Skocz do zawartości

Bryant, jego klasa i miejsce w historii


Jendras

Rekomendowane odpowiedzi

Ja daje Wadea nad Kobasem, gdyby nie te urazy to moja teza była by kompletna, zreszta Dawne i Mj bardzo podobne charakterystyki, ale dobra urazy to tez argument dlatego Wade też nie jest next Mj.

jordan miał bodajże w drugim sezonie bardzo poważny uraz. gloryfikacja mj-eja jest anomalią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy sobie przypomnieć erę Shaqa w Miami. Co wtedy Flash wyczyniał... oglądanie go było prawdziwą przyjemnością. Zresztą dalej jest, a po powrocie po serii tych nieszczęsnych urazów jest jeszcze lepszy. Jakby to powiedzieć, dojrzał :)

 

Nie bez przyczyny Shaq mianował go najlepszym małym pomocnikiem z jakim przyszło mu grać :)

 

Takie laurki mu wystawiliśmy, a według mnie i tak za mało cukru na jaki zasługuje, dlatego jeszcze warto "looknąć" na te klipy na youtubie.

 

:arrow:

 

:arrow:

:arrow: ten to w ogóle zasługuje na oskara.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie jakąś miarkę, która pokazuje kto jaki ma wynik, dzięki czemu widać który zawodnik jest lepszy? Stawiacie ich przy linijce, na wagę, który jest szybszy na setkę, który najstarszy, który najmłodszy, kto ma więcej pierścieni? Ja to zawsze byłem przekonany, że tego nie da się zmierzyć. Dla mnie Kobe, Lebron czy Wade są jednymi z najlepszych zawodników obecnie w nba jak paru innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jordan miał bodajże w drugim sezonie bardzo poważny uraz. gloryfikacja mj-eja jest anomalią .

żadną tam anomalią, ja gościa nie lubię i na wieki dlamnie pozostanie bucem, dlatego też uważam ze moja opinia jest obiektywna, Jordan był niesamowity nieziemski itd. itp. :) i ten jego uraz dobrze oddaje tutaj całość obrazu bo jednak Dwane przez kontuzję stracił trochę ze swojego, nazwijmy to kunsztu, matoł Rily za szybko dał mu wrócic chłopaqk nie powinien wogóle nic grać w tym sezonie, ale zostawmy to a Mj po tym rukaskim sezonie jak wypadł kiedy wrócił by dalej niesamowity, niechce mi się aż wierzyć że ten uraz mógł obnizyć jakos jego loty w konteksicie przyszłej gry bo to by było już chore totalnie :)

 

co do miary to styknie poogladać na parkiecie zeby sobie pomierzyć klase, no i trochę rozsadku oczywiście bo Shaq vs MJ to już zakrawa o absurd totalny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bez przyczyny Shaq mianował go najlepszym małym pomocnikiem z jakim przyszło mu grać

 

Shaq nazywał tak każdego "małego pomocnika", z którym grał (choć w praktyce sam stał się pomocnikiem gdzieś tak w okolicach 2003 roku).

 

 

Co Lakers dali Magic za Shaqa? wiem, że musieli wysłac kontrakty Lyncha i chyba Peelera gdzies, zeby stykło kasy na Grubego. Pamietasz moze Jendras, bo nigdzie nie moge tego znaleźć?

 

Nic. Shaq podpisał z Lakers kontrakt jako wolny agent. Magic zdupczyli sprawę, bo pierwsza oferta dla O'Neala była stosunkowo niska (zdaje się 50/5, ale nie pamiętam dokładnie) i to był pierwszy krok do utraty Shaqa.

 

 

 

Kobemu daleeeko do MJa

Porównania Kobego do MJa? Znajcie miarkę panowie...

 

Myślałem, że czasy, kiedy Jordan był nietykalnym bożkiem na forach już się skończyły, ale widzę, że nie. Argumentacja powalająca.

 

 

Przy tamtych tytułach Bryant był drugą opcją, to czy LeBronowi postawi się gwiazdki zależy czy on też nią będzie, a przecież nie musi. Ja mówiłem, że jeśli wygra jako liderludzie o wszystkim zapomną.

 

W 2000 roku tak, ale później? Kobe oddawał więcej rzutów, był playmakerem i closerem drużyny. Kobe wygrywał serie z San Antonio, Shaq szalał w finałach z drużynami ze wschodu. Jak więc rozstrzygnąć, kto był pierwszą opcją? Jak to rozstrzygniesz w przypadku Miami? Nijak, zresztą, to nie ma wielkiego znaczenia, bo Wade to zawodnik, który już zdobył tytuł jako numer jeden i przy ewentualnych mistrzostwach Heat zawsze będzie się to brało pod uwagę. Chyba, że naprawdę obniży loty i usunie się w cień.

 

 

A ta gadka o wybaczaniu też dla mnie niezrozumiała. Przecież Bryant jest jednym z najbardziej znienawidzonych graczy w NBA. Reputację sobie ostatnio poprawił, ale też na to zapracował. Trudno, żeby przy każdej możliwej okazji media przypominały, co się działo x lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że czasy, kiedy Jordan był nietykalnym bożkiem na forach już się skończyły, ale widzę, że nie. Argumentacja powalająca.

Serio, Kobasa mozna nawet ochrzcić graczem dekady, gdyby nie te finały z przed 2 lat to ciężko było by się nawet do niego o coś przyczepić, ale to nie ta para kaloszy co Mj, i tu nie ma mowy o żadnym bałwochwalstwie. Gra Jordana nigdy nie była otaczana tyloma in - aspektami co występu Bryanta, w drugą stronę podobnie Kobe miał co prawda kilka fenomenalnych lat ale dla mnie to i tak gorszy poziom ligi i jednak nie w takim wymiarze "błyszczenie" jak Mj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jordan grał w innych czasach. Media, dostęp do informacji, internet - współcześnie, za "znęcanie się" nad partnerami z drużyny, krytykowanie zarządu czy samolubną grę, byłby tak samo jechany, jak Kobe za swoje grzeszki, czy ostatnio LeBron.

 

 

MJ jest idealizowany i to doskonale widać w tym temacie. Not even close, inna para kaloszy itp. to wszystkie odpowiedzi. Żadnych konkretów. Jordan to inna półka bo to Jordan i koniec, a jakakolwiek próba porównania skutkuje oburzeniem. Dlatego zawsze unikałem takich dyskusji i nie wiem co mnie dziś naszło. Pewnie jutro przejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak a mozesz to tez rozwinac?

defensywa? jasne w szczytowym fragmencie kariery defensywa mj'a byla lepsza od tej kobego ale czy byla/jest to duza roznica? nie widze tego chocby w nominacjach do najlepszych piatek obroncow, ktore sa swietna wyrocznia, bo oceniaja sami gracze bodajze i trrenerzy.

 

scorning? prosze cie. 81, 62 w 2q. i masa innych spotkan, gdzie lamal wszelkie rekordy punktowe. serie z +35, +40 czy +50. najlepsza srednia punktowa +35ppg wlasnie od czasow mj'a (prawie 20 lat)

 

o tej gorszej grze w playoffs to tez jakis mit pisany glownie przez pryzmat chyba tegorocznych finalow i tych z 08. kobe na 13 sezonow w playoffs zaliczyl tylko 4 gorsze statystycznie playoffy niz sezon regularny.

 

to bylo w rookie season, i 2 kolejnych sezonach, choc te roznice w 98/99 byly juz minimalne. rzucal o 0.1 mniej ppg ale duzo lepiej zbieral i trafial na duzo lepszych procentach. zmiana tez jest w po06 ale tam wiadomo, ze z 35ppg kobe zaczal grac pod zespol, zagral swietna serie, poza 2. polowa meczu nr 7. ale pamieta sie tylko g7.

 

u mj'a masz 2 sezony gdzie gral slabiej punktowo w playoffs ale trzeba tez wziac pod uwage, ze kobe pelnil inna role w zespole i przyszedl do ligi po hs.

 

reasumujac, kobe is the closest thing to mj. zarowno pod wzgledem osiagniec indywidualnych jak i tytulow, leadershipu i innych pierdol.

 

ale tak jak jendras napisal, jordan jest najlepszy i juz. i kobego porownywac do niego nie mozna. co innego wade. heh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widać że nie którym tu już odbija zupełnie.

 

kult jordana którego oglądało (chodzi mi o coś więcej niż 20 spotkań) ze 20 osób na tym forum, jest niesamowity. wogóle koleś jest bogiem, nigdy niczego nie schrzanił, jak raz na miesiąc spudłował to zebrał w ataku i dobił. nikt qrwa nie pamięta ile razy mj odpadał w PO? ile lat czekał na 1. pierścionek? wiadomo że był świetny top3 ever może nawet goat, ale to nie znaczy że już nikt mu nie dorówna. o innych tj. west, kareem, wilt, russel czy oscar pisze się że mimo statystycznie lepszych karier to nie to samo co mj bo inne czasy itp.

 

ale jordan też nie gra teraz, liga się zmieniła pd lat 90, widać to bardzo. jordan wyprzedził atletycznie swoje czasy, widać to bardzo na wszystkich starych meczach. podejrzewam że kobe w latach 90 wygladałby równie "kosmicznie" co jordan. przecież te wszystkie top akcje mj-a które wtedy wzbudzały och i achy, doprowadzały ludzi do ekstazy nie są dzisiaj takim ewenementem, jest przynajmniej kilku kolesi, którzy są w stanie je powtórzyć - 20 lat temu takich nie było.

 

kobe jest ciągle w grze, więc nie oceniałbym jeszcze jego kariery, kolejny tytuł czy 2 może jeszcze wiele w tym osądzie zmienić.

 

ps1. jak widzę że ktoś pisze że bryanta nie można porównywać do jordana ale wade'a już tak to nie wiem czy śmiać się czy płakać. ai3 mode się komuś włącza. dwayne freakin wade ??? 1 słownie jeden tytuł mistrzowski (z shaqiem w składzie - skoro kobe był sidekickiem w 3peacie to tym samym był wade dla mnie + finały w których miał milion kontrowersyjnych gwizdków). ale już abstrahując od tego jak ten tytuł zdobył to ma JEDEN tytuł mistrzowski. jest tak samo bliski bycia drugim mjem co pierce. czy w hvj daleko. trochę perspektywy ludzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps1. jak widzę że ktoś pisze że bryanta nie można porównywać do jordana ale wade'a już tak to nie wiem czy śmiać się czy płakać. ai3 mode się komuś włącza. dwayne freakin wade ??? 1 słownie jeden tytuł mistrzowski (z shaqiem w składzie - skoro kobe był sidekickiem w 3peacie to tym samym był wade dla mnie + finały w których miał milion kontrowersyjnych gwizdków). ale już abstrahując od tego jak ten tytuł zdobył to ma JEDEN tytuł mistrzowski. jest tak samo bliski bycia drugim mjem co pierce. czy w hvj daleko. trochę perspektywy ludzie

Tylko zobacz sobie w jakim momencie kariery byl wtedy SHAQ...Kobe mial najbardziej dominującego wysokiego w lidze! A o kontrowersyjnych gwizdkach to fani lakers wogole nie powinni sie wypowiadać bo gdyby nie one to sami mieliby mniej tytułów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reasumujac, kobe is the closest thing to mj. zarowno pod wzgledem osiagniec indywidualnych jak i tytulow, leadershipu i innych pierdol.

 

 

wybaczcie, że krótki post, mało wnoszący do dyskusji itd. bla bla bla

 

ale jak to się teraz młodzieżowo pisze: +1

 

 

 

z tym Wadem to fajny żart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko zobacz sobie w jakim momencie kariery byl wtedy SHAQ...Kobe mial najbardziej dominującego wysokiego w lidze! A o kontrowersyjnych gwizdkach to fani lakers wogole nie powinni sie wypowiadać bo gdyby nie one to sami mieliby mniej tytułów.

stary - shaq był starszy to jasne - ale statystycznie nie grał wcale gorzej. w sumie to nawet lepiej niż w ostatnim sezonie w LAL. tyle że krócej. w przeliczeniu na 36 minut w czasie 3 peatu robił 26-11 a w miami w mistrzowskim sezonie 23-11 więc aż tak dużej różnicy nie ma.

 

btw. mistrz wade mj performer w PO robił wtedy 28.4/5.9/5.7

kobe "sidekick shaqa" w 2002/03 - 32.1/5.1/5.2

 

wogóle średnia punktowa shaqa za okres 3peatu jest nawet minimalnie niższa niż kobego. 2002/03 i 2003/04 różnica jest już większa - odpowiednio 5,1 i 3,0 pkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarzucasz komuś nie oglądanie meczy(meczów?) a teraz wyskakujesz z kwiatkami Shaq-LAL, Shaq-Miami. Daj sobie spokój.

 

Zgadzam się z tym co napisał Lorak. Po pierwsze defensywa. Fajnie, że kierujecie się wyborami do all-defensive, ale to jest bardziej konkurs piękności. Nie obchodzi mnie, że Bryant potrafi wybronić ostatnią akcję, że potrafi szbić się na 'all-defensive' level kiedy tylko potrafi. Ktoś kiedyś mądrze napisał, że w lidze najważniejsza jest ciągłość tego co się pokazuje a KB tego nie ma. Wade'a nikt nie chowa w obronie, zawsze borni lepszego guarda, jest najlepszym blokującym wśród wysokich. W defensywie Jordan>Wade>Kobe

 

Dwa. Scoring. Cieszy mnie, że Kobe miał 82pts game, nikt tego nie zapomni, tylko, ze tamten mecz to były totalne flaki z olejem i pokaz samolubnosci i rozwalania ataku Bryanta. I czy ilości punktów są najważniejsze(choć tu i tak jest lepszy Jordan)

 

8 pierwszych sezonów Kobe i Jordana(nie ma rookie sezon Bryanta bo tylko 8 razy był starterem):

 

Bryant FG percent: 43, 47, 47, 46, 47, 45, 44, 43

Jordan FG percent: 52, 46, 48, 54, 54, 53, 54, 52

 

Nie chce mi się dalszych oblookiwać, zresztą w dalszych Kobe nigdy nie przekroczył 50% z pola(a nawet ledwo przekraczał 45%.

 

Dla porównania Dłejn.

47,48,50,49,47,49,48

 

Za trzy Bryant jest lepszy, ale zarówno Wade jak i Jordan pokazali, że bez super trójki mogą być i tak kosmicznie efektywni.

 

I biorąc te rzeczy pod uwagę Kobe jest goat. Rozumiem. Ahaaa, zapomniałem o najważniejszym. Przecież zdobył trzy pierścienie jako przydupas Shaqa + kompromitację w G6 finałów '08 + dwa tytuły jako lider grając z Gasolem. :roll:

 

EDIT: Howard był w drugiej rundzie 10 lat temu. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kiedyś mądrze napisał, że w lidze najważniejsza jest ciągłość tego co się pokazuje a KB tego nie ma. Wade'a nikt nie chowa w obronie, zawsze borni lepszego guarda, jest najlepszym blokującym wśród wysokich. W defensywie Jordan>Wade>Kobe

na ostro sie kreci. kiedy kb byl chowany w defensywie? bo nie tracil sil uganiajac sie za rayem? sorry. mj tez byl czesto chowany i pippen byl desygnowany do krycia najlepszych strzelcow. skoro ogladales to ogladnij sobie jeszcze raz finalu 91 i zobacz dlaczego bulls wygrali mecze 2-5. to tak apropos chowania, ktore imo nie jest chowaniem tylko glosem rozsadku trenera.

 

Dwa. Scoring. Cieszy mnie, że Kobe miał 82pts game, nikt tego nie zapomni, tylko, ze tamten mecz to były totalne flaki z olejem i pokaz samolubnosci i rozwalania ataku Bryanta. I czy ilości punktów są najważniejsze(choć tu i tak jest lepszy Jordan)

vince carter fajnie podsumowal to spotkanie. niewazne czy na playstation czy na podworku, 81 to masa punktow. jasne raptors nie byli poitega defensywna ale tak sie zlozylo, ze do przerwy lakers przegrywali tamto spotkanie i gdyby nie jego 81 pewnie by tego nie wygrali. flaki z olejem? to co powiesz o meczu z mavs? czy 65 z trailblazers po dogrywce? ofensywnie kobe to ta sama maszynka co mj.

 

i tu przechodzimy do skutecznosci. wade i jordan bazowali i bazuja na wjazdach. kobe nie wiedziec czemu, wolal dystans. ale moze dzieki temu mnie jupadal, mial mniej stluczen i wciaz moze grac na takim poziomie podczas gdy reszta gwiazdeczek class'96 dogorywa, choc rozegrala mnjiejsza ilosc spotkan.

 

nie zapominaj tez dzieki komu heat weszli do finalow nba. ile znaczy wade bez wsparcia pokazal w ostatnich sezonach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reasumujac, kobe is the closest thing to mj. zarowno pod wzgledem osiagniec indywidualnych jak i tytulow, leadershipu i innych pierdol.

Najbliżej bycia porąbanie dobrym jak Jordan to co najwyżej Oscar Robertson, wyżej niż Bryanta bym też dał Dr. J kolejny który wszystko na parkiecie robił

z tym Wadem to fajny żart

żart jak żart, dalej śmiem twierdzić że gdyby nie ten uraz to nie było by w tym nic śmiesznego, ale luz dalej widac jednowymiarowe patrzenie zanfcuf, obrona Wadea była i jest wyżej od Bryanta spokojnie o jedną półkę,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ciekawosci sprawdzilem jak wyglada gra wade'a dalej od kosza.

 

kobe w sezonie 09/10 467/1118 rzucajac dalej od kosza co daje 41%

wade analogicznie 314/872 co daje 36%

 

5% roznicy. wade wchodzi w wiek, w ktorym juz nie bedzie sobie hasal po polu 3 sekund do woli i tez poleca mu % z gry w dol, tak jak jordanowi, zatem jeszcze rok/dwa i wade bedzie rzucal na tych samych procentach co kb.

 

zreszta kobe ostatnie sezony jedzie na 46% skut w sezonie

wade robi zaledwie 1-2% wiecej. nigdy w karierze nie mial nawet +50% co przy jego stylu gry, ciaglym atakowaniu obreczy tylko pokazuje jak slabym graczem jest dalej na obwodzie.

 

jasne, milo, ze potrafi wjezdzac i to wykorzystuje ale zaraz bedzie musial uczyc sie nowego stylku grania i juz tak fajnie nie bedzie.

 

edit:

eL fajnie ale po 1 goscie, ktorych wymieniles grali w troche innych czasach a po 2 oni razem zdobyli tyle tytulow co adam morrison. nic im nie odbieram, zdaje sobie sprawe z tego ze byli wielcy ale nawet pomijajac juz to jakimi graczmi byli kobe jest juz na tej samej polce co oni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że odniosłeś się tylko do tego do czego Ci wygodnie i możesz to przyrównać do swojej tezy Homerku :]

 

I przykro mi, że nie oglądasz wystarczająco Wade'a, ale polecam dwa ostatnie sezony i to jak w tej chwili gra tyłem do kosza. Rzucanie? Mid-range ma, Jordan nigdy trójki również rewelacyjnej nie miał. No ale KOBE WALI TRÓJE!

 

 

nie zapominaj tez dzieki komu heat weszli do finalow nba. ile znaczy wade bez wsparcia pokazal w ostatnich sezonach.

k**** śmiesznie to brzmi z klawiaturki fana Kobiego :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reasumujac, kobe is the closest thing to mj. zarowno pod wzgledem osiagniec indywidualnych jak i tytulow, leadershipu i innych pierdol.

Osiągnięć rzeczywiście blisko:

5 MVP, 6 MVP finałów, 1 DPOTY porównujemy do 1 MVP i 2 MVP finałów

Co do defensywy - z meczy, które oglądałem, to dla mnie defensywa Bryanta to taka średnia ligowa, nic nadzwyczajnego. Cyferki także dość przeciętne - te NBA All Defensive team to jeden z największych bs nagród z jakimi się spotkałem.

Nie uważam Jordana za boga, cały czas miał przy sobie Pippena top10 ligi, a przy drugim 3-peacie Rodmana. Bez nich to by był za Malone i Hakeemem w tych czasach jeśli chodzi o wielkość. Taki drugi David Robinson, który jest wybitny, ale nie ma wsparcia wystarczającego. Sukces Jordana to właśnie posiadanie odpowiedniego supportu. Niewielu przy rozmowach o Jordanie pamięta sezon 94, kiedy Pippen poprowadził byki do 55-27 i był 3 w głosowaniu na MVP.

Jednak to samo dotyczy Kobe, udawało mu się wygrywać tylko kiedy posiadał jeden z najlepszych zespołów w lidze, który w PO by się i bez niego meldował, a nawet by ich pewnie nie kończył w I rundzie. Za pierwszym razem miał THE SHAQ, teraz ma Gasola, Artesta, Bynuma. Z conajmniej 10 guardów/swingmanów w lidze by dało rade wygrać mając taki support z Wadem i Paulem na czele.

To z kim grasz ma największy wpływ na karierę.

Jednak MJ>>>Kobe pod względem czystych umiejętności. Kobe rzuca na słabej skuteczności, a w obronie po prostu jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.