Skocz do zawartości

Kosz w Warszawie :: Pierwszy post = aktualna lista


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry, ze ja cały czas zalepiam, ale jest niestety tak jak pisałem- mam ruchomy grafik i nie wiem czemu, ale we wrześniu wpieprzyli mi poniedziałki pracujące :?

Jedyny był w zeszłym tygodniu (na zyczenie), ale Borys wie czemu mnie nie mogło być

Oby październik okazał sie dla mnie lepszy, problem jest tylko taki, ze mamy 3 nowe osoby i pozostali muszą ich pilnować i bede musiał powalczyc o grafik jutro:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o trafianie chodzilo w poniedzialek tylko o bieganie!

 

Zmobilizowany krytyka male eL biegal jak nigdy tylko nie kumam czemu to kryl "bokiem"?

Widocznie praca nog szwankuje ze go najwyzszy I najwolniejszy rywal mijal kozlem ( gracz ktory nie powinien w ogole kozlowac)

 

Najbardziej zajebisty byl poczatek!

Sekcja ping ponga grala 4 minuty dluzej potem wywozono stoly a na koniec zrobili sobie spotkanie towarzyskie pod jednym z koszy ;-)

 

Pojawilo sie 9 osob "koszykarzy" po czym po rozgrzewce Stro sie wycofal (kolano) zabierajac najlepsza pilke!

 

Zostajac z gumkami zalatwil Borys pomke ratujac sytuacje

 

Zaczynajac gre ( 25 minut pozniej) bardzo male eL stwierdzil ze "idzie sikac"

 

Zajebiscie zamiast przez 25 minut zalatwic potrzebe czekal na ostatnia chwile ( rozumiem jakby krecila sie jakas blondyna)

 

Zaczelismy wiec po 30 minutach 4 na 4 I grajac do 30 przy 20 punktach center druzyny przeciwnej zglosil time out ( nie male eL) po czym podparl klasykiem sciane....

 

Gra pozniejsza byla bardzo biegajaca ( dla mnie OK) ale I wymagajaca...

 

Mam conajmniej 1 postanowienie...

 

Przyniose normalna pilke!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynajac gre ( 25 minut pozniej) bardzo male eL stwierdzil ze "idzie sikac"

 

Zajebiscie zamiast przez 25 minut zalatwic potrzebe czekal na ostatnia chwile ( rozumiem jakby krecila sie jakas blondyna)

 

No nie do końca tak było bo przytaskałem się jako ostatni, zamieniłem parę zdań i odrazu przystąpiłem do akcji, czyli do znalezienia ubikacji :)

Zmobilizowany krytyka male eL biegal jak nigdy tylko nie kumam czemu to kryl "bokiem"?

Widocznie praca nog szwankuje ze go najwyzszy I najwolniejszy rywal mijal kozlem ( gracz ktory nie powinien w ogole kozlowac)

No co najwyżej moje zaangażowanie pozostawiało trochę do życzenia, ale aż tak mijany się nie czuje :) ale dobra postaram się wykazać następnym razem, tylko że mówiłeś ze za tydzien cię nie bedzie, co mnie zmartwiło seryjnie bo kto mi o krokach powie :)

to pisałem ja el jak zwykle małe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o trafianie chodzilo w poniedzialek tylko o bieganie!

 

Zmobilizowany krytyka male eL biegal jak nigdy tylko nie kumam czemu to kryl "bokiem"?

Widocznie praca nog szwankuje ze go najwyzszy I najwolniejszy rywal mijal kozlem ( gracz ktory nie powinien w ogole kozlowac)

 

Najbardziej zajebisty byl poczatek!

Sekcja ping ponga grala 4 minuty dluzej potem wywozono stoly a na koniec zrobili sobie spotkanie towarzyskie pod jednym z koszy ;-)

 

Pojawilo sie 9 osob "koszykarzy" po czym po rozgrzewce Stro sie wycofal (kolano) zabierajac najlepsza pilke!

 

Zostajac z gumkami zalatwil Borys pomke ratujac sytuacje

 

Zaczynajac gre ( 25 minut pozniej) bardzo male eL stwierdzil ze "idzie sikac"

 

Zajebiscie zamiast przez 25 minut zalatwic potrzebe czekal na ostatnia chwile ( rozumiem jakby krecila sie jakas blondyna)

 

Zaczelismy wiec po 30 minutach 4 na 4 I grajac do 30 przy 20 punktach center druzyny przeciwnej zglosil time out ( nie male eL) po czym podparl klasykiem sciane....

 

Gra pozniejsza byla bardzo biegajaca ( dla mnie OK) ale I wymagajaca...

 

Mam conajmniej 1 postanowienie...

 

Przyniose normalna pilke!

Jedno wielkie LOL. Mam nadzieję, że dotrwacie do lata, chętnie wpadnę pograć :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie z tymi pingpongnistkami, czy jak ich zwac :) jes problem. Wczoraj dzwonila do mnie babka z SGGW i ladnie prosila, czy nie moglibysmy zaczynac 15 minut pozniej i konczyc 15minut pozniej. Bo Od wrzesnia ruszyly zajecia studentow i ta grupa nie zdaza zebrac stolikow itd.

 

Wiec pytanie do was co robimy, w sumie troche jestesmy pod sciana, bo chodz Pani nic nie mowila, to zawsze moga wypowiedziec umowe. Z drugiej strony nie pamietam,zeby sie nikt nie spoznil, wiec i tak zaczynalismy pozniej, wiec moze bedziemy grac o tej 20:45-22:15, tylko bez spoznien?

 

Co do gry to wreszcie udalo nam sie zagrac jak juz pisal Ignazz na 2 kosze, powiem, ze bylo ciezko bylem ledwo zywy. Zreszta widzialem, ze nie tylko ja :D Nawet Kfadrat, ktory imponowal zawsze kondycja i wygladal niedo zdarcia, tym razem rowniez nie wygladal lepiej od Ela :)

 

Ignaz rosnie nam na sedziego i gracza i trenera w jednym :)

Chyba kazdy juz zaliczyl kroki, odgwizdane przez Ignazza, a jak mialem przyjemnosc (chyba pierwszy raz na tych spotkaniach) grac z nim w druzynie, to czulem sie jak na treneningu zawodowej druzyny. Kazda akcja byla opisywana, kazdy gracz mobilizywany i poganiany, co jak najbardziej mialo dobry wplyw i pisze o tym z pozytywnej strony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignaz rosnie nam na sedziego i gracza i trenera w jednym :)

Chyba kazdy juz zaliczyl kroki, odgwizdane przez Ignazza, a jak mialem przyjemnosc (chyba pierwszy raz na tych spotkaniach) grac z nim w druzynie, to czulem sie jak na treneningu zawodowej druzyny. Kazda akcja byla opisywana, kazdy gracz mobilizywany i poganiany, co jak najbardziej mialo dobry wplyw i pisze o tym z pozytywnej strony :)

a że nie ma zmiłuj to sam sobie tez kroki gwizdnąłem gdy dostałem czepę i spadłem z piłka na glebę....

 

darowałbym Nam wszystkim te gwizdo-kroki, komentarze i zaczepki słowne ale kurna jestesmy z forum NBA i nie wypada grać ponizej pewnego poziomu

 

podstawowa zasada wszyscy sie staramy i przede wszystkim wracamy do obrony...

pal licho przestrzelone rzuty bo nie jestesmy zawodowcami ale nie znoszę obiboków :P

co do gry wystarczy pare podstawowych zasad i lepiej sie gra

najprościej troche systemu do gry wprowadzić:

podział na role rozgrywajka i podkoszowca, wprowadzić strefy rzutów zakazanych bo nie ma sensu biegac ambitnie aby zobaczyc strate kozłującego centra lub jego rzut z dystansu podczas gdy pod koszem miejsca jak cholera...

i odwrotnie niech mali sobie pod koszem darują zostawiajac trumnę dla wysokich których u nas nie brakuje :idea:

 

z chłopakami w Toruniu gram razem od ponad 10 lat i uwierzcie te koszykarskie spotkania są dla mnie bardzo ważne...atmosfera fajna a luzu coraz wiecej....

 

gramy nawet z jednym bankierem 45 letnim który zrobił mi pod koszem jesień sredniowiecza ostatnio

 

jak składy sie ukrystalizują to zaczniemy grać systemem do 21 punktów bo jest wdety duzo szybsza gra i intensywniejsza ale na razie poznajemy nasze mozliwości

 

co do za tydzień eL to nie wiem czemu tak sądzisz ale na pewno bedę..

 

a gwoli przypomnienia pewnej sytuacji na parkiecie to zrezygnowano z przepisu błąd kroków gdy gracz nurkujący po piłkę oderwie obie stopy od parkietu...

dopuszczalne jest obecnie 'pokulanie sie z piłką na bok" ale tu kroki były dla tego ze IMO byłeś w posiadaniu piłki a nie w nurkowaniu po bezpańską..eL

 

owszem Borys wybijał ja ale przed połozeniem się zrobiłeś kozioł

 

czyli KROKI bo faulu Borysa na pewno nie było :D

 

jezeli bedziemy stanowic całościowo fajną paczkę to tylko lepiej...

 

co do godziny nie ma problemu zagramu później o te 15 minut a oszczedzi nam to widoku wywozonych stołów ping pong

 

Borys tylko uważaj na jeden aspekt :!:

 

nie dajmy sie zrobic w Karola ze oni tez zaczna 15 minut później i zostanie jak tydzień temu czyli 6 minut po czasie wywozą stoły krzesła zostaja pod koszem a towarzystwo robi sobie pogaduszki...

 

jeżeli jest to 15 minut aby mogli po sobie posprzątac to ok

 

jezeli to nam nie pomoze o 20.45 tylko im o 19.00 zeby mieli wiecej czasu przed to dziekuję

zwróc na to uwagę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, okazało się, że ja w każdy poniedziałek kończę zajęcia dopiero o 21:35, więc na pewno nie będę na każdym spotkaniu.

 

Jestem dopiero po pierwszym tygodniu na uczelni, więc jeszcze nie jestem dobrze zorientowanym, ale rozpatrzę się i spróbuję tak to wykombinować, żeby jednak docierać na te gierki, bo pograłbym naprawdę z wielką przyjemnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nikt osobiscie nie bedzie potwierdzac, ale wedlug moich analiz i wiedzy ;)

 

Stromile

Elwariato

Borys

Kfadrat

Ignazz

tceko

derex

Artek

Paweł (od Borysa)

+ dzisiejsi goscie specjalni:

 

Greg00

Kaspr

 

Oraz dostalem na GG info od Josepha, ze jeden z jego kolegow chcialby chodzic, ale jeszcze sie do mnie nie odzywal.

 

W kazdym razie powinno nas byc 11, wiec mysle,ze mniej niz 10 nie bedzie, takze znwou gra na 2 kosze :) Ja lecze swoje plecy, mam chyba juz tak krzywe od komputera, ze po grze w kosza musze je leczyc, chyba do lekarza czas sie wybrac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.