Skocz do zawartości

kto w PO na zachodzie ?


pitti_8

Czy Bowen jest:  

10 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy Bowen jest:



Rekomendowane odpowiedzi

Niby co takiego Cię denerwuje?

Właśnie pisałem poniżej hehe

 

 

 

w dyskusji możemy posługiwać się tymi informacjami jakie posiadamy- a więc tym co zaobserwowaliśmy na parkiecie i ew. w jakiś wywiadach

I oczywiście setkami artykółów oraz setkami doniesień kolegó czy trenerów. Historia życia sposób wysławiania sposób interpretacji zdarzeń przez Bowena itd.

 

Szczerze to zwisa mi co kto inny mówi o BB. Rozmawaisz ze mną

Nie.

Mimo iż rozmawiam z Tobą to wrowadzam także inne opinie ,aby obraz był bardziej przejrzysty. Niewiadomo dlaczego Ty się odnosiłeś do tego skoro pisałem kogo te słowa się tyczyły (?)

 

bo zaczynasz powoli łapać

Allen Iverson

 

To źle robisz, bo to jak on się zachwouje ma wielki wpływ na to jak gra.

Serio mówisz?

Tu mnie zaskoczyłeś. Myślałem ,że tylko ja biorę zawodnika (człowieka) jako całość patrząc co robi i jak się zachowuje.

(Ale własciwie fragment dotyczył negacji czy nienegacji Bowena jako dobrego obrońcy)

 

To teraz wiesz jak to jest dyskutować z Tobą... ja robiłem to celowo, a Ty masz tak na co dzień.

Nic nie robiłeś celowo bo tak jest od zawsze. Tzn. od czasu gdy tutaj jestem

 

Zgadzamy się, ale na tych bardziej zatwardziałych są też metody- np kopnięcie w plecy...

Akurat Allen nie jest zatwardziały. Ale tę sytuację już wyjaśniałem (jak ja ją widziałem).

 

Trash talk MJ'a to nie żadna prowokacja. Prowokacją można nazwać to co robił Rodman. A robił to niemal w każdym meczu. A najbardziej stosował u tych z którymi miał jakieś zatargi bądź, gdy Rodman zauważał ,że może wejść w głowę danego zawodnika. Lubił prowokacje na Zo czy Malone, ale ciężko mi jest się dopatrzeć tego w stosunku do barkleya. Ale może za mało widziałem.

 

 

Nie łącz spray Camby'ego ze sprawą Seattleowską. Camby to tylko przykład.

Camby celowo się zamierzył ,ale nie trafił tam gdzie chciał. U Bowena to wyglada tak ,ze celowo chciał kopnąć Allena i mu się to udało.

 

 

Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek...

To mam nadzieję ,że dojdziemy razem :) Zawsze to większa przyjemność :D

 

 

 

 

 

 

 

----------

Tak dla ciekawostki:

 

Just listen to what one of the most gifted offensive players in the NBA has to say about the Weapon of Mass Reduction – also known as San Antonio defensive whiz Bruce Bowen."He kicks, he trips, he does everything," says Detroit's Rip Hamilton. "He gets away with all types of cheap shots and things like that.

 

"But I tell people, 'If the refs allow you to get away with it, then it's good D.' "

 

Mario Elie -

"His job is to go out there and guard the best player. And he does a good job of it. Him and Artest are two of the best one-on-one defenders in the league. You tell them to go guard Kobe [bryant] and they're the two guys who will take that challenge.

 

"He'll grab and hold like everybody else. Everybody cheats a little bit. All the great defenders do that. When you get a reputation around the league, you get away with stuff because you're a great defender."

 

"He's a hard-nosed defender," Nowitzki said. "There are great defenders that get away with a little more – the Artests, the Bowens. But they worked hard for that reputation, so you have to give them credit."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... A mnie bardziej niz spuszczanie sie nad Bowenem :roll:

 

... interesuje to, co jest troche nizej w tabeli Zachodu. Clippers i Grizzlies. A konkretnie to, ktora z tych ekip bedzie miala piate miejsce i dostapi zaszczytu dostania batow w pierwszej rundzie od Spurs albo Mavericks. I ciekawe, czy obie druzyny niby "przypadkiem" zalicza slabe koncowki sezonu, zeby tylko zapewnic sobie 6-te miejsce? :) Oczywiscie szoste miejsce nie jest wcale takie zle, bo oznacza starcie z Nuggets. Ale tutaj jest maly problem. Bo z jednej strony trzeba bedzie uwazac, zeby nie przegrac za duzo, a z drugiej trzeba jeszcze cos wygrac, zeby miec przewage wlasnego parkietu nad Denver. Hehe, fajnie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ray Allen visits the AT&T Center tonight, and Bruce Bowen obviously hasn't forgotten what happened the last time they met.

 

Allen scored 33 points. Bowen left Seattle with a $10,000 fine and a loss.

 

He blames the kick he gave Allen for both.

 

"I know we win as a team and lose as a team," Bowen said, "but I feel like that was my loss. The whole momentum changed," Bowen said. "It's something I wish I never would have done.

 

"It's unfortunate, but I have a penalty for that. Not the monetary part. It's that I feel like I let the team down because of my actions."

 

Allen went on to score 23 points after the kick and make 8 of 13 shots, including the game-winning 3-pointer with 5.4 seconds left.

Na razie wam wystyknie.

 

------------------------

 

 

Co myślicie o Minnesocie , którzy sobie odpuszczają końcówkę sezonu? Ricki i KG nie pojechali sobie na wyjazd, a Garnett coś wspomina o rocznym rozbracie z koszykówką. Managment Minny nikomu się niepodoba. Podobno było zawsze tak ,że ludzie chcieli grać z KG tylko z managmentem im jakoś nie pasowało.

Ciekawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wyjaśniła się sprawa dwóch par na zachodzie Mavs zagrają w pierwszej rundzie z Grizzlies, natomiast Clippers "mieli pecha" i spadli na 6 miejsce i zagrają mająć HCA z Nuggets :) To jak będą wyglądały pozostałe dwie pary zależy od wyniku dzisiejszego meczu Lakers z Hornets, Lakers wygrywają i zagrają z Suns w pierwszej rundzie i skończyliby sezon na tym 6 miejscu w konferencji bo mieliby lepszy bilans od Nuggets i 10 w całej lidze no i co ważniejsze w razie spotkania w drugiej rundzie to oni będą mieli HCA a w razie starcia z Clippers mieliby wszystkie mecze u siebie, dlatego jak widać czasami nawet mecze rozgrywane w ostatnim dniu mogą mieć ogromne znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że przez głupie przepisy o tym, że zwycięzca dywizji ma pewne miejsce w top3 konferencji (mają może znieść ten przepis?) ten mecz musiałbyć taki dziwny, bo wiadomo, że bardziej opłacało się przegrać. Szkoda, że tego meczu nie pokazali w C+ (ale rok temu pokazali w ostatnim meczu jakąś beznadzieję zamiast Cavs lub Nets), bo pewnie ciekawie by się to oglądało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że przez głupie przepisy o tym, że zwycięzca dywizji ma pewne miejsce w top3 konferencji (mają może znieść ten przepis?) ten mecz musiałbyć taki dziwny, bo wiadomo, że bardziej opłacało się przegrać. Szkoda, że tego meczu nie pokazali w C+ (ale rok temu pokazali w ostatnim meczu jakąś beznadzieję zamiast Cavs lub Nets), bo pewnie ciekawie by się to oglądało.

Podejrzewam ,że za rok bedzie tak iż tylko zwycięzcy dwóch dywizji bedą mieli zapewniony best seeding.

 

Wszystko teraz zależy od lakers. Prawdopodobnie bedą chcieli zagrać z Suns więc sobie wygrają z podupadającmi Hornets.

 

Ze swojej strony mogę powiedzieć ,że chyba jednak wolałbym Lakers w pierwszej rundzie. Zawsze to lakers , zawsze to Kobe i zawsze dodatkowe emocje zwiazane z historią z miastem itd.

Sacto?

Może i Artest mówi ,ze no matter what oni wygrywają pierwszą rundę, ale jakoś mnie nie przekonuje. Ale jak Kings będzie siedziało to seria będzie długa. Wells, Bibby, Artest są więksi od swoich przeciwników. Kenny Thomas robi świetnie brudną "job". hmm poczekajmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.