karpik Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 A Beasley przypadkiem nie gra w tym samym zespole co Love i mając za zadanie zdobywać punkty, wywiązuje się z tego ciutkę gorzej niż Love? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alonzo Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 Minnesota postawiła na Lovea a nie Beasleya, który coś nie może się odnaleźć w lidze. Gdyby go potrafili odpowiednio wykorzystać, to wyglądałoby to pewnie zupełnie inaczej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lynn Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 Co z tego, że Lebron James se pierdzielnie 50 punktów, jak skopie ostatnia akcje czy całą dogrywkę? Facet obecnie gra z Ridnourem,Websterem,W.Johnsonem,Ellingtonem czy Tolliverem i ma wejść do PO?Do chwili gdy zdrowi byli Rubio,Peković,Barea mieli na to duże szanse, a teraz facet nie ma z kim grać.Ilu jest graczy w obecnej NBA mogących napierdalać te 40 czy 50 punktów nawet w słabym teamie. Jeśli Luke Ridnour jest obecnie drugim graczem po Kevinie w Minesocie to jak można wymagać od niego PO w tak wyrównanym sezonie.Jakich 5 lepszych PF w obecnej sytuacji doprowadziłoby Wolves do PO?Raczej żaden. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 Minnesota postawiła na Lovea a nie Beasleya, który coś nie może się odnaleźć w lidze. Gdyby go potrafili odpowiednio wykorzystać, to wyglądałoby to pewnie zupełnie inaczej.Czyli jak konkretnie mieliby go wykorzystywać, żeby się wreszcie odnalazł? W zeszłym sezonie Rambis na niego stawiał, dawał mu grać w izolacjach i przyniosło to skutek w postaci 14 zwycięstw. Love musi mieć wielkie szczęście w życiu, że trenerzy go umieją odpowiednio wykorzystać !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alonzo Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 LeBron nie jest tu dobrym przykładem, bo akurat on mając duuużo słabszy team niż teraz ten na Florydzie wygrywał po 60 meczy w regularze. Barea, czy Pekovic ponoć nie maja jakiś poważnych urazów i są day to day, więc nie dramatyzuj, jak chodzi o wsparcie to kłania się Beasley, który nie jest łatwy do prowadzenia, ale kto jak nie Adelman ogarniał już kiedyś Bonzi Wellsa, czy Artesta. Z tym wsparciem tez nie przesadzaj, bo Minnesota od lat ma czołowe numery w drafcie z którymi przynajmniej teoretycznie powinna wybierać talenty. Jakoś jak grał Rubio, to wyglądało to inaczej. Heat z Wadem w 2009r. i trenerem debiutantem stać bylo na 5 miejsce. 5 silny skrzydłowy ligi z Adelmanem nie powinien mieć problemu ze znalezieniem sie chociaż na tym 8 miejscu na Zachodzie. Heat grali Chalmersem jako debiutantem (pick od Minnesoty) i Chrisem Quinnem wtedy, więc czemu doświadczeni Ridnour i Barea mieliby być gorsi? Karpik To pytanie nie do mnie, tylko do Adelmana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 no ale k**** czy to wina Love'a, że zamiast tych owych "talentów" wybierają Wesa Johnsona? Love wali 40 pkt, 14/31, reszta ekipy 19/50 i ledwo wygrywają z Bobkami.. Jakby dostali to by była jego wina? Z Rubio też nie przesadzajmy, bo jest jazda po Rondo, a Ricky, który może na początku zaskakująco skutecznie punktował, tak im dalej w las, to grał już to czego wszyscy się spodziewali, czyli ogromne problemy z rzutami z dystansu i czapki przy wejściach pod kosz. Kreował grę dobrze, ale jednak od stycznia to grał już na marnych 30%. Oczywiście ma czas na naukę i progres, ja mu go nie odbieram, ale niektórzy to już go tu traktują jak top5 pg.. Aldridge ma Batuma, Feltona, Matthewsa, Crawforda, miał GForca, Camby'ego i nie wejdzie też do PO, i co to znaczy, że nie jest top3 pf? Oczywiście, że jest, bo wszyscy wiemy jakie czynniki wpłynęły na sytuację w jakiej znaleźli się Blazers. Myślisz, że jakiś hmm Gasol zamiast Love'a wprowadziłby Minny do PO? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lynn Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 Tylko, że Barea i Peković grają praktycznie co drugi mecz.Dwa mecze grają, a potem znów jakiś drobny uraz i tak w kółko.Jak zespół po straci lidera na PG i dwóch ważnych graczy w rotacji, to jak ma złapać rytm meczowy jak co chwile ktoś wypada.Peković opuścił już 17 meczy,a Barea 22.To, że ma czołowe numery i nic nie grają, to z kolei nie wina Love'a a Kahna, który delikatnie mówiąc już nie raz dawał ciała przy drafcie. Co do Wade i Love to troszke przegięcie ich porównywać.Wade wtedy to był TOP 3 całej ligi,wielokrotny już All-Star,first team 09/10 i mający już pierścień na palcu.I co by nie mówić na wschodzie zawsze łatwiej było uzyskać wysokie miejsce w PO.Teraz na zachodzie jest 11-12 mocnych zespołów grających o PO.Wade TOP 3 całej ligi ,a my mówimy tylko o TOP 5 Kevina na swojej pozycji,a ty tu ciągle wyjeżdzasz z tym Beasleyem, który Kevinowi może buty czyścić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lu- Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 No ja pierdolę, Panowie... Czy jeśli bym napisał, że flaga Polski jest fioletowo-różowa, to też kilku z Was z takim zaangażowaniem prawiłoby mi, że tak nie jest? Dla mnie bowiem w różu zawiera się element czerwieni a we fiolecie bieli, w związku z czym różowo-fioletowatość barw narodowych nie kłóci się z powszechnie przyjmowanym poglądem ich ich biało-czerwoności. Tak samo Udonis Haslem, jak i Beasley są lepszymi PF-ami niż Love i tak samo Bill Cartwright i Greg Ostertag byli lepszymi centrami niż Hakeem i Dave Robinson razem wzięci... A że Phil Jackson i Jerry Sloan w pełni nie wykorzystali ich potencjału, to nie moja broszka - oni po prostu byli lepsi niż Hakeem i Dave, wierzcie mi, bo wiem co piszę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alonzo Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 (edytowane) Theo Rubio jako kreatora miałem na myśli, a nie koniecznie punktującego. Love gra fajnie i dobrze się zapowiada, ale to nie ja robię z niego już czołowego pfa ligi. Niech coś udowodni najpierw. Sezon zasadniczy to jedno - a playoffs to coś zupełnie innego. Lider powoduje to, że drużyna staje sie lepsza, a tego w Wilkach nie widzę . Dla mnie Love nadal jest na półce Monty Ellisa - gwiazda drugiej kategorii. Pytanie - jakbyśmy zastąpili Lovea Gasolem, czy Aldridgem jest trochę bez sensu, bo to wróżenie z fusów. To nie gra fantasy tylko rzeczywiści zawodnicy w konkretnych drużynach i systemach. Love gra juz czwarty sezon i statystycznie wypada coraz lepiej, ale taki Shareef Abdur Rahim kiedyś na innym zadupiu ligi też miał fajne cyferki, a dziś nikt już o nim nie pamięta. co do Aldridgea - to pisałem o przebudowie wyżej ooo pojawił sie Lu 'mojsze jest mojszejsze od twojszejszego" ze swoimi mądrościami Edytowane 29 Marca 2012 przez Alonzo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 To pytanie nie do mnie, tylko do Adelmana.Ale pisząc, że Beasley jest lepszy od Love'a, tylko trzeba go odpowiednio wykorzystać, wydaje mi się, że powinieneś wiedzieć coś, czego nie potrafiło póki co dostrzec 3 trenerów NBA oraz obawiam się, że nie dostrzegą następni przełożeni Mike'a. Ponadto tutaj na tym forum również nikt poza Tobą tego nie wie. Teza Beasley > Love jest dosyć kontrowersyjna i mam wrażenie, że poza przeczuciem i wiarą w to, że z Michaela jeszcze będą ludzie, sam nie masz zbyt wielu racjonalnych przesłanek ku temu. Dlatego miałem nadzieję, że jednak uchylisz rąbka tajemnicy i podzielisz się z nami swoją opinią dlaczego Minnesota źle robi stawiając nie na tego człowieka co trzeba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 (edytowane) Rubio jako kreatora miałem na myśli, a nie koniecznie punktującego.znaczy ja to o Rubio tak ogólnie pisałem, nawet nie odnosząc się konkretnie do twoich słów, bo po prostu mam wrażenie, że niektórzy aż nadto docenili rolę i pozycję Rubio w lidze. Oczywiście można się jarać jego zagraniami, ale mimo wszystko on nie był wg mnie jakąś postacią, która przybliżała bardzo Wolves do po.. Co oczywiście może się zmienić za rok czy dwa. Mam wrażenie Alonzo, że wchodzisz, że osobny grunt. Mianowicie poruszasz kwestię jakim liderem jest Kevin Love i co zrobi w play-offach, jak już się tam znajdzie. Wydaje mi się, że to jednak dwie osobne kwestie. Można być top3 na swojej pozycji, ale przy tym być średnim liderem i mieć potrzebę posiadania jakiegoś lidera z prawdziwego zdarzenia u swego boku. Dla mnie, po tym co pokazuje obecnie Love bez wątpienia jego miejsce jest w top3 pf - 4 strzelec ligi i 2 zbierający. A to czy okaże się dobrym liderem to osobna kwestia i się tego dowiemy rzeczywiście jak będzie bił się o wyższe cele w playoffach. Edytowane 29 Marca 2012 przez theo001 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alonzo Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 (edytowane) Karpik Ja nie narzucam nikomu jak ma myśleć - każdy wie swoje, zwyczajnie wyrażam swoja opinię. To, że jestem w absolutnej mniejszości nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Jak kogoś wybierają z drugim pickiem, gdzie do samego wybrania Rosea z jedynką nie było wiadomo, jaka będzie kolejność na miejscach 1 i 2 to mówi coś o potencjale gracza. Jedni sie odnajdują w lidze, inni nie. Beasley ma w tym momencie 23 lata i z tego co go oglądałem (a trochę tych meczy widziałem), to potencjał ma spory. Napierdzielanie punktów to jedno, a profesjonalna praca to zupełnie co innego. Jak Michael zmieni podejście do gry i zacznie bardziej pracować - to kariera nadal przed nim. Jeżeli nie, to dostanie jeden nie za wysoki paroletni kontrakt i wypadnie z ligi. To jego czwarty sezon i zdecydowanie najsłabszy. Ten sezon olał całkowicie. Obaczymy w przyszłym sezonie. Pytasz mnie kto na dzień dzisiejszy gra lepiej? Odpowiadam Love Pytasz kto jest lepszy? Odpowiadam - nie wiem. Obaj są na początku swoich karier, większy potencjał widzę w Beasleyu, ale po kolejnym sezonie mogę to już inaczej postrzegać. Pytasz który z nich jako samodzielny lider ma szansę odnosić sukcesy w kolejnych latach Odpowiadam - Love nigdy takim liderem nie będzie, bo potrzebuje wsparcia innej gwiazdy, a Beasley jest typem gościa, który potrzebuje dostać drużynę jako samodzielny lider. Theo Dlatego tez pisałem w temacie o Minnesocie, że na pf możemy wystawić takiego LeBrona i Love automatycznie spada we wszystkich rankingach na tej pozycji o jedna w doł bez wchodzenia w szczegóły czy jest 5 czy 10. Love może być czy w Minnesocie czy gdzies indziej solidną 2-3 opcja w drużynie walczącej o jakieś cele. Sam jako lider nikogo nigdzie nie pociągnie - tak uważam. Weźmy takiego Bosha - odnajduje się z większym czy mniejszym powodzeniem jako trzecia opcja. Czy to, że ma słabsze statsy w Miami wcale nie świadczy o tym, że Love jest od niego lepszy. Chcemy porównywać Bosha i Lovea to trza by było tego Bosha z Toronto, a dochodzą nam tu dziesiątki czynników, które maja wpływ na taka czy inna ocenę. Edytowane 29 Marca 2012 przez Alonzo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Me Myself and I Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 Jak kogoś wybierają z drugim pickiem, gdzie do samego wybrania Rosea z jedynką nie było wiadomo, jaka będzie kolejność na miejscach 1 i 2 to mówi coś o potencjale gracza. co mówi? Olowokandi, Kwame, Darko - dalej wymieniać przykłady co o nich to powiedziało? z drugiej strony Lin na którym się nikt nie poznał a wg niektórych to prawie drugi Jordan się objawił jak ocenić który zawodnik ma większy potencjał niż inaczej niż po tym czy gra i co gra? w tym momencie można powiedzieć że Rondo jest przereklamowany bo nabija se łatwe asysty, Bynum gdyby został liderem takich Cavs waliłby po 40-20, Bosh jest cienki bo w cienkiej drużynie się nie liczy a obecnie gra tak se itd itp niespełnionych talentów to są tysiące Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alonzo Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 Cała trójka to centrzy z tzw. potencjałem, wiec trochę chybione Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 ale Gasol np. przez ostatnie lata były dla większości w top3, a jako lider Grizzlies dostawał wpierdol w I rundach po. Poszedł do Lakers i jako 2 opcja zdobywał mistrzostwa. Takim zawodnikiem tez myślę jest/będzie Love. Tu się zgadzamy. Też nie widzę Love'a, który np. w takim otoczeniu jak rok temu Dirk zdobywa misia, ale właśnie w tym rzecz, że aby być w tym top3 na pozycji, to nie trzeba być wg mnie takim liderem jak Nowik, Kobe czy Le.. no Wade Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alonzo Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 Wszystko przed Kevinem :-) Trza jednak pamiętać, że zawsze też może go czekać inna przyszłość: http://www.basketball-reference.com/players/j/jamisan01/gamelog/2001/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 Co z tego, że Love se pierdzielnie 50 punktów, jak skopie ostatnia akcje czy całą dogrywkę? To tylko liczba. Efekt jest taki, że drużyna przegrała. Ej no, fenomenalny argument po prostu. Bez kitu, z 2 minuty myślałem co odpisać i nie wiem od której strony się za to zabrać. O co tu chodzi, że liczy się tylko dogrywka albo ostatnia akcja, a pierwsze 47,5 minuty można wyjebać za okno? Czy o to, że Love pierdoli końcówki i dogrywki, a inni nie pierdolą? WTF? No i co z tego, ze Jordan był w c*** dobry jak spierdolił dogrywkę i zespół przegrywał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vasquez Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 Jacuś, lat 8, odpowiada na pytanie pani "kim chciałbyś zostać, Jacusiu ?" - Otoż, proszem paniom, chciałbym zostac rockersem. - Dlaczego Jacusiu ? - BO rockers jeździ harleyem, chleje wódę i rżnie panienki. - I jak zamierzasz to osiągnąć, Jacusiu ? - Na razie, pszem paniom, jeżdzę rowerem, piję mleko i się onanizuję. jaki z tego morał ? Kevin Love rozegrał dotąd ZERO meczow w playoffs. jak zagra w playoffs chociaż jedną serię - to może wtedy pojawi się jakiś materiał poglądowy na jego temat. w Rs zabawa idzie o seed, o tytuł w playoffs się gra, że tak odkryję Amerykę pół wieku po Kolumbie. Czy Colombinie... czy ki c*** to zrobił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alonzo Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 To 50pkt miałoby zupełnie inny wymiar gdyby wygrali. Barea ich ciągnął w końcówce (oglądałem od pierwszej dgr live) i miał pierwsze triple double chyba od czasu Garnetta w Minny. Love jak na świetnego gracza podkoszowego mógłby trochę jeszcze nad skutecznością popracować - ale wszystko przed nim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 a faktycznie jakby uciułali jakoś W na ten 8 seed, to od razu w po graliby o mistrza.. Realnie o mistrza to grają 2 teamy na wschodzie i może 3 na zachodzie. To co jak Gasol był sweepowany 3 razy w trakcie 3 lat z Grizzlies to jakoś spadła jego ocena wśród ludzi? Bo mi się wydaje, że ciągle był dla większości top pf, wtedy obok Dirka, Nowika, KG i Duncana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się