinno ponieść tego konsekwencje.

 

Zacznę od końca. Żeby ktoś miał ponosić konsekwencję, to po pierwsze trzeba wskazać, jakie postanowienia umowy/regulaminu/prawa złamał. Zwracam Ci na to uwagę kolejny raz, a Ty kolejny raz uprawiasz macierewiczowe podejście do problemu, tj "winni i c***".

 

Czy sytuacja jest żenująca? Jak wykażesz ewidentne zaniedbanie ze strony organizatora, to się zgadzam. Czyli jeżeli wykażesz, że klima była sprawna a jej nie włączyli lub celowo popsuli lub wiedzieli wcześniej, że klima szwankuje i nie podjęli żadnych działań lub zaniedbali standardową procedurę przygotowania obiektu do przeprowadzenia imprezy masowej (czyli np nie zapewnili odpowiedniej obsługi klimatyzacji, co spowodowało awarię itp), to masz rację.

Jeżeli tego nie wykażesz, to odpierdol się proszę od Spurs. Równie dobrze ja mogę twierdzić, że Heat przyjechali do San Antonio i popsuli klimę, bo liczyli, że tak zajadą dziadków, a jeszcze wina spadnie na SAS. Oba podejścia do problemu są takie same - totalnie z dupy.

 

No i deser - kwestia samej definicji.

 

Najpierw za SJP, masło maślane, czyli definicja definicji.

 

 

wyjaśnienie znaczenia wyrazu, pojęcia lub całego wyrażenia

 

To co zaproponowałeś, nie jest żadnym zdefiniowaniem kryteriów. Wyjaśnia kwestię tak, że dodaje jeszcze więcej pytań. "Komfortowa" to termin tak pojemny jak Jezioro Bajkał. Dla kogo komfortowa? Dla wszystkich? Może być problem...

 

Jeżeli w regulaminie rozgrywek nie ma zapisu, że "pod groźbą kary finansowej i/lub odwołania meczu organizator jest zobowiązany zapewnić temperaturę powietrza w przedziale (x;y i (opcjonalnie) wilgotność powietrza w przedziale (m;n)", to przykro mi - ale ze swoim postulatem kary dla Spurs jesteś właśnie żenujący.

 

 

Jest jak najbardziej konsekwentna. Sytuacja z Zachem, agresywność tamtego zagrania, a to co zrobił LBJ to 2 różne bajki.

 

A co do zawieszania zacha na mecze rs to jak już pisałem, pomysł kretyński.

Nie jest konsekwentna. I Zach i James chcieli uderzyć. Że tak powiem, skutki ich uderzeń były różne, więc wymiar kary powinien/może być inny. 

Ale nie może być tak, że jeden jest ukarany, a zachowanie drugiego zignorowane. 

Tak czy siak z Jamesem na boisku był remis. Może jednak głębia składu ma znaczenie w PO?

Nie ma, staty tego jednoznacznie nie dowodzą.  :pride:

Edytowane przez Alternative
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak z Jamesem na boisku był remis.

a remis w kwarcie przy posiadanej wcześniej przewadze kilku punktów daje zwycięstwo...

 

Może jednak głębia składu ma znaczenie w PO?

 

jak duża głębia i dlaczego?

 

z drugiej storny moze i dobrze dla heat ze tak sie stalo bo james w g2 wyjdzie na kurwie i hca przejmie heat.

wątpię. akurat w G1 to Spo rozpracował Popa i teraz ten drugi dokona korekt, co powinno im dać wystarczają przewagę, aby wygrać.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a remis w kwarcie przy posiadanej wcześniej przewadze kilku punktów daje zwycięstwo...

 

Lebron schodził przy -2, czyli idąc Twoim tokiem rozumowania - zostałby na boisku byłby remis, to SAS by wygrało. Dodatkowo piłka była po stronie gospodarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron schodził przy -2, czyli idąc Twoim tokiem rozumowania - zostałby na boisku byłby remis, to SAS by wygrało. Dodatkowo piłka była po stronie gospodarzy.

nie taki jest mój tok rozumowania... (BTW, James najpierw zszedł przy +2 dla heat, potem miami straciło przewagę i dlatego jak schodził ponownie to było -2, ale to nie zmienia tego, o ile lepiej grali z nim na boisku i że UTRZYMALI prowadzenie wypracowane przez trzy kwarty). nie bardzo wiadomo co chcesz udowodnić, więc może napisz z którymi z poniższych stwierdzeń się nie zgadzasz:

- z LeBronem na boisku (5 minut) w czwartej kwarcie miami remisowało z rozpędzonymi, świeżymi, po korektach taktycznych i w super lineupie spurs

- bez LeBrona w czwartej kwarcie miami było -19

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie taki jest mój tok rozumowania... (BTW, James najpierw zszedł przy +2 dla heat, potem miami straciło przewagę i dlatego jak schodził ponownie to było -2, ale to nie zmienia tego, o ile lepiej grali z nim na boisku i że UTRZYMALI prowadzenie wypracowane przez trzy kwarty). nie bardzo wiadomo co chcesz udowodnić, więc może napisz z którymi z poniższych stwierdzeń się nie zgadzasz:

- z LeBronem na boisku (5 minut) w czwartej kwarcie miami remisowało z rozpędzonymi, świeżymi, po korektach taktycznych i w super lineupie spurs

- bez LeBrona w czwartej kwarcie miami było -19

 

Wiele razy wspominałem, że jebie mnie clutch, jakieś 5minutowe epizody. Dla mnie największe znaczenie przy posługiwaniu się statystyką ma wielkość próbki(stąd cenię sezony regularnecałe bardziej, niż kika meczy wyjętych z poszczególnych okresów).

W 1 połowie James grał dno i to z nim Miami było na minusie, mogło to znowu powrócić.

James zszedł ostatecznie z boiska przy -2 i takie są fakty. Dodatkowo, to że go złapały skurcze to jest kontuzja, jedna z części tego sportu, z którymi prawie każdy gracz musiał się kiedyś zmierzyć i przegrać.

 

Podsumowując moje zdanie:

W 1 meczu z Lebronem, obie drużyny były na równym wysokim poziomie i to kto by wygrał zadecydowało by głównie szczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak LeBron by był na boisku to Spurs nie trafialiby tych wszystkich trójek i James sam pokryłby i Greena i Parkera i Leonarda itd? Geez, coś czuje, że nawet jak Heat dostaliby 4:0 to i tak ich fani będą gadać, że wszystko zaczęło się od klimatyzacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka
Gdyby się nie przewrócił, byłaby rzecz wielka
Gdyby to najczęstsze słowo polskie
Gdyby mama miała fiuta, to by była ojcem, hej, hej…

 

to tak odnośnie powyższej dyskusji...

 

zastanawiam się jak radzą sobie z warunkami zawodnicy NFL, bo na luksus klimatyzacji nie mają co liczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam te ostatnie 15 stron i sie zastanawiam, czy was naprawde pogielo?

Moze od razu dajcie * Spurs jak wygraja final (albo Miami +1), bo klima sie zjebala i dmuchala kierunkowo tylko na graczy Spurs, a Heat sie przez to przegrzali.....

Mecz przez wiekszosc czasu byl na styku i nikt mi nie wmowi, ze to temperatura wygrala mecz dla texykancow.

Nie chce mi sie ogladac milion razy starcia LbJ-Splitter, ale z powtorek podczas meczu imho wygladalo to na jebitny flagrant James'a.

 

Swego czasu pamietam jak Juve wpadlo do PL na mecz LE (z Lechem bodajze) i jakos go rozegrali, mimo, ze bylo -15 i snieg wszedzie. To sa zawodowcy i dlatego zgarniaja taka kase, zeby grali, a nie patrzyli na kazda mozliwa wymowke zeby sobie odpuscic i pojsc na burgera i duze frytki z cola.

 

 

ps. nie kibicuje zadnej druzynie, wygra lepszy, dla mnie najwazniejsze jest zeby mecze byly fajne. 

kibice Heat rozumiem wasz bol, ale przeginacie z interpretacja wszystkiego.

Edytowane przez Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego jeszcze nie grali. Fan Heat wytyka innym flopy...

Doceniam tylko kunszt Tiago. I akurat SA można wytykać flopy bo w składzie ma cały zestaw specjalistów w tej dziedzinie.

 

Co do Twojego elaboratu - właśnie po to w aktach prawnych są pojęcia nieostre żeby organ który stosuje prawo mógł mieć pewną swobodę. Przykro mi, że tego nie wiesz, ale nie mam zamiaru Cię edukować via forum.

Tak sobie czytam te ostatnie 15 stron i sie zastanawiam, czy was naprawde pogielo?

Moze od razu dajcie * Spurs jak wygraja final (albo Miami +1), bo klima sie zjebala i dmuchala kierunkowo tylko na graczy Spurs, a Heat sie przez to przegrzali.....

Mecz przez wiekszosc czasu byl na styku i nikt mi nie wmowi, ze to temperatura wygrala mecz dla texykancow.

Nie chce mi sie ogladac milion razy starcia LbJ-Splitter, ale z powtorek podczas meczu imho wygladalo to na jebitny flagrant James'a.

 

Swego czasu pamietam jak Juve wpadlo do PL na mecz LE (z Lechem bodajze) i jakos go rozegrali, mimo, ze bylo -15 i snieg wszedzie. To sa zawodowcy i dlatego zgarniaja taka kase, zeby grali, a nie patrzyli na kazda mozliwa wymowke zeby sobie odpuscic i pojsc na burgera i duze frytki z cola.

 

 

ps. nie kibicuje zadnej druzynie, wygra lepszy, dla mnie najwazniejsze jest zeby mecze byly fajne. 

kibice Heat rozumiem wasz bol, ale przeginacie z interpretacja wszystkiego.

 

Nawet na realgm i tutaj (rozsądni fani Spurs) ludzie przyznają, że temperatura i warunki tego spotkania były skandaliczne. Po Twojej wypowiedzi dot. "jebitnego flagranta" mówiąc o jebitnym flopie i tym, że warunki NA PEWNO NIE MIAŁY wpływu na mecz jakoś nie bardzo chce się wierzyć w Twoją neutralność.

 

Ja czekam na G2 choc nic nie naprawi niesmaku po pierwszym meczu gdzie SA jako organizacja nawaliła po całej linii i powinna ponieść jakieś tego konsekwencje. Bez względu na to czy miało to jakiś wpływ na wynik czy nie. Wystarczy, że MOGŁO mieć taki wpływ.

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki, ja nie mowie, ze warunki wplywu nie mialy, ale byly takie same dla kazdego.

Dasz sobie reke ucicac, ze to przez brak AC Lebron dostal skurczy?

Skoro taki z niego byk i ma tak duze miesnie to chyba glowa w tym lekarzy i trenera zeby go nie zajezdzic przed najwazniejszymi minutami meczu (+ew dogrywka)?

 

 

edit:

Pokaz mi zdanie, w ktorym napisalem, ze "że warunki NA PEWNO NIE MIAŁY wpływu na mecz".

Edytowane przez Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy całym zamieszaniu z klimą nie widziałem chyba żadnego posta o jednym z głównych bohaterów tego spotkania.

 

Panie i Panowie Manu zagrał genialny mecz. 16-5-11 nie wygląda na jakiś kosmiczny występ, ale ilość dobrych rzutów jakie SPurs wykreowali poprzez decyzje Argentyńczyka, po prostu kosmos. To jest dramat dla obrony Heat, Ginobili w formie z dużą pewnością siebie zawsze jest zagrożeniem punktowym, a do tego sposób w jaki znajduje kąt podania, aby wyjść z podwojeń Miami powoduje, że dużą część akcji SAS grało w kontynuacji 4na3. Jak dla mnie to jest największa różnica między finałami zeszłorocznymi, a tegorocznymi i właśnie Manu w formie może przechylić szalę korzyści na stronę San Antonio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki, ja nie mowie, ze warunki wplywu nie mialy, ale byly takie same dla kazdego.

Dasz sobie reke ucicac, ze to przez brak AC Lebron dostal skurczy?

Skoro taki z niego byk i ma tak duze miesnie to chyba glowa w tym lekarzy i trenera zeby go nie zajezdzic przed najwazniejszymi minutami meczu (+ew dogrywka)?

 

 

edit:

Pokaz mi zdanie, w ktorym napisalem, ze "że warunki NA PEWNO NIE MIAŁY wpływu na mecz".

 

"Mecz przez wiekszosc czasu byl na styku i nikt mi nie wmowi, ze to temperatura wygrala mecz dla texykancow." Dla mnie to znaczy, że nawet gdyby warunki były inne to Spurs i tak by wygrali.

 

Czy wiem, że Lebron niedostałby skurczy? Nie wiem, ale wiem że takie warunki sprzyjają odwodnieniu i jest wielce prawdopodobne, że to one były decydującym czynnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.