Skocz do zawartości

Heat vs Mavs - Finał NBA sezonu 2010/11


Lu-

Kto wygra Finał NBA?  

55 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra Finał NBA?



Rekomendowane odpowiedzi

nie mozna wszystkiego zwalać na pecha, nieudolnośc manadżmentu, koklusz i gradobicie.

wszyscy gracze, których uważamy [pewnie nie tylko my] za wybitnych, sprawdzili się i zyskali swój status właśnie za sprawą sukcesów w zespole, czyli w ramach jedynego istotnego sensu tej gry;zbudowano wokół nich wielkie teamy, które zwycięzały mistrzostwo. wokól nich - nie wokół innych grajków, może i dobrych, ale okazuje się, że nie na tyle, z róznych względów.

 

A może to na odwrót. Managment zbudował dobre drużyny, zapewnił wsparcie, dał dobrego coacha, wygrywali i dlatego są uznawani za wybitnych? Gdyby zamiast w Lakers grali w Vancouveur byliby kolejny wcieleniami T-Maca?

Wymień mi 10 wybitnych zawodników z franchise wywodzących się z miast innych niż wielkich metropolii jakimi są Boston, Los Angeles i Chicago. Podaj jakieś Seattle, Salt Lake City czy Toronto :D Masz przewage w stosunku 1:10 jeśli chodzi o ilość drużyn 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

liczby: jezeli twoja zona cie zdradza 2 razy w tygodniu, a mnie nie zdradza w ogole, to statystycznie nasze zony raz w tygodniu nas zdradzaja

 

 

 

nie ma to jak zrobic z siebie durnia uzywajac statystyk i na tej podstawie stwierdzic ze sa c***owe

 

jesli celem twojej statystyki bylo pokazanie jak wierne sa wasze zony to powinienes uzyc po prostu innych kryteriow. co tu jest trudnego ?

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Alegoria

 

 

 

Dalej nikt nie napisal ze zwolennicy cyferek sa lepsi.

Dyskusja sie zaczela od typa i jego " niedzieli kibice nie stosuja adv. stats"

Wiec chyba prostym jest ze tak nie jest w calosci tej wypowiedzi.

Dla mnie nawet jak slucham ludzi ktorych uwazam za guru wiedzy o nba , opusajac pewne zdarzenia nie uzywajac ( albo przynajmniej nie naduzywajac adv. stats) w NBA i tak są nieporownywalnie " lepsi" niz spece od statsów.

 

Inaczej mowiac imo statystyki moga pomoc, lecz nigdy nie zastapia innych sposobow zdobywania wiedzy o tym sporcie i NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im więcej czytam tekstów typu "Heat nie mają obrońcy na Dirka" albo "Heat nie będą w stanie ograniczyć Dirka" tym większe mam przeczucie, że im się to uda całkiem nieźle. Nie mówię tutaj o jakimś zmasakrowaniu Niemca, ale coś w stylu Blazers z 1 rundy mogą zrobić.

 

Serce za Mavs, nawet można znaleźć sporo argumentów za nimi, ale chyba jednak obrona, młodość, atletyzm będą kluczowe i przypuszczam, że Heat to wygrają w 6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem jakiś tam wywiad z Terry i mówił, że kluczowe będzie przyćmienie Bosha i że Tyson musi wykonac zajebista robotę. Czyli, że jak? Chandler nie będzie stał pod koszem tylko biegał za Boshem aż pod 3pt line i próbował kontestowac jumperki? Mi to pasuje? ;]]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy to zabawne, ale zaraz po finałach jeden z dwóch panów - w mniejszym stopniu organizacji - okaże się największym przegranym sezonu. Kto dziś pamięta, że jeszcze miesiąc temu faworyci byli kompletnie inni, a i Dirk, i LeBron najlepiej jak by dostali łupnia w pierwszej rundzie. Jednemu z nich za niecały miesiąc znowu zostanie przypięta etykietka: luser. I nieważne, że obaj grają po jakich nie grano od... nie, nie wiem jaki rok wpisać.

 

Nie mam zielonego pojęcia, kto wygra te finały. I za c***a pana nie będę zgadywał. Te po nauczyły mnie pokory. Nie dość, że są najciekawsze od lat (wiem, tak się pisze co roku, ale tym razem tak jest), to jeszcze obaliły całkiem sporo tzw. prawd. O sposobie budowy zespołu, o ławce trenerskiej, o tym kto miętki, a kto twardy. I tak dalej.

 

Dobra. 4:3 dla Dallas. Latem chętnie poczytam o miejscu Nowika AllTime. Bez pierścienia to będzie nudniejsza zabawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny początek serii

1-0

Stojak nieprzydatny, gracze Mavs spotkali sie wreszcie ze wschodnią obroną, która zweryfikowała ich skuteczność :wink:

Dirk tradycyjnie niesamowity, ale wsparcie mial tylko w Marionie, obwód grał na słabej skuteczności

Obrona Heat fantastyczna

Nie istotne kto tam jest liderem - James, Wade, czy Bosh - to jest drużyna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobała mi się obrona zarówno na Dirku jak i JJu. Marion MVP Dallas dzisiaj, momentami nie mogłem uwierzyć, że trafia te swoje kartofle. Bosh po 1 połowie MVP, walczył na deskach jak nigdy. Niestety w drugiej było trochę gorzej.

 

Dobry pomysł Spo z LeBronem na Terrym. Stojak i Bibby, byli Królowie dzisiaj absolutnie najgorsi na boisku.

 

X-factor - Mike Miller i chyba Chalmers. Fajnie, że Wade coś tam zagrał w końcówce. Widać było, że Dallas mają problem bo tylko Stevenson i Marion mogą cokolwiek zdziałać przeciwko niemu i w końcówce z Terrym zaczynają się dylematy.

 

Było trochę akcji iso ale był też niezły ball movement, szczególnie przeciwko strefie gdzie Chalmers i Bibby mieli dużo wolnych pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry mecz.

fajnie i milo sie to ogladalo. wade skonczyl ale to lbj wypracowal przewage miami. najpierw swoje trojki w 3q dzieki czemu heat objeli prowadzenie, pozniej powiekszyli a w 4q zbudowali przewage.

 

zbiorki to byl klucz. owszem defensywa defensywa ale to na deskach wszystko sie rozegralo. zbieral bosh, zbieral james, wade, miller. atakowali deske az milo. w ogole haslem dobra robote w defensywie wykonywal zarowno indywidualnie na dirku jak i zepsolowo. nawet juwan howard costam dodal od siebie.

 

przerazajace jest to, ze heat sa o 3 mecze od mistrzostwa. grajac srednio dobry sezon, zgrywajac sie osiagneli/wyrownali najlepszy bilans w historii klubu a bedzie tylko lepiej. nie wiem kogo dodadza w wakacje ale nie wyglada to najlepiej dla reszty ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heat mieli 11-24 z trójek, +10 off.reb. i +10 w bench points (świat się kończy). Chyba nie mogli tego przegrać.

 

Ławka Mavs była dzisiaj słaba jak plastikowy widelec. Barea bał się, że jeden czy drugi jego layup dostanie klapsa w powietrzu i mu się odechce na resztę finałów. Spudłował prawie wszystko. Nad graniem Peją to Carlisle powinien się zastanowić. Jemu amunicja skończyła się chyba w serii z Lakersami bo z Thunder już było widać, że ma problemy z trafianiem łatwych rzutów. Dzisiaj przyceglił 3 razy z dobrych pozycji, a jak Stojak pudłuje takie rzuty to jest nie przydatny w grze i dawanie mu czasu jest zawracaniem dupy. Albo jego minuty rozdzielić między Stevensona i Mariona, a jest jeszcze Brewer, albo co bardzo mało prawdopodobne zaryzykować z Butlerem.

 

Dobre sędziowanie. Ciekawe tylko czy sędziowie konsekwentnie będą pozwalać na tyle co dzisiaj czy w czwartek dla odmiany będziemy mieli mecz pod znakiem osobowych i foul trouble.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imponuje mi wyrafinowanie i spokoj na twarzy LeBrona i Wade'a)

Dałbyś radę podać jakiś przykład (fotka, filmik) wyrafinowania wypisanego na twarzy wymienionych przez Ciebie zawodników?

 

Miami zniszczyło Dallas na deskach, LeBron i Wade trafiali jumpery, więc Heat musieli to wygrać. Jednak jeśli chcą jechać do Teksasu z prowadzeniem w serii, James i Wade muszą agresywniej atakować kosz - trójkami raczej pierścionków nie zdobędą. Kto wie czy świetna dyspozycja Wade'a w rzutach zza łuku nie obróci się przeciwko Heat - im mocniej Dwyane uwierzy, że jest w stanie trafiać za 3, tym gorzej dla Miami.

 

Chandler nie stawił się niestety na mecz. 4 zbiórki to by w tym meczu zdjął i Amare - Haywood z kolei świetna zmiana, pokazał Tysonowi jak powinien w dalszej części serii wykonywać swoją robotę.

Dirk raczej średnio, w dodatku palca se skontuzjował, wprawdzie w lewej ręce, ale życia i gry mu to nie ułatwi.

Barea to jakiś żart. Chyba gorzej zagrać się nie dało.

 

Cel na mecz nr 2 dla Mavs - Tyson Chandler musi wrócić do gry i musi zacząć zbierać piłki, w przeciwnym wypadku Heat wygrają tę serię. Dirk musi wrócić na "epic Dirk level".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, wcale tak dużo trójek LBJ&DW nie pocisnęli, raczej wynikało to z flowu i nic by się nie stało jakby trafili trochę mniej. Trochę się bałem, że będą jakieś walki o MVP, ale jak widać grają dla drużyny. LBJ solidnie przez cały mecz, w pierwszej połowie świetnie Bosh, w drugiej Wade i wyszło. Mike Miller i Haslem rozpierdalają na deskach, niesamowici są.

 

Btw co do Wade'a to zobaczcie jak go bronił Brewer chociazby a jak Kidd czy DS czy Terry - to jest zupełnie inna półka, tam było elite D a tutaj jest 'tak ło'. Z Kolei wg mnie LeBron ma z Marionem cięzej niż z Dengiem, Deng jest świetny w team D a Marion jest zajebisty w bronieniu iso. Dziś jeszcze zebrał trochę piłke, jakimś cudem trafiał bardzo dużo no i zagrał w ten sposób świetny mecz. Big credit.

 

Piszecie, że Nowitzki i tak świetnie, ale... nie wydaje mi się. Dostał chyba dwie czapki od JA i DW jak wchodził pod kosz, Haslem i Anthony go przycisnęli fizycznie broniąc tak aby schodził na prawą stronę(gdzie jest gorszy) i to było kluczowe. W sumie tak jak mówili przed meczem - nie da się go zatrzymać, ale zastopowac można. Największy pick up w jego grze to te wolne, dziś na wyjeździe 12 fts i dość często grał w stronę kosza czym spowodował lekkie foul trouble naszych wysokich. Dobrze jak gra tak jak dziś, gorzej jak będzie więcej niż 2 mecze w stylu 14-16 + fts, wtedy z Dallas ciężko walczyć.

 

Terry, Chandler, Stojak, Bibby, Barea na razie zesrali się na rzadko. Bibby nie może być tak tragiczny, właściwie po tym co robił w Sacto w PO nie wierzę, że może tak seryjnie pudłować open3. Przy takiej jego formie + to, że wcale dziś do rozegrania się jakoś nie przyczynił Chalmlers musi dostawać 3 kwarty.

 

3 to go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tej pory świat był prosty, jak z bajki toma thibodeau - jak grasz przeciw wade'owi i Lebronowi, to

szanujesz tempo i czas, sprowadzasz ich grę do halfocurt, a tam parkujesz w trumnie średniodużego tira, zachęcasz ich do rzucania z wyskoku za pomocą zostawienia pół metra więcej na dystansie i z szyderczym uśmiechem pozwalasz, żeby wyzwanie ich przerosło, a ci co ewentualnie by mogli im pomóc stają się ofiarami ich nadambicji gwiazdorskich.

 

a teraz ? no k****, co teraz ? trafiają z daleka i c*** trafia gameplan. nawet nie musisz się martwić o rolesów, bo sami rozegrają akcję i jak po picku zostawisz ich do rzutu to ci trafią.

 

imo, to jest x-faktor tych playoffs, ten outside shooting Wade i Lebrona. otwierają tym całą ofensywę dla miami. a przy ich znanych atletycznych możliwościach, co im dają możliwości wjeżdzania w obronę dryblingiem - to już kompletnie są nie do obrony jako para, bo trudno nawet podwajac, kiedy piłka idzie od jednego do drugiego. do tego jest jeszcze bosh, który pakiet jumper &drive miał zawsze, tylko jajek nie miał najczęsciej, żeby robić damage, a przy kolegach nabrał animuszu i nagle mu coś tam urosło.

 

po prostu, imo, big3 była ofensywnie złozona z grajków : 1-way-threat x 2 i 2-way x 1, ale bez jaj. teraz jest 2-way x 3 i nawet jaj 6 nie trzeba, wystarczą ze 4, żeby robić co trzeba i rujnować defensywne adjustmenty przeciwnikow. nie da się, tak to wygląda, ustawić skutecznej defense na dystansie best-of-7.

 

imo, przy całym gaworzeniu piłkorzutów miami o tym, ze defense to ich ID, ich alma mater itd, to powyższy ofensywny faktor jest decydujący dla ich sukcesów w tych playoffs.

 

mavs... k****, liczę na trochę basketu w tych finałach, a nie sweep. z taką grą, jak w g1, to się nie doczekam/y. z tego powodu : lets go Mavs ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.