Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

Lol, przed szejkami PSG było już jednym z bardziej utytułowanych francuskich klubów, więc nawet bez nich byli sporą marką. Nie ma co patrzeć przez pryzmat ich teraźniejszego sponsoringu przez mudżahedinów i niechęci związanej z tym stanem rzeczy. Tak więc są o wiele silniejszą marką, mającą ugruntowaną pozycję na rynku w chwili obecnej i Francuzi chyba nie wyobrażaliby sobie jak i reszta europy zachodniej LM bez Paryżan.

Chyba jednak ponosi Ciebie fantazja

 

PSG miało 2 tytuły i nie było w latach 90tych uznaną marką. W Paryżu przegrywało popularnością z rugby. I nigdy ich mecze z Marsylią nie nosiły nazwy Derbów

 

W Paryżu nie było mody na PSG

 

Ba jeszcze na początku XXI wieku we Francji było powiedzonko że całe południe jest za rugby poza Marsylią która jest za piłką i cała północ jest za piłką poza PAryżem które jest za rugby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PSG miało od zawsze atut miasta, ale nie róbmy z nich nie wiem jakiej wielkiej firmy, bo to bzdura. Teraz to potęga zbudowana na kasie szejków, ale gdzie im było 20 lat temu do jakichś Bayernów, BVB, Ajaxów, Man. United, Milanów, Realów i innych.

 

Akurat poziom sportowy Juve-Inter od lat 90ych >>> poziom sportowy PSG-OM. Zresztą o czym mówimy, 10 lat temu paryżanie walczyli o utrzymanie w lidze, a włoska wielka trójca była rozrywana co najwyżej przez afery  :rugby:  Teraz dopiero są dziwne czasy, historycznie patrząc, że Napoli i Roma to główni rywale Juve, a kluby z Mediolanu popadły zgodnie w przeciętność.

 

Chwilka, chwilka. Bo przypisujecie mi zupełnie co innego niż pisałem, a stwierdzałem, że PSG było już utytułowanym FRANCUSKIM klubem przed erą szejków jak i również, że był to znany i ceniony klub w Europie, ale nigdzie nie napisałem, że była to wielka europejska marka, bo do Marsylii, Milanów, Realów, Barcelony to im brakowało i brakować będzie. Co prawda od czasu do czasu potrafili rywalizować z dużymi markami na poziomie sportowym jak równy z równym, ale dopiero od mudżahedinów zaczęły się takie regularne europejskie rywalizacje z potentatami. 

 

A co do Juve - Inter to znaczenie tej rywalizacji dopiero nabrało na wadze po aferze Calciopoli, gdy Interowi przyznano mistrzostwa, a Juventus zdegradowano. Bardziej chyba kibiców elektryzowały pojedynki z ich rywali zza miedzy - Milanem przed tym wydarzeniem.

 

Chyba jednak ponosi Ciebie fantazja

 

PSG miało 2 tytuły i nie było w latach 90tych uznaną marką. W Paryżu przegrywało popularnością z rugby. I nigdy ich mecze z Marsylią nie nosiły nazwy Derbów

 

W Paryżu nie było mody na PSG

 

Ba jeszcze na początku XXI wieku we Francji było powiedzonko że całe południe jest za rugby poza Marsylią która jest za piłką i cała północ jest za piłką poza PAryżem które jest za rugby.

 

Koledze również polecam się doeedukować, tutaj źródełko, np. 

 

http://weszlo.com/2016/02/07/derby-biznesowe-powstrzymaja-marsz-paryzan/

 

Dalej uważasz, że to nie są derby i w Paryżu nie było mody na PSG, czy mam wklejać kolejne źródła potwierdzające?

 

PS. Zobaczyliście świeżaka i musicie wtrącać swoje trzy grosze, mimo że nie macie racji. Śmiesznie to wygląda. ;-)

Edytowane przez VITONCIUNAS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie prawda. Nie tylko mecz o punkty

 

"Zacznijmy jednak od początku. Czym tak naprawdę jest konfrontacja pomiędzy Juventusem a Interem? Meczami dwóch utytułowanych drużyn? Pojedynkiem o kolejne trzy punkty w ligowej tabeli? Nie, to zdecydowanie coś więcej. To pojedynki sław światowej piłki nożnej od Borela i Meazzy, Sivoriego oraz Suareza przez Platiniego i Serenę, Baggio oraz Bergomiego, na Del Piero i Zanettim kończąc. A to tylko kilka nazwisk z plejady gwiazd, jaką mogą pochwalić się oba kluby.

To także potyczka dwóch wielkich rodzin: właścicieli Fiata - Agnellich z nafciarzami - Morrattimi. Rodzin znaczących we Włoszech bardzo wiele i rządzących w swoich klubach już wiele dekad, bo to właśnie włoskie kluby były pierwszymi kupowanymi na własność przez prywatnych właścicieli.

To rywalizacja dwóch najważniejszych miast północy Włoch, dwóch wielkich ośrodków przemysłowych. Z jednej strony koncern Fiata, Martini & Rossi czy Lavazza z drugiej Cinzano czy Pirelli."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie panowie, na tak malym forum pokłócilo się w tej kwestii 5, czy 6 osób, to jednak świadczy że PSG coś w piłce znaczy.

ZNACZY. A nie, że ZNACZYŁO.

Teraz to jedna z globalnych marek, wypierając kluby z Milanu. Przed szejkami jeden z dziesiątek przeciętnie znanych i popularnych klubów, na poziomie Werderu Brema, a nie Bayernu Monachium. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie prawda. Nie tylko mecz o punkty

 

Mecz Juventusu z Interem zawsze miał swoją wagę, ale bądźmy szczerzy to nie jest nawet największy mecz "derbowy" we Włoszech, dla mnie nie jest nawet w TOP 3. Milan - Inter i Lazio - Roma na pewno są większe. Juventus - Torino też bym postawił wyżej.

 

 

No są. To się zmienia. Dlatego nie ma co walić farmazonów, że PSG przed szejkami to była wielka europejska marka, bo nie była. To się zmieniło, sam kibicowałem/kibicuję Chelsea, która nawet przed Abramowiczem była w top4 ligi, ale nie mówię, że to była marka na poziomie Arsenalu czy Liverpoolu. 

Chelsea sprzed Abramowicza to akurat, jak dla mnie, podobna marka do PSG sprzed ery szejków.

Przed szejkami jeden z dziesiątek przeciętnie znanych i popularnych klubów, na poziomie Werderu Brema, a nie Bayernu Monachium. 

PSG zawsze miało swoją markę, bo było z Paryża. Oczywiście sukcesy sportowe PSG , czy Werderu Brema były porównywalne, ale mimo wszystko siedziba w Paryżu sprawiała, że klub był popularniejszy od Werderu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chelsea sprzed Abramowicza to akurat, jak dla mnie, podobna marka do PSG sprzed ery szejków.

Podobna marka na tle lokalnym. Ale, że PL była o ligę wyżej, to i samo Chelsea było o ligę wyżej od PSG

 

 

PSG zawsze miało swoją markę, bo było z Paryża. Oczywiście sukcesy sportowe PSG , czy Werderu Brema były porównywalne, ale mimo wszystko siedziba w Paryżu sprawiała, że klub był popularniejszy od Werderu.

Nie. Sukcesy sportowe PSG i Werderu Brema nie były na tym samym poziomie. Werder był sporo popularniejszy i sporo więcej warty od PSG przed szejkami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie. Sukcesy sportowe PSG i Werderu Brema nie były na tym samym poziomie. Werder był sporo popularniejszy i sporo więcej warty od PSG przed szejkami. 

Zgodzę się, że sukcesy sportowe/ wartość zawodników była większa w Werderze, ale Werder nie był sporo popularniejszy, choć chyba niewiele ustępował PSG ( jakieś 10 lat temu Werder był rzeczywiście bardzo popularny, ostatnio mocno osłabł, może dlatego też mam nieco zaburzony obraz, bo drogi tych klubów poszły w różne strony w ostatnich kilku latach). 

 

Sprawdziłem sobie kilka rankingów z czasu tuż przed kupnem PSG przez szejków. W ostatnim rankingu Międzynarodowej Federacji Historyków i Statystyków Futbolu sprzed kupna PSG przez szejków, drużyna z Paryża była klasyfikowana na 14 miejscu na świecie.

 

W rankingu bleacherreport, najbardziej wpływowych drużyn piłkarskich na świecie z kwietnia 2011 ( miesiąc przed kupnem PSG przez szejków) , drużyna z Paryża była sklasyfikowana na 17 miejscu na świecie (we Francji na drugim miejscu za Lyonem, przed Marsylią). Werder Brema tez był wysoko ( na 27 miejscu, ale jednak niżej).

 

Sportowo Werder był wyżej, ale jeżeli mówimy o popularności, to nie przebijał PSG.

 

Tutaj źródło: http://bleacherreport.com/articles/658324-world-football-ranking-the-top-50-most-influential-teams-on-the-planet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się, że sukcesy sportowe/ wartość zawodników była większa w Werderze, ale Werder nie był sporo popularniejszy, choć chyba niewiele ustępował PSG ( jakieś 10 lat temu Werder był rzeczywiście bardzo popularny, ostatnio mocno osłabł, może dlatego też mam nieco zaburzony obraz, bo drogi tych klubów poszły w różne strony w ostatnich kilku latach). 

 

Sprawdziłem sobie kilka rankingów z czasu tuż przed kupnem PSG przez szejków. W ostatnim rankingu Międzynarodowej Federacji Historyków i Statystyków Futbolu sprzed kupna PSG przez szejków, drużyna z Paryża była klasyfikowana na 14 miejscu na świecie.

 

W rankingu bleacherreport, najbardziej wpływowych drużyn piłkarskich na świecie z kwietnia 2011 ( miesiąc przed kupnem PSG przez szejków) , drużyna z Paryża była sklasyfikowana na 17 miejscu na świecie (we Francji na drugim miejscu za Lyonem, przed Marsylią). Werder Brema tez był wysoko ( na 27 miejscu, ale jednak niżej).

 

Sportowo Werder był wyżej, ale jeżeli mówimy o popularności, to nie przebijał PSG.

 

Tutaj źródło: http://bleacherreport.com/articles/658324-world-football-ranking-the-top-50-most-influential-teams-on-the-planet

I o tym mówię - popularność się zmienia. Poza Bayernem, Barceloną, Realem i Manchesterem nikt nie ma marki niezależnej od wyników. Werder w 00' był regularnie wśród 20 najbardziej wartościowych klubów piłkarskich. Zbierał kibiców z całego świata, bo występowanie na wiosnę w lidze mistrzów to właśnie daje. PSG z kolei kręciło się w środku tabeli najmniej istotnej ligi z big5.

Akurat się interesowałem piłką nożną do 2009 i pamiętam jakie były nastroje, kto był istotny, a kto nie. Fakt, że PSG z racji bycia w mieście A+ miało ogromny potencjał do wzrostu, ale przed szejkami było bliżej Herthy Berlin. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale PSG przed szejkami nie było dużą marką. Nawet nie byli blisko zapełniania stadionu. 

PSG i OM to teraz największy mecz we francji, ale przed szejkami dominowała rywalizacja OL vs OM.

Jest dużą marką światową, bo PL to nie L1. Ale w porównaniu do MU, MC i Chelase odstaje znacznie. 

Taki fun fact. Sprawdziłem dane dotyczące frekwencji na meczach w lidze francuskiej na tej stronie

http://www.worldfootball.net/attendance/fra-ligue-1-2010-2011/1/

z ostatnich 10 lat sprzed kupna PSG przez szejków

PSG według frekwencji była zawsze w TOP 4 w lidze, najwyżej na miejscu 2.

Najzabawniejsze jest to, że rzeczywiście nie byli blisko zapełnienia stadionu. Przez te 10 sezonów w lidze ( łącznie to będzie chyba 190 spotkań u siebie) mieli stadion zapełniony średni w około 76,6%. Niby niedużo, ale to i tak lepszy wynik od Marsylii i od Lyonu ( które mają większe stadiony).

Lyon i PSG miały w tym okresie bardzo podobną frekwencję. W 5 przypadkach większa frekwencja była na Lyonie, w 5 przypadkach większa frekwencja była na PSG. Oczywiście Marsylia za każdym razem miała najwięcej widzów w tych 10 sezonach.

I o tym mówię - popularność się zmienia. Poza Bayernem, Barceloną, Realem i Manchesterem nikt nie ma marki niezależnej od wyników. Werder w 00' był regularnie wśród 20 najbardziej wartościowych klubów piłkarskich. Zbierał kibiców z całego świata, bo występowanie na wiosnę w lidze mistrzów to właśnie daje. PSG z kolei kręciło się w środku tabeli najmniej istotnej ligi z big5.

Akurat się interesowałem piłką nożną do 2009 i pamiętam jakie były nastroje, kto był istotny, a kto nie. Fakt, że PSG z racji bycia w mieście A+ miało ogromny potencjał do wzrostu, ale przed szejkami było bliżej Herthy Berlin. 

No już nie róbmy sobie jaj, jak szejkowie kupowali PSG to Hertha nawet nie grała w Bundeslidze :nevreness:

 

Z kolei PSG stało dużo wyżej od Werderu w latach 90-tych, ba, mieli w składzie zdobywcę Złotej Piłki. No ale ja nie polemizuję z tym, że w latach 2000-2011 Werder był sportowo lepszy. Był. Co do popularności PSG było jednak ciut wyżej, naturalnie z powodów pozasportowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o tym mówię - popularność się zmienia. Poza Bayernem, Barceloną, Realem i Manchesterem nikt nie ma marki niezależnej od wyników. Werder w 00' był regularnie wśród 20 najbardziej wartościowych klubów piłkarskich. Zbierał kibiców z całego świata, bo występowanie na wiosnę w lidze mistrzów to właśnie daje. PSG z kolei kręciło się w środku tabeli najmniej istotnej ligi z big5.

Akurat się interesowałem piłką nożną do 2009 i pamiętam jakie były nastroje, kto był istotny, a kto nie. Fakt, że PSG z racji bycia w mieście A+ miało ogromny potencjał do wzrostu, ale przed szejkami było bliżej Herthy Berlin. 

 

Jak już się bawimy to prędzej pasuje porównanie do Hamburga - duże miasto, niewykorzystany potencjał marketingowy i finansowy przez zarówno PSG przed erą szejków jak i HSV, sprowadzanie przeciętnych przepłacanych piłkarzy i balansowanie góra-dół-góra-dół, jeśli chodzi o pozycję w tabeli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed erą szejków w PSG grali George Weah (Złota Piłka głównie za sezon w Paryżu), Ginola, Djorkaeff, Lama, Loko i Guerin (reprezentanci Francji), Ronaldinho (mistrzem świata został jako gracz PSG), Rai (jak wyżej), Leonardo, Jay Jay Okocha, Anelka czy Pauleta. Prawie wszyscy byli wtedy w prime.

 

Ile klubów miało głośniejsze nazwiska w tym samym okresie? 12 to pewnie max.

 

Gwiazdy Werderu czy Herthy to pewnie tylko Tomasz Hajto pamięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już się bawimy to prędzej pasuje porównanie do Hamburga - duże miasto, niewykorzystany potencjał marketingowy i finansowy przez zarówno PSG przed erą szejków jak i HSV, sprowadzanie przeciętnych przepłacanych piłkarzy i balansowanie góra-dół-góra-dół, jeśli chodzi o pozycję w tabeli. 

Dokładnie, jakbym miał porównać PSG sprzed szejków z jakimś klubem z Bundesligi, to HSV chyba najbardziej by pasował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz Juventusu z Interem zawsze miał swoją wagę, ale bądźmy szczerzy to nie jest nawet największy mecz "derbowy" we Włoszech, dla mnie nie jest nawet w TOP 3. Milan - Inter i Lazio - Roma na pewno są większe. Juventus - Torino też bym postawił wyżej.

 

 

 

Sorry stary, ale co kogo interesuje co dla Ciebie się liczy? Juve- Inter to są derby Włoch, i nic tego nie zmieni. Lazio - Roma? Fajnie, tak jak w Polsce  Wisła- Craxa. 

RappaR, skoro Werder był więcej wart niż PSG, kiedykolwiek, to takie Lakers jest teraz warte tyle co Polonia Warszawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry stary, ale co kogo interesuje co dla Ciebie się liczy? Juve- Inter to są derby Włoch, i nic tego nie zmieni. Lazio - Roma? Fajnie, tak jak w Polsce  Wisła- Craxa. 

RappaR, skoro Werder był więcej wart niż PSG, kiedykolwiek, to takie Lakers jest teraz warte tyle co Polonia Warszawa.

https://www.forbes.com/2011/04/20/worlds-most-valuable-soccer-teams_slide.html

https://www.forbes.com/teams/los-angeles-lakers/

https://www.transfermarkt.pl/polonia-warschau/startseite/verein/2745

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierdzielicie tutaj, a Matić w United :smile: jaram się.

 

Plus Mou powiedział, że łatwiej kupić będzie jego, niż Felle.

 

To co Chelsea odwala w tym oknie transferowym woła o pomstę do nieba. Strata Maticia, nieudany transfer Lukaku, 40 mln za Moratę, który nie poradzi sobie w Premier League i też za grubę kasę transfer Rudigera, który co chwila łapie jakąś kontuzję. Słabo widzę ten sezon w ich wykonaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry stary, ale co kogo interesuje co dla Ciebie się liczy? Juve- Inter to są derby Włoch, i nic tego nie zmieni. Lazio - Roma? Fajnie, tak jak w Polsce  Wisła- Craxa. 

RappaR, skoro Werder był więcej wart niż PSG, kiedykolwiek, to takie Lakers jest teraz warte tyle co Polonia Warszawa.

No wiem, jak się nazywają te derby, tylko jak pokazują rankingu różnych portali:

http://www.1sports1.com/top-10-biggest-rivalries-in-italian-football/7/

http://bleacherreport.com/articles/995021-serie-a-10-biggest-rivalries-in-italian-football

 

to nie tylko ja nie uważam meczu Inter - Juventus za największe derby we Włoszech. Przeglądałem fora dyskusyjne na ten temat i Inter - Ac Milan praktycznie wszędzie jest uważane za większą rywalizację niż Inter - Juventus.

 

No Kraków to nie stolica Włoch, z całym szacunkiem dla Krakowa.

 

Z tym Juventus - Torino to przyznaję, przeszarżowałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co Chelsea odwala w tym oknie transferowym woła o pomstę do nieba. Strata Maticia, nieudany transfer Lukaku, 40 mln za Moratę, który nie poradzi sobie w Premier League i też za grubę kasę transfer Rudigera, który co chwila łapie jakąś kontuzję. Słabo widzę ten sezon w ich wykonaniu.

Ile za Moratę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

RappaR, skoro Werder był więcej wart niż PSG, kiedykolwiek, to takie Lakers jest teraz warte tyle co Polonia Warszawa.

Musiał to wziąć dosłownie, bo Werder był więcej wart niż PSG zanim kupili je szejkowie i to przez ładnych parę lat:

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Forbes%27_list_of_the_most_valuable_football_clubs#2010_rankings

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.