Skocz do zawartości

Wojna płci


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Ogólnie to prawie wszystkie. Na poprzedniej stronie większość masz, bo o tych z poniedziałku 10 raz nie mam zamiaru pisać.

 

Przeciez Ci na nie odpowiedziałem w prosty sposób, nie widzisz moich odpowiedzi czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Na prawie nic nie odpowiedziałeś. Ani o rezygnujących królach ( skoro to taka ciężka praca), ani o przestępstwach, ani o procentach, ani o przejmowaniu dóbr, ani o powiązaniach dyskryminowanych czarnych z mężczyznami. 

Napisałem Ci, że ilościowo liczę, ponieważ o wyborach decyduje ilość głosów. A nie jakieś dziwne matematyczne cuda. Więc tak - odpowiedziałem Ci na to pytanie.

Problem z rezygnacją był ciężki, ponieważ w takim przypadku zwykle się kończyło śmiercią. Taki Klaudiusz został cesarzem wbrew swojej woli, zwykle po prostu eliminowano konkurentów.

O przestępstwach napisałem i dałem Ci linki.

Jeśli poprzez a zachodzi dyskryminowanie pewnej grupy społecznej, logicznym tokiem jest, że jeśli zachodzi a w innej grupie społecznej, takowa także jest w ten sam sposób dyskryminowana.

Problem spadkobierstwa pytasz kiedy i gdzie, ponieważ prawa spadkowe różnią się w różnych kulturach w różnych czasach. 

Coś jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, RappaR napisał(a):

Napisałem Ci, że ilościowo liczę, ponieważ o wyborach decyduje ilość głosów. A nie jakieś dziwne matematyczne cuda. Więc tak - odpowiedziałem Ci na to pytanie.

Problem z rezygnacją był ciężki, ponieważ w takim przypadku zwykle się kończyło śmiercią. Taki Klaudiusz został cesarzem wbrew swojej woli, zwykle po prostu eliminowano konkurentów.

O przestępstwach napisałem i dałem Ci linki.

Jeśli poprzez a zachodzi dyskryminowanie pewnej grupy społecznej, logicznym tokiem jest, że jeśli zachodzi a w innej grupie społecznej, takowa także jest w ten sam sposób dyskryminowana.

Problem spadkobierstwa pytasz kiedy i gdzie, ponieważ prawa spadkowe różnią się w różnych kulturach w różnych czasach. 

Coś jeszcze?

A ja zapytałem o procenty. Skoro masz dostęp do takich dokładnych danych chętni je zobaczę.

Taka ciężka praca bycie królem i tak wielu o to walszy a tak mało rezygnuje. Zapytałem o przykłady rezygnacji i co podasz. Bo ja mogę podać choćby Ryszard i Henryka Tudora walczących o taką niewdzięczną rolę króla Anglii. Skoro to takie złe dlaczego tak wielu o to walczy, a prawie nikt nie odpuszcza.

Nic nie napisałeś o przestępstwach. Jakoś procenty studiów podajesz, tylko też ukończonych, a nie zaczętych ciekawe. Tu już ważne są procenty, a nie ilość?

Jaki ma związek brak dostępności do nauki,czy innych praw u czarnych z dyskryminowaniem mężczyzn. 

Spadkobierstwo i dziedziczenie w Polsce 200, 500 lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, The Game 85 napisał(a):

A ja zapytałem o procenty. Skoro masz dostęp do takich dokładnych danych chętni je zobaczę.

 

No spoko, ale czemu mam Ci wszystko szukać, jak sam nie odpowiadasz na żadne moje pytanie?

13 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Taka ciężka praca bycie królem i tak wielu o to walszy a tak mało rezygnuje. Zapytałem o przykłady rezygnacji i co podasz. Bo ja mogę podać choćby Ryszard i Henryka Tudora walczących o taką niewdzięczną rolę króla Anglii. Skoro to takie złe dlaczego tak wielu o to walczy, a prawie nikt nie odpuszcza.

 

To Ci podałem chociażby przykład Klaudiusza. Albo taki Edward VIII.

A czemu podałem Ci - ponieważ zabijano tych, którzy odpuszczali.

15 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Nic nie napisałeś o przestępstwach. Jakoś procenty studiów podajesz, tylko też ukończonych, a nie zaczętych ciekawe. Tu już ważne są procenty, a nie ilość?

 

Napisałem, nie moja wina, że nie czytasz.

15 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Jaki ma związek brak dostępności do nauki,czy innych praw u czarnych z dyskryminowaniem mężczyzn. 

 

Jakich praw obecnie czarni nie mają?

15 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Spadkobierstwo i dziedziczenie w Polsce 200, 500 lat temu.

https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwjGu6v5lPKEAxWgIhAIHXK6CUYQFnoECBsQAQ&url=https%3A%2F%2Fpressto.amu.edu.pl%2Findex.php%2Fcph%2Farticle%2Fdownload%2F674%2F583%2F1151&usg=AOvVaw1ibJI7olUdpZIcC3oMT1fP&opi=89978449

Proszę, masz wszystko opisane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RappaR napisał(a):

No spoko, ale czemu mam Ci wszystko szukać, jak sam nie odpowiadasz na żadne moje pytanie?

To Ci podałem chociażby przykład Klaudiusza. Albo taki Edward VIII.

A czemu podałem Ci - ponieważ zabijano tych, którzy odpuszczali.

Napisałem, nie moja wina, że nie czytasz.

Jakich praw obecnie czarni nie mają?

https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwjGu6v5lPKEAxWgIhAIHXK6CUYQFnoECBsQAQ&url=https%3A%2F%2Fpressto.amu.edu.pl%2Findex.php%2Fcph%2Farticle%2Fdownload%2F674%2F583%2F1151&usg=AOvVaw1ibJI7olUdpZIcC3oMT1fP&opi=89978449

Proszę, masz wszystko opisane. 

Czyli jak ci coś pasuje to publikujesz, a jak nie to siedzisz cicho. Nowe nie znałem.

2 przykłady na porzucenie ciężkiej pracy, gdy wojen o tę pracę było dziesiątki. Z czego Klaudiusz był cesarzem do śmierci. Czyli co nie chcem ale muszem. 

Czyli kogo zabito.

To ja Ci podam ciekawy procent. Mężczyźni są tak dyskryminowani, że o 15% częściej rzucają studia. Więc nie dziwi mnie że ich mniej kończą.

100 razy mam ci pisać, że nie mam pojęcia o prawach obecnie w USA. Pytam tylko w czym ich dyskryminacja przez dziesiątki lat była podobna do wymyślonej przez ciebie dyskryminacji mężczyzn.

No prawo z przed 200 lat a co było wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, The Game 85 napisał(a):

To ja Ci podam ciekawy procent. Mężczyźni są tak dyskryminowani, że o 15% częściej rzucają studia. Więc nie dziwi mnie że ich mniej kończą.

 

To ja Ci podam ciekawy procent. Kobiety są tak dyskryminowane, że zgadzają się o 15% niższe pensje. Więc nie dziwi mnie, że mniej zarabiają.

6 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Czyli jak ci coś pasuje to publikujesz, a jak nie to siedzisz cicho. Nowe nie znałem.

 

Nie odnosisz się do meritum - stare, nie znałem.

7 minut temu, The Game 85 napisał(a):

No prawo z przed 200 lat a co było wcześniej.

Jak Ciebie nie obchodzi prawo sprzed 200 lat, to po co nie pytasz?

 

 

Zadam pytanie - czy chcesz walczyć na wojnie na pierwszej linii frontu?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RappaR napisał(a):

To ja Ci podam ciekawy procent. Kobiety są tak dyskryminowane, że zgadzają się o 15% niższe pensje. Więc nie dziwi mnie, że mniej zarabiają.

Nie odnosisz się do meritum - stare, nie znałem.

Jak Ciebie nie obchodzi prawo sprzed 200 lat, to po co nie pytasz?

 

 

Zadam pytanie - czy chcesz walczyć na wojnie na pierwszej linii frontu?

 

Do jakiego meritum. W zasadzie na żadne pytanie nie odpowiadasz i do mnie masz pretensje. Litości. 

Pytałem o prawo 200 500 lat temu.

Swojego domu nie zostawię bez walki, mimo, że tacy jak ty zapewne uciekną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, The Game 85 napisał(a):

Do jakiego meritum. W zasadzie na żadne pytanie nie odpowiadasz i do mnie masz pretensje. Litości. 

 

Ilościowo więcej kobiet zagłosowało na Hitlera niż mężczyzn. Co jest bardziej istotnego w wyborze? Większość wyborców Hitlera to były kobiety i to one zadecydowały.

2 minuty temu, The Game 85 napisał(a):

Pytałem o prawo 200 500 lat temu.

 

To Ci dałem 200 lat temu. 

Przyjmuje się, że od XIV wieku córki rycerzy-szlachty uzyskały prawo do dziedziczenia dóbr ziemskich po ojcu w przypadku braku synów, początkowo dóbr nabytych, później także dziedzicznych. W przeciwnym razie córkom przypadał posag w pieniądzach jako ich część spadkowa. W XIII wieku występowało zjawisko dawania w posagu dóbr nabytych, a także, choć bardzo rzadko – dóbr dziedzicznych. Jak wskazują źródła już od połowy XIII wieku pojawiała się praktyka dziedziczenia córek na równi z synami 422. Na Mazowszu krewni boczni mogli skupić córkę, która obejmowała spadek w przypadku braku synów423 . Po śmierci matki córki na równi z synami dziedziczyły dobra macierzyste. Poza tym jeśli dzieci miały lata sprawne ojciec miał obowiązek je wydzielić424. Do XIV wieku ojciec po 419 W. Uruszczak, jw., s. 113. 420 J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, jw., s. 133. 421 Tamże. 422W przywileju nadanym przez Bolesława Wstydliwego na rzecz rycerza Klemensa z Ruszczy wprost została wyrażona równość synów i córek: Wynagradzając, jak wypada, wierność jego, dajmy i nadajmy jemu i potomkom jego obojga płci wszelkie wolności, jakie sami mamy w państwie naszym, tak: że wszelkie dziedzictwa rzeczonego pana Klemensa przez spadek, wysługę i pieniądze nabyte, wolnymi będą zupełnie od wszelkich poborów, opłat i przewozów, jakkolwiek zwanych., J. Sawicki, Wybór tekstów źródłowych z historii państwa i prawa polskiego. Tom I. Część 1, Warszawa 1952, s. 35-36. 423 J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, jw., s. 133. 424 S. Płaza, jw., s. 272. 145 śmierci matki był zobowiązany także do odpisania dzieciom z tego małżeństwa połowę własnych dóbr ojczystych, by dzieci te nie zostały pokrzywdzone w drugim małżeństwie ojca. Dopuszczenie bocznych krewnych do dziedziczenia nastąpiło w XIII wieku, początkowo tylko w środowisku możnowładczo- rycerskim. Przy czym bliżsi krewni usuwali dalszych. Uprawnionymi do dziedziczeni byli krewni do czwartego stopnia komputacji rzymskiej. Z czasem rozszerzono krąg spadkobierców do ósmego stopnia (XVI wiek)425 . W polskim prawie małżonkowie nie dziedziczyli po sobie, jednak na uwagę zasługuje status prawny wdowy. Charakteryzował się on istotną samodzielnością i niezależnością. Rozporządzała swoim posagiem i wianem, a także na równi z synami korzystała z pozostawionego przez zmarłego męża majątku do czasu powtórnego zamążpójścia lub swojej śmierci426. Według Księgi Elbląskiej synowie musieli pozostawić matce tyle samo praw, ile miała jeszcze za życia ojca. W praktyce zdarzało się, że wdowa zarządzała całym majątkiem, a synowie podporządkowywali się zarządowi majątkiem. Wdowy otrzymywały po śmierci męża sprzęty domowe, konie, którymi jeździła za życia męża i połowę szat, męskim spadkobiercom przypadała broń, konie rycerskie i skarbiec. Pozycję wdowy ograniczyły Statuty Kazimierza Wielkiego – przyznawały wdowie darowizny poczynione na jej rzecz, zwłaszcza wiano, a pozostałe dobra wdowa miała obowiązek oddać spadkobiercom męża. W praktyce nie było to jednak przestrzegane, a wdowy zachowywały dość silne pozycje. W przypadku braku wiana, żona po śmierci męża miała prawo do wypłaty oznaczonej kwoty, która wynosiła zwykle 30 grzywien i nazywana była „wieńcem”. Z kolei w razie śmierci żony, posag dziedziczyły dzieci, w przypadku zaś ich braku mąż zwracał go rodzinie żony427

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RappaR napisał(a):

Ilościowo więcej kobiet zagłosowało na Hitlera niż mężczyzn. Co jest bardziej istotnego w wyborze? Większość wyborców Hitlera to były kobiety i to one zadecydowały.

To Ci dałem 200 lat temu. 

Przyjmuje się, że od XIV wieku córki rycerzy-szlachty uzyskały prawo do dziedziczenia dóbr ziemskich po ojcu w przypadku braku synów, początkowo dóbr nabytych, później także dziedzicznych. W przeciwnym razie córkom przypadał posag w pieniądzach jako ich część spadkowa. W XIII wieku występowało zjawisko dawania w posagu dóbr nabytych, a także, choć bardzo rzadko – dóbr dziedzicznych. Jak wskazują źródła już od połowy XIII wieku pojawiała się praktyka dziedziczenia córek na równi z synami 422. Na Mazowszu krewni boczni mogli skupić córkę, która obejmowała spadek w przypadku braku synów423 . Po śmierci matki córki na równi z synami dziedziczyły dobra macierzyste. Poza tym jeśli dzieci miały lata sprawne ojciec miał obowiązek je wydzielić424. Do XIV wieku ojciec po 419 W. Uruszczak, jw., s. 113. 420 J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, jw., s. 133. 421 Tamże. 422W przywileju nadanym przez Bolesława Wstydliwego na rzecz rycerza Klemensa z Ruszczy wprost została wyrażona równość synów i córek: Wynagradzając, jak wypada, wierność jego, dajmy i nadajmy jemu i potomkom jego obojga płci wszelkie wolności, jakie sami mamy w państwie naszym, tak: że wszelkie dziedzictwa rzeczonego pana Klemensa przez spadek, wysługę i pieniądze nabyte, wolnymi będą zupełnie od wszelkich poborów, opłat i przewozów, jakkolwiek zwanych., J. Sawicki, Wybór tekstów źródłowych z historii państwa i prawa polskiego. Tom I. Część 1, Warszawa 1952, s. 35-36. 423 J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, jw., s. 133. 424 S. Płaza, jw., s. 272. 145 śmierci matki był zobowiązany także do odpisania dzieciom z tego małżeństwa połowę własnych dóbr ojczystych, by dzieci te nie zostały pokrzywdzone w drugim małżeństwie ojca. Dopuszczenie bocznych krewnych do dziedziczenia nastąpiło w XIII wieku, początkowo tylko w środowisku możnowładczo- rycerskim. Przy czym bliżsi krewni usuwali dalszych. Uprawnionymi do dziedziczeni byli krewni do czwartego stopnia komputacji rzymskiej. Z czasem rozszerzono krąg spadkobierców do ósmego stopnia (XVI wiek)425 . W polskim prawie małżonkowie nie dziedziczyli po sobie, jednak na uwagę zasługuje status prawny wdowy. Charakteryzował się on istotną samodzielnością i niezależnością. Rozporządzała swoim posagiem i wianem, a także na równi z synami korzystała z pozostawionego przez zmarłego męża majątku do czasu powtórnego zamążpójścia lub swojej śmierci426. Według Księgi Elbląskiej synowie musieli pozostawić matce tyle samo praw, ile miała jeszcze za życia ojca. W praktyce zdarzało się, że wdowa zarządzała całym majątkiem, a synowie podporządkowywali się zarządowi majątkiem. Wdowy otrzymywały po śmierci męża sprzęty domowe, konie, którymi jeździła za życia męża i połowę szat, męskim spadkobiercom przypadała broń, konie rycerskie i skarbiec. Pozycję wdowy ograniczyły Statuty Kazimierza Wielkiego – przyznawały wdowie darowizny poczynione na jej rzecz, zwłaszcza wiano, a pozostałe dobra wdowa miała obowiązek oddać spadkobiercom męża. W praktyce nie było to jednak przestrzegane, a wdowy zachowywały dość silne pozycje. W przypadku braku wiana, żona po śmierci męża miała prawo do wypłaty oznaczonej kwoty, która wynosiła zwykle 30 grzywien i nazywana była „wieńcem”. Z kolei w razie śmierci żony, posag dziedziczyły dzieci, w przypadku zaś ich braku mąż zwracał go rodzinie żony427

Już daj spokój z tą ilością głosów. Wystarczyło raz napisać. Mnie interesowało jak to się procentowo rozkłada i skoro nie masz zamiaru odpowiadać to nie pisz nic. Przywykłem już do tego.

Czyli od XIV wieku córki mogły dziedziczyć. Więc setki lat wcześniej tego nie mogły. 

I o to mi chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, The Game 85 napisał(a):

Już daj spokój z tą ilością głosów. Wystarczyło raz napisać. Mnie interesowało jak to się procentowo rozkłada i skoro nie masz zamiaru odpowiadać to nie pisz nic. Przywykłem już do tego.

 

Jak Ciebei interesuje coś, to sobie poszukaj.

3 minuty temu, The Game 85 napisał(a):

Czyli od XIV wieku córki mogły dziedziczyć. Więc setki lat wcześniej tego nie mogły. 

 

O jakich setkach lat mówisz? 

Chętnie się dowiem o prawie dziedziczny w Polsce w roku 1000. Czy też uciekniesz od odpowiedzi jak zawsze?

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, RappaR napisał(a):

Jak Ciebei interesuje coś, to sobie poszukaj.

O jakich setkach lat mówisz? 

Chętnie się dowiem o prawie dziedziczny w Polsce w roku 1000. Czy też uciekniesz od odpowiedzi jak zawsze?

Widzę, że ci do tezy nie pasuje, więc nie muszę szukać.

To nie domyślasz się jakich setkach? Skoro coś się pojawia w XIV wieku, jak może być w V czy X.

Ja nie uciekam od odpowiedzi jak ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, The Game 85 napisał(a):

To nie domyślasz się jakich setkach? Skoro coś się pojawia w XIV wieku, jak może być w V czy X.

 

Nie wiem(i historycy także) nie wiedzą jakie prawo było na ziemiach polskich w V czy X wieku. Jak wiesz, to chętnie się dowiem i napisz.

27 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Widzę, że ci do tezy nie pasuje, więc nie muszę szukać.

 

Moja teza jest prosta - więcej kobiet niż mężczyzn oddała głos na Hitlera i w większości głosami kobiet Hitler został wybrany jako osoba mająca realizować ich postulaty. I do tej tezy mi dane pasują.

Ty możesz wygłosić swoją tezę i poprzeć ją swoimi danymi, czego jednak jak zwykle nie robisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, RappaR napisał(a):

Nie wiem(i historycy także) nie wiedzą jakie prawo było na ziemiach polskich w V czy X wieku. Jak wiesz, to chętnie się dowiem i napisz.

Moja teza jest prosta - więcej kobiet niż mężczyzn oddała głos na Hitlera i w większości głosami kobiet Hitler został wybrany jako osoba mająca realizować ich postulaty. I do tej tezy mi dane pasują.

Ty możesz wygłosić swoją tezę i poprzeć ją swoimi danymi, czego jednak jak zwykle nie robisz. 

Skoro coś się pojawia w XIV wieku znaczy, że nie było tego wcześniej. 

Już daj spokój z tymi głosami. Do ciebie nic nie dociera i tyle.

 

Fakty są takie wojny wywoływali mężczyźni dla zaspokojenia swoich potrzeb finansowych czy ambicjonalnych i to oni kazali walczyć innym mężczyznom. Kobiety nie miały na to wpływu. Jak papieże nawoływali do krucjat, to też dla kobiet?

Tak samo jak, bardzo ciężka praca króla, gdzie przez setki lat znalazłeś jeden przykład rezygnacji. A wojen o tą ciężka pracę było wiele. Jeśli jest to takie złe to po co o to walczyć?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Skoro coś się pojawia w XIV wieku znaczy, że nie było tego wcześniej. 

 

No to słucham, opowiadaj. Chyba, że nie wiesz jak było i zmyślałeś. 

 

11 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Już daj spokój z tymi głosami. Do ciebie nic nie dociera i tyle.

 

Czyli jak zwykle nie podałeś tezy, gdy ja swoją obroniłem.

11 minut temu, The Game 85 napisał(a):

Fakty są takie wojny wywoływali mężczyźni dla zaspokojenia swoich potrzeb finansowych czy ambicjonalnych i to oni kazali walczyć innym mężczyznom. Kobiety nie miały na to wpływu. Jak papieże nawoływali do krucjat, to też dla kobiet?

 

Nie, fakty nie są takie. 

Akurat krucjaty i ogólnie wojny religijne(chociaż nie wszystkie "wojny religijne" można w ten sposób określić) to jedyne znane mi wojny, które nie tyczyły się w żaden sposób zasobów i były tylko i wyłącznie motywowane względami duchowymi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, RappaR napisał(a):

No to słucham, opowiadaj. Chyba, że nie wiesz jak było i zmyślałeś. 

 

Czyli jak zwykle nie podałeś tezy, gdy ja swoją obroniłem.

Nie, fakty nie są takie. 

Akurat krucjaty i ogólnie wojny religijne(chociaż nie wszystkie "wojny religijne" można w ten sposób określić) to jedyne znane mi wojny, które nie tyczyły się w żaden sposób zasobów i były tylko i wyłącznie motywowane względami duchowymi.

 

Za to ty wszystko wiesz, wiesz jak ciężko być królem skoro setki z tego rezygnowało. Wiesz, że lepiej było być kobietą choć wszystkie fakty temu przeczą. Od kiedy kobiety mogą się uczyć na uniwersytetach  a od kiedy mężczyźni. Od kiedy głosować. Ciekawe czy te 500 lat temu jakbyś był kobietą mógłbyś być lekarzem.

Nic nie udowodniłeś. Zadałem proste pytanie o procenty głosów i tyle. To że nie chcesz odpowiedzieć wyraża więcej niż 1000 słów.

A jakie są te fakty. Juliusz Crezar, Napoleon, Aleksander Macedonski, Czyngis Chan, wszyscy prowadzili kampanie dla poszerzenia swoich wpływów, swojej władzy i majątku. O wszystkim decydowali sami lub w granie swoich doradców, bez pytania kobiet o zdanie. Krucjaty są dokładnie takim samym przykładem.

Przecież teraz ci Talibowie też walczą dla kobiet? Zakazując im wielu rzeczy dostępnych tylko mężczyznom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, The Game 85 napisał(a):

Za to ty wszystko wiesz, wiesz jak ciężko być królem skoro setki z tego rezygnowało. Wiesz, że lepiej było być kobietą choć wszystkie fakty temu przeczą. Od kiedy kobiety mogą się uczyć na uniwersytetach  a od kiedy mężczyźni. Od kiedy głosować. Ciekawe czy te 500 lat temu jakbyś był kobietą mógłbyś być lekarzem.

Nic nie udowodniłeś. Zadałem proste pytanie o procenty głosów i tyle. To że nie chcesz odpowiedzieć wyraża więcej niż 1000 słów.

A jakie są te fakty. Juliusz Crezar, Napoleon, Aleksander Macedonski, Czyngis Chan, wszyscy prowadzili kampanie dla poszerzenia swoich wpływów, swojej władzy i majątku. O wszystkim decydowali sami lub w granie swoich doradców, bez pytania kobiet o zdanie. Krucjaty są dokładnie takim samym przykładem.

Przecież teraz ci Talibowie też walczą dla kobiet? Zakazując im wielu rzeczy dostępnych tylko mężczyznom.

No to ja dalej czekam jak to było z dziedziczeniem na ziemiach polskich w V i X wieku, napisałeś, że wiesz jak było. 

Zadałeś proste pytanie o procenty, zamiast samemu sprawdzić, co oznacza, że nie masz żadnej wiedzy w temacie i rzucasz pytaniami na oślep.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RappaR widzę sporo nieścisłości i w pędzie do usilnego udowodnienia swojej tezy wykładasz się w drobnych kwestiach i jako osoba dużo czytająca sam to widzisz.

Niechęć do bycia królem - nie wierze ze nie czujesz ze strzeliłeś babola z którego im szybciej się wycofasz tym lepiej bo te pokraczne wygibasy mogą budzić tylko uśmiech. Jezeli zrównać prawo wyboru co do dalszej kariery kobiet i mężczyzn na przełomie 1000 lat to nie ma chyba bardziej oczywistego przykładu ubezwłasnowolnienia kobiet i prawa wyboru mężczyzn. Wszystkie alternatywy od króla rycerza duchownego czyli tez naukowca rzemieślnika kupca podróżnika po wolnego chłopa wykupionego z panszczyzny należały się tylko mężczyznom z tytułu płci. Nie umiejętności. Nie rozumu. Nie urodzenia. Tylko kuski. Wyjątki typu E1 potwierdzają wyjątkowo jednoznaczna regule. 
 

system prawa od dziedziczenia po prawo karne według mojej wiedzy jak rozpiszemy to na osi czasu to zauważysz  ze na przestrzeni wieków nierówność się zmniejsza ale występowanie tych kamieni milowych potwierdza przepaść a nie neguje jej występowanie. Jeżeli w punkcie x kobiety uzyskują w końcu dany przywilej to jest to tylko i wyłącznie przejaw zmniejszania się dystansu. Bardzo znacznego dystansu. Jak taki oczytany facet może twierdzić przeciwnie nie wiem. 
 

to tak jakbyś na zarzut o segregacji rasowej murzynów w NBA lat 40 dawał przykład późniejszych Celtics a na kolejne zarzuty dał kontrę Russella. Wyjątek potwierdza regule a kropla drąży skale. Ale suma tego nie neguje wcześniejszych niesprawiedliwości. 
 

Zgodzę się ze ciężko z braku dużej ilości źródeł precyzyjnie dookreślić niektóre kwestie ale przerzucasz tu ciężar dowodu z roku 500 ne na dyskutanta sam robiąc cała masę niedomówień czy błędów logicznych. 
 

Podkreślasz role kobiet w podziale łupów ale serio czytając to na spokojnie absolutnie tego nie kupuje. 
 

inne łatwe do wyłapania błędy logiczne:

mocno przeceniasz liczbę ofiar rycerzy tak przymuszonych epoki średniowiecza. Tych krwawych bitew z zabitymi liczącymi tysiącami było niewiele. Wyuczeni z podręcznika historii o ciągłych wojnach umyka nam ze więcej ofiar wynikało z głodu zaraz braku służby zdrowia jakiejkolwiek higieny śmiertelności przy porodach i same bezpośrednie ofiary z bitew ( rycerzy) były promilem ofiar 

co ciekawe tak demonizowane życie rycerza często kończyło się wykupem z niewoli bo jeniec miał swoją wartość kobieta nie bardzo choć żony władców ( znowu wyjątki liczone może w pojedynczych setkach bo żonę raczej pojmano albo przy oblężeniu stolicy albo razem z samym władca) w tym samym czasie wszystkich giermków służby pomocnicze i kobiety idące za armia wycinano w pień ( nawet pod Grunwaldem). 
 

wiec życie rycerza było znośne łagodnie mówiąc w porównaniu do kobiet 

Mistrzostwo świata twierdzić coś przeciwnego - wyboru poza klasztorem żadnego. Wyjątkowy przejaw ignorancji stanu ówczesnego.
 

Dziwi mnie ze jako lekarz w ocenie trudów życia ludu ogólnie tak ignorujesz kwestie medyczne i zarazy. Kobiety zawsze były dla mężczyzn balastem w czasie walki bo logistycznie nie było jak wyżywić kobiet i dzieci co przy oblężeniu było tylko utrudnieniem obrony. I wtedy traktowano gorzej niż psa właśnie kobiety. Znasz chyba przekaz z Alezji i walki legionów rzymskich dobrze opisane w Galii gdzie tulaly się kobiety pomiędzy jedna a druga strona konfliktu. Zapewne chodziły podpatrzeć kto da lepsze fanty które tak akcentujesz. 
 

Lupy wojenne 

kolejne nieporozumienie na takim poziomie dyskursu historycznego. Już czasy miast państw Babilonu wykazały ze aby utrzymać władze należało zwiększyć fiskalizm celem utrzymania armii. A robisz to przez rozbudowanie aparatu urzędniczego na co potrzebujesz kolejnych środków. I tak dalej. W pewnym momencie system wewnętrznie jest nieudolny i potrzeba łupów z zewnątrz. Nie. Nie. Nie. Nie dla kobiet. Dla urzędników i opłacenia armii. Jezeli przeanalizujesz jakiekolwiek upadki imperium to zauważysz ze zawsze zaczyna się problem albo głodu ( niemoc zebrania podatków od klasy niższej) albo społecznego problemu z podatkami. Albo albo. Społeczeństwo zbyt ubogie aby opłacić aparat. Albo aparat zbyt rozbudowany. Czyli Bizancjum przed powstaniem samego tworu o tej nazwie. 
Nawet hitler wojnę szykował nie dla fantów kobiety a na prostej kalkulacji dokiedy system wewnętrzny armaty zamiast masła będzie wydolny i do kiedy surowce wystarcza na rynku wewnętrznym ( plus import ale opłacany innymi dobrami). 
nie fanty dla kobiet. Litości. 
 

ogólnie powody wojny są złożone i może być wojna o dupeczki jak np wojna trojańska ale systemowo wojny zawsze opierały się o surowce i zwiążą a z nimi geopolityczna mapa szlaków handlowych oraz o utrzymanie finansowania państwa. Germanie czy Słowianie prowadzili wojny z tego samego powodu co inni. To ze Rzym dodał frazes dla chwały Rzymu to detal. Gdzie tam jako powód główny widzisz kobiety i ich fanty nie wiem. 
 

jezeli byś prześledził na osi czasu szlaki handlowe i korytarze geopolityczne z tym związane to przestanie Ciebie dziwić umiejscowienie wielu konfliktów w danej epoce w danym miejscu. 
Ogniska zapalne Basen Morza Śródziemnego Bliski Wschód czy to czasów Kartaginy czy Asyrii czy konflikty w państwach z ropa czy surowcami rzadkimi czy wojny opiumowe czy nawet Krzyżowe maja swoją logikę i umiejscowienie. Dlaczego wtedy. Dlaczego tam. I dlaczego akurat to. Jedno co można o tej logice dziejowej powiedzieć to ze fanty kobiet maja marginalne znaczenie.
 

Ty tymczasem nie tylko ignorujesz te dziejowe powiązania przyczynowo skutkowe to kwestie kobiet ( wyrzucone z polityki zupełnie poza wyjątkami lozkowego pociągania za sznurki co jest wyjątkiem od reguły) wyciągasz na sam szczyt ważności.  Niepoważny jesteś.
 

ba. Nawet w kwestii wypraw krzyżowych jesteś w błędzie bo tu papiestwo w sporze o inwestyturę stworzyło system zarabiania na tych wojnach ( chociażby poprzez przejmowania za życie wieczne dóbr ich uczestników czy to w trakcie czy po śmierci)  same wojny wpisywały się scenariusz geopolityczny walki o globalne szlaki handlowe a i aspekt łupieżcy co zdaje się negowałes akurat miał spore znaczenie. Sam wiesz jak skoczyła się Wyprawa z podszepty Wenecji w Konstantynopolu gdzie krucjata nawet nie doszła do Ziemi Świętej. I tam tez nie chodziło o fanty dla kobiet tylko o walkę o dominację w Europie. 
 

i przez te wszystkie wojenki rola kobiet była marginalna. Regulacje prawne społeczne mocno ograniczające z niewielkimi wyjątkami które tak punktowo używasz jako dowód NIE WIEM NA CO? Ze Kobiety miały lepiej? Gdzie ignorujesz praktycznie każde aspekty życia codziennego?
 

ogolnikowe fanty dla kobiet, struktura głosowania kobiet w III Rzeszy oraz punktowe na mapie prawa wyjątki dopuszczenia do dziedziczenia ( prawie zawsze w przypadku braku męskiego potomka czyli i tak brak równości ) co łączyło się z walka o dominację z Kościołem i aby można było wykorzystać kobiecego potomka tylko w wyjątkowej sytuacji aby prawem kaduka nie stracić majątku. Tu walka rodów była o majątek i wytrych prawny a nie o lepsze prawa kobiet. Które w dalszym stopniu były traktowane przedmiotowo. Na co zachowało się sporo paragrafów. I wyjątków od tej reguły tez.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.