Skocz do zawartości

Curry w Knicks


antek

Rekomendowane odpowiedzi

hmmm... danp - wytlumacz mi jaki kompleks NY ?? powiedz czy mamy JAKIKOLWIEK powod by miec kompleksy wobec takiej druzyny ?? a jelsi tak to niby w jaki sopsob go objawiamy... ??

 

Co co tematyu - uwazam ze wiecej ludzi by sie zebralo, w koncu naprawde jest to / bylaby to ciekawa dyskusja a fakt faktem glownym watkiem bylby curry+jamal ale wierz mi ze nie tylko, zreszta spojrz na moj post w trmacie "NBA w cyfrze+"

 

Co do Eda - wiesz, nie chcialem tu z nikim zadzierac, nikogo prowokowac i postanowilem jego postawe bez komentarza zostawic. Ale widzisz, Ed graczem widowiskowym i utalentowanym na pewno jest, tyl ze roznie to sie ojbawia. To o czym pisalem - jesli tylko chce, to dominuje i to jak... ale faule to nie tylko kwestia kondycji i zrzucenia wagi. On po prostu zawsze faulowal i zawsze faulowac bedzie. Lenistwa go nikt nie oduczy bo to lezy w naturze ludzkiej, powiedz mi jaki trener jakiego zawodnika oduczyl lenistwa :> Do tego beznadziejna obrona i zbiorki - mozna to poprawic ale watpie aby nastapil tu jakis zdecydowany przelom... sa zawodnicy ktorzy nabywaja zdolnosci obronnych ale zeby to osiagnac trzeba chciec a zeby chciec... o tym wyzej ;-)

 

Wiesz, w Bulls mierlismy podobna sytuacje rok temu, mlodzi...ba.. bardzo mlodzi i nowi (Deng, Gordon, Duhon, Nocioni) a zeby zaczeli grac potrzaba bylo dokladnie 29u meczy a nie calego sezonu. Co chce poiedziec -

 

1. byc moze Knicks zaczna grac, a byc moze nie, przekonamy sie byc moze po 29u meczach a byc moze nie po 29u :>

 

2. W Bulls bylo/jest o tyle inaczej ze tam sa gracze posluszni, pracowici, poukladani, bez wybujalego ego i egoistycznych zapedow. SLuchali sie grzecznie trenera i skutki to przynioslo. W Knicks jest o 180 stopni odwrotnie (marbury, crawford, curry) i podejrzewam ze przy porazkach przyjdzie frustracja, afery, zganianie winy, tlumaczenia itd... to Nowy Jork!! Tu nikt nie ma czasu i chceci by czekac :> Ani zawodnic ani tym bardziej Isiah.

 

Pamietacie jak podniecaliscie sie rok temu (tzn nie wiem czy wy, ale mowie o fanach NY) Crawfordem ?? ze taki transfer niebotyczny, ze tak Paxsona zescie zrobili... A on rzucil dla was te pare razy po 40 pkt ale efekt byl taki ze mieliscie na koniec 33 wygrane, my 47, dzisiaj Crawford juz krytykuje Browna w mediach za to ze siedzi na lawce a on bardzje lubi Richardsona niz jego. Na boisku - coraz gorzej, dziisaj 2 punkty... A u nas Othella daje od roku dobre, soliden zmiany na pozycjach 4-5 nieraz przynoszac niezbedna 'odsiecz' w trudnych sytuacjach, do tego jest dobrym duchem teamu, a taki Piatkowski ostatnio nam praktyczne sam odrobil strate do Bobcats i prawie wygral sam mecz... Tylko czekac jak Curry sie zbulwersuje ze ni gra w koncowkach meczow :> (dzisiaj juz 2 raz pod rzad siadl na lawie juz kilka minut przed koncem przy wyrownanym rezultacie)

 

itd, itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy macie powod, widocznie takowy istnieje skoro wypisujecie historie na temat druzyny NY Knicks nie majac pojecia o czym piszecie. A objawiacie go wlasnie poprzez podawanie jakichs bzdurnych argumentow w stylu u was jest wszystko cacy (i bylo-to juz mnie w ogole rozwalilo), w NY wszystko jest be.

Twoje teorie o 29 meczach to kolejny wymysl, ja daje i dawalem LB 2 lata na zrobienie porzadku w Knicks, a na dowod tego ze niby w NY nikt nie bedzie czekal co masz? Przeszlosc chyba tylko za tym przemawia, kazdy przy zdrowych zmyslach wiec ze na zrobienie druzyny potrzeba czasu, podkreslalem juz ilu mamy mlodziutkich graczy, i ludzie zdaja sobie z tego sprawe.

Co do lenistwa Curry'ego to przy Brownie to sie zmieni, a jak sie nie zmieni to wyleci z zespolu i szybko o nim zapomnimy, podkreslalem juz wielokrotnie ze ja nie jestem fanem danego gracza, tylko fanem druzyny, i dla jej dobrej postawy wladze i trener moga obciac najlepszego nawet gracza.

Crawford moze sobie krytykowac, on nie ma nic do powiedzenia w Knicks, nie podoba sie to rowniez wyleci, dla mnie nie ma problemu. Jak udowodni ze zasluguje na gre to Brown go bedzie wystawial.

I nie podawaj przykladu Piatkowskiego, bo to po prostu kolejny chicagowski fart ten mecz, mieliscie mega fuksa, kto ten mecz widzial ten wie, graliscie z niedoswiadczona ekipa, i 90% druzyn w tej nie daloby sobie wydrzec zwyciestwa, wasza gra wygladala dramatycznie, pare trojek w IV kwarcie uratowalo wam trojek. Nie ma gry podkoszowej, Gordon nie jest liderem i nigdy nim nie bedzie, poza tym nie moze wychodzic w pierwszej "piatce"-ot taki ewenement. Chandler jak zacznie faulowac to po grze pod koszem, do tego sam lapie faule jak najety a ty tu pijesz do Curry'ego. Dlatego wlasnie proponuje zajrzec do wlasnego gniazda, zanim sie zacznie ... Kirk, Deng i dlugo dlugo nic...

ps-az musialem sie cofnac bo dopiero to doczytalem, Othella i dobre zmiany, no nie to mi zapewniles humor na caly wieczor, mega drewniak z tym swoim hakiem sprzed kilkudziesieciu lat, no ale wam pasuja tacy grajkowie, wiec nie ma nawet o czym dyskutowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kore poza kibicami Bulls ktorzy maja jakies kompleksy na punkcie NY Knicks niewielu obchodzi los nowojorskiego teamu,.

dobre...

 

Jedynym powodem zainteresowania kibicow Bulls teamem NY jest fakt ze wystepuje tam dwoch bylych BYKOW. A tak naprawde to NY ma jakis kompleks Bykow skoro od jakiegos czasu sciaga od nas teoretycznie najlepszych zawodnikow...

Rzeczywistosc okazuje sie jednak brutalna i nie wszystko złoto co sie w Bulls swieci... :lol::lol::lol:

 

 

Nie ma gry podkoszowej, Gordon nie jest liderem i nigdy nim nie bedzie, poza tym nie moze wychodzic w pierwszej "piatce"-ot taki ewenement. Chandler jak zacznie faulowac to po grze pod koszem, do tego sam lapie faule jak najety a ty tu pijesz do Curry'ego. Dlatego wlasnie proponuje zajrzec do wlasnego gniazda, zanim sie zacznie ... Kirk, Deng i dlugo dlugo nic...

ps-az musialem sie cofnac bo dopiero to doczytalem, Othella i dobre zmiany, no nie to mi zapewniles humor na caly wieczor, mega drewniak z tym swoim hakiem sprzed kilkudziesieciu lat, no ale wam pasuja tacy grajkowie, wiec nie ma nawet o czym dyskutowac

powiem Ci ze zaczynam miec watpliwosci co do twojej wiedzy i umiejetnosci czytania meczu koszykowki. Pisales to pijany czy zalamany? :lol::lol:

 

A jakby co to ogladnij sobie wczorajszy mecz Bykow z 3 klasy lepszym od NY zespolem NJ... i popatrz o co chodzi w koszykowce i dlaczego Wam az tak daleko do czolowych zespolow NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm i kto tu ma kompleksy :twisted: sam nie wiem od czego zaczac... czy zasmiac sie ze ktos bedzie w Knicks czekal 2 lata na zmiany czy ze ktos zechce Curry'ego z wadą serca, wrodzomym lenistwem i 60milionowym kontraktem jesli sie nie sprawdzi... czlowieku, jesli mi zarzucasz brednei sam tego nie uprawiaj. Wymyslasz teorie science fiction ktore nie maja racji bytu. Inna sprawa, ze na podstawie czego mam oceniac takich Knicks jak nie na podstawie tego co bylo ?? Zreszta biore pod uwage rowniez to co jest teraz o czym napisalem.

 

To ze Ci sie Harrington nie podoba to nie jest moja sprawa a tylko Twoja indywidualna, uwazasz ze nie daje dobrych zmian, Twoj poglad. Ale wierz mi ze nie trzeba byc excentrykiem, miec caly swiat w dupie, uwazac siebie za najlepszego na swiecie i miec talent (ale przy tym nie umiec go wykorzystac) zeby byc dobrym zawodnikiem. Mowcie sobie co chcecie, mi Harrington pasi. nie jest wielkim tuzem, ale czasem w waznych momentach punktowal, zbieral, czasem tez niezle bronil. Do tego, co byc moze wazniejsze zawsze rozsiewa ten dobry team spirit, zawsze usmiechniety, poklepie, pokrzyczy, poskacze z radosci ;-) to tez jest bardzo wazne...

 

Coz, co do bobcats, ignorancja... znasz takie slowo ?? Popatrz jak teraz bobki graja... Philly z nimi nie istaniala, z Celtics po dogrywce wygrali czyli Twoja teoria obalona juz na starcie. Inna sprawa ze po takich meczach jak z Charlotte poznaje sie charakter druzyny, sile ZESPOLU. I to wlasnie Ty nam zazdroscisz bo NY to zbieranina ladnych nazwisk ktora druzyna nie jest i nie bedzie.

 

Kolejna sprawa a pro po tej ignorancji; po 1 - zwyciezcow sie nie sadzi, po 2 - jak mozesz krytykowac jesli Knicks dostaja lupnia mecz za meczem, Bulls przynajmniej potrafia wygrywac nawet przy slabej grze 8)

 

wiesz, juz samo to ze wymieniles Bena, tysona, Kirka I luola a potem "dlugo dlugo nic" swiadczyloby o tym ze mamy 4-osobowy trzon druzyny a to duzo. Ale ja dodam takich graczy jak Sweetney ktory na pewno sie rozwinie (bo w przeciwientwie do co poniektorych jemu chce sie grac i trenowac), Nocioni (ktory musi w koncu forme zlapac) czy Duhon (przypomnij mi kiedy ostatnio jakis Knick zaliczyl TD). I to dalej nie twierdzilbym ze po nich dlugo dlugo nic, bo mamy kolejnych zawodnikow z ktorych kazdy z nich moze przesadzic o meczu.

 

To nie jest moja teoria o 29meczach, to sa fakty. Mielismy bodaj 10-19 po czym nastapil przelom i Bulls wygrali bodaj 7 pod rzad. Prste.

 

Argument z mlodziutkimi graczami do mnie nie przemawia, w bulls to co niby? staruchy ??

 

A zarzucanie Chandlerowi lapania nadmiernego fauli i porownywanie go pod tym wzgledem do Currego mija sie z celem. Jesli juz Tyson lapie faule to w ferworze walki, gdy naprawde sie 'bije', gdy zaciekle broni... itd, wiadomo o co mi chodzi a Ed po prostu lapie bo grubaskowi ciezko 4 litery ruszyc i daje sie lapac na idiotyczne przewinienia (z GSW ladnei to bylo widac). I to o to chodzi ze Chandler nie lapie fauli notorycznie a Curry tak... inna sprawa ze w zyciu nie zmaienilbym obrony Chandlera na punkty Curry;ego :>

 

Na koniec tylko przypominam, ze Knicks oddali Bulls pick pierwszorundowy draftu 06 wiec... nie dokoncze ale chyba wiecei o co mi chodzi ;-)

 

PS. nie wiem jaki wydzwiek ma moja wypowiedz ale przysiegam ze nie chce sie z nikim klocic ani nikomu dowalac i prowokowac do zlego... zwykla wymiana zdan. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez komentarza, nie mam zamiaru sie klocic, macie swoje zdanie, ja mam swoje, a ty Infiniti te prostackie teksty zachowaj dla siebie jak nie masz nic ciekawego do napisania, ja nawet nie mam watpliwosci co do twojej wiedzy koszykarskiej, nie mowiac o podstawach kultury i zachowania na poziomie, z mojej strony koniec tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez komentarza, nie mam zamiaru sie klocic, macie swoje zdanie, ja mam swoje, a ty Infiniti te prostackie teksty zachowaj dla siebie jak nie masz nic ciekawego do napisania, ja nawet nie mam watpliwosci co do twojej wiedzy koszykarskiej, nie mowiac o podstawach kultury i zachowania na poziomie, z mojej strony koniec tematu.

to w twoim stylu podjac temat a pozniej szybko napisac " to z mojej strony koniec tematu" Niestety kultury mi nie brak, za wielkiego znawce koszykowki sie nie uwazam ale tez nie pisze bzdur ktore tobie ostatnio sie zdarzaja coraz czesciej. Anyway... tracisz nerwy a mi nie o to chodzi zeby kogos doprowadzic do nerwicy, wiec wyluzuj i wez pod uwage ze to tylko forum.... :wink: ale trzymaj sie prawdy nawet tej okrutnej....

 

moze kilka przykladow tak na dobicie:

 

Bulls ktorzy maja jakies kompleksy na punkcie NY

calkowity kosmos,,, mnie przynajmniej zamurowalo...

 

Antonio Davis podobno pokochal NY i bardzo zalezy mu na dobrym przykladzie dla mlodziezy, ma podobno misje do spelnienia, no za duzo czasu to mu nie zostalo zeby spelnic ta misje, caly jeden sezon i do widzenia.

tak,, sa takie koszulki I' (serce) NY... bardzo popularne w stanach ...

 

Gordon nie jest liderem i nigdy nim nie bedzie,

wrozka Sara czy jak?

 

Kirk, Deng i dlugo dlugo nic...

znasz takiego jak Ch. DUHON?

 

Othella i dobre zmiany, no nie to mi zapewniles humor na caly wieczor, mega drewniak

tu bym dyskutowal bo juz o jednym z naszych mowiles drewniak... zdaje sie o Nocionim... pozatym okreslenie niezbyt qulturalne skoro mi zarzucasz brak kultury...

 

:wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie mam zamiaru dyskutowac z kims kto mnie obraza, jak juz podkreslalem wielokrotnie ja mam swoje zdanie, wy swoje i jedna strona nie przekona drugiej. Co pisania o koncu temtu, masz odpowiedz w pierwszym zdaniu, o czym mam z toba pisac? Ze Othella i Piatkowski to wypasy a Byki sa najlepsze, skoro nie sa? Mecz widzialem z Netsami, i nie wydaje mi sie zebysmy byli 3 klasy od nich gorsi, no ale w twoim mniemaniu jestesmy. I jednak kultury staty ci brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze Othella i Piatkowski nie sa niewiadomo jakimi koszykarzami to nie od dzis wiadomo. To ze sa wystawiani to tylko dobry "nos" S.Skilesa ktory ma do dyspozycji szeroka kadre zawodnikow mogacych zmienic bieg wydarzen na parkiecie. I wlasnie dzieki tej zmianie i dyspozycji dnia E. Piatkowskiego Byki potrafily odrobic 25 pkt przewagi... podobnie bylo w minionym sezonie gdy Pargo zmienial losy meczy albo Ben Gordon. I szczescie ze mamy takich zawodnikow w Chicago...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coz ja moge dodac zeby Dnap sie nie czuł urazony.

MOze skomentuje jeden cytat któy wyraznie pokazuje ze nie jest obiektywny przy ocenianiu gry Byków odnosnie meczu z Bobkami który podobno oglądął

a Sweet mimo swietnej skutecznosci wczoraj gral zaledwie 26 minut (przez faule) i mial tylko 5 zbiorek, w pierwszym meczu tez nie zachwycil.

Jak dla mnie Sweet gra naprawde lepiej niz mozna było po tym oczekiwac, a tekst o tym ze nie zachwycił z bobkami to traktuje jako wolny żart, bo albo zdązyłes na ostatnia czesc meczu godze Sweet nie grąl albo gdy zawodnik z NR 50 walczył na parkiecie zamykałes oczy. Sweet był najsolidniej grającym Wysokim przez trzy kwarty tego meczu jako jednyny potafił zagrac 1-1 pod koszem, najlepiej krył Okafora dobrze zastawiał, blokował. Jak ty tu widzisz przecietnosc u tego kolesia który przy swoim wzroscie grał jako C to gratuluje obiektywzimu.

Dalej Pajk i Harrington to typowi roll-plyers czyli to czego chyba brakuje NY. Wiem ze obaj to chimery i grają raz fatlnie raz poprawnie, ale nikt tu z nich nie robi jakie fundamnetalnych podstaw zespołu.

Resztę Twoich nieobietkynych argumentów skomentował Infinity i wypada sie z nim zgodzic. Sam sączysz niezdrowe emocje gdy tylko ktos napisze cos niedobrego o NY i ich niby to swietlanej przyszłosci pisząc bez obrazy ale bzdury które podwazają twoje "zdrowe" podjescie do meczy Chicago.

a ten tekst

Nie ma gry podkoszowej, Gordon nie jest liderem i nigdy nim nie bedzie, poza tym nie moze wychodzic w pierwszej "piatce"-ot taki ewenement. Chandler jak zacznie faulowac to po grze pod koszem, do tego sam lapie faule jak najety a ty tu pijesz do Curry'ego. Dlatego wlasnie proponuje zajrzec do wlasnego gniazda, zanim sie zacznie ... Kirk, Deng i dlugo dlugo nic...

to mega Wow z Twojej strony. jeżeli to ma byc wymiana na konkretne argumenty to faktycznie lepiej napisac:, z mojej strony koniec tematu.

Po co sie pogrążać i brnac dalej z tą pokrętna i nielogiczną argumentacją.

ps. I tylko załowac ze Pax tego Lee od Ny nie wyciągnął dodatkowo. Jak bedzie grał tak jak z GSW to James z Currym dołączą do Jamala w wygrzewniu stołków w MSG. :wink:

Odnosnie Currego , od zawsze edek jest nieprzygotowany do sezonu i od zawsze sie rozkrecal i tak moze byc i tym razem. dwa trzy miechy i Curry wróci do swoje wagi i szybkości wtedy przy duzej cieprliwośc Browna odnosnie jego boiskowych poczynan moze byc wzmocnieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tu juz raczej nie mam nic szczegolnego do dodania bo wiele juz napisalem zarowno jak jak i inni.. no ale... 2 pkty:

 

1. powiedz mi danp czemu tak wrzucasz Bullsom ze to maja niby takich z dupy i do dupy graczy i g***o z tego mamy tak my ja i oni, jesli fakty pokazyuja inaczej, ze my mielismy prawie 50 zwyciestw, my gralismy w PO, a Knicks walczyli tylko o wyzszy nr w drafcei dostaja lanie mecz za meczem, i to my w tym seoznie juz wygralismy i nie MY dostlaismy 3 razy pod rzad...

 

2. nie mozna tak mowic ze jedna strona nie przekona drugiej, fan fanem ulubiency ulubiencami ale fakty i sensowne arguemnty mowia same za siebie i jesli chodzi o ten aspekt dyskusji tu nikogo nie trzeba przekonywac, bo fakt nie jest kwestia zadnego sporu...

 

PS. co do budowy Knicks, ja nie przecze i nigdy przeczyc nie bede ze na papierze to Knicks wygladaja dla mnie na co najmniej II runde PO i mogloby z nich cos byc, ale wydaje mi sie iz slyszalem glosy ze nie za 2 lata jak twierdzisz ale juz w tym sezonie maja zawojowac Eastern Conf. ;-) :>

 

PS2. kolejne doniesienie z ich obozu - podobno na treningu malo sie niep obili Robinson z Jamesem... swoja droga pomyslcie jak by ta bojka wygladala :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 rzeczy a pro po posta danp w innym temacie, takna szybko bo nie mam czasu:

 

1. zasmialem sie z tego planu 2letniego bo jak mowilem to sa Knicks a Knicks nie maja cierpliwosci ani nie stac takiej renomowanej druzyny na to aby tkwic w przebudowie... za duza presja, za duze wymagania... wiesz, MSG mekka koszykowski i te sprawy ;-)

 

2. Curry IMO powiedzial tak zeby dopiec Skilesowi ktory przeciez wielokrotnie go w przekonanu Currego upokarzal w ostatnim sezonie sadzajac na lawce... i to akcentowanie ze to jest jedyny trener do ktorego nie ma pretensji ma dla mnei wydzwiek w druga strone niz Tobie sie wydaje - w strone SKilesa zeby niby mu pokazac ze nie jest trneerem ktory zasluguje na jego szacunek...

 

inna sprawa - MArbury juz dziisaj marudzil na decyzje Browna... bronil Crawforda itd :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie to jest wasz problem, ze obojetnie co kto powie to wy odwracacie w wasza strone, zeby tylko Byczki byly cale, bo u was wszystko jest cacy. Poczekam na wyskoki Tima Thomasa, zobaczymy jak bedziecie tlumaczyli jego zachowanie. Co do Curry'go, to nie wiem czy to bylo skierowane w strone Skilesa, moim zdaniem to juz dla niego przeszlosc i on ma Chicago Bulls w glebokim powazaniu, dostal co chcial odszedl z zespolu, dostal co chcial czyli kase. Byku zle ci sie wydaje jesli ci sie wydaje ze nie widzialem tych meczy, dla mnie luzik jezeli uwazasz za dobry wystep Sweeta, to juz nie moj problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byku zle ci sie wydaje jesli ci sie wydaje ze nie widzialem tych meczy, dla mnie luzik jezeli uwazasz za dobry wystep Sweeta, to juz nie moj problem.

Oki Danp

To powiedz czego oczekiwałes od Sweet w swoicch pierwszych występach ??

Jak dla mnie był najsensowniejsza opcją ofensywną wsród wysokich bulls!

Z nets przeciez równaiez z nim na parkecie było łatwiej bez niego Nets dogonili Bulls w II kwarcie. Kłopoty z faulami wynkiły w tym ze w Nets gra Carter iJefferson mnótwo penetracji powoduje faule przy próbie bronienia, co w przypadku Byków i ich intensywnej obrony jest dosc czestym zjawiskiem Tyson tez nałapł fauli Harrington równiez dawął sie łapac jak dziecko.

i odnosnie ogladania tych meczy .Nie pisalem ze ich nie ogladłaes tylkoc ze nieobietykwnie oceniasdz gre Swetta. Jak dal mnie jest zaskoczenim in plus biorac pod uwage ze czesto gra na srodku przy jego wzroscie i wadze.co do T.Thomas to faktycznie drugi mecz z Nets i kiszka dalej całkowice zbedny gracz w rosterze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez kitu, nie mowilem jeszcze tego ale w 7 minut wykrecic takie statsy ?? :shock: toz to Curry zbiera 13 pilek przez pol sezonu :mrgreen: :twisted: no dobra a teraz powaznie...

 

danp mysle ze odnosisz bledne wrazenie ze wsyzstko chcemy odkrecac itd... owszem, masz prawo do tego by tak to oceniac ale wierz ze przynajmniej z mojej strony nie ma chceci odkrecania wszystkiego, obracania przeciw komus czy tez wybielania Bulls jako tych najlepszych wiec luzik :-)

 

co do Currego to masz racje "dostal co chcial" i moze miec Bulls w glebokim powazaniu, ale zwroc uwage za co... za to ze Bulls maja honor a Curry go nie ma, za to ze nie chcieli mu machac kasą takiej jak on by sobie zyczyl, myslal ze kiwnie palcem i Paxson zrobi wszystko zeby ylko zatrzymac "nieastapionego Eda" co to to nie, Bulls to nie sa frajerzy i dlatego Curry przy najblizszej okazji bedzie im wrzucal i robil z seibie niewiniatko. A prawda jest taka ze najpierw podk**wil wszystkich, rozpanoszyl sie az w koncu go wywalili wychodzac z zalozenia ze nie jest taki niezastapiony jak mu sie wydaje. I chlopaczyna sie zdziwil pewnie... no ale fakt faktem hajs dostal 8)

 

a co do Thomasa, to watpie zeby wykrecil jakis nr, a jesli juz to dlugo raczej w meczowej 12-ce ni posiedzi... albo lepiej, moze jakis trade...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry gra narazie tak jak wielu oczekiwało- robi swoje w ataku i to głównie dominuje w pierwszych minutach spotkania. W meczu z GSW nie było na niego bata w pierwszych minutach, ale niestety tak jak pisałem wcześniej- brakuje mu pary w późniejszej fazie spotkania przez co trener zmuszony jest rotować składem tak, żeby Ed miał chcwilę wolnego. Mecz widziałem dwukrotnie i muszę przyznać, że pozytywnie zaskoczył mnie Edzio w tych pierwszych minutach, bo pomimo faktu, że trochę nabrał masy to nadal ma szybki pierwszy krok, którym potrafi się uwolnic od obrońcy. Nadal potrafi zaskakiwać tymi jump hookami i nadal szybko traci energię przez co w dalszych fazach meczu nie jest już skuteczny. Curry szybko się męczy i to widać gołym okiem oglądając go w pierwszych minutach meczu i po kwadransie. Jest mniej ruchliwy przy ustawianiu się do podań, czy mniej aktywny w obronie, z czego biorą się szybkie i głupie czasami faule, o zastawianiu skutecznym tablicy równieżwiele dobrego napisać w stanie nie jestem, bo naoprawdę nie było o czym. Pozatym ze zmęczenia wynikały też inne rzeczy- brak pomocy w przypadku minięcia, kiedy to wystarczyło zrobic krok lub dwa z stronę atakującego i już spokojnie uniemożliwic mu zdobycie pts. Nad tym elementem Brown będzie musiał sporo pracować ale czytałem dziś, że na czas sesji wyjazdowej Larry chce ustawiac grę Currego na podobnych zasadach jak miało to niejsce w Bulls, bo wtedy Edzio był bardziej produktywny, tylko należy pamiętać, że to był trochę inny układ bo byli w Bulls gracze na pozycjach PG, którzy potrafili skutecznie obsłużyć i odciążyć Eda. W NYK poszukiwania PG nie ustają, bo niestety dla Knicks Crawford sprawia im wiele problemów nie tylko w grze, ale i poza grą. Niewiem co z tego wyjdzie, ale myślę, że Brown szybko dokona małych roszad w składzie, napewno potrzebny jest spokojniejszy PG na rezerwę, bo niestety z tego co widziałem Jamal zdecydowanie nie leży Brownowi, a malutki Robinson jeszcze czasami ma charakterystyczne dla rookie zapędy do podpalania się, choć nieukrywam, że jemu w głóniej mierze zawdzięczaja run jakim przegonili na chwile GSW. Naprawdę bardzo pozytuywne wrażenie sprawiał ten chłopak, zwłaszcza w obronie był ruchliwy co bardzo mi się podobało

 

Ogólnie mecz z GSW miom zdaniem nie wyszedł Edowi, bo ok pierwsze 8 pts rzucił, ale dalej było już naprawdę cieniutko. Spora w tym zasługa graczy GSW, którzy byli tego dnia pod wieloma elementami szybsi o NYK, ale Ed popełnił kilka błędów które tak denerwowały mnie w czasach Chicago

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Szkoda ze NY nie ma odrebnego tematu bo chetnie bym tam cos czasem naskrobal ( przeskrobal :P). Naprzyklad dzisiaj kiedy to w tak doskonalej formie byl Wasz LYDER, czlowiek guma Jamal Crawford. Przeszedl sam siebie w meczu z Redneckami z Milłok... 26 minut 0 pkt [ 0-6 FG, 0-2 3pkt]. Faktycznie przydal by Wam sie Artest, paru gosci by z bani zaliczylo to by zaczeli pracowac a nie szpanowac... :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

odkopuje temat bo dzisiaj zdarzyl sie cud!! Curry zliczyl 2 asysty (słonwnie: DWIE :P)

 

to prawie 7 razy wiecej niz jego srednia :P

 

a tak powaznie : to moze jakis transfer w lecie bo chyba NY nie dla niego ;-)

 

czytalem wywiad ze Skilesem ktorego pytali o to czy jest zaskoczony ze Curry nie blyszczy w Knicks, powiedzial ze nie ma byc czym zaskoczony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.