Skocz do zawartości

Raptors 2005/2006


torontos

Co osiągną gracze Toronto w nadchodzącym sezonie?  

29 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co osiągną gracze Toronto w nadchodzącym sezonie?

    • Będą najlepszą drużyną Wschodu :)
      0
    • Awansują do fazy Play-off
    • Zabraknie im bardzo niewiele do awansu do Play-off
    • Będą uczestniczyć w "wyścigu" o wysoki numer w Drafcie 2006


Rekomendowane odpowiedzi

Widze ze tutaj cicho a gra Raptors napawa optymizmem.

Ciekawe czy gdybyśmy nic nie pisali graliby lepiej. Zawsze kiedy cieszymy się z dwóch wygranych z rzędu, potem dają ciała. Dzisiaj niestety porażka z Pistons, ale walka była do końca, poprostu nie mieli szczęścia Raptors, cały czas gonili, ale bez skutku. Szkoda, bo nie odstępowali ich na krok.

 

Sczegolne brawa dla Martina za gre na deskach. Poza tym to błyszczała i prowadzila zelazna czwórka.

Chyba za gre w ataku :12 asyst Pj KarSp, coś słabo przeglądasz naszą strone :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba za gre w ataku :12 asyst Pj KarSp, coś słabo przeglądasz naszą strone Wink

Wiem do czego pijesz, bo asysty są pogrubione. Ale zmartwie Cie(lub pociesze) strone przegladam regularnie, czytam wszystko, a to ze napisalęm zb wynikało z tego ze posta pisałem spory czas po przeczytaniu opisu i staty czerapałem z boxów i po prostu zle spojrzałem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cicho tu ostatnio... :roll:

 

Gramy nienajgorzej, dzisiaj wygrana jednym punktem z Milwaukee po fantastycznej czwartej kwarcie. Gramy nierówno. Kiedyś potrafiliśmy wygrywać przez 3 kwarty, by ostatecznie przegrać -> teraz jest na odwórt, gonimy przez 3/4 meczu, w ostatniej ćwiartce bierzemy się do roboty. Sam nie wiem, która opcja lepsza ;)

 

Wprowadził się do nas nijaki Andre Barrnett. Kolejny PG (tak naprawdę nie wiem po co). Częściowo tą decyzję można tłumaczyć kontuzją Calderon'a, Williams'a i wiekiem Martin'a. Najwyraźniej nasz zarząd gustuje w streeballowacach, bo po Alstonie, Brownie i Williamsie (Corey) przyszedł czas na kolejnego ulicznego wojownika - Barrnett'a. Ja zawsze mam do nich słabość, więc nie będę go oceniał, tym bardziej, że jeszcze nie ma za co...

 

Kolejne spotkanie dopiero we wtorek z Knciks, którzy dzisiaj pokonali Detroit (:shock:). Ofkoz liczę na przedłużenie streaku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cicho tu ostatnio... Rolling Eyes

Nooo bieda :? Ja sam czasem nie grzesze, ale staram sie udzielac regularnie,a takiego Torontosa to juz wieki nie widziałem. Wróbel tez moglby sie zmobilziowac. Artek tez ma jakis zsatoj. Co jest Panowie? Do roboty :D

 

Wprowadził się do nas nijaki Andre Barrnett. Kolejny PG (tak naprawdę nie wiem po co)

Spoko, on jest tylko na 10 dni a naprawde teraz na PG mimo ze ogolnie jest przesty jest nieicekawie. Bo wiadomo jak gra James, kontuzje ma Calderon, na Williamsa juz nie licze. Wiec jest jeden Mike, a na ławke tez trzeba kogos miec bo raz ze 48 min biegac to troche przesada a dwa ze James tez swiety nie jest choc chbya powoli wraca na prosta. Wiec ten zakup byl potrzebny, aby uporzadkowac co nieco roster, bo znalezlismy sie w sytuajci z 1 rozgrywajkiem

 

Tak jeszcze ogólnie co do gry Raptors to przed chwila obejrzalęm ich mecz z Cavaliers i co straszliwie rzuciło mi sie w oczy. Nie ma gry kombinacyjnej z Boshem. Jak tylko zaczyna sie cos dziac na parkiecie to Chris wyglada na lekko zagubionego, stoi, a partenrzy wymieniaja gałe w 4. Raczej nikt nie próbuje mu wytworzyc pozycje. Jak dostaje gale to w poczatkowej fazie akcji i gra indywidalnie, szuka manewrow, ewetnualnie odgrywa. Wkurza mnie to strasznie bo CB4 to dosc ruchliwy PF, mozna by wiele ciekawych rozwiazan znalezc, jak rozmontoywac obrone, bo on nie musi grac, a moze trafic z kazdeog miejsca na parkiecie. Wystarczy tylko siegnac, pokombinowac, a nie omijac Bosha jak zaczyna cos zespołowego sie dziac a jego pkt to pkt drugiej szansy czy akcji w ktorych wykazał sie indywiudalnymi umiejetnosciami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróbel tez moglby sie zmobilziowac.

 

Raczej nikt nie próbuje mu wytworzyc pozycje. Jak dostaje gale to w poczatkowej fazie akcji i gra indywidalnie, szuka manewrow, ewetnualnie odgrywa. Wkurza mnie to strasznie bo CB4 to dosc ruchliwy PF, mozna by wiele ciekawych rozwiazan znalezc, jak rozmontoywac obrone, bo on nie musi grac, a moze trafic z kazdeog miejsca na parkiecie. Wystarczy tylko siegnac, pokombinowac, a nie omijac Bosha jak zaczyna cos zespołowego sie dziac a jego pkt to pkt drugiej szansy czy akcji w ktorych wykazał sie indywiudalnymi umiejetnosciami.

Ja jestem tu cały czas, Ty ostatnio się opściłś z newsami :wink: Mało pisze, bo kiedy zaczynamy się cieszyć ze zwycięstw Raptors to oni znowu cieniują i są marne serie. Ale dobrego słowa o meczu nie można sobie odnówić :)

 

Jeśli chodzi o sytuacje Bosha, to jest ona bardzo prosta do wytłumaczenia. W Raptors obecnie nie ma rozgrywającego Kiedy Calderon siedzi na ławie James gra pod siebie, albo bardziej na obwodzie. Nie podaje do środka do Bosha, tylko sam wali cegły. Kiedy tylko Calderon był na boisku to Jose kreował Bosha i ten miał o wiele mniej pracy niż obecnie. James to nie jest rozgrywający jakiego potrzebujemy, powtarzamy to co post, coś z tym trzeba zrobić >> wymienić go za rasowego PG, albo przesunąć go na SG. Inaczej, jeśli James będzie miał piłkę Bosh będzie musiał sam sobie szukać pozycji i wlaczyć w każdej akcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem tu cały czas, Ty ostatnio się opściłś z newsami Wink

Własnie wiem i nad tym ubolewam. Ale jestem przewaznie na forum w godzinach wieczornych, w tkaich co nawet nie warto pisac recapów. A w sobote mi nie wyszło bo tez miałem turniej( II miejsce 8) ). Może sie cos w tym wzglediz ruszy i zwolni mi sie jeden dzien w tyg, ale o tym bede informowal jak bede juz tego pewny :)

 

Mało pisze, bo kiedy zaczynamy się cieszyć ze zwycięstw Raptors to oni znowu cieniują i są marne serie. Ale dobrego słowa o meczu nie można sobie odnówić Smile

 

Milczenie w szczytnym celu :wink:

 

Jeśli chodzi o sytuacje Bosha, to jest ona bardzo prosta do wytłumaczenia. W Raptors obecnie nie ma rozgrywającego Kiedy Calderon siedzi na ławie James gra pod siebie, albo bardziej na obwodzie. Nie podaje do środka do Bosha, tylko sam wali cegły. Kiedy tylko Calderon był na boisku to Jose kreował Bosha i ten miał o wiele mniej pracy niż obecnie. James to nie jest rozgrywający jakiego potrzebujemy, powtarzamy to co post, coś z tym trzeba zrobić >> wymienić go za rasowego PG, albo przesunąć go na SG. Inaczej, jeśli James będzie miał piłkę Bosh będzie musiał sam sobie szukać pozycji i wlaczyć w każdej akcji.

Nom o tym Jamesie to juz dawno pisałem, pisałes Ty, pisal kazdy :wink: . Tyle że to nie chodzi o to ze on gra za bardzo sam i nie szuka CB4. Bo to jest takie samo jak na poczatku sezonu. Chodzi o to ze widac ze jak zaczynaja sie ustawione zagrywki, zaczyna sie gra z piłka, czeste podania, to Chris stoi gdizes na uboczu, nie suzka sie go piłka. I nie chodiz o to ze James gra sam, bo piłke dostaja i Vilanuvea, i Peterson, Bonner i inni. Nie widac tego o Bosha. I martwi mnie to czy to przypadkiem nie jest jakis zamysł trenerski :?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A'ight, dzisiaj mecz z Knixami (ostatnio moimi ulubieńcami ;]). Teoretycznie powinna być wygrana, choć zdaję sobie sprawę, że to takie proste nie będzie. New York jest skłócony, to prawda, ale na pewno są zmotywowani. Chcą wygrywać i pokazać, że nie są najgorszą drużyną w NBA (pod każdym względem ;]). Poza tym ostatnio prezentowali się dosyć nieźle (co oczywiście nie oznacza, że wygrywali ;)). Anyway, jestem dobrej myśli i liczę na zwycięstwo :]

 

Teraz główny temat tego postu - Mike James. Na początku link do ciekawego artykułu: link

 

Sezon zbliża się ku końcowi i myślę, że warto w końcu rozwinąć polemikę na temat przyszłości Mike'a w Toronto. Po powyższym artykule mam mieszane uczucia. James deklaruje, że pieniądze dla niego nie są najważniejsze, ale należy mu się większy kontrakt, zasłużył na to pracując przez całą swoją karierę itp., itd. W ogóle te jego wypociny jakieś nie ten tego (ciekawe co pił? ;]).

 

Rolę w zespole odgrywa znaczącą - bez znaczenia. Prawdziwy lider, dostarczyciel punktów, najczęściej to on rozpoczyna gonitwę lub trzyma wynik. W trudnych chwilach bierze grę na siebie.

 

Jest też oczywiście kilka minusów. Po pierwsze, czy ta jego gra nie jest zbytnio 'naciągana' i 'wymuszona'? Oglądając mecze Raptors często odnoszę wrażenie, że Mike gra na siłę, rzuca z nieprzygotowanych pozycji, zalicza nietypowe wejścia pod kosz. Szczęście jednak ma ogromne, bo czasem te wszystkie szaleństwa wychodzą (może to też jest jakaś metoda? :)). Drugi z minusów to jego trójki... damn, rzuca z dobrą skutecznością (top ten ligi), ale odpala je w nietypowych momentach, zupełnie niepotrzebnie. Już nie jeden mecz przegraliśmy przez to, ale... będąc szczery... dzięki temu nie jeden też wygraliśmy (trzeba być obiektywnym ;)).

 

Niestety - jak już wszyscy zauważliśmy, Mike'owi powoli uderza przysłowiowa woda sodowa do głowy, co może nas wprowadzić do grobu. James to dobry zawodnik, waleczny, mistrz końcówek. Taka osoba jest nam potrzebna, ale... Są też inni, lepsi zawodnicy o podobnych atrybutach. Problem w tym czy uda nam się ich zdobyć w offseason.

 

Póki co, jest Mike i jeśli tylko nie zarząda kosmicznego kontraktu i nie będzie odstawiał szopek byłbym skłonny za pozostawieniem go. Coś mi się jednak zdaje, że rzeczywistość nie będzie tak słodka...

 

PS. Zapomniałem jeszcze o jednym bardz ważnym minusie. Brak umiejętności grania rasowej jedynki (obsługa Chris'a, Mo itd.). Asysty niby zdobywa, ale są one raczej wymuszane, na siłę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na poczatek to powiem jak mozesz nie wkejaj tak dlugich linkow bo to rozciaga strone i to potem brzydko wyglada :P Dbajmy o wyglad forum :D

 

Rolę w zespole odgrywa znaczącą - bez znaczenia. Prawdziwy lider, dostarczyciel punktów, najczęściej to on rozpoczyna gonitwę lub trzyma wynik. W trudnych chwilach bierze grę na siebie.

Ja iwem czy taki z niego lider. Owszem czesto podejmuje wyzwanie ale pamietaj tez ze nie jest to postac bardzo wyrazista i równie czesto jak ciesyzmy sie z tego ze dobrze zagral to czesto go za to krytykujemy. Bo jest niezly ale przegina i napewno nie wskazywałbym go jako pierwszego do tegoktory jest liderem czy trzyma wynik albo rozpoczyna gonitwe. Do dostarczyciela punktow tak, ale tez nie zawsze na dobrej skutecznosci, z porzytkiem dla zespołu. Liderem to on jest co ktorys tam mecz. Mozna powiedizec ze jest dobry i czasami mu wpada w tych koncowkach. Na poczatku sezonu umiał sie z tym hamowac i wychodizł bardzo pozytywny obraz, teraz jest inaczej i to zastanawia.

Co do tego czy wzialbym go do zespołu. Jak mowiłem to wymaga głebszego zastanowienia i decydowalbym raczej juz w tym momencie jak zobaczmy cob edzie na rynku FA i czy mamy szanse cos zgarnac. Ile dalbym mu kasy? Tyle ile rzada tylko wtedy kiedy bedzie tak wydajny jak na poczatku sezonu,bez zadnego podpalania sie, glupich rzutów, nieudanych koncówek, ale i wtedy ta kwota byłaby naciagana. Teraz obecnie jezeli juz zdecydowalbym sie dawac mu jakas kase to nie wiecej niz tyle co zarabia teraz. Jezeli nie zgodziłby sie na to to trudno, sprobowałbym poradzic sobie bez niego bo szkoda pakowac sie w takich kontrakt dla takiego koszykarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy chyba najlepsza odpowiedz jakiej moglismy sie spodziewac od Mike Jamesa. Zagral fenomenalny mecz przeciwko Knicks trafiajac jak na zawołanie. Co prawda w IV kwarci enie błysczal, ale zastąpił go Bosh i tego włąsnie chcielismy aby nie pchał sie na sile tam gdzie jest niepotrzebny. Wszystko co mu zarzucano dzisiaj w nocy nie istniało. Mike jak rzucał to trafiał wiec nie mozna mowic ze gral pod siebie, wpadało mu i glupio postąpilby jak by tego nie wykorzystywał. Brawo Mike i oby czesciej taka forma :) Co do meczu to jescze ogólnie mozna dodac ze fajnie ze nie było Williamsa,że szanse gry dostał Barett. Szkoda że zaczyna nam isc w momencie kiedy nic nam to juz nie da. Na koniec powiem jeszcze ze gdyby w listopadzie Raps wygrali 8 meczy(7 wiecej niz udalo sie zdobyc) to teraz moglibysmy sie cieszyc z 8 pozycji w konferencji. Ehh....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo bieda Ja sam czasem nie grzesze, ale staram sie udzielac regularnie,a takiego Torontosa to juz wieki nie widziałem. Wróbel tez moglby sie zmobilziowac. Artek tez ma jakis zsatoj. Co jest Panowie? Do roboty

Wołają to jestem 8) .Ostatnio musze przyznac ze moje zainteresowanie grą Raptors bylo mniejsze a to spowodowane było słaaaaaaaaaaaabą grą Sixers i kontuzją Iversona i wokol tych spraw skupiałem swoją uwagę. No ale AI najprawdopodobniej dzisiaj wroci i juz moge powrocic na to forum :wink:

 

Co do przyszłości Mike'a Jamesa to juz sie chyba kiedys wypowiadałęm jak chce wiekszej kasy a z tego co mowi wynika ze chce to ja bym mu podziekował 5-6 baniek to gora co bym za niego dał jest dobrym zawodnikiem i nie mozna temu zaprzeczyć, udowodnił to chociazby w dzisiejszym meczu. Jednak nie jest to PG. Widze tego zawodnika na SG juz predzej. Wtedy bedzie miał ograniczony dostep do piłki i nie bedzie tylu niepotrzebnych rzutów. To moje zdanie odnośnie tego pana.

 

Jakby jednak nie było to Raptors mają czyściutkie salary po tym sezonie i warto zainteresować się jakimiś zawodnikami ktorzy beda stanowić wieksze wzmocnienie i powrot w przyszłym sezonie do walki o PO.

 

Zrobiłem małe rozeznanie wsrod zawodników na pozycji 1 i 5 ktorym konczy sie w tym roku kontrakt. Wyhaczyłem nastepujących graczy :wink: :

 

Rozgrywający

 

-Andre Miller klasyczny PG nie rzuca na siłe szuka partnerów za ten sezon brał 8 baniek.

 

-Sam Cassel? O ile nie skonczy kariery ale pokazuje w tym sezonie ze jeszcze potrafi grac na poziomie. Jednak glownym minusem jest wiek...

 

-Payton? kolejny weteran jednak gdyby podpisac go na jeden sezon to Calderon moglby sie sporo od niego nauczyc... :wink:

 

 

Centrzy:

 

- Ben Wallace tego pana chyba nikomu nie trzeba przedstawiać ale Watpie ze ktorykolwiek z zespołów zdoła go wydrzeć z Pistons...

 

-Zydrunas Ilgauskas dobrze punktujacy i zbieracjacy center mysle ze z nim pod koszem Raptors stanowiliby duza siłe no bo duet Bosh-Ilgauskas to byłby najsilniejszy duet podkoszowy po Wallac'ach z Pistons.

 

-Eddy Curry w dalszym ciagu dobry wysoki napewno lepszy niz Sow i Arujo razem wzieci...

 

-Nazr Mohammed center radzacy sobie w SAS u nas w ostatecznosci tez by sie przydał...

 

No to chyba wszyscy. Najbardziej opowiadałbym sie za Ilgauskasem i Millerem w ostatecznosci moze zostac Calderon :P

 

PS. Wygrana z NY :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem, czuwam i w ogóle :wink:

 

Ostatnio gramy lepiej, więcej wygranych niż przegranych. Szkoda tylko, że do Celtics i 76ers brakuje nam kilku meczy, a odrobić nie ma z czego. Kolejny mecz wygrywamy trójkami, słabo na tablicach, asysty też słabiej, czyli jednym słowem James. Rzuca za 3, mniej podaje, częściej sam siebie kreuje. Świetnie, ładnie, że trzyma gre, ale niestety tak nie można grać cały czas.

 

Prędzej czy później dojdzie do konfliktu i bedzie trzeba wybierać między MJ a CB. Bosh dalej gra tak, na ile pozwolą ju koledzy, ma piłke to z tego korzysta.

 

Jak zwykle Mitchell eksperymentuje ze składem, dzisiaj więcej grał Barrett niż Bonner. Matt ostatnio grał bardzo przyzwoicie i nie powinno się tak działać. Zawodnikowi na 10 dni dawać więcej minut, niż temu, który złapał rytm.

 

Co do wolnych agentów, to raczej skupiał bym się bardziej na zadaniowcach niż na liderach w swoich zespołach: Wallace, Big "Z", Payton, Cassell to liderzy swoich zespołów (no Payton wyjątek), ale na nich bym nie stawiał. Za dużo kogutów w jednym kurniku. Dwa to max.

 

Do sprawy wolnych agentów napewno wrócimy nie raz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wołają to jestem Cool

Wolali cie jakis czas temu. Co ty k***a dzwonka nie slyszales? Spóznienie i zeby mi to ostatni raz było bo nieobecnośc wstawie

:lol: :lol: :lol:

 

5-6 baniek to gora co bym za niego

No dla mniet o jest tez ta górna i naciagana granica za tego gracza ale w przypadku jak bedzie sie on prezentowal tak jak na poczatku sezonu. Dałbys za Jamesa grajacego tak jak teraz(ostatnimi czasy, a nie w pojkedynczym meczu z Knicks) 5-6 baniek? U mnie dostałby tylko tyle co zarabia teraz czyli 3 z kawałkiem.

 

Prędzej czy później dojdzie do konfliktu i bedzie trzeba wybierać między MJ a CB. Bosh dalej gra tak, na ile pozwolą ju koledzy, ma piłke to z tego korzysta. .

No włąsnie mi sie wydaje wrecz odwrotnie. DO czegos tkaiego nie dojdzie bo Bosh to na tyle altruista ze zgodzi sie dla dobra zespołu grac to co teraz. To nie jest ten typ gracza ktory o wszystko sie upomina, nosi sie ze swoim gwiazdostwem. Wydaje mi sie wiec ze szybko nie pokłoci sie z Jamesem zdajac sobie z tego sprawe że ten jest ważna opcja w tej ekipie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na poczatek to powiem jak mozesz nie wkejaj tak dlugich linkow bo to rozciaga strone i to potem brzydko wyglada :P Dbajmy o wyglad forum :D

Mi forum przez linka nie rozciąga... widocznie masz za mały monitor ;]

 

Yeah! Dzisiaj wygrana z Minnesotą dwudziestoma punktami. Szczerze mówiąc, dla mnie lekkie zaskocznie - myślałem, że będzie gorzej, a tutaj Minny nie wyszła nawet na prowadzenie :) Brawo! Nareszcie wrócił Mo, ławka też coś pokazała. Szkoda tylko, że Charlie Villanueva bardzo przecietnie (dzisiaj tylko 6 punktów)... :?

 

Z tych wymienionych przez Artka FA realne szanse na zgarnięcie mamy tylko jednego: Nazr Mohammed (choć to i tak wydaje się wątpliwe). Nie wiem czemu wypisałeś Curry'ego. Z tego co pamiętam, to ten du*ek Thomas dał mu nowy kontrakcik w Knicks... jednak mogę się mylić...

 

Zdecydowałem się ;] Mike James musi lecieć, nie ma innej rady ;] Jest już stary, długi takich statystyk nie pociągnie, a jak sam powiedział: 'Nareszcie chce dostać to, na co zasłużyłem przez całą swoją karierę'. Bidulka zbiera na wycieczkę na Bahamy i potrzeba mu więcej hajsu, cóż za tragedia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny mecz. Od początku do końca Raps przeważali na boisku i to nie dzięki James'owi ale cała drużyna zagrał świetnie. Zdobycze punktowe rozłożyły się na kilku graczy. Nie było jakiegoś super strzelca, tylko zbilanosowana gra. Takieh gry JA od nich oczekuje.

 

Dzisiaj każdy coś pokazał. Graham chyba wszedł w rytm, co mecz rzuca 7-10pkt., dobra zmiana. Świetnie natomiast Bonner. Narzekaliśmy na niego na początku sezonu, a tu prawdziwy regres formy. Podobnie jak Graham, Matt od kilku meczy trzyma dobrą formę na poziomie 10pkt. 5zb., dzisiaj 12zb. :!: Sow również nieźle się spisuje na tablicach, Mo Peterson wraca do stabilności. Ale mam pytanie:Co tak późno :?:

 

Ale co się dzieje z CV :?: :?: Strasznie spadł z formą, dużo mniej pkt. i zb. niż przed All Star i pare dni później.

 

Brakuje jednak Jose, będę to powtarzał, bo to jest typowy rozgrywający, który gra dla klegów i ich napędza. Naprawde brakuje nam takiego gracza w składzie. Szkoda, że budzimy się gdy jest po ptakach.

 

Bidulka zbiera na wycieczkę na Bahamy i potrzeba mu więcej hajsu, cóż za tragedia...

:lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu wypisałeś Curry'ego. Z tego co pamiętam, to ten du*ek Thomas dał mu nowy kontrakcik w Knicks... jednak mogę się mylić...

Myslisz sie. Curry dostal jednoroczny kontrakt. Nie chcialbym go jednak u nas widziec. C jak C coprawda, ale len chcacy duzej kasy. Po pierwsze to ambicje to on ma w contract year, wykreca jako tkaie staty, ale dalej jest pasywny na deskach, dalej odpuszcza krycie a w ataku blyszczy w pierwszych minutach potem jest zmeczony i juz o wiele trudniej zdobyc jakies pkt, bo w ataku chyba tylko tym sie zajmuje(wspominalem juz ze desek nie zastawia ).

 

Z tych wymienionych przez Artka FA realne szanse na zgarnięcie mamy tylko jednego: Nazr Mohammed (choć to i tak wydaje się wątpliwe).

A tego to bym chetnie widział. Chłopak jest ambitny, waleczny, dobry w obronie i do tego w ostatnim czasie gral u boku Duncana bedac dla niego dobrym zmiennikiem czy równym partnerem do gry w tmy samym czasie. NIc tylko brac jezeli sie zgodzi

 

O BigBenie to ja bym nie marzył bo musiałby sie niemal cud zdazyc. Choc swoja droga jakby sie pokłocil z Tłokami to u nas w Raps przy takim talencie brakuje tylko C i mozemy walcyzc o szczytne cele wiec moze moze. Ehh, marzenia :wink:

Nie wiem Artek czemu nie wspomniales o Evansie? To coprawda PF, ale ostatnio Bosh i tak na C wychodzi a takich graczy za taka cene jak on jest na peczki. Ma on coprawda ewidente braki ktorych ukryc sie nie da ale nigdzie nie znajdizemy tak walecznego,ambitnego, dobrze broniacego, świetnie zastawiajacego deski koszykarza za tak malą cene. Jestem mu nawet wybaczyc słąba gre w ataku.

 

Jezeli chodzi o Jamesa i jego gadania o Nowym Jorku to ja szczerze mowiac juz powoli sie z nim zegnam... Niech idize do tych Nowojorczyków a my sprobujemy radzic sobie bez niego... A on juz w połowie nastepnego sezonu bedzie wiedzial ze zrobił zle pchajac sie w Nowojorskie bagno..

 

Ps.

Mi forum przez linka nie rozciąga... widocznie masz za mały monitor ;]

albo ty masz za duzy :twisted:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tak późno :?:

To nie żadna rewolucja, mecz po prostu się udał ;) Nie raz już widzieliśmy wzloty i upadki naszych pupili... Mamy potencjał, mamy zawodników - problem jest w koncentracji i stabilności. Dodać jeszcze można rękę trenerską Mitchell'a, a raczej jej brak...

 

Myślę, że po zakupie jednego, dwóch porządnych FA, zmianie trenera i dobrze przepracowanych obozach letnich w następnym sezonie powinniśmy walczyć o playoff :) ... oby! :roll:

 

Ale co się dzieje z CV :?: :?: Strasznie spadł z formą, dużo mniej pkt. i zb. niż przed All Star i pare dni później.

Racja. I to nie jest bynajmniej jakaś zmiana taktyki/mniej grania na niego. Po prostu zaciął się. Oczywiście wszystko idzie mu wybaczyć, w końcu to rookie :) W następnym sezonie musi i będzie jeszcze lepszy! :]

 

:D :D :D

Ostatnio nawet e-basket.pl o tym napisał:

 

Odkąd gram w koszykówkę, zarabiałem mniej, niż byłem wart. Teraz chcę dostać to, na co zasługuję - mówi James. - Pieniądze nie są dla mnie żadną motywacją, ale kto wie, może pewnego ranka obudzę się i chciałbym powiedzieć "Kochanie, pojedźmy na Bahamy. Teraz". To kosztuje. Dlaczego nie mógłbym tego zrobić? Dlaczego nie miałbym mieć takiej możliwości, skoro przez siedem, osiem miesięcy daję z siebie wszystko na parkiecie?

A poza tym...

 

James wprawdzie nie chce mówić o pieniądzach, nie twierdzi też, żeby były najważniejsze, ani nie wyczekuje na spodziewany wielki kontrakt. Jednak gdyby oceniać po tym, jak wypełnia sobie czas przed latem, można dojść do innych wniosków. Na ogromnej, mierzącej 14 tysięcy metrów kwadratowych działce w okolicy Houston powstaje jego nowy dom, a tuż obok - oddzielny dom dla gości. Do tego pole golfowe. I psiarnia dla jego ukochanych pitbulli. I mogący pomieścić sześć aut garaż dla jego zabawek - Maserati, Hummera, Lincolna Navigatora i motocykl, którego i tak nie używa z powodu standardowych zapisów w kontraktach NBA.

Zarobi ponad 3 bańki za ten sezon i jeszcze narzeka? :? Jak go nie stać na te pie*dolone Bahamy to niech sprzeda Maserati albo motocykl, w końcu i tak nim nie może jeździć (ukłony w kierunku Jay'a Williams'a ;]).

 

albo ty masz za duzy :twisted:

:P

 

Jezeli chodzi o Jamesa i jego gadania o Nowym Jorku to ja szczerze mowiac juz powoli sie z nim zegnam... Niech idize do tych Nowojorczyków a my sprobujemy radzic sobie bez niego... A on juz w połowie nastepnego sezonu bedzie wiedzial ze zrobił zle pchajac sie w Nowojorskie bagno..

W grę nie wchodzi tylko Nowy Jork. On po prostu chce hajsu, a dobrze wie, że najwięcej może dostać w Knicks, bo tam jest Thomas, a Thomas lubi rozdawać duuuże kontrakty ;]

 

Np. N.W.A. - The Wayz of Wayback

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslisz sie. Curry dostal jednoroczny kontrakt. Nie chcialbym go jednak u nas widziec. C jak C coprawda, ale len chcacy duzej kasy. Po pierwsze to ambicje to on ma w contract year, wykreca jako tkaie staty, ale dalej jest pasywny na deskach, dalej odpuszcza krycie a w ataku blyszczy w pierwszych minutach potem jest zmeczony i juz o wiele trudniej zdobyc jakies pkt, bo w ataku chyba tylko tym sie zajmuje(wspominalem juz ze desek nie zastawia ).

Wiesz wolałbym widzieć Currego niz patrzec jak Raptors w kolejnym sezonie graja tak jak w tym... A dla mnie Curry jest lepszym zawodnikiem niz Sow czy Arujo razem wzieci. To czego zabrakło w Raptors w tym sezonie to napewno dobry center i klasyczny rozgrywający ( no i jeszcze myślący trener :roll: ).

 

Nie wiem Artek czemu nie wspomniales o Evansie? To coprawda PF, ale ostatnio Bosh i tak na C wychodzi a takich graczy za taka cene jak on jest na peczki.

Patrzryłem tylko na centrów nie brałem pod uwage zadnych PF bo mi sie juz nie chciało a tak sobie przesledziłem wszystki kontrakty graczy NBA :wink:

 

A co do Cywila to moze jest porostu juz zmeczony sezonem w koncu jego pierwszy sezon. Gdyby chociaz Raptors walczyli o PO wtedy bylaby jakas ekstra mobilizacja a tak to poprostu zmeczenie albo spadek formy i tak jak pisał Lukic pretensji mieć do niego nie mozna a pozytek z niego bedziemy mieli jeszcze niemały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz wolałbym widzieć Currego niz patrzec jak Raptors w kolejnym sezonie graja tak jak w tym... A dla mnie Curry jest lepszym zawodnikiem niz Sow czy Arujo razem wzieci. To czego zabrakło w Raptors w tym sezonie to napewno dobry center i klasyczny rozgrywający ( no i jeszcze myślący trener Rolling Eyes ).

Wiesz ja nie mowie ze on jest gorszy od Sowa czy Araujo bo jest lepszy i to duzo lepszy, ale jest sporo spraw ktore mnie do inego zniechecaja a zaczac mozna od lenistwa, niezaangazowania w grze w obronie, granie w ataku tylko w pierwszych minutach(potem jest zdecydowanie gorzej) i do tego wszystkiego duzy kontrakt. Dlatego ja bym go jakos speclanie nie ciagna do nas i skladnial sie do wariantu z Boshem na C. Teraz gra juz dlugi czas na tej pozycji, Cywil mysle za rok bedize radizl sobie juz bez problemów w S5 na PF i jakos załtamy te dziry. Bosh to co prawda nie typowy PF, nie radzi sobie tak jak na PF ale wole to niz meczyc sie z Kurą, bo z niego jest porzytek ale na bardzo krótką mete i pamietam jak fani Bulls go wyklinali a teraz smieja sie z Nowojorczyków. Zreszta tu nie ma co pamietac, wystracyz obejrzec pierwszy z brzegu mecz..

Jezeli chodiz o Vilanueve to jutro postaram sie obejrzec zaległy mecz z Celtics i odpowiedziec na pytanie "Co z nim jest?" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle sie zrozumielismy KarSp :) . Mi wcale nie chodzi o sciaganie na siłe Curry'ego bo jest swietny i wogole poprostu chodzi mi o to ze nie obejdzie sie bez zmian w zespole. Uwazam ze jesli w Raptors nie zajda w lecie odpowiednie zmiany ( patrz głównie trener :roll: nie wiem czemu sie tak na niego uwzialem :wink: ) to Raptors beda grali kolejny sezon o najwyzszy pick w drafcie :? . Jesli nie sprowadza jakis porzadych graczy, juz nawet nie mowie o gwiazdach poprostu niech bedzie jekis role player ktory wyjdzie na boisko i bedzie wiedział co ma zrobic i co najlepiej umie zrobic i to własnie zrobi. Bo jak czasem patrze na gre kilku zawodnikow z Raps to mi sie odechciewa sciagac mecze na torrencie...

 

Wierze jednak ze zarzad wezmie sie w garsc i wyciagnie wnioski z obecnego sezonu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja nie mowie ze on jest gorszy od Sowa czy Araujo bo jest lepszy i to duzo lepszy, ale jest sporo spraw ktore mnie do inego zniechecaja a zaczac mozna od lenistwa, niezaangazowania w grze w obronie, granie w ataku tylko w pierwszych minutach(potem jest zdecydowanie gorzej) i do tego wszystkiego duzy kontrakt. Dlatego ja bym go jakos speclanie nie ciagna do nas i skladnial sie do wariantu z Boshem na C. Teraz gra juz dlugi czas na tej pozycji, Cywil mysle za rok bedize radizl sobie juz bez problemów w S5 na PF i jakos załtamy te dziry. Bosh to co prawda nie typowy PF, nie radzi sobie tak jak na PF ale wole to niz meczyc sie z Kurą, bo z niego jest porzytek ale na bardzo krótką mete i pamietam jak fani Bulls go wyklinali a teraz smieja sie z Nowojorczyków.

No tutaj to się nie zgodze chyba ze wszystkim.

 

Curry to gracz podkoszowy, a takiego nam potrzeba. Zbiera i punktuje, czyli to czego brakowało nam w tym sezonie: zbiórek i pkt z pomalowanego. Jego jak to powiedziałeś "lenistwo" może wynikać z faktu w jakiej gra drużynie i jaka tam panuje atmosfera. Mówisz o jego wysokim kontrakcie: 7mln$ to tak DUŻY KONTRAKT :wink: Zarabiałby 2 razy mniej niż Davis, a pożytek byłby jeszcze większy. Jestem zdania, że warto go zatrudnić jeśli byłaby taka okazja. Center prawdziwy jest nam bardzo potrzebny, walka o zbiórki musi być.

 

Mowa o przesunięciu Bosha na 5. Jeśli teraz Bosh gra na C to ta gra nie wygląda najlepiej. Sow gra teraz na środku i Chris ma więcej miejsca na półdystansie. Tak też powinno zostać, a Cywil powinien wchodzić z ławki za Bosha. On (CB) nie nadaje się na centra, to jest typowy PF i tam powinien zostać. Nie wiem dlaczego mówisz, że powinien grać na środku skoro taki wariant nie przyniósł pożytku w poprzednim sezonie :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.