Skocz do zawartości

Curry w Knicks


antek

Rekomendowane odpowiedzi

Niezłe analizy ale za dużo niewiadomych.

 

W zeszłym sezonie sporo meczow knicks widziałem i o ile o Sweetneyu nie powiem nic dobrego to o Timie Thomasie już tak.

 

PPG 12.0 11,7

RPG 3.3 5,3 ( tu zbierał Kurt Thomas 10.4 a nie Eddie)

APG 1.5 2,2

SPG .58 .79

BPG .24 .44

FG% .439 43.4

FT% .786 74

3P% .409 26

MPG 27.3 27,3

Lepiej niż Deng?

 

JAK BĘDZIE WYGLADAŁA S5???

Moze jednak Tim Thomas?

 

Graczem może być lepszym ale jest inne ale. na rynku brakuje dobrego centra wiec Knicks lepiej wyszli choć ryzykują. a co do lenistwa to przy Brownie temat znika. Maja QR to pozbyli sie TT. Bardziej logiczne. Nie I.Thomas a brown juz decydował o trade więc niech Isiah handluje swoja matką a Larremu ufajmy. Widzieliście pennego na treningu? albo padnie albo dobrze zagra!!!!!

 

A jak nie wyjdzie z Edkiem to wrócą do starej koncepcji, olać 1-2 lata i wziąć się za LBJ. 100 baniek w tą czy w tamtą? i tak marketingowo zarabiają. a Knicksi mają zastrzeżony nr 23. Oczywiście że nie QR. Oddawaj a dostaniesz złoty zegarek!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten post to żart? Poważnie porównujesz Denga z Thomasem? No to zanim Cię kibice Bulls wyśmieją/zabiją to ja Ci odpowiem :)

 

Pomijając już fakt, że opierasz się tylko na samych statsach (co jest głupie) to nie wziąłeś pod uwagę 1 rzeczy - Deng rozgrywał ROOKIE sezon. Jego pierwszy sezon był na poziomie doświadczonego Tima, więc nie trzeba być Einstainem, żeby widzeć różnicę. Pozatym Thomas jest leniwy a jego obrona nie jest na najwyższym poziomie. Widzisz kogoś takiego u Skiles'a?

 

a co do lenistwa to przy Brownie temat znika

a niby z jakiego powodu? Skiles też nie tolerował lenistwa i Curry mimo contract year nie starał się na tyle żeby Skiles nie miał żadnego ale. Myślisz że teraz będzie starał się ejszcze bardziej? A niby czemu?

 

A jak nie wyjdzie z Edkiem to wrócą do starej koncepcji, olać 1-2 lata i wziąć się za LBJ. 100 baniek w tą czy w tamtą? i tak marketingowo zarabiają. a Knicksi mają zastrzeżony nr 23. Oczywiście że nie QR. Oddawaj a dostaniesz złoty zegarek!!!!!!

Po pierwsze to popracuje nad pisaniem. Mnustwo tu błędów stylistycznych i interpunkcyjnych, przez co nie da się tego czytać ani zrozumieć :? Może spróbuj napisać coś pełnym zdaniem i nie przeskakuj z jednej myśli do drugiej niewiadomokiedy bo ciężko pojąć o co ci chodzi.

Jak nie wyjdzie z Edkiem to mają kolejne 10 mln wtopione. Chociaż to niby nic, jak się jest 2 razy over the cap.

A jaka to stara koncepcja? Ściąganie przepłaconych graczy z całej NBA?

Jeśli Curry zakończy karierę ze względu na serducho to wtopią na maxa i wyjdzie, że "zwolnili" tylko Sweeta i Tima.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za interpunkcję i składnie przepraszam ale lepsze to od twojej ortografii.

A Deng, poczekamy zobaczymy! Niech zacznie jako starter.

Ale słowa z ortami da się odczytać, a te twoje "zdania" brzmią jak Przem.

 

A co do Denga, to co? argumentów brakuje? :) na co mamy czekać? Nawet mimo słabszego sezonu czy 2óch da Bykom więcej w przyszłości niż Thomas. Każda minuta zainwestowana teraz w Loula spłaci się z nawiązką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poczatek witam nowego usera, a teraz do rzeczy, bo jest kilka watków w Twoim poście, które chętnie omówię :wink:

W zeszłym sezonie sporo meczow knicks widziałem i o ile o Sweetneyu nie powiem nic dobrego to o Timie Thomasie już tak.

To chyba widzieliśmy różne mecze, a poważnie to Sweet w moim odczuciu będzie świetnie uzupełniał się z Tysonem i całą drużyną. Powodów jest kilka i myślę, że je poznałes czytając wcześniejsze posty. Thomas jak wszyscy dobrze zauważyli statsy nabija niepowiem niezłe, ale nic poza tym? Nie jest aktywny, mało waleczny, jak większość graczy Knicks. Jest wszechstronny i może być z niego pożytek, ale nie dłużej niż do ASG, no chyba, że jego kosztem Pax chce zwolnić trochę salary- do podpisania jest Kirk, a i przydałoby się powalczyć na rynku- wzmocnić strefę podkoszową i pozycję SG.

Thomas jest niezłym wyjściem z tej sytuacji (głównie dlatego, ze jest w ostatnim roku kontraktu) i cieszę sie, że pozyskano własnie jego, choć nie zmiania to faktu, że bardziej cieszę się z pozyskania Sweetneya, utalentowanego podkoszowca.

Niewiem co do niego masz, bo jeśli oceniasz go tylko po sts to robisz wielki błąd, zważywszy, że grał ok 20mpg i robuił takie cyferki. To młody, naprawdę przyszłościowy gracz, może nie typ gwiazdy, ale jak pisałem wcześniej takiej w Bulls nie potrzeba

Lepiej niż Deng?

Nie- z wielu powodów, ale najważniejszy to wszechstronność tego drugiego i umiejętność kreowania kolegów, pozatym gra w defensywie, z którego Thomas nie słynął i nie zasłynie

JAK BĘDZIE WYGLADAŁA S5???

Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią że S5 będzie następujące:

PG Hinrich

SG Gordon

SF Deng

PF Sweetney

C Chandler

 

Korekta może nastapić na pozycjach G, gdzie możliwy jest też ubiegłoroczny skład czyli Duhon-Hinrich

Moze jednak Tim Thomas?

Udam, że tego nie widziałem. Szczerze to prędzej go Bulls zwolną niż dadzą do S5 (jedno i drugie nierealne)

A Deng, poczekamy zobaczymy! Niech zacznie jako starter.

 

Jedyną niewiadomo w sprawie Denga jest jego nadgarstek, choć i ten podobno jest w pełni sprawny. Potwierdzeniem niech będą opinie sztabu szkoleniowego, które mówią, że Luol znacznie poprawił rzut z półdystansu (pracował całe lato nad tym elementem).

PS: On zaczynał w poprzednim sezonie jako starter i to się już raczej nie zmieni- zbyt wielki talent, żeby go trzymać na ławce. Mało tego Thomas będzie musiał się sporo napocić, żeby być pierwszym zmiennikiem na pozycji SF, bo jest jeszcze świetny Argentyńczyk- Nocioni

 

Wypowiem się jeszcze na temat Currego w NYK- jeśli utrzyma formę i zapał z poprzedniego sezonu to Knicks wiele zyskają, ale właśnie problem polega na tym, że prawdopodobnie nie utrzyma. Nie bez powodu dopiero contract year był jego dobrym sezonem, wcześniej Curry był wrzodem na tyłku ogranizacji Chicago Bulls i bardzo cieszę się, że już go niema

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem się jeszcze na temat Currego w NYK- jeśli utrzyma formę i zapał z poprzedniego sezonu to Knicks wiele zyskają, ale właśnie problem polega na tym, że prawdopodobnie nie utrzyma. Nie bez powodu dopiero contract year był jego dobrym sezonem, wcześniej Curry był wrzodem na tyłku ogranizacji Chicago Bulls i bardzo cieszę się, że już go niema

Ja tam mega huraoptymizmu nie okazuje. Ale fajnie ze Paz wybrał NY niz to co mozna było wczesniej. NIe zawalił sie z jakims długim kontraktem co ułatwi mozliwsc pozyskanie wysokiego z niezłymi warunkami w lato.

Curry mnie zawiódł.Zawiódl mnie swoim idiotycznym zachowniem nie i wiem czy to pomysł Edka czy jego agenta ale cąła ta szopka z jego trejdem spowodowła ze chciałem zeby go Pax sprzedał najlepiej na Antarktydę.

Ciekawa sprawa ze GM Bulls w ciągu dwóch sezonów wymienił praktycznie cały skład byków, ostał sie ino Tyson. teraz Sklies musi troche popracować nad zagrywakami w ataku Bo jedna z łatwiejszych opcji gra w innej druzynie, paradoksalnie moze to spowodowac ze Byki beda grały ciekawiej w ataku a nie tylko "zagrajmy do Edka jak jest albo rzut z dystansu" oczywiscie upraszczam :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolejne pytanie do fanów Bulls. Czy Ben Gorgon i Deng mają podobny styl gry? Czy będąc równocześnie na boisku wzajemnie się uzupełniają jak np. Manu z BB? Będąc MG zostawilibyście obu w S5 czy raczeje jednego z nich wymienili? Martwię się też o przyszłość zespołu od strony relacji zawodników z kierownictwem. Przykład "Eltona Nie Johna"! A Edek? Szkoda mi było Bullsów jak w tak ważnym momencie ( PO) EC wypadł z gry bo już rok temu Bullsi mogli nieżle namieszać. Nie za wiele krytyki pod adresem EC? Sweetney może nie być tak dobry jak niektórzy piszą. Było wiele powodów nieobecności NYK w PO ale jednym z nich był Sweet, ok. TimT. też. A mecze NY pewnie rzeczywiście inne oglądaliśmy. Ale odczucia mam takie jaka końcowa klasyfikacja zespołu.

Kolejne pytanie: Kto obecnie jest liderem Bulls? Czy przy powrocie Davisa on nim by był? Rozumiem, że jako nowy powinienem być bardziej pokorny ale WYBACZCIE MI DROBNE PROWOKACJE. zrobiłem to celowo by się więcej osób włączyło. A poziom komentarzy jest wysoki więc o przyszłość NBA w Polsce nie ma się co martwić. Chyba, że Canal + nie podpisze nowej umowy ( i inna stacja TV). Bo 40 min. wstawki z DSF mnie mało interesują. "Rufen Sie jezt an 0900xxx" Screen Sport to były czasy! Komentarz w oryginale!

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy będąc równocześnie na boisku wzajemnie się uzupełniają jak np. Manu z BB?

Tych dwóch duetów nie da się jednoznacznie powrównać, bo gracze Ci mają zupełnie inne zadania. Zacznę od Twojej strony czyli od Spurs. Manu to gracz wszechstronny, który wiele robi w ataku, ale również w defensywie potrafi zagrać przyzwoicie, a nawet dobrze. Jest to gracz jednak głównie spełniający rolę w ataku i właśnie BB jest dla niego idealnym uzupełnieniem, bo po drugiej stronie nadrabia to co zdarza się popsuc w ataku Manu (tudzież Parkerowi). BB nigdy nie był gracze ataku, a jego rola po tamtej stronie zkupiała się na rozciąganiu obrony przeciwnikla i wykorzystywaniu podwojeń na Duncanie.

Gordon i Deng to rookies, których napewno jeszcze w NBA tak się nie szanuje pod względem gry, ale to napewno duet pełen talentu i z przyszłością przed sobą. Gordon napewno strzelcem jest z tej czwórki najlepszym, ale niestety ma kilka ułomności, które narazie pozwalają spokojnie stawiać go w szeregu za Gino. Wzrost, problemy z faulami, słaba defensywa- to wszystko składa się na minuty gry Bena w Bulls. Deng natomiast to gracz niezwykle wszechstronny, o którym nie można napisac jednoznacznie że jest graczem ataku czy obrony, bo w obu tych elementach ma zadatki na dobrego fachowca, zwłaszcza, ze rozwija się zaskakująco szybko i co ważne pod okiem dobrych nauczycieli. Jeśli chcesz porównać sposób gry w defensywie jakiegoś Byka z Bowenem skieruj się już raczej w stronę Nocioniego, który już po roku dał się poznać jako nieustępliwy twardy, czasem nawet brutalny gracz- cechy przypisywane często BB

 

Teraz opytanie czy Deng i Gordon się uzupełniają- w pewnym stopniu napewno. Deng często penetruje i ma zwczyczaj odgrywać na obwód, gdzie Gordon jest niezwykle skuteczny. Obaj są młodi i ich współna gra z czasem będzie się bardziej zazebiać. Ciężko jest stwierdzić, że BB i Manu lepiej się uzupełniają (na dzien dzisiejszy napewno), bo niewiemy jak uzupełniać się będą Deng i Ben po 2-4 latach wspólnej gry. Żeby dobrze się nawzajem poznać potrzeba czasu, a młode Byczki miały go narazie stosunkowo mało w porównaniu z duetem SAS

Będąc MG zostawilibyście obu w S5 czy raczeje jednego z nich wymienili?

Szczerze przyznam, że z tej dwójki bardziej lubię Denga, a to dlatego, że jestem wielkim fanem defensywy i wszechstronnej gry. Gordon w swoim pierwszym sezonie był bardziej przebojowy, ale to Deng jest wszechstronniejszy. Obaj są ważnymi punktami zespołu i obaj mają być przyszłością klubu, dlatego myślę, ze nie wymieniłbym żadnego z nich tylko spokojnie dał się im rozwijać i zobaczył co z tego będzie, ale podkreślam- sympatii mam więcej dla Luola

Martwię się też o przyszłość zespołu od strony relacji zawodników z kierownictwem. Przykład "Eltona Nie Johna"!

Niepotrzebunie bo tamte czasy minęły, tamto kierownictwo odeszło, a Bulls kierują się w stroną spokojniej polityki coś na podobę Spurs

Nie za wiele krytyki pod adresem EC?

Nie należę do ludzi, którzy łatwo dają się nabrać. Ed przez 3 lata był z Bulls i wiele uczynił w tej ekipie złego, teraz po jednym sezonie dobrej gry miałbym tak poprostu zmienić o nim zdanie. Na szacunek trzeba zapracować i to nie tylko jednym dobrym sezoniem (i to sezonem walki o $$$)

Sweetney może nie być tak dobry jak niektórzy piszą. Było wiele powodów nieobecności NYK w PO ale jednym z nich był Sweet, ok. TimT. też.

Powodem nieobecności NYK w PO było olewanie wszystkiego przez graczy, już niepamiętam, żeby w jakimś inym zespole gracze mieli tak sielankowo (podobnie było w Bulls za Cartwrighta). Thomas podobnie jak wczesniej w Pacers dawał graczom wolną rękę, a coaching w tym zespole był na równie marnym poziomie. Mam nadzieję, że teraz się to zmieni, bo kiedyś NYK byli jedną z najtwardszych ekip w NBA i cieszyłbym się jakby zaczeli znowu iść w tym kierunku

Kto obecnie jest liderem Bulls? Czy przy powrocie Davisa on nim by był?

Za lidera zespołu uważa się powszechnie Kirka Hinricha i to niebezpodstawnie, bo to naprawdę młody rozsądny chłopak, ale z racji jego małego starzu i doświadczenia za lidera mentalnego uchodził właśnie Davis, który wprowadzał do gry Bulls pewien spokój i porządek. Zawsze służył dobrą radą czy to w meczu czy na treningu. Czasem wystarczyło, żeby wszedł na boisko, a Byki z miejsca grały rozważniej

Rozumiem, że jako nowy powinienem być bardziej pokorny ale WYBACZCIE MI DROBNE PROWOKACJE.

Dlaczego pokorny- masz swoje zdanie i jeśli potrafisz go bronic to powinieneś to robić, ale prowokacji sobie oszczedź, bo z doświadczenia wiem, że na tym forum nie jest ona mila widzianym sposobem zaczynania dyskusji. Wystarczy jak zadasz jakiś temat, nie musisz przy tym denerwować innych userów :wink:

Chyba, że Canal + nie podpisze nowej umowy ( i inna stacja TV). Bo 40 min. wstawki z DSF mnie mało interesują. "Rufen Sie jezt an 0900xxx" Screen Sport to były czasy! Komentarz w oryginale!

pozdr

Canal+ było wybawieniem, ale teraz w epoce torrenta czy innych P2P nie jest tak źle jak było za czasów TVP2, TVNu czy nieszczęsnego DSFu. Uwielbiałem mecze po niemiecku :?- to własnie przez NBA w DSF znienawidziłem język niemiecki- jestem na niego uczulony :roll:

PS: Canal+ ma podobno przedłużyć umowę o kolejne sezony+ zaczynają od jutra emitować ESPN Classic więc chyba głód NBA nam narazie nie grozi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

no coz, mamy za soba pierwszy mecz nowego sezonu w wykonaniu Curry'ego :>

 

chcialem wyrazic swoja opinie bo niemal w calosci sledzilem mecz na espn'ie...

 

Knicks przegrali Eddy byl jednak drugim strzelcem (19) i pierwszym zbierajacym ( 8 ) zespolu... jednak statsy inaczje sie maja IMO do realnej gry a to dlatego ze...

 

1. Curry gral AZ 42 minuty !!!! W Bulls mu sie to nigdy nie zdarzylo... wniosek: mial wiecej okazji i szans :)

 

2. Mial bardzo slaba skutecznosc (6/15) nie trafiajac waznych rzutow

 

3. tak jak mowil josephnba - zaczal fantastycznie (bodaj 11pts w I kwarcie) skonczyl fatalnie (straty, faule, niecelne rzuty)

 

4. Celtics w IV kwarcie i dogrywce królujowali na tablicach, zbierali po niecelnych wolnych, a takze normalnych rzutach (wygrali zbiorki az 57:41)

 

5. Tak jak w pierwszej polowie Knicksi raczej czesto grali na Eda, tak w drugiej albo przestali to robic, albo Curry zawodzil (to co mowilem; niecelne rzuty, faule, straty)

 

6. W koncowce meczu na duzo pozwalali sobie wysocy Celtics (Blount, LAFrentz - duzo osobisty a takze z gry), mniemam ze przez słabą obrone m.in. a moze przede wszystkim Curry'ego

 

Nie chce nic prorowac po pierwsyzm meczu ale moze joseph rzeczywiscie zawsze ma racje :>

 

 

 

 

 

oby... :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no coz, mamy za soba pierwszy mecz nowego sezonu w wykonaniu Curry'ego :>

 

chcialem wyrazic swoja opinie bo niemal w calosci sledzilem mecz na espn'ie...

 

Knicks przegrali Eddy byl jednak drugim strzelcem (19) i pierwszym zbierajacym ( 8 ) zespolu... jednak statsy inaczje sie maja IMO do realnej gry a to dlatego ze...

 

1. Curry gral AZ 42 minuty !!!! W Bulls mu sie to nigdy nie zdarzylo... wniosek: mial wiecej okazji i szans :)

 

2. Mial bardzo slaba skutecznosc (6/15) nie trafiajac waznych rzutow

 

3. tak jak mowil josephnba - zaczal fantastycznie (bodaj 11pts w I kwarcie) skonczyl fatalnie (straty, faule, niecelne rzuty)

 

4. Celtics w IV kwarcie i dogrywce królujowali na tablicach, zbierali po niecelnych wolnych, a takze normalnych rzutach (wygrali zbiorki az 57:41)

 

5. Tak jak w pierwszej polowie Knicksi raczej czesto grali na Eda, tak w drugiej albo przestali to robic, albo Curry zawodzil (to co mowilem; niecelne rzuty, faule, straty)

 

6. W koncowce meczu na duzo pozwalali sobie wysocy Celtics (Blount, LAFrentz - duzo osobisty a takze z gry), mniemam ze przez słabą obrone m.in. a moze przede wszystkim Curry'ego

 

Nie chce nic prorowac po pierwsyzm meczu ale moze joseph rzeczywiscie zawsze ma racje :>

 

 

 

 

 

oby... :>

 

 

 

Jeżeli oglądałes mecz to zwróce Ci honor ale jeżeli wysnuwasz to na podst box'ów to nie wiem skąd te twoje wnioski.

 

 

Po drugie to był dopiero pierwszy mecz sezonu wiec za wczesnie jeszcze na takie stwierdzenia

 

 

Po trzecie nie wiem o co chodzi z faulami 3 faule na Eda to dużo ??:| w 42 minuty gry ? w poprzednich latach Ed notował ponad 3 faule w kolejno 29 i 28 minut

 

a po 4 jest jeszcze jeden aspekt którego nie zanotowałes bo on akurat jest pozytywny Ed zaliczył 2 bloki :)

 

Wiecie co ?? nie wiem jak to odebrac ale ja to odbieram jak zwykła zazdrość i rozczarowanie z tego powodu ze Ed nie podpisal z wami kontraktu tylko z Knicks, poczekajmy jeszcze troche i wtedy, krytyka z waszej storny bedzie uzasadniona ( o ile będzie )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja widziałem Currego w NY tzn jak gra 8)

było to w meczu preseasons z Sixers, ale cholera wkurzał mnie koleś i obrona Sixers walił Dunki jak natchniony do tego dobijał (czyt.zbierał w ataku)raz zglebił kolesia żem az myłsał że to moze A.davis był a nie Curry. Cholera mam nadzieje ze to był mecz bez obrony i ze Curry nie odwali mi tu teraz jakiejs wewnterznej przemiany i nie zacznie dominowac bo uwierze z Izeja to zajebisty GM. Plan ma być taki dobry poczatek jak Jamal rok temu a potem niech gra jak jego kolega z NY czyli jakby głowe zostawił razem z rzeczami osobistymi w szatni.

 

Tak wiem, jestem zaslepionym fanem!

:twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ?? nie wiem jak to odebrac ale ja to odbieram jak zwykła zazdrość i rozczarowanie z tego powodu ze Ed nie podpisal z wami kontraktu tylko z Knicks

A odbieraj to sobie jak chcesz mnie to nie bardzo obchodzi, skoro wogule masz gdzieś argumentację jaką się posłużyłem :cool:

Nie potrafię zrozumieć czemu my musimy wierzyć Ci na słowo kiedy twierdzisz, że z Thomasa nie będziemy mieli żadnego pożytku (biorąc pod uwagę, że to ostatni rok kontraktu), a Ty najzwyczajniej olewasz naszą argumentację, że Curry to leń jakich mało w NBA. Swoją drogą to więcej argumentów przeczytałem w postach danpa niż w Twoich, bo Ty skupiałeś się tylko na pisaniu czego mamy się spodziewać, ale niepokusiłeś się o uargumentowanie swoich tez, ba nawet odrzuciłes możliwość, że Tim zacznie grać lepiej (dla kasy), twierdzac, ze jest do niczego. A jak my twierdziliśmy podobnie o Edzie to poprostu to zbyłeś :?

poczekajmy jeszcze troche i wtedy, krytyka z waszej storny bedzie uzasadniona ( o ile będzie )

Ja na nic nie muszę czekać- to co pisałem o Currym oparte było o bardzo dużą liczbę obejżanych spotkań z jego udziałem, dodatkowojego organizm obciążony jest wadą serca. Możliwe, że Brown będzie właściwym człowiekiem dla Eda, ale ja po jednym meczu wyrokował tego nie będę, zwłaszcza, że NYK dostali po dupach od Bostonu, a Curry grał tak jak przypuszczałem czyli dobrze na początku a słabo w koncówce spotkania

Ja go za dzisiejszy mecz krytykowałe nie będę bo zagrał na przyzwoitym poziomie, nawet powiedziałbym trochę lepiej niż się spodziewałem (choc 4pts z gry w drugiej połowie i dogrywce o czymś na moją korzyść świadczą), ale prawdziwą laurkę wystawi mu zespół, który potrafi grać w defensywie, a nie jacys tam Celtics.

Z oceną jego gry wstrzymam się przynajmniej do ASW

 

Mogę w tej chwili napisać z całą pewnością jedno- bardzo cieszę się, że Ed Curry niejest już graczem Bulls, chciałem tego od bardzo dawna, wiec prosiłbym bez takich zagrywek, że przemawia przezemnie zazdrość bądź rozczarowanie faktem, że Curry nie podpisał z Bulls, bo niemasz pojęcia jak się z tego powodu cieszę (opłakuję jedynie Davisa).

 

Bulls mają plan wzmacniania młodej drużyny, a Knicks wymieniają dobrych graczy na drogich- w sumie też jakiś plan :wink:

PS: ostatni akapit potraktować z przymróżeniem oka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ?? nie wiem jak to odebrac ale ja to odbieram jak zwykła zazdrość i rozczarowanie z tego powodu ze Ed nie podpisal z wami kontraktu tylko z Knicks

A odbieraj to sobie jak chcesz mnie to nie bardzo obchodzi, skoro wogule masz gdzieś argumentację jaką się posłużyłem :cool:

Nie potrafię zrozumieć czemu my musimy wierzyć Ci na słowo kiedy twierdzisz, że z Thomasa nie będziemy mieli żadnego pożytku (biorąc pod uwagę, że to ostatni rok kontraktu), [/size]

 

I dalej tak uwazam bo to tej pory nie widze nawet zalążka tego ze TT moze byc przydatnym graczem dla Byków, pokazał cos ?? Ed bynajmniej tak, chocby w glupich meczach PS to daje nadzieje a Thomas ? nie chce wplątywac sie tu w jakąś wojne z fanami Bulls, bo naprwade nie o to mi chodzi poprostu mam dość patrzenia tylko jak Curryemu poślizgnie sie noga i wszyscy beda mieli z tego ubaw...Ja równiez widziałem sporo meczy TT w Knicks nawet tych w ktorych rzucal po 30 pare pkt ale niczym poza tym nei zachwycal wiec rowniez moge z czystym sercem powiedziec ze TT to skonczony koszykarz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ed bynajmniej tak, chocby w glupich meczach PS to daje nadzieje a Thomas

Hmm tak się składa, że przyglądałem się jego grze z wielką uwagą w PreS i zauważyłem następujące rzeczy. W ciągu 16 minut w meczu (srednio) zaliczał po ponad 3 faule, ponad 3TO's, ponad 4rpg, ale też niezłą średnią pts przy dobrej skuteczności. Tylko, że ja z tych sts sobie nic nie robiłem, choć mógłbym bo są słabe. PreS to nie jest okres za który powinno rozliczać się graczy, tylko wyrabiać sobie opinie na temat ich gry, dopracowywać taktykę i szukać mankamantów nad jakimi trzeba pracować, a zdaje się, że coach Brown miał całkiem dużo zastrzeżeń do gry Currego oraz do jego kondycji i formy. Oczywiście mydlił oczy prasie, że Curry jest pracowity (LOL) i że powinien nadrobic zaległosci, ale na ocenę tego jak pisałem wcześniej przyjdzie czas.

 

Inna sprawa to nierozumiem czemu czepiasz się faktu, że Thomas nic nie pokazał- a jak miał coś w PreS pokazać jak większośc tego okresu przesiedział na ławce bo miał kontuzję. Zagrał zdaje się w dwóch meczach preseason (z 8 rozegranych) także nierozumiem, kompletnie nierozumiem czemu twierdzisz, że Curry pokazał więcej od Thomasa. To ja Ci napiszę tak- w okresie od 30 marca do konca poprzedniego RS Thomas pokazał wiecej od Currego- ciekawe spostrzeżenie co :?

poprostu mam dość patrzenia tylko jak Curryemu poślizgnie sie noga i wszyscy beda mieli z tego ubaw

To mówi się trudno, bo ja z niecierpliwością wyczekuję chwili aż będę mógł całkiem miarodajnie ocenic grę Eda w Knicks- czy to będzie opinia pozytywna czy negatywna niewiem. Wiem jedno- na temat jego gry w defensywie i na deskach jeszcze nieraz się przekonacie. I nie zmieni tego 40 milionów (choc to może wpłynąc na jego grę- na co liczę) czy nawet sam Brown

Ja równiez widziałem sporo meczy TT w Knicks nawet tych w ktorych rzucal po 30 pare pkt ale niczym poza tym nei zachwycal

A ja widziałem mecze z udziałem Currego i on również poza zdobyczami punktowymi nie zachwycił mnie absolutnie niczym. Niewierzysz- sprawdź jego statystyki z poszczególnych meczów. Z tego co pamiętam to season high w rbs było 12 8) (to tylko tak dla podkreślenia o co mi chodzi)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde joseph tak jak Ty potrafisz kogos przekonac to nikt nie potrafi 8) szczerze przyznaje bez bicia, ja zlaowalem trade'a Curry'ego, ale im dluzej Ciebie czytam tym bardizej jestem przekonany ze jest dobrze tak jak jest. Mam nadzieje ze w najblizszych dniach przekonam sie dobitnie. A do tego to w jaki sposob przekonujesz, ba, niszczysz argumentacja swoich 'przeciwnikow' sprawia ze ciesze sie tylko ze kibicujemy tej samej druzynie ;-) naprawde wielki re5pect dla Ciebie... az teraz wstydze sie wypowiadac:P

 

ale spoko, SaLi, ja powiem ze masz racje no bo idiotą bym byl gdybym powiedzial Ci ze z Currego nic nie bedzie bo mial lipną skutecnzośc czy 3 straty. Ale nie nie o to mi chodzilo, napisalem po prostu tylko o tym jako o pierwsyzm meczu Eda w nowej druzynie...

 

co do statsow zaznaczylem wyraznie, ze "statsy nie maja sie w duzym stopniu do realnej gry" bo tak jak joseph mowil one rzeczywiscie byly dobre jesli nie b.dobre...

 

a wnioski ktore wysuwam maja przeslanki w tym, że...

 

- faule ktore zaliczyl, bodaj 2 z nich byly w koncowce w kluczowych momentach meczu

- strata jedna to samo, nie wiem czy nawet nie ostatnie sekundy 4ej kwarty

- punktów owszem, 19, ale tylko 4 w drugiej polowie i dogrywce...

- sporo niecelnych rzutów w w/w czesciach gry

- 2 bloki na poczatku gry, wtedy gdy Ed zawsze jest 'na gazie', ale zgadzam sie, nie zanotowalem ;-)

 

no i fakt ze 'im meczu wiecej tym eddy'ego mniej' ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coz, drugi mecz Eddy'ego w Knicks i gorszy niz pierwszy...

 

statsy: 12pkt, 4 faule, 4 straty, 5 zbiórek... 4/7 z gry, co by nie mowic... zreszta kazdy moze wlasne wnioski z nich wyciagnac...

 

co do gry - tym razem regularniej punktowal, ale w koncowce znowu to samo, offensive + bad pass i trener go na bodaj 2 minuty przed koncem zdjal calkowicie (wkurzyl sie? :>), choc wczesniej gdy Knicks nawiazywali walke (jakies 4-5 min przed koncem 4Q) Curry rzucil wazne punkty trzymajace team w grze... ogolnie malo minut zagral (16) no bo mial klopoty z faulami... (SaLi chyba back 2 reality w tym elemencie nastapil :>) do czego nas przyzwyczail...

 

wnioskow wyciagac nie bede, poczekamy jak rozegra kolejne mecze, przypominam ze w niedziele na C+ z warriors :>

 

chcialem o czym innym, bo tematu oddzielnego nie ma... nawet nie rozegrali 2 meczow a juz w Knicks pierwsze jazdy sa :D Jamal Crawford zaczal narzekac, ba, jak to napisali "wkurzyl sie" na Larry'ego ze ten nie wystawil go w pierwszej piatce i do tego daje wiecej czasu i zaufania dla Richardsona... a pamietamy przeciez ze mimo iz Crawford w S5 nie gral to zaliczyl az 37 minut co jednak i tak nie slzo w parze ze zdobyczami (11pkt). Efekt komentarza i poazalenia sie do prasy ?? Dzisiaj 24minuty i 4 punkty tez z lawki... bez komentarza...

 

PS. fani Knicks - czemu nie macie tematu typu "NYK - sezon 05/06" , mysle ze cieszylby sie powodzeniem chocby ze wzgledu na udzial w nim zywy fanow Bulls czy tez z powodu niezlej mieszanki charakterkow jaka teraz jest w druzynie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu ? bo z tego co wiem jest tylko 2óch kibicow Knicks na tym forum ja i danp ,z czego danp ma bardzo mało czasu i bywa sporadycznie...a ja sam nie chce sie bawic w ciągniecie tak dużego tematu, bo też nie zawsze mam czas coś ciekawego napisać ,a zalożyc sam teamt temu tylko by założyc jest chyba bez sensu musze pogadac z danpem i moze sie spręzymy :)

 

 

 

Takze czekajcie cierpliwie ;)

 

 

EDIT:

Ahhh noi jest przeciez jeszcze NY-PiXo ale jego chyba juz nie ma wsród osób aktywnych na tym forum :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kore poza kibicami Bulls ktorzy maja jakies kompleksy na punkcie NY Knicks niewielu obchodzi los nowojorskiego teamu, wiec proponuje zostac przy tym temacie, bo i tak glownie chodzi wam o Curry'ego i Crawforda.

Ja tylko w skrocie napisze, ze poki co wyglada to zle, ale nikt przy zdrowych zmyslach nie oczekiwal od Knicks cudow i wielkich rzeczy, trzeba byc cierpliwym, dac szanse popracowac Brownowi z chlopakami, 9 albo 10 ludzi z 15 ktorych mamy w skladzie ma 25 lat lub mniej, spokojnie trzeba czekac zeby zalapali o co chodzi coachowi. Curry przede wszystkim musi nabrac kondycji, trener nauczy go jak nalezy grac, poki co Edek zmaga sie z kontuzja lydki, widac brak ogrania i przerwe w meczach o stawke. Cieszy postawa niektorych mlodych graczy, jak chocby pary Frye&Lee, beda z nich ludzie, aha i Antonio Davis podobno pokochal NY i bardzo zalezy mu na dobrym przykladzie dla mlodziezy, ma podobno misje do spelnienia, no za duzo czasu to mu nie zostalo zeby spelnic ta misje, caly jeden sezon i do widzenia. I jeszcze wracajac do trejdu, nikomu poki co nie wyszedl na zdrowie, ale za wczesnie zeby wyciagac daleko idace wnioski, Curry gra slabo, Davis cos tam zagral w jednym meczu, Tim Thomas jest totalnym nieporozumieniem i nic z niego nie bedzie poza miesem przetargowym, a Sweet mimo swietnej skutecznosci wczoraj gral zaledwie 26 minut (przez faule) i mial tylko 5 zbiorek, w pierwszym meczu tez nie zachwycil. Zeby nie bylo jakiegos czepiania, potwierdzam ze Curry jest poki co co najwyzej przecietny, potrafi w trumnie stlamsic rywala, rywale sie go boja i podwajaja, ale zle gra w obronie i nie zbiera tyle pil ile powinien czlowiek jego postury i talentu bo ten ma, tu chyba nie watpliwosci. Lenistwo musi mu wybic z glowy LB, bo jak nie to bedzie afera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.