Dickriderujemy

[Findek]

Jego i J-smoova stawiam na równi. No może Wallaca nieco wyżej bo i zbierze dużo i zablokuje co trzeba. Obaj mają masę atutów i ten sam problem- słaby jumper.

 

Smith ze względu na size i interior D jest o wiele bardziej przydatny w zespole niż i tak genialny (i jeden z najlepszych obrońców w lidze) Wallace. Josh albo KG, któregoś z nich chciałbym mieć w każdym zepsole, nieważne jak budowanym ;]

[Dunk Fan]

Tylko, że Josh Smith nie ma mózgu (albo ma - muszki owocówki, bo przypomniał mi się Tyrus Thomas), czym traci wobec Geralda Wallace'a.

[tangiers]

Tylko, że Josh Smith nie ma mózgu

Coś tam chyba ma. Bo w koncu w tym sezonie przestal odpalac trojki, poprawil zbiorke, skuteczność, obrone; jest dobry w PO. Glownie dzieki niemu i Crawfordowi Hawks graja tak dobrze w tym sezonie.

[theo001]

głównie to dzięki JJ, a ponadto dzięki Jamalowi i Smithowi jak coś.

 

to, że ktoś przestaje robić coś czego nie potrafi to nie znaczy od razu, że ma MÓZG 8)

a w kwestii obrony to nie ma co porównywać jeszcze Smitha z Wallacem, bo u Josha to nadal głównie przechwyty, zbiórki, co oczywiście nie znaczy, że 'na nogach' jest słabo, ale u Gerald bez porównania lepiej broni.

 

W ogóle to czekam na jakiś trade Wallace'a do teamu walczącego o Mistrzostwo. Jordan go puści czy Bobki budują potęgę? W Lakersach Ron Ron, C's PP, Cavs LJ .. Może w Heat z Wadem i Boshem, albo... w Hawks. k****, Wallace obok Smitha-to by wyglądało kozacko. Jakie czapki by leciały i alleye :roll:

[Findek]

to, że ktoś przestaje robić coś czego nie potrafi to nie znaczy od razu, że ma MÓZG 8)

Wielu zawodników w tej lidze robi rzeczy, których robić nie powinni. Umiejętność oceny własnych możliwości (czy też pozytywne rozpatrzenie próśb trenera ;]) jest jak najbardziej miłą odmianą i pożądaną cechą.

 

Josh dojrzał, Josh jest intimidator ;]

[Dunk Fan]

Nie wiem czy dojrzał, bo oglądam Hawks na bieżąco i nie wypada kolorowo. Niepotrzebnie techniki łapie, wciąż sporo rzuca jumperów (hot spoty Kubbasa), nie zawsze podejmie właściwą decyzję w obronie (goatending) czy ataku (rzuci na siłę a nie poda). Naprawdę bez przesady z pochwałami.

[Findek]

Nie wiem czy dojrzał, bo oglądam Hawks na bieżąco i nie wypada kolorowo. Niepotrzebne techniki łapie, wciąż sporo rzuca jumperów (hot spoty Kubbasa), nie zawsze podejmie właściwą decyzję w obronie (goatending) czy ataku (rzuci na siłę a nie poda). Naprawdę bez przesady z pochwałami.

Dla mne istotny jest fakt, że z sezonu na sezon jego gra ewoluuje. Co rok poprawia pewne elementy i nie jest to tylko naturalny rozwój gracza, ograniczenie rzutów to ewenement. Wielu zawodników do końca kariery odpala rzuty z nieprzygotowanych pozycji lub nawet robią to co raz częściej z roku na rok. Give him some credit.

[buła]

credit creditem

ale impact josha w obronie to przede wszystkim jego shot blockin ability, atletyczność i szybkość względem przeciwnych PFów. w pojedynkach z tymi większymi, cięższymi wypada lepiej niż z tymi szybkimi i dynamicznymi typu beasley, jamison czy jeff green. bo jego obrona opiera się bardziej na atletycznośći i warunkach niż na myśleniu i przewidywaniu ruchów zawodnika ataku.

 

do tego josh nie jest nawet najlepszym obrońcą w hawks. horford jest zdecydowanie przed nim.

atak josha pomine, bo ostatnio jak widziałem jak nie mógł sobie dać rady z brajanem scalabrinim aka the finest dancer to mnie naprawde śmiech ogarniał.

g-wallace jest zdecydowanie przed nim, jest lepszym obrońcą i lepszy all-around generalnie.

chociaż w tym sezonie ciężko ich porównywać obiektywnie bo josh gra na PF a wallace na SF przez większość czasu. ale obrona bobków jest zdecydowanie przed obroną hawks, to już nie wina josha akurat tylko woodsona.

 

generalnie powiem wam że jaram się cats w tym sezonie, szczególnie po przyjściu s-jaxa. kierunek w którym idą pod larrym jest mega zajebistym kierunkiem. w tym sezonie spokojnie PO ich czeka, tam bez sukcesów naturalnie ale rozwój i progres jest widoczny. a mecz s-jaxa z rockets omg

[Koelner]

diaw bez nasha robi 28/11 przeciwko spurs.

[karpik]

Tylko, że Josh Smith nie ma mózgu (albo ma - muszki owocówki, bo przypomniał mi się Tyrus Thomas)

Nie zapominaj o Alu Harringtonie. Jeśli Tyrus nie ma mózgu, to Al musi mieć coś w rodzaju antymózgu. Nie wiem jak może on wyglądać, jednak ten antymózg Ala musi być bardzo duży i często przez niego używany.

 

Kevin Durant. W tym sezonie wskoczył na półkę Melo, zrobił ogromny postęp w obronie, lider, gtg. Co roku robi krok do przodu i to jeszcze nie koniec. On będzie jeszcze o wiele lepszy.

 

Kenyon Martin. Mój ulubiony obrońca w całej lidze. Nigdy nie był nawet w 2nd defensive team i niestety grając pod Karlem nie ma na to szans. Szkoda, bo zasłużył sobie.

[theo001]

diaw bez nasha robi 28/11 przeciwko spurs.

a co ma do tego Nasha? Wiesz w ogóle kelner jak gra Boris? Bo chyba nie bardzo. Żeby zdobył sporo pts nie potrzebny mu żaden znakomity playmaker, a tylko ktoś kto dostarczy mu piłkę niedaleko pomalowanego, a w Bobcats takich nie brakuje. Dodatkowo poprawił znacznie rzut zza łuku i stąd taki wynik punktowy.

 

 

A co do tych bezmózgowców, to nie powinno się oceniać książki po okładce, ale patrzysz nie niektórych i od razu widzisz, że on coś nie teges :twisted: Al wygląda jak żółw ninja, Smitha wzrok przypomina mi wzrok 9-latka, a patrząc na Howarda mam od razu 100% pewność, że jest to taki duuży, umięśniony przygłup, który ciągle japsko cieszy jak ten niebieski z kosmicznego meczu :wink: http://bi.gazeta.pl/im/1/7347/z7347151O.jpg

[Bastillon]

diaw bez nasha robi 28/11 przeciwko spurs.

co nie zmienia faktu ze jest jednym z najgorszych PFow w lidze.

 

Kenyon Martin. Mój ulubiony obrońca w całej lidze. Nigdy nie był nawet w 2nd defensive team i niestety grając pod Karlem nie ma na to szans. Szkoda, bo zasłużył sobie.

lemme know jak nauczy sie zbierac na wlasnej tablicy. to tez jest element obrony.

 

Smith ze względu na size i interior D jest o wiele bardziej przydatny w zespole niż i tak genialny (i jeden z najlepszych obrońców w lidze) Wallace. Josh albo KG, któregoś z nich chciałbym mieć w każdym zepsole, nieważne jak budowanym ;]

Garnett jest bardziej uniwersalny bo czesc zespolow (np. Celtics) potrzebuja rzucajacego PFa majac w skladzie Shaq-like rzucajacego PG i Perkinsa na centrze. Garnett rzuca z 5-6 metrow na poziomie 55%, a Josh w ogole nie ma zasiegu rzutu poza pomalowane.

 

głównie to dzięki JJ, a ponadto dzięki Jamalowi i Smithowi jak coś.

wg mnie Horford i Josh sa najwazniejsi w tym zespole, pozniej JJ i dopiero Crawford/Bibby.

 

Nie wiem czy dojrzał, bo oglądam Hawks na bieżąco i nie wypada kolorowo. Niepotrzebnie techniki łapie, wciąż sporo rzuca jumperów (hot spoty Kubbasa), nie zawsze podejmie właściwą decyzję w obronie (goatending) czy ataku (rzuci na siłę a nie poda). Naprawdę bez przesady z pochwałami.

hej, DF, trzeba bedzie cos postawic 8)

nikt tutaj nie pisze ze Josh jest perfekcyjnym zawodnikiem, ale bez watpienia poczynil postepy w stosunku do poprzednich sezonow. lepiej zbiera, lepiej podaje, mniej rzuca z (pol)dystansu, wiecej agresji i obrony. poza tym wreszcie widac u niego jakies post moves od czasu do czasu po tym jak zaczal pracowac z Hakeemem. dalej ma mnostwo miejsca na poprawe ale wazne ze coraz lepiej gra.

[Findek]

Tylko, że Josh Smith nie ma mózgu (albo ma - muszki owocówki, bo przypomniał mi się Tyrus Thomas)

Nie zapominaj o Alu Harringtonie. Jeśli Tyrus nie ma mózgu, to Al musi mieć coś w rodzaju antymózgu. Nie wiem jak może on wyglądać, jednak ten antymózg Ala musi być bardzo duży i często przez niego używany.

 

Kevin Durant. W tym sezonie wskoczył na półkę Melo, zrobił ogromny postęp w obronie, lider, gtg. Co roku robi krok do przodu i to jeszcze nie koniec. On będzie jeszcze o wiele lepszy.

 

Kenyon Martin. Mój ulubiony obrońca w całej lidze. Nigdy nie był nawet w 2nd defensive team i niestety grając pod Karlem nie ma na to szans. Szkoda, bo zasłużył sobie.

Kevin Durant już jak przyszedł do ligi był półkę wyżej niż Melo, trzeba się było tylko rozegrać.

[theo001]

wg mnie Horford i Josh sa najwazniejsi w tym zespole, pozniej JJ i dopiero Crawford/Bibby.

Horford, ma umiejętności, żeby być najważniejszym, ale nie pełni jeszcze takiej roli i automatycznie spada jego znaczenie. A szkoda. A Josh nie istniałby bez JJ czy Biby'ego.

[karpik]

Kevin Durant już jak przyszedł do ligi był półkę wyżej niż Melo, trzeba się było tylko rozegrać.

Durant przychodząc do ligi prawie w ogóle nie bronił. Z roku na rok jednak wzmacnia się fizycznie, efekty sami widzimy.

Cytuj:

Kenyon Martin. Mój ulubiony obrońca w całej lidze. Nigdy nie był nawet w 2nd defensive team i niestety grając pod Karlem nie ma na to szans. Szkoda, bo zasłużył sobie.

 

 

lemme know jak nauczy sie zbierac na wlasnej tablicy. to tez jest element obrony.

K-Mart zbiera na poziomie Josha. Jest w tym po prostu przeciętny. Zasłużył na choćby jeden wybór.

[Findek]

K-Mart zbiera na poziomie Josha. Jest w tym po prostu przeciętny. Zasłużył na choćby jeden wybór.

Ale J-Smoove to ostatecznie nie jest PF, on z konieczności i ze względu na talent defensywny gra jako silny. Zaczynał na SF, w poprzednim sezonie Woodson w zależnosci od matchupów kręcił nim na dwóch pozycjach, Pachulia grał na C. Oczywiście najpozyteczniejszy jest na PF, bo jako SF ma za słaby rzut ale jego obecność na stałe pod koszem to jest nowy wynalazek. Josh robi adjustments, all the time. To jest jego największa zaleta i cecha "największych". Nie jest gtg więc nigdy jego obecność nie będzie decydująca. Kluczowa jak najbardziej.

[karpik]

Ale J-Smoove to ostatecznie nie jest PF(...)Oczywiście najpozyteczniejszy jest na PF

:wink:

Wydaje mi się, że zawodnik powinien grać dokładnie tam, gdzie jest najpożyteczniejszy i należy mu przypisywać naturalną pozycję taką, gdzie gra najlepiej. Josh to undersized PF, fizycznie nie odstaje od innych czwórek, szybkościowo je przewyższa. Jako trójka traci atut szybkości, a jego skills wise nie pozwalają mu dominować w inny sposób. W obronie oczywiście dawałby sobie radę z SF, ale w ataku to PF.

[Chytruz]

diaw bez nasha robi 28/11 przeciwko spurs.

A Marion 22 grudnia przeciw Blazers zrobił bez Nasha 0pkt, 6 zbiórek na 0-7. Jezus Maria. Jeśli w dojebywaniu się do Nasha próbujesz dobić do poziomu Bastillona w opowiadaniu bajek o KG, to ostatnio dajesz sobie radę coraz lepiej.

[theo001]

hmm..ciężko jednoznacznie sklasyfikować pozycję gracza w ataku, jeśli głównie opiera się on na alleyach, kontrach, pojedynczych rzutach z wolnych pozycji.. Tak jak nie ma dystansu, żeby być dobrym ofensywnie sf, tak również nie bardzo ma jakieś skuteczne ruchy pod koszem typowe dla pf..

[Koelner]

A Marion 22 grudnia przeciw Blazers zrobił bez Nasha 0pkt, 6 zbiórek na 0-7. Jezus Maria. Jeśli w dojebywaniu się do Nasha próbujesz dobić do poziomu Bastillona w opowiadaniu bajek o KG, to ostatnio dajesz sobie radę coraz lepiej.

jeśli ktoś nie rozumie ukrytego sensu to proponuje dokupić sobie zwoje. rozumiem nierozumienie przez kogoś ale nie rozumiem jeśli ktoś nie rozumie i wydaje swoje jakże nietrafne opinie.