Skocz do zawartości

Curry w Knicks


antek

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim kore powinienes Pietrasowi zaznaczyc, ze Edek mial moze 6 dobrych spotkan w Bykach ale nigdy z rzedu. Jego rekord przez 4 lata z rzedu w Chicago to 5 spotkan z rzedu gdy notowal 20 pkt i wiecej.

Obecnie ma juz 8 takich spotkan z rzedu w Knicks, ze srednia 24 pkt w tych meczach oraz 9 zbiorek. Gra koncowki? Oczywiscie ze gra IV kwarty, zapewnil nam wygrane z Cavs i Memphis chocby swoja gra w 4 kwarcie gdzie albo trzymal wynik (Mem) albo gonil wynik (Cavs). Mozna sie czepiac ze mial slabych rywali, ze zespol ma slaby rekord, kazdy moze sobie cos znalezc. Fakt jest jednak niezbity ze gra cala druzyna, a jego staty wzrastaja, a to z dwoch powodow, laczacych sie ze soba:

-gra dluzej

-gra dluzej bo ma lepsza kondycje i nie lapie tylu bezmyslnych fauli (choc ponownie musze napisac ze do idealu daleko)

Czy z tej maki bedzie chleb to sie dopiero zobaczy, wciaz jest mlody a czy wykorzysta swoj potencjal to juz inna sprawa. Patrzac tylko na pozycje centrow, bez zadnych rekordow druzynowych, indywidualnie poszedl w gore i wchodzi do czolowki centrow ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pociagnelismy Bucks po REWELACYJNEJ grze Curryego, rekord kariery 36pkt, 9-ty mecz z rzedu z ponad 20pkt na koncie, 3 bloki, 9 zbiorek i 2 przechwyty. Zszedl na pierwsza minute 4 kwarty to momentalnie Bucks odrobili chyba z 5-6 punktow, musial wrocic, przestali mu chlopacy podawac zrobilo sie 3 punkty, Skinner ladnie sie nim zaopiekowal. Ale Edek o dziwo po tylu latach gry w nba nabral sportowej zlosci, wkrzuny byl z placzliwa mina jak zwykle, dostal pile, zrobil pivot rzucil mieciutenko nad wyciagnieta reka Skinnera i zaliczyl wazne punktu ktore pozwolily nam troche odetchnac. Pare alley upow mial niezlych, opanowalismy deske dzieki Lee i Richardsonowi (dobrze w obronie przeciwko Reddowi) i mielismy chyba 15 zbiorek wiecej od rywala (albo w tych okolicach). Marbury gral bardzo madrze i mimo slabej skutecznosci (rzadko rzucal) nie mial debilnych strat, ustukal chyba z 9 asyst i zszedl z kontuzja reki (licze ze to nic powaznego) po tym jak... kopnal go ten drewniany Bogut, kopnal, kumacie to? A blok jedna reka ktory Edek zafundowal Bogutowi majstersztyk, az sam sie zdziwil ze raz do roku potrafi zablokowac rywala :) Nate w koncu sie przebudzil, mial pare glupich strat, posadzil go IT na lawie, Herb Williams tlumaczyl mu co robi zle i w ostatniej kwarcie to wlasnie "49 cent" jak go nazywaja swoja gra pozwolil nam uciec katu spod topora (prawie stracilismy 18 pkt prowadzenie). Jeffries wraca do gry podobno juz z Bostonem (poki co z lawy), zobaczymy co z Marbsem. Widac ze jak nie gra Francis albo Marbury, i jest tylko jeden z nich to juz ta gra wyglada troche inaczej, razem sa do niczego. Widzialem plotke Francis, Rose, Frye i 1 runda za Webbera i AI w sieci (Thomas mowi ze go AI nie interesuje), juz nic mnie nie zdziwi na tym swiecie, a tym bardziej W NYK ale podobno Dolan wydal zakaz Thomasowi na tak wielkie transfery z tak gigantycznymi kontraktami, ale kto ich tam wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym tylko zauważyć że w istocie Curry na dobre rozwinął skrzydła i w istocie Byku mocno mu zawiało ;-)

 

Tym samym tylko naprawdę jakis niepoprawny optymista albo wielki hater Eda moze patrzec na pozbycie sie go jako udany transfer. Raz - bo to wielki talent, ktory mimo swoich zachowan, moze byc niesamowitym graczem, dwa - to co mamy w jego miejsce i jakie Bullsom to korzysci przynosi to smiech na sali.

 

Argumentacja ze "z gry Currego nie ma pozytku druzyna" jest takze nieodpowiednia. Nie wina Eda, ze ma wokol siebie takich cieniasów jak Crawford, Francis czy Starbury, a na lawce Thomasa. Chlopak jest super i rowniez dowodzenie, ze nie warto bylo mu dawac tych osmiu baniek jest tak samo błędne. Popatrzmy chocby na Dalemberta, ktory na pewno od Currego jest mniej wart.

 

Jedynym slusznym argumentem w sprawie Currego jaki przedstawiają jego przeciwnicy jest tlumaczenie jego pozytecznosci i dobrej gry faktem, ze ma obok siebie wysokiego, ktory dobrze broni i jest walczakiem (Lee) łatając dziury pozostawiane przez niedoskonałość Edka. I tutaj wracamy do korzeni - pozostawienie druzyny w postaci Tyson + Ed byloby PERFECT. Do tego zmian kołcza i jadymy 8)

 

Ja tam nie płakałbym gdyby w miejsce 16 baniek BigBena bylo 8+8 TC + EC. Ale to science fiction, choc mimo to - kazdy normalny przyzna ze sci-fi wygladajace ciekawie.

 

PS. Aha, Piotrek - Ed TAKIEJ serii w Chicago NIGDY nie miał, nie wiem czy miał kiedykolwiek wczesniej 30 pkt w jednym meczu, na pewno nie mial nigdy wczesniej tylu zbiorek co notuje teraz, wiec kolejna teoria o tym, jakoby mial sie nigdy nie nauczyc zbierac, jest systematycznie obalana.

 

PS2. Zeby uniknac niepotrzebnych scysji; wiem ze na ocene tego, czy jest w Knicksach graczem lepszym niz w Bullsach trzeba poczekac do konca sezonu, ale ja teraz tego nie oceniam. Mowie o calkiem innych rzeczach.

 

PS3. Średnie Eda z ostatnich 10 spotkan:

 

25.4 PKT

9.3 ZB

1.0 BL

1.1 AS

59.8% z gry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POwiem Kore tak:

Jak zwykle przesadzasz, generalizujesz i wyciągasz wnioski na podstawie 10 meczy a przecież Curry rozegrał i w NY koło setki.

Tym samym tylko naprawdę jakis niepoprawny optymista albo wielki hater Eda moze patrzec na pozbycie sie go jako udany transfer

to był udany transfer.

NIe zapchaliśmy sobie Capu dzięki czemu mogliśmy podpisać Bena Wallaeca. Jakoś wolę Bena niż Currego

Curry odwalił szopki, które automatycznie skreśliły go jako potencjalnego gracza Bulls.

Qrwa, Kore maja dominującego środkowego a pojechał ich jakiś Boston Celtics. Beznadziejny Celtics.

a na lawce Thomasa.

Tylko ze akurat u Thomasa rozwinął sobie skrzydła a jakoś o Browna Skilesa Cartwrighta nie mógł.

Nagle 10-15 meczy ma być równowagą dla całego poprzedniego sezonu i początku tego?

Jak Ci to wychodzi?

 

 

Mowie o calkiem innych rzeczach.

To o czym w ogóle mowa bo sie pogubiłem?

odkopuje temat bo dzisiaj zdarzyl sie cud!! Curry zliczyl 2 asysty (słonwnie: DWIE Razz)

 

to prawie 7 razy wiecej niz jego srednia Razz

 

a tak powaznie : to moze jakis transfer w lecie bo chyba NY nie dla niego Wink

 

czytalem wywiad ze Skilesem ktorego pytali o to czy jest zaskoczony ze Curry nie blyszczy w Knicks, powiedzial ze nie ma byc czym zaskoczony...

 

kto to pisał?

widać ze trochę komuś się przewrócił światopogląd odnośnie niektórych spraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie kore zanim go najwieksza pomyłką transferowa paxa okrzykniesz weź wreszcie pod uwage fakt, ze knick znowu dostali po dupach i to u siebie odBOSTONU!!!!!!!!!!!!, bo to Twoje chwalenie Edka kiedy jego osiagi nijak mają się do sukcesów jest śmieszne. Poczekaj z tym do lutego, a wtedy jesli NYK beda poza 8ką i tak Ci racji nie przyznam, bo stat playerów nie lubię i srednio szanuję. Za takiego uchodzi Marbury, który na średnia z kariery chyba ok 8apg i co z tego jak każdy jego partner wówi, że to samolub...

 

Ja Ci może przypomne miejsce w konferencji Knicks. Oni kolega są na 12 miejscu, mało tego w ostatnich 10 meczach, za które tak chwalisz Edka mają bilans 6-4.... i nie awansowali w ostatnim sezonie do PO

A Bulls bez niego w piątce powtarzam mają- 8-2 i dwa awans do PO.

 

 

To ja chyba jednak wole Bulls bez Currego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

weź wreszcie pod uwage fakt, ze knick znowu dostali po dupach i to u siebie odBOSTONU!!!!!!!!!!!!, bo to Twoje chwalenie Edka kiedy jego osiagi nijak mają się do sukcesów jest śmieszne

No jak:?:

 

Edek który robi 25/9 i zespół przegrywa czy Kwame który robi 10/8 a zespół zwycięża? 8)

 

To ja chyba jednak wole Bulls bez Currego

Bo dla mnie jest jasne, że statystyki indywidualne nie robią ostatnio wrażenia, wiele w nich nie widać, a wiele koloryzują. Wole takiego Wallace (w waszym przypadku, BTW co to wogole za porównanie :roll: ), Kwame (w naszym) niż Edka, który wymiata ostatnio, ale to przecież wszystko na nic 8) Śmiem nawet twierdzić, ze w takich Knicks na centrze sprawdziłby się nawet i Kandiman :lol: Choć nie ujmuję umiejętności Edkowi, bo te mimo wszystko ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh. Nie zrozumieliscie mnie. Nie okrzykuje Edka najgorszym posunieciem Paxa, nie oceniam go juz teraz jako super hiper odrodzonego gracza. Po prostu - powiało mu, ma super serię, pokazał że nie jest stracony i znowu wszystko przed nim :)

 

Joseph - co do wynikow Knicks. Sprawa prosta, o ktorej juz mowilem; jak sie ma w zespole taką mieszankę jak Isiaha menadzer + trener, to ma sie za partnerow Starburego, Francisa, Crawforda, plus cieniującego Q. Dodatkowo jeszcze byli / są nie grajacy J. Rose, Taylor, Anderson i kilku innych tuzów, którym odechciało się / zapomnieli jak grać. Nie można zwalac winy na Edka za to, ze zespol przegrywa. Akurat on stara sie jak może.

 

I Bulls są gdzie są, ale moim zdaniem z Edkiem w składzie byliby jeszcze wyzej. W Chicago juz kolejny rok az sie prosi o punktującego centra, i dla rownowagi z obwodem EC bylby zbawieniem.

 

Rozumiem wszelkie argumenty przeciwko statystykom, wnoszenia do gry innych rzeczy niz pkty itp. Ale mimo to, to takie proste ofensywne granie jakie prezentuje Edek byloby dla Bulls gwiazdką z nieba i krokiem naprzod, przynajmniej w mojej opinii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa kolejny dobry wystep Curry'ego ktory chyba w koncu dorosl i zaczal nad soba instesywnie pracowac, zostaje po treningach zeby dalej lupac i ostatni wychodzi z hali, szkoda ze jeszcze osobistych nie dotrenowal bo to co wyczynia na linii wola o pomste do nieba.

Taaa kolejny slaby wystep druzyny, przeciwko ekipie ktora mozna pojechac z palcem w..., gdzie Pierce zniszczyl Richardsona, gdzie niejaki Brian Scolabrine sieka 3 trojki w odstepie moze 2-3 minut, Lee ma jeszcze braki w obronie, pick&roll niszczy nas za kazdy razem. Spokojnie powinnismy takie mecze wygrywac a tu kolejna wpadka, podobno tym razem Thomas na maxa sie wkurzyl ale czy to cos pomoze...

30 pkt zmniejszylismy do 3 i... Marbury podaje pilke w trybuny, wpadamy w zbyt duze dziury potem gonimy jak szaleni, na niewiele sie to zdaje.

W gonitwie pomogl swoja dobra gra w defensywie Jeffries, natomiast jego atak jest bardzo przecietny, widac ze byl zardzewialy po tak dlugiej przerwie, zreszta cudow w ataku od niego nie ma co oczekiwac.

Na dzien dzisiejszy przy tak znakomitej postawie Edka trzeba mu wokol na pozycjach wysokich rotowac Lee, Jeffriesa i Balkmana i tylko ta trojke, czyli graczy walecznych i dobrych w obronie. Z tylu przesunac Richardsona ktory moze grac jako SG i znalezc jedynke z prawdziwego zdarzenia. kogos kto nie bedzie tracil pilek jak Marbury i rzucal raz za razem. Rookie Collins niby przyzwoicie broni ale gra co 5 mecz po 3 minuty wiec w sumie ciezko cos o nim powiedziec. Wtedy z lawy Nate i jakos to wyglada, jakos...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore w elemencie"powiania na edzia" ma rację. Facet gra coraz lepiej ( inna sprawa czy poziom utrzyma) i o smiechu z niego nie powinno byc mowy nawet w NY. inni daja ciała ( oczywiste jest że porażki robi występująca razem para starrburu francisusik niż punktujący C)

zamiast sie czepiać edzia wypieprzyłbym parę G i grał ambitnym 'czapującym" G, oraz dalej krytykowałbym transfer z arizą.

 

Bulls... IMO z tak grającym edziem byliby mocniejsi ale Jo jeśli mówimy że z edziem nie byloby bigbena bo salary zapchane to jest to oczywista prawda. trejd który z perspektywy czasu pomógł wziąść Bena. OK.

 

Ale mozna było wyszapnąć coś lepszego ( lubie sweeta, gra jak dostanie czas dobrze, ale czasu nie dostaje :wink: )

 

BB + Sweet > EC i TC ( na pewno teraz ale co jeśli rok temu można było łyknąć np. bynuma za edzia? w pakiecie?)

 

1. Trejd edzia umożliwił Bigbena ( czy na pewno?) prawie prawda

2. PO wygrywa sie D czyli lepiej z benem niż Edziem prawda

3. w Ny nie zawala edzio tylko g'ds prawda

4. IT grając parą G głupieje na starość i pewnie wyleci jeśli tego nie zmieni

5. z Bostonem moze przegrać kazdy więc nie ma sie co smiać :wink:

6. AI w bobcats to byłby śmiech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnialem dodac ze na meczu, w pierwszym rzedzie usiadl sobie Wayne Rooney z mojego ukochanego klubu pilkarskiego, sir Alex dal im pare dni wolnego to sobie Roo skoczyl do NY na meczyk. Krotki wywiadzik, gadka o koszu i naciskach fanow na zespol tralala i dziekuje. Dostal owacje od kibicow gdy go pokazali na telebimie, a Pierce chyba zazdrosny o slawe w nagrode zanurkowal za pilka i wyladowal na stopie Rooneya a to juz nie bylo smieszne. Bo gdyby doznal kontuzji w tak waznym momencie dla MU w trakcie ogladania meczu kosza to sir Alex juz chyba nigdy nie dalby nikomu pozwolenia na takie eskapady, nawet ogladanie kosza moze byc niebezpieczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra odsunmy juz bojke na bok, skonczylo sie dla nas tym czym sie skonczylo. Mamy dwie kontuzje (Francis i Q-Rich), teraz wylecial nam kolejny starter Jeffries oraz wazny rezerwowy Robinson. I jeszcze Collins. Nie mam praktycznie lawki rezerwowej (Cato, Rose), nie wiem jak Izajasz ma zamiar grac w backcourcie. Utah spierze nam dupe az milo, w pozostalych meczach przynajmniej do czasu powrotu Jeffriesa nie przewiduje wygranej, szczegolnie patrzac na forme zespolu dotychczas.

Bardzo mnie ciekawi czy te zawieszenia spowoduja jakies nerwowe ruchy IT, kolejny blockbuster?

Kiedy mozna podpisywac ludzi na 10 day contract? Czy dobrze pamietam ze po 1 stycznia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra odsunmy juz bojke na bok, skonczylo sie dla nas tym czym sie skonczylo. Mamy dwie kontuzje (Francis i Q-Rich), teraz wylecial nam kolejny starter Jeffries oraz wazny rezerwowy Robinson. I jeszcze Collins. Nie mam praktycznie lawki rezerwowej (Cato, Rose), nie wiem jak Izajasz ma zamiar grac w backcourcie. Utah spierze nam dupe az milo, w pozostalych meczach przynajmniej do czasu powrotu Jeffriesa nie przewiduje wygranej, szczegolnie patrzac na forme zespolu dotychczas.

Bardzo mnie ciekawi czy te zawieszenia spowoduja jakies nerwowe ruchy IT, kolejny blockbuster?

Kiedy mozna podpisywac ludzi na 10 day contract? Czy dobrze pamietam ze po 1 stycznia?

Hehe, jestem ciekaw jak bardzo obgryzasz teraz paznokcie 8)

 

1:53 OT

Utah 91

New York 91

 

New York full timeout

Może Utah się bało lepiej zagrać, żeby już ten debil-trener nie kazał nikomu faulować mocno przy wysokiej przewadze ? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze Utah po prostu okazala sie gorsza od 8 graczy Knicks w dniu dzisiejszym? Bylismy lepsi od drugiej kwarty i Jazz mieli sporo szczescia ze nas doszli i doprowadzili do tej dogrywki, te niesamowite trojki i nietrafiony osobisty Marburego. Ale nie ma stresu, pojechalismy ich w ostatniej sekundzie dzieki wspomnianemu Marbsowi ktory kapitalnie wykonczyl szybkie wznowienie spod kosza i w niecale 3 sec znalazl sie pod koszem Utah gdzie Okur bal sie go faulowac i po prostu schylil glowe i sie odsunal. Najlepszy mecz sezonu jak dla mnie w wykonaniu Knicks, zatrzymac taka maszyne jak Utah na poziomie 80pts grajac w 8 cos niesamowitego. Najlepszy mecz sezonu w wykonaniu tez Marburego i Lee (20 zbiorek!!!!!!!!). 15 zbiorek Balkmana w 30 minut rowniez pomoglo, aha i nie wiedzialem ze Cato ma jeszcze tyle sily werwy zeby tak skakac (4 bloki).

Brawa dla chlopakow za serce, charakter i walecznosc ktore pokazali w tak niesprzyjajacych okolicznosciach.

A ty kore zamiast byc zlosliwy bys po prostu pogratulowal dobrej gry i wyniku (chyba ze sledziles mecz w boxscorach tylko)...

ps-to co napisalem dalej o wywolywaniu wojny bylo zupelnie niepotrzebne, wiec wycofuje te slowa i licze ze nie czujesz urazy, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz Danp jak Cię zaskoczyli.

Ha, Co Lee nawymiatał na deskach. Swój chłopak.

Miałem Ci pisac przed meczem ze z tymi osłabieniami Knicks to przesadzasz, bo Robinson to faktycznie fajny energizer, ale reszta? Jeffries po kontuzji, od razy dostał miejsce w składzie i piątce, ten cały Collins to zapchajdziura na chwile obecną. Jerome James to wiesz, szkoda gadac. Tak wiec dramatycznych ubytków nie ma, można kilka meczy zagrać w okrojonym składzie. Marb i Crawford na większą ilość minut spowodowanych okrojonym składem narzekać z pewnością nie będą, szczególnie Marb, który sporo czasu często spędzał na ławeczce.

Ale wygrana z JAzz to dla mnie i tak lekki szok, tym bardziej patrząc na statystyczne wyczyny Lee i Balkmana.

Rozmowy o Curry sobie podaruje :roll:

ps. Mam nadzieje ze Lee przekona w końcu Ajzeje ze zasługuje na gre w piatce i to w sporym wymiarze czasowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Robinson i Jeffries to wazni gracze w rotacji, a granie w 8 i to z zaledwie dwoma niskimi nie jest niczym zabawnym. Choc nie powiem zabawnie bylo zobaczyc Lee czy Balkmana po obwodzie :)

Curry mial slaby mecz, zaliczyl szybko 2 faule, potem zaraz 3 w 2 kwarcie (ten ofens byl wyssany z palca) no i tak juz pozostal na tej lawie wchodzac na pare minut i znowu siadajac na lawie. Zastapil go naladowy Cato, widac jak bardzo zalezalo mu na dobrym wystepie przeciwko Boozerowi, no i przyczynil sie do wygranej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.