Skocz do zawartości

West 1st Round - Grizzlies vs Lakers


Reikai

Wynik serii  

57 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra serie?


Ankieta została zamknięta


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, tankathon napisał:

I dlatego są faworytami w tej serii, a nie tak jak niektórzy mają odpały  stawiając ich w roli underdogow. Zresztą wystarczy spojrzeć na ławkę Memphis a LAL, i mały delikatny szczegół, Xavier jako starter. 

Moim zdaniem to nie są odpały, tylko trzeźwe/zachowawcze spojrzenie na sytuację. Lakers to tak naprawdę wielka niewiadoma, bo na papierze wszystko się niby zgadza, końcówka sezonu nawet bez Lebrona była imponująca, ale jest wiele czynników (w tym zdrowie), od których zależy to, czy na przestrzeni całej serii ten zespół będzie w stanie taką rywalizację udźwignąć. Szklany Davis, szklany Russell, mocno poturbowany i grający w końcówce sezonu z kontuzją Schroder, do tego zardzewiały po kontuzji James. No nie jest to wymarzona sytuacja dla ekipy, której przez ciągłe urazy brakuje zgrania. Do tego brak doświadczenia u rolesów, obawa przed dziwnymi lineupami Hama i przewaga parkietu Miśków, którzy u siebie wykręcili najlepszy bilans w lidze i prezentowali absolutnie topową defensywę.

Moim zdaniem obie strony miały przed serią swoje argumenty i do wczorajszego meczu ciężko było wskazać w tej rywalizacji wyraźnego faworyta. Po G1 przewagę mają na pewno Lakers, ale jeżeli Morant wróci na G2, to w tej rywalizacji wszystko jest jeszcze możliwe. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fani Lakers -> tez macie tak, ze nawet bez Moranta nie czujecie sie pewnie? Nie tylko, bo mamy polamancow, ale Memphis z Tyusem wcale nie wygladaja jakos strasznie, z reszta to kolejny sezon w ktorym Memphis bez Moranta daje sobie rade. Wiadomo, nie wystarczy to im pewnie na pchniecie serii przy zalozeniu, ze Lakers beda zdrowi, ale wcale nie czuje zeby w przypadku wypadniecia Moranta to mial byc spacerek.

Vanderbilt nie moze kryc wysokich, ale z Morantem radzil sobie swietnie moim zdaniem, w potencjalnej drugiej rundzie czeka go Kawhi/Durant wiec idealne matchupy na jego styl w D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Reikai napisał:

Fani Lakers -> tez macie tak, ze nawet bez Moranta nie czujecie sie pewnie? Nie tylko, bo mamy polamancow, ale Memphis z Tyusem wcale nie wygladaja jakos strasznie, z reszta to kolejny sezon w ktorym Memphis bez Moranta daje sobie rade. Wiadomo, nie wystarczy to im pewnie na pchniecie serii przy zalozeniu, ze Lakers beda zdrowi, ale wcale nie czuje zeby w przypadku wypadniecia Moranta to mial byc spacerek.

Vanderbilt nie moze kryc wysokich, ale z Morantem radzil sobie swietnie moim zdaniem, w potencjalnej drugiej rundzie czeka go Kawhi/Durant wiec idealne matchupy na jego styl w D.

Drabinkę pomyliłeś. W drugiej rundzie to wygrany mierzy się z Sac/Gsw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Reikai napisał:

Co do Davisa, to nie chce bawic sie w G1 overreaction, ale czy on nie zagral przypadkiem jakiegos all time meczu w D? Kosmos po prostu, rzucali pod obrecza 36% na nim - nad reszta 64%. 

Zagrał, zagrał...

2 godziny temu, lorak napisał:

z takim AD lakers są co najmniej faworytem do wygrania zachodu

musiałby jeszcze być zdrowy przez te +/- 20 meczy, a już ten mecz grał mając wcześniej problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Reikai napisał:

Fakt.

Szkoda, ale lepiej.

Trochę mijasz się kolego z faktami. Bo tak Memphis nie ma dobrego gościa do zastawienia kosza i brakuje im typowego centra który będzie zbierał piłki. Memphis to nadal młodą ekipa ,ale nie umiejąca grać w Play offs i pokazał to wczorajszy mecz. Nie sugerowałbym na twoim miejscu się Memphis bo to słaby wyznacznik oglądałem wszystkie drużyny w game 1 i poziom gry Memphis nie porwał mnie szczególnie w obronie gdzie mają problem zastawić deskę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maruda99 napisał:

Trochę mijasz się kolego z faktami. Bo tak Memphis nie ma dobrego gościa do zastawienia kosza i brakuje im typowego centra który będzie zbierał piłki. Memphis to nadal młodą ekipa ,ale nie umiejąca grać w Play offs i pokazał to wczorajszy mecz. Nie sugerowałbym na twoim miejscu się Memphis bo to słaby wyznacznik oglądałem wszystkie drużyny w game 1 i poziom gry Memphis nie porwał mnie szczególnie w obronie gdzie mają problem zastawić deskę. 

Ale o co chodzi, gdzie sie mijam z faktami?

To nie ja robilem z nich contendera i team to beat tylko ely np. Ja od dawna uwazam, ze sa fraud tak jak rok temu byli.

Co nie zmienia faktu, ze dalej sa grozni jak Davis czy Lebron sie polamie.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z tą młodością

Morant 24 lata 3 sezony

Jackson 24 lata 4 sezony

Bane 25 lat 2 sezony

Okc '12

Durant 24 lata 4 sezony

Westbrook 24 lata 3 sezony

Harden 23 lata 2 sezony

Magic 95'

Hardaway 24  1 sezon

Shaq 23 lata 2 sezony

 

Nic ich nie tłumaczy -> powinni już wygrywać ponieważ zaraz się i tak rozlecą :P

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Reikai napisał:

Ale o co chodzi, gdzie sie mijam z faktami?

To nie ja robilem z nich contendera i team to beat tylko ely np. Ja od dawna uwazam, ze sa fraud tak jak rok temu byli.

Chodzi mi tu w odniesieniu do Lakers i robieniu z nich contendera.  Bo tak jak pisał kiedyś ely Vanderbilt nie jest dobry ofensywnie i wystarczy że któraś ogarnięta ekipa w końcu to zrozumie że jego nie opłaca się kryć na obwodzie. Atakować Davisa i liczyć że się wyfauluje to też głupota którą Memphis wczoraj grali. Lakers nie mają też drugiego centra i ktoś zacznie prędzej czy później to wykorzystywać. Krótko mówiąc mają pewne braki na niektórych pozycjach. Nie mówie że grają źle i na nic szans nie mają tylko żeby nie koniecznie wzorować się Memphis którzy nie mają 2 podstawowych wysokich i kogo by nie trafili w 1 rundzie mieli by te same problemy. Dlatego ten akurat matchup jest korzystny dla Lakers.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Maruda99 napisał:

tak jak pisał kiedyś ely Vanderbilt nie jest dobry ofensywnie i wystarczy że któraś ogarnięta ekipa w końcu to zrozumie że jego nie opłaca się kryć na obwodzie.

przecież Lakers grają na ekipę, która rok temu grała vs ten sam Vanderbilt. To rok temu byli ogarnięci, a teraz nie są? A przypominam, że ten sam ely pisał, że to przez Vanderbilta Sota przegrała serię, mimo że udział Vanderbilta w przegranych meczach był znikomy.

43 minuty temu, Reikai napisał:

Fani Lakers -> tez macie tak, ze nawet bez Moranta nie czujecie sie pewnie? Nie tylko, bo mamy polamancow, ale Memphis z Tyusem wcale nie wygladaja jakos strasznie, z reszta to kolejny sezon w ktorym Memphis bez Moranta daje sobie rade.

Nie no, bez Moranta tracą bardzo dużo. Osobiście za nim nie przepadam ale trzeba oddać, że fizycznie/szybkościowo dominuje każdego guarda Lakers i jego strata to duży benefit Lakers. Druga kwestia, jak zabierzesz Tyusa z ławki, to kto tam będzie z tej ławki dawał quality minutes na rozegraniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, airmax napisał:

przecież Lakers grają na ekipę, która rok temu grała vs ten sam Vanderbilt. To rok temu byli ogarnięci, a teraz nie są? A przypominam, że ten sam ely pisał, że to przez Vanderbilta Sota przegrała serię, mimo że udział Vanderbilta w przegranych meczach był znikomy.

Atak Soty wyglądał jak by grali we 4. Vanderbilt jedynie ścinał pod kosz i tam starał się zdobyć punkty ale i tam ma duże problemy. Dlatego mam to samo zdanie co ely. Poza tym nie oszukujmy się Vanderbilt nie zatrzyma ci każdego gracza i on czasem jest po prostu nie grywalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tankathon napisał:

I dlatego są faworytami w tej serii, a nie tak jak niektórzy mają odpały  stawiając ich w roli underdogow. Zresztą wystarczy spojrzeć na ławkę Memphis a LAL, i mały delikatny szczegół, Xavier jako starter. 

Sam masz odpały. Szanse Lakers w tej serii jak i całych PO's wiszą na niepewnym zdrowiu AD do tego mają sporo grajków podejrzanych lub wogóle niesprawdzonych na tle PO jak DLO, Reaves czy inne Hachimury, 100-letniego LeBrona i rookie trenera radzącego sobie raz lepiej raz gorzej i brak przewagi parkietu. Faktem jest, że przed serią to Memphis było typowane w mainstreamie jako faworyt więc nie twórz teraz narracji wg własnego widzimi się i na podstawie znajomości wyniku game 1. Underdog to nie to samo co outsider, widać nienajlepiej interpretujesz pewne pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maruda99 napisał:

on czasem jest po prostu nie grywalny.

Tylko w momencie, gdy nie będzie korzyści z grania Vanderbiltem, to głębia składu Lakers pozwala na posadzenie go na ławkę na długie minuty. To nie jest tak, że Lakers są skazani na granie Vanderbiltem po 36-40 minut na mecz. Jest Rui, jest Brown Jr (w RS 38% za 3), mogą Lakers grać na 3 guardów i Lebron+AD pod koszem. Vanderbilt jest obecnie świetnym zadaniowym uzupełnieniem, a robienie z niego jakiegoś największego "if" w Lakers to pomyłka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, airmax napisał:

Tylko w momencie, gdy nie będzie korzyści z grania Vanderbiltem, to głębia składu Lakers pozwala na posadzenie go na ławkę na długie minuty. To nie jest tak, że Lakers są skazani na granie Vanderbiltem po 36-40 minut na mecz. Jest Rui, jest Brown Jr (w RS 38% za 3), mogą Lakers grać na 3 guardów i Lebron+AD pod koszem. Vanderbilt jest obecnie świetnym zadaniowym uzupełnieniem, a robienie z niego jakiegoś największego "if" w Lakers to pomyłka

Tymi 3 guardami to ja bym nie radził im grać jak już to tak jak napisałeś Rui, który wczoraj grał fenomenalnie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maruda99 napisał:

Tymi 3 guardami to ja bym nie radził im grać jak już to tak jak napisałeś Rui, który wczoraj grał fenomenalnie 

ale wyglądał tak świetnie właśnie z trzema obwodowymi. w tej 3Q najpierw grał z Schroderem, Brownem, DLO oraz AD, a pod koniec za tych dwóch ostatnich weszli Malik z LJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Maruda99 napisał:

Tymi 3 guardami to ja bym nie radził im grać jak już to tak jak napisałeś Rui, który wczoraj grał fenomenalnie 

Przecież Rui z Lebronem grali wczoraj momentami jako duet podkoszowych ;) Co jak co, ale akurat z Memphis te ustawienia z trzema guardami wcale nie są tak absurdalne, bo tu nie ma wielkiego ryzyka, że ktoś będzie brał ich na plecy i oddawał nad nim i łatwe rzuty. 

Tak jak napisał @airmax, ogromnym atutem Lakers jest to, że z pozyskanych w lutym zawodników mogą skompletować kilka różnych piątek pod konkretnego rywala bądź sytuację na boisku. Można iść w Bambę i grać wysoko, można poprawiać grę na piłce ustawiając obok siebie Schrodera, DLO i Reavesa i można też wymieniać pojedyncze elementy w zależności od dyspozycji dnia danych zawodników. Moim zdaniem Vanderbilt nie niesie za sobą żadnego ryzyka, bo jeśli będzie zawodnikiem minusowym, to po prostu posadzi się go na ławce i ustawi się zespół inaczej. Każdy zestaw ma swoje plusy i minusy, ale komfort Hama polega na tym, że ma mocny core w osobach Jamesa i Davisa, i jego zadaniem jest dobranie pozostałych klocków w taki sposób, żeby to działało. Ludzi do tego ma i pozostaje mieć nadzieję, że szybko to ogarnie (wczoraj dał radę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, lorak napisał:

ale wyglądał tak świetnie właśnie z trzema obwodowymi. w tej 3Q najpierw grał z Schroderem, Brownem, DLO oraz AD, a pod koniec za tych dwóch ostatnich weszli Malik z LJ.

Wiem oglądałem mecz tylko na ich miejscu nie preferowałbym gry, aż tak niskim składem chociaż to też zależy jaką rotację ma drugi zespół często. Ja np nie rozumiem dlaczego Bamba nie gra chociażby jako zmiennik Davisa.

4 minuty temu, Hoolifan napisał:

Przecież Rui z Lebronem grali wczoraj momentami jako duet podkoszowych ;) Co jak co, ale akurat z Memphis te ustawienia z trzema guardami wcale nie są tak absurdalne, bo tu nie ma wielkiego ryzyka, że ktoś będzie brał ich na plecy i oddawał nad nim i łatwe rzuty. 

Tak jak napisał @airmax, ogromnym atutem Lakers jest to, że z pozyskanych w lutym zawodników mogą skompletować kilka różnych piątek pod konkretnego rywala bądź sytuację na boisku. Można iść w Bambę i grać wysoko, można poprawiać grę na piłce ustawiając obok siebie Schrodera, DLO i Reavesa i można też wymieniać pojedyncze elementy w zależności od dyspozycji dnia danych zawodników. Moim zdaniem Vanderbilt nie niesie za sobą żadnego ryzyka, bo jeśli będzie zawodnikiem minusowym, to po prostu posadzi się go na ławce i ustawi się zespół inaczej. Każdy zestaw ma swoje plusy i minusy, ale komfort Hama polega na tym, że ma mocny core w osobach Jamesa i Davisa, i jego zadaniem jest dobranie pozostałych klocków w taki sposób, żeby to działało. Ludzi do tego ma i pozostaje mieć nadzieję, że szybko to ogarnie (wczoraj dał radę).

To prawda co piszesz dostosowanie pod przeciwnika. Akurat memphis ma ten problem że oni maja nadmiar niskich ludzi a za mało wysokich więc tutaj nie tracą na tym aż tak. Powiem ci że Ham to nie wiem czy będzie używał Bamby bo on nawet w regularze mu zbytnio szans nie dawał nie ździwie się jak też ma dziwne przekonania do niektórych tylko zawodników a innym szansy nie da 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, vero1897 napisał:

Sam masz odpały. Szanse Lakers w tej serii jak i całych PO's wiszą na niepewnym zdrowiu AD do tego mają sporo grajków podejrzanych lub wogóle niesprawdzonych na tle PO jak DLO, Reaves czy inne Hachimury, 100-letniego LeBrona i rookie trenera radzącego sobie raz lepiej raz gorzej i brak przewagi parkietu. Faktem jest, że przed serią to Memphis było typowane w mainstreamie jako faworyt więc nie twórz teraz narracji wg własnego widzimi się i na podstawie znajomości wyniku game 1. Underdog to nie to samo co outsider, widać nienajlepiej interpretujesz pewne pojęcia.

 Czyli LAL nie wykręcili topowego bilansu od czasu okienka grając przy tym całkiem solidną obronę, nie wzmocnili się praktycznie na każdej pozycji, a Memphis bez podstawowego centra mając na ławce takie tuzy jak Kennard czy Aldama byli faworytami? OK, przekonałeś mnie, mam odpały, LAL to underdog.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.