Skocz do zawartości

Wojna płci


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Zwycięzcy mężczyźni brali te zdobyte zasoby z próżni?

Nie. Odbierali je przegranym. Suma zasobów w populacji świata nie zwiększała się, więc "dzięki" wojnom ovr kobiety niczego nie zyskiwały. A można postawić śmiała tezę, że wojny niszczyły zasoby - te ludzkie, jak i dobra. Prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ignazz napisał(a):

mocno przeceniasz liczbę ofiar rycerzy tak przymuszonych epoki średniowiecza. Tych krwawych bitew z zabitymi liczącymi tysiącami było niewiele. Wyuczeni z podręcznika historii o ciągłych wojnach umyka nam ze więcej ofiar wynikało z głodu zaraz braku służby zdrowia jakiejkolwiek higieny śmiertelności przy porodach i same bezpośrednie ofiary z bitew ( rycerzy) były promilem ofiar 

 

2 mln z 8 milionowej populacji zginęło w trakcie samych wojen galijskich.

1/3 Niemiec zginęła w trakcie wojny 30-letniej.

 

Nie, liczby ofiar średniowieca nie przeceniam, bo zdaję sobie sprawę, że to akurat jedna z najbardziej bezkrwawych epok w historii ludzkości, szczególnie dzięki działaniom Kościoła.

Znaczy się - w średniowieczu, czyli w Europie. Inne kontynenty nie miały średniowiecza, więc podboje mongolskie czy azteckie to akurat cięzko mówić, że były okresy z małą ilością ofiar. 

 

 

 

Nikt z was się nie odniósł do tego:

mężczyźni popełniają więcej samobósjtw

więcej mężczyzn siedzi w więzieniach i dostaje cięższe wyroki

mężczyźni wykonują cięższą pracę

mężczyzni wykonują pracę w gorszych warunkach

mężczyzni wykonują pracę bardziej ryzkowaną

mężczyzni wykonują pracę bardziej obciążającą zdrowotnie

mężczyźni więcej godzin pracują

mężczyzni są jako jedyny objęci poborem

mężczyni otrzymują mniejszą pomoc 

mężczyźni są gorzej wykształceni 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał(a):

Podajesz ofiary cywilne w tym kobiety. Rycerzy wojów żołdaków było stosunkowo mało %. Ty byś od razu napisał czemu kłamiesz. 

W społeczeństwie przedindustrialnym rycerzami/wojami/żołdakami z zasady byli wszyscy mężczyźni. 

W Rzymie w pewnym momencie wojen z Kartaginą nie było żadnego mężczyzny, który żołnierzem nie był. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pisałem w kontekście strat bezpowrotnym w armii podczas bitwy a nie po z powodu zarazy głodu i wybujałej wyobraźni pisarkow mający komuś poprawić czy pogorszyć prasę. 

Teraz, RappaR napisał(a):

W społeczeństwie przedindustrialnym rycerzami/wojami/żołdakami z zasady byli wszyscy mężczyźni. 

W Rzymie w pewnym momencie wojen z Kartaginą nie było żadnego mężczyzny, który żołnierzem nie był. 

Nie ma to znaczenia w temacie niedoli jezeli można wykazać ze żołnierz miał lepiej niż kobieta idąca za armia a było ich czasem nawet więcej. 

Wręcz przeciwnie. Do organizacji lepszej ( armia) niż pochód za armia ( kobiety i dzieci) kobiety miały zakaz wjazdu n

Powtórzę. Straty bezpośrednie wynikające ze starcia armii były mniejsze niż poboczne przy okazji wojen. Jak drużyna Mieszka przejeżdżała przez okolice to ta okolica cierpiała głód kolejne dwa sezony bo zabierano zboże na zasiew. 

Trochę sytuacja podobna do GG i kontyngentów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

Ja pisałem w kontekście strat bezpowrotnym w armii podczas bitwy a nie po z powodu zarazy głodu i wybujałej wyobraźni pisarkow mający komuś poprawić czy pogorszyć prasę. 

Nie ma to znaczenia w temacie niedoli jezeli można wykazać ze żołnierz miał lepiej niż kobieta idąca za armia a było ich czasem nawet więcej. 

Podczas bitew mało ginęło owszem. W konsekwencji bitew już tak. Nie wiem czemu łączysz akurat zarazę z wojną. Wyjaśnisz?

Jeśli żołnierz miał lepiej, czemu feministki nie walczą o równy pobór do wojska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książę w tym czasie bawił się w sędziego. Do czasu aż okolica była całkowicie wyzerowana wtedy zmieniał lojalkę. 

Teraz, RappaR napisał(a):

Podczas bitew mało ginęło owszem. W konsekwencji bitew już tak. Nie wiem czemu łączysz akurat zarazę z wojną. Wyjaśnisz?

Jeśli żołnierz miał lepiej, czemu feministki nie walczą o równy pobór do wojska?

Było minęło. Teraz już nie można z Mieszko poszaleć w okolicy. W mundurze dziś mniej wolno niż kiedyś. 

Po tylu wymian zdań zero z twojej strony refleksji ze może coś z tymi tezami masz na bakier. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Książę w tym czasie bawił się w sędziego. Do czasu aż okolica była całkowicie wyzerowana wtedy zmieniał lojalkę. 

Było minęło. Teraz już nie można z Mieszko poszaleć w okolicy. W mundurze dziś mniej wolno niż kiedyś. 

Jak to wyglądało w trakcie wojen galijskich czy podbojów mongolskich z tymi zmianami lojalek. Opiszesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał(a):

Nie łącze z zaraza tylko zestawiam statystyki. Ze krzyczysz na niedole rycerza a to z perspektywy śmiertelności ma marginalne znaczenie i może jedyny lekarz w okolicy jest do dyspozycji tej armii a nie ludzi obok 

Rycerstwo to akurat krótki okres jednej z większych pokojów w historii ludzkości.

Mów z perspektywy wojownika celtyckiego czy indyjskiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, RappaR napisał(a):

Jak to wyglądało w trakcie wojen galijskich czy podbojów mongolskich z tymi zmianami lojalek. Opiszesz?

Nie każda wojna jest taka sama. Wiec nie rozumiem skakania po tematach. Wspólnym mianownikiem jest natomiast niedola kobiet. I tu i tu i tu. Nieporównywalnie gorsza niż mężczyzn w tych armiach. 

5 minut temu, RappaR napisał(a):

Rycerstwo to akurat krótki okres jednej z większych pokojów w historii ludzkości.

Mów z perspektywy wojownika celtyckiego czy indyjskiego. 

Jezeli zaraz wjedziemy na perspektywy wybiórczo to oczywiście zamieniam temat na Arabię Saudyjska i prawa kobiet dziś. 

Rozmawiamy systemowo. A nie wybiórczo. Gdzie i tak nie znajdujesz realnych dowodów na tezę ze kobiety miały lepiej. 

Okres rycerski to spora cześć historii. Dlaczego tak lekko ja wyłączasz z dyskusji. I nagle twierdzisz ze to okres pokoju. To rycerz miał złe czy dobrze?

Bo sam z nim wyskoczyles. 

Co teraz? Sytuacja mężczyzn a gaz musztardowy?

Z Tobą nie idzie systematycznie dyskutować. Operujesz  półprawdami lub argumentami tak wyjątkowymi ze one nie zmieniają tezy głównej. Mimo ze być bardzo chciał. Prezenty i fanty. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ignazz napisał(a):

Nie każda wojna jest taka sama. Wiec nie rozumiem skakania po tematach. Wspólnym mianownikiem jest natomiast niedola kobiet. I tu i tu i tu. Nieporównywalnie gorsza niż mężczyzn w tych armiach. 

Jezeli zaraz wjedziemy na perspektywy wybiórczo to oczywiście zamieniam temat na Arabię Saudyjska i prawa kobiet dziś. 

Rozmawiamy systemowo. A nie wybiórczo. Gdzie i tak nie znajdujesz realnych dowodów na tezę ze kobiety miały lepiej. 

Okres rycerski to spora cześć historii. Dlaczego tak lekko ja wyłączasz z dyskusji. I nagle twierdzisz ze to okres pokoju. To rycerz miał złe czy dobrze?

Bo sam z nim wyskoczyles. 

Co teraz? Sytuacja mężczyzn a gaz musztardowy?

Z Tobą nie idzie systematycznie dyskutować. Oferujesz półprawdami lub argumentami tak wyjątkowymi ze one nie zmieniają tezy głównej. Mimo ze być bardzo chciał. Prezenty i fanty. 

Okres rycerski to bardzo mała część historii małej części świata. To fakt, chyba ze jesteś w stanie wykazać inaczej. Czekam, bo właśnie cały czas uciekasz od każdej tezy i niczego nie potrafisz uzasadnić, odnieść się do niczego co ja napisałem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za punkt wyjścia nadal uważam tezę ze:

kobiety nie mające na nic wpływu i bez szans zmiany status quo ( brak praw wyborczych i udziału w 3 podziału władzy) miały dużo gorzej we wszystkich aspektach życia z nieistotnymi wyjątkami 

wojny nie polegały na zbieraniu fantów 

obowiazek służby wojskowej historycznie często był bardziej zaszczytem i okazja zarobku niż udręka a monopol mieli mężczyźni co nie zmienia oceny ze wojna to koszmar 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał(a):

Za punkt wyjścia nadal uważam tezę ze:

kobiety nie mające na nic wpływu i bez szans zmiany status quo ( brak praw wyborczych i udziału w 3 podziału władzy) miały dużo gorzej we wszystkich aspektach życia z nieistotnymi wyjątkami 

wojny nie polegały na zbieraniu fantów 

obowiazek służby wojskowej historycznie często był bardziej zaszczytem i okazja zarobku niż udręka a monopol mieli mężczyźni co nie zmienia oceny ze wojna to koszmar 

Kobiety nie miały na nic wpływu, podobnie jak senat w republice rzymskiej - jako znawca prawa jestem pewien, że podasz jaką zgodnie z prawem władzę miał senat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Okres rycerski to bardzo mała część historii małej części świata. To fakt, chyba ze jesteś w stanie wykazać inaczej. Czekam, bo właśnie cały czas uciekasz od każdej tezy i niczego nie potrafisz uzasadnić, odnieść się do niczego co ja napisałem. 

 

Każdy ucieka tylko Ty dalej zostajesz z fantami i hitlerem. I nie będę dyskutował w takim tonie ze sobie wybiórczo zamykasz dany temat i nagle otwierasz inny. A co do minimalizowania kwestii Europy i okresu rycerskiego to jest to okres istotny bo dosyć dokładnie udokumentowany. Z innymi ludami w tym koczowniczymi jest problem źródeł. A nie problem z teza ze kobiety tam miały lepiej. 

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Kobiety nie miały na nic wpływu, podobnie jak senat w republice rzymskiej - jako znawca prawa jestem pewien, że podasz jaką zgodnie z prawem władzę miał senat. 

W jakim okresie o jaśnie oświecony. Republiki? Bezkrólewia? Czy Cesarstwa? Którego Cesarstwa? Może krewetki i świeże pieczywo do tego?

Kobiety były wykluczone z życia politycznego, nie mogły piastować urzędów i stanowisk, nie znam w Rzymie Cesarza Kobiety a wpływ miały zakulisowy i mogło to wynikać ewentualnie ze słabości danego mężczyzny. Jak ktoś był niezdarny i ulegał wpływom rozporka to kobieta biła go na głowę i pociągała za sznurki. Do czasu. Przeważnie i tak szła pod topór czy truciznę jak się znudziła.  Taki żywot b

Nie widzisz ze obecnie problem z kobietami maja mężczyźni słabi? Nieprzystosowani do nowej sytuacji. Bez wyobraźni. Bez współczucia. Beton?

Ktoś pełen pomysłu wigoru i chęci nie zauważam aby miał kłopot z kobietami. Do tego pomocna jest pewność siebie. A tego przecież masz aż nadto 

Nie zastanawia Ciebie ze jesteś jedynym na forum który aż tyle zarzuca kobietom i ma tak skrajne poglądy? To my reszta głupcy! .? Ślepcy? Czy naiwni?

Jezeli ktoś odstaje od normalnej spokojnej i dosyć licznej grupy i tak dosyć wyselekcjonowanej grupy facetów to albo jest geniuszem albo wizjonerem albo głupcem. Masz szanse przekonać nas o geniuszu lub twojej wizji. Na razie o ile się orientuje nikt jej nie kupił. 

Niestety jak w polskiej polityce. Zostaje jeszcze trzecia droga ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, RappaR napisał(a):

Kobiety nie miały na nic wpływu, podobnie jak senat w republice rzymskiej - jako znawca prawa jestem pewien, że podasz jaką zgodnie z prawem władzę miał senat. 

 

11 minut temu, ignazz napisał(a):

W jakim okresie o jaśnie oświecony. Republiki? Bezkrólewia? Czy Cesarstwa? Którego Cesarstwa? Może krewetki i świeże pieczywo do tego?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończę na dziś bo dając dosyć jasne odpowiedzi na moim zdaniem dosyć wątpliwe twoje tezy przeskakujesz w dosyć niemiły bo roszczeniowy sposób na kolejne i kolejne i kolejne inne miejsca w czasie czy geografii gdzie tylko Ty nie zauważasz ze zmiana ta nic nowego nie wnosi. I wiem ze twoje bieda riposty sam odbierasz jako trafione w punkt co nie ma miejsca moim zdaniem. Po omacku strzelasz z tematu na temat. 

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

 

 

 No i? Rozebralbym temat republiki rzymskiej to byś sobie zażyczył dwór Kubilaja ( co w sumie już zrobiłeś ). Jaki to ma sens?

Okres Republiki Rzymskiej nie pomoże Tobie w przekręceniu historii i niedoli kobiet. Może służyć na wyśmienity przykład pokazania wyjątków od reguły. Samej reguły nie zmienisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ignazz napisał(a):

Kończę na dziś bo dając dosyć jasne odpowiedzi na moim zdaniem dosyć wątpliwe twoje tezy przeskakujesz w dosyć niemiły bo roszczeniowy sposób na kolejne i kolejne i kolejne inne miejsca w czasie czy geografii gdzie tylko Ty nie zauważasz ze zmiana ta nic nowego nie wnosi. I wiem ze twoje bieda riposty sam odbierasz jako trafione w punkt co nie ma miejsca moim zdaniem. Po omacku strzelasz z tematu na temat. 

 No i? Rozebralbym temat republiki rzymskiej to byś sobie zażyczył dwór Kubilaja ( co w sumie już zrobiłeś ). Jaki to ma sens?

Okres Republiki Rzymskiej nie pomoże Tobie w przekręceniu historii i niedoli kobiet. Może służyć na wyśmienity przykład pokazania wyjątków od reguły. Samej reguły nie zmienisz. 

Zadałem jedno pytanie na które odpowiedź zawiera się w jednym słowu. Zamiast tego zapytałeś mnie o cesarstwo rzymskie i przeszedłeś na dwój Kubilaja.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RappaR napisał(a):

Zadałem jedno pytanie na które odpowiedź zawiera się w jednym słowu. Zamiast tego zapytałeś mnie o cesarstwo rzymskie i przeszedłeś na dwój Kubilaja.

 

Nie. Co chwile o coś pytasz. Po uzyskaniu systemowej w przełomach dziejów odpowiedzi dopytujesz o Indie wojny Galijskie wojny mongolskie i republikę i senat. To cytat z Ciebie nie ze mnie. 

Wskazywałes niedole rycerzy i króli po czym straciłeś zainteresowanie te epoka uznając ja za nieistotna. 

Jezeli w taki sposób rozmawiasz z innymi ludźmi to mnie nie dziwi ze masz problemy budowania związków. 

Różnorakich związków. Nie pije do konkretnego przypadku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ignazz napisał(a):

Nie. Co chwile o coś pytasz. Po uzyskaniu systemowej w przełomach dziejów odpowiedzi dopytujesz o Indie wojny Galijskie wojny mongolskie i republikę i senat. To cytat z Ciebie nie ze mnie. 

Wskazywałes niedole rycerzy i króli po czym straciłeś zainteresowanie te epoka uznając ja za nieistotna. 

Jezeli w taki sposób rozmawiasz z innymi ludźmi to mnie nie dziwi ze masz problemy budowania związków. 

Nie pisałem o rycerstwie, tylko o żołnierzach na wojnie. Epoka ta akurat miała wyjątkowo mało wojen w skali historycznej.

Mnie nie dziwi, że tak mało osób na forum przedstawia odmienne zdanie, biorąc pod uwagę jak agresywnie obrażasz inne osoby na forum.

Nie przypominam sobie, byś dyskutował z osobą, z którą się nie zgadzasz w sposób jej nieobrażający.

Przez 15 lat na forum nie przypominam sobie ani jednej sytuacji na forum w której zrobiłbyś coś, albo opisał jak zrobiłeś coś, co by mogło zasłużyć na szacunek.

Przypominam sobie za to, jak się chwaliłeś bogatym ojcem, obfitym mięśniem piwnym albo dużo młodszą żoną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.