Skocz do zawartości

top 30 all time enba


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, julekstep napisał:

to jakim cudem mając ofensywnego GOATa wspieranego przez innego topowego shootera all-time GSW tylko 3 (już nie wspominając że w 2 przypadkach do zestawu był jeszcze dołączony kolejny ofensywny mvp-level rozpierdalator) razy wykręciło najlepszą ofensywę w lidze?

Fajny wskaźnik, sam go lubię, ale to nie wyrocznia.

Shaq w swoim peaku rozpierdalatora co to według niktórych miał GOAT peak, nie zrobił ani razu najlepszej ofensywy ligi. Ogółem miał raz najlepszą ofensywę ligi w duecie z Pennym w 95.


Ale w sumie lepiej wygląda u Twojego GOAT longevity, który na 19 sezonów w lidze, ani razu takiej nie wykręcił.

Jak to skomentujesz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RappaR napisał:

Superstarem był Payton

Czy Kemp, Shremps, Hawkins, Perkins i McMillan na pewno byli lepsi od Pippen(przed kontuzją), Rodman(najlepszy sezon w Bulls), Kukoc(solidny starter), Roy Harper(sezon wcześniej 20/6/5)? 
Bulls bez Jordana spokojnie byliby 50+ win teamem, nie byli gorsi w żaden sposób niż w 94. 

Sonic bez Paytona byliby 40+, duża różnica

I to jest ten moment, gdy dyskusja przestaje być poważna i zaczyna się rozmowa z Mają Staśko. Kemp w swoim prime był superstarem. Oczywiście nigdy nie był tej klasy zawodnikiem co Barkley czy K. Malone, ale równocześnie był na ich poziomie "gwiazdorstwa". Stawianie go w jednej linii z Kukocem czy Harperem to już staśkowanie. Payton-Kemp to była młodsza wersja Stockton-Malone i alternatywna wersja Hardaway-O'Neal.

To że Kemp wkrótce potem zaliczył widowiskowy zjazd, nie powinno przekreślać jego pierwszych 7-8 lat kariery...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

I to jest ten moment, gdy dyskusja przestaje być poważna i zaczyna się rozmowa z Mają Staśko. Kemp w swoim prime był superstarem. Oczywiście nigdy nie był tej klasy zawodnikiem co Barkley czy K. Malone, ale równocześnie był na ich poziomie "gwiazdorstwa". Stawianie go w jednej linii z Kukocem czy Harperem to już staśkowanie. Payton-Kemp to była młodsza wersja Stockton-Malone i alternatywna wersja Hardaway-O'Neal.

To że Kemp wkrótce potem zaliczył widowiskowy zjazd, nie powinno przekreślać jego pierwszych 7-8 lat kariery...

A Pippen superstarem nie był(3. W MVP voting)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

Oczywiście że był. Jordan+Pippen >>> Payton+Kemp. Pytanie brzmi - czy ktokolwiek w tamtym czasie wymieniłby Kempa na Rodmana (bez dodatków)?

Superstarem byli Jordan i Payton. 

Kemp i Pippen byli supportem.

Ja wiem, że Kemp to dobry grajek, po prostu nie on był MVP Sonics

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, RappaR napisał:

Fajny wskaźnik, sam go lubię, ale to nie wyrocznia.

Shaq w swoim peaku rozpierdalatora co to według niktórych miał GOAT peak, nie zrobił ani razu najlepszej ofensywy ligi. Ogółem miał raz najlepszą ofensywę ligi w duecie z Pennym w 95.


Ale w sumie lepiej wygląda u Twojego GOAT longevity, który na 19 sezonów w lidze, ani razu takiej nie wykręcił.

Jak to skomentujesz?

 

Shaq poza mega peakiem ma też na końce bardzo długą i mocną karierę - przecież on przez 11 lat z rzędu był 25+/10+ grajkiem a potem jeszcze przez 3 lata mocne okolice 20/10 -> to więcej niż cała kariera Stefka (w której trzy pierwsze sezony to meh + 2020 praktycznie cały out)

dodatkowo w finałach cyferki robił jeszcze potężniejsze niż Stefek (średni argument, ale Twój to korzystam)

 

GOAT longevity = LBJ? Tutaj znów mamy mamy właśnie to -> longevity, no i tu mówimy o grajku który przed dość długi okres był zajebistym two-way playerem (ja go na kandydata do GOAT ofensora nigdy nie zgłaszałem :) )

 

dlatego wolę porównywać jabłka do jabłek (w tym przypadku Magic vs Curry czyli dwaj rozgrywający z papierami na ofensywnych GOATów o których obronie w skali all-time raczej się milczy)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry pod względem resume to poziom Birda - można mu dawać bonus, bo urodził się 30 lat później, więc koszykówka od tego czasu się mocno rozwinęła, ale za 15 i 30 lat trzeba będzie dawać bonus innym graczom z podobnym resume, bo koszykówka dalej się będzie rozwijać, a to trochę kwestionuje sens rankingów alltime. Np. Bird i Magic to pierwsi ofensywni obwodowi, którzy pod względem skillsetu przypominali już mocno współczesnych graczy - i robili w swoich czasach porównywalny efekt wow (nawet trochę większy tbh do '88). Tak samo obecnie Jokic, Giannis i Doncic na jakiejś płaszczyźnie to gracze, których do tej pory nie było, więc np. Kareem będzie wyglądać meh na tle Embiida (czyli typa, który może się doczołga do top30 alltime w takim tempie).

Porównanie Bulls vs Sonics jest bez sensu - fenomen tamtych Bulls polega na tym, że poza Jordanem na pozycjach ~2-7 nikt nie był od nich widocznie lepszy, a że mieli zdecydowanie najlepszego gracza, to dominowali. Więc można wyjąć Jordana i Paytona, i się zastanawiać, że może ci Sonics byli trochę lepsi, ale raz, że to pewnie nieprawda (tzn. do '98), a dwa, że to nie ma większego sensu, bo nie tutaj leży sedno. Np. w seriach Bulls-Jazz wystarczyło, żeby Jordan ograł ,,indywidualnie'' Malone'a przy jakiejś ~równowadze supportu (bo też bez przesady, te serie były wyrównane pomimo tego, że Jordan był lepszy od Karla, inaczej byłby missmatch), a to trochę obowiązek dla top3 gracza alltime vs top15 gracza alltime w podobnym wieku, dlatego MJ w 89-90 był lepszy, nawet bez pierścieni. Ale dlatego ludzie przeceniają pierścienie w ewaluacji graczy, np. Lebron miał kilka lepszych playoffów niż 2020, które podobno się nie liczą. Lepszym graczem jest ten, kto w hipotetycznej symulacji w takich samych okolicznościach ugrałby więcej, dlatego np. porównanie Durant vs Kawhi z innego tematu jest kiepskie, bo jakby wstawić 22-24-letniego KD do Spurs 13-15, to byłby alltimerski wymiatacz, bo o tyle był lepszy od Kawhiego w tym samym wieku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, julekstep napisał:

o jakim cudem mając ofensywnego GOATa wspieranego przez innego topowego shootera all-time GSW tylko 3 (już nie wspominając że w 2 przypadkach do zestawu był jeszcze dołączony kolejny ofensywny mvp-level rozpierdalator) razy wykręciło najlepszą ofensywę w lidze?

Warriors preferują defensywnych rolesów?

Dodatkowo specyfika Greena nie pozwala nim grać full time na C, więc ofensywa im cierpi jak muszą nim grać z centrami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RappaR napisał:

Superstarem był Payton

Czy Kemp, Shremps, Hawkins, Perkins i McMillan na pewno byli lepsi od Pippen(przed kontuzją), Rodman(najlepszy sezon w Bulls), Kukoc(solidny starter), Roy Harper(sezon wcześniej 20/6/5)? 
Bulls bez Jordana spokojnie byliby 50+ win teamem, nie byli gorsi w żaden sposób niż w 94. 

Nie bluznij. Kemp>Payton zawsze i wszędzie w tamtych Sonics 96, a zwłaszcza w finałach z Bulls. Payton to jeden z najbardziej overrated graczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Michael Jordan
2. LeBron James
3. Kareem Abdul-Jabbar
4. Bill Russell
5. Magic Johnson
6. Shaquille O'Neal
7. Tim Duncan
8. Larry Bird
9. Hakeem Olajuwon
10. Wilt Chamberlain

11. Stephen Curry*
12. Kobe Bryant
13. Kevin Garnett
14. Dirk Nowitzki
15. Giannis Antentokounmpo*
16. Kevin Durant
17. Jerry West
18. Oscar Robertson
19. Karl Malone
20. David Robinson

21. Julius Erving
22. Moses Malone
23. Charles Barkley
24. Elgin Baylor
25. Dwyane Wade
26. Nikola Jokić
27. Kawhi Leonard
28. Chris Paul
29. Scottie Pippen
30. John Stockton

Tak  bym to widział, mniej więcej.

* Giannis i Curry będą w TOP 10 po zakończeniu karier, a są jeszcze Jokić i Luka. 
(btw przed takim Giannisem jeszcze z 8-9 lat, on może wbić do TOP5 bez problemu)

14 godzin temu, P_M napisał:

Nie bluznij. Kemp>Payton zawsze i wszędzie w tamtych Sonics 96, a zwłaszcza w finałach z Bulls. Payton to jeden z najbardziej overrated graczy. 

Oczywiście, że Kemp był wtedy superstarem, w finałach robił 23p/10r/2b na zajebistych procentach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, ignazz napisał:

Pippen niżej niż CP3?

Jak dla mnie to ten sam tier, jeśli chodzi o całokształt. CP3 w prime był bestią, więc to chyba raczej kontrowersyjne nie jest. Równie dobrze można ich zamienić miejscami i w sumie też nie widzę problemu. Obu łączy to, że potrafili zagrać fatalne serie w PO, ale też rozgrywali RS na poziomie MVP. Sezon 08/09 to była miazga w wykonaniu CP3 (23/6/11/3), tak jak i Pippena w 93/94 (22/9/6/3). Ciekawsze by było pytanie - gdyby Pippen był bez pierścieni, to czy nadal byłby wyżej od CP3?

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie darowałem sobie komentowanie listy eFa, ale dyskusja Pippen vs CP3 to mega żenada.

Pippena bardzo lubię, możliwe, że najlepszy obwodowy obrońca w historii, a na pewno ścisła czołówka, udało mu się być powerhorsem w ataku solidnego teamu, świetna kariera z 6 pierścionkami jako sidekick, ale bez jaj, to jak porównywać Kawhiego do Duranta, gdy dzieli ich kilka odległości.

Pippen ma z ~8 sezonów prime i resztę kariery jako roles, jako lider zespołu grał jeden sezon

CP3 jest 3 na liście asyst, ma za sobą ~15 sezonów bycia superstarem, w wieku 35 wprowadził drużynę do finałów,  ma 11 All-NBA, nawet jako 36 latek, grał i rozkurwiał w różnych teamach i różnych systemach.

Nie wiem o czym my gadamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RappaR

Nie mogę się z Tobą zgodzić, że dzieli ich kilka długości. Pippen jako lider robił podobne wyniki co CP3, do tego jest zdecydowanie lepszym obrońcą. W dzisiejszych czasach by rozkurwiał swoją uniwersalnością (zakładając, że dorzuciłby solidną trójkę). A z Twojego wpisu wynika tyle, że CP3 to grajek na poziomie TOP 20, a Pippen TOP 40. No, jak dla mnie nie, choć wiadomo, każdy ma swoją opinię. Generalnie CP3 to zajebisty koszykarz, ale już nie przesadzajmy w drugą stronę, bo Pippen też był zajebisty w swoim prime. Miał "pecha", że trafił na MJ'a w jednym teamie, ale to nie powinno wpływać na jego ocenę jako gracza.

Tak z ciekawości, gdzie Ty masz ich na swojej liście All-Time? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, eF. napisał:

@RappaR

Nie mogę się z Tobą zgodzić, że dzieli ich kilka długości. Pippen jako lider robił podobne wyniki co CP3, do tego jest zdecydowanie lepszym obrońcą. W dzisiejszych czasach by rozkurwiał swoją uniwersalnością (zakładając, że dorzuciłby solidną trójkę). A z Twojego wpisu wynika tyle, że CP3 to grajek na poziomie TOP 20, a Pippen TOP 40. No, jak dla mnie nie, choć wiadomo, każdy ma swoją opinię. Generalnie CP3 to zajebisty koszykarz, ale już nie przesadzajmy w drugą stronę, bo Pippen też był zajebisty w swoim prime. Miał "pecha", że trafił na MJ'a w jednym teamie, ale to nie powinno wpływać na jego ocenę jako gracza.

Tak z ciekawości, gdzie Ty masz ich na swojej liście All-Time? 

Robił? Kiedy robił? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, RappaR napisał:

Robił? Kiedy robił? 

Kiedy był liderem Bulls i kandydatem na MVP? :D 

Przecież to był gracz na poziomie 22/9/6/3, i takie by wykręcał liczby w swoim prime. I pewnie też by nie zdobył pierścienia, acz wpływ na drużynę miałby potężny, tak jak w 93/94, gdzie odpadli 4:3 z finalistami z NY w ECSF. Zresztą Pippen z listy już się nie ruszy, a taki CP3 po zakończeniu kariery do TOP 25 powinien wbić. I taka może być różnica między nimi. Generalnie łatwiej by było porównać CP3 do innego topowego PG niż do SF. Drugą sprawą jest to, że w skali All-Time inne aspekty też wchodzą w grę, poza tymi indywidualnymi, i tu Pippen zjada CP3. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.