ai3 Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 no bo w styczniu i w lutym to kazdy sie skreca a nie rozkreca i poddaja sezon druzyny, na pewno wtedy bedzie wtedy wam latwiutko , szczegolnie jak Nasha zaczna plecki napierdalac i przyjdzie mu odpoaczac przez dwa tygodnie, wtedy wam prorokuje 7-0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 Memphis Grizzlies @ Sacramento Kings Houston Rockets Miami Heat Milwaukee Bucks @ Indiana Pacers @ Atlanta Hawks @ Charlotte Bobcats @ Memphis Grizzlies New Jersey Nets Chicago Bulls Golden State Warriors @ Utah Jazz Charlotte Bobcats Dallas Mavericks @ Houston Rockets @ New Orleans Hornets @ Denver Nuggets @ Sacramento Kings Portland Trail Blazers @ Memphis Grizzlies @ Dallas Mavericks Atlanta Hawks Sacramento Kings @ Oklahoma City Thunder Philadelphia 76ers Los Angeles Clippers @ San Antonio Spurs styczen i luty. w zaleznosci od pktu widzenia jest tam jakies 9-10 w miare trudnych meczy. wlasciwie wszystkie sa do wygrania. Nash - jesli wezmiemy pod uwage okres 2001-2009, to Nash jest na 3 miejscu w rozegranych spotkaniach, po Billupsie i Terrym. 94.4% spotkan. obawy o plecy pojawialy sie juz wielokrotnie w zeszlych sezonach. Nash wielokrotnie pokazywal, ze jest profesjonalista i potrafi sobie sam o nie zadbac. nie widze dlaczego mialby sie nagle polamac na bardzo dlugo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirakocza Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 nie widze dlaczego mialby sie nagle polamac na bardzo dlugo.bo wyrocznia to mówi. Uszanuj to i ciesze się. Nash bedzie hasał pewnie do 50 i jeszcze bedzie swoje dzieci draftował i grywał z nimi. tako rzecze ai. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 moze dlatego ze w 2001 czy 2005 roku Nash nie miał na karku tylu lat, tylu spotkań, tylu kolizji z cięzszymi grajkami Wielu graczy w jego wieku nagle zaczyna sobie coś spsuć. A to pan z twojego ava, a to niejaki Karl Malone co to cegły na taczkach woził W tym wieku taka drobnostka jak plecy moze okazać sie przysłowiowym gwoździem do trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ai3 Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 no bilansu ci nie przewidze jak zagraja ale kazdy wyjazdowy mecz jak dla mnie to bedzie ciezki mecz w zaleznosci od tego jak sie czuja Grizzles, Pacers to moglbym powiedziec ze kazdy wyjazdowy bedzie ciezki no ale to wrozenie z fusow na 2 miesiace naprzod co do Nasha to iron man pewnego rodzaju z neigo ale co roku omija srednio ostatnimi czasy z 5 meczy i jakos nie widze bilansu Suns w trakcie wakacji Steve'a tak wiec daleki bym byl od otwierania szampana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 aha wiec mam sie martwic, ze Suns moga byc w dupie przez 5 meczow i dlatego jest tak zle ? wszystkie trudniejsze mecze bedziemy mieli za soba jeszcze w tym miesiacu(na koniec mamy b2b LA, C's ). Suns jakos nigdy nie mieli wielkich problemow z wygrywaniem na wyjezdzie, dlatego rowniez nie widze obaw tutaj. co do plecow Nasha to juz od wielu sezonow taki problem sie pojawial, ale jakos na dluzej nigdy nie wypadl. nie jest to nowosc, ze Nash ma tam cos z plecami, ale najgorsze co sie dzialo to jego siedzenie na ziemii zamiast na lawce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ai3 Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 dobra lepiej powiedzcie mi ten Amare ma juz tak na stale jest w formie ? ma tyle touches i ani kropli wiecej ? zapowiada sie jakas poprawa ? widac progres ? mam czekac na czyjes kontuzje ? z czego to k**** wynika ze ta pizda gra tak slabo w FB;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 bilans zespolu w ataku. kiedys Amare byl tam praktycznie jedyna opcja, a reszta to byli shooterzy/role playerzy. teraz jego rola sie zmienila, bo stal sie jednym z kilku opcji. Suns maja przejebanie zbilansowany atak. 6 zawodnikow zdobywa 10+ PPG, 9 zdobywa 5+(nie liczac 4.8 Tuckera). sytuacja robi jeszcze wieksze wrazenie, jesli spojrzymy na scoring per36. caly sklad 10+ PPG(oprocz Collinsa i Griffina ktorzy zagrali lacznie 99 mins), 10 robi powyzej 14, 5 powyzej 18. u Amare najbardziej spadl wlasnie scoring, bo teraz 20.2 pts per36. to sie juz raczej nie zmieni wcale. ewentualnie moze zdobyc 1-2 pkty wiecej jak mu wroci jumper i nogi(lepsza skutecznosc). Amare musialby liczyc na kontuzje w zespole, zeby sie wybic ofensywnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 10 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2009 jest w formie ? ma tyle touches i ani kropli wiecej ? zapowiada sie jakas poprawa ? widac progres ? Nie jest w formie. Touches miałby więcej gdyby był w formie, bo dawniej potrafił punktowac otoczony pod koszem trzema zawodnikami, a teraz ma problem dosłownie z każdym, kiedy musi sam sobie wypracować punkty. Nie wiem czy będzie jakaś poprawa. Amare ma historię nagłych eksplozji formy więc może z biegiem sezonu przypomni mu się co powinien grać. Z drugiej strony Amare często gra z second unit, żeby wspomóc ich w ofensywie, bo tam mają pewne problemy i nawet wtedy za bardzo nie widać, żeby próbował brać ciężar punktowania na siebie. Progres jakiśtam jest ale niewielki i powolny, ma z rzadka przebłyski dawnych zagrań, ale nadal wydaje się nieporadny z piłką. W fb przydałyby się jeszcze zbiórki, Suns stosują gang rebounding i dużo zbiórek łapią guardzi i skrzydła, nie spodziewałbym się skoku jakościowego, chyba że nagle Lopez zastąpi Fryea w S5 i Suns przejdą w tryb normalnego zbierania (mało prawdopodobne). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Pisałem ,że Dragić to kawał gracza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 16 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Nie przesadzajmy, na razie jest co najwyżej niezłym zmiennikiem. Barbosa out jeszcze do świąt, J-Rich ma kontuzję rzucającej ręki, Dragic będzie miał świetną okazję żeby się pokazać, również na SG obok Nasha, gdzie dzisiaj napierał aż miło. Nie mam nic przeciwko temu, żeby Rich odpoczął sobie 3-4 mecze, a Goran dostał wtedy po 30 minut. Minęło 10 meczy i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że Robin Lopez jest naprawdę straszny. W pierwszym meczu po powrocie zrobił 8-7 i 2 bloki w 15 minut, myślę sobie, że naprawdę zrobił postęp w wakacje (dużo się o tym mówiło przed sezonem), ale od tamtego meczu jest już tylko coraz gorzej. Gość jest gigantyczny i bardzo silny, przydałby się Suns na 15 minut dobrej gry co mecz jak nic, a często więcej przeszkadza niż pomaga (straty, faule w obronie i ataku), dramat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Chytry albo ktos inny, jak tam Suns ostatnio bo zaniedbalem NBA ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 16 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Ostatnio ciężkie mecze i przeciętna gra, Nash musiał dużo rzucać bo inni nie trafiali, stąd ma chyba ostatnie 5 meczy +20 punktów, przegrane mecze z Dallas i Denver do końca na styku. Po odpoczynku i powrocie do Phoenix ze Spurs bardzo dobry mecz. Amare jakby łapał dobrą formę. Barbosa out, Richardson kontuzja ręki (na siłę wystawiony przeciw Spurs), Amundson skręcona kostka. Co jeszcze... Lopez tragedia na boisku, poza boiskiem rozjebał szklane drzwi w hali treningowej po przegranej w meczyku 3 na 3, Clark wypadł z rotacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dh12 Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 zabawne, ze w suns niby wszystko jest do dupy, a mimo to ciagle calkiem niezle sobie radza... ciekawe co bedzie jak wszystko bedzie cacy... rekord byków zagrozony ? :| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 17 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Tzn co dokładnie jest w Suns do dupy? (poza zbiórką i Robinem Lopezem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 17 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 1. to co napisał chytruz 2. czy to nie jest cecha mistrzów? :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 17 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 zabawne, ze w suns niby wszystko jest do dupy, a mimo to ciagle calkiem niezle sobie radza... ciekawe co bedzie jak wszystko bedzie cacy... rekord byków zagrozony ? :| zabawne ze chcesz sie dopierdolic do Suns i to jest najlepsze co potrafisz wymyslic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 24 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2009 Szkoda porażki z Oklą, myślę, że mogli to wygrać. Ale po początku sezonu cieszy: -zdrowie wszystkich zawodników i dobra forma Nasha -powolne, ale jednak, wracanie do formy Amar'e -łatwy kalendarz po nowym roku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 24 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2009 no kurde, grudzień na razie cieniutko. Liczyłem na zdecydowanie więcej. Szkoda tych minimalnych porażek i trochę frajerskich z Mavs, Nuggets, Blazers.. Teraz ostatnie dwa mecze z drużynami grającymi b2b i to u siebie i w dupę i to już trudno mi zrozumieć-szczególnie dzisiejszą porażkę z OCT, którzy grali ciężki i wyrównany mecz z Lakers. Co jednak cieszy to rosnąca forma Amare, który zaczął zbierać i jak mniej więcej miech temu zaliczał mecz w mecz po 4-5 zb, to teraz 5 chyba raz z rzędu >10. Widać jak chce to może. Z drugiej strony to też dziwi, że Stat wraca do dobrej dyspozycji a Suns przegrywają, a jak był w słabszej to lali każdego prawie.. W ostatnich pojedynkach widać szczególnie brak Barbosy, jego energii i to może być jeden z powodów porażek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 24 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2009 Z 6 ostatnich meczy, które rozstrzygały się w ostatnich minutach wygraliśmy jeden, zwłaszcza ostatnie porażki z Blazers i Thunder to totalna nędza, mecze, które trzeba było wygrać, co ciekawe w obu tych meczach kluczowym dla końcowego rezultatu momentem były ofensywne zbiórki tych drużyn w ostatnich kilkudziesięciu sekundach, najpierw Webstera, a teraz chyba Hardena, po których rzucali nam punkty na 2 possesions game. Brakuje trochę punktów z ławki z okazji kontuzji Barbosy, kiepska gra J-Richa również nie pomaga, liczyłem w grudniu na 7-9, może 8-8, ale na ten moment, jeśli skończy się 5-11 będzie dobrze. Są jednak dwa pozytywy: Amare wraca do napierdalania, a w styczniu wreszcie będą jakieś łatwiejsze mecze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się