Skocz do zawartości

Rumors, FA, trades (lato 2005)


antek

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry ze troche pozno, ale nie chciałęm pisac posta tylko o tym, to przy okazji znalazłem tez kilka plotek :)

No właśnie, w kontekście postawy Nuggets i Cavs dlaczego w sensie sportowego awansu tak łatwo skreślasz Jazz Może zechce, a może nie... Może będzie chciał grać back - up'a dla Millera, czy Hughes'a a może pierwszego PG w Jazz Nie wiadomo, szczerze mówiąc zawód ze strony Cavs w ub. roku był chyba większy niż postawa Jazz, więc co do awansu sportowego to można powątpiewać. Pewnie masz rację, że wybierze "Bryłki" albo "Kawalerzystów", bo Jazz nie będą się liczyć ale: są to większe rynki reklamowe, łatwiej być gwiazdą niż w cieniu LAL, no i do Kolorado bliżej niż do Utah. A do Ohio cholernie daleko ale tam jest "Bronek" i Big Z i Larry i masa kasy

Mówiąc o sportowym awansie, masz racje ze nalezy pamietac o pozycji w zespole. Ale Cavs i Jazz to niestety nie dobre porównanie bo i tutaj Marko byłby pierwszym rozgrywajacym. W Nuggets troche trudniej byłoby mu sie przebic bo jest Miller i nieobliczalny Boykins, ale on moze grac tez na SG, a w starciu z Millerem ma spore szanse, a jak nawet go nie wygra to bedzie waznym rezerwowym. Wiadomo ze w Cavs czy Nuggs nie bedzie miał tak waznej roli, bo sa tam gracze o wiekszych umiejetnosciach, ale przy nich on moze podciagnac swój poziom. Fakt, ze w Jazz moze byc giwazda jest sporym argumentem, bo teraz jeszcze w młodszym wieku moze bardziej szukac ogrania niz szans na mistrzostwo, ale tam tez nie bedzie pierwsza postacia w zespole, bo jest AK47. Dalej zostaje przy swoim, ze najlepeij dla siebie sportowo zrobi wyberierajac Cavs lub Nuggs, ale nie mówie ze jak pojdzie do Jazz to zrobi zle :)

 

Zainteresowanie Cavs nie ogranicza sie tylko do Jaricia, chcą koniecznie w swoich szeregach dobrego strzelca, jakim z pewnoscia jest Damon Jones lub Earl Watson. Tego pierwszego znam dobrze, były o niego zarazte spory na forum. :wink: Dla mnie to przede wszystkim strzelec i ta główną role widziałbym dla niego w Cleveland. Chetnie widziałbym go jednak jako zastąpce niz pirwszego PG(z tego co wiem to to jego pozycja, ale bywa jeszcze na SG). W sumie w obu przypadkach wprowadzałbym go z łąwki, na oddciazenie gwiazd w zdobywaniu punktów kilkoma trójkami. Watsona nie znam tak dobrze, ale tez jest to shhoter. Pamietm jednen jego swietny mecz transmitowanyw C+. Raczej do tego poziomu co mecz sie nie zlbizy, ale role widziałbym podobna jak w przypadku DJa. Heat nie zostają dłuzni i chca Wagnera od Kawalerzystów. Moze trade rozwiaze sytuiacje 8)

 

W Portland nie próżnuja i juz znalezli zastepce dla niedawno oddanego Wellsa. Bedzie nim Rosjanin Monia wybrany w drafcie przez Grizzlies, ale oddany w wyzej wskazanym tradzie z udzialęm Bonziego. . W sumie wiele o tym graczu nie powiem bo nie sledziłęm tak graczy z draftu. Jego srednia punktó z CSKA jak na czas gry jest całkiem dobra. Ale to tylko statystyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garść newsów.

 

Przy okazji Cavs i rozgrywających, pamiętacie zapewne, że Damon Stoudomire także często był wymieniany odnośnie przejścia do Jamesa i spółki, no cóż chyba Jaric i Jones wygryźli go z tego stanowiska, teraz o wiele większe zainteresowanie Stoudomirem wykazuje Houston Rockets, którzy pozyskali już Stromile'a Swifta, a teraz chcą polepszyć obsadzenie "jedynki" w zespole. Strony spotkały się już w poniedziałek, i jak się mówi, do przejścia Damona do Rockets potrzeba tylko uzgodnienia co do pieniążków, co zresztą nie musi być łatwe, bo Houston za dużo do wydania nie ma. Działacze Rockets chcą więc zaproponować Portland sing 'n' trade.

 

Teraz o dwóch, chyba już byłych gwiazdorach. Najpierw Latrell Sprewell, który na pewno nie zostanie w Minnesocie, szuka pracy w Denver. Narazie bardziej on jest tym zainteresowany niż Nuggets, ale myślę że Spree byłby dużym wzmocnieniem dla drużyny Karla. Drugim "gwiazdorem" jest Michael Finley, który także na pewno nie będzie bronił barw swojego obecnego zespołu, tj. Mavs. Najbliżej jego podpisania jest Orlando Magic. Dodatkową zaletą trade'u, jest fakt, że gracz nie będzie wzmacniał żadnego z potencjalnych rywali z konferencji zachodniej.

 

Żródło: hoopshype.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugim "gwiazdorem" jest Michael Finley, który także na pewno nie będzie bronił barw swojego obecnego zespołu, tj. Mavs. Najbliżej jego podpisania jest Orlando Magic. Dodatkową zaletą trade'u, jest fakt, że gracz nie będzie wzmacniał żadnego z potencjalnych rywali z konferencji zachodniej.

Czyżby Cubanowi kończyła się kasa, skoro tak bardzo chce się pozbyć Finley'a :)? Prasa już dopowiedziała sobie, że miałby pójść za Christiego, Battie i być może Kasuna. Na szczęście co-GM Orlando, Otis Smith, zdementował te pogłoski:

 

"I had a conversation with Donnie (Nelson), but I have no interest in the length of Finley's contract and the $52 million he's still owed,"

 

Myślę, że to dobrze oddaje sedno sprawy. Ciężko mi powiedzieć jaką wizję mają GMowie Orlando, ale moja jest taka, że na dzień dzisiejszy nie ma się co ładować w jakieś horendalne kontrakty weteranów. Po tym sezonie kończą się umowy właśnie trzech w/w graczy i Kelvina Cato. Za 2 lata odpadnie Hill i zostanie w Magic trochę kasy na podpisanie klasowego wolnego agenta. Finley stanąłby na przeszkodzie tych planów. Nawet zdrowy rozsądek nakazuje, aby nie otaczać Howarda zgranymi już zawodnikami, którzy mieli kiedyś status gwiazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finley nie jest juz w Mavs niezbedny. W ostatnim sezonie dobrze spisywal sie Stackhouse, a i kolejka mlodszych zaczela sie ustawiac - Daniels, Howard, Harris. Jest tez Van Horn. Finley sporo zarabia, miewa juz zaciachy i spokojnie mozna go zastapic, stad spekulacje o jego spuszczeniu za posrednictwem amnestii podatkowej. Tylko ze Cuban chce, by Mavs liczyli sie walce o tytul i chyba to powstrzymuje go przed tym ruchem. Nie, ze Finley jest szczegolnie potrzebny do tej walki, ale to, ze jako FA moze on za male pieniadze zasilic ktorego z mocnych, bezposrenich rywali z tej samej konferencji. Rece wyciagnie po niego wiele druzyn. Gdyby nie to, to pewnie Mike bylby juz pewny skreslenia, IMO. Dlatego mozliwe, ze nie zostanie skreslony z tego wlasnie powodu. No chyba, ze sie jakos po dzentelmensku dogadaja, ze Finley pojdzie na Wschod. Ale na to bym nie liczyl. Biznes to biznes.

 

MIAMI - Brian Grant would love to know whether he'll return to Los Angeles next season to play for the Lakers, or if he'll return to Miami to play for the Heat.

 

"If he was to become a free agent," said his agent, Mark Bartelstein, "Miami would be the first team he'd consider." Your source for the Heat

 

Guard Tyronn Lue, who has drawn interest from the Heat, would love to know whether he'll rejoin the Atlanta Hawks or hook up with his friend Shaquille O'Neal in Miami.

 

But because the NBA and the players union haven't signed the new collective bargaining agreement (CBA), Grant, Lue and others remain on hold.

 

"Every day seems like a dog day," said Andy Miller, Lue's agent.

 

[...]

 

Under a one-time amnesty clause, teams will be able to release high-priced players to escape paying the luxury tax on their salaries. Grant, who has two years and $29.5 million remaining on his contract, seems a prime candidate to be released by the Lakers. He played four seasons for the Heat before going to L.A. in the O'Neal trade.

 

"He'd love to sign with Miami," Bartelstein said. "But we don't know what's

going to happen yet."

Lue mi srednio wyglada. Mysle, ze pare nazwisk by sie przed nim znalazlo na liscie do obsadzenia PG w Miami. Natomiast Grant jest ok, ale to chyba tylko w pewnych okolicznosciach. Jak Zo zostanie na kolejny rok, to nie widze minut na centrze dla Granta, bo bylby za Shaqiem, Zo i Doleacem. Na PF sa Haslem i podobno juz gotowy do gry Simien, wiec Grant bylby trzeci. A podpisac z Heat chcialby tez Cliff Robinson. Jesli Zo nie wroci, to bym BG widzial. Ale jesli wroci, to mysle, ze bedzie cienko wygospodarowac dla niego miejsce. No chyba ze sie lubia z SVG albo Rilesem i w Miami mogliby wiecej z niego wyciagnac niz to, co gral ostatnio w Lakers.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lue mi srednio wyglada. Mysle, ze pare nazwisk by sie przed nim znalazlo na liscie do obsadzenia PG w Miami. Natomiast Grant jest ok, ale to chyba tylko w pewnych okolicznosciach. Jak Zo zostanie na kolejny rok, to nie widze minut na centrze dla Granta, bo bylby za Shaqiem, Zo i Doleacem. Na PF sa Haslem i podobno juz gotowy do gry Simien, wiec Grant bylby trzeci. A podpisac z Heat chcialby tez Cliff Robinson. Jesli Zo nie wroci, to bym BG widzial. Ale jesli wroci, to mysle, ze bedzie cienko wygospodarowac dla niego miejsce. No chyba ze sie lubia z SVG albo Rilesem i w Miami mogliby wiecej z niego wyciagnac niz to, co gral ostatnio w Lakers.

Lue by w sumie nawet pasował w Heat, niezły rzut solidna defensywa, ale i tak będzie rezerwowym PG w Lakers :twisted:

 

Ponieważ Lakers stracili Turiafa na ten sezon, nie wiedzę możliwości, żeby mieli puścić Granta, zwłaszcza, że póki co do gry na pozycjach 4 i 5 nadaje sie tylko Mihm i Kwame, na rezerwie jest już pod koszem tragedia i jeżeli nie wzmocnią się jakoś Grant zostaje, zwłaszcza, że salary Lakers wyniesie pewnie ok 70 milionów, nie wiadomo ile będzie dokładnie wynosił próg podatkowy, ale ok. 60 baniek czyli Buss mógłby nie płacić 10 mln podatku, wątpię, żeby na to poszedł osłabiając w ten sposób drużynę.

Lakers widać wyraźnie, że nie zależy na oszczędności w najbliższych dwóch sezonach, stąd przepłacenie Browna więc widać, że specjalnie się wydawaniem kasy w najbliższych dwóch latach nie przejmują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast Portland wzmocniło się i pozyskało z Washington Wizards Juan Dixona - zawodnika, który nieźle zaprezentował się w PO. Wizards to drużyna, która straciła zdecydowanie najwięcej w to lato: Kwame, Hughes i teraz Dixon, drużyna będzie musiała się sporo napracować, żeby powtórzyć sukces z poprzedniego sezonu, jakim niewątpliwie był awans do PO, i przejście do drugiej rundy. Więcej: http://www.washingtonpost.com/wp-dyn/content/article/2005/07/27/AR2005072702141.html

 

Oprócz tego, od plotek aż huczy.

 

Najbardziej zaskakująca jest ta, że Miami interesuje się Antoine Walkerem. Walker po niezbyt udanej przygodzie w Hawks, powrócił do Bostonu, i wywalczył z tą drużyną awans do PO, jednak czy taki gracz potrzebny jest Miami ? Celtowie odmładzają drużynę i nie zamierzają podpisywać z Walkerem kontraktu, dlatego On na pewno optymistycznie zaopatruje się na angaż w Heat. Moim zdaniem byłoby to złe posunięcie Rileya, mogłoby to popsuć chemię w zespole i zablokować rozwój Haslema.

 

Za hoopshype.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostałem torche uprezdzony bo przez chwiel interent mi nie działął i nie mogłem wkleic posta, ale co napisałem to dam zeby sie nie zmarnowało :roll: :wink:

 

Co do plotki o Finley'u w Magic ot ja czytałem jeszcze z innym graczem, razem było ich 4, ale to był gracz raczej niewiele znaczacy i służący ewetnulanie jako mięso trade'owe. W sumie zastawia mnie jak Spabloo czemu Mavs chca tak nagle pozbyc sie Finley'a, który rozegrał dla nich niejeden dobry sezon i nagle lotów nie obnizył. Moze ma jakas tajna kontuzje o której nic nikt nie wie i wyjdzie to na jaw dopiero po ewentulaniej wymiane? Cubanowi raczej kasa sie nie skonczyła, ja bym weszył jakis spisek :wink: :twisted: Nawet jakby ten werteran był zdorwy, jak na swój wiek w pełni sił, to ja bym i tak na miejscu Magic w to nie wchodził. Najlepszy w tej wymianie wydaje sie byc Christie, jest gorszy od Michaela w ataku, ale w obronie mu nie ustepuje. Jest młodsyz i wiecej pogra, a Finley za rok, góra dwa skonczy swoja kariere i Magicy nie beda mieli z niego wiele porzytku.

 

Wyczytałem natomisast kolejna plotke o nowym klubie Walkera, tym razem chodzi o Heat. Jak wiadc nie moze on znalezc na siebie chetnego, sporo pogłosek, ale nic konkretnego. W Miami moze dostac MLE,w kwoeci 5,1 mln $$$. Ma byc wzmocnieniem siły podkoszowej i dobrym zastepca dla Haslema. Mnie tylko zastanawia, jakim on moze byc dla niego zastpecą, jak Udonis czesto walczy pod koszami, a on ucieka na obwod jak szalony. W sumie to nie wiem po co on dla Heat, ale jak dla mnie wyjdzie to dla nich na minus, bo zabierze on rzuty dla innych graczy Żaru. Jedyny sens jaki w tym widze to taki ze potrzebny jest im strzelec, bo DJ odchodzi, ale czy Walker to dobry wybór, ja jestem na nie :wink:

 

zablokować rozwój Haslema.

 

Szczerze powiem, ze nie chcem murarza, ale jak juz ma przyjsc to nie widze innej mozliwosci niz ławka dla niego. Haslem dla mnie to murowane S5, bo jest juz teraz przydtaniejszy bo walczy pod koszami, i nie oddaje po 20 rzutów z obwodu na mecz :twisted:

 

Jesli chodzi o Dixona to ja nie wiem co robia w stolicy USA. Kolejen osłabinie, wzmocnien za mocno nie widac, skłąd sie rozpada. Wzmocnili sie co prawda Butlerem na SG, po odejsciu Larry;'ego, ale przepłącii to strata podkoszowca. Czarno widze tez na PG, jak Atkins wejdzie na zmiane, wtedy obrona bedzie lezałą . Dla mnie teraz jest gorzej niz w poprzednim sezonie, nawet sprowdzenie Danielsa niewiele zmienia. W sumie skłąd nadal jest niezły, na papierze wyglada to jednak gorzej niz rok temu. Zobaczymy co z tego bedzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walker jak dla mnie na bank nie pójdzie do klubu, gdzie będzie siedzieć na ławce, nie lubię go, ale umiejętności to on ma, i mimo tego uciekania, szalonych rzutów za trzy punkty i gwiazdorstwa, jest dość znaczącą postacią w lidzę, wydaję mi się, że jeżeli już sprowadzonoby go do Miami, to Haslem poszedłby na ławkę, a najgorszym wypadku podzieliliby się minutami po równo. Generalnie jednak sądzę, że to nic nie znaczący rumour jakich wiele podczas lata transferowego.

 

Z drugiej strony, spotykam się po raz kolejny, z aż tak pochlebną opinią o Haslemie, nie mogę tego zrozumieć mówiąc szczerze. Jak dla mnie to gracz, do którego określenie przeciętniak pasuje jak ulał. Jest waleczny, młody, ma jeszcze czas na rozwój, ale jego indywidualne skillsy jak narazie nie zachwycają, nie zapominajmy, że obok ma Shaq'a, na którym wieszają się obaj podkoszowi plus jeszcze SF drużyny przeciwnej, wydaję mi się, że Haslem po dość udanym sezonie stał się jednym z najbardziej overrated w NBA, niewiele osób zwraca uwagę na to, kto jest Jego partnerem. A jak dla mnie, to on jest narazie materiałem na dobrego gracza, a narazie jest graczem przeciętnym, acz solidnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o Dixona to ja nie wiem co robia w stolicy USA. Kolejen osłabinie, wzmocnien za mocno nie widac, skłąd sie rozpada. Wzmocnili sie co prawda Butlerem na SG, po odejsciu Larry;'ego, ale przepłącii to strata podkoszowca. Czarno widze tez na PG, jak Atkins wejdzie na zmiane, wtedy obrona bedzie lezałą . Dla mnie teraz jest gorzej niz w poprzednim sezonie, nawet sprowdzenie Danielsa niewiele zmienia. W sumie skłąd nadal jest niezły, na papierze wyglada to jednak gorzej niz rok temu. Zobaczymy co z tego bedzie

Kurcze co wy mowicie, jak oslabienia? Jedynym osłabieniem była strata Larry'ego. Za Browna wyciagneli dwoch graczy, w tym jednego ktory jest wyraznie lepszy a do tego mlody. Strata Dixona? Jak ona sie ma do pozyskania Danielsa, az nie chce mi sie psiac statsów. ale tak szybko liczac: Butler- 15 ppg, Atkins ponad 10ppg (ale jak wiemy nie to jest jego najslabsza strona), Daniels - 11 punktow, a Dixon i Brown? Kurcze oni to w meczu moga gora zdobywa srednio po 20 punktów, a gracze ktorzy za nich przyszli zdowbywaja o wiele wiecej punktow i sa powiedzmy szczerze przydatniejsi, jeszcze raz podkresle dla Waszyngtou strata jest tylko jedna w to lato, nazywa sie ona Larry Hughes.

 

A na hoopsiupie bylo taka plota: Milicic za Harringtona. LOL ja rozumiem ze szukaja oni wzmocnien, ja rozumiem ze Milicic to moze jeszcze cosz niego bedzie, bo jeszcze go nie skreslam, jak zrobila to juz większośc, ale kurcze Milicic za zawodnika, ktory rzuca po prawie 20 punktow, to jest kradziez w bialy dzien. Mysle ze mozna czegos więcej poszukac, na pewno znajda sie lepsi gracze niz Milicic, juz lepiej wygladala ta plota (dla Hawks oczywiscie) ze Al pjdzie za Edka do Bulls.

 

Jestem na 99.9% pewny ze Walker nie pojdzie do Miami, ja nadal licze na to ze pojdzie do Sacto, szkoda mi tam tylko Bibby'ego i Millera bo oni tam juz nic w najblizszym czasie nie osiagna, bo z rokiem sa co raz starsi i wolniejsi, no i nie ma C-Webba, ktory co noc krecil sie kolo triple double i Christiego, ktory w defensywie byl swietny, a wszechstronny w ataku byl jak malo kto.

 

cuban chce cos wyciagnac za Finleya, jesli sie mu nie uda to na pewno zwolni, tylko ze po prostu narazie tego robic nie wono, a wogole liczy zew "cos" uda mu sie za niego wziąść, badz co badz Finley tro nadala solidna firma w lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze co wy mowicie, jak oslabienia? Jedynym osłabieniem była strata Larry'ego.

Wiesz, fajnie, gdyby to było jak to nazwałeś jedyne osłabienie, ale popatrz na to z drugiej strony, Hughes to najlepszy obrońca w drużynie, a przy tym druga opcja w ataku, Butler ma go zastąpić ? To jest facet od czarnej roboty, pokazywał to w Miami dwa lata temu. Atkins to jest dla mnie w ogóle nieporozumienie, te statsy to pozory, kogo on miał za przeciwnika na swojej pozycji w Lakers ? Wartościowy gracz to Daniels, z tym się zgodzę, tutaj brawa dla GM-a Wizards, ale dziwne jest to, że po jako tako załatanej dziurze po Hughesie, puścili Dixona jest dla mnie niezrozumiały. Postawmy sprawę jasno, oddali swojego [jak dla mnie] najlepszego zawodnika i dwójkę średniaków, dostali dwóch solidnych i jednego słabego. Oczywiście, nie jest to osłabienie porównywalne z Lakers z tamtego roku, nadal mają szansę na sukcesy, poza tym trzeba pamiętać, że lato transferowe się jeszcze nie skończyło, ale dla mnie póki co są gorsi niż w poprzednim sezonie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze co wy mowicie, jak oslabienia? Jedynym osłabieniem była strata Larry'ego. Za Browna wyciagneli dwoch graczy, w tym jednego ktory jest wyraznie lepszy a do tego mlody. Strata Dixona? Jak ona sie ma do pozyskania Danielsa, az nie chce mi sie psiac statsów. ale tak szybko liczac: Butler- 15 ppg, Atkins ponad 10ppg (ale jak wiemy nie to jest jego najslabsza strona), Daniels - 11 punktow, a Dixon i Brown? Kurcze oni to w meczu moga gora zdobywa srednio po 20 punktów, a gracze ktorzy za nich przyszli zdowbywaja o wiele wiecej punktow i sa powiedzmy szczerze przydatniejsi, jeszcze raz podkresle dla Waszyngtou strata jest tylko jedna w to lato, nazywa sie ona Larry Hughes.

 

Czy Wizards się osłabili to się okaże dopiero. Wymieniasz statsy tych graczy, ale tak Atkins i Butler to średnio 28 pkt w meczu w zeszłym sezonie, wszystko ładnie i pięknie, ale ta dwójka bardzo często pozwalała swojemu bezpośredniemu rywalowi zdobywać jeszcze więcej punktów.

http://www.hoopsstats.com/basketball/fantasy/nba/

 

Na tej stronce jest masa fajnych statsów, np. matchupy między poszczególnymi zawodnikami, Butler przegrał większość swoich, niewielką ilością, ale Atkins to już w ogóle tragedia :x

 

Sytuację w pewnym sensie ratuje pozyskanie Danielsa, jego obrona na pewno im się przyda, ale w momencie kiedy na parkiecie jednocześnie będzie Atkins, Arenas, Butler i Jaminson a to z pewnością często będzie miało miejsce nawet dobrze broniący kosza środkowy jakim jest Haywood będzie miał problemy z faulami, bo ci gracze nie powstrzymają nikogo przed penetracjami pod kosz.

 

Strata Browna dla Wizards nie będzie odczuwalna bo on i tak niewiele wnosił do drużyny w zeszłym roku, na pewno wymiana z Lakers jest dla Wizards w obliczu straty Hughesa bardzo korzystna, ale w obronie dostaną będą dostawać po dupie i to porządnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumieliscie mnie do końca. Chodzi mi o to ze Washington tak naprawde zsotal osłabiony jednym graczem, trzeba dodac ze z poprzedniefgo sezonu zostalo dwoch gwiazdorw, all-starów- Jamisona i Arenasa. fakt faktem Hughes byl chyba z nich najlepszy, ale udal sie jego strate jakos zalatac. Na jegho pozycjii moga grac Butler, ktory pokazywal pod nieobecnosc Odoma i KB ze moze i rzucac na mecz po 20 punktów, do tego Daniels, ktoryz moze grac na trzech pozycjach, jesli do tego dodamy ze wraca p kontuzjii wielki talent- Hayes to sie moze okazac ze bedzie sie w RS mowilo, ale ci z Waszyngtonu potrafili niexle zalatac dziure po Hughesie, a pmaietajmy ze stracili go za nic, nie zaden trade, a nawet sign and trade. IMO strata hughesa jest olbrzymia, ale jednak udalo sie ja "jakos" załatac. Straty Browna i Dixona sie nie licza, ze wzgledu na to zeDaniels jest 10 razy lepszy od Dixona, a mieli oni kase na jednego z nich i wybrai moim zdaniem lepiej, a Brown gral tylko ogony, mimo ze Czarodzieje nie maja zbyt wielu graczy typowo podkoszowych, tak naprawde jes ich tylko dwoch: Thomas i haywood. Wydaje mi sie ze beda oni grali dwoma SFami za skrzydlach jak bylo przez wiekszosc czesc poprzedniego sezonu (Jamison i Jeffries) a pod ksozem po 20 minut beda grali Haywood z Thomasem, chco przydalby sie jeszcze jeden slidny gracz pod ksoz, moze uda sie zatrzymac Ruffina, ktory jest swietnym rebounderem i solidny w obronie, ale za to jest conajwyzej kiepski w ataku. Wiec mysle ze Wizz beda grali mniej wiecej takim skaldem:

Arenas/Daniels

Butler/Hayes/Daniels

Jeffries/Butler/Daniels

Jamison/Ruffin(jest FA)

Haywood/Thomas

w tym roku chyba az tak daleka nie zajda, czyli do drugiej rundy, ale mysle ze w walce o PO sa stosunkowow wysoko (na pewno wyzej od Phily :P).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mowicie duzo o Wizards. Fakt, ze troche im sie niektorzy ludzie porozbiegali, ale moim zdaniem bardzo dobrze udaje im sie zapelniac po nich luki i latac te dziury. Aczkolwiek nie wyglada na to, by mieli byc jakos wyraznie mocniejsi. W mojej ocenie bardziej utrzymuja status quo, a ewentualny postep zostanie wyciagniety ze wzrostu doswiadczenia, ogrania, wykorzystania talentu itp.

 

Co do Walkera w Heat, to kompletnie mi to nie pasuje, co nie znaczy, ze jestem calkiem przeciwko jego osobie. Jesli toczone sa jakies rozmowy, czy chocby tylko "badanie gruntu", to chyba raczej z tego powodu, ze w gre moze wchodzic promocyjna cena w wysokosci MLE. Watpie, by Miami na to poszlo, bo ciagle nie maja podpisanego rozgrywajacego. Stracili Doolinga, a z DJ-em nie doszli poki co do porozumienia. Wyczekuja tez na to, kto bedzie dostepny po ewentualnych "amnestiach". Dlatego Walker mi nie pasuje, bo jako SF walilby za duzo cegiel (jak sie ma Shaqa, to sie chce miec 3-punktowca w skladzie, ale nie takiego jak Walker), a jako PF koliduje z Haslemem. Z rezerwy tez jakos go nie widze. Najpewniej to zwykla plota, choc gdyby nie to, ze priorytetem jest PG, to ja bym go widzial, bo to jednak jakis talent jest, a cena niewygorowana.

 

Lue by w sumie nawet pasował w Heat, niezły rzut solidna defensywa, ale i tak będzie rezerwowym PG w Lakers

A Daniels w pierwszej piatce? :wink:

Lue w zasadzie nie jest taki zly, ale mam do niego jakas niezdefiniowana awersje. Nie wiem, czy to wyglad, czy to, ze raz czy dwa widzialem jak kompletnie dal ciala i mi sie zakodowalo... ale jakos nie jestem pewny tego goscia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa Wizards w sumie juiz wyjasniona. Od siebie moge tylko dodac, ze nie jest bez znaczenia dla zespołu gdy traci 2 zawodników za darmo i jeden z nich jest wielka gwiazda. Przyszedł za niego Butler, ale w zamian odszedł Brown. I teraz dla mine wyglada to tak ze dziura po Hughesie zostala załatana sprowadzeniem Butlera i ewetnualnie jeszcze na tą pozycje Danielsa, ale dla Kwane'a nadal ine ma zastpecy, czyli skłąd staje sie ubozszy.

 

Z drugiej strony, spotykam się po raz kolejny, z aż tak pochlebną opinią o Haslemie, nie mogę tego zrozumieć mówiąc szczerze. Jak dla mnie to gracz, do którego określenie przeciętniak pasuje jak ulał. Jest waleczny, młody, ma jeszcze czas na rozwój, ale jego indywidualne skillsy jak narazie nie zachwycają, nie zapominajmy, że obok ma Shaq'a, na którym wieszają się obaj podkoszowi plus jeszcze SF drużyny przeciwnej, wydaję mi się, że Haslem po dość udanym sezonie stał się jednym z najbardziej overrated w NBA, niewiele osób zwraca uwagę na to, kto jest Jego partnerem. A jak dla mnie, to on jest narazie materiałem na dobrego gracza, a narazie jest graczem przeciętnym, acz solidnym.

Ja nie wyraziłem super pochlebnej opinii o Haslemie. Podobnie jak ty uwazam ze jest to materiał na dobrego, a nawet bardzo dobrego gracza, ale jeszcze mu do tego sporo brakuje. Teraz wyglada to tak ze przy Shaqu prawie staje sie wielka postacia. Czy przecietniak to dla niego dobre okreslenia? Szczerze smiem watpic. Dla mnie to gracz który osiagnał juz swój wiek i niczym sie nie wybija, graczem przecietnym nie okresliłbym koszykarza ktory dopiero sie rozwija, bo jak wiadomo nie od razu jest sie wielka gwiazda, ale ma czas na to i czy sie wybije na wysoki poziom pokaze czas. Mówisz o statystykach, dla mnie to nie jest pełen obraz gry, i w wielu meczach one zasłaniaja walecznosc i dobra gre Udonisa, która widac, ale nie po statystykach. NIe, nie zapominam kto jest jego parntnerem. Wiem ze jest to wielki gwiazdor. Ale piszac o tym ze koncentruja sie na Shaqu, trzeba pamietac o tym ze coraz wiecej zespołów daje zdobyc swoje dla SO, a koncentruje sie na jego partnerach. Pamietam sporo meczy Heat z tego sezonu nie nie zauwazyłem by Udonis miał szczególnie czyste pozycje, czy odpuszcone krycie ze wzgledu na Shaqa. Tyle o sprawie Haslema umiejetnosci, ale nie tylko to biorę pod uwage mówiac ze to on powinien byc w S5 Heat, nawet w przypadku podpisania Walkera. Piszesz ze on juz cos osiagnał, ze ma swój status, owszem ma status all stara, ale go wiele osób przyznaje za statysyyki punktowe. Co do jego gry to mam idelanie takie samo zdanie jak Van. Pirerszym argumentm za gra Haslema jest zgranie z zespołęm. On juz rozegrał z nimi sezon, widac ze coraz wiecej zagran wychodzi im na pamiec, z Walkerem wszystko trzeba byłoby tworzyc od poczatku. Kolejnym w sumie najwazniejszym argumentem jest fakt ze Walker bardzo libiu rzucac, trudno mu nie oddac sporej ilosci rzutów. W Heat w pierwszej piatce, bedzie musiał pola do rzutu ustepowac Wade'owi, Shaqowi i jeszcze ewentulanie Jonesowi(E). Nie wiem jak on to zniesie. Kolejny argument czysto z gry. Walker ucieka na obwód, juz nie jeden mecz udowodnił ze Shaq juz tak nie dominuje, raz ze sie starzeje a dwa ze rywale maja na niego spor innych sposobów. Wiec potrzebne jest wsparcie, Walkre tego nie zapewni w prezciwienstwie do Haslema który pod tablicami jest swietny. Walczy nawet skuteczniej niz sam Shaq. Tutaj mamy kolejny argument(sorry za cały czas jedno słowo, ale w rozprawce podobno mozna :wink: ). KTo jest bardzije w Zarze potrzebny. Strzelec, jezdziec bez głowy od punktów czy walczak o kazda piłke pod tablica który tez swoje w oczkach dorzuci? Dla mnie prawidłowa odpowiedz jest ta druga :) Pozdrawiam :) Jak cos mi jeszcze do głowy przyjdzie to napisze :)

 

Powyzsze na temat ewentualnej roli Walkera w teamie. Co do dyskusji [v]Vana i Szaka[/b] czy podpisac tego gracza to ja mam mocno mieszane uczucia. Jezeli zgodzi sie na bycie rezerwowym, za MLE to nie ma problemu, nic tylko brac. Moze odpala cegły, ale w czasie kiedy Wade i Shaq beda chcieli usiac na łąwke moze byc bardzo przydatny w punktach, nawet na tym nizszym procencie. W sumie mozna tez go próbowac jakos zmienic, zeby nie rzuca tak bez sensu z dystansu, ale w powodzenie tego nikt chyba nie wierzy. Z drugiej strony to gwiazdeczka i nawet jak z poczatku zgodiz sie na role bencha to z czasem moze rzadac S5. Moze to tez popsuc chemie w ekipie. Walker moze zabierac za duzo rzutów reszcie rezerwowym. Dla mnie trudna sytuacja, narazie pozostaje neutralny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa Wizards w sumie juiz wyjasniona. Od siebie moge tylko dodac, ze nie jest bez znaczenia dla zespołu gdy traci 2 zawodników za darmo i jeden z nich jest wielka gwiazda. Przyszedł za niego Butler, ale w zamian odszedł Brown. I teraz dla mine wyglada to tak ze dziura po Hughesie zostala załatana sprowadzeniem Butlera i ewetnualnie jeszcze na tą pozycje Danielsa, ale dla Kwane'a nadal ine ma zastpecy, czyli skłąd staje sie ubozszy.

Dziurę po Larrym załatali ściągając Butlera i Danielas. Może to nie to samo, ale na pewno nie mają dziury, a strata nie będzie aż tak odczówalna. Co do straty Kwame, to wnosił on tak mało do zespołu (szczególnie w ostatnim sezonie), że nie można w tym przypadku mówić o stracie.

 

Z drugiej strony, spotykam się po raz kolejny, z aż tak pochlebną opinią o Haslemie, nie mogę tego zrozumieć mówiąc szczerze. Jak dla mnie to gracz, do którego określenie przeciętniak pasuje jak ulał. Jest waleczny, młody, ma jeszcze czas na rozwój, ale jego indywidualne skillsy jak narazie nie zachwycają, nie zapominajmy, że obok ma Shaq'a, na którym wieszają się obaj podkoszowi plus jeszcze SF drużyny przeciwnej, wydaję mi się, że Haslem po dość udanym sezonie stał się jednym z najbardziej overrated w NBA, niewiele osób zwraca uwagę na to, kto jest Jego partnerem. A jak dla mnie, to on jest narazie materiałem na dobrego gracza, a narazie jest graczem przeciętnym, acz solidnym.

Fajnie, że ktoś bezstronny (btw komu kibicujesz, chyba że jesteś kibicem Shaqa :) ) docenia Shaqa i jego umiejętność czynienia partnerów lepszymi.

 

Pamietam sporo meczy Heat z tego sezonu nie nie zauwazyłem by Udonis miał szczególnie czyste pozycje, czy odpuszcone krycie ze wzgledu na Shaqa.

Ja oglądałem sporo i pamiętam mnustwo sytuacji (ogrom from the top of the Key i z "kąta Bowen'owego"), w których Haslem zostawał sam na półdystansie - czy to bliższym czy dalszym. Zawsze zdobywał w ten sposób dużo punktów.

 

Co do Walkera, to ja bym był za podpisaniem tego kolesia, bo ktoś kto umie rzucać trójki (zakładam, że z czystych pozycji wpada mu częściej) zawsze w Heat się przyda. Do tego zawsze coś zbierze no i ma talent. Zgodzę się z Szakiem że tanio talenty trzeba brać. Jest tylko jeden problem. Mamy zbyt słabo obsadzoną pozycję rozgrywającego i za mocno PF żeby trwonić kasę na Walkera. Nam potrzebny jest ktoś do S5 i na kogoś takiego trzeba przeznaczyć MLE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziurę po Larrym załatali ściągając Butlera i Danielas. Może to nie to samo, ale na pewno nie mają dziury, a strata nie będzie aż tak odczówalna. Co do straty Kwame, to wnosił on tak mało do zespołu (szczególnie w ostatnim sezonie), że nie można w tym przypadku mówić o stracie.

 

Tutaj jestem skłonny sie zgodizc, ze nadrobili strate po hughesie. Faktem jest ze Kwame nie wnosił wiele do tego co dziło sie w Waszyngtonie w poprzednim sezonie, ale gdyby wreszie zaczął grac na miare talentu, gdyby zaczał wpsomagac dobrze zespół co moze sie stac nawet w tym sezonie to byłąby strata. Ale to tylko gdybanie a jak bedzie zobaczymy :)

 

Fajnie, że ktoś bezstronny (btw komu kibicujesz, chyba że jesteś kibicem Shaqa ) docenia Shaqa i jego umiejętność czynienia partnerów lepszymi.

Ja jestem fanem Sixers i to dostrzegam 8) Dzieje sie tak niemal w przypadku kazdego wielkeog gracza który jest liderem zespołu, wiec w przypadku SO równiez :) Ze czasami troche wiecej niz normalnie to inna sprawa.

 

Ja oglądałem sporo i pamiętam mnustwo sytuacji (ogrom from the top of the Key i z "kąta Bowen'owego"), w których Haslem zostawał sam na półdystansie - czy to bliższym czy dalszym. Zawsze zdobywał w ten sposób dużo punktów

Jak kazdy zostawał miał wolne pozycje. Jak pisałem wyzej gdy ma sie u boku Shaqa bywa to czestrze. A jak kazdy jak ma wolną pozycje to zdobywa sporo punktów. Nie mówie ze mial krycie jak normalny gracz przy SO, ale napisałem ze nie miał szvczególnie czystych pozycji czy odpuszczonego krycia co dla mnie czyni sporą róznic. Zreszta wydaje mi sie ze podobna sytuacja byłaby w przypadku Walkera, ze tez miałby troche mniejsze krycie niz normalnie, co sprzyjało by rzutom i cegłom :twisted:

 

BTW. Popierasz mnie czy Dr Dread'a co do tego kto powinien grac w S5, Walker czy Udonis?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dwa ciekawe ruchy, w tym jeden dotyczący "mojej" drużyny, więc trzeba dać znać.

 

Detroit Pistons wykorzystali opcję w kontrakcie i przedłużyli umowę z Darko Milicicem do sezonu 2006-2007. Widać, że te pogłoski, że w tym sezonie coś zmieni się w pozycji Darka w NBA to nie tylko pogłoski, w końcu gra w summer league, Dummars wciąż w niego wieży, ciekaw jestem, czy da to jakieś korzyści Pistons. Bardzo by się przydał młody zawodnik powoli, powoli, wspomagający i zastępujący Wallace'ów na deskach. Narazie to marzenia, ale widać, że cośna rzeczy musi być, a zmiana trenera, może tylko temu pomóc. Więcej: http://www.nba.com/pistons/news/milicic_050728.html

 

NJ Nets podpisali kontrakt z Jeffem McInnisem. Umowa jest na dwa lata, ale zawodnik może odejść po roku czasu. Cavs nie byli nim zainteresowani, ale dziwne jest to, że McInnis miał takie humory w czasie RS, a teraz idzie tam, gdzie na pewno będzie siedział na ławcę. Tak czy siak, Nets się wzmocnili, dobry back-up, dla coraz starszego Kidda. Więcej: http://www.zwire.com/site/news.cfm?newsid=14943865&BRD=1699&PAG=461&dept_id=4637%200&rfi=6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NJ Nets podpisali kontrakt z Jeffem McInnisem. Umowa jest na dwa lata, ale zawodnik może odejść po roku czasu. Cavs nie byli nim zainteresowani, ale dziwne jest to, że McInnis miał takie humory w czasie RS, a teraz idzie tam, gdzie na pewno będzie siedział na ławcę. Tak czy siak, Nets się wzmocnili, dobry back-up, dla coraz starszego Kidda. Więcej: http://www.zwire.com/site/news.cfm?newsid=14943865&BRD=1699&PAG=461&dept_id=4637%200&rfi=6

Czy tylko mi się wydaje to super promocja dla LAL? Niezły rozgrywający z dobrym rzutem, potrafiący nienajgorzej bronić. Wysoki, w typie Jax'a, a przy tym jeszcze umie rozgrywać. Ale nawet nie o to chodzi. Umowa na 2lata :!: Wszystko pięknie, idealnie dla LAL. Do tego mógłby grać w S5 i nie mieć właściwie żadnej konkurencji na swojej pozycji. Najpewniej mogliśmy go mieć. Wystarczyło tylko sięgnąć po telefon, ale po co? prawda Mitch...? :x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NJ Nets podpisali kontrakt z Jeffem McInnisem. Umowa jest na dwa lata, ale zawodnik może odejść po roku czasu. Cavs nie byli nim zainteresowani, ale dziwne jest to, że McInnis miał takie humory w czasie RS, a teraz idzie tam, gdzie na pewno będzie siedział na ławcę. Tak czy siak, Nets się wzmocnili, dobry back-up, dla coraz starszego Kidda. Więcej: http://www.zwire.com/site/news.cfm?newsid=14943865&BRD=1699&PAG=461&dept_id=4637%200&rfi=6

Czy tylko mi się wydaje to super promocja dla LAL? Niezły rozgrywający z dobrym rzutem, potrafiący nienajgorzej bronić. Wysoki, w typie Jax'a, a przy tym jeszcze umie rozgrywać. Ale nawet nie o to chodzi. Umowa na 2lata :!: Wszystko pięknie, idealnie dla LAL. Do tego mógłby grać w S5 i nie mieć właściwie żadnej konkurencji na swojej pozycji. Najpewniej mogliśmy go mieć. Wystarczyło tylko sięgnąć po telefon, ale po co? prawda Mitch...? :x

Hehe właśnie problem w tym, że McInnis zaproponował Lakers swoje usługi chciał nawet kontraktu za 1mln i tylko na rok, ale Kupchack zdecydowanie odmówił. Niestety to Atkinsowaty defensor, gorsze nastawienie, mimo to na takich warunkach ja bym dał mu szansę, zwłaszcza biorąc pod uwagę naszą sytuację. Mam tylko nadzieję, że Kupchack ma jakiś plan żebyśmy w październiku nie wylądowali z Vujacicem jako podstawowym rozgrywającym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.