Skocz do zawartości

Styczeń 2006


Kily

Rekomendowane odpowiedzi

Terminarz spotkań na pierwszy miesiąc w nowym roku wygląda tak:

 

Wed 4 @ Milwaukee

Thu 5 Houston

Sat 7 Milwaukee

Tue 10 New York

Thu 12 @ L.A. Lakers

Sat 14 @ Phoenix

Sun 15 @ Portland

Wed 18 @ Denver

Fri 20 @ Golden State

Sat 21 @ Utah

Tue 24 Indiana

Wed 25 @ Atlanta

Fri 27 @ Indiana

Sun 29 Phoenix

Mon 30 @ Charlotte

 

Jak widać nie jest źle, wygląda to lepiej niż w grudniu. Będzie trochę meczów ze słabeuszami i powinniśmy zrobić dobry bilans, zwłaszcza, ze wyraźnie jesteśmy w gazie. Liczę tu spokojnie na 10-5.

 

Na początek gramy drugi raz na wyjeździe z Bucks i będzie to ważne spotkanie. Mamy 4 dni odpoczynku i mam nadzieję, że zadziała to na naszą korzyść, dzięki czemu pokonamy groźnych rywali z dywizji.

 

GO CAVS! BEAT BUCKS!

 

P.S. 200 post jeszcze w starym roku. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że ten rok będzie bardziej udany dla drużyn które nie mają zbyt dużych sukcesów na koncie i mam nadzieję że wyjda z cienia i będą walczyły przez co ten sezon stanie się naprawdę emocjonujący oraz że "duże" drużyny, co są na czele np. Miami czy Pistons będą jeszcze się bały nawet tych drużyn co powstaną w przyszłości (np. tą co se wymyśliłem - San Francisco Busters :P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej Ty KOMB8, bez urazy, ale to jest temat poświęcony meczą i wydarzeniom styczniowym jakie miały miejsce w Cavs, więc pisz na temat. A jak chcesz pisać coś co nie dotyczy Cavs to na pszyszłość trafniej wybieraj forum...POZDRO!!!

 

P.S.

cz.1.W sumie się z Tobą zgadzam jeśli chodzi o te "duże" drużyny

cz.2.Wajna nazwa tego Twojego team'a :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwycięstwo! Wygraliśmy 91:84 z Bucks! Zwycięstwa z przeciwnikami z dywizji i to jeszcze tak mocnymi cieszy podwójnie. Wszystko ponownie dzięki dobrej obronie i przede wszystkim wspaniałej grze Kinga Jamesa, który tym razem zdobył 17 punktów w czwartej kwarcie i 6 w karierze triple-double. I choć wsparce punktowe otrzymał zaledwie (a może aż) od trzech graczy: Goodena, Ilgauskasa i Marshalla, to możemy się teraz cieszyć ze zwycięstwa. Dodam jeszcze, że Pacers dostali pod dupie i z bliansem 19-10 jesteśmy już o dwa zwycięstwa jesteśmy lepsi od Milwaukee o 2 zwycięstwa i od Indiany o 3. Zajebiście!

 

Jest jednak też zła informacja, a nawet bardzo zła. Boogie złamał palca i opuści wg nba.com osiem tygodni, a wg ESPN 6-8 tygodni. :(:(:( Już w dzisiejszym meczy wyszedł za niego DJ i chyba to on będzie teraz grał w S5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo CAVS ! Wygrana z Milwaukee! Według mnie był to najważniejszy mecz w tym tygodniu a nawet można powiedzieć że w tym sezonie :) Brawo LeBron który zdobył 6 triple-double w karierze :) Szkoda tylko Larrego któremu przytrafiła się kontuzja i że będzie wyłączony z gry prawie na 2 miesiące. Mam także nadzieje że Damon go godnie zastąpi. Przed nastepnym meczem z Houston tak jak przed każdymi meczami ja i inni piszą (to co będzie niżej na czerwono) więc będe podtrzymywał dalej tradycje

 

GO CAVS GO !!! BEAT HOUSTON

 

P.S

1. Mogą w poście być błędy

2. Licze na to że w tym miesiącu będzie co najmniej 11 wygranych

3. Zapomniałem co tu miałem napisać :lol: !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie był to najważniejszy mecz w tym tygodniu a nawet można powiedzieć że w tym sezonie

W tygodniu zdecydowanie, ale na pewno nie w sezonie, był pżecież mecz z "tłokami" ktory był bez wątpienia ważny i chyba był najważniejszy.

 

Dobra teraz mecz!

Zaczne od: BRAWO BRON!!!Wszyscy chyba wiedzą o co chodzi,a jeśli nie to tłumacze: 6 TD w karieże i 2 w tym sezonie (wiec teraz King prowadzi w TD w tym sezonie).Grał prawie cały mecz-ok. 46 min. i oprócz 32 pkt, 11zb, 11 asyst, 5 przechwytów (na 7 całego zespołu), miał tylko 1 faul ale też 4 straty.Skuteczność miał ok tylko troche gorzej zza łuku.Gooden mógł sobie troche dłużej pograć bo miał super skuteczność i możeby jeszcze tak zebrał ze 2 piły i by miał double-double.Ilgauskas też zagrał dobrze, ale DJ i Snow... bez komętarza.Z ławy super DMarsh, ale Newble i Wilks to dopiero dali "popis".Za Ire mógłby zagrać Jax, bo napewno więcej by zrobił.A Henderson nie potrzebnie tylko minuty "zabierał"

 

Dzisiaj mecz w Q Arena z Houston.Licze na 3 zwycięstwo z zrzędu i bilans 20-10!!!

GO CAVS!!!BEAT HOUSTON!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

est jednak też zła informacja, a nawet bardzo zła. Boogie złamał palca i opuści wg nba.com osiem tygodni, a wg ESPN 6-8 tygodni. Sad Sad Sad Już w dzisiejszym meczy wyszedł za niego DJ i chyba to on będzie teraz grał w S5.

Fajnie... po prostu super :? W momencie kiedy zaczyna mu isc, trafia, jest przydatny w innych elemetnach, zaczyna tworzyc to oc było w Wizards nagle przerywa mu to kontuzja. Jak wróci i znowu bedize lipa to sie ostro wk...rwie.

 

edług mnie był to najważniejszy mecz w tym tygodniu a nawet można powiedzieć że w tym sezonie Smile

Nie przesadzajmy. Ja mam nadizeje ze najwazniejsze mecze w tym sezonie zostana przez Cavs rozegrane w PO, tam powalczymy, gdizes 7 mecz, gdzies okazja zakonczenia, gdzies nóz na gardle i to włąsnie to spotkanie bedzie tym najwazniejszym z najwazniejszych;]

 

Do meczu to tradycjna speiwka, nie było bata na leBrona, pomogal mu Gooden, troche gorzej BigZ, szczególnie ze skutecznoscia a z ławki swoje dodal Marshall. Wazne ze nie podłamałą nas porazka z Nets i dalej idziemy do przodu, tak trzymac, a nawet ewentualna słaba forma po ASG(odp[ukac, ale i tka wiadmo ze jej nie bedzie 8) ) nie wyrzuci nas poza najlepsza ósemke Wschodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem porażka. :x Chociaż LBJ wypadł lepiej od T-Maca, to trudno było abyśmy wygrali. To co zrobili inni gracze oprócz BigZ woła o pomstę do nieba. Jeżeli DJ będzie grał tak cały czas (w obydwu meczach w S5 2/14 z gry - śmiać się czy płakać? :?), to brak Boogiego będzie o wiele bardziej odczuwalny, niż w najgorszych snach. To jest naprawdę dziwne, że LBJ oddaje poniżej 20 rzutów, zdobywa przy tym i tak powyżej 30 punktów, a inni wszystko maksymalnie pieprzą i dlatego tylko 81 punktów na koncie.

 

Tak być nie może i chłopaki muszą wziąć się w garść. Optymistyczne jest jedynie to, że mimo tak fatalnego występu wszystkich oprócz dwóch w/w graczy, było i tak blisko.

 

W sobotnio-niedzielnym meczu z Bucks będzie na pewno lepiej i liczę na powtórkę sprzed wczoraj.

 

GO CAVS! BEAT BUCKS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tej przegranej z Houston szczególnie (jeśli się nei myle) na naszym boisku. No ale cóż ktoś wygrać musiał. W tej chwili stan Cleveland wynosi: 19 wygranych i 11 przegranych i są 2 w Central Divison. Natomiast w całej konferencji są 4. Dla niektórych stan wydaje się zły ale do końca sezonu jeszcze wszystko może się zmienić.

 

A teraz krótko przejde do meczu:

Mimo przegranej :cry: dobrze zagrał jak zwykle <wiadomo kto ale jak by ktoś nie wiedział> LeBron James zdobywając 32 pkt. 1 zbiórkę ofensywną i 8 defensyfnych= 9 zbiórek. Niestety zabrakło tylko a może nawet jednej zbiórki do double-double. Trafił on 3 trójki na 7 prób. Jako jedyny z drużyny double-double zdobył center Cleveland (Ilgauskas) zapisując na swoim koncie 17 pkt. oraz 10 zbiórek. Dobrze także zagrał Marshall, który nie gra w wyjściowym składzie ale zdobył 11 pkt 6 zbiórek(defensywne tylko) i 1 steal podczas 35 minut gry. Moim zdaniem ma on szanse na nagrode Sixth Man. Reszta drużyny nie zdobyła dużo pkt ale jak wiadomo nie ważne jest ile kto zdobył pkt. zbiórek itd. lecz to żeby CAŁA drużyna wygrała i CAŁA drużyna odniosła sukces.

 

Następny mecz znowu z Milwaukee i u nas ,i mam wierze (jak zawsze) że Cleveland wygra. Nawet jak przegrali mecz czy wszystkie mecze nie ważne jest to co było lecz to co będzie. Dlatego sądzę że CAVS otrząsną się po meczu z Houston Rockets. Najciężej będzie "kawalerzystom" grać z Golden State i Utah. Nie ze względu na drużyny lecz na to że grają mecz z Utah dzież po meczu z Wariorsami. Jednak znajdą siłe na wszystko.

 

 

 

 

 

!!! GO CAVS GO !!! BEAT MILWAUKEE & NEW YORK !!!

 

P.S Dlatego także "beat New York" bo nie wiem czy będe :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze także zagrał Marshall, który nie gra w wyjściowym składzie ale zdobył 11 pkt 6 zbiórek(defensywne tylko) i 1 steal podczas 35 minut gry. Moim zdaniem ma on szanse na nagrode Sixth Man.

Moim zdaniem zagrał słabiutko. Jeżeli masz wątpliwości dlaczego, to spójrz na skuteczność z jaką rzucał. 4/16 z gry to gorzej niż źle. :? Co do szans na 6th mana roku, to trudno się nie zgodzić. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rzeczywiście skuteczność miał cieńką i mecz taki sobie, ale na 6th man'a ma naprawde duże szanase.Nie zdobywa chyba najwięcej z rezerwowych w całej lidze, jest chyba w pierwszej 5, ale na dodatek ma najlepszą srednią zbiórek z rezerwowych.

 

Co do meczu.Dobrze tylko King i Z.Reszta zagrala do banii.LeBron jak zwykle najlepiej 32 pkt, 9 zb , 5 asyst i 1 przechwyt oraz świetna skuteczność z gry-ok.68%.Ilgauskas double-double (17pkt i 10 zb).Gooden miał super skuteczność, ale szkoda że przy tak małej ilości punktów :? A jeśli chodzi o Snow'a to jak na niego to nawet nie źle, ale DJ to już totalna klęska.Już lepiej byłoby pod tą nieobecność Boogie'go, przesunąć Bron'a na SG i na SF wstawić DMarsh'a, Ire, Jax'a albo Sashe, bo DJ nie zabardzo sobie radzi :( Jeśli chodzi o ławe to nikt się z niej nie popisał.Marshall zdobył 11 pkt ale przy tragicznej skuteczności ,a szczególnie dał ciał w rzutach za 3 ( 3-12 ).Tak nie może być.Najlepiej z rezerwowych wypadł moim zdaniem Newble.Może zdobył mało punktów, a grał przecież 19 min., ale zebrał 3 piłki.Jeśli chodzi o jego role w Cavs to trener Mike nie wpuszcza go chyba dla punktów tylko do walki na tablicach.Właśnie dlatego myśle, że w tym sezonie nie będzie miał zbyt dobrej średniej punktów, ale za to może mieć średnią zbiórek ok. 5 na mecz.Denerwuje mnie Mike Willks.Gra prawie przez 13 min i rzadnego punktu...Trzeba też pogratulować Panu Martynasowi, pierwszego meczu w tym sezonie :lol:

A i jeszcze jedno.Zarząd zwolnił dzisiaj Zendona Hamiltona, więc myśle że teraz Martynas sobie więcej pogra i pozdobywa sobie pare punkcików i zbióreczek :wink: Po tym zwolnieniu mamy jedno miejsce wolne w rosterze i trzebaby było się zastanowić kogo zatrudnić wżeby zapełnić roster.Więc zawodnikiem ( który miałiby kontrakt wysokości podobnej do Zendona oczywiście ) mogłby być według mnie Ryan Humphrey.Piszcie kogo Wy widzielibyście w drużynie na to miejsce.

 

Nie pisze, że następny mecz z kimś tam i gdzieś tam i że licze na coś tam, bo zawsze jak tak pisalem to przegrywaliśmy :cry:

Więc napisze tylko:

GO CAVS!!!BEAT BUCKS!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy liczylismy na zwyciestwo w dzisiajeszym meczu ale znowu czegos zabrakło i to z rywalem z ktorym zwyciestwo miał przyjsc łatwo..lepiej wykorzystany mogł byc BigZ który grał przeciwko Mutombo który nie ukrywajmy najlepsze lata ma za soba...po raz kolejny gorszy wystep zawodnika ktory przyzwyczajił nas do tego typu meczy Drew "hustawki" Goodena 4 pts 3 oddane rzuty nie powalaja....czesto pisze sie o skutecznosci naszych strzelcow ktorzy zawitali w Cleveland w tym sezonie DJ i Marsh mieli skutecznosc 5-23??jak juz Kily wspomniał DJ 2-14 w ost 2 meczach...skutecznosci za trzy 7-29, rzuty wolne (8-18) komentarz zbedny...Aha jeszcze jezlli chodzi o LeBrona kolejny dobry wystep ale dlaczego tylko 19 rzutow oddał...w meczu z Bucks oddał 29 rzutow i obecnie gdy brak LH jest widoczny powinien własnie tyle rzutow oddawac...oczywiscie mozna powiedziec z bucks miał mniej celnych rzutow niz w dzu\isiejszym spotkaniu ale tamten mecz był zwycieski...

jeszcze jezeli chodzi o wypowiec Kily'ego

Chociaż LBJ wypadł lepiej od T-Maca, to trudno było abyśmy wygrali

Wydaje mi sie jednak ze lebszy był McGrady nie tylko dltatego ze zdobył wiecej punktów ale przede wszystkim brał udział w najwazniejszych akcjach swojego zespołu nie tylko rzucajac kluczowe punkty ale rowniez otwierał droge partnerom natomiast jezeli chodzi o LBJ to swoje ostatnie punkty zdobył uwaga!! na 9:32 do konca, a w kwarcie zdobył tylko 2 punkty zdecydowanie inny wystep niz z Bucks (17 pts w 4 kw)

Jeszcze do Cavs masz na stronce LeBron.e-nba.pl twoj news o zawodniku Hamiltonie....dla mnie ten zawodnik jest mało znaczacym a o jego roli w druzynie kazdy chyba wie....jest 1 wolne miejsce moim zdaniem wart wykombinowac jakis transfer dzieki ktorwemu mogłby zostac zastapiony LH najlepiej gdyby był to prawdziwy PG a nie typu Snow czy DJ.....zatrudniac zawodnika nie ma co bo za kilka tygodni znowu byłby zwolniony....np jezeli zatrudnilibyscmy zawodnika a kto zagwarantuje ze nie powtorzy sie sytuacja z Wilksem ktory nie ma co sie oszukiwac gra beznadziejni....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jezeli chodzi o wypowiec Kily'ego

Chociaż LBJ wypadł lepiej od T-Maca, to trudno było abyśmy wygrali

Wydaje mi sie jednak ze lebszy był McGrady nie tylko dltatego ze zdobył wiecej punktów ale przede wszystkim brał udział w najwazniejszych akcjach swojego zespołu nie tylko rzucajac kluczowe punkty ale rowniez otwierał droge partnerom natomiast jezeli chodzi o LBJ to swoje ostatnie punkty zdobył uwaga!! na 9:32 do konca, a w kwarcie zdobył tylko 2 punkty zdecydowanie inny wystep niz z Bucks (17 pts w 4 kw)
Zgadza się, LBJ zdecydowanie za mało rzucił w 4 kwarcie, ale czy 6 punktów McGrady'ego w tej części to jakieś super osiągnięcie i dzięki temu T-Mac ma zaliczyć lepszy występ. Gra się jednak przez cały mecz i nie tylko się punktuje, a liczby mówią same za siebie. Oprócz tych, które widać w box score'ach, podam jeszcze eval, który jak na statystykę jest dość wiarygodny: LeBron - 38, Tracy - 27. Myślę, że to wystarczy by zaliczyć lepszy indywidualnie występ, tylko co z tego, skoro przegraliśmy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, LBJ zdecydowanie za mało rzucił w 4 kwarcie, ale czy 6 punktów McGrady'ego w tej części to jakieś super osiągnięcie i dzięki temu T-Mac ma zaliczyć lepszy występ. Gra się jednak przez cały mecz i nie tylko się punktuje, a liczby mówią same za siebie. Oprócz tych, które widać w box score'ach, podam jeszcze eval, który jak na statystykę jest dość wiarygodny: LeBron - 38, Tracy - 27. Myślę, że to wystarczy by zaliczyć lepszy indywidualnie występ, tylko co z tego, skoro przegraliśmy?

Wiem ze t-mac zdobył 6 punktow w 4 kwarcie ale wiesz o co chodzi LBJ 2 w tym 17 z bucks.....troche roznica co.....wiesz mozna porownac zwyciezyła druzyna t-maca, wicej punktow zdobył t-mac a to jest przede wszystki najwazniejsze wynik druzyny a wielkim minusem LBJ jest to ze przez koncowe 10 min zagrał na zero....jezeli jeszcze chodzi o tracego to przede wszystki nie opieram sie na box score tylko chodzi o najwazenisszym czyli koncowce...82-78, 2 punkty t-maca a pozniej jego picki z howardem....i mecz jest zakonczony....wszystko to mowie z perspktywy kibica cavs ale oboektywnie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, LBJ zdecydowanie za mało rzucił w 4 kwarcie, ale czy 6 punktów McGrady'ego w tej części to jakieś super osiągnięcie i dzięki temu T-Mac ma zaliczyć lepszy występ. Gra się jednak przez cały mecz i nie tylko się punktuje, a liczby mówią same za siebie. Oprócz tych, które widać w box score'ach, podam jeszcze eval, który jak na statystykę jest dość wiarygodny: LeBron - 38, Tracy - 27. Myślę, że to wystarczy by zaliczyć lepszy indywidualnie występ, tylko co z tego, skoro przegraliśmy?

Moim zdaniem Kily ma racje gra się przez cały mecz a nie przez jedną czy dwie kwarty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, LBJ zdecydowanie za mało rzucił w 4 kwarcie, ale czy 6 punktów McGrady'ego w tej części to jakieś super osiągnięcie i dzięki temu T-Mac ma zaliczyć lepszy występ. Gra się jednak przez cały mecz i nie tylko się punktuje, a liczby mówią same za siebie. Oprócz tych, które widać w box score'ach, podam jeszcze eval, który jak na statystykę jest dość wiarygodny: LeBron - 38, Tracy - 27. Myślę, że to wystarczy by zaliczyć lepszy indywidualnie występ, tylko co z tego, skoro przegraliśmy?

Wiem ze t-mac zdobył 6 punktow w 4 kwarcie ale wiesz o co chodzi LBJ 2 w tym 17 z bucks.....troche roznica co.....wiesz mozna porownac zwyciezyła druzyna t-maca, wicej punktow zdobył t-mac a to jest przede wszystki najwazniejsze wynik druzyny a wielkim minusem LBJ jest to ze przez koncowe 10 min zagrał na zero....jezeli jeszcze chodzi o tracego to przede wszystki nie opieram sie na box score tylko chodzi o najwazenisszym czyli koncowce...82-78, 2 punkty t-maca a pozniej jego picki z howardem....i mecz jest zakonczony....wszystko to mowie z perspktywy kibica cavs ale oboektywnie....
Wiesz mi, że też staram się być obiektywny. :) Zgadzam się, że LBJ wypadł słabo w czwartej kwarcie. Tylko jak się ma to, że dzień wcześniej zagrał koncertowo w tej częsci gry do tego, czy wypadł indywidualnie lepiej od T-Maca? Poza tym przed chwilą oglądałem ten mecz i o Tracym znacznie lepiej mówić nie mogę. Wprawdzie to on asystował przy tych punktach Howarda, które wyłoniły zwycięzcę, a chwilę wcześniej sam zdobył dwa punkty, ale sam powiedz, czy to może przesądzić o lepszej grze indywidualnej, podczas gdy tyle przemawia za Bronem? Chyba nie. ;)

 

Ogólnie po obejrzeniu spotkania rzuca się w oczy to, jak dużo LeBron kreował partnerów. Po tym co zobaczyłem, aż trudno uwierzyć, że miał "tylko" 5 asyst, chociaż widać to po tym, jakie problemy z kończeniem akcji mieli partnerzy. Zdecydowanie się zgadzam, że powinien rzucać dużo więcej, zwłaszcza, gdy tak jak w spotkaniu z Houston ma bardzo dobry dzień rzutowy. Gdy już rzucał, to na ogół trafiał i to zarówno z łatwych, jak bardzo trudnych pozycji. Zdziwiło mnie też to, że śladowo wchodził pod kosz i cały czas rzucał z półdystansu i dystansu.

 

Jeszcze słówko o Jonesie. On grał zaskakująco dużo z piłką i to w sumie dobrze, ale w tym za co jest odpowiedzialny wypadł tragicznie. Wprawdzie widać to w liczbach, ale powiem tylko, że rzucał z naprawdę dobrych poyzcji i mimo to nie trafiał. Już szczytem był jego rzut na 8 minut do końca 3 kwarty, kiedy to z dogodnej pozycji do rzutu trzypunktowego ujrzałem w jego wykonaniu... airballa i kibice w hali głośno wyrażali swoje niezadowolenie. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że McGrady'emu też się to w tym meczu zdarzyło, choć w trudniejszej sytuacji. Na szczeście DJ jest silny psychicznie i to może sprawić, że szybko powróci do normalnej formy strzeleckiej.

 

Najlepiej z rezerwowych wypadł moim zdaniem Newble.Może zdobył mało punktów, a grał przecież 19 min., ale zebrał 3 piłki.Jeśli chodzi o jego role w Cavs to trener Mike nie wpuszcza go chyba dla punktów tylko do walki na tablicach.

Newble potrafi zbierać, jednak jego głównym zadaniem jest możliwie skuteczne przeszkadzanie przeciwnikowi w zdobywaniu punktów z obwodu. Nie jest to widoczne w jego statystykach, tak jak nie jest widoczny w nich bardzo duży wpływ Bruce’a Bowena na grę San Antonio Spurs. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.