Skocz do zawartości

Styczeń 2006


Kily

Rekomendowane odpowiedzi

Koniec dyskusji - definitywnie. Nie będę się po raz kolejny odwoływał do tego, że niby trzeba uwzględniać możliwości graczy przy tym kto wypadł lepiej. Ani do tego, że niby w przypadku Shaqa i Boykinsa patrzę na to inaczej. Ani do tego, że niby Nash nie jest liderem, a ważniejszy jest Amare, chociaż nie gra. Napisze tylko, że to była różnica jednak dokładnie 10, a nie jak próbowałeś mnie poprawiać 9 punktów. ;) Jestem pewny, że nie przyznasz mi racji, ja Tobie również, więc czas skończyć dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudowny mecz naszego LeBronka!!!Kolejny raz 30+ pkt i do tego 7 zb, 6 asyst i 1 blk, ale niestety nie było żadnego przechwytu :? I tak jak w poprzednim meczu świetna skuteczność.Na pochwałe zasługują również Drew i Jax.Gooden udowodnił, że potrafi zbierać i to nawet w ofensywie.Jego 14 pkt i 17 zb w tym meczu daje mu już 11 double-double w tym sezonie.A Luke mimo tak małej ilości minut w tym meczu pokazał, że potrafi zdobywać punkty-w 10 minut zdobył 7 pkt :D (to ja sam z koszem bym tyle nie zdobył nawet w pół godziny 8) ) hehe.Nie to był oczywiście taki żart.Spoko zagrali jeszcze: DMarsh, Z, Snow.Ira i Wilks też uznaje.Ale DJ... totalna porażka, klapa, szczapa, niewypał... itd., itp.Co z nim jest??Nigdy w życiu nie myślałem, że taki Wilks zagra prawie o 10 minut więcej od tak dobrego zawodnika.Jako cały zespół to skuteczność z gry mieliśmy ok, za 3... no z takimi STRZELCAMI powinno być lepiej, a z osobistych to dopiero pokazaliśmy na co nas stać :evil: Fajnie, że mieliśmy aż o 9 zbiórek więcej w ataku od Bucks'ow.To chyba głównie za sprawą Goodena.Asyst też więcej od przeciwnikó-w tym meczy o 5.Czyli podsumowując, gdyby nie DJ i ta skuteczność za 3 i z osobistych to byłoby cudownie, ale i tak jest dobrze!!!

 

Z wtorku na środe gatkiami z Nowego Jorku :D

GO CAVS!!!BEAT KNICKS!!!

 

P.S.1.Widzieliście ten blok LeBrona na Bobby'im Simmons'ie???Chyba najlepszy blok jaki w życiu widziałem i bez wątpienia najlepszy w tym sezonie!!!

P.S.2.W związku z tym zwolnieniem Hamiltona i wolnym miejscem w składzie, pisałem że można zatrudnić jakiegoś tam Free Agent'a, a Mark_us napisał, że bardziej opłacalny byłby jakiś transfer, więc ja proponowałbym Voshon'a Lenard'a.Nie mam pomysłu za kogo, ale napewno przydałby się na to zastępstwo za Boogie'go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Kily. Dyplomatycznie to rozwiazałęs. To ze 10 pkt to potem juz sam sprawdziłem- ale posta nie edytowalem. Popieram Ciebie czas na koniec dyskusji bo nikt nikogo do niczego ine przekona i nikt prochu nie odkryje.

 

Ani do tego, że niby Nash nie jest liderem, a ważniejszy jest Amare, chociaż nie gra

Akutalnie nie gra ogólnie jednka jest conajminej na równi. A tak wogóle to juz o tym było na gg- to i tak nie zmienia mojej opini.

 

Tyle i czekamy na mecz z Knicks 8)

GO CAVS!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani do tego, że niby Nash nie jest liderem, a ważniejszy jest Amare, chociaż nie gra

Akutalnie nie gra ogólnie jednka jest conajminej na równi.

Po dłuzszej przerwie spowodowanej brakiem internetu niestety nie mogłem brac udziału w dyskusji t-mac Le[broń] -Kily :P- ale widzac ostatniego posta KarSp nie moge sie z tym zgodzic....Nash jest jedynym liderem w Suns i nie juz o to ze był MVP ale to on rozdziela najwazniejsze płki on jest najlepszym PG ligi....bez amare suns jeszcze jakos graja chociaz wiadomo co to jest za zawodnik i jaka strate poniosły słonca jego strata ale bez nasha nei poradziliby sobie wyobraz sobie sytuacacje gdyby nasha nie gdyby doznał kontuzji ja tego kompletnie nie widze szczegolnie przy trenerze mike d'antonim ktory daje piłke nashowi a reszta sama przychodzi dzieki kanadyjczykowi i za to d'antoni dostał trenera roku......nash jest generałem ktory dostarcza doskonałych piłek tak dynamicznym zawodnikom....jego szybkosc oraz swietnie podania, dostrzega wszystkiich partnerow na boisku dzieki czemu suns sa w czołowce ligi pod wzgledem rzutow za trzy punkty...jezeli chodzi o dunki to wystarczy spojrzec ktora ekipa jest w czołowce, Marion jest rowniez w miejscach 1-3 a co by sie działo gdyby w ekipie był amare odpowiedz jest prosta to co rok temu lub wiecej....amare i marion to zawodnicy kreowani przez nasha....a-stad został stworzony przez nasha nie tylko jego swietne warunki i ogromny talent ale przede wszystkim to ze grał u boku stevego przesadziło o tym ze stał jedna z najwiekszych gwiadz na PF....nash jest cakowitym liderem w suns najczesciej oddaje najwazniejsze rzuty gra na swietnej skutecznosci zawodnik fenomenalny na pozycji 1...kazdy team chciałby go w swoim składzie oprocz cubana :P ale jezeli jescze chodzi o najlepsza 1 to nawet wiecej powiem nash jest najlepszym białym graczem na parkietach NBA...

 

Jeszcze jezeli chodzi o dzisiejszy mecz z NY...dobrze byłoby zwyciezyc przed 6 meczowa podroza na zachod bowiem dobrze bedzie jezeli z naszej wycieczki zachodzniej wywieziemy 3 wygrane....Kolejna wazna sprawa jest to ze m.in Knicks pozbawili nasz szans wystepu w zeszłorocznym PO (ostatni przegrany mecz we własnej hali - LBJ 18 zbiorek....New York zupełnie zmienił gre w Nowym Roku....wystarzy spojrzec na liczby 140, 113, 120 sa to kolejne trzy zwyciestwa......Larry Brown stosuje ogromna rotacje w składzie...ostatnio nawet Mo Taylor przypomniał sobie jak sie gra...ale przejdzmy do naszego temu bo to my bedziemy nadawac ton grze....DJ chyba wszyscy o nim pisza ale 3 ost mecze w s5 to statsy: 3-20 a ostatnie 6 meczy za trzy 5-28, niektorzy kibice Cavs sie wkurzyli i skandowali ''best shooter in the world,'' oby w dzisiejszyj meczu koles sie postarał bo inaczej niewidze jego przyszłosci w Kawalerzystach....ostatnio niezle zagrał Luke Jackson wiec wolałbym jego niz jak pisał Kily Newble, w pierwszej piatce....liczymy rowniez na snowa ktory ma ciezkie zadanie powstrzymania Starburego ktory gra osstatnio fantastycznie 15 asyst przy jednej stracie.....wierzymy w naszego LBJ ktory po raz kolejny pewnie bedzie miał powyzej 30....

GO CAVS BEAT NY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio niezle zagrał Luke Jackson wiec wolałbym jego niz jak pisał Kily Newble, w pierwszej piatce....

W sumie to też dałbym wreszcie szansę gry w S5 Luke'owi w takim meczu, bo na to w obecnej sytuacji zasługuję. Wydaje mi się jednak, patrząc przez pryzmat poprzednich rozgrywek i trenera specjalizującego się w obronie, to bliżej do S5 ma Ira.

 

Już przeciwko LA wyjść IMO może tylko ten ostatni, bo niby kto inny pod nieobecnośc Hughesa ma powstrzymać Kobego? Myślę, że jeżeli DJ nie wróci do normalnej dyspozycji strzeleckiej, to do czasu powrotu Boogiego to Newble będzie najlepszym kandydatem do S5, w końcu już trochę mecze w tej piątce z tymi samymi zawodnikami zagrał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dłuzszej przerwie spowodowanej brakiem internetu niestety nie mogłem brac udziału w dyskusji t-mac Le[broń] -Kily Razz- ale widzac ostatniego posta KarSp nie moge sie z tym zgodzic....

Heh, po dyskusji z Kily'm nie chciałbym zaraz popadac w polemike z Toba ale jak mus to mus. jak sam sie prosisz to bywa :wink:

 

 

Nash jest jedynym liderem w Suns i nie juz o to ze był MVP ale to on rozdziela najwazniejsze płki on jest najlepszym PG ligi....

Pierwsza sprawa. MVP nie wiele znaczy bo konkurencja była niska a wielu i tka uwaza ze nie dostał go zasłuzenie, zreszta ja sie nie dziwie z taką obrona :twisted:

On jest najlepszym PG ligi? :lol: Pod jakim wzgledem? :roll: Bo nie wiem na serio. A billups, ktory jest nie tylko koszykarzem zbilanosiwanym, grjacym dobrze w ataku i w obronie- indywidualnie i zespołowo-, ale takze świetnym liderem. Dla mnie dla Steva do niego brakuje we wzgledzie lidershipu, a obrona to zupełnie inna bajka ktora raczej powinnismy pominać.

A takie naziwsko jak Kidd? Starzejacy sie prawda to prawda. Ale dalej swietnie rozdziela gale, nie ma własnych zapedów i takze rozwala Steve'a w grze obronnej. Moze za kilka lat bedize to inaczej wygladało ale narazie Jason jest przed nim. Mysle ze znalazłbym jeszcze kilka nazwisk a to te 2 pierwsze ktore mi przyszły na mysl.

Pamietaj tez ze Nash jest zaliczny do czołowych PG NBA przeez to ze wszedize gdzie był gwiazdą gra sie run and gun, w bardziej zbilansowanej taktyce nie wspominac o tej nastawione bardziej na defensywie gdzie IMO by sobie łątwo nie poradził.

 

bez amare suns jeszcze jakos graja chociaz wiadomo co to jest za zawodnik i jaka strate poniosły słonca jego strata ale bez nasha nei poradziliby sobie wyobraz sobie sytuacacje gdyby nasha nie gdyby doznał kontuzji ja tego kompletnie nie widze szczegolnie przy trenerze mike d'antonim ktory daje piłke nashowi a reszta sama przychodzi dzieki kanadyjczykowi i za to d'antoni dostał trenera roku......nash jest generałem ktory dostarcza doskonałych piłek tak dynamicznym zawodnikom....jego szybkosc oraz swietnie podania, dostrzega wszystkiich partnerow na boisku dzieki czemu suns sa w czołowce ligi pod wzgledem rzutow za trzy punkty...jezeli chodzi o dunki to wystarczy spojrzec ktora ekipa jest w czołowce, Marion jest rowniez w miejscach 1-3 a co by sie działo gdyby w ekipie był amare odpowiedz jest prosta to co rok temu lub wiecej....amare i marion to zawodnicy kreowani przez nasha....a-stad został stworzony przez nasha nie tylko jego swietne warunki i ogromny talent ale przede wszystkim to ze grał u boku stevego przesadziło o tym ze stał jedna z najwiekszych gwiadz na PF....nash jest cakowitym liderem w suns najczesciej oddaje najwazniejsze rzuty gra na swietnej skutecznosci zawodnik fenomenalny na pozycji 1..

Nom, spoko. NIe wiem jak Suns poradziliby sobie bez Nasha w przeciag całęgo sezonu, bo takiej sytuajci nie było. Wiec tej sprawy porównac nie mozemy. Przypomne Ci tylko ze Słonca bez Amare tez zaczynaly bardzo wolno i nienajlepiej ale z czasem zalatały dziury. NIe mowie ze z SN byłoby podobnie ale moglobu tak byc bo w skuteczna gre bez Amare tez niewiele osób wierzyło.

Okay. Ty mówisz w tych komplementach cały czas o definicji idealnego rozgrywajacego a nie zawodnika który ma byc bezpodstawnym liderem jakim z pewnosica jest T-mac oraz w swojej ekipie LeBron James. Caly czas mówisz o tym jaki to z Nasha genialny rozgrywajacy w ataku- ja w zadnym wypadku nie mowie ze nie. UWazam nawet ze trzeba go podziwiac. Ale nijak ma sie to do lidera- ktory gra w najwazniejszych momentach. NIe mówie ze Nash tego nie robi, ale nie tak bezpodstawie. bo w Rockets i Cavs czesto włączajał sie tylko strzelcy w takich momentach, a w Suns zawsze było dwoch i albo sam konczyl Steve albo tradycyjny pick'n roll na Amare. Ja widziałęm wiele takich akcji. W calej wypowiedzi bardizej skoncentorowałes sie na ogólnej grze Nasha a nie na tym co nas najbardizej interesuje :) Wiem ile on zrobil dla tej ekipy, ze wykreowal tylu graczym, ale trudno jest mi stwierdzic ze bez tego PG Amare nie stałby sie gwiazda ligi, on jest tak dobry, ma taki talent ze wczesnej czy pozniej by to nastąpiło.

Piszesz ze Amare i Nash to zawodnicy kreowanie przez Nasha, ze Słonca dzieki niemu trafiaja tyle trójek. Zapominsz jedka o kilku sprawach. Po pierwsze Nash bez tych graczy znaczylby tez mniej- tak samo jak oni bez niego, a te trojki ktos musi trafiac, a i pamietaj ze nikt z taka łątwoscia nie konczy akcji po pick'n rollu(najczesciej grana ustawiona zagrywka przez PHX) jak Amare, co tez ma wpływ na ocene Nasha gry i patrzac okiem statystycznym na liczbe jego apg.

 

kazdy team chciałby go w swoim składzie oprocz cubana Razz ale jezeli jescze chodzi o najlepsza 1 to nawet wiecej powiem nash jest najlepszym białym graczem na parkietach NBA...

 

Akurat Cuban chciał go miec w składzie dosyc długo. Moge CI jednym tchem wymieinc 2 zepsoły w ktorych nie widez dla niego miejsca. Detroit i San Antonio. Tam sie kompletnie nie nadaje. Wierzysz ze w grze defensywnej, w ustawionej, czesto az za bardzo kontrolowanej koszykówce tak słaby defensor i tak szalony player jak Steve by sobie poradził? Ja śmiem wątpic.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to też dałbym wreszcie szansę gry w S5 Luke'owi w takim meczu, bo na to w obecnej sytuacji zasługuję. Wydaje mi się jednak, patrząc przez pryzmat poprzednich rozgrywek i trenera specjalizującego się w obronie, to bliżej do S5 ma Ira.

 

Na poczatku jest to post skierowany do Kily...rzeczywiscie masz racje jezeli chodzi o Newble zawodnik ten jest zdecydowanie ograny i jak niedawno mi udowodniłes z t-maciem jest dobrym obronca a ze gramy kolejne spotkanie [po NY] z Lakers i KB ktory ostatnio jest w fantstycznej formie wiec mozna sie spodizewac takiego ruchu ze strony coucha..jednak musze podkreslic ze Jackson jest zdecydowanie niedoceniany przez Browna juz kilka razy zdobywał te punkty ale zobaczymy cos nie chce mi sie wierzyc zeby couch robił takie rotacje ze składem jak np najblizszy przykład Larry Brown :P...i mysle ze jednak pomimo beznadziejnej gry DJ pozostanie w s5....mam jeszcze newsa z realgm podobno Drew Gooden został wystawiony na liste transferowa....ostatnio zwolniło sie miejsce po Hamiltonie teraz takie wiesci pewnie szykuje sie jakis trade....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa. MVP nie wiele znaczy bo konkurencja była niska a wielu i tka uwaza ze nie dostał go zasłuzenie, zreszta ja sie nie dziwie z taką obrona

Konkurencja była niska nie bardzo wiem co chcesz przez to powiedziec....TD zupełnie przyzwoicie grał 20,11,3,2 shaq rowniez 23,10,3,2...hm chciałoby sie tez wspomniec o LeBronie chociaz jaka z niego była wartosc skoro cavs nie awansowali do PO ale cyferki miał niezłe....Konkurecja była i jest co roku moze nash nie powinien dostac MVP bo jezeli patrzymy na tabelke z nazwiskami widzac Jordana, Duncana i zatrzymujemy sie na Nashu to mozna to uznac napewno za niespodzianke pozatym jego nazwisko nie pasuje to r\tercetu zawodnikow MJ TD czy Shaq....ale podobno to był taki rok w stanach niespodzianka rowniez z oskrami czy moze nie nazwałbym tego niespodzianka ale w pewnym rodzaju jakas zmiana łamania stereotypow itd ale to juz zupełnie inny temat teorii spiskowej :P....

 

On jest najlepszym PG ligi? Pod jakim wzgledem?

Pod jakim wzgledem PG jest z reguły ten zawodnik ktory dostarcza piłek kolego no moze nie zawsze np Iverson ale mowimy o prawdziwych PG.....Oczywiscie chodzi mi o asysty 11 w tym sezonie w poprzednim podobnie a najwazniejsza sprawa ze jego druzyna jest w elicie....Jak wczesniiej pisałem nie jest on dla mnie najlepsza 1 ale najlepszym białasem w NBA....

 

A billups, ktory jest nie tylko koszykarzem zbilanosiwanym, grjacym dobrze w ataku i w obronie- indywidualnie i zespołowo-, ale takze świetnym liderem. Dla mnie dla Steva do niego brakuje we wzgledzie lidershipu, a obrona to zupełnie inna bajka ktora raczej powinnismy pominać.

A takie naziwsko jak Kidd? Starzejacy sie prawda to prawda. Ale dalej swietnie rozdziela gale, nie ma własnych zapedów i takze rozwala Steve'a w grze obronnej. Moze za kilka lat bedize to inaczej wygladało ale narazie Jason jest przed nim. Mysle ze znalazłbym jeszcze kilka nazwisk a to te 2 pierwsze ktore mi przyszły na mysl.

Pamietaj tez ze Nash jest zaliczny do czołowych PG NBA przeez to ze wszedize gdzie był gwiazdą gra sie run and gun, w bardziej zbilansowanej taktyce nie wspominac o tej nastawione bardziej na defensywie gdzie IMO by sobie łątwo nie poradził

Ale billups to jest zupełnie inna sprawa...jezeli chodzi o lidership to rzeczywiscie jest ale popatrz jaki to jest team...IMO jakimi arh\gumentami posłuzysz sie jezeli chodzi o CB o zwyciestwa nie moze ci chodzic lidership w porzadku w koncowkach jest lepszy ale to nie jest do konca lidership.....Kidd bez przesady tego juz zupełnie nie rozumiem bo chyba nie powiesz ze steve jest gorszy od j-kidda....jeszcze jezeli chodzi o run & gun to w porzadku ale ta takktyka przynosi efekty i to jest najwazniejsze...Kolejna sprawa wiesz ze Nash gra rownomiernie całe spotkanie..a CB raczej w koncowkach sie budzi.......Natomiast jezeli jeszcze chodzi o stvego to słuchaj popatrz na to z takiej strony jak graja obecnie Q i JJ a jak grali rok temu i nastepne sprawa James Jones ktory w pewnym stopniu jest nowym JJ, Diaw, Bell....własnie to jest Nash....Kolejne sprawy to to ze mimo braku amare suns sobier bardzo dobrze radza maja zawodnikow jak juz wczesniej wspomniałem nie najlepszych przed przejsciem a swoja role wypełniaja znakomicie w teamie opros SN jest matrix ale wszystko kreci sie wokł stevego....IMO słyszałes Nash w meczu z heat miał 12 ast w 1st kwarcie

 

PS na temat drugiej czesci nie pisze bo zaniedługo mecz....a jeszcze kilka spraw trzeba załatwic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety :( kolejny mecz przegrany :? Są 2 w Central Division

 

Tabela z meczu wygląda następująco:

 

E. Snow

 

G

36:37

1-5

 

0-0

 

0-0

 

1

2

3

4

3

0

2

0

2

 

D. Jones

 

G

33:11

1-6

 

1-5

 

0-0

 

0

1

1

0

2

0

1

0

3

 

L. James

 

F

46:00

14-31

 

0-7

 

8-11

 

0

7

7

7

0

0

1

1

36

 

D. Gooden

 

F

35:45

5-13

 

0-1

 

4-6

 

7

5

12

1

3

1

1

2

14

 

Z. Ilgauskas

 

C

21:51

3-9

 

0-0

 

2-3

 

1

4

5

0

4

1

2

3

8

 

D. Marshall

 

 

28:20

6-16

 

3-11

 

0-0

 

3

2

5

1

2

0

3

0

15

 

M. Wilks

 

 

15:47

2-5

 

2-4

 

0-0

 

0

2

2

0

3

0

1

0

6

 

I. Newble

 

 

10:25

0-0

 

0-0

 

0-0

 

2

2

4

0

3

0

1

2

0

 

A. Henderson

 

 

10:04

0-0

 

0-0

 

0-0

 

0

3

3

0

2

0

0

0

0

 

L. Jackson

 

 

02:00

0-1

 

0-0

 

0-0

 

0

0

0

0

0

0

0

0

0

 

A. Pavlovic

 

 

 

-

 

-

 

-

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

M. Andriuskevicius

 

 

 

-

 

-

 

-

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

TOTAL

 

240

32-86

6-28

14-20

14

28

42

13

22

2

12

8

84

 

 

 

 

 

 

 

 

 

.372

.214

.700

Team Rebs: 8

 

 

TOTAL TO:

12

 

 

 

 

 

 

GO CAVS !!! BEAT LAKERS !!!

 

 

P.S

1. Tabelka mi troche nie wyszła :oops: (ale chyba się domyślicie a jak nie to macie to na http://www.nba.com )

2. Sory za odwałke ale musze lecieć jak będe miał czas i mi się będzie chciało to naprawie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi Mark_us mam dziisaj zły dzien i nie chce mi sie wogóle czegokolwiek robic, ale jako ze mam za to raz do roku troche wolnego czasu to jednka Ci odpisze. Wybacze ze moze byc sporo literówek czy nie do konca dobrze gramatycznie....

 

Konkurencja była niska nie bardzo wiem co chcesz przez to powiedziec....TD zupełnie przyzwoicie grał 20,11,3,2 shaq rowniez 23,10,3,2...hm chciałoby sie tez wspomniec o LeBronie chociaz jaka z niego była wartosc skoro cavs nie awansowali do PO ale cyferki miał niezłe....Konkurecja była i jest co roku moze nash nie powinien dostac MVP bo jezeli patrzymy na tabelke z nazwiskami widzac Jordana, Duncana i zatrzymujemy sie na Nashu to mozna to uznac napewno za niespodzianke pozatym jego nazwisko nie pasuje to r\tercetu zawodnikow MJ TD czy Shaq....ale podobno to był taki rok w stanach niespodzianka rowniez z oskrami czy moze nie nazwałbym tego niespodzianka ale w pewnym rodzaju jakas zmiana łamania stereotypow itd ale to juz zupełnie inny temat teorii spiskowej Razz....

Heh, kocham teorie spiskowe 8) Otóz nie było konkurencji troche pod innym wzgledem. Duncan, Shaq grali gorzej niz w poprzednich sezonach, prowadzone przez nich ekipy dalej dobrze, ale czy wyobrazasz sobie sytuajce ze MVP dostaje ktos z graczy ktorzy graja gorzej niz za najlepszych lat i nie prezentuja juz tego wielkiego poziomu? ja nie. Pamietaj ze to oznaczałoby ze w NBA niewiele sie dzieje, dalej mimo spadku formy sa te same giwzdy ktorych nikt nie moze zastapic. Przy nazwisku Nash zatrzymujemy sie tka jak przy nazwisku Jordan czy Duncan chyba włąsnie tylko przez tą nagrode bo klasa ta sama to to nie jest...

PS. LeBron nie mógl dostac bo jego teamu nie było w PO, jego zespól mial tez za słąby bilans(Lord kideys podał bardoz wyrazista tabelke, nie moge jej znalezc-mam nadzieje ze wtedy czytałęs juz forum). W kazdym razie nie dostal zaden gracz ktorego ekipa nie miała 50 zwyciestw, a co dopiero mówic o PO.....

 

Pod jakim wzgledem PG jest z reguły ten zawodnik ktory dostarcza piłek kolego no moze nie zawsze np Iverson ale mowimy o prawdziwych PG.....Oczywiscie chodzi mi o asysty 11 w tym sezonie w poprzednim podobnie a najwazniejsza sprawa ze jego druzyna jest w elicie....Jak wczesniiej pisałem nie jest on dla mnie najlepsza 1 ale najlepszym białasem w NBA....

Asysty to dla PG duzo, ale pamietaj ze nie wszystko. A o najlepszym białąsie to juz inna rozmowa. Powiedzy by nie wszczynac nowego konfliktu ze jeden z najlepszych.

 

Ale billups to jest zupełnie inna sprawa...jezeli chodzi o lidership to rzeczywiscie jest ale popatrz jaki to jest team...IMO jakimi arh\gumentami posłuzysz sie jezeli chodzi o CB o zwyciestwa nie moze ci chodzic lidership w porzadku w koncowkach jest lepszy ale to nie jest do konca lidership.....Kidd bez przesady tego juz zupełnie nie rozumiem bo chyba nie powiesz ze steve jest gorszy od j-kidda....jeszcze jezeli chodzi o run & gun to w porzadku ale ta takktyka przynosi efekty i to jest najwazniejsze...Kolejna sprawa wiesz ze Nash gra rownomiernie całe spotkanie..a CB raczej w koncowkach sie budzi.......Natomiast jezeli jeszcze chodzi o stvego to słuchaj popatrz na to z takiej strony jak graja obecnie Q i JJ a jak grali rok temu i nastepne sprawa James Jones ktory w pewnym stopniu jest nowym JJ, Diaw, Bell....własnie to jest Nash....Kolejne sprawy to to ze mimo braku amare suns sobier bardzo dobrze radza maja zawodnikow jak juz wczesniej wspomniałem nie najlepszych przed przejsciem a swoja role wypełniaja znakomicie w teamie opros SN jest matrix ale wszystko kreci sie wokł stevego....IMO słyszałes Nash w meczu z heat miał 12 ast w 1st kwarcie

NIe dzielmy tych 2 spraw, oddzielnie porównujemy Kidda a oddzielnie Billuipsa.

A wiec najpierw Jason. NIe mówie ze jest lepszy od Nasha, klasa porównywalana i lepiej bedize bez wyłaniania tego lepszego, ale Kidd tak samo kreuje partnerów, moze nie jest tka dobry w rzutach, ale nadrabia defensywa. I twierdze ze przy tym graczu Amare grałby tak samo jak nie leopiej czy minimlanie gorzej niz przy Stevie... Pisałęs mi ile osób kreuje Nash? a ile Kidd? Carter, Jefferson dwie gwiady i juz rozdzielnie gały wsród inch to wielka sztuka, a jest jeszcze Kristic, RObinson, Vaughn, McIlniss, on sam i kilku innych.

Billups. Tak masz racje jest to zupełnie inna sprawa. Ale powiedz mi dlaczego on przyspiesza w koncówkach? Bo jest swietnym, niezastąpionym prawie ze idealnym liderem. Stac go na podkrecieni tempa zawsze gdy tego potrzeba. I przyspiesza nie tylko on ale i cały zespół. Czyli kreuje tez przy tym partnerów- jednak z potrzebniejszych cech dla PG. W Pistons nie potrzebne jest cały czas prowdznie super tempa, podkrecianie gry i tak dalej, oni moga grac przez wiekszosc meczu spokojnie, bo i tak wygraja. (przewaznie tak sie dzieje :wink:)

 

PS na temat drugiej czesci nie pisze bo zaniedługo mecz....a jeszcze kilka spraw trzeba załatwic...

Mam nadzieje jednak ze doczekam sie odpowiedzi lub przyznania mi racji, bo ta druga czesc to była włąsciwie ta własciwa ktora bardizej miała sie do naszej dyskusji i sporu. :wink:

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom, spoko. NIe wiem jak Suns poradziliby sobie bez Nasha w przeciag całęgo sezonu, bo takiej sytuajci nie było. Wiec tej sprawy porównac nie mozemy. Przypomne Ci tylko ze Słonca bez Amare tez zaczynaly bardzo wolno i nienajlepiej ale z czasem zalatały dziury. NIe mowie ze z SN byłoby podobnie ale moglobu tak byc bo w skuteczna gre bez Amare tez niewiele osób wierzyło.

Okay. Ty mówisz w tych komplementach cały czas o definicji idealnego rozgrywajacego a nie zawodnika który ma byc bezpodstawnym liderem jakim z pewnosica jest T-mac oraz w swojej ekipie LeBron James. Caly czas mówisz o tym jaki to z Nasha genialny rozgrywajacy w ataku- ja w zadnym wypadku nie mowie ze nie. UWazam nawet ze trzeba go podziwiac. Ale nijak ma sie to do lidera- ktory gra w najwazniejszych momentach. NIe mówie ze Nash tego nie robi, ale nie tak bezpodstawie. bo w Rockets i Cavs czesto włączajał sie tylko strzelcy w takich momentach, a w Suns zawsze było dwoch i albo sam konczyl Steve albo tradycyjny pick'n roll na Amare. Ja widziałęm wiele takich akcji. W calej wypowiedzi bardizej skoncentorowałes sie na ogólnej grze Nasha a nie na tym co nas najbardizej interesuje Wiem ile on zrobil dla tej ekipy, ze wykreowal tylu graczym, ale trudno jest mi stwierdzic ze bez tego PG Amare nie stałby sie gwiazda ligi, on jest tak dobry, ma taki talent ze wczesnej czy pozniej by to nastąpiło.

Piszesz ze Amare i Nash to zawodnicy kreowanie przez Nasha, ze Słonca dzieki niemu trafiaja tyle trójek. Zapominsz jedka o kilku sprawach. Po pierwsze Nash bez tych graczy znaczylby tez mniej- tak samo jak oni bez niego, a te trojki ktos musi trafiac, a i pamietaj ze nikt z taka łątwoscia nie konczy akcji po pick'n rollu(najczesciej grana ustawiona zagrywka przez PHX) jak Amare, co tez ma wpływ na ocene Nasha gry i patrzac okiem statystycznym na liczbe jego apg.

Rowniez mi strasznie nie che sie ale zmusze sie skoro mi przypomniałes...warto sobie zadac pytanie czy lepiej byłoby dla suns zeby grał Amare czy Steve odpowiedz sobie sam i nie pisz na stronce bo wszystkie dyskusje widze ze i tak do niczego nie prowadza....sam ostatnio powiedziałes ze lider nie musi oddawac najwazniejszych rzutow [t-mac p&r z howardem] podobna sprawa jest ze stevem....jeszcze jezeli mowimy o rzutach zobacz skrot meczu z nuggets i kto trafił trojeczke doporwadzajaca do dogrywki chyba 2...jezeli chodzi o Amare mozemy sobie tak gdybac mowy o faktach Amare stał sie dopiero tak dobry u boku nasha i koniec kropka...nie chodzi ze nash bez tych graczy znaczył by mniej mojej wypowiedz chodziło o to ze obojetnie jaki zawodnik przyjdzie do Słonc to dzieki stevemu moze stac sie lepszym i to podchoodzi pod lidership...nom zgoda jezeli chodzi o p&r ale tyle w tym zasługi stevego ile amare....no to chyba jak u wszystkich PG ma to ogromne znaczenie [chodzi o pick'n roll] ale widzisz teraz nie ma amare a i tak steve ma 11 apg....

PS cuban chciał dziwna opinia...powiem jedno cuban wolał dampiera czy danielsa niz nasha ale przeciez cuban bardzo chiał stevego....jezeli chodzi o det i sas to powiem tez jedno a raczej zadam kolejne pytanie...lepiej miec nasha w składzie czy to jest s5 czy ławka lepiej miec czy nie z tym pytanie tez cie pozostawiam.,....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowniez mi strasznie nie che sie ale zmusze sie skoro mi przypomniałes..

Heh, mogłem tego nie robic :wink:

 

arto sobie zadac pytanie czy lepiej byłoby dla suns zeby grał Amare czy Steve odpowiedz sobie sam i nie pisz na stronce bo wszystkie dyskusje widze ze i tak do niczego nie prowadza....

Pogrubiona czest tekstu? Mozesz jasniej, bo to zabrzmiało tak ze nie moge pisac na stronce newsów bo mam odmienie zdanie od Ciebie :? jezeli chodiz o komentarze ktoprych i tka nie widac to zapewniam cie ze ostatni ktory napisałem to ten urodzinowy dla LeBrona, wiec nie rozumiem ocb :roll:

CO do pytania kto lepiej zeby nie zagrał to odpowiadam ci ze raczej Steve, ale ze wzgeldu na to na jakiej gra pozycji, gdyz jako playmaker ma wieksza mozliwosic kontroli nad tym co dzieje sie na parkieice i co robia jego koledzy. Amare musi dostac gałe, jakies podanie i nie obsuly tez tak podaniami parnetrów. Inna sprawa jest ze Suns mimo ze są bardziej zbilanosiwani niz rok wczesniej(cjodiz mi o PF i C w porównaniu do PG,SG,SF- licze tez Amare choc on nie gra, ale w koncu sie go do rosteru zalicza) to jednak dalej o jej sile stanowia rzuty z obowodu, wiec tutaj Nash ma przewage chociazby kolegów :P

 

.sam ostatnio powiedziałes ze lider nie musi oddawac najwazniejszych rzutow [t-mac p&r z howardem] podobna sprawa jest ze stevem....jeszcze jezeli mowimy o rzutach zobacz skrot meczu z nuggets i kto trafił trojeczke doporwadzajaca do dogrywki chyba 2

No bo nie musi. Jezeli jest partner na lepszej pozycji, czy mu nie idize czy qmpel ma wybitny dzien to nie ma sensu poruywac sie z motyka na slonce tylko dlatego ze jest sie liderem. Pamietaj tylko ze w koncówce najczsciej gra sie w Suns pick'n rolle(grało sie jak był Amare) i Steve albo sam konczyl albo odgywał do kolegi. I tutaj jest teog typu sprawa ze obaj sobie tworzyli miejsce-Amare tez lekko odcizał Steve'a. bo co moze robic Amare w takiej sytuacji? chyba nie wezmie gały i nie zacnie sam kozłowac i prowadzic akcje. To jest niemozliwe- a mimo to sa liderzy z pozycji PF i C i takie cos mozna tez zaopserwowac u Słonc- tyle ze jest jeszcze gracz na równi Nash.

 

ezeli chodzi o Amare mozemy sobie tak gdybac mowy o faktach Amare stał sie dopiero tak dobry u boku nasha i koniec kropka..

Jak dla mnie nie koniec. Bo nie wiadomo jaki zagrałby sezon jakby Nasha nie było, jak zagrałby przy równie dobrym playmakerze. NIe ubóstiwajmy Nasha bo tak naprawde nie wiemy jak bardoz sam sie Amare poprawił. Wiem ze Nash tez mial na to spory wpływ, nawet nie próbuje tego podwazac, ale jak wielki nigdy si enie dowiemy i proponuje go nie ubóstwiac.

 

nie chodzi ze nash bez tych graczy znaczył by mniej mojej wypowiedz chodziło o to ze obojetnie jaki zawodnik przyjdzie do Słonc to dzieki stevemu moze stac sie lepszym i to podchoodzi pod lidership...

Owszem podchodzi i nie mam zamiaru sie sprzeczac w tym wzgledzie Tyle ze to samo jest u Kidda, Billupsa i tak naprwade kazdego znaczacego sie PG, bo taka jest jego rola on ma kreowac innych a nie siebie.

 

nom zgoda jezeli chodzi o p&r ale tyle w tym zasługi stevego ile amare...

Czyli przyznajesz mi racje ze w pick'n rollu obaj maja podobny udział- wiec to samo dzieje sie w koncowce- wtedy nie dziala inny mehcanizm czyli obaj maja taki sam wkład.

 

no to chyba jak u wszystkich PG ma to ogromne znaczenie [chodzi o pick'n roll] ale widzisz teraz nie ma amare a i tak steve ma 11 apg....

 

A czy apg to wszystko? Ale racja ma te asysty wiec sie przyczepic tutaj nie moge.

 

PS cuban chciał dziwna opinia...powiem jedno cuban wolał dampiera czy danielsa niz nasha ale przeciez cuban bardzo chiał stevego...

Piekna ironia Ci wyszłą :? Oczywisice ze Cuban chciał Nasha bo pamietaj ze Steve przez jakis czas grał w Mavs i był tam szanowany i nie było mowy o zadnych trade'ach wiec przez pewien czas Szaleniec go jednak chciał.

 

.jezeli chodzi o det i sas to powiem tez jedno a raczej zadam kolejne pytanie...lepiej miec nasha w składzie czy to jest s5 czy ławka lepiej miec czy nie z tym pytanie tez cie pozostawiam.,....

Pamietaj ze Steve raczej nie zgodzi sie na ławke przy Parkerze. Na pytanie nie odpowiem ci jednoznacznie. Napewno obrona go wyklucza, ale moze jakos tam nadrobic atakiem. Tyle ze tez musiałby sie zmienic, bardziej popracowac nad defensywa, przyłozyc sie do tego, nie zapominajmy tez ze w ataku tez potrzeba byłąby zmiana, pójscie w bardziej wyrafinowana, ustatkowna koszykówke. Nie wiem czy na to Steve'a stac. Ogólnie jednak nie brałbym go ani do Pistons ani do Spurs, bo tam sa swietnie zbudowane kolektywy graczy o wyrównanych umiejetnosciach po obu stronach kosza i ktos grajacy od lat run and gun ze słaba obrona nijak tam pasuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem zbytnio czasu się wypowiedzieć, więc teraz to zrobię. Taka porażka po prostu nie powinna się zdarzyć, a to co zagraliśmy w 4 kwarcie to było przegięcie. Mam nadzieję, że nasi snajperzy szybko wrócą do dobrej dyspozycji strzeleckiej, bo to co zaprezentowaliśmy rzutami zza łuku w spotkaniu z Knicks to istny obraz nędzy i rozpaczy. Ale już nie chce mi się już zbytnio do tego wracać, tym bardziej, że to musiał być nieszczęsny wypadek przy pracy. ;)

 

Zajmijmy się najbliższym spotkaniem z LAL. Mam nadzieję, że 4 szanse DJ-a Brownowi wystarczą, gdyż wszystkie Damon spieprzył w żałosny sposób, a przeciwko Bryantowi na pewno przyda się ktoś o zdecydowanie lepszej obronie. Newble po prostu musi zagrać w S5!

 

Mecz już za kilka godzin i musimy liczyć na nasz frontcourt. LBJ musi wykorzystać to, że nie będzie miał przeciwko sobie wybitnego defensora, a Z i Drew powinni sobie zdecydowanie poradzić z podkoszowymi LAL. Jako, że trudno liczyć na pokaźne zdobycze punktowe backcourtu Snow-Newble, potrzebne będzie wsparcie z ławki od D-Marsha i, mam nadzieję, DJ-a (co się z tym wiąże, muszą zacząć wchodzić trójki). Jeżeli to wszystko wypali o zwycięstwo trudno nie będzie.

 

GO CAVS! BEAT LAKERS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamietaj ze Steve raczej nie zgodzi sie na ławke przy Parkerze. Na pytanie nie odpowiem ci jednoznacznie. Napewno obrona go wyklucza, ale moze jakos tam nadrobic atakiem. Tyle ze tez musiałby sie zmienic, bardziej popracowac nad defensywa, przyłozyc sie do tego, nie zapominajmy tez ze w ataku tez potrzeba byłąby zmiana, pójscie w bardziej wyrafinowana, ustatkowna koszykówke. Nie wiem czy na to Steve'a stac. Ogólnie jednak nie brałbym go ani do Pistons ani do Spurs, bo tam sa swietnie zbudowane kolektywy graczy o wyrównanych umiejetnosciach po obu stronach kosza i ktos grajacy od lat run and gun ze słaba obrona nijak tam pasuje.[/guote]

zaczne od konca słuchaj steve wg mnie wogole nie jest tak słabym obronca jak o nim wypisujesz zreszta ostatnio zdecydowanie sie polepsszył [couch mu kazał]....natomiast tony parker hm ciezko powiedziec wsrod wielu osob nie wychodzi na dobrego defensora ale popa go chwali wiec musi byc niezły ale on ma takie mecze raz dobrze gra raz gorzej podobnie jest jesli chodzi o punkty...

Pogrubiona czest tekstu? Mozesz jasniej, bo to zabrzmiało tak ze nie moge pisac na stronce newsów bo mam odmienie zdanie od Ciebie jezeli chodiz o komentarze ktoprych i tka nie widac to zapewniam cie ze ostatni ktory napisałem to ten urodzinowy dla LeBrona, wiec nie rozumiem ocb

hm sorq nei to miałem na mysli sam teraz tak patrze i nie wiem o co mi chodziło :D pewnie o to ze nasza dyskusja sie na niczym nie zakonczy i kazdy zostanie ze swoim zdaniem...

Owszem podchodzi i nie mam zamiaru sie sprzeczac w tym wzgledzie Tyle ze to samo jest u Kidda, Billupsa i tak naprwade kazdego znaczacego sie PG, bo taka jest jego rola on ma kreowac innych a nie siebie.
[/quote:109oduy4]

Nie o to chodzi miałem na mysli ze nash ze zawodnikow nic nie znaczacych zrobił naprawde zawodnikow ktorzy cos pprezentuja a jezeli chodzi o kidda i CB to nie sadze zeby w tak duzym stopniu przyczynili sie od wykreowania partnerow w takim stoopniu jak steve...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ku**a mac, ja pier***e :evil: tylko 2 pkt, TYLKO 2!!! :evil: Tak malo braklo.

 

No ale coz, jak to moj trener powtarza "Jak cos ci nie wyszlo to do tego nie wracaj, pomysl co moze byc"!!!Jakos tak.Ale chyba wiecie o co chodzi!!!Wiec zapominam o tych dwoch porazkach (glupich) i mysle o dlugiej seri wygranych...

 

Dobra teraz mecz.

Jako jedna z nielicznych druzyn niepozwolilismy KB zdobyc 30 pkt.Jest super.Najlepszym strzelcem nie byl King ale tym razem nasz C-Ilgauskas.W tym meczu zdobyl 29 pkt, 5 zb, 3 asysty i 1blk.LeBron mimo ze nie byl najlepiej punktujacym w Cavs, ale napewno zrobil najwiecej.Mial 28 pkt, 2 zb(troche malo), 9 asyst i dobra skutecznosc z gry.Szkoda tylko ze nie mial zadnych przechwytow i blokow(to juz chyba 3 mecz z rzedu w ktorym nie "kradnie" i blokuje :( ).Gooden tez zagral dobrze, mial swietna skutecznosc i zaliczyl kolejne double-double.Zaskoczyl mnie Snow.Swietna skutecznosc i az 9 pkt.Jeszcze z S5 zostal DJ... dzis juz nie jestem tak wkuzony na niego.Wiem ze nie zdobyl ani jednego punktu i prawie nic nie robil, ale przynajmniej nie rzucal 6 czy wiecej razy.Rzucil raz, nie trafil i przestal rzucac.Z lawy trzba pochwalic Jax'a i chyba tylko jego bo DMarsh nic wielkiego nie zrobil.Luke mial 3-3 za 3, a lacznie 4-5 i dolozyl 11 "oczek" na konto druzyny.Ira, Wilks, Pavlovic 0 pkt.Newble'go jeszcze mozna usprawiedliwic tym ze ma przeszkadzac przeciwnikom, Mike'go tez, tym ze nie umnie rzucac... ale Sasha... dowalil.Spodziewalem sie po nim wiecej.Zapomnialem jeszcze napisac o Varejao.Nareszcie wrocil :) ale niestety sobie nie pogral.On tez nic nie zdobyl w tym meczy, ale przeczyna jest napewno zbyt mala ilosc minut na parkiecie.Jako druzyna mielismy dobra skutecznosc z gry, swietna za 3 :) i fatalna z osobistych :(.Mielismy tez malo zbiorek, ale duzo asyst...

 

Z soboty na niedziele jedziemy do Phoenix... bedzie ciezko ale ja wieze w naszych KAWALEZYSTOW!!!

GO CAVS!!!BEAT SUNS!!!

 

P.S.Wczesniej pisalem o transferze Lenarda do Cavs.Teraz jak juz wrocil Varejao, Henderson nie jest juz nam tak przydatny, jeszcze ten DJ... napewno nie gra na miare oczekiwan i jak narazie uwazem ze trzeba znalesc kogos na jego miejsce, trzeba tez znalesc kogos za Boogiego, wiec moznaby bylo zrobic taka wymiane HENDERSON, DJ <--> LENARD, WATSON.Co wy na to??A mozeby zrobic taki temat "TRANSFERY", albo "JAKIES ZMIANY?" czy cos podobnego... ja bym chetnie dykutowal bo takie tematy to moj ZYWIOL :!: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOBE BRYANT IS TIGHT!!!!Niesamoowity zaawodnik podobno bardziej miał skupic sie na grze defensywnej ale to tak na marginesie....cały mecz nie było go widac pierwszy rzut w drugiej połowie oddał dopiero po 6 minutach...podczas spotkania doznał kontuzji....i przede wszystkim jego 3 rzuty na zakonczenie meczu...3 fade away wszystkie widziałem niejednokrotnie i musze powiedziec ze LeBron zrobił w obronie wszystko co mogłł ale Kobe w koncowce jest nie do zatrzymania widziałem to juz zakonczenie kwarty kiedy rzucił buzzera i bałem sie ze moze byc podobnie na zakonczenie spotkania porazka bardzo boli bo sa to mianowice tylko 2 punkty dzielace od zwyciestwa....jeszcze jezeli chodzi o LEBrona to wydaje sie ze nie wytrzymał presji jaka na nim ciazyła bo w koncu nie trafł najwazniejszego wolnego a przede wszystkim buzzera chociaz wypowiadał sie ze był to rzut dibry ale niecelny....

do Cavs zawsze mozesz zrobic nowy temat tylko grozi to jednym mianowicie moze byc mało wypowiedzi na ten temat, moemy wypowiadac sie w tym temacie na temat transerow....DJ bym nien sprzedawał skoro ma obecnie taka forme a nie inna to kto go zechce a z pewnioscia przyda sie w dalszej czesci sezonu tylko na rezerwie bo jakos w s5 nie radzie sobie...Hendersona mozna wystawic na liste transferowa ale kogo jeszzcze moze byc z tym problem moze Gooden jak juz napisałem on został wystawiony na liste transferowa wiec moze cos sie sszykuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to i ja od konca :wink:

 

Nie o to chodzi miałem na mysli ze nash ze zawodnikow nic nie znaczacych zrobił naprawde zawodnikow ktorzy cos pprezentuja a jezeli chodzi o kidda i CB to nie sadze zeby w tak duzym stopniu przyczynili sie od wykreowania partnerow w takim stoopniu jak steve...

Billups napewno nie, bo on ma partnetrów w duzej mierze którzy sami sie kreuja a także takich co tez moga innych kreowac, wiec wychodzi bardizej bilasns i CB nie musi sie pchac ze swoimi wielkimi osiagnieciami indywidulanymi, które niewątpliwie i tak ma bardzo dobre.

A Kidd cóz. Wystarczy poczytac jakies opinie, uwazany za najlepszego kreatow gry, swietnie szuka partenrów, idealnie znajduje wolna luke. Rozgrywajacy marzenie. To sprawdza sie nie tylko w opiniach ale także na parkeicie. Chociazby Martin z czasów gry w Nets i Nuggets, nie mów tylko ze juz jest starszy bo jeden rok mu niewiele zrobił, a od razu po przejsciu byl słąbszy. Podobnie Carter, poprawił sie w efektywnosci ataku, bo oddaje wiecej rzutów z łątwych pozcyji, jest lepiej kreowany. Dzieki komu? Nietrudno zgadnąc :)

 

m sorq nei to miałem na mysli sam teraz tak patrze i nie wiem o co mi chodziło Very Happy pewnie o to ze nasza dyskusja sie na niczym nie zakonczy i kazdy zostanie ze swoim zdaniem...

Nie amsz za co przepraszac, jest looz. Ja w sumie byłęm blizszy wersji ze ktos sie za mnie podał w komentarzach na stronie ja teg nie widziałem i wyszedl jakis kwiatek :roll: Ale juz sprawa jasna ;] A o to czy ktos kogos przekona to sie nie martw: Wygram to :!: :twisted: :wink:

 

zaczne od konca słuchaj steve wg mnie wogole nie jest tak słabym obronca jak o nim wypisujesz zreszta ostatnio zdecydowanie sie polepsszył [couch mu kazał]....natomiast tony parker hm ciezko powiedziec wsrod wielu osob nie wychodzi na dobrego defensora ale popa go chwali wiec musi byc niezły ale on ma takie mecze raz dobrze gra raz gorzej podobnie jest jesli chodzi o punkty...

Ja nie mówie ze Nash to jakis fatlany obronca, ja twierdze tylko ze on odstaje w tym od najlepszych na swojej pozycji i to miedzy innymi wyklucza go z gry w nastawionych na defensywe klubach. że coach mu kazal sie poprawic to jeszcze ine wiele znaczy bo nie wiadomo czy to osiagnał :wink: Ale odpowiedz sam na pytanie: Widzisz Nasha ze swoja niech ci bedzie średnią obroną i skłonnosciami do gry run and gun(pamietaj tez ze sproo jego asyst to kontry bo tak uwielbia grac a w szybkim atkau o otwierajace podania też łątwiej) w Spurs czy Pistons?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja się wkurzyłem po tej porażce! :evil: Podstawowym problemem był brak dostatecznej ilości punktujących graczy. Praktycznie tylko LBJ i Z trafiali, z przyzwoitym wsparciem od Goodena i Jacksona (kolejny raz zasługuje na brawa), reszta graczy się zdecydowanie pod względem liczby oczek nie spełniła. Przede wszystkim kolejny raz szkoda mi klawiatury na komentowanie gry naszych snajperów o inicjałach DM i DJ.

 

Mimo to było jednak bardzo blisko i wydawało się, że wygramy. Do zwycięstwa wystarczyłoby, aby LeBron trafił ten jeden rzut. Jakaż szkoda, byłoby to bardzo cieszące zwycięstwo i przy okazji Bron przedłużyłby niesamowitą serię 30+ pkt. w meczu. To, że jednak spudłował IMO nie wynikło z psychiki, jak napisał Markus. Myślę, że po prostu mu nie weszło mimo, że wypracował sobie niezłą pozycję - nikt nie ma monopolu na trafianie beater-buzzerów. Poza tym było też widać, że nie miał nadzwyczajnej formy rzutowej.

 

Już za blisko 4,5 godziny gramy w Arizonie z Suns. Mecz na pewno nie będzie łatwy, ale po dwóch porażkach chyba czas najwyższy na zwycięstwo.

 

GO CAVS! BEAT SUNS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o shit KarSp, KarSp mam wrazenie ze specjalnie rzucasz takie hasełka tylko po to aby podwyzszyc sobie swoje posty ale to tylko teoria złosliwo-spiskowa...posiadam teraz sporo czasu bo mecz dopiero z dwie godziny wiec w tym czasie sporoboje ci w puntach udowodnic mimo ze juz wczescnniej to zrobiłeem ale widze ze potrzebujesz troche przejrzystosci.. steve Nash jest najlepszym PG, najlepszym białasem i liderem w sunsach a prawdopodobnie ze jego nzawisku w statystykach MVP nie znalazło sie przypadkiem.

 

1) Pierwszy punkt dotyczy porownania amare twojego "lidera" Na ten temat nie musze sie rozpisywac bo wystarczy gołym okiem spjrzec w statsy oczywisce to jest tylko na podstawie RS bo sytuacja kiedy Amare nie bedize w PO raczej sie nie zdarzy. Ale spojrz w ubiegłym sezonie Słonca grały swietnie a w tym graja bardzo dobrze mimo nieznacznie jak na wynik osłabienia mianowicie AS, jeszcze przypomne ze brakuje trzech zawodnikow z s5.....mozna to nazwac nash effect...

 

2) musze napisac o dwoch zawodnikach suns ktorzy wypadli z suns....mowa tu oczywiscie o Q i JJ....spojrzmy na ich gre o Q nie ma co wspominac a przeciez wiesz jak grał u boku Nasha....natomiast JJ miałbyc liderem Jastrzebi a za taka kase spisuje sie grubo ponizej oczekiwan.....dobra widze ze mi nie wierzysz z zawodnikami ktroysz przyszli do suns i poprawili sie znacznie wiec musze pokazac ich statsy z tego i poprzedniego sezonu [oczywiscie statsy to nie wsszystko ale meczu ci nie pokaze]

05/06 04/05

B.Diaw 12ppg 6.7rpg 6.2apg 4.8ppg 2.6rpg 2.3apg

E.House 10.7ppg 5.8ppg

J.Jones 11ppg 3.7 rpg 4.9ppg 2.3rpg

Po przejrzeniu widac ze cała trojca ma szanse na MIP....

 

3) Jest to w pewnien sposob nawiazenie do punku pierwszego bardzo istotnego...przed sezonem przez brak Amare Suns nie byli typowani w RS wysoko a jednak teraz potwierdzaja ze radza sobie w kazdym składzie pod warunkiem ze prowadzi ich nash....i wszystko to pokazuje ze układanka numer jeden jest NASH a nie AMARE

 

4) Taktyka w suns wyglada pewnie tak : trener daje Nashowi wolna reke a on juz wie co z piłka zrobic....

 

5) 47 punktów w pierwszej kwarcie a przede wszystkim Steve miał 12 asyst zabrakło dwoch do rekordu Lucasa....

 

6) widziałem niedawno takie porownianie

stocton = szef, malone = MVP

nash = szef = MVP, amare = 0

 

7 Jak wroci Amare i bilans sie znacznie poprawi to nie zdziwie sie jezeli Steve po raz drugi z zrzedu bedize MVP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.