Skocz do zawartości

Mecze Jazz 2004/2005


barteck

Rekomendowane odpowiedzi

:D:D:DNo i zwycięstwo. Czarna seria przerwana a to dzienki niemowicie wczoraj grającym OKURZE . Turek rozegrał switene spotkanie rzucając 20 oczek swoje również dorzucił najlepszy duet skrzydłowych w NBA KIRLENKO & BOOZER . Pierwszy rzucił 21 punktów i przy okazji zebrał 13 piłek :lol: a drugi 15 punktów . Cieszy również postawa reszty drużynu . Dobry duch JAZZMENÓW HARPING wraca do formy co zaowocowało 8 . Po seri dwócv\h porazek z cieniarzami wyrywamy z ORLANDO :P Mam nadzieje ze taki zwycięstw bedzie wiecej :):):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjemnie wstaje się rano i spoglądając na wyniki, dostrzega zwycięstwo Jazz'manów.Krótko trwał mój bojkot, ale jak się okazało przyniósł skutki 8) Rzeczywiście to był mecz Okura, jak napisało CNN: "Okur made all eight shots and all four free throws, helping the Jazz defeat the Houston".

Oby nie zabrakło mu takiej skuteczności w następnych, trudnych meczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam fani Jazz? PAmiętacie rok 2000, adokładnie Luty dzień nr 6 ?

Zamierzchła historia, wtedy to po raz ostatni wygraliście ze Spurs.

Teraz to była kompletna miazga od początku do końca. A na nieszczęście wasze straciliście Kirilenko(kolano to nic dobrego :( )

Nie długo kolejne spotkanie.Liczycie na wygraną czy się poddacie?

Bardzo sie cieszę ztej wygranej tym bardziej ,że rezerwy mogły sobie pograć. A i cytat Sloana piękny.

"Pop był dzisiaj tak uprzejmy ,że nie grał podstawowymi graczami do końca. W przeciwnym razie zdobyli by dzisiaj 200 punktów"

 

Pozdrawiam. I jakie są wasze reakcje?

 

Ps. Te 3 ostatnie zwycięstwa to przedsmak tego co Spurs będą robić w Kwietniu, Maju i Czerwcu.

Nara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie, jak obejrzałem statystki to niewierzyłe własnym oczom, ponad 30 punktowe zwycięswto z Utah, odnesione przez SAS, jest naprawde godne podziwu, a i zaden ze starterów SAS, nie rzucił 20 punktów, ławka grała , jkaby tak podliczyc cos kolo 50% czasu gry, mi sie wydaje, ze zspol UTAH tak zagrał ze względu na kontuzje swego asa-AK47, moze ich to trochę rozkojarzylo, i sie posyapali, ogólnie katastrofa ze strony Jazz ... czekam na posty fanów, czyli: Maxeca, gimmiego, lestata, bartecka ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemo odpuść sobie :evil:

Po pierwsze nie życzę sobie "TYKANIA" co widzę jest Twoją manierą, bo z tego co wiem, to fani nie grają więc prosze z łaski swojej staraj się używaż poprawnych konstrukcji językowych, przynajmniej w w tym topicu. Po drugie nie za bardzo rozumiem co ma znaczyć pytanie o to czy "wierzymy dalej czy się poddajemy". Nie kumam :roll: Jakieś zamotane to....

 

A przechodząc spraw ważniejszych, niestety tu masz rację, to była maskra, ale najgorsze jest to, że nie wiadomo co z Andriejem. Chrzanić porażkę, tym bardziej z SAS, bo widać, że ani Boozer, ani Okur tu wielkiej zmiany w grze Jazz nie wprowadzili. Po prostu nie umieją grać przeciw nim i koniec :? Ale wracając do AK-47, to już wiem, że będzie to 7-10 dniowa przerwa. Kolano genralnie jest w porządku, po prostu skręcenie. Uff, no ale bez niego to niestety moż być problem, a seria wygląda tak:

Utah - Phoenix

Utah - Seattle

Dallas - Utah

Utah - Miami

Utah - Orlando

Portland - Utah

Cholera, ciężko będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porażka mnie nie zdziwiła (stąd ten post;) ale jej rozmiary.

Rzeczywiście od bardzo dawna Utah nie ma recepty na "wirusa" o nazwie San Antonio.Wydaje mi się że wynika to bardziej z braku pomysłu Jazz'manów niż wielkości ostróg (oczywiście jest to jeden z faworytów, ale bez przesady-potrafiący przegrać w najmniej oczekiwanym momencie).

Co do Utah, to statystyki mówią same za siebie, ale jest jedna która mnie marwi (nie, nie AK47 też): Arroyo-18min 7pkt 2as vs McLeod-8min 6pkt 1as. Nie tak wyobrażałem sobie powrót Ary do składu.Do Bozia pretensji większych nie mam, bo skuteczność miał na poziomie Duncana (czyli niską) w tym meczu.Tyle tylko że "Pływak" będąc pod koszem skutecznie wymuszał faule, Bozio już nie.Ponadto 1 trójka na 3 w całym meczu po stronie Jazz :cry: Tego nie jestem w stanie zrozumieć.Przecież obwód był zawsze silną stroną Mormonów (przynajmniej jeśli chodzi o rzuty za 3).

Harpi to jedyny gracz który powstrzymał cisnące się na oczy łzy porażki.

Czy Jazz naprawi sprzęt, aby grał jak za dawnych lat? Oby tak-ma przecież wybitnego specjalistę.

Sloan dokonaj kolejnej sztuczki-bo sytuacja tego wymaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze źle, no po prostu źle to wygląda

Wiadomo, że inczej byłoby gdyby nie te 2 przegrane z ewidentnymi cieniasami, bilans byłby 10-4 a porażkę z SAS każdy by jakoś przełknął :roll:

 

No tak jak Kirilenko zszedł z parkietu to Spurs wygrywali 23 punktami.

Chyba nic do rzeczy to nie miało Smile

Pragne zwrócić uwagę, że była to 9 min I kwarty, a wiec cały praktycznie mecz grali bez swojego pierwszego blokującego i przechwytującego czołowego strzelca i zbierającego. Więc jeszcze raz Przemo - odpusć sobie.

Wiesz, nie takie rzeczy się zdarzały, więc nie byłbym taki cyniczny :twisted:

 

(o SAS) oczywiście jest to jeden z faworytów, ale bez przesady-potrafiący przegrać w najmniej oczekiwanym momencie

Good point, vide ostatnia porażka z Grizzlies :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i porażka ( była ona do przewidzenia ) z OSTROGAMI. Na parkiecie JAZZMENI zostali dosłownie wgniecieni :cry:Niestety po tym jak KIRLENKO został kontuzjowany to jush bkompletnie nic nam nie wychodziło niestety widac w takich momentach to że drużyna jest jeszcze młoda i brakuje jej doswiadczenia ( najstarszy HARPING gra 6 sezon )

. A jeśli chodzi o trójki wcześniej wspomniane to faktycznie MORMONI umieli je rzucać mieli przeciesz HORNACKA który raz wygrała konkurs 3 w ALL STARS WEEKEND i STOCKTONA który również dobrze rzucał . A teraz kto ma je rzucac ??? :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mecz z Houston rzeczywiscie byl bardzo dobry (skutecznosc Okura!). ale po nim przyszlo sie zmierzyc z bardzo silnymi ostatnio San Antonio...

Utah dostalo w tym meczubaty (76:109). chlopaki po raz kolejny pokazali, ze bez AK47 nie istnieja - Rosjanin zszedl po 9 minutach ze zwichnietym kolanem... reszta grala slabo (on zreszta do momentu kontuzji tez), przeciwko Spurs nie da sie wygrac przy takiej grze... niestety

mam nadzieje, ze Kirilenko wroci szybko na parkiet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o trójki wcześniej wspomniane to faktycznie MORMONI umieli je rzucać mieli przeciesz HORNACKA który raz wygrała konkurs 3 w ALL STARS WEEKEND i STOCKTONA który również dobrze rzucał . A teraz kto ma je rzucac ??? :evil: :evil: :evil: [/b]

No kto, no kto jazzman :?: :!: ....a np. Bell, który potrafił grać na 40% w tym elemencie gry, Arroyo, który miał 43%, Harp z jego 41% skutecznością a przede wszystkim GIRICEK, po to tam jest. Kiedy Jazz mieli bilans 6-1 (kurcze, kiedy to było :roll: ) to Gordan miał skuteczność na poziomie 71% :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxec spokojnie :DPrzem poszedl na mala prowokacje, ja nie widze nic w tym zlego, tym bardziej ze robi to wsposob do zaakceptowania.

 

Szkoda mi Kirlienki, niech wraca jak najszybciej do gry bo bez niego zespol nie powalczy z trudniejszymi przeciwnikami. Dzisiejszy mecz to pogrom ze strony Spurs. Nie spodziewalem sie takiego wyniku, ale mimo wsyztsko trzeba przyznac ze druzyna San Antonio jest jedna z najsilniejszych druzyn w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co siętak Maxec wpieniasz. Sądzę iż nie ma powodu. Nie była to nawet żadna oprowokacja. Coś mi się wydaje,że jesteś przewrażliwiony.

No nic. Nie chciałem opisywać meczu bo nie ma powodu. Wyraziłem tylko swoje zadowolenie z tak dobrej postawy San Antonio. Nie wiem czy moge w tym wypadku jak się wkurzacie i tym podobne

Jeżeli uraziłem Ciebie to przepraszm - jeżeli to Cię usatysfakcjonuje. Mogę nawet wymazać tego posta i na temat Utah się nie wypowiadać wcale. Nawet jeśli się skromnie wyrażałem na tym forum o nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co siętak Maxec wpieniasz. Sądzę iż nie ma powodu. Nie była to nawet żadna oprowokacja. Coś mi się wydaje,że jesteś przewrażliwiony.

No nic. Nie chciałem opisywać meczu bo nie ma powodu. Wyraziłem tylko swoje zadowolenie z tak dobrej postawy San Antonio. Nie wiem czy moge w tym wypadku jak się wkurzacie i tym podobne

Jeżeli uraziłem Ciebie to przepraszm - jeżeli to Cię usatysfakcjonuje. Mogę nawet wymazać tego posta i na temat Utah się nie wypowiadać wcale. Nawet jeśli się skromnie wyrażałem na tym forum o nich.

Nie Przemo, nie chodzi o przewrażliwienie, ale jakoś tak odebrałem Twój post...... :roll: W każdym razie sorki jeśli Ty poczułeś się urażony. No cóż masz rację, Jazz dostali wp............l na całym froncie, i ta klęska a właściwie jej rozmiary oraz kontuzja AK-47 chyba mnie wpieniła.

Jeszcze raz przepraszam :P

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję Wam - fanom Jazz kontuzji Kirlenki :? Nie ma nic gorszego, jak osłabienie zespołu właśnie w ten sposób... Kto jak kto, jale ja coś o tym wiem..... Poprzedni sezon gdyby nie kontuzje mógł być naprawde Sixers, tymczasem Iverson, Jax, Robinson i inni wiecznie narzekali na urazy i zrobił się szpital, nie zespół :( zamiast walki w PO mielismy loterię .....

 

Kontuzją AK47 jest chyba najboleśniejsza, jaka mogła się zdarzyć..... Dlatego, że jest on liderem nie tylko w statach, ale przede wszystkim pod wzg. mentalnym..... Takiemu młodemu zespołowi, jak Utah napewno jego brak bardzo przeszkadza, odbiera sporo pewności siebie, tymbardziej po świetnym początku, który był szczególnie zasługą Andreia.....

 

W meczu przeciwko tak silnym rywalom jak Spurs sam Solan nie pomógł.....

Poprostu Jazzmani się rozbili głównie psychicznie, bo Boozer, Okur i inni młodzi napewno umiejętności mają..... Takie lanie jak dziś miejmy nadzieje, że dobrze wpłynie na zespół i wezmą się w garść....

 

Nie wiem na ile kontuzja AK jest groźna, coprawda Mormoni są w stanie wygrywać i bez niego, ale grając z silniejszymi rywalami można sporo stracić, a na ciężkim zachodzie te 2-3 mecze mogą okazać się kluczowe w walce o najwyższe lokaty w PO..... :?

 

Co do meczu.... Dobrze zagrał Giricek, nieźle w ataku Okur..... "Nasz" Harp :wink: też nienajgorzej, ale 5 TO...... Zdziwiła mnie postawa Carlosa Boozera .... :? nie wiem, czy spalił się, wiedząc, że od niego będzie dużo zależało, czy poprostu nie miał dnia, ale zagrał naprawde >> FATALNIE << Duncan grał tylko 27min !!! Carlos słaba skuteczność, kiepsko na deskac i do tego 6 fauli w 29min gry :?

 

Mam nadzieje, że to tylko taka jedno-dniowa niedyspozycja całego zespołu, bo Jazz (pomimo że się tu nie rospisuję) to jedna z moich 2 ulubionych drużyn na zachodzie i chciałbym, żeby wygrali Northwest, bo to pozwoli im zajśc byćmoże troche dalej w PO.....

Zadziwił mnie natomiast

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile kontuzja AK jest groźna, coprawda Mormoni są w stanie wygrywać i bez niego, ale grając z silniejszymi rywalami można sporo stracić, a na ciężkim zachodzie te 2-3 mecze mogą okazać się kluczowe w walce o najwyższe lokaty w PO..... :?

Generalnie na dzisiejszy wieczór wyznaczono badania MRI i zobaczymy. Nie jest podobno źle ani teź nie jest super, po prostu AK będzie musiał odpuścić sobie min. 10 dni. To jest chyba, miejmy nadzieję, coś podobnego jak u Nowitzkiego, a więc skręcenie bez uszkodzenia. Co do kontuzji to faktycznie jest coś nie tak, bo ledwo wrócił Arroyo to okazało się, że McLeod zataił jakiś drobny uraz w czasie obozu przygotowawczego i teraz mu się zaognił. Żeby bylo śmieszniej, został od 5 spotkań po raz pierwszy wystawiony do gry i... nie za bardzo mógł grać :roll: :? Borchardt cholera znowu leży na stole, bo musi mieć oczyszczoną rzepkę, a wiec przynajmniej miesiąc w plecy, że o Lopezie nie wspomnę. Faktycznie - szpital się robi :evil: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.