Skocz do zawartości

West 2nd Round [1] Thunder - [5] Grizzlies


Chytruz

Bedo w WCF:  

26 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Bedo w WCF:

    • Oklahoma Shitty
      8
    • Mempiss
      61


Rekomendowane odpowiedzi

ogolnie to doszedlem do wniosku ze jezeli Durant jest wielki great hall of famer, one for the ages , mvp bez mvp to Memphis nie wygraja tej serii

zwyczajnie tego nie widze z tym atakiem i z taka gra

beztroska w ataku , taka sobie obrona i beznadziejna transition D , plus greatness Duranta i brak greatness kogokowleik w Memphis na tyle by trafiac wazne rzuty w g6 i g7

 

Ibaka ofensywnym monstrum, pozdrawiam jego fanow i jego koszykarskiej gry, NBA future

Jeszcze jest czas na mecze 6 i 7 aby OKC pokazało końcówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jest czas na Game 6 i 7, a może nie ma. Moim zdaniem jeżeli Oklahoma, a raczej Durant, zamierzali wziąć tę serię to wygrana dzisiaj była koniecznością. Tak też OKC wyglądało w pierwszej połowie. Ibaka i Martin stawali w końcu na wysokości zadania, Durant robił robotę i szli jak po swoje. W drugiej na początku próbowali jeszcze odjechać, ale opadli dramatycznie i nie dość, że stracili przewagę to jeszcze powinni przegrać w regulaminowym czasie, gdyby Z-Bo, albo Gasol trafili jednego FT więcej. Widać było, że im dalej w mecz tym Oklahomie bardziej brakuje powietrza, a Grizzlies dopiero od Q4 zaczynają zabawę. Dużo łatwiej się gra mając do dospozycji dobrego Z-Bo i Conley'a i świetnego Gasola niż samego Duranta. Swoją drogą KD jest wielki, ale nie wiem czy można uznać za przypadek, że wygrał Oklahomie tylko 1 końcówkę na 4 w tej serii. Game 4 to chyba był też mecz pokazujący, że Memphis jednak cośtam w tym ataku gra. 94 punkty w takim tempie to nie jest mało, szczególnie jak na nich. A czy mecz się mógł pododbać, czy nie? Mi się podobał i nie zamierzam narzekać jak niektórzy na ew. słabszy poziom, bo moim zdaniem koszykarsko to był niezły mecz, a przebieg meczu i emocje do końca są warte każdej minuty zarwanego poranka.

 

Moim zdaniem seria kończy się najpóźniej w Game 6 z powrotem w FedEx Forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto by nie wygrał tej serii, to po WCF w finale będzie szybkie 4-1 dla heat.

 

Grizz mają atak na poziomie D-L, jak zach coś gra to jeszcze jest szansa na przekroczenie 90 pkt, jak nie to brniemy w błoto i wyniki 82-77. Jak twoim najlepszym shooterem w s5 jest mike c. to wiedz, że coś się dzieje.

 

OKL bez russela wyglądą jak LAL z czasu dominatorów kwame-smush, tylko że ich scruby są trochę lepsze. One man stand. Nie mają prawa wygrać tej serii.

 

Z resztą żadna z drużyn jej nie wygra. Jedna po prostu przegra ją szybciej/bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym temacie to samo, "nie ważne kto awansuje, bo i tak przegra z Miami". To po co w ogóle grać te PO? Wszyscy gracze Grizzlies, Thunder, San Antonio, GSW, Knicks i Indiany są na parkietach i wylewają pot wiedząc jaki będzie koniec? Jestem świadomy prawdopodobieństwa tego, że Heat wezmą całą pulę, ale teraz cieszmy się tym co jest, bo potem przez prawie 4 miesiące NBA nie będzie. Może i te mecze Grizzlies - OKC wyglądają jak zapasy w kisielu, ale moim zdaniem jeżeli jest się kibicem któregoś z tych zespołów to emocji tej serii odmówić nie można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grizzlies wcale nie są marni. Bardzo słabe OKC powoduje, że Memphis też wydają się słabi ale to jest zajebiście niewygodna drużyna dla Miami, Spurs czy Warriors.

 

To gadanie o Miami jest tak nudne, że aż wierzyć nie mogę po co niektórzy oglądają PO. Najlepsze było, żeby Rose nie wracał bo i tak nie przejdą Miami. Niech nikt się nie przemęcza bo po co? Ja tam uważam, że Indiana postawi Heat wysoko poprzeczke i to będzie dopiero prawdziwy pokaz siły Miami czy dadzą radę bo Pacers mają najlepsze matchupy w lidze z nimi.

 

Spurs może być wyzwaniem jak wrócę do tego co grali rok temu albo jak Parker i Tiago zaczną grać swoje bo bez tego to ja nie jestem pewny czy przejdą Warriors albo Memphis.

 

- - - Updated - - -

 

Grizzlies wcale nie są marni. Bardzo słabe OKC powoduje, że Memphis też wydają się słabi ale to jest zajebiście niewygodna drużyna dla Miami, Spurs czy Warriors.

 

To gadanie o Miami jest tak nudne, że aż wierzyć nie mogę po co niektórzy oglądają PO. Najlepsze było, żeby Rose nie wracał bo i tak nie przejdą Miami. Niech nikt się nie przemęcza bo po co? Ja tam uważam, że Indiana postawi Heat wysoko poprzeczke i to będzie dopiero prawdziwy pokaz siły Miami czy dadzą radę bo Pacers mają najlepsze matchupy w lidze z nimi.

 

Spurs może być wyzwaniem jak wrócę do tego co grali rok temu albo jak Parker i Tiago zaczną grać swoje bo bez tego to ja nie jestem pewny czy przejdą Warriors albo Memphis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marc Gasol jest miętki na post up i nie widzę problemu żeby go tam bronić haslemem

 

A wracając do tematu.

 

Ciężko się ekscytować serią w której jeden zespół ma 3 zagrywki w ataku a drugi półtora.

 

Memphis są o dobrego SF lub SG od bycia zagrożeniem dla miami. Mając na tych pozycjach non factorów w ataku ciężko wygrać ligę, szczególnie z rogrywającym w stylu conleya. Brakuje ognia po prostu z obwodu.

 

OKL to już wogóle ma scrubów w ataku, a tacy ludzie jak ibaka pokazują cały swój kunszt koszykarski w tej serii. Jak tam ten jego pewny jumper? 18/52 w tej serii to jest coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie połata pewnie wszystkich, ale weź pod uwagę że od takich tuzów jak prince czy allen można dowoli podwająć. Ty lepiej pomyśl jak będą miśki bronić jak miami wyjdzie 5 mario/wade/miller/james/bosh. Bo w każdym układzie przynajmniej 2-3 graczy mija swoich obronców na 1 kroku i każdy ma range.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W RS 1-1, gdzie w pierwszym meczu Birdman nie grał i dzień konia miał o ile dobrze pamiętam Ellington, który trafił coś koło 7/10 zza linii, poza tym w tym meczu grał jeszcze Rudy, w drugim meczu nieznaczne zwycięstwo Heat, ale tam też LeBron miał chyba strasznie kiepski dzień i generalnie ceglił.

Jeśli chodzi o to co napisał House, to faktycznie ja Battiera kompletnie nie widzę przy Randolphie.

Oczywiście to czysto hipotetyczne rozważania z mojej strony, bo najpierw Miśki będą musiały pokonać SAS- jeśli ci dadzą radę z GSW (co pewnie mimo wszystko się stanie). Poza tym Heat czeka batalia na wschodzie z Pacers i wydaje mi się, że to właśniew finale wschodu rozstrzygnie się walka o pierścionki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy chyba macie nie rowno pod sufitami piszac ze Miami na luzie wygra/tytul rostrzygnie sie na Wschodzie/Gasol mozna bronic Haslemem (heh, to jest w ogole kocur text :) )itp. itd.

 

Memphis jest prawdopodobnie najbardziej niewygodnym przeciwnikiem w lidze i nikomu nie polecam skasywac ich na porazke bo sa zdolni do wszystkiego. Gdyby doszlo do ewentualnego finalu MIA-MEM to powodzenia zycze komukolwiek kto bedzie walczyl pod koszem ze strony Heat, jakby ktos niezauwazyl to w Miami nie ma zawodnika ktory moglby swoja dobra obrona zatrzymac Zacha, bo kto? Lebron?

Memphis ma taki sklad ze Lebron po 2 meczach bedzie ledwo zipal, bo to juz nie Ellis&Jennings Bucks czy niemamykimgrac Bulls.

 

Oczywiscie to teoria bo Grizz musza jeszcze przejsc OKC a pozniej SAS/GSW, a Miami musi sobie z Indiana poradzic ale powiadam wam że jesli Memphis dojdzie do finału to wygrają go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.