Skocz do zawartości

WCF: (1) Nuggets vs (7) Lakers


BMF

WCF title  

78 użytkowników zagłosowało

  1. 1. WCF title



Rekomendowane odpowiedzi

Ale o co kaman?

Fani Warriors i Memphis płakali chociaz po meczu o gwizdki, ale płacz przed meczem po podaniu składu sędziowskiego(serio ktokolwiek daje jebanie o to kto sędziuje, poza jakas beka Foster vs CP3), to jakiś wyższy level i nie czaje czy chodzi o to, żeby mieć wymówkę w razie porażki, czy co?

2 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał:

dziwne rzeczy opowiadasz

No wiem, Jokic nie flopuje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Jendras napisał:

manewr z Rui na Jokicu (btw. mnóstwo emocji wzbudził ten ruch, ale po pierwsze, to nie jest żaden królik z kapelusza, Malone bankowo brał taki wariant pod uwagę, więc nie ma co tego traktować jak jakąś wielką niespodziankę, po drugie - tu nie chodzi o spowolnienie Jokica, tylko o to, żeby Davis mógł się skupić na obronie z pomocy).

Największe problemy Den/Jok mają z obrońcą w typie Tuckera (którego lal nie mają). Ale Rui/Bron to ten sam typ budowy, więc to raczej niewielkie zaskoczenie.

Obydwaj HC zdawali sobie z tego sprawę. Zobaczymy kto wyciągnie lepsze wnioski. 

DAR na razie jest chimeryczny do poziomu niegrywalności. LBJ i AR z piłką, to i tak na bogato.

Może warto skorzystać z doświadczeń bańki, chociaż mam wrażenie, że to już nie ten sam LBJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Reikai napisał:

Fani Warriors i Memphis płakali chociaz po meczu o gwizdki, ale płacz przed meczem po podaniu składu sędziowskiego(serio ktokolwiek daje jebanie o to kto sędziuje, poza jakas beka Foster vs CP3)

mało wiesz, ale fajnie się unosisz :D

3 minuty temu, Reikai napisał:

No wiem, Jokic nie flopuje.

Zaflopował, mimo to typek stoi 2 metry od sytuacji i to gwiżdże, może dlatego, że  Rui bez sesnsu kładzie na nim ręce? Nie wiem, Zorba pozwalał lać Joka po mordzie przez Goberta, może teraz oddaje, kto by się tam przejmował tym dlaczego c***owo gwiżdzą skoro najważniejsze, że c***owo gwiżdżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, kcp78 napisał:

ktos tu linkowal niedawno anonimowa ankiete, w ktorej brothers otrzymal b. przychylne opinie. po pijaku te ankiete wypelniali, czy jak?...

nie, nie opinie są bardzo dobre!

 

 

 

1 minutę temu, Reikai napisał:

Unosiłem się i pocilem meczami z Warriors, tu nie ma ciśnienia. Bardziej rozbawienie czasami jedynie, jak ktos przed meczem płacze o gwizdki :D

no piszę, że mało wiesz, inaczej byś nie pisał o płakaniu przed meczem, zresztą co to za gadka, ma dobrze gwizdać (ostatnio z Suns było ok) jak nie będzie to wtedy się dopiero mu dostanie, najważniejsze aby gwizdki nie wypaczyły wyniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

nie, nie opinie są bardzo dobre!

 

 

 

no piszę, że mało wiesz, inaczej byś nie pisał o płakaniu przed meczem, zresztą co to za gadka, ma dobrze gwizdać (ostatnio z Suns było ok) jak nie będzie to wtedy się dopiero mu dostanie, najważniejsze aby gwizdki nie wypaczyły wyniku

Oświeć mnie w takim razie skąd poruszenie składem sędziowskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Reikai napisał:

Oświeć mnie w takim razie skąd poruszenie składem sędziowskim.

 

 

od jakiś 2 sezonów jest między nimi względny spokój, ale liga bardzo często desygnuje Brothersa do tego typu spotkań wagi ciężkiej, więc zawsze jakaś tam obawa jest i tylko dlatego to wrzuciłem, a nie po to by się mazać zawczasu ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vanderbilt w s5 oznacza, że Jokic będzie sobie odpoczywał w obronie, a w ataku zajmował bez trudu pozycję głęboko pod koszem. Bad idea.

A co do składu sędziowskiego, to w game 1 mieliśmy Erica Lewisa, tego fana Bostonu, także ten ;]

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale szarpali do końca

Wiele można mieć pretensji do tej drużyny ale nigdy o serce

Gdyby Murrayowi nie odjebalo w 4q to itak byśmy to popchnęli 

Lebron tymi 3ma decyzjami o trójkach mógł wygrać mecz albo przegrać niestety go przegrał bo spudlowal

Ale co gość skręcił kostkę i w 20 roku gry czyta grę stealuje piłkę której nie jeden młodzian by nie zestealowal

Ad był w 2 połowie żałosny poza tą trójka to robił wszystko żebyśmy to przejebali zaczynając od strat a kończąc na zbiórkach gdzie pozwalał co chwilę na ponowienia 

Sędziowie nie pomogli w 2 połowie wszystko co 50 50 szło dla Nuggets plus przy wjazdach na kosz połykali gwizdek

Tak czy inaczej fenomenalny mecz, po prostu fenomenalny a to co się działo w końcówce to już w ogóle, dramaturgią Lebron leży ze skręcona kostka a Reaves wali trójkę o dechę

Szkoda bo równie dobrze mogłoby być 2-0 dla nas

Ehhhh

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywają mecze po których jest niedosyt, ale jednak człowiek jakieś pozytywy widzi, ale bywają i takie, że pozostaje tylko wkurwienie i to jest dokładnie taki mecz. Lebron z Davisem nie pamiętam kiedy jako duet aż tak zajebali mecz i to taki, który był do wygrania. Masakra, już pomijam to, że Lebron nie punktuje trzy razy sam na sam z koszem, ale tych jego cegieł odpalanych za trzy, które całkowicie odwróciły losy meczu mu nie daruję.

Słabi strzelcy z dystansu nie walą raz po razie za trzy!!! Davis też, ofensywie szkoda słów, ale tutaj mam mniej pretensji bo rzuty w większości nie były złe, podobnie jak do tych layupow Lebrona, czasami tak się gra układa, ale te jego trójki sam sobie z jakiegoś powodu patrzył i przegrywa tym mecze. 

Odebrali mi nawet ochotę wyzywania na sędziów liderzy Lakers !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Koelner napisał:

Davis podałby do Reaveasa i historia potoczyłaby się może inaczej :)

A ten Rivas to jakiś piłkarz z Chile?

----

Dużo zjebało oczywiście to że Murray oszalal i walił 24 punkty w 4q wszystko z contestem prawie 

Ale chyba kluczowy był tragiczny AD i minuty jak Jokic usiadł przegrane zamiast dodać do przewagi to ja straciliśmy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Davis i Russell nie wrócą do tego poziomu w ofensywie co w 2 pierwszych rundach to ciężko będzie o wygrywanie. 

Niefart, że AD dzisiaj nie był tym AD sprzed 2 dni - wtedy pewnie byśmy to pchnęli, a tak zamiast 1-1 mamy 2 minimalne przegrane na wyjeździe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.