Skocz do zawartości

koko koko euro spoko


Me Myself and I

Rekomendowane odpowiedzi

Oceniając występy polskiej reprezentacji na dużych imprezach trzeba wziąść pod uwagę gdzie grano i jakie warunki mieli trenerzy przygotowując piłkarzy.Smuda pod tym względem jest No 1 jeżeli chodzi o kompromitację.

 

W całym kontekście oceny występu Polski zabawne jest to,że Smuda za każdy remis dostał podobno 440.000 pln premii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się skończyło dla nas ojro tak się skończyło. Ale jak miałbym być szczery a nie niesiony przez emocje to według mnie Smuda powinien zostać. Jakby nie patrzeć - to najlepszy trener w Polsce. Ma już zespół i doświadczenie w wielkim turnieju - może to wkrótce(?) zaprocentować.

 

Zanim Smuda objął reprę to bardzo chciałem Kasperczaka - według mnie zajebisty coach. Szkoda, że jakoś nie ma takiego pomysłu.

 

Z kolei przeczytałem dziś rumoura, że na miejsce Smudy przymierzany jest Piotr Nowak. k****, podoba mi się taka opcja!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to najlepszy trener w Polsce.

A raczej najbardziej popularny wśród kibiców,którzy swoim bojkotem KoniecPZPN wymusili na pseudo prezesie zmianę trenera.Chociaż trzeba przyznać,że tamto posunięcie było cholernie skuteczne,bo cała akcja zmuszenia PZPN do reform spaliła całkowicie na panewce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kogo widziałeś wówczas na miejsce selekcjonera? Smuda odnosił sukcesy i słusznie był głosem narodu.

Narodu,który dał się wydymać przez prezia i jego ziomali.Głos narodu miał zmienić sytuację w PZPN,a nie tylko trenera,który zresztą bardzo szybko znalazł się w kieszeni Laty.Dopóki ktoś taki jak Lato i jemu podobni będą rządzili w polskim sporcie dpóty takie wyniki bedą serwowali piłkarze czy też koszykarze.Stojąc obok tej sytuacji zupełnie z boku i na chłodno oceniając nie wierzę,że w ciągu najbliższych 20 lat to się zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem za Smudą, bo jednak w Widzewie i Wiśle się sprawdził, poza tym już od 1997 roku był głównym kandydatem ale albo przegrywał z kimś rywalizację o tą posadę albo wiązał go kontrakt z klubem.

 

Jednak zdecydowanie zawiódł a warunki pracy miał dość komfortowe. Zarzutów jest mnóstwo - przez 2 lata nikogo poważnego nie ograł (Beenhaker pokonał Portugalie i Czechy, nawet Janas wygrał z Włochami), gra była toporna i bez pomysłu, źle dobrał ludzi do sztabu, zaniedbał przygotowanie kondycyjne, zero zmian w meczu z Grecją chociaż cała drużyna ledwo zipiała a Grosicki chyba z pół godziny się rozgrzewał, defensywna taktyka na Czechy, zdjęcie z boiska jednego z najlepszym graczy - Polańskiego (podczas gdy kilku gorszych nadal po tym boisku hasało), promowanie Brożka, który w klubie siedzi na trybunach, postawienie na Boenisha, który był bez zdrowia i formy, nie wykorzystanie potencjału trójki z Dortmundu itp.

 

Dla mnie się on skompromitował i im szybciej odejdzie tym lepiej.

 

BTW: Guardiala chyba jest jeszcze bezrobotny, prawda? ;]

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W hierarchi kompromitacji to:

 

1. Smuda - Dużo czasu na przygotowania, zero presji związanej z kwalifikacjami. Mógł wybrać dowolnych zawodników, sprawdzać ich na mocnych drużynach. Wolał kopać w dupe słabeuszy i promować swoich ulubieńców. Dużo gada(nieskładnie) a mało robi. Nie ma tego ducha przywódcy w skali reprezentacyjnej by ich poderwać do walki.

 

A reszta mi obojętna. Tamci musieli sie dostać do turnieju, więc osiągneli więcej niż Smuda.

 

A reprezentacje objąć powinien jakiś dobry trener zagraniczny. Ale taki który by powiedział PZPN: Ja tu decyduje, nauczą sie taktyki albo nie bedą grali nawet jak są grajkami z zachodnich klubów.

 

Trzeba trenera z jajami. W polsce takich nie ma. Polska piłka to gracze którzy nie umieją dobrze dośrodkować, dobrze podać i dobrze biegać. I dlatego tylko kibole chcą to oglądać:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle to jak byście ułożyli nasze kompromitacje w kolejności od największej do najmniejszej?

 

Numer jeden to zdecydowanie team Janasa na Mundialu w Niemczech. Trzy beznadziejne mecze (pomimo słabej grupy), zero jakichkolwiek stron pozytywnych.

 

Numer dwa to ekipa Smudy ale tylko ze względu na momenty dobrej gry z Rosją i pierwsze 20 minut pozostałych, bo sam Smuda jest większym debilem niż Janas.

 

Numer trzy to "Leo Why?" - równie wielka żenada w turnieju ale skład miał chyba najsłabszy, no i jednak szacun za 4 punkty z Portugalią w eliminacjach.

 

Najmniej skompromitowali się chyba w Korei za czasów Engela. Wtedy mówiliśmy, że Korea i USA to słabeusze a i z Portugalią może da się urwać remis, jednak z perspektywy czasu okazało się, ze trafiliśmy do bardzo silnej grupy, wręcz grupy śmierci a jednak udało się przynajmniej efektownie pokonać USA. No i był to pierwszy duży turniej po 16 latach, zawodnicy nie mieli żadnego doświadczenia więc mieli trudniej niż w kolejnych 3 imprezach. Oczywiście pierwsze 2 mecze spierdolone, szkolne błędy Hajty i Wałdocha, strzały Krzynówka 20 metrów nad bramką, fatalna atmosfera wokół kadry, Edyta Górniak śpiewa hymn itp ale w porównaniu do kolejnych naszych reprezentacji wyglądali najlepiej.

 

Dobrze to wszystko napisałeś tylko żałować trzeba, że przedstawiłeś obraz nędzy i rozpaczy. W ciągu 10 lat byliśmy na 4 dużych imprezach i nie wygraliśmy żadnego meczu o coś. Ostatnie zwycięstwo w meczu który coś nam dawał było w 1986 roku, co już samo w sobie dużo mówi chociaż brzmi jak kiepski żart

 

Jedna rzecz jest godna odnotowania, żaden trener nie przygotował dobrze zawodników do mistrzostw, zawsze czegoś brakowało. I zawsze najbardziej za te wszystkie porażki dostawało się trenerom. I chociaż każdy przypadek jest inny bo różne były przyczyny naszych niepowodzeń i nie mam zamiaru niczego uogólniać ale te 4 duże imprezy pokazały, że po prostu mamy słabych piłkarzy. I to jest nasz największy problem, najczęściej nie było w czym rzeźbić. Dodatkowo żaden z trenerów nigdy nie potrafić wycisnąć maksa z drużyny. O ile jeszcze pojedyńcze mecze w eliminacjach bywały bardzo dobre to duże imprezy zawsze kończyły się tak samo.

 

Już to pisałem ale nasze oczekiwania są niewspółmierne do możliwości gry reprezentacji i jej potencjału. I nawet teraz, mimo najsłabszej możliwie grupy i gry u siebie okazaliśmy się najgorszym zespołem. Nie ma w tym żadnego pecha czy przypadku. To jest nasze miejsce w futbolu.

 

Inną sprawą jest, że zawodnicy często walili w pręta, wiadomo, że piłkarsko jesteśmy słabsi to chociaż powinniśmy nadrabiać ambicją i wolą walki a z tym też różnie bywało i to jest dla mnie nie do zaakceptowania, bo mecz można zawsze przegrać ale też zawsze trzeba dać z siebie wszystko.

 

 

Dla mie najsłabiej graliśmy na ME 2008 gdzie dupy ratował genialny Boruc. Brazylijczyk Pereiro strzelił jednego gola ze spalonego, zagraliśmy trzy mecze w których byliśmy tłem. Gdyby nie Boruc to wrócilibyśmy z 0 pkt i bramkami 1-11.

 

 

A co do Smudy to on już był dogadamy w 1997 roku po Piechniczku. Tylko że w Sportowej Niedzieli dali jakiś sondaż telefoniczny pod tytułem "kto ma zostać selekcjonerem" i z przygniatającą przewagą wygrał go Wójcik. Zrobiło się duże ciśnienie i koniec końców w PZPN-ie poszli za głosem norodu i postawili na Wójcika co na początku zdawało się dobrym posunięciem ale skończyło się tak jak zawsze.

Edytowane przez han solo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe, że mamy potencjał, by z Ekwadorem wygrać towarzysko 4-0 a nie mamy potencjału żeby na turnieju z nim chociażby zremisować. Mamy potencjał żeby wygrywać z Portugalią, Czechami, Włochami a nie mamy potencjału żeby wygrać z drużyna, która w rankingu FIFA jest na 100 pozycji. Błaszsczykowski i Piszczek mają potencjał żeby wygrywać mecze dla Borusii a nie mają potencjału żeby zagrać lepiej niż choćby Vaclav Pilar z przeciętnego Wolfsburga. Bardzo dziwne rozumowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo piłka jest bardzo dziwna a nasza szczególnie. Cztery bardzo podobne do siebie turnieje to nie jest przypadek i suma jakiś nieszczęść. To jest mniej więcej nasz poziom jaki przez te 10 lat prezentowaliśmy. Bo jak inaczej wytłumaczysz to, że graliśmy różnymi ludźmi, pod różnymi trenerami z różnymi reprezentacjami i zawsze końcowy efekt był taki sam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smuda to może o dobry trener, ale selekcjoner z niego c***owy. Opiekun kadry ma za mało czasu żeby trenować, on musi poskładać w miarę drużynę z tych, których wybrał.

 

A że to jest zakuty łeb i nie tylko poziom sportowy u niego ma znaczenie przy powołaniach to inna sprawa. U niego nie grali często najlepsi, tylko ci którzy musieli. Obraniak czu Boenish zrobili łaskę i przyszli u nas grać to nie można ich posadzić, bo jak to by wyglądało...

 

Kadrę powinien prowadzić ktoś obyty w prowadzeniu drużyn międzynarodowych, a nie koleś który akurat wygrał trochę więcej w naszej lidze w ostatnim czasie. Dlatego no. 1 w tej chwili jest u mnie Kasperczak, a jeśli nie on to ktoś z zagranicy.

 

Latę pomijam, bo bawi mnie jak zaprzecza poźniej swoim słowom które przypominają mu dziennikarze. Lubię słuchać tych wywiadów :D wczoraj w zetce po południu właśnie przypominali jak mówił, że jeśli nie wyjdziemy z grupy to poda się do dymisji... „Powiem panu tak: ja powiedziałem nie dosłownie, tylko powiedziałem wprost" i to wystarczy za wszystko na temat tego pana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak polscy piłkarze mają się starać, skoro kibice za 2 wymęczone remisy krzyczą

im chóralnie "dziękujemy !", a w mediach za jaja wieszany jest PZPN ?

Czasami jakiś skiksowany kopniak wyląduje na dupie trenera. Piłkarze są immunizowani.

 

Złe słowo na Lewandalowskiego ? Marszczykońskiego ? Wypiżdżka ? Można wpierdol

dostać ;]

 

Co sie stało z polskimi kibicami, ze tak kompletnie oc***ali ? Czy oni oglądali te mecze

czy zamroczeni piwskiem zupełnie nie kontaktowali ? ktoś musi być czysty, jak dupa

niemowlaka, ale dlaczego akurat największe brudasy w piaskownicy ?

 

Za tydzień wersja obowiązująća będzie taka, ze przegrali w odruchu moralnego sprzeciwuw

wobec mobbowania ich rodzin przez wrażego prezesa PZPN, który miał kopsnąć bilety, a

poskąpił.

 

Do tej pory ta zbiórowka była najpierw pocieszna, potem groteskowa, a na końcu załosna.

Teraz staje się zwyczajnie dziecinna.

 

Jak ci ludzie mieli cokolwiek osiągnąc, skoro bardziej od wyniku zajmowało ich to, czy

żona albo dziadek płaszczą dupy na stadionowym foteliku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo piłka jest bardzo dziwna a nasza szczególnie. Cztery bardzo podobne do siebie turnieje to nie jest przypadek i suma jakiś nieszczęść. To jest mniej więcej nasz poziom jaki przez te 10 lat prezentowaliśmy. Bo jak inaczej wytłumaczysz to, że graliśmy różnymi ludźmi, pod różnymi trenerami z różnymi reprezentacjami i zawsze końcowy efekt był taki sam?

Real Madryt 6 razy z rzędu odpadał w 1/8 Ligi Mistrzów, czyli według twojego rozumowania nie miał potencjału na więcej? Chyba jednak miał, bo jak przyszedł Mourinho to od razu zrobił 2 półfinały pod rząd. Może w przypadku Polski też kluczem byli źli trenerzy + różne inne okoliczności? Przecież taki Smuda popełnił błędy na poziomie trenerskiego laika. Janas to kompletny nieudacznik, dupę w eliminacjach uratował mu Frankowski (którego sam Janas nie lubił a promował np. Rasiaka) a na Mundialu w RFN zagraniczni dziennikarze uznali, że Polska gra najbardziej archaiczny futbol. Beenhaker może i ma w CV Real Madryt ale w reprezentacjach sukcesów za dużych nigdy nie miał, zresztą być może po prostu się wypalił. Engel nie zadbał o odpowiednią atmosferę w kadrze, no i nie zrobił zmian po fatalnym meczu z Koreą ale jak dla mnie gdyby nie trafił do grupy śmierci to by z niej wyszedł (jak nie na tamtym, to na kolejnym turnieju).

 

Tak w ogóle to zauważyłem, że wczoraj Holendrzy a dzisiaj Włosi wyjątkowo wystawili dwóch napastników, bo potrzebowali wygranej. No i tak naszła mnie refleksja, że wielka szkoda iż prawie wszyscy teraz grają z jednym napastnikiem podczas gdy 10-15 lat temu dominował system 4-4-2. Fajnie się oglądało te duety w ataku - Shearer - Sheringam (Owen), Klinsmann - Bierhoff, Batistuta - Lopez, Henry - Trezeguet, Raul - Morientes, Vieri - Baggio a Brazylijczycy to w ogóle mieli zajebiste kombinacje: Romario - Bebeto, Bebeto - Ronaldo, Ronaldo - Rivaldo, no i mój ulubiony czyli Ronaldo - Romario (kiedyś w jednym meczu obaj zaliczyli po hat tricku a Brazylia wygrała 6-0). Szkoda, że nigdy na żadnym turnieju nie zagrali ze sobą Kluivert i Van Nisterloy (choć co ciekawe obaj urodzili się dokładnie tego samego dnia). No a nasz polski akcent to chociażby mega duo Juskowiak - Kowalczyk na Olimpiadzie w Barcelonie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty uważasz, że głównym naszym problemem byli trenerzy. Zgadzam się z tym, czterech trenerów i każdy z nich popełnił błędy. Ale według mnie nie tu leży główny problem tylko w wątpliwej klasie naszych zawodników. Weźmy Euro 2012. Ktoś powie a Lewandowski, Błaszczykowski, Piszczek? No ok, na pewno bardzo dobrzy gracze. Ale Boenisch, Murawski, Dudka?

 

Może masz rację, że odpowiedni trener wycisnąłby z któregoś zespołu więcej i wyszlibyśmy chociaż raz z grupy. Może bo nigdy się o tym nie przekonamy i możemy gdybać. Co więcej prawdopodobnie będziemy sobie gdybać przez następne lata bo jak słyszę, że następcą Smudy może zostać Stefan Majewski to już teraz wiem, że MS w Brazylii odbędą się bez nas, mimo dobrego losowania grupy eliminacyjnej. Ale ta na Euro też miała być dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie, nie. Majewski to trener bodaj kadry U-21 i jeśli miałby prowadzić pierwszą reprezentację to tylko jako trener tymczasowy.

Majewski miał już swoją szansę i mam nadzieję, że na dłużej nie zagrzeje.

Faktycznie to trener jest tutaj problemem bo tak jak pisze han solo, trzeba dokonać właściwej selekcji. Dudka, Murawski, Brożek i może ktoś więcej to dziwne wybory. W reprezentacji niestety dużo nie dają. Lepiej zabrać takiego perspektywicznego Żyrę. Ale też dac mu do cholery szanse pokazania się, poczucia tego wielkiego turnieju.

Piotr Nowak i Henryk Kasperczak, o czym pisałem już wcześniej to dwaj najlepsi kandydaci na selekcjonera. Faceci, którzy masę lat przesiedzieli za granicą, nie są przesiąknięci 'pezetpeenowskimi' akcjami.

 

Wczoraj oglądając Chorwatów strsznie chciałem, żeby utarli nosa tym Hiszpanom. I tak patrząc na Modricia pomyślałem sobie - czemu u nas od lat nie ma europejskiej klasy rozgrywającego. Choćby klasy Błaszczykowskiego, ale grającego w środku.

Chorwaci mają Modricia(wcześniej Kranjcara), Słowacy Hamsika, Czesi Rosickiego, Rosjanie Arshavina czyli wszyscy obok nas. Nawet Białorusini mieli Hleba(choć z czasem też okazał się bardziej skrzydłowym).

 

Da się takiego piłkarza wyszkolić jak się okazuje. Ale trzeba dać mu szansę. Ja uważam, że mamy obecnie w Polsce chłopaka, który może okazać się dla nas kimś takim, jak Modrić dla Chorwacji. To Rafał Wolski. Broń Boże nie szukam na siłę nazwisk, nie żongluję nimi. Wolski pokazał, że ma świetną technikę i naprawdę fantastyczny strzał. I jest mlodziutki.

To on powinien dostać szansę od pierwszego meczu z Grekami zamiast Obraniaka bądź Rybusa. Chłopak bez kompleksów.

A i Smuda sam siebie postawiłby w lepszym swietle. Już po takich trzech meczach grupowych na wielkim turnieju Wolski nabrałby cennego, reprezentacyjnego doświadczenia.

Nie widzę naprawdę innej opcji jak to, że Wolski będzie naszym podstawowym rozgrywającym w EL. do MŚ w Brazylii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież smuda to dupa nie trener. Teraz wychodzić będą kwiatki co sie działo w kadrze.

 

Smuda napalił się na trójke z borussi, farbowanych lisów i innych byle by grali za granicą i liczył, że oni sami wygrają mu mecze. A on bedzie siedział w koszulce i sie usmiechał po golu. Zapomniał że trener to nie tylko siedzenie na dupie na ławce.

 

Po wypowiedzi błaszczykowskiego widać, o co chodziło tak naprawdę piłkarzom. Kasa, bilety, dobra zabawa. A gdzie reprezentowanie kraju? Duma? Honor? Nie było tego widać po nich.

 

Jakim trzeba być hipokrytą jak smuda i polski kopacze by mówić teraz, że zrobili wszystko co mogli, dali z siebie wszystko, że nic nie spieprzyli.

 

Czemu ci gracze w klubach potrafią grać a reprezentując swój kraj już nie? Kwestia presji. Jakby w klubie tak grali to by wywalili ich na zbity pysk. A w polsce zrobiono z nich bogów to sobie osiedli na laurach.

 

Jak coś sie ma zmienić w piłce polskiej, jak PZPN jeśli nie udowodni mu sie że złamał prawo to nie można nic im narzucić? Ono mogą z dnia na dzien rozwiązać reprezentacje polski i nic im nie można zrobić. TO ich zabawki i ich gra. Szkoda tylko, że cały kraj zapłacił za ich impreze.

 

 

Nowy trener nic nie da. Zawodnicy bez ambicji nic nie zdobędą. PZPN się nie zmieni. Lato to wierzchołek który widać w mediach, niżej jest to samo. mecz za kanister wódki, imprezki. Normalka. To jest jak z klubem u mnie w miescie. Nie chcieli wejść do 4 ligi bo by musieli więcej płacić, robic jakies transmisje czy coś. A tak siedzą na dupci, siatka układów sie trzyma, kasa płynie. Po co coś zmieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiedziałem, że tu temat o euro, spoko. ;)

 

Nasze Orły, a raczej wróble się lekko mówiąc zesrały na tym euro. Wiadomo, że Smuda dużo zawinił, że PZPN, to jedno wielkie bagno, ale powiedzmy sobie szczerze - widzieliście, żeby piłkarze poza meczem z Rosja dawali z siebie wszystko? Ja tego nie widziałem, co zabrakło im sił? Jakoś k... w klubach mają siły zapierdalać. Zawiedli moim zdaniem wszyscy, nie tylko Smuda. Chociaż najbardziej zawiódł oczywiście Franz, bo jednak k... odpowiadał za przygotowanie, za taktyke, zmiany(których było jak na lekarstwo) i powołania. No i wyjście na Czechów 3 defensywnych pomocników pokazało, że Smuda nie ma jaj, żenada.

Wielka szkoda, że jako gospodarz, który ma śmiesznie łatwą grupe nie potrafiliśmy wygrać nawet JEDNEGO meczu, strzeliliśmy tylko 2 bramki i w dodatku graliśmy kiepsko. Kompromitacja i tyle. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.