Skocz do zawartości

Gasol Trade


PI3TR45

Rekomendowane odpowiedzi

a i tak nie widze aby ktos z LA bił się w pierś częściowo przyznając że z dilem było "cos nie tak"

oczywiście zgadzam się, że trade nie był absolutnie równy, ale pokaż mi równy trade dużej i niezadowolonej gwiazdy w NBA.

a Twoje zdanie: "trzeba zgodnie orzec, że ten trade był dla Lakers lepszy w fazie jego realizowania. teraz po czasie można orzec, że obu ekipom się to opłacał" chyba najlepiej go opisuje. Ja tylko walczę z jakimiś chorymi teoriami spiskowymi a'la Pop, albo że Grizzlies nie dostali za Pau KOMPLETNIE NIC co jest totalną bzdurą.

a co do brown to mój błąd pewnie ale była taka koncepcja tylko pamięć zawiodła

nie było takiej koncepcji ze strony Lakers. Pojawiły się jedynie takie plotki u fanów Lakers, ale jak widać nie było nawet takiej opcji, bo Memphis nie buy outowało Kwame.

 

ważna różnica to klasa pozyskanego w taki szemrany sposób gracza

a mnie interesuje interesuje właśnie ta druga część - to że Marc + Critt + Kwame to jest wg Ciebie nic. Doczekam się rozwinięcia?

 

nie pamietam aby spotkało to zawodnika który w 20-25 ekipach z 30 byłby pierwszą opcją zespołu

a lista którą podałem w swoim poście na końcu w PS to co to jest?

 

dla mnie ewenement i przykład Sheeda ( też dziwny) czy Jeffa tego nie zmieni

Jasne, że nie zmienią, bo nie przyszli do Lakers - na punkcie których macie delikatną fobię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wykaż, że Marc Gasol + Critt + czyszczenie salary + 2 wybory w 1 rundzie draftu to jest NIC.

Już Ci mówię w jaki sposób:

* Marc: dowiedź, że nawet na ławkach innych klubów są lepsi centrzy niż hiszpan. Zacznij od SAS

* Critt: wykaż, że zawodnik z top20 draftu (uznawany za mały steal, bo miał iść wcześniej) był beztalenciem

* czyszczenie salary: że każda inna propozycja zawierała równie korzystne czyszczenie salary

* że w tych draftach z numerami od Lakers rzeczywiście nic nie dało się wybrać

jeśli to zrobisz to od razu przyznam Ci rację.

2. Wykaż, że na Pau Gasolu Memphis mogło budować przyszłość pełną sukcesów. Posłuż się danymi z kilku ostatnich sezonów Pau w Memphis.

3. Wykaż że Gasol nie był wystawiony na trade skoro już 12 miesięcy wcześniej Bulls składali im oferty.

4. Napisz z jakich powodów Pau został wymieniony i jak Ty byś ich uniknął.

5. Rozumiem, że GM Bux jest dobrym kumplem GMa Spurs a GM Hornets GMa Warriors, tak? Jakieś fakty świadczące o tym czy to tylko paplanina sfrustrowanego

 

rywala Lakers w stylu żałosnej gadki Popa?

6. Podaj lepszą propozycję niż Lakersów.

1. Marc Gasol w momencie trade`u był przygrubą kopią starszego brata, grającą w przeciętnej drużynie. Fotka na potwierdzenie

c ... _Gasol.JPG

MVP ligi ACB. Ligi w której nie było Scoli, Nocioniego, Navarro. Czepiacie się tego Gasola, który w momencie transferu nie rokował na takiego gracza jakim się stał. Zrobił mega postęp w ostanich 2 latach i wątpie, by Grizzlies postawili cały sens transferu na to.

 

Crittenton. Pierwszy lepszy mock i był pickiem poza loterią. Może i talent. W NBA spędził 1,5 sezonu i owym sezonie miał zagrał w 22 meczach z powiedzmy

 

40. Średnio 7,5 min. 3,3 ppg, 0,8 asp. Lakers oddawali grzejnik do ławki.

 

Pierwsza sprawa nie było innych propozycji. Każda propozycja spadających kontraktów równych kontraktowi P. Gasol byłaby pod tym względnem taka sama.

 

Dowodzę, że w drafcie roku 2008 nie dało się wziąć nic ciekawego pickiem Lakersów.

 

2. Jeżeli na wysokim zawodniku, w dobrym wieku, nie przepłaconym, stale notującym 20 ppg, 10 rpg z lekkim progresem nie da się zbudować drużyny to nie wiem

 

na czym. Kevin Garnett, jako lider z pozycji PF, wygrał 3 mecze więcej niż Gasol w 3 pierwszych udziałach jego T-Wolves w PO. W 4 następnych latach także nie

 

wyszli z 1 rundy. Czemu Minnesota nie oddała go za Olowokandiego i prawa do Todda McCullocha ?

 

3. O ile wiem to oferty można składać kiedy się chce i gdzie się chce. Proszę wykaż, że Gasol był wystawiony na trade i nikt nie składał propozycji za

 

27letniego wysokiego z 20/10 every night ?

 

4. Nie wiem z jakich powodów został wymieniony. Mogę gdybać i mieć swoje osądy za które jestem tutaj wytykany. 1 dzień lutego to nie jest dobry termin na

 

rebuild. Sezon jest przegrany, ale mamy lidera pod koszem, młokosa na swingmenie i nadchodzący wysoki pick. Musimy oddawać najlepszego gracza za bez cen i

 

uderzać po RFA ?? Conley, Lowry, Gay, Gasol + wysoki pick. Na tym da radę budować drużynę.

 

5. Nie znam się na temat koneksji towarzyskich wśród GM. Trade Warriors - Hornets. Mamy kontuzjogennego rozgrywającego, co opuścił 39 z 57 meczy w tym

 

sezonie. W poprzednie sezonach grał w 46, 67, 50. W drafice nadciągają Chris Paul i Deron Williams. Nie wiem jaki mieli bilans w momencie tradu, ale

 

skończyli sezon z 18-64. Czekamy do ostatniego dnia, pojawia się oferta. Idziemy na to. Baron nie sprawdza się od kilku lat. Złapali Chris Paula i następnym

 

roku wygrali już 38 meczy. Progres o 20. Grizzlies zrobi trade i drugi rok pod rząd mają 22-60. Analogii nie widzę.

 

6. Oferta Chicago "One source with knowledge of the process said the Bulls had made the most credible offer. For Gasol and Memphis’ Hakim Warrick, the Bulls

 

were willing to part with Andres Nocioni, Tyrus Thomas, Joakim Noah, Thabo Sefolosha, possibly Adrian Griffin and draft picks." . Picki, sama młodzież, czegoż chcieć więcej skoro i tak się pozbywamy gracza ?

 

Krótkie kontrakty, być może spadające. Źle?? Mało ?? Nr 4 draftu, nr 9 draftu, nr 13, MVP ligi ACB :shock:

 

http://sports.yahoo.com/nba/news?slug=a ... &type=lgns

 

 

Nie była to era twitter`a, gdzie można znaleźć każdą plotkę.

 

Jerry West namaścił swojego następce, ze swojej byłej uczelni, ze swojego stanu. Trudno zaprzeczyć, że zapewne maczał palce w tym transferze. Nie oddaje się ot tak, mając pozycję Jerry`ego westa, sterowania poważną organizacją w ręc3 kogoś nie doświadczonego nie zostawiając sobie zaworu bezpieczeństwa. Nie

 

wmówicie mi , że Wallace nie radził się Westa, nawet telefonicznie, w ważnych sprawach. No nie wmówicie mi tego.

 

 

Późno jest, ale już mi się nie opłacało spać, to posiedziałem na tym, bo nie da się tak łatwo spławić. Czekam na riposty.

 

Moje pytania.

 

1. W czym oferta Bulls była gorsza ?

2. Podać przykład drużyny, która w pierwszym nie udanym sezonie, po 3 wizytach w playoff oddaje za bezcen swojego lidera ?

3. Wykazać, że Jerry West nie jest mentorem Chrisa Wallace`a.

Późno nie mam pomysłów na więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. W czym oferta Bulls była gorsza ?

fajnie sobie napisales wyzej, krotkie byc moze spadajace kontrakty tylko, ze spadajaczch kontraktow to tam chyba nie bylo ta to byl Nocioni ze swoim swiezo podpisanym dlugim kontraktem

2. Podać przykład drużyny, która w pierwszym nie udanym sezonie, po 3 wizytach w playoff oddaje za bezcen swojego lidera ?

najpierw Ty podaj przyklady druzyn, ktore po trzech wizytach w PO maja 0 wygranych meczow na koncie i czy tak trudno uwierzyc, ze potem kiedy szykuje im sie drugi sezon z 20 wygranymi mogli dojsc do wniosku, ze ich lider to moze jednak nie lider, ale druga opcja, a problem w tym, ze im brakuje tej pierwszej

3. Wykazać, że Jerry West nie jest mentorem Chrisa Wallace`a.

Późno nie mam pomysłów na więcej.

:lol: a kogo to obchodzi, byl tez mentorem Kupchacka i czy to znaczy, ze namowil jednego swojego ucznia do zrobienia czegos czego ten nie chcial by pomoc drugiemu :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce mi sie czytac 4 stron tematu, ale z tego co widze to chyba zapomnieliscie jak ten transfer byl postrzegany w momencie zrobienia go. Marc Gasol byl nieznana gwiazdeczka z ligi hiszpanskiej, a Crittenton byl jakims rookie-pionkiem, ktorego nikt powaznie nie traktowal za wyjatkiem moze fanow Lakers. ten niby "talent" ktory dostali Memphis to bylo dla wielu posmiewisko i zreszta slusznie bo w tamtym momencie transfer Gasola byl postrzegany jako oddanie go za Kwamego. w teraz naprawiacie historie i dorabiacie do tego swoje teorie, ale fakty sa takie ze wszyscy - za wyjatkiem fanow Lakers - robili takie miny :shock: i nie potrafili uwierzyc w idiotyzm tego Wallace'a (ktory zreszta stal sie dzieki temu tradowi "slawny").

 

jak dzisiaj Lakers oddaliby Kobego za Mayo, a Mayo nagle wyrosl na all-time gwiazde za pare lat, to ocenialibyscie ten transfer dobrze ? liczy sie to co jest w danym momencie i "talent" ktory dostawal Memphis nie mial ani terazniejszosci ani perspektyw.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz racji bastillionie ze to jak trade kobe-mayo.

To raczej tak jakby lal ostatniego lata oddali kobe do wizz za prawa do rubio, javale mcgee i schodzące kontrakty.

być może za 5 lat mcgee będzie nowym mutombo lub ewingiem, a rubio będzie zjadal deronow wiliamsow na śniadanie popijając chrisami poulami, a za schodzaca kasę lal podpisaliby bronka.

Ale czy taki trejd ucieszylby kibiców lal ostatniego lata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to widzę tak, GM Lakers był najcwańszy . GM Memphis jest retardem. GM Lakers to wykorzystał, skorzystał z okazji która się nadarzyła, chwała mu za to. To tak jak z dwoma uczniami w szkole. Jeden się uczy po nocach i dostaje 4, a drugi się nie uczy lub uczy mało, ale umie ściągnąć i nauczyciele go lubią więc dostaje 5. Nieważne w jaki sposób (dopóki w granicach prawa ;]) ,ważne jaki jest efekt. Im mniejszy nakład sił, a w tym przypadku im mniej oddajesz, tym lepiej. Inna rzecz, że po tym tradzie Wallace powinien zostać ubezwłasnowolniony.

 

 

Ale negowanie faktu, że ten trade był sk****syńsko nierówny jest śmieszne. Stephen A. Smith, który się śmieje z Kwame i podsumowywuje trade słowami brzmiącymi mniej więcej "it's kwame brown" w kontekście tego co oddali Lakers. Crittentona nikt nie traktował poważnie oprócz fanów Lakers, którzy z każdego młodego który przychodzi do zespołu robią potencjalnego mega wykurwiacza. Marc to nie był przypadkiem MVP ACB dopiero w sezonie po tej wymianie ? Anyway, gdyby Lakers nie chcieli oddać praw do Marca oddaliby jakiś future pick i też byłoby dobrze, nie byłby na pewno deal breakerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, może i chciał ale wiadomo ile jest niewiadomych ( <-- <sciana>) związanych z pozyskiwaniem graczy z Europy. Przecież mógł nie chcieć przyjść do NBA akurat teraz tylko kiedy indziej, albo podpisałby jakiś kontrakt i ciężko by było z buy outem, albo słabo by się zaaklimatyzował. I mean, za dużo niewiadomych żeby robić ten trade przede wszystkim po to, żeby zdobyć Marca. Nie byłby dealbreakerem, tak mysle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mal

nadal nie dokształciłeś się w temacie, więc jak mam z Tobą dyskutować?

 

Ad 1.

Marc Gasol nie był przygruby, znowu nie orientujesz się w temacie, a wystarczyło przeczytać mój wcześniejszy post z tym cytatem:

"The player you saw last year before the draft is not the guy you see today. There was concern about the weight. He was heavy (last year). He's transformed his body since the time he's lived in Memphis. You won't recognize him."

z momentu wymiany Gasol - Gasol.

A bycie w wieku 23 lat MVP jednej z najsilniejszych lig europejskich i wyrównanie rekordu PoTG w sezonie rzeczywiście o niczym nie świadczy.

Do tego KŁAMIESZ w żywe oczy, bo Wallace wypowiadał się o jego zajebistym postępie zaraz po wymianie.

 

Critt grzejnikiem do ławki? widzę, że nawet moich postów nie przeczytałeś :) jak przeczytasz to wróć i pokaż mi rookie PG którym Jax grał więcej niż musiał, ponad swoimi sprawdzownymi graczami... i to że teraz Anthony Randolph więcej grzeje ławę niż powinien tez pewnie oznacza, że jest beztalenciem? bądźmy poważni...

 

Znowu pokazujesz, że nie masz pojęcia o tamtej wymianie. Nie było innych propozycji? poczytaj cytaty z mojego poprzedniego postu o Chicago i zbierz się wreszcie do kupy bo marnujesz mój czas.

 

w drafcie 2008 nie dało się wybrać z tym numerem nikogo lepszego?

a to bullshit... ale chętnie przeczytam jak to chociażby Mbah a Moute (tak przez Ciebie ceniony) był nie do wybrania z pickiem Lakers :)

 

Ad 2.

Nie odpowiedziałeś nic, żadnych konkretów, same pytania.

A jeśli nie wiesz dlaczego Memphis, w odróżnieniu od Minesoty, oddało Gasola to już wypada mi się tylko uśmiechnąć. Po raz kolejny wykazujesz się brakiem znajomości tematu.

 

Ad 3.

ok, nieprecyzyjnie się wyraziłem i dałeś radę ominąć pytanie. Napisałeś, że Memphis wzięło pierwszą ofertę jaką dostali - chciałbym żebyś wykazał, że nie było wcześniej ofert.

A co do tego, żebym ja udowodnił, że nie było propozycji to nie bardzo rozumiem - przecież były propozycję i to ja o tym napisałem. Ty utrzymujesz że Grizzlies przystali na pierwszą z brzegu = nie było wcześniej żadnej innej.

 

Ad 4.

Skoro nie wiesz, to nie dyskutuj na ten temat, bo wypisujesz tylko głupoty.

 

Ad 5.

Nie wiesz dlaczego był wymieniony Gasol, widzę że nie wiesz również dlaczego był wymieniony Davis. Dlatego nie widzisz analogii :)

Kolejną analogią jest to, że oba przypadki są dla Ciebie abstrakcją :)

 

Ad 6.

krótkie kontrakty? być może spadające? jaja sobie robisz? co tzn być może? ZNOWU NIE MASZ POJĘCIA O CZYM PISZESZ... Na szczęście ja mam i 5cio letni kontrakt ogólnie uznany za przepłacenie nie jest spadającym kontraktem, chyba że chcesz się kłócić :roll:

 

i masz rację, że to nie była era twittera, ale hoopshype działał i nie przeszkadzało nam to tu na forum dyskutować o plotkach. Fanom Bulls też nie przeszkadzało dyskutować o sprowadzeniu Gasola. A Tobie nie pomógłby nawet twitter skoro nie znasz podstaw tamtej sytuacji.

 

Jerry West namaścił swojego następce, ze swojej byłej uczelni, ze swojego stanu. Trudno zaprzeczyć, że zapewne maczał palce w tym transferze. Nie oddaje się ot tak, mając pozycję Jerry`ego westa, sterowania poważną organizacją w ręc3 kogoś nie doświadczonego nie zostawiając sobie zaworu bezpieczeństwa. Nie

 

wmówicie mi , że Wallace nie radził się Westa, nawet telefonicznie, w ważnych sprawach. No nie wmówicie mi tego.

Puste i wyssane z palca oskarżenia, ale proszę, masz pole do popisu - dowiedź tego. Póki nie dowiedziesz jest to stek bzdur i zwykłe pomówienie zazdrosnego fana i nic więcej.

Takie puste oskarżenia to ja też mogę rzucać, bo to tak na prawdę Pop ustawił ten transfer, zapłacił Wallace'owi, żeby ten oddał za darmo Gasola i poprosił Kupchaka, żeby się na to zgodził :lol:

 

Na Twoje pytania odpowiadać nie miałem zamiaru, bo nadal nie bardzo wiesz o czym dyskutujesz, ale skoro się natrudziłeś i chciało Ci się odpowiedzieć na moje pytania (mniejsza o to, że mówiłeś nieprawdę lub nie odpowiedziałeś wcale) to i ja odpowiem na Twoje bo zajmie mi to 2 minuty (ctrl + c oraz ctrl + v)...

 

Moje pytania.

 

1. W czym oferta Bulls była gorsza ?

2. Podać przykład drużyny, która w pierwszym nie udanym sezonie, po 3 wizytach w playoff oddaje za bezcen swojego lidera ?

3. Wykazać, że Jerry West nie jest mentorem Chrisa Wallace`a.

Późno nie mam pomysłów na więcej.

1. Nie ma spadających kontraktów. Gdyby zamiast Noca był PJ Brown na spadającym kontrakcie to oferta zostałaby przyjęta i Gasol grałby teraz w Bulls. Trzeba było przeczytać mój poprzedni post z cytatami:

We had conversations with Chicago which were non-satisfactory.

They didn't want to take on the luxury-tax situation and Los

Angeles was. In his league, if you're in a big-market area you

can afford to do those hings. We negotiated as hard as we could

for quality players and Chicago) refused to give up anybody in

their core group. What they offered us were guys who play on the

second and third team, so we turned them down.

2. Masz na myśli lidera, który żąda wymiany, jeszcze w miarę po cichu i jest zdolny w szybki sposób obniżyć skutecznie swoją rynkową wartość? Proszę bardzo: Baron Davis i Vince Carter.

3. z wywiadu z właścicielem Grizzlies, biznesmenem Michaelem Heisley'em:

Grizzlies owner Michael Heisley never shies away from conflict or controversy.

 

And in the case of trading away the team's one-time cornerstone in Pau Gasol to the Los Angeles Lakers essentially for draft picks and salary-cap savings, Heisley sounded as though he's ready to deal with the criticism.

 

"I'm the guy who is making the decisions," Heisley said Saturday. "If people want to (complain) don't get on (general manager) Chris Wallace about the trade -- get on me."

Dzięki za dyskusję. Ja już więcej pytań do Ciebie nie mam, bo i tak nie jesteś w stanie mi odpowiedzieć. Jeśli chcesz, zebym rozwiał jakieś Twoje wątpliwości to ew. wal na PM, bo dyskusję właśnie zakończyliśmy.

 

 

Xamel

Jeżeli byłby to trade w momencie "Wolę grać na Plutonie" to nie byłoby aż tak źle.

 

 

Findek

Widzę, że przybył kolejny hater...

Ja to widzę tak, GM Lakers był najcwańszy . GM Memphis jest retardem.

co ma do tego GM Memphis skoro decyzję podjął i tak właściciel? no chyba że nie miałeś o tym pojęcia...

 

Ale negowanie faktu, że ten trade był sk****syńsko nierówny jest śmieszne. Stephen A. Smith, który się śmieje z Kwame i podsumowywuje trade słowami brzmiącymi mniej więcej "it's kwame brown" w kontekście tego co oddali Lakers. Crittentona nikt nie traktował poważnie oprócz fanów Lakers, którzy z każdego młodego który przychodzi do zespołu robią potencjalnego mega wykurwiacza. Marc to nie był przypadkiem MVP ACB dopiero w sezonie po tej wymianie ? Anyway, gdyby Lakers nie chcieli oddać praw do Marca oddaliby jakiś future pick i też byłoby dobrze, nie byłby na pewno deal breakerem.

Smith zrobił sobie kabaret. Ja Ci też mogę to wkleić Ani Mru Mru i co, pośmiejemy się?

koleś pokazał tylko swoją osobę w realnym świetle - gówno wie (np Kwame nie broni), gówno widział (np. o Gasolu nie miał pojecia) i to z biegiem czasu wyszło (to drugie). Chciał sobie przysporzyć popularności jadąc po Kwame i mu się udało, bo na YT filmik zyskał popularność. Tylko co to znaczy? ano nic...

a co do fanów Lakers i robienia ze swoich graczy ogromnych talentów, to o ile może się zdażyć np. bb2 wierzący w Vuja (ale też do czasu) o tyle w tym przypadku były zwyczajnie głosy z zewnątrz i również przed draftem. Także porównania do Francisa nie wzięły się znikąd. Tylko nie zrozum mnie źle, ja nie robię z niego All Stara. Uważam jednak że koleś miał wystarczająco dużo talentu żeby być starterem u średniaka lub 6th manem w lepszym zespole. A że go nie wykorzystał to już zupełnie inna historia.

A Marc zaczął grać sezon MVP ACB jeszcze przed wymianą, więc pudło.

Ale chętnie posłucham jak to Marc był dodatkiem, który można było zastąpić drugo rundowym pickiem...

One of the main reasons the Grizzlies made this trade is they have high hopes for Marc Gasol.

Przecież mógł nie chcieć przyjść do NBA akurat teraz tylko kiedy indziej, albo podpisałby jakiś kontrakt i ciężko by było z buy outem, albo słabo by się zaaklimatyzował.

to teraz sprawdzimy Twoją orientację w temacie (chociaż z MVP było totalne pudło) - po czym mogli wnosić w Memphis, że Marc chętnie przyleci na stałe do Memphis, żeby grać dla Grizzlies?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że przybył kolejny hater...

Ja to widzę tak, GM Lakers był najcwańszy . GM Memphis jest retardem.

co ma do tego GM Memphis skoro decyzję podjął i tak właściciel? no chyba że nie miałeś o tym pojęcia...

W tym przypadku na jedno wychodzi ? Not the point.

Ale negowanie faktu, że ten trade był sk****syńsko nierówny jest śmieszne. Stephen A. Smith, który się śmieje z Kwame i podsumowywuje trade słowami brzmiącymi mniej więcej "it's kwame brown" w kontekście tego co oddali Lakers. Crittentona nikt nie traktował poważnie oprócz fanów Lakers, którzy z każdego młodego który przychodzi do zespołu robią potencjalnego mega wykurwiacza. Marc to nie był przypadkiem MVP ACB dopiero w sezonie po tej wymianie ? Anyway, gdyby Lakers nie chcieli oddać praw do Marca oddaliby jakiś future pick i też byłoby dobrze, nie byłby na pewno deal breakerem.

Smith zrobił sobie kabaret. Ja Ci też mogę to wkleić Ani Mru Mru i co, pośmiejemy się?

koleś pokazał tylko swoją osobę w realnym świetle - gówno wie (np Kwame nie broni), gówno widział (np. o Gasolu nie miał pojecia) i to z biegiem czasu wyszło (to drugie). Chciał sobie przysporzyć popularności jadąc po Kwame i mu się udało, bo na YT filmik zyskał popularność. Tylko co to znaczy? ano nic...

a co do fanów Lakers i robienia ze swoich graczy ogromnych talentów, to o ile może się zdażyć np. bb2 wierzący w Vuja (ale też do czasu) o tyle w tym przypadku były zwyczajnie głosy z zewnątrz i również przed draftem. Także porównania do Francisa nie wzięły się znikąd. Tylko nie zrozum mnie źle, ja nie robię z niego All Stara. Uważam jednak że koleś miał wystarczająco dużo talentu żeby być starterem u średniaka lub 6th manem w lepszym zespole. A że go nie wykorzystał to już zupełnie inna historia.

A Marc zaczął grać sezon MVP ACB jeszcze przed wymianą, więc pudło.

Ale chętnie posłucham jak to Marc był dodatkiem, który można było zastąpić drugo rundowym pickiem...

Stephen przerysował. Widzę, że nie załapałeś o co chodzi wiec służę - Smith przesadzał opisując Kwame żeby pokazać, że Lakers dostali Pau za darmo. Poza tym, rozmawiamy o największym pośmiewisku ligi tej dekady (nie z własnej winy no ale co zrobić), dużo gorsze rzeczy o nim powiedziano, napisano. Wszyscy fani Lakers nie mogli przeżyć tego, że jest Kwame, że jest tragiczny, nieprzydatny, że oddadzą go za worek kartofli. Nagle wymieniamy go za Pau i Kwame "nie jest taki zły" ? Miał kilka dobrych meczów w det, przy tylu minutach co on rozegrał w swojej karierze nawet te kilka lepszy gier jest nieuniknionych.

 

One of the main reasons the Grizzlies made this trade is they have high hopes for Marc Gasol.

Przecież mógł nie chcieć przyjść do NBA akurat teraz tylko kiedy indziej, albo podpisałby jakiś kontrakt i ciężko by było z buy outem, albo słabo by się zaaklimatyzował.

to teraz sprawdzimy Twoją orientację w temacie (chociaż z MVP było totalne pudło) - po czym mogli wnosić w Memphis, że Marc chętnie przyleci na stałe do Memphis, żeby grać dla Grizzlies?

Mam kilka pomysłów, ale nie będę strzelał żeby karmić Twoje poczucie wartości w razie gdybym nie miał racji. Ja zakładam taką możliwość, więc zamiast się wymądrzać bądź tak łaskaw to wyjaśnić. Zresztą jedziesz mi tutaj od haterów a ja wyraźnie napisałem że nie przeszkadza mi ten trade, mimo że nierówny. Gdzie tu logika ? Czemu miałbym nie napisać że mam problem z tą wymianą, skoro i tak piszę o jej nierówności ?

 

 

Jeszcze jedno, sam piszesz że decydował właściciel. Masz rację, chodziło o oszczędności. Tak tłumaczono tę wymianę. Więc skoro decydował właściciel i chodziło o oszczędności, to uważasz że Marc byłby deal breakerem ? Nie chodziło o to, że on chciał sprzedać zespół i chciał żeby był jak najtańszy pod względem kontraktów na tamten moment ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku na jedno wychodzi ? Not the point.

The point is... Jendras miał rację pisząc, że wymiana była podyktowana warunkami finansowymi. Nie dlatego że Wallace albo Heisley byli retardami.

 

Stephen przerysował. Widzę, że nie załapałeś o co chodzi wiec służę - Smith przesadzał opisując Kwame żeby pokazać, że Lakers dostali Pau za darmo. Poza tym, rozmawiamy o największym pośmiewisku ligi tej dekady (nie z własnej winy no ale co zrobić), dużo gorsze rzeczy o nim powiedziano, napisano. Wszyscy fani Lakers nie mogli przeżyć tego, że jest Kwame, że jest tragiczny, nieprzydatny, że oddadzą go za worek kartofli. Nagle wymieniamy go za Pau i Kwame "nie jest taki zły" ? Miał kilka dobrych meczów w det, przy tylu minutach co on rozegrał w swojej karierze nawet te kilka lepszy gier jest nieuniknionych.

Po pierwsze nigdy nie robiłem z Kwame wymiatacza. Tak jak ceniłem jego obronę 1on1 tak nienawidziłem małych rąk (o których wspomniał Smith), które były chyba z kamienia. Nie przeszło mi też nawet przez myśl, że Grizzlies zrobili tą wymianę, żeby zdobyć centra w osobie Kwame. Nie zmienia to jednak faktów, że Smith przegiął i zrobił sobie kabaret. Śmieszne to było, ale tu dyskutujemy na poważnie.

 

Mam kilka pomysłów, ale nie będę strzelał żeby karmić Twoje poczucie wartości w razie gdybym nie miał racji. Ja zakładam taką możliwość, więc zamiast się wymądrzać bądź tak łaskaw to wyjaśnić. Zresztą jedziesz mi tutaj od haterów a ja wyraźnie napisałem że nie przeszkadza mi ten trade, mimo że nierówny. Gdzie tu logika ? Czemu miałbym nie napisać że mam problem z tą wymianą, skoro i tak piszę o jej nierówności ?

:)

Wallace, however, emphasized that there are no ill feelings within the Gasol family regarding Memphis. Marc is his own man, he said, and the Gasol family still resides in Memphis. The family's youngest son is an eighth-grader at Lausanne, where Marc played high school basketball.

 

"We had wide-ranging talks," Wallace said. "This is a very unique situation. You have a European player that's actually lived in your city, and whose brother was the face of your franchise. Marc likes Memphis. The family loves Memphis.

a haterem nie nazwałem Cię ze względu na ten post, tylko dlatego, że się tym szczycisz (pisałeś to nie raz i nie dwa - i tu i na e-B). Zwyczajnie stwierdziłem fakt, że jak jest okazja do rzucenia kamieniem w Lakers to każdy chętnie się przyłączy :)

 

PS.

Jeszcze jedno, sam piszesz że decydował właściciel. Masz rację, chodziło o oszczędności. Tak tłumaczono tę wymianę. Więc skoro decydował właściciel i chodziło o oszczędności, to uważasz że Marc byłby deal breakerem ? Nie chodziło o to, że on chciał sprzedać zespół i chciał żeby był jak najtańszy pod względem kontraktów na tamten moment ?

Nie wiem czy Gasol był deal breakerem, wiem, że im na nim zależało (bardziej niż na 2nd rnd picku) i widzieli w nim potencjał.

Wiem też, że na pewno spadające kontrakty były deal breakerem (np. propozycja Bulls).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem sposobu dowodzenia swoich racji, przez ośmieszenie, sprowadzenie współdyskutanta do poziomu troglodyty. Ja nie siedziałem na hoopshype i nie czytałem co jakiś dupowaty GM myślał oddając Gasol za paczkę nasion fasoli. Tym bardziej nie zaprzątam sobie głowy tym teraz. Również nie będę czytał tendencyjnych wypocin, bo jaki to ma sens. Chciałeś odp na te punkty - odpowiedziałem tak jak umiałem najlepiej. Niestety profesorowi doktorowi habilitowanemu z historii transferów i wypowiedzi ludzi, którzy powiedzą wszystko, by nie wyjść na większych debili niż są, to nie wystarcza. Trudno, bynajmniej nie jestem na tym stratny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykazałem, że nie orientujesz się w temacie.

Co jeszcze mam zrobić?

Może następnym razem przemyślisz udział w dyskusji na temat o którym wiesz niewiele i oszczędzisz czasu sobie jak i innym na czytanie Twoich postów i pisanie sprostowań do nich.

 

A jeśli dla Ciebie ktoś kto wie więcej musi być od razu dr hab. to albo jeszcze w życiu niewiele widziałeś albo masz o sobie tak wysokie mniemanie :)

Jak można powiedzieć, że Grizzlies wzięli pierwszą ofertę z brzegu skoro nie ma się pojęcia o innych ofertach?

Jak można powiedzieć, że ten trade to kolesiostwo skoro nie ma się pojęcia, że West (ten niby kolega) nie pracował już w Memphis, a trade zaakceptował właściciel Grizzlies.

Jak?

Jak się nie ma pojęcia o temacie i powtarza się bezmyślnie głupie plotki.

Więc ośmieszyłeś się sam. Przykro mi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a haterem nie nazwałem Cię ze względu na ten post, tylko dlatego, że się tym szczycisz (pisałeś to nie raz i nie dwa - i tu i na e-B). Zwyczajnie stwierdziłem fakt, że jak jest okazja do rzucenia kamieniem w Lakers to każdy chętnie się przyłączy :)

No ale to jest raczej rzucenie kamieniem we mnie za to że hejtuje lakers, ponieważ ja w ostatnich postach w lakers niczym nie miotałem, a nawet pochwaliłem GMa. Są granice hejtowania,wydaje mi się że ich nie przekraczam ;]

 

No więc uznajemy, że Marc chce grać w Grizzlies. Uznajemy że zrobił postęp, oni o tym wiedzieli i chcieli go mieć. Ale to jest nadal wymiana "dobry prospect - (i tu nieskromnie zacytuję samego siebie) PF któremu brakuje jedynie jaj by być jednym z najlepszych skrzydłowych w historii". Skończcie z Crittentonem, równie dobrze mógłby to być Gabe Pruitt, Chris Quinn, Jrue Holiday, to nie ma znaczenia bo wartość każdego z nich jest bliska zeru i nikt nie bierze tych zawodników poważnie myśląc o jakimś rebuildingu czy wzmacnianiu zespołu. Trade filler. Kwame również bo na jego przyjściu również nic nie zyskali sportowo (a o tym rozmawiamy).

 

Powiedzmy, że ten trade nie jest LAL>>>>>Grizz

ale to wciąż co najmniej LAL >>> Grizz.

 

Zamiast skupiać się na tym co dostali Memphis, zobaczcie co dostaliście Wy. Najlepszy PF w lidze po Garnecie i Duncanie ( nowitzki to jest dyskusyjna sprawa, ale Nowitzki to PF nietypowy, wokół którego trudniej zbudować mistrzowski zespół, a więc imo gorszy), nieważne czy pasuje do Lakers czy nie, ważne że dostaliście zawodnika z top 15 ligi. I teraz zobaczymy co dostali w zamian Grizz. Prawa do perspektywnicznego centra i troche pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale to jest raczej rzucenie kamieniem we mnie za to że hejtuje lakers, ponieważ ja w ostatnich postach w lakers niczym nie miotałem, a nawet pochwaliłem GMa. Są granice hejtowania,wydaje mi się że ich nie przekraczam ;]

widziałem już takie kwiatki w tym temacie, że spodziewałem się najgorszego :wink:

że wspomnę tylko o tym, że wg fanów Spurs Bux dopłacili Spursom, żeby Ci zabrali do Texasu Jeffersona :)

 

a co do reszty Twojej wypowiedzi to oczywiście w większości zgoda i pisałem o tym wcześniej do Koelnera:

Koelner

oczywiście zgadzam się, że trade nie był absolutnie równy, ale pokaż mi równy trade dużej i niezadowolonej gwiazdy w NBA.

a Twoje zdanie: "trzeba zgodnie orzec, że ten trade był dla Lakers lepszy w fazie jego realizowania. teraz po czasie można orzec, że obu ekipom się to opłacał" chyba najlepiej go opisuje. Ja tylko walczę z jakimiś chorymi teoriami spiskowymi a'la Pop, albo że Grizzlies nie dostali za Pau KOMPLETNIE NIC co jest totalną bzdurą.

dlatego skupiam się na tym co dostali Grizzlies.

Kłóciłbym się jedynie co do Crittentona, bo chłopak na prawdę miał potencjał i po drafcie czytałem wiele dobrego o nim, ale mi się nie chce. Powiedzmy, że jako bardziej zainteresowanemu nim (bo przyszedł w drafcie do "mojej" drużyny) takie rzeczy rzuciły mi się w oczy (nie tylko mi bo VeGi pisał o tym, że pamięta go jako talent, a Alonzo np. chciał go do Heat obok Wade'a itp), a Tobie zwyczajnie nie. Ale że nic z tego talentu nie wyszło to kłócić się nie będę. Finito.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grunt to odesłać wszystko krótkimi strzępkami zdań i mieć wsio w dupie. Ja już się nie odzywam , bo betonu nie przebije. Liczyłem na wymianę zdań popartym czymkolwiek, ale się przeliczyłem. Szkoda mojego czasu

 

Koleś, jesteś niesamowity. Wypowiadasz się w kwestii, w której brakuje Ci podstawowej wiedzy. Nie wiedziałeś, że Jerry West nie pracował już w Memphis. Nie wiedziałeś, że Bulls nie chcieli oddać wygasających kontraktów. Narzekasz na brak konstruktywnej wymiany zdań, a sam pytasz o ofertę Bulls, mimo, że w swoim pierwszym poscie napisałem, dlaczego Gasol poszedł akurat do Lakers. Za to postawa roszczeniowa - wy mi udowodnijcie to, wy mi pokażcie tamto. k****, poszukaj sobie na google, jak nie wiesz, to nie jest trudne. A jak Ci się nie chce lub szkoda Ci czasu, to po cholerę robisz zamieszanie?

 

 

A najlepsze jest twierdzenie, że Heisley zdecydował się stracić grube miliony tylko po to, żeby pomóc byłemu klubowi rzekomego mentora swojego GM'a. Teoria spiskowa rodem z gimnazjum. Kamaaaan, trochę powagi.

 

 

Ignazz - czemu miałbym bić się w pierś?

 

 

dla mnie ewenement i przykład Sheeda ( też dziwny) czy Jeffa tego nie zmieni

 

Ewenement? Przecież Sheed poszedł kompletnie za darmo, Pistons oddali jeszcze mniej niż Lakers. Mało tego, Wallace miał krótki kontrakt, więc nawet aspekt finansowy odpada. Dalej masz wymiany Cartera (x2), Artesta, czy teraz Jeffersona, także już nie przesadzaj. Możesz się czepiać, że Gasol był lepszym graczem (od Jeffersona na pewno), ale w przypadku Sheeda czy Cartera (w pierwszym przypadku) już można się kłócić. A jednak o tamtych nikt nie mówi w kategoriach przekrętu. Zresztą, to nieistotne. To co najważniejsze to że wymiany na tle finansowym są na porządku dziennym i czas zdać sobie z tego sprawę. Lakers trafili akurat na Gasola, znaleźli się w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu, a Kupchakowi opłaciło się w końcu polowanie na gwiazdę. Dwa razy był bliski pozyskania Boozera, starał się o Kidda, Artesta, JO. W końcu się udało.

 

 

A i nie róbcie już z Gasola takiego wymiatacza. W 2007 roku nie mówiło się o nim jako o top 3 pf'ów w ligi. Był wtedy borderline all-starem z problemami zdrowotnymi i reputacją mięczaka, a Grizzlies z nim jako liderem nie wygrali meczu w play-off.

 

edit: ważna różnica to klasa pozyskanego w taki szemrany sposób gracza

 

nie pamietam aby spotkało to zawodnika który w 20-25 ekipach z 30 byłby pierwszą opcją zespołu

 

nawet "wczesny"Barkley ( aby zachować w miarę proporcje) rozpierdalający 76ers i żadający trejdu poszedł za cos więcej

 

1. Znowu - dlaczego szemrany sposób?

 

2. I kto na tym lepiej wyszedł - Philedalphia wtedy czy teraz Memphis? Grizzlies mogli mieć Odoma, ale nie chcieli - woleli Kwame. To nie jedyny przykład na to, że całkowita przebudowa jest lepsza niż wyciąganie na siłę paru przeciętniaków.

 

 

GM Memphis jest retardem.

 

Co widać po obecnym bilansie Grizzlies. Wallace nie miał tu nic do gadania. Nie on podejmuje decyzje finansowe. Kupchak ma szczęście, bo właścicielem Lakers jest Buss.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się co czują kibice Spurs bo sam wtedy byłem zszokowany tym transfer. Zszokowany dlatego ,że taka ekipa jak Lakers dostaje coś w prezencie. Po latach podchodzę do tego całkowicie inaczej. Pamiętam wkurwienie kibiców Lakers jak były zamieszania transferowe odnośnie JO czy Kidda. O Boozerze nie pamiętam.

Trafił im się zajebisty deal ,dostali świetną drugą opcją i doszli do finałów,rok później wygrali.

Tylko ,że przy Bynumie Gasol nie jest dla mnie wymarzonym graczem. Nie chce tutaj za bardzo pi*****ić bez sensu ale dużo bardziej przydałby się im gracz ,który nieco wyciągnie mięsa z pod kosza. Chodzi mi tu przede wszystkim o dalszy rozwój ekipy ,która w przyszłości prawdopodobnie będzie budowana na Bynumie. Tak to Gasol zabiera nieco gry Andrewa i ekipa Lakers nie jest taka idealna.

Tą całą aferę na pewno podsycił Pop. I do dzisiaj mamy tego efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mijaja wlasnie 2 lata odkad gasol jest w lakers(oficjalnie od 1 lutego?). zeby bylo zabawniej dzis grali w waszyngtonie, gdzie 2 lata temu dolaczyl do ekipy, gdzie odbyl pierwsze rozmowy z zawodnikami, trenerami. gdyby im ktos powiedzial, ze za 2 lata beda u czarnego prezydenta jako urzedujacy mistrzowie pewnie jeszcze by nie dowierzali.

 

powrocmy do przeszlosci. do oceny gasol trade.

musimy wziac pod uwage, ze czesto wartosc transferu, czy jego ocena to nie jest tylko porownanie talentu graczy zmieniajacych sie miejscami ale takze trzeba ocenic nastepstwa tego transferu w postaci innych ruchow i zdarzen.

 

dlatego oceniajac transfer nalezy to zrobic z pewnej perspektywy, takze czasowej.

dzis widac ze memphis na gasolu zrobili duzo lepszy biznes niz minny na kg.

podobnie lakers. transfer gasola to nie tylko transfer gasola. to czesc przebudowy.

najpierw lakers transferowali shaqa za odoma,butlera i granta. pozniej za butlera przyszedl kwame i za kwame dopiero dostalismy gasola. wiec tak naprawde shaq=odom,gasol i imo byl to dla nas dobry deal.

tak samo jak mocno bylismy wysmiewani za kwame, czy za to, ze brian grant okazal sie nam totalnie nieprzydatny, tak samo mocno obrocilo sie to przeciwko tym, ktorzy wysmiewali nas gdy dostalismy gasola.

 

a, ze nie bylo to rabowanie nikogo pokazaly wyniki miami z shaqiem czy dzisiejsze memphis.

dla memphis transfer gasola to byla tylko czesc przebudowy, dzieki ktorej dzis maja zacha,mayo,czy gasola. i co najwazniejsze sa rokujaca na playoffs ekipa, ktora ma szanse dalszego rozwoju.

 

tak jak minny maja dzis ala,flynna czy rubio i byc moze za rok dwa okaze sie, ze ta droga tez byla dobra.

 

oczywiscie ciezko tu ocenic w jakim stopniu te transfery przelozyly sie na wybory w drafcie, niemniej juz sama mozliwosc dzialania, wyczyszczenia sytuacji w salary pozwalala na to by zespoly szly do przodu.

 

lakers odzyskali to co stracili poczatkowo na transferze shaqa a memphis na transferze gasola. tak to postrzegam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wspominając już nawet o tym, że tego nie można porównywać talent Pau = talent paczki, bo wartość Pau była mocno obniżona, Memphis było delikatnie pod ścianą i to też trochę zmienia obraz sytuacji.

 

Biorąc to pod uwagę to:

Powiedzmy, że ten trade nie jest LAL>>>>>Grizz

ale to wciąż co najmniej LAL >>> Grizz.

LAL >> Grizz

albo nawet i: LAL > Grizz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.