Playoff race 2024

[karpik]

W sumie chyba już powoli można zacząć spoglądać w stendingsy i kalkulować kto na kogo może trafić.

Najpierw zachód, bo wiadomo, że jest fajniejszy.

Tu mamy chyba w miarę klarowną sytuację z tym, kto będzie miał HCA w pierwszej rundzie, bo Thunder, Nuggets, Wolves i Clippers wydają się mieć bezpieczną przewagę nad peletonem. OKC i Denver mają chyba największe szanse na 1st seed, bo są obecnie najzdrowsi z całej czwórki i mają najłatwiejsze terminarze. OKC mają tiebreakera z Denver, LAC, z Wolves mają remis, więc tu w razie czego zdecydują mecze w dywizji, gdzie póki co Minnesota ma lepszy bilans, ale zostało jeszcze sporo grania, w tym aż 3 bezpośrednie mecze Wolves-Nuggets. I właśnie Minny po kontuzji KATa wydają się być w najtrudniejszym położeniu z tej czwórki. Jakbym miał się bawić w zgadywanie, to chyba bym postawił na kolejność 1. Thunder, 2. Nuggets, 3. Clippers, 4. Wolves.

Dalej mamy ekipy walczące o bezpośrednie wejście do PO, czyli Pels, Kings, Suns, Mavs, Lakers i Dubs. NOLA na miesiąc do końca wyścigu wygląda najpewniej, mają najlepszy bilans, są 12-4 w ostatnich meczach, wiele ekip blowoutują, terminarz w miarę ok, bo najtrudniejsze mecze u siebie, dodatkowo mają tiebreakera z Kings, którzy wydają się być faworytem do wejścia z szóstego seedu. Sacramento z 20 meczów do końca, aż 13 grają u siebie, w tym 5 z bezpośrednimi rywalami. Krótko mówiąc mają wszystko w swoim rękach, żeby uniknąć play-in.

Suns mają wjuch ciężko. Z 18 meczów aż 12 grają na wyjeździe, a ostatnie 10 gier to same PO teamy (2x Wolves, 2x Clippers, 2x Pels, Nuggets, Thunder, Kings i Cavs). Hardkorowy kalendarz, chyba, że...sytuacja w tabeli się wcześniej wyklaruje, to wtedy ostatnie 4-5 gier mogą Phoenix zagrać z rezerwami. Tak czy siak, trudno będzie Suns skończyć wyżej niż na siódmym miejscu, a i co do tego nie jestem jakoś specjalnie przekonany, bo Phoenix przegrywają tiebreakery zarówno z Mavs, jak i Lakers. Tylko z Dubs mają TB.

Mavs z 18 meczów mają 11 wyjazdów, z czego aż 3x Dubs i 2x Kings. Pewnie w tych meczach się rozstrzygnie gdzie skończą, ale stanowczo muszą się poprawić w obronie, jeśli chcą myśleć o przejściu play-in, o bezpośredni awans będzie bardzo trudno. Na plus tiebreakery z Suns i Lakers

Lakers grają ostatnio lepiej, mają w miarę przystępny kalendarz, w tym 2 mecze z Dubs u siebie, ale z drugiej strony te 1.5W do Mavs (przy TB dla Dallas) i 2.5W do Suns to całkiem sporo.

Dubs mają 12 wyjazdów i tylko 7 meczów u siebie, w dodatku Steph właśnie wypadł, a w przyszłym tygodniu jadą do Dallas i LA. Nie widzę ich nigdzie indziej niż na 10. seedzie.

Także szczelam, że skończy się to tak: 1. OKC, 2. DEN, 3. LAC, 4. MIN, 5. NOP, 6. SAC., 7. DAL, 8. PHO, 9. LAL, 10. GSW i wtedy mamy w PO od razu widoczne dwie drabinki - łatwiejszą z Thunder, Wolves i Pels, czyli mniej doświadczonymi ekipami i drugą część z vet teams. 

Wschód z kolei jak zwykle mniej ciekawy.

Celtics poza konkursem, Cavs z Bucks walczą o drugi seed, ale Cleveland grają ostatnio bez trójki starterów, a Bucks mają Riversa na ławce, także trudno wskazać kto ma gorzej.

Dalej mamy walkę o czwarty seed, gdzie jeszcze się jakoś trzymają zdziesiątkowani Knicks i Sixers, ale konsekwentnie lecą w dół stendingsów, za to Magic z Heat idą w górę. Magic są 13-4 w ostatnich meczach i mają aż 12 z 18 meczów u siebie. Heat mają za to tiebreakera z Magic, ale gdybym miał obstawiać, to Miami nie będą jakoś specjalnie cisnąć w kwietniu, tylko zadowolą się piątym albo szóstym seedem, żeby nie spaść do play-in.

Dalej mamy Knicks, Sixers i Pacers. Knicks jak się w miarę szybko pozbierają, to mogą utrzymać się na piątym miejscu mając tiebreakera z Heat. Sixers i Pacers to z kolei kandydaci do play-in. Philly są ostatnio 6-14 i generalnie jeśli nie postawią na nogi Joela, to mogą nawet nie wejść do PO. Pacers z kolei od powrotu Haliburtona są 8-9 i nie wyglądają za dobrze, niemniej jednak mają tiebreakera z Sixers i powinni ten 7. seed zająć. 

Na koniec mamy Bulls, którzy są zespołem dobrych rolesów, ale bez legit all-stara i dlatego są tam, gdzie są. W każdym razie potrafią sprawić kłopoty każdemu i w zależności od zdrowia kameruńskiego MVP, mogą nawet się pokusić o przyjęcie gentleman sweepa od Celtics w pierwszej rundzie. Hawks z kolei to pewniak do ostatniego miejsca, ale tam też jest mocny szpital, bo do Trae i Okongwu dołączył ostatnio Jalen Johnson. Niemniej jednak mieli szczęście, że ostatnio grali z jeszcze bardziej zdziesiątkowanymi ekipami. Tak czy siak nie wróżę im sukcesu w play-in.

Moje predictions na wschodzie: 1. BOS, 2. MIL, 3. CLE, 4. ORL, 5. NYK, 6. MIA, 7. IND, 8. PHI, 9. CHI, 10. ATL. 

A pewnie i tak będzie inaczej.

Edytowane 10 Marca 2024 przez karpik

[Chytruz]

Niech się LeBron, AD, Steph, Booker, Durant i Luka biją w playinach, Small Market Supremacy 

[ignazz]

Drabinki zachodu nie wyglądają zbyt optymistycznie dla najlepszych i może dlatego walka będzie na noże do końca.  
 

1. DEN

2. CLIP

3. OKC

4. MINN

5. NOP 

6. KINGS

 

potem 

SUNS

i z trudem MAVS 

OKC musza oczywiście zmarnować TB aby spaść ale to zrobią po wizycie na wschodzie i serii wyjazdów aaa jezeli LBJ  się wyleczy to można tu upatrywać 9go do walki ale kiedy kostka się zregeneruje myślę ze nie szybko. 
 

GOLDEN LUB LAKERS 

Taki układ tabeli pozwoli potencjalnym dwóm najlepszym ekipom zagrać w WCF 

Ale pytanie co to za absencje ( pierwsza w sezonie rownoczesnie PG KL vs Bucks)?

wschod 

 

1. BOS,

2. MIL,

3. CLE,

4. ORL,

5. MIA

6. IND,

7. KNIX

8. PHI,

9. CHI,

10. ATL wyleci z 10 ?.. mało realne może NETS.?

Edytowane 10 Marca 2024 przez ignazz

[ignazz]

Analitycy z Koziej Wolki:

Kings potrzeba każdego zwycięstwa więc u siebie pewna porażka z Rakietami 

Magic tak chwalone u siebie równie pewne bum z pacers 

mmiami Hate u siebie potknięcie z Wizz 

nijakie Nets wygrywają z Cavs w CLE

wyścig żółwi też dla gosci bez mvp 

 

 

A podobno ważny etap już jest a tu gospodarze sobie pogrywają i będzie płacz że zabrakło pół wygranej. 

[ignazz]

Docelowo KĄT z ławki na sporych minutach to mogłoby zaskoczyć przeciwnika. 

[vero1897]

2 godziny temu, ignazz napisał(a):

Docelowo KĄT z ławki na sporych minutach to mogłoby zaskoczyć przeciwnika. 

Myślę, że po pierwsze taka propozycja to najbardziej zaskoczyła by samego Townsa.

Przecież wiesz, że ego gwiazd jest dla nich często dużo ważniejsze niż wyniki drużyny i na różne ustępstwa idą dość niechętnie a taka decyzja gry z rezerwami mogłaby zostać przez KAT'a źle odebrana. No bo np. dlaczego on a nie Ant miałby grać w takiej roli?

Po drugie w PO, gdzie Wolves potrzebują w tym roku wreszcie solidnego występu by utwierdzić wszystkich zainteresowanych, że wszystko idzie dobrym kierunku, szczególnie po obecnym mocnym Regularze, to tych minut granych tam z rezerwami i tak będzie niewiele. Wiec to będzie żaden game changer na Postseason.

Więc wdrażanie jakichś większych zamian na tym etapie sezonu to nienajlepszy pomysł i prędzej wprowadzi więcej chaosu niż korzyści.

[josephnba]

7 godzin temu, vero1897 napisał(a):

Myślę, że po pierwsze taka propozycja to najbardziej zaskoczyła by samego Townsa.

Przecież wiesz, że ego gwiazd jest dla nich często dużo ważniejsze niż wyniki drużyny i na różne ustępstwa idą dość niechętnie a taka decyzja gry z rezerwami mogłaby zostać przez KAT'a źle odebrana. No bo np. dlaczego on a nie Ant miałby grać w takiej roli?

Po drugie w PO, gdzie Wolves potrzebują w tym roku wreszcie solidnego występu by utwierdzić wszystkich zainteresowanych, że wszystko idzie dobrym kierunku, szczególnie po obecnym mocnym Regularze, to tych minut granych tam z rezerwami i tak będzie niewiele. Wiec to będzie żaden game changer na Postseason.

Więc wdrażanie jakichś większych zamian na tym etapie sezonu to nienajlepszy pomysł i prędzej wprowadzi więcej chaosu niż korzyści.

A co ma ego do powrotu po operacji łąkotki? 

Chłopak wróci na bardzo ograniczonych minutach na początku i wychodzenie z ławki nie jest wykluczone, być może nawet konieczne żeby wszedł w rytm 

[vero1897]

50 minut temu, josephnba napisał(a):

A co ma ego do powrotu po operacji łąkotki? 

Chłopak wróci na bardzo ograniczonych minutach na początku i wychodzenie z ławki nie jest wykluczone, być może nawet konieczne żeby wszedł w rytm

To chyba oczywiste co napisałeś, że będzie powoli wprowadzany ale jak inaczej mam rozumieć zdanie:

11 godzin temu, ignazz napisał(a):

Docelowo KĄT z ławki na sporych minutach to mogłoby zaskoczyć przeciwnika. 

niz sugestie by ostatecznym celem KATa była gra z ławki? A jeśli Ant miałby prowadzić S5 a Towns ciągnąć rezerwowych to chyba byłby dość jasny sygnał, kto jest w takim układzie Alphą, nie?

Poza tym kto robi jakieś kombinacje w rotacji ze swoim gwiazdami, tuż przed Playoffs, tylko po to by "zaskoczyć", skoro do tej pory idzie  wreszcie nadspodziewanie dobrze? Jak dostaną jakiegoś mocnego gonga w PO to będzie czas na zmiany i ulepszenia. Albo jak Towns okaże się po tej kontuzji wyraźnie słabszym graczem.

[josephnba]

@vero1897 przecież jakoś od roku jest wiadomo kto jest alfą

[LeweBiodroSmoka]

10 minut temu, vero1897 napisał(a):

niz sugestie by ostatecznym celem KATa była gra z ławki? A jeśli Ant miałby prowadzić S5 a Towns ciągnąć rezerwowych to chyba byłby dość jasny sygnał, kto jest w takim układzie Alphą, nie?

Ant już dawno jest jest boiskowym liderem, natomiast jeśli KAT będzie zdrowy, to raczej nie będzie tematu aby grał z ławki

inna sprawa czy będzie zdrowy, jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że wyrobi się do 20 kwietnia po przebytej operacji, czyli w jakieś 40 dni, Embiid z chyba tym samym urazem ma wrócić w tym samym czasie, ale operacje miał na początku lutego

[vero1897]

Panowie, ja też mam świadomość tego kto jest liderem w Wolves. Tylko, że widzę też ogromną różnicę między taką grą jak do tej pory, bez wciąż przesadnie zaznaczonego podziału na to kto jest kim a proponowaną tu degradacją Townsa do roli lidera 2nd unitu i wręcz regularnego wchodzenia z ławki, lol.

[josephnba]

1 godzinę temu, vero1897 napisał(a):

Panowie, ja też mam świadomość tego kto jest liderem w Wolves. Tylko, że widzę też ogromną różnicę między taką grą jak do tej pory, bez wciąż przesadnie zaznaczonego podziału na to kto jest kim a proponowaną tu degradacją Townsa do roli lidera 2nd unitu i wręcz regularnego wchodzenia z ławki, lol.

Nie no ignazz raczej nie miał na myśli regularnej gry z ławki. Co najwyżej grę z ławki w PO, po powrocie z rekonwalescencji 

 

Nikt tu raczej nie byłby tak głupi żeby zrobić z niego 6th mana na stałe 

[ignazz]

Za drogi. 

[RonnieArtestics]

Rockets maja 5W z rzędu i przed sobą mecze z : Wizards, Bulls, Jazz, Blazers, Thunder, Jazz. 
 

Przyłączamy ich do tematu jeszcze ? 
 

jakis ostatni zryw to coś co lubię. 

[Robaq]

No ja mam wrażenie, że szykuje się nam wyścig slimaków po 6seed na Zachodzie, 

dzisiaj Kings w czambuł, zaś po 16 h mecz Sunsów z Bucks, no i ja myślę, że Bucks zdemoluje PHO, a Denver zabije Dallas. I tak to się będzie na zachodzie rozgrywać. 

[iglo13]

Dlaczego ślimaków? To że poziom jest wysoki i dlatego każdy może ograć każdego to źle? Wole taką sytuacje niż wschód gdzie słaba Atlanta nie ma szans dogonić jakże potężnych Pacers 

[RonnieArtestics]

15 minut temu, iglo13 napisał(a):

Dlaczego ślimaków? To że poziom jest wysoki i dlatego każdy może ograć każdego to źle? Wole taką sytuacje niż wschód gdzie słaba Atlanta nie ma szans dogonić jakże potężnych Pacers 

Zgoda że poziom na zachodzie jest świetny. Ale czemu ta szydera z Pacers ? Oni wygrali bardzo dużo spotkan z Celtics, Bucks i innymi mocnymi zespołami w tym roku, a ostatnio poskładali dwa razy z rzędu Twoje Mavs, czy też Thunder które króluje na zachodzie   

Edytowane 18 Marca 2024 przez RonnieArtestics

[iglo13]

15 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Zgoda że poziom na zachodzie jest świetny. Ale czemu ta szydera z Pacers ? Oni wygrali bardzo dużo spotkan z Celtics, Bucks i innymi mocnymi zespołami w tym roku, a ostatnio poskładali dwa razy z rzędu Twoje Mavs, czy też Thunder które króluje na zachodzie   

Lekka uszczypliwość, ale z drugiej strony uważam, że Pacers nie byliby faworytem w serii z nikim z top 10 zachodu. Mavs to sie co jakiś czas samo składa

[BMF]

Ciekawe czy to jest Suns 2.0. z sezonu 19/20 moment dla Rockets: zabraknie trochę do playoffów, ale piękny progres i za rok uważajcie. Już w tym sezonie na Wschodzie byliby w okolicach playoffów, mają -3 obronę, a do tego Green, Sengun, Thompson, Whitmore, Smith, loteryjne picki od Nets - potężne pole na progres. No i wygląda, że Udoka jest legit w opór. 

Niby zawalili sobie salary i wymianę z Westbrookiem (jakieś tam picki do OKC), ale też mają darmowe picki od Nets, a to może być >>>

Kiepski timing z tą kontuzją Senguna, bo można byłoby pompować balonik na końcówkę sezonu.

Jakby Greenowi na dobre się przestawiło w głowie, to mogliby z tego wyjść tacy upgrejdowani Kings. 

[Reikai]

2 minuty temu, BMF napisał(a):

Ciekawe czy to jest Suns 2.0. z sezonu 19/20 moment dla Rockets: zabraknie trochę do playoffów, ale piękny progres i za rok uważajcie. Już w tym sezonie na Wschodzie byliby w okolicach playoffów, mają -3 obronę, a do tego Green, Sengun, Thompson, Whitmore, Smith, loteryjne picki od Nets - potężne pole na progres. No i wygląda, że Udoka jest legit w opór. 

Niby zawalili sobie salary i wymianę z Westbrookiem (jakieś tam picki do OKC), ale też mają darmowe picki od Nets, a to może być >>>

Kiepski timing z tą kontuzją Senguna, bo można byłoby pompować balonik na końcówkę sezonu.

Nom szkoda tej kontuzji bardzo.

Last 10 Jalen Green robi 27 ppg I 4 trojki na 40%,  Flet znowu jest niedoceniany I robi swietne adv stats jak co roku I 19/10 w tym samym okresie, a do tego mlodzi Jabari, Amen I Cam robia 11ppg+.

A tu jeszcze wpadnie jakis lotto pick od Nets. To, plus progres mlodych - za rok moga byc legit.