Mundial Qatar 2022

[Pablo81]

Fakt:

Polska jest jedyną reprezentacją, która awansowała dalej po meczu z Argentyną.

[airmax]

Nie tylko u nas narodowość głównym kryterium  

 

 

[MarcusCamby]

4 godziny temu, Cardi napisał:

Czesio zatrzymał Messiego, a Boss go chce wywalić.

 

Wstyd.

Pewnie dlatego, że nie Czesio go zatrzymał, a Szczęsny

[Sebastian]

3 godziny temu, MarcusCamby napisał:

Pewnie dlatego, że nie Czesio go zatrzymał, a Szczęsny

k****, było 2:0 i Argentyna się zlitowała i grała sobie w dziada chodząc po boisku. Ze wszystkich rozegranych przez Argentynę spotkań na tym mundialu ten z Polską był najłatwiejszy. 

[matek]

Za X lat nikt nie będzie o tym pamiętał, a już na bank poza Polską 

[Julius]

Powiem wam, że PZPN to niezłe bagienko.

Ale też dziennikarze zrobili burdel jak zwykle.

Niemcy z potencjałem nie wychodzą z grupy? 
Flick zostaje.

Polacy wychodzą z grupy w c***owym stylu, ale wychodzą, mimo, że selekcjoner jest krótko, a potencjał sporo mniejszy. 

Jadczak cięty na Czesia jak skurwesyn od początku, te przecieki o premiach i w ogole wszystko co po MŚ bylo publikowane ewidentnie nastawione na wygenerowanie konfliktu i obniżenie szans Czesia na pozostanie. Nawałka był dobrym trenerem, po Rosji też prasa sie na niego rzuciła, a potem dostalismy kadencje Brzęczka, która byla wlasciwie czasem zmarnowanym - gra była kiepska, a i wyniki slabe. Oczywiscie Nawałka korzystał wielkimi garsciami z primeu Kryski, Glika, nie wspominając o Kubie i Piszczku.  Nawałka był dobrym trenerem, po Rosji też prasa sie na niego rzuciła, a potem dostalismy kadencje Brzęczka, która byla wlasciwie czasem zmarnowanym - gra była kiepska, a i wyniki slabe. Oczywiscie Nawałka korzystał wielkimi garsciami z primeu Kryski, Glika, nie wspominając o Kubie i Piszczku.  Dzis potencjał jest sporo mniejszy bo ci co stanowili o sile albo już odeszli, albo sie nieladnie zestarzeli. 

Jaki jest Czesio każdy widzi. Generalnie ten cały przekaz medialny z PZPN - czy to Kulesza, czy Czesio to dramat. Facet pewnie ma coś tam na sumieniu  i strasznie się gotuje o byle co. Zamiast powiedziec krótko : miałem mało czasu, postawiłem na wynik, popracujemy nad lepsza grą w przyszłosci, spróbujemy zrobić transformacje, pójdziemy  w kierunku tego co z Francją próbował bornic swoich decyzji w najgorszy możliwy sposób. 

U nas każdy selekcjoner na turniej jedzie raz, zbiera doswiadczenia i jest zastepowany innym bez doswiadczenia. Teraz z cześkiem bedzie podobnie - mimo wszystko szkoda, bo gdyby mogl zbudować nowych graczy w kadrze zamiast ciągle bac się o posade i wynik... pewnie byłaby wieksza szansa na dobry rezultat. 

W PL dla mnie jedyny gosc godny uwagi to Papszun, ale tu znowu 0 doswiadczenia na stanowisku selekcjonera. Szewczenko to bedzie zakonczenie pewnego etapu w kadrze- zmarnowanie ostatnich lat lewego i skonczy sie tak, ze kolejnym selekcjonerem zostanie pewnie Probierz, albo Papszun czyli wrócimy do punktou wyjscia, ale z gorszymi pilkarzami. 

Jesli nie Cześ to selekcjoner z doswiadczeniem i sukcesami z autorytetem, zza granicy - ale watpie, zeby Kulesza cos wymyslil sensownego. 

 

A konczac temat premii - Czesio mysle ze by nie pogardzil bo nie zarabia tyle co pilkarze na zachodzie , pewnie chicial cos ugrać tym wynikem dla siebie, moze zalatwic jakas kaske dla pilkarzy i zjednac ich sobie. Ale wyszlo to fatalnie, nie wiem na ile poważna była ta oferta od Pisiurów, na ile luźna gadka, ale sposob w jaki prasa to podchwycila i te wszystkie headliny zajebały Cześka i przez tą pogon za sensacją obawiam sie ze czekaja nas znowu jakies wybory na chybcika i 2 letnia kadencja goscia, ktory nie powinien byc w ogole selekcjonerem

 

Inna kwestia, że mielsimy w glowie Argentyne z Arabią gdy gralismy z nimi, tymczasem ARG przewalcowali Chorwatów i Ci wygladali niewiele lepiej niz Polacy. Niby ladniej grali piłką, ale calosciowo byli tak samo grozni jak my.  2 zespoly z ktorymi  przegralismy dalej graja w Mundialu, a jest spora szansa, ze zagraja ze soba w finale

[ptak]

Przede wszystkim ktoś taki jak CM711 nie powinien zostać selekcjonerem że względu na przeszłość (Brzęczek nie powinien ze względu na "sukcesy")

Ja nie rozumiem dlaczego mowa o premiach, nagrodach. Umówiono się na stawkę za mecz i tyle. Przecież jadą żeby osiągnąć jak najwięcej i do tego nie potrzebują chyba żadnych dodatkowych motywacji.

PZPN to organizacyjny beton, mentalność sprzed 40 lat i wszystko zawdzięcza popularności dyscypliny.tanie cwaniaczki rodem ze straganów z lat 90 i promotor disco polo zarządzają firma która ma 300000000 wpływów co rok.

[Kepler]

Również się obawiam, żeby się nie skończyło tak, że Kulesza zrobi zamieszanie medialne, niby będzie jakaś karuzela z nazwiskami nawet niezłych zagranicznych trenerów ale na koniec będzie komunikat, że z żadnym nie udało się dojść do porozumienia.

i co pozostanie? Polska "myśl" szkoleniowa. Skoro Michniewicz nie, to z tych trochę lepszych trenerów to Papszun, który na tym etapie pewnie jednak zostanie w Rakowie a Skorża właśnie podjął pracę w Japonii. Niestety może się okazać, że Michniewicza zamienimy na kogoś pokroju Probierza i w takim przypadku już wolałbym zostać przy tym Michniewiczu.

Jest jeszcze Jan Urban, był bardzo dobrym piłkarzem, grał w Hiszpanii i po grze jego drużyn, które trenował widać było, że bardziej przesiąknął hiszpańską myślą szkoleniową niż polską. Jego drużyny grały fajnie do przodu, ofensywnie, gorzej było z bronieniem. Taki polski odpowiednik Paulo Sousy. On przynajmniej nie zwiałby w trakcie kontraktu do innej pracy.

Michniewicz oprócz tego, że znał Fryzjera popełnił jeden błąd, bo chciał za dobrze żyć z mediami. Chodził po tych dziennikarzach, rysował taktyki po tablicach, oni się zachwycali jak to Czesiu rozjaśnia meandry futbolu, podczas gdy te jego analizy ustawień formacji były na poziomie piłkarza grającego gdzieś wyżej niż A klasa lub gościa co lubi spędzić trochę czasu na Football managerze. A gdy przyszedł trochę gorszy czas to ci sami dziennikarze praktycznie całą winę i o styl gry i o premie przypisują trenerowi, bo przecież zawodnicy to potraktowali jako "żart" tą całą premię. 

Nawałka lepiej to rozegrał. Ograniczał się tylko do konferencji prasowych, nie udzielał wywiadów, miał wywalone na dziennikarzy, oni się wkurzali bo nikt nie miał dostępu do newsów, nie miało się co klikać. Teraz jest odwrotnie, to Michniewicz się wkurza, nie trzyma ciśnienia podczas tych wywiadów, a dziennikarze zadowoleni, jest o czym pisać, tytuły w internecie się klikają.

 

[vero1897]

4 godziny temu, Julius napisał:

Inna kwestia, że mielsimy w glowie Argentyne z Arabią gdy gralismy z nimi, tymczasem ARG przewalcowali Chorwatów i Ci wygladali niewiele lepiej niz Polacy. Niby ladniej grali piłką, ale calosciowo byli tak samo grozni jak my.  2 zespoly z ktorymi  przegralismy dalej graja w Mundialu, a jest spora szansa, ze zagraja ze soba w finale

Oho zaczęło się. Jeżeli uważasz, że Chorwaci i nasze orły na tle Argentyny zaprezentowały się podobnie to ja tu czegoś nie rozumiem. U nas jak tylko Arg sobie zapewniła korzystny wynik to z ich strony się zaczął piknik a nasi i tak rozpaczliwie się bronili by przypadkiem nie dostać trójki. I porównujesz nasz beznadziejny występ w fazie grupowej z Argentyną do półfinalistów Mundialu, gdzie na całym turnieju to właśnie ci drudzy pokazali jak grać skutecznie w obronie i wygrywać czasami robiąc nawet w meczu jakieś pół akcji ofensywnej. Do tego wyrzucili też przy okazji głównego faworyta wg buków. Drugi nasz rywal czyli Francuzi też od początku byli jednym z faworytów więc ani ich występ w ewentualnym Finale podobnie jak samej Argentyny nikogo nie zaszokuje.

Co do wywalenia Nawałki to sytuacja była taka, że jego już każdy z kadrowiczów miał dosyć i zwyczajnie ten układ się wypalił. To, że zatrudniony później został na jego miejsce ktoś totalnie z dupy i bez kompetencji to nie znaczy, że trzeba było zostawić Adama, tylko ogarnąć kogoś kto się do tego nadaje i ma wymagane kompetencje a nie znajomości. Michniewicz też nie powinien nim nigdy zostać przez swoją przeszłość i te dwa wybory tylko pokazują jak funkcjonuje środowisko PZPN. Zresztą nie tylko Związek ale jak zauważyłeś dziennikarze też pozostawiają sporo do życzenia i często ich zachowanie tylko dolewa oliwy do ognia.

Co do następców to w Papszuna nie wierzę bo on w Częstochowie ma zwyczajnie bardzo przyjemne i perspektywiczne warunki pracy. Dobra współpraca z zarządem i co roku kontynuacja projektu gdzie widać, że ma to wszystko ręce i nogi to coś czego nie znajdziesz w innych klubach na naszym podwórku. Nie sądzę by chciał teraz to wszystko co tam sobie systematycznie wypracowywali tracić na rzecz gorącego krzesła w reprezentacji. Pewnie się skończy na kimś pokroju Szewczenki czyli gościu zza zagranicy ale jednak po taniości.

[tankathon]

Dawać trenera, który nauczy ich grać do przodu i stworzy taktykę pod Zielińskiego, nawet kosztem obecności Lewandowskiego.

[matek]

Szewczenko niech walczy za swój kraj, nam jest niepotrzebny. 

[mistrzBeatka]

8 godzin temu, Sebastian napisał:

k****, było 2:0 i Argentyna się zlitowała i grała sobie w dziada chodząc po boisku. Ze wszystkich rozegranych przez Argentynę spotkań na tym mundialu ten z Polską był najłatwiejszy. 

tam przeciez w trakcie meczu przy 2:0  byla sytuacja ze chyba messi podszedl do linii bocznej i trener mu powiedzial :

 

Scaloni przekazał liderowi swojej drużyny wynik drugiego meczu.

– Nie chcą więcej, nie chcą więcej – mówił Scaloni. – Jeśli strzelimy im więcej, odpadną – dodał argentyński trener.     

oni sie nad nami zlitowali , nic wiecej . 

[RappaR]

4 minuty temu, mistrzBeatka napisał:

tam przeciez w trakcie meczu przy 2:0  byla sytuacja ze chyba messi podszedl do linii bocznej i trener mu powiedzial :

 

Scaloni przekazał liderowi swojej drużyny wynik drugiego meczu.

– Nie chcą więcej, nie chcą więcej – mówił Scaloni. – Jeśli strzelimy im więcej, odpadną – dodał argentyński trener.     

oni sie nad nami zlitowali , nic wiecej . 

Żadne zlitowali. Chcieli wywalić Meksyk 

[vero1897]

Zlitowali się czy chcieli wywalić Meksyk nie jest w kontekście tej dyskusji ważne. Faktem jest, że przy 2-0 przestali mocno naciskać i grali sobie w dziadka z naszymi nie spinając się o dalsze bramki. Chyba mało kto wątpi, że jakby w tamtym dniu musieli wbić więcej to by raczej wbili. 

[Julius]

1 godzinę temu, vero1897 napisał:

Jeżeli uważasz, że Chorwaci i nasze orły na tle Argentyny zaprezentowały się podobnie to ja tu czegoś nie rozumiem

Nie mowie że podobnie, ale finalnie niewiele lepiej. Niby coś tam piłką wiecej pograli, ale ARG dala im początkowo troche poszaleć nie dopuszczajac do niczego groznego, a potem wygrali mega pewnie. Rzekłbym, że jedno z pewniejszych zwycięstw na tym mundialu jakie widzialem full control. Pokazuje to ni mniej ni wiecej, że bardzo mocni... Wlaściwie chyba tylko Francuzi od poczatku dla mnie podobnie kompletnie wyglądali. 

2 godziny temu, vero1897 napisał:

Co do wywalenia Nawałki to sytuacja była taka, że jego już każdy z kadrowiczów miał dosyć i zwyczajnie ten układ się wypalił.

Nie słyszałem, że kadrowicze mieli go dosyc, raczej zrobił sie smród wokół kiepskiej gry i fatalnej kondycji na MS w Rosji. Po Sousie wiekszosc wypowiadala sie tak, ze fajnie jakby wrocil na baraż przynajmniej.

 

2 godziny temu, vero1897 napisał:

Michniewicz też nie powinien nim nigdy zostać przez swoją przeszłość i te dwa wybory tylko pokazują jak funkcjonuje środowisko PZPN. Zresztą nie tylko Związek ale jak zauważyłeś dziennikarze też pozostawiają sporo do życzenia i często ich zachowanie tylko dolewa oliwy do ognia.

Czesio przeszłość ma z prawnego punktu widzenia czystą, Jadczaki itp sie odgrażały, ale póki co nikt go nie zdołał pogrążyć, ani nic mu udowodnić. Nie mielismy poza Nawałką i Brzeczkiem lepszych opcji wówczas - tak sportowo przynajmniej bo Cześ z młodzikami osiągał neizłe wyniki, a w warsztatowo to chyba top3-4 polskich trenerów. Szwecję jebnął więc dostał dalej szanse. No  i gdyby nie ten syf wokół, ta jakaś kombinatoryka, nietransparentnosc, niezgrabnosc w wypowiedziach to powinien pracować dalej... 

[ptak]

28 minut temu, Julius napisał:

Nie mowie że podobnie, ale finalnie niewiele lepiej. Niby coś tam piłką wiecej pograli, ale ARG dala im początkowo troche poszaleć nie dopuszczajac do niczego groznego, a potem wygrali mega pewnie. Rzekłbym, że jedno z pewniejszych zwycięstw na tym mundialu jakie widzialem full control. Pokazuje to ni mniej ni wiecej, że bardzo mocni... Wlaściwie chyba tylko Francuzi od poczatku dla mnie podobnie kompletnie wyglądali. 

Nie słyszałem, że kadrowicze mieli go dosyc, raczej zrobił sie smród wokół kiepskiej gry i fatalnej kondycji na MS w Rosji. Po Sousie wiekszosc wypowiadala sie tak, ze fajnie jakby wrocil na baraż przynajmniej.

 

Czesio przeszłość ma z prawnego punktu widzenia czystą, Jadczaki itp sie odgrażały, ale póki co nikt go nie zdołał pogrążyć, ani nic mu udowodnić. Nie mielismy poza Nawałką i Brzeczkiem lepszych opcji wówczas - tak sportowo przynajmniej bo Cześ z młodzikami osiągał neizłe wyniki, a w warsztatowo to chyba top3-4 polskich trenerów. Szwecję jebnął więc dostał dalej szanse. No  i gdyby nie ten syf wokół, ta jakaś kombinatoryka, nietransparentnosc, niezgrabnosc w wypowiedziach to powinien pracować dalej... 

To Czesiu groził sądem i to by było na tyle. 

Al Capone nie siedział za przestępczość zorganizowaną, czyli nie miał nic wspólnego z gangsterami?

[tankathon]

45 minut temu, Julius napisał:

 Cześ z młodzikami osiągał neizłe wyniki, a w warsztatowo to chyba top3-4 polskich trenerów.

Wyniki były, ale na styl nie dało się patrzeć. Warsztat "walka, długa piłka i na chorągiewkę".

45 minut temu, Julius napisał:

 Szwecję jebnął więc dostał dalej szanse.

Uczciwie stawiając sprawę to Szwecja sama się jebnęła, niewykorzystane okazje plus prezenty w postaci karnego i podania do Ziela. Swoją drogą, ciekawe czy gdyby nie wiadome zdarzenia, to czy kadra Cześka miałaby okazję w ogóle grać mecz ze Szwecją, mocno wątpliwe.

Edytowane 14 Grudnia 2022 przez tankathon

[vero1897]

2 minuty temu, Julius napisał:

Czesio przeszłość ma z prawnego punktu widzenia czystą,

Ale to, że go nie skazali nie znaczy, że napewno nie był umoczony. Te 711 połączeń z Fryzjerem nie wzięło się z nikąd i mało prawdopodobne by rozmawiali wtedy o grzybach. Wiele osób z tamtych czasów ma czystą kartotekę a jednak nie trudno się domyślić, że swoje za uszami mają.

6 minut temu, Julius napisał:

Nie mowie że podobnie, ale finalnie niewiele lepiej. Niby coś tam piłką wiecej pograli, ale ARG dala im początkowo troche poszaleć nie dopuszczajac do niczego groznego, a potem wygrali mega pewnie. Rzekłbym, że jedno z pewniejszych zwycięstw na tym mundialu jakie widzialem full control. Pokazuje to ni mniej ni wiecej, że bardzo mocni... Wlaściwie chyba tylko Francuzi od poczatku dla mnie podobnie kompletnie wyglądali. 

Moim zdaniem za bardzo się sugerujesz wczorajszym spotkaniem gdzie Argentyna zagrała najlepszy mecz w turnieju a Chorwacja najgorszy. Gdyby spojrzeć całościowo to ta mega mocna Argentyna na tym turnieju: dostała na dzień dobry z Arabią i już w drugim spotkaniu grała o życie. Później mamy w 1/8 finału 2-1 z Australią gdzie ci drudzy mieli nawet piłkę na dogrywkę w doliczonym czasie gry a w ćwierćfinale awans z Holendrami dopiero po karnych. Z kolei Chorwaci wyrzucili po drodze Brazylię, która do tamtej pory też wyglądała na bardzo mocną i była nawet stawiana w roli faworyta nr 1. Generalnie drużyna Chorwacji była na tym turnieju dobrze poukładaną w obronie drużyną z bramkarzem grającym turniej życia. Ale to nie była jakaś rozpaczliwa obrona jak u nas przed własnym polem karnym a w ataku potrafili skutecznie wykorzystać swoje nieliczne okazje. Gdyby tak strzelali karne jak nasz Lewandowski to by nie dali rady wygrać dwóch serii jedenastek, nawet z Japonią.

[DLT_Braddock]

2 godziny temu, RappaR napisał:

Żadne zlitowali. Chcieli wywalić Meksyk 

ufff, czyli jesteśmy trzecią drużyną świata, bo Chorwacja wczoraj przegrała z Argentyną 0:3 a my tylko 0:2 a w meczu z Francją prawie prowadziliśmy 1:0

[tankathon]

23 minuty temu, vero1897 napisał:

 Z kolei Chorwaci wyrzucili po drodze Brazylię, która do tamtej pory też wyglądała na bardzo mocną i była nawet stawiana w roli faworyta nr 1. Generalnie drużyna Chorwacji była na tym turnieju dobrze poukładaną w obronie drużyną z bramkarzem grającym turniej życia. Ale to nie była jakaś rozpaczliwa obrona jak u nas przed własnym polem karnym a w ataku potrafili skutecznie wykorzystać swoje nieliczne okazje. Gdyby tak strzelali karne jak nasz Lewandowski to by nie dali rady wygrać dwóch serii jedenastek, nawet z Japonią.

Wydaje mi się, że Chorwacja zagrała to samo tylko tym razem nie mieli szczęścia, by przeciągnąć to do karnych, bo Argentyna potrafiła wykorzystywać swoje okazje czego nie można napisać o Belgach a dokładnie Lukaku czy też Brazylii. Warto przypomnieć w obu tych meczach przeciwnicy Chorwacji nie potrafili skutecznie wykończyć akcji z odległości 7 metrów! to o czym tu mowa.

Edytowane 14 Grudnia 2022 przez tankathon