Filmy

[Findek]

#Grumpy Findek

W samym Hollywood powstaje 700 filmów rocznie. To dwa filmy dziennie. Szkoda czasu na takie ścierwo, więc moje grumpiness jest at it's best w przypadku Shitbulla.

 

#Polglish Findek

Edytowane 16 Grudnia 2016 przez Findek

[Mirwir]

W samym Hollywood powstaje 700 filmów rocznie. To dwa filmy dziennie. Szkoda czasu na takie ścierwo, więc moje grumpiness jest at it's best w przypadku Shitbulla.

 

#Polglish Findek

 

Polskie firmy raczej powinniśmy porównywać do polskich. Nie jestem jakimś wybitnym kinomanem, ale z tego co było mniej lub bardziej ostatnio, to mamy Pitbull, Smoleńsk czy Historie Roya tyle pamiętam bez wspomagania się filmwebem. W tym zestawieniu Pitbull chyba nie wygląda tak źle.

 

To, że to skok na kasę, nie po prostu Vega zarabia robiąc filmy i żyje mu się z tego całkiem dobrze, teraz jest popyt na takie filmy tak jak kilka lat temu było multum komedii romantycznych.

 

Mnie osobiście Pitbull się podobał, choć może dlatego, że bardzo dobrze kojarzę miejsca w których był kręcony.

 

Po prostu nie rozumiem Twojej krucjaty. Findek oglądasz Walking Dead serial o zombie. To trochę zabawne, że wyskakujesz z tak stanowczym osądem. Jak dla mnie to jest związane z poziomem cukru.

[Findek]

Walking Dead nie jest, tak jak piszesz, serialem o zombie. Żeby to zauważyć, musiałbyś spojrzeć głębiej niż za okładkę. Nie jest też serialem wybitnym, dotykającym ludzkiej psychiki na poziomie traktatu filozoficznego ale jest dobrą rozrywką (przede wszystkim) okraszoną próbą pokazania jak zmienia się człowiek w zależności od okoliczności. Zombie od początku były tłem, a od dłuższego czasu tło bardzo wyblakło i trudno je nawet zauważyć.

Więc na poziomie rozrywkowym to rozumiem - tutaj Pitbull się broni, bo jedni lubią oglądać 10 raz tę samą kreację Lindy i powtarzać sobie pod nosem teksty z psów oglądając, jak strzela w biały dzień na siłowni, a drudzy lubią oglądać jak koleżka strzela z kuszy do zombie. Dla mnie jest tutaj znak równości, jedno i drugie jest na takim samy, zerowym poziomie i służy rozrywce. Ale rzecz w tym (i tutaj pamiętajmy, że nie mówię o niebezpiecznych kobietach tylko nowych) że w Pitbullu nie umiałem znaleźć żadnych mocnych punktów, poza gagami z dużym łysym. A włączyłem ten film jako psychofan starego Pitbulla. Podsumowując, ja nie mam żalu do konwencji jako takiej, bo ta mi odpowiada ale Pitbull słabym filmem akcji jest.

 

I właśnie, dlaczego mamy nie porównywać filmów amerykańskich do polskich ? Budżet o niczym nie świadczy, zwłaszcza że Polscy aktorzy, często lepsi od Hollywoodzkich, grają w ramach polskich budżetów. Stary Pitbull czy Glina to najlepsze dowody na to, że Polska nie ma się czego wstydzić. Było dużo akcji, rewelacyjne postaci, dobre dialogi, niesamowita praca kamer która mówiła często więcej niż 1000 słów, muzyka - było wszystko. Niewiele amerykańskich produkcji dorasta im do pięt. Nawet taka Krew z Krwi jest całkiem solidna i broni się wobec zagranicy pięknie, chociaż daleko jej do tych dwóch wymienionych.

Przyznaję, że moje tutejsze wywody nie są w 100% racjonalne ale patrząc na to jak niski poziom osiągnęła masa produkcji TV i filmowych w tym kraju, na najgorszy możliwy wzór (bo amerykański), jest mocno przeczulony na kompletnie nieambitne gówno i czasem śmierdzi mi bardziej niż śmierdzi naprawdę.

[wygnaniec]

Pulp Fiction

Fight Club

Into the Wild

Forrest Gump

Larry Flynt

K-Pax

wszystkie filmy alexandra payne

Shawshank Redemption

Leon

List Schindlera

Good Will Hunting

Goodfellas

Casino

Usual suspects

Seven

Memento

Lot nad kukułczym

Mechaniczna pomarańcza

V for Vendetta

Donnie Darko

Apocalypse Now (koniecznie przeczytaj wcześniej/później Jądro Ciemności Conrada)

Zielona Mila

True Romance

Kill Bill x2

Big Fish

Trainspotting

There will be blood

Zodiak

Źródło

Adaptacja

Wall Street (ten peirwszy)

Dogville

W imię ojca

JFK

 

Dobra obejrzałem już praktycznie wszystko (nie widziałem Źródła, Dogville, Trainspotting, filmów Payne'a, Schindlera listy i Larry Flynta

 

Kill Bill nawet nie ruszam bo wiem, że gówno obesrane. I teraz podsumuje trochę twoją liste

 

Into The Wild - główny bohater postępuje jak największy cymbał na świecie, poziom Diona Waitersa tylko, że jest biały

 

Adaptacja - genialna jak każdy film który robił Spike Jonze

 

There Will Be Blood - DDL to najlepszy aktor obok Marlona Brando, sam film to lekkim c***em top 5 XXI wieku

 

True Romance - no to nic specjalnego, ot takie 6/10

 

Zodiak to film genialny, idealnie zadbany o detale, klimat, subtelność, wszystko.

 

Zielona Mila i Big Fish też nie widzialem, teraz mi sie przypomniało.

 

Mechaniczna Pomarańcza - dodał bym do tej listy wszystkie filmy Kubricka bo wypada je znać, a przynajmniej jeszcze 2001, Dr Stragelove, Full metal jacket i eyes wide shut

 

Goodfellas, Fight Club, Pulp Fiction, Seven, Shawshank, Memento, Usual Suspects, Lot nad kukułczym gniazdem to wiadomo klasyki zasługujące na przynajmniej 8/10

 

To czego mi brakuje na liscie to Lost In Translation chociażby i zapomniana perełka Martina z lat 80 czyli King Of Comedy, a także Once Upon A Time In America, brak Godfathera, Dog Day Afternoon czy Taxi Drivera, ale może po prostu uznałeś, że znam.

 

I przy okazji polecam Hell Or High Water, topka tego roku imo

[airmax]

Czy oglądał już ktoś ?

 

Recenzje ma nawet fajne a tak serio warto iść?

 

 

Oglądałem w czwartek i dla mnie średnie. Znowu to samo czyli w planie rozdupcenie gwiazdy śmierci, tyle że wymyślili nowy sposób na przekazanie instrukcji jak to zrobić. 

 

Znowu mamy tutaj pilota początkowo o dwóch twarzach z dziwnym "najlepszym kumplem", który z czasem angażuje się emocjonalnie w misję. 

 

Jeśli jesteś fanem Star Warsów to idź, dla znajomego który jest właśnie fanem bardzo się podobało. Dla mnie, czyli kogoś kto chciał po prostu zobaczyć dobry film (a nie jest fanem serii) ten gwiezdny kac wyglądał na odgrzewanego kotleta. 

 

Ode mnie propsy jedynie za Yip Mana

[josephnba]

Akurat od początku było wiadomo, że to będzie opowieść o próbie wykradzenia planow gwiazdy śmierci więc nie rozumiem czym byłeś zaskoczony

Jedyne co było pewne przed premierą to umiejscowienie w czasie i to jak plany trafiają do rebelii

[ely3]

Polskie firmy raczej powinniśmy porównywać do polskich. Nie jestem jakimś wybitnym kinomanem, ale z tego co było mniej lub bardziej ostatnio, to mamy Pitbull, Smoleńsk czy Historie Roya tyle pamiętam bez wspomagania się filmwebem. W tym zestawieniu Pitbull chyba nie wygląda tak źle.

 

To, że to skok na kasę, nie po prostu Vega zarabia robiąc filmy i żyje mu się z tego całkiem dobrze, teraz jest popyt na takie filmy tak jak kilka lat temu było multum komedii romantycznych.

 

Mnie osobiście Pitbull się podobał, choć może dlatego, że bardzo dobrze kojarzę miejsca w których był kręcony.

 

Po prostu nie rozumiem Twojej krucjaty. Findek oglądasz Walking Dead serial o zombie. To trochę zabawne, że wyskakujesz z tak stanowczym osądem. Jak dla mnie to jest związane z poziomem cukru.

 

Naprawdę?? A czym Ciebie urzekł? Film nie ma fabuły to takie slajdy skakanie od sceny do sceny z czego jakieś 30% nie ma żadnego sensu i równie dobrze mogłoby ich nie być jak np scena w której namawiają pana z US na prowokacje w stosunku do głównego bohatera

Nic to nie wniosło i nie miał o żadnego znaczenia Gagi jak spod budki z piwem a sensacji zero . Gra aktorska tak drewniana że ręce opadły

 

Absolutnie najgorszy polski film od dobrych 15 lat

Jak porownam to do chociażby Ziarno Prawdy to właściwie wstyd że Pitbull powstał w Polsce

[Mirwir]

Naprawdę?? A czym Ciebie urzekł? Film nie ma fabuły to takie slajdy skakanie od sceny do sceny z czego jakieś 30% nie ma żadnego sensu i równie dobrze mogłoby ich nie być jak np scena w której namawiają pana z US na prowokacje w stosunku do głównego bohatera

Nic to nie wniosło i nie miał o żadnego znaczenia Gagi jak spod budki z piwem a sensacji zero . Gra aktorska tak drewniana że ręce opadły

 

Wystarczyło przeczytać co było po przecinku i byś znał odpowiedź. Napisałem, że mi się podobał, a Ty pytasz czym mnie urzekł, nie ten wyraz nie ten stopień.

 

Co do fabuły, to mam wrażenie, że nie rozumiesz tego słowa. Mógłbym Ci rozpisać fabułę Pitbulla, ale szkoda mi czasu.

 

 

 

Absolutnie najgorszy polski film od dobrych 15 lat

Jak porownam to do chociażby Ziarno Prawdy to właściwie wstyd że Pitbull powstał w Polsce

 

Absolutnie

Kac Wawa pozdrawia.

[Wujek Wójcik]

Czuje to... spierdolili SW sage to dla równowagi mocy tego nie mogą!

 

[RonnieArtestics]

widzial ktos juz w necie tego pitbulla?

po opiniach to szkoda kasy na to, ale sprawdzilbym.

[Findek]

Czuje to... spierdolili SW sage to dla równowagi mocy tego nie mogą!

 

NIEPRAWDOPODOBNY JEST TEN TRAILER.

 

Post wygnańca z poprzedniej strony na wielki plus.

[Jendras]

NIEPRAWDOPODOBNY JEST TEN TRAILER.

 

Też się jaram.

 

Jak zajechali syntezatorem a'la Vangelis to dostałem ciarek. Oby nie spartolili score'a. 

[wygnaniec]

Czuje to... spierdolili SW sage to dla równowagi mocy tego nie mogą!

 

fajnie to wygląda, jest klimat, ale nie do końca Gosling mnie przekonuje, nic tu nie zrobił ze swoją standardową grzywką, wąsem i zarostem. Nie wiem czy nie wolałbym aby to Jake Gyllenhaal grał tu główną role tak jak to chyba miało być początkowo.

 

Btw. Boyhood obejrzałem pierwszy raz i jak dla mnie piękny film, te słowa na zakończenie “You know how everyone’s always saying seize the moment? I don’t know, I’m kind of thinking it’s the other way around, you know, like the moment seizes us.” też super

[Jendras]

Inna sprawa, że akurat klimatyczny teaser bywa mylący, gdy za wiele się nie pokazuje.

 

Pamiętam, jak się jarałem po takim teaserze z czwartego Terminatora ;]

[Wujek Wójcik]

No ja tu widze obrazy Beksinskiego - ten fragment w żółci z leżącą głową.

 

Przyszły rok grubo Scorsese wjeżdza z Milczeniem i czekam też mocno na Linde w Powidokach. 

[TuPalnik]

Generale Organa dziękujemy za wspaniałą służbę.

Carrie Fisher nie żyje. Ciekawe jak rozwiażą jej wątek w SW

[josephnba]

do ósmego epizodu zdjęcia zakończyli wiec pewnie odrobinę zmienia zakończenie i zginie...

[andy13]

Według plotek Leia i tak ginie w E8

[josephnba]

Według plotek Leia i tak ginie w E8

plotki przed e7 mówiły ze kylo ren to luke wiec ja bym jednak poczekał do grudnia 17 Edytowane 28 Grudnia 2016 przez josephnba

[andy13]

Teorie były (są?) nawet takie, że Snoke to Jar Jar