Skocz do zawartości

WCF: (1) Nuggets vs (7) Lakers


BMF

WCF title  

78 użytkowników zagłosowało

  1. 1. WCF title



Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Reikai napisał:

Nom, już widzę Jordana w tym wieku, z tym przebiegiem vs takiej drużynie jak Nuggets grającego lepiej niż te 24-10-9 które robi Lebron w dwóch pierwszych meczach.

Jordan nie ma podjazdu i czas się z tym pogodzić boomerzy.

Kwestia gustu. Janusz sobie bardzo chwalił, towar w tym wieku, z jeszcze większym "przebiegiem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrzac na to co Murray robil przypominalo sie to

 

ciezko na prawde wygrac taki mecz gdzie gosc gra kosmos nawet jesli jest to 1 polowa

Ham zdjeciem przy +1 Lebrona mozliwe ze stracil mecz

potem nie wzieciem poprawki na to ze Joker zaczal grac tylem i punktowac nie przerzucil Davisa na niego na czas zrobil to dopiero po 0-13 runie

ciezko sie przyjebac i nikogo bym tu nie krzyzowal bo Ham byl swietny cale playoffy, jedno co to moze zaczynanie znowu piatka ktora wyraznie nie dziala

i trzymanie D Lo tak dlugo na boisku zwlaszcza w momencie gdzie Lonnie gral swietnie, Lonnie ma osobiste jestem pewien ze AD wchodzi za D Lo a AD nie wchodzi w ogole bo ma wejsc za Walkera

tez mialem wrazenie ze w 4q Reaves nie mial w ogole gry, zero pilki, zero kickoutow

rolesi Nuggets oprocz 2 kwarty nie zesrali sie w zadnym momencie

gratulacje obyscie wygrali mistrza, ale wydaje mi sie ze Spo moze was czyms zaszachowac

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

ej dobra już bez bajek, przez ostanie 7:35 gry rzuciliście 12 punktów w tym 3 w garbage

Każdy mecz tutaj był na styku do 4 kwarty tylko w każdym meczu jednak panuje ciągle ta sama zasada, że Denver ma lepszych strzelców i oni po prostu trafiają te rzuty,  a w Lakers nie bardzo już kto trafia i to robi największą różnicę. Reaves kolejny mecz zagrał świetny,  tylko nie dostał posiadań w 4 kwarcie tym razem. Po tych play offs to coś czuję ,że dużo kasy dostanie bo nie wierzę, że jakieś zespoły nie będą mu chciały dać minimum 100mln/4 lata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 3 meczy piszesz " aj szkoda mogło pójść w dwie strony" co oznacza właśnie, że nie mogło, underdog ładnie próbuje podgryzać faworyta, ale to Nuggets mają tą serie cały czas pod kontrolą. 

 

Ja rozumiem fanatyzm, no ale jakie bylo najwyższe prowadzenie Lakers w tej serii? +8

 

E: sprawdzilem + 11 w II kw. g2. 

Edytowane przez 100lare
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, 100lare napisał:

Od 3 meczy piszesz " aj szkoda mogło pójść w dwie strony" co oznacza właśnie, że nie mogło, underdog ładnie próbuje podgryzać faworyta, ale to Nuggets mają tą serie cały czas pod kontrolą. 

 

Ja rozumiem fanatyzm, no ale jakie bylo najwyższe prowadzenie Lakers w tej serii? +8

+14 bodajze w g2

:o

Cytat

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie o wielkim genialnym Szmureju w pierwszej połowie a on praktycznie cała pierwsza kwartę miał jakby był na rozgrzewce. Tam nawet nikt nie udawał (DAR?) ze go broni. Dawno nie widziałem czegoś takiego. Jak dasz takiemu strzelcu rozgrzać nadgarstek to bedxie trafiał potem i z kryciem. 
Mimo to lakers się kolejny raz postawili przejmując nawet prowadzenie. Przejęciem kontroli bym tego nie nazwał. Podjęciem rękawicy tsk. 

Zobaczcie na spokojnie ile miał miejsca i jsk był odpuszczany co akcje. Szok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kubbas napisał:

no bo to tez byla seria ktora mogla isc w 2 strony.

Na moje to Lakers byli dalej niż Ci się wydaje, praktycznie zawsze z tyłu w IVq, game1 byl niby zacięty do końca, ale bardziej wynikało to z paru błędów Nuggets niż z tego że LAL docisnęli pedał gazu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kubbas

To mniej więcej tak jak pisałeś  po 1 meczu ,że to dobry prognostyk dla Lakers a ja że odwrotnie bo oni tak dobrego meczu rzutowo za 3 nie powtórzą. I to był jedyny mecz kiedy rzeczywiście mieli realną szanśe na zwycięstwo. W pozostałych Lakers szarpie. Daję momentami dobra obronę ale nie wygląda na zespół , który może wygrać. W poprzednich seriach Lakers byli twardsi mentalnie. Zawsze ktoś z rolsów sie wniósł na wyższy poziom. Teraz Nuggets ma zawsze odpowiedź..

Możesz twierdzić ,ze zamiast 3-0 równie dobrze mogło być 0-3 ale to jest wyższy level zaklinania rzeczywistości. Jeśli zespoły są wyrównane  to i wynik serii byłby taki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RonnieArtestics napisał:

Na moje to Lakers byli dalej niż Ci się wydaje, praktycznie zawsze z tyłu w IVq, game1 byl niby zacięty do końca, ale bardziej wynikało to z paru błędów Nuggets niż z tego że LAL docisnęli pedał gazu. 

moze masz racje, ale nawet jak spojrzysz na serie Boston Miami, w obu meczach Miami przegrywalo po -13 albo i wiecej i wygralo

Spo dobrze w konferencji swojej powiedzial, winning is tough

kilka malych akcji tu kilka tam, w tym meczu debilne straty D Lo, AD nie zlapal kluczowego loba i nie skonczyl ktory nie byl jakis trudny mega

G2 cale pod kontrola

w tym meczu poczatek to byla kompletna kompromitacja jesli chodzi o intensywnosc, Russell caly mecz na truchcie @ignazz dobrze napisal Murray czesto mial treningowe rzuty bo "ktos" go ciagle gubil a itak sie z tego wygrzebali

Ham mogl byc lepszy ze zmianami, mozna miec do niego pretensje ale zrobil mega robote w tym sezonie

to on tych wszystkich graczy zbudowal i wiedzial jak wykorzystac

prosilo sie o wiecej Lonniego ktory lamal 1 linie i trafial z dystansu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do Nuggets, Aaron Gordon gra bardzo przeciętnie/słabo w ataku w tej serii, ale w D wiadomo co daje, natomiast ja chciałem jednym chociaż akapitem uczcić pamięcią grę Browna i KCP w tej serii. Oboje we wszystkich trzech spotkaniach jakieś mega ważne punkty w III i IVq, dziś KCP 11 pts w 3Q, Brown chyba drugie tyle w IV. To są dwaj ultimate role playerzy i zagrali wlasciwie idealne po obu stronach  serie. Zwrócę uwagę że Brown był chyba drugim najlepszym graczem Nets rok temu w playoffs, wiec to nie był przypadek i fart gm-a, tylko chyba bardzo przemyślany podpis i idealnie skrojony pod potrzeby. 
Plus ten deal kcp za morris + barton wydaje się być dziś kolejnym majstersztykiem, bo piszac to wyobrażam sobie bartona napierdalajacego ISO w IVq i próbującego się pokazać z dobrej strony. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kubbas napisał:

aha czyli to wg ciebie sprawia ze ten mecz nie mogl isc w 2 strony? lol

Tak grali warriors czy Spurs lata temu

Grali na 70-80% przez trzy kwarty po czym wrzucali turbo i w czwartej kończyli mecz 

Lakers nie byli blisko w tym meczu 

Nuggets kontrolowali tempo przez cały mecz 

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

Wracając do Nuggets, Aaron Gordon gra bardzo przeciętnie/słabo w ataku w tej serii,

ale Gordon nawet jak jest ograniczony rzutowo, to dzisiaj chyba trojke trafil jedna kojarze i potrafi dalej sie wbic w pomalowane jakims hop stepem, zaparkowac i skonczyc spod dechy tego czego Vanderbilt nie robi z dunker spot albo crashujac co robil z GSW, swoja droga cien zawodnika z poprzedniej serii Vando

i Gordon mial wazny stretch jak Jokic zszedl w 4q na chwile chyba i gral jako center/rim protector

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie wkurwia mnie AD. 

Taki niby top wysokich ligi, ale w sumie to tylko elitarna druga albo trzecia opcja. 

Przy 38 letnim LeBanonie nie potrafi wziac ciezaru  gry na siebie. Myslalem ze LeBron go nauczy, ze odbedzie sie w Lakers jakas wymiana pokelenowa, ale mam wrazenie, że to co dzis gra w ECF bez LBJ z Davisem regularnie nie dostawaloby sie do PO. 

natomiast po drugiej stronie Murray jest absolutnym sztosem. Jokic wyglada znakomicie, ale  Murray perfekcyjnie ciągnie długimi okresami grę, duzo trudniej Nuggs bronic majac jeszcze tam gdzies KCP/MPJ którzy całkiem fajnie tam robią spacing. No solidnie w c*** wygldaaja te Nuggetsy, a Murray w PO jest kolejny raz kurewsko dobry. Top15 ligi? top10 pewnie nieco cięzko? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.