Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, Kubbas napisał:

oby

Raczej nie licz ,ze to jest na jakimś wysokim poziomie . Ale po prostu Szojgu nie lubi się z grupą Wagner. Donieccy wciąż z ługańskimi ale to nadal co najwyżej jest podgryzanie ludzi z piątego szeregu.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1556148%2Coficjalna-wizyta-prezydenta-zelenskiego-w-polsce-podano-date.html

 

Nie dziwi Was, że o wizycie Zeleńskiego informuje się dwa dni wcześniej? Dotychczas wszystkie wizyty Zeleńskiego , jak i podróże różnych polityków na Ukrainę były w pełnej tajemnicy przeprowadzane.

Czy nie jest to wiadomość pośrednio dla Rosjan: spijcie spokojnie, naczelny wódz w Warszawie, nic teraz się nie wydarzy?  Choć GRU raczej na taki chwyt nie da się nabrać. Na pewno będą czujni.

Bachmut ledwie dyszy, ale i Rosjanie zdają się być co nieco wyczerpani. Gdyby na jakimś froncie zrobiło się okienko pogodowe, nie wykluczałbym że Ukraińcy czegoś nie popróbują. O ile pamiętam to w styczniu wiele prognoz wskazywało na przełom marca/kwietnia na możliwą datę ataku.

A Rosjanie jeszcze  akurat dostaną to:

https://defence24.pl/geopolityka/od-4-kwietnia-finlandia-oficjalnie-w-nato

Edytowane przez DRK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Kubbas napisał:

 

Ukraina z tego co piszą już reaguje relokacją wojsk. Ale z brakami amunicji niewiele mogą zrobić. Swoją drogą w USA śledztwo a u nas Dworczyk o takich rzeczach z kumplami przez mail rozmawiał, wyciekło a chłop dalej cieszy się dobrym zdrowiem gdzie w normalnym kraju albo by siedział albo by wybuchł gaz w restauracji w której jada obiady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ wojna na Ukraina weszła w fazę wyczekiwania to zaczęły się pojaiwiać różnego rodzaju analizy i tak

Widziałem na przykład bardzo dokładne badania na podstawie zdjęc oraz badań pola walki ,ze obecnie Rosjanie mają problem z amunicją. Okazało się ,że pociski wyprodukowane w latach 60 i 70 a czasem i 50 tych mają ogromną zawodność. Na zdjęciach satelitarnych widać oromne ilości niewybuchów. Jest wiele filmow jak Ukraińcy przeżyli bo pociski które spoadły na ich okopy nie wybuchły. Na dzień dzisiejszy ocenia się ,ze tylko 40-60% pocisków rosyjskich wybucha

Ukraina ma rónież problem z amunicją ale to wynika z tego ,że jeszcze w grudniu np Francja produkowała miesięcznie ok 4 tys pocisków 155 czyli tyle ile Ukraina wystrzeliwuje w 3-4 dni. Europa od stycznia produkuje ok 5-6 razy więcej a docelowo ma być ok 20 razy wiećej pocisków niż rok temu

Ale Rosjanie też widać mają jakiś problem bo praktycznie zaprzestali ostrzału w Zaporożu. W Chersoniu to Ukraina więcej ostrzeliwuje Rosjan niż ROsjanie Chersoń. Praktycznie zaprzestali i z tego co donosi wiele źródeł oszczędzają amunicję na wypadek ukraińskiej ofensywy.Na froncie od miesiaca się niewiele dzieje. Rosjanie powoli wypychają Ukraińce z Bachmutu ale prawda jest taka ,że Ukraina ma tam sporo mniej żołnierzy by nie utknąć tam.A sami poprawiają pozycję wokół Kiszliwki i zlikwidowali np przyczółek rosyjski na kanale

 A poza tym to już nawet Awdiijiwka zamarła i tak samo wokół Kreminy. A to ,że Ukraina zdobyła dwie linie okopów tu a straciła łódź patrolową bo Rosjanie sa coraz lepsi w używaniu dronów kamikadze to naprawdę jest margines.

W tej chwili Ukraina ćwiczy już z użyciem Bradleyów, Maderów i Challengerów na poligonach ukraińskich. Całe pułki sa szkolone. Widać też fransuski sprzęt na poligonach. Ale na froncie wciąż jest niewiele z tego co otrzymali. Rosjanie oczywiście wciąz się przechwalają na temat możliwości produkcyjnych swojego przemysłu ale chocby po atakach rakietowych widać ,że zapasy rakiet im się skończyły. Produkcja z 22 została wystrzelona do połowy marca i na razie Rosja nie za bardzo ma czym strzelać .Teraz jedynie S-300 są w uzyciu a Odessę atakowali dronami bo z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wiem, ze ta zawartosc nie dot. wojny na ukrainie, ale mocno kibicuje 'borsukowi', a tutaj mozemy zobaczyc go w pelnej krasie (jako pojazd o zdolnosciach brodzacych)! z tego, co mowia fachowcy od uzbrojenia, jest to absolutna topka tego typu pojazdow na swiecie...

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kcp78 napisał:

 

wiem, ze ta zawartosc nie dot. wojny na ukrainie, ale mocno kibicuje 'borsukowi', a tutaj mozemy zobaczyc go w pelnej krasie (jako pojazd o zdolnosciach brodzacych)! z tego, co mowia fachowcy od uzbrojenia, jest to absolutna topka tego typu pojazdow na swiecie...

a jak z serwisem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gregorius @Hoolifan @karpik

Pamietam jak pół roku po zdobyciu Chersonia była dyskusja gdzie będzie kolejny atak ukraiński. 

Ja od dłuższego czasu opisuje,ż Ukraina aktywnie niszczy artylerię po drugiej stronie rzeki. Regularnie robią rajdy na drugą stronę rzeki. OD grudnia toczyli walki o wyspy w ujściu rzeki  iwg ostatnich potwierdzonych geolokacji Ukraina opanowała większosć tych wysp. Wczoraj pojaiwły się filmy i to rosyjskie jak oni ostrzeliwują pozycję ukraińskie na połnocnej stronie rzeki Konka jakieś 500 m od miasta Oleszki i już niektórzy pisza o przyczółku

Ogołnie teren na północ od rzeki  oraz wokół mostu Antonowskiego to są tereny bagniste z niewielką ilością dróg . Rejon ukraińskich dacz i narzeżami portowymi. Tam Rosjanie nigdy nie mieli dużych sił. Ukraina regularnie robiła rajdy i widocznie teraz mają tam większą obecność ale to są głównie siły piechoty . Teren łatwy do obrony bo Rosjanie muszą atakować jedną drogą ale z drugiej strony z tego miejsca nie da się wyprowadzić żadnego uderzenia bo też trzeba atakować jedną drogą. Dla Ukrainy plusem jest to ,że jak w sierpniu zeszłego roku przejęli dwie wioski pod Limaniem tak teraz mają obecność po drugiej stronie Dniepru i Rosjanie musza tam przerzucać siły by sie nie zrobiła powtórka z Limania gdzie Ukraina nie musiała forsować rzeki  bo już mieli dwa małe przyczółki

Dwa Rosjanie utracuku wsztstkie punkty obserwacyjne z których mogli obserować ruchy wojsk wokół Chersonia. Jest tajemnicą poliszynela ,że dużo Bradleyi , AMX-10 są w tej chwili w obwodzie chersońskim ale wciąz nie wiem czy to jest podpuca ze strony Ukrainy czy jeszcze bardziej skomplikowanie czyli robią podpuchę,że robia podpuchę tylko po to by jednak zaatakować przez rzekę.

To byłaby operacja o ogromnym ryzyku wręcz kosmicznym ale w przypadku powodzenia to by rozjecheła front rosyjski mocniej niż wyłom pod Bałakliją. 90% umocnień w rejonie Chersońkim i Zaporoskim była tworzona w układzie wschód -Zachód więc atak z Zachodu by je rolował bo Rosjanie nie mają żadnych przeszkód w układzie północ -południe. I byłaby otwarta droga na Krym. Obwody rosyjkie w 70% są w rejonie Melitopol-Mariupol bo Rosjanie boją się na ataku na Wołnowacha-MAriupol bo wtedy by odcięli jedyne połączenia kolejowe z Rosja i skutek byłby dla nich tragiczny. 

W tej chwili Rosjanie jedyne postępy robią w Bachmucie. Tam walki są mega zacięte i straty są ogromne po obu stronach. Choć Ukraina zrobiła dwie czy trzy akcje gdzie oddali w ręce Wagnera całkowice zaminowany budynek i wysadzili go po kilkunastu godzinach kiedy Wagnerowcy rzucili tam swoje oddziały do obrony. Widać ,że chyba u Wagnera jest dużo byłych oficerów FSB i służb bezpieczeństwa bo bardzo dużo od 2 miesięcy jest nekrologów byłych kapitanów, majorów FSB w więku między 50 a 60 a tam intensywne walki sa teraz tylko w Bachmucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, ely3 napisał:

@Gregorius @Hoolifan @karpik

Pamietam jak pół roku po zdobyciu Chersonia była dyskusja gdzie będzie kolejny atak ukraiński. 

Ja od dłuższego czasu opisuje,ż Ukraina aktywnie niszczy artylerię po drugiej stronie rzeki. Regularnie robią rajdy na drugą stronę rzeki. OD grudnia toczyli walki o wyspy w ujściu rzeki  iwg ostatnich potwierdzonych geolokacji Ukraina opanowała większosć tych wysp. Wczoraj pojaiwły się filmy i to rosyjskie jak oni ostrzeliwują pozycję ukraińskie na połnocnej stronie rzeki Konka jakieś 500 m od miasta Oleszki i już niektórzy pisza o przyczółku

Ogołnie teren na północ od rzeki  oraz wokół mostu Antonowskiego to są tereny bagniste z niewielką ilością dróg . Rejon ukraińskich dacz i narzeżami portowymi. Tam Rosjanie nigdy nie mieli dużych sił. Ukraina regularnie robiła rajdy i widocznie teraz mają tam większą obecność ale to są głównie siły piechoty . Teren łatwy do obrony bo Rosjanie muszą atakować jedną drogą ale z drugiej strony z tego miejsca nie da się wyprowadzić żadnego uderzenia bo też trzeba atakować jedną drogą. Dla Ukrainy plusem jest to ,że jak w sierpniu zeszłego roku przejęli dwie wioski pod Limaniem tak teraz mają obecność po drugiej stronie Dniepru i Rosjanie musza tam przerzucać siły by sie nie zrobiła powtórka z Limania gdzie Ukraina nie musiała forsować rzeki  bo już mieli dwa małe przyczółki

Dwa Rosjanie utracuku wsztstkie punkty obserwacyjne z których mogli obserować ruchy wojsk wokół Chersonia. Jest tajemnicą poliszynela ,że dużo Bradleyi , AMX-10 są w tej chwili w obwodzie chersońskim ale wciąz nie wiem czy to jest podpuca ze strony Ukrainy czy jeszcze bardziej skomplikowanie czyli robią podpuchę,że robia podpuchę tylko po to by jednak zaatakować przez rzekę.

To byłaby operacja o ogromnym ryzyku wręcz kosmicznym ale w przypadku powodzenia to by rozjecheła front rosyjski mocniej niż wyłom pod Bałakliją. 90% umocnień w rejonie Chersońkim i Zaporoskim była tworzona w układzie wschód -Zachód więc atak z Zachodu by je rolował bo Rosjanie nie mają żadnych przeszkód w układzie północ -południe. I byłaby otwarta droga na Krym. Obwody rosyjkie w 70% są w rejonie Melitopol-Mariupol bo Rosjanie boją się na ataku na Wołnowacha-MAriupol bo wtedy by odcięli jedyne połączenia kolejowe z Rosja i skutek byłby dla nich tragiczny. 

W tej chwili Rosjanie jedyne postępy robią w Bachmucie. Tam walki są mega zacięte i straty są ogromne po obu stronach. Choć Ukraina zrobiła dwie czy trzy akcje gdzie oddali w ręce Wagnera całkowice zaminowany budynek i wysadzili go po kilkunastu godzinach kiedy Wagnerowcy rzucili tam swoje oddziały do obrony. Widać ,że chyba u Wagnera jest dużo byłych oficerów FSB i służb bezpieczeństwa bo bardzo dużo od 2 miesięcy jest nekrologów byłych kapitanów, majorów FSB w więku między 50 a 60 a tam intensywne walki sa teraz tylko w Bachmucie

NIe wiem czy widziałeś/słyszałeś ostatnio rozmowę z Arturem Mickiem właśnie dotyczącą tego kierunku. Co mnie zaskoczyło wg niego tama w Nowej Kachowce nie jest zaminowana ,a zniszczenie jej z powietrza jest prawie nie możliwe.  Do tego UA dostała olbrzymie ilości sprzętu przeprawowego. Natomiast w tym momencie jest dużo informacji wypuszczanych celowo i cieżko powiedzieć co jest prawdą a co dobrze przygotowaną podpuchą.  Co do Zaporoża coraz więcej mówi się o olbrzymich brakach artylerii ruskiej w tym regionie co biorąc pod uwagę że tylko dwa kierunki są realne (moim zdaniem) to spodziewam się jednoczesnego ataku z Zaporoża i przeprawy przez Dniepr. Ciekawym (choć pewnie nie realnym) kierunkiem byłby atak na Białogród i wejście z powrotem na Ukraine od strony ruskiej granicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Gregorius napisał:

Co do Zaporoża coraz więcej mówi się o olbrzymich brakach artylerii ruskiej w tym regionie co biorąc pod uwagę że tylko dwa kierunki są realne (moim zdaniem) to spodziewam się jednoczesnego ataku z Zaporoża i przeprawy

Tu jestem sceptyczny. Jest prawdą ,że ROsjanie ograniczyli ogień w tamtym rejonie ale to wynika raczej z gromadzenia amunicji na wypadek ukraińskiego ataku niż braki w artylerii

Rosjanie w wielu przypadkach sięgnieli po zapasy amunicji produkowanej w latach 50 tych i okazało się ,że tam jest ok 50% niewybuchów. Jeszcze w listopadzie Rosjanie mieli ok 20tys pocisków dziennie. W styczniu w czasie ich ofensywy było to ok 18tys. A teraz jest ok 8-10 tys na całym froncie przy ukraińksich 2-4 tys. Ale Rosjanie mają ogromne ilości niewybuchów jak wspomniałem od 30 do 60 % w zależności od rodzaju artylerii. 

Kończy się im anumicja 203 mm. Ale tak samo Ukraińcom. Amunicję 152 i 120 mm się poratowali kiedy zdobyli duże magazyny w Bałakliji. Iziumie , Kupiańsku czy nawet wołczańsku bo Rosjanom się niewiele udało ewakuować. Ale ogolnie kryzys z amunicją jest  po obu stronach. Rosjanie nadal mają więcej i nie ma co liczyć ,że im się skończyć. W to nie wierze ale juz nie mają jej tyle by samemu szastać. Ta wojna wyssała amunicję prawie z całego świata. Nawet Pakistan przekazał połowe swoich zapasów ( tzn sprzedał). Świat sie od pół roku przestawia na produkcję amunicji wszelkiego rodzaju Jeśli Ukraina mają rakiety i pociski o zasięgu 150-200 km będzie w stanie zniczyć magazyny na Krymie czy na wybrzeżu Morza Czarnego to Rosjanie będą mieć kryzys ale na razie to nie wierz w plotki ,ze im się kończy artyleria albo amunicja . Oni po prostu zaczęli gromadzić zapasy by odeprzeć atak ukraiński

Mają ich sporo mniej niż rok temu o tej porze bo w kwietniu maju mieli pod 100 tys dziennie . A teraz jest ok 10 tys ale nadal mają więcej niż Ukraina. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.