Skocz do zawartości

Gasol Trade


PI3TR45

Rekomendowane odpowiedzi

Jendras napisał :

A Zach Randolph nie ma porównywalnego do Gasola kontraktu. 2 lata a 4 to ogromna różnica.

Tu się chyba jednak mylisz, bo jeśli Gasol podpisał w tym roku kontrakt :

Agreed to terms with F Pau Gasol on a three-year contract extension through the 2013-14 season.

to chyba obecny jak potrafię liczyc lata kończył się po przyszłym sezonie, tak jak kontakt Zacha i był bardzo

podobny kwotowo. Więc nie bardzo dociera do mnie argument oszczędnościowy. Zamienił stryjek siekierkę na

kijek. A jednak wokół Pau prędzej można budować drużynę niż wokół Zacha.

 

A wałek moim zdaniem przy tej wymianie jednak był. Tylko pretensje to nie pod kierunkiem organizacji LAL,

czy do nas fanów Lakers, a jedynie do działaczy Memphis. Myślę że każdy taką okazję by wykorzystał - bo ja TAK.

A że jednym z tych co decydowali był West - inny temat. Ja zawsze zanim się wypowiem, to pomyślę jak bym się

zachował na miejscu innej osoby. I jakbym był takim Westem, Lakersem z krwi i kości, a szef chciałby coś ekstra

opchnąć i radziłby się mnie w tej sprawie - to pewnie że namawiałbym go gorąco do takiego ruchu. To tylko praca

a zawsze jest miło patrzeć jak moja ukochana drużyna wygrywa. Więc powiedziałbym do właściciela klubu :

"bierzmy to co dają Lakers, nie ma co dłużej czekać, nie wiadomo czy ktoś się jeszcze zgłosi z czymś lepszym"

 

KRADZIEŻĄ tego nazwać jednak nie można. Jak ktoś zostawi portfel z kasą na dachu auta i pojedzie, a ten portfel spadnie, to znalazcę trudno nazwać złodziejem. Memphis położyli portfel, West odjechał autem /być może nie

odjeżdżał jeszcze jak ofertę złożyli Bulls/, Lakers się po niego schylili i tyle.

Całą sprawę można nazwać mega frajerstwem Memphis z chytrą pomocą Westa. Lakers nie zaoferowali nikogo ciekawego Aaron-emeryt, dalekie picki, Critt-słabizna, M.Gasol-wielka niewiadoma. Tak na prawdę to w momencie

wymiany ja myślałem że chodzi o kasę, ale po podpisaniu Zacha zwątpiłem i w to. Memphis się miotaja, dali ciała

na całego, ale to ich problem, nie pierwsza i nie ostatnia to taka jednostronna /w momencie dokonywania/ wymiana w dziejach ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba obecny jak potrafię liczyc lata kończył się po przyszłym sezonie, tak jak kontakt Zacha i był bardzo

podobny kwotowo. Więc nie bardzo dociera do mnie argument oszczędnościowy. Zamienił stryjek siekierkę na

kijek. A jednak wokół Pau prędzej można budować drużynę niż wokół Zacha.

Nieważne, ile w sumie wynosił kontrakt. Ważne, że Gasolowi zostało 3,5 roku, a Zachowi 2. Na oko różnica jakichś 20-paru milionów. Poza tym, obie wymiany dzieliło półtora roku, co wszyscy pomijają. W tym czasie wiele się może zmienić. Heisley wyraźnie unika długookresowych zobowiązań, sprzeciwił się podpisaniu kontraktu z Lee i nie dał extension Gay'owi. W kwestii aspektu finansowego nie mam nic więcej do dodania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wrażenie że Gasolowi w momencie wymiany kontrakt kończył się w tym samym roku co Zachowi.

Więc skąd ta róznica o której piszesz : 3,5 roku - 2 lata ?

Zgadza się Zacha wówczas jeszcze nie było w Memphis, więc może o ten okres chodzi w oszczędnościach.

Ale półtora roku bym nie liczył bo po wymianie do lata wisiał jeszcze Kwame ze swoimi milionami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wrażenie że Gasolowi w momencie wymiany kontrakt kończył się w tym samym roku co Zachowi.

Więc skąd ta róznica o której piszesz : 3,5 roku - 2 lata ?

Zgadza się Zacha wówczas jeszcze nie było w Memphis, ale to tylko od lutego do września nie byli obciązeni

monstrualnym kontraktem.

Chodzi o to, że Gasola mieliby na kontrakcie przez dodatkowe 3,5 roku (gdyby go nie wymienili), a Zacha będą mieli przez 2.

 

I przede wszystkim, nie liczy sie sam kontrakt Gasola czy Zacha, tylko to, jaki mieli payroll wtedy, a jaki mają teraz (czyli jakie oszczędności poczynili). Wydaje mi sie, że wtedy był sporo większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spurs coach Gregg Popovich has softened his stance on the February 2008 trade between the Lakers and Grizzlies that sent Pau Gasol to Los Angeles.

 

Once a harsh critic of the deal, which many perceived to be lopsided, Popovich now says that Memphis made out good in the deal.

 

"They gave up a great player but it helped them extend the franchise's success into the future," Popovich said. "It's shown that they've done a good job. Whatever they were thinking a couple of iterations ahead at the time has paid off for them."

 

The Grizzlies received Kwame Brown, rookie Javaris Crittenton, the rights to Marc Gasol and first-round picks in 2008 and 2010.

 

"What they did in Memphis is beyond comprehension," Popovich said at the time. "There should be a trade committee that can scratch all trades that make no sense. I just wish I had been on a trade committee that oversees NBA trades. I would have voted no to the L.A. trade."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.