Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, starYfaN napisał:

Kto by pomyślał, Niemcy i Polska zawarły sojusz na ewentualność odcięcia dostaw ropy.

Naftoport Gdańsk jest w stanie obsłużyć północno wschodni kwartał.

Dlaczego nie zgadzamy się na udostępnienie przepływu natychmiast? Bo pakiet większościowy rafinerii należy do ruskich.

Szkopy dały się Putinowi dymać jak tylko chciał.

Ale o czym Ty piszesz> Przecież na dzien dzisiejszy Niemcy już nie biorą ropy od ruskich poza właśnie tą jedną rafinerią która należy do Rosnieftu. Ona jedyna wciąż kupuje ropę od Rosjan i raczej tego nie zaprzestanie. Obecnie ropa z Rosji to 12% rynku a w lutym to było 35%

Nie wiem czy się dawali dymac ale dość sprawnie odstawili Rosjan czego nie da się powiedzieć o Polsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, ely3 napisał:

Ale o czym Ty piszesz> Przecież na dzien dzisiejszy Niemcy już nie biorą ropy od ruskich poza właśnie tą jedną rafinerią która należy do Rosnieftu. Ona jedyna wciąż kupuje ropę od Rosjan i raczej tego nie zaprzestanie. Obecnie ropa z Rosji to 12% rynku a w lutym to było 35%

Nie wiem czy się dawali dymac ale dość sprawnie odstawili Rosjan czego nie da się powiedzieć o Polsce

To kolejny raz, kiedy pytasz o czym pisze, po czym piszesz o tym samym :) To, co napisałeś, nie zmienia faktu, że Niemcy nie mają wpływu na 12-15% rynku i to kompletnie.

Ani na dostawy, ani na produkcje. Będzie konieczne wywłaszczenie i stąd wzięło się porozumienie z Polską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, starYfaN napisał:

To kolejny raz, kiedy pytasz o czym pisze, po czym piszesz o tym samym :) To, co napisałeś, nie zmienia faktu, że Niemcy nie mają wpływu na 12-15% rynku i to kompletnie.

Ani na dostawy, ani na produkcje. Będzie konieczne wywłaszczenie i stąd wzięło się porozumienie z Polską.

po co wywlaszczenie - wystarczy nalozyc clo - sami pojda tam, gdzie ich krazawnik

2 godziny temu, ignazz napisał:

Przy spadającym rublu to okazja jeżeli stała rata 

stala rata to chyba tylko w US - wszedzie indziej to trzeba placic za "lock" albo wogole nie ma takiej opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, memento1984 napisał:

po co wywlaszczenie - wystarczy nalozyc clo - sami pojda tam, gdzie ich krazawnik

Pisałem o tym w marcu, to byłoby skuteczniejsze niż cokolwiek.

Porozumienie dotyczy sytuacji w której EU odcina się od ruskiej ropy lub vice versa. Istnieje nitka z Naftoporu do Polskiej sieci. Wtedy będziemy w stanie obsłużyć niemiecki kwartał i Polskę zachodnią.

To bardzo ważny krok, bo nie bardzo jest inny sposób na zaopatrzenie tych terenów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, starYfaN napisał:

To kolejny raz, kiedy pytasz o czym pisze, po czym piszesz o tym samym :) To, co napisałeś, nie zmienia faktu, że Niemcy nie mają wpływu na 12-15% rynku i to kompletnie.

Ani na dostawy, ani na produkcje. Będzie konieczne wywłaszczenie i stąd wzięło się porozumienie z Polską.

Ale mają taką sytuację ,że już mocno wycięli Rosjan ze swojego rynku czego na przykład Polska nie zrobiła a te 12% które im zostało nalezy do Rosjan i Rosjanie jak odetną to odetną samych siebie i sami sobie głównie zaszkodzą

wywłaszczenie raczej nie wchodzi w rachubę bo to by też oznaczało ,że Rosja wywłaszczy niemieckie firmy a jednak Unia ma więcej zainwestowanych pieniędzy w fabryki w Rosji niż Rosja w Europie.

wyobraż sobie takie TZMO czy Atlas tracący swoje fabryki w Rosji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ely3 napisał:

Ale mają taką sytuację ,że już mocno wycięli Rosjan ze swojego rynku czego na przykład Polska nie zrobiła a te 12% które im zostało nalezy do Rosjan i Rosjanie jak odetną to odetną samych siebie i sami sobie głównie zaszkodzą

wywłaszczenie raczej nie wchodzi w rachubę bo to by też oznaczało ,że Rosja wywłaszczy niemieckie firmy a jednak Unia ma więcej zainwestowanych pieniędzy w fabryki w Rosji niż Rosja w Europie.

wyobraż sobie takie TZMO czy Atlas tracący swoje fabryki w Rosji. 

Ale Rosja już to robi. Niemcy odeszli od 20% rynku, to raczej niewiele. Wiesz, na dzisiaj Niemcy mogą zmienić rząd, co jest prawdopodobne, bo wszyscy mają dość prorosyjskiej polityki.

Ty tutaj, bronisz każdej niemieckiej decyzji jak Donald za czasów swojej kadencji.

Niedługo zrobią mem z kanclerzem, że ely lepiej dba o niemiecki interes, niż bundeskancerz :)

Szanuje Twoje zdanie, ale mam po prostu inne. Lubię polemikę, ale nie aż tak stronniczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, starYfaN napisał:

Ale Rosja już to robi. Niemcy odeszli od 20% rynku, to raczej niewiele. Wiesz, na dzisiaj Niemcy mogą zmienić rząd, co jest prawdopodobne, bo wszyscy mają dość prorosyjskiej polityki.

Ty tutaj, bronisz każdej niemieckiej decyzji jak Donald za czasów swojej kadencji.

Niedługo zrobią mem z kanclerzem, że ely lepiej dba o niemiecki interes, niż bundeskancerz :)

Szanuje Twoje zdanie, ale mam po prostu inne. Lubię polemikę, ale nie aż tak stronniczą.

Ja nie bronię Niemiec tylko przeciwstawiam się Twojej dziwacznej retoryce... By nie powiedzieć antyniemieckiej hiisterii

Np piszesz, że nie mają kontroli nad 12% swojego rynku a tak naprawdę to oni są w takiej sytuacji ,że jakby doszło co do czego to Rosnieft obrywa podwójnie. Bo nie będzie dostarczał ropy i nie będzie zarabiać a na dodatek będzie musiał kupować ropę za euro by jego niemiecka spółka nie zbankrutowała lub doprowadzić ją do bankructwa stracić kilka miliardów euro a rafinerię przejmie syndyk za grosze

Tworzysz sobie chochoła z którym walczysz a tak naprawdę aklurat w tej sytuacji Niemcy mają bardzo dobrą sytuację. Zmniejszyli 3krotnie zaangażowanie w ropę rosyjską czego np Polska nie zrobiła. Ba my nadal kupujemy tyle samo ropy

Ostatnie 12% należy do Rosnieftu ale jak wspomniałem Rosnieft będzie miał słaby wybór 

Więc możesz tak konkretnie napisać co Ty zarzucasz Niemcom? Bo akurat w temacie węgla i ropy zrobili więcej niż Polska. To czego można się ich czepiać to kwestia broni bo tu są neizdecydowani i gazu bo tu wciąż zrobili niewiele poza zablokowaniem Nord Streamu 2 i doprowadzeniem tej spółki do bankructwa

Ale czepianie się Niemców w temacie ropy gdzie zredukowali zakupy 3 krotnie to raczej wyższe level szukania drzazgi w czyimś oku a nie dostrzegania belki w swoim

Bo możesz nam powiesz co zrobił polski rząd w temacie zabezpieczenia Polski i Orlenu na wypsaek odejścia od rosyjskiej ropy? O ile mniej kupujemy obecnie

@Hoolifan

Niestety brak potwierdzeń na temat kontraataku pod Hulajpolem. Są zdjęcia strat rosyjskim w ramach tej akcji ale jest embargo na ifnormacje. Są tylko jakieś twitty samych żołnierzy ale jeśli poszedł atak to na Fedorivke bo jakiś analityk obdzwonił miasteczka i na pewno Rosjanie wciąż w mieście Polohy a do Ferodrivki się mu nie udało dodzwonić

W Chersoniu Ukraina zbombardowała wieże telewizyjną i rosyjską bazę 

Niestety pod Izumem i na północy obwodu ługańskiego Rosjanie zrobili kolejne postępy zdobyli kolejne wioski i są już bardzo blisko Limania i Barwniknowe. Jeszcze nie weszli do żadnej z nich ale są jakieś 5-10 km od nich. Ukraina broni teraz wiosek Dovhenke i Nowy Dmitriwka oraz Jampil I Limań ale siła rosyjska jest duża. Straty ukraińskie są tam spore. Rosyjskie też ale obecnie mają wieksze rezerwy . Ukraina wciąz nie przerzuciła sił na Wschód tylko część dywizji zostały przerzucone spod Kijowa. Rubiżne w ok 70% jest zajęte przez Rosjan. Popasna w jakieś 30.. Ogólnie wygląda to trochę słabo 

 

Pod Chersoniem próbują odbić utracone tereny i chyba odbili Kisielewkę więc odrzucili Ukraińców od lotniska . Zdobyli też na wybrzeżu Stansiław i Oleksandriwke więc tam pomiędzy Chersoniem a Mikołajowem idzie ze zmiennym szczęściem ale Rosjanie musieli przerzucić tam większosć swoich rezerw i teraz na południu już nie maja sił na żaden większy atak. Na północy pod Izium wciąż spływaja nowe oddziały . Wczoraj weszłą 76 dywizja Spadochronowa do walk 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, ely3 napisał:

Ja nie bronię Niemiec tylko przeciwstawiam się Twojej dziwacznej retoryce... By nie powiedzieć antyniemieckiej hiisterii

Np piszesz, że nie mają kontroli nad 12% swojego rynku a tak naprawdę to oni są w takiej sytuacji ,że jakby doszło co do czego to Rosnieft obrywa podwójnie. Bo nie będzie dostarczał ropy i nie będzie zarabiać a na dodatek będzie musiał kupować ropę za euro by jego niemiecka spółka nie zbankrutowała lub doprowadzić ją do bankructwa stracić kilka miliardów euro a rafinerię przejmie syndyk za grosze

Tworzysz sobie chochoła z którym walczysz a tak naprawdę aklurat w tej sytuacji Niemcy mają bardzo dobrą sytuację. Zmniejszyli 3krotnie zaangażowanie w ropę rosyjską czego np Polska nie zrobiła. Ba my nadal kupujemy tyle samo ropy

Ostatnie 12% należy do Rosnieftu ale jak wspomniałem Rosnieft będzie miał słaby wybór 

Więc możesz tak konkretnie napisać co Ty zarzucasz Niemcom? Bo akurat w temacie węgla i ropy zrobili więcej niż Polska. To czego można się ich czepiać to kwestia broni bo tu są neizdecydowani i gazu bo tu wciąż zrobili niewiele poza zablokowaniem Nord Streamu 2 i doprowadzeniem tej spółki do bankructwa

Ale czepianie się Niemców w temacie ropy gdzie zredukowali zakupy 3 krotnie to raczej wyższe level szukania drzazgi w czyimś oku a nie dostrzegania belki w swoim

Bo możesz nam powiesz co zrobił polski rząd w temacie zabezpieczenia Polski i Orlenu na wypsaek odejścia od rosyjskiej ropy? O ile mniej kupujemy obecnie

Ale wiesz mniej więcej jak się kończy za każdym razem nasza polemika?

Napisz, dlaczego Rosnieft będzie miał słaby wybór? Zapominasz, że spółka jest zarejestrowana na terenie EU i podlega prawu EU. Rafineria obsługuje kwartał niemiecki i część Polski.

Będą wozić cysternami?

Co Polska może zrobić więcej w temacie węgla. Gazu już nie bierzemy. Doprawdy prowadzisz swoisty rodzaj propagandy (jak w innych tematach).

Akurat Polska jest samowystarczalna w przedziale gazu, ropy i węglą, Niemcom zajmie to co najmniej  pięć lat.

Trzeba wyjątkowo nie lubić własnego kraju, mając sentyment do dojczlandu, aby tak interpretować fakty.

 

Podobny rodzaj histerii panuje w niemieckiej prasie. Identycznie definiuje nastroje niemieckie społeczeństwo.

Ty tutaj przedstawiasz punkt widzenia Donalda i bundeskanclerza , nie polską rację stanu i nie punkt widzenia niemieckiej opinii publicznej.

Edytowane przez starYfaN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ely3 napisał:

Bo możesz nam powiesz co zrobił polski rząd w temacie zabezpieczenia Polski i Orlenu na wypsaek odejścia od rosyjskiej ropy? O ile mniej kupujemy obecnie

 

39 minut temu, starYfaN napisał:

Trzeba wyjątkowo nie lubić własnego kraju, mając sentyment do dojczlandu, aby tak interpretować fakty.

Podobny rodzaj histerii panuje w niemieckiej prasie. Identycznie definiuje nastroje niemieckie społeczeństwo.

Ty tutaj przedstawiasz punkt widzenia Donalda i bundeskanclerza , nie polską rację stanu i nie punkt widzenia niemieckiej opinii publicznej.

 

🤣🤣🤣🤣🤣🤣 jak zwykle w formie 

39 minut temu, starYfaN napisał:

Ale wiesz mniej więcej jak się kończy za każdym razem nasza polemika?

Wiem. Nieodpowiadaniem na zadane pytanie i bredniami żywcem wziętymi z TVPinfo 

Edytowane przez jack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jack napisał:

 

 

🤣🤣🤣🤣🤣🤣 jak zwykle w formie 

Wiem. Nieodpowiadaniem na zadane pytanie i bredniami żywcem wziętymi z TVPinfo 

Jak zwykle merytorycznie. I jak zwykle z sensem.

 

Poza tym pisałem, że do momentu, w którym nie ogarniesz podstaw kulturalnej dyskusji, znajdź sobie inną piaskownicę.

Edytowane przez starYfaN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ely3 napisał:

Ogólnie wygląda to trochę słabo.

Może to tylko myślenie życzeniowe z mojej strony, ale gdzieś tam w swojej naiwności wierzę, że Ukraińcy grają póki co na wyczerpanie jednostek rosyjskich i ich właściwy kontratak czeka po prostu na dobry moment. Przy braku mobilizacji po stronie rosyjskiej, czas gra na korzyść Ukraińców, bo dostają z Zachodu coraz więcej ciężkiego sprzętu, którym uczą się dopiero posługiwać, a zdolność Rosjan do uzupełniania bieżących strat wskutek sankcji ograniczona została jedynie do wyciągania starego sprzętu z magazynów, gdyż fabryki stoją i nie mają z czego produkować. Wiem, że jest też druga strona medalu i jednostki ukraińskie w niektórych miejscach są wycieńczone walkami, a ich armia poniosła spore straty, ale tak po ludzku chcę wierzyć, że ten ich opór w Donbasie nie pójdzie na marne. Wiadomo, że pomimo całej serii kompromitujących zdarzeń to Rosja wciąż ma inicjatywę, dużo większy potencjał militarny etc., ale skoro od dobrych kilkunastu dni oni nie są w stanie osiągnąć większych sukcesów przy takim nagromadzeniu sił i środków na jednym kierunku, to w końcu front ponownie będzie musiał przyhamować i choć na chwilę się ustabilizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hoolifan napisał:

Może to tylko myślenie życzeniowe z mojej strony, ale gdzieś tam w swojej naiwności wierzę, że Ukraińcy grają póki co na wyczerpanie jednostek rosyjskich i ich właściwy kontratak czeka po prostu na dobry moment. 

Ukraina dotychczas nie miała odwodów. Dopiero teraz uzupełnia jednostki i przygotowuje do przerzutu na wschód. Pamiętajmy, że wcześniej front miał kilka tyś km.

5 minut temu, Hoolifan napisał:

ale skoro od dobrych kilkunastu dni oni nie są w stanie osiągnąć większych sukcesów przy takim nagromadzeniu sił i środków na jednym kierunku, to w końcu front ponownie będzie musiał przyhamować i choć na chwilę się ustabilizować.

Ukraińcy mają zaminowaną każdą wioskę i wszystkie drogi. Dlatego ruscy na dzień dobry, muszą rozminowywać teren i posuwają się w tempie 2-3 km na dzień. Trochę im to jeszcze zajmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Hoolifan napisał:

Może to tylko myślenie życzeniowe z mojej strony, ale gdzieś tam w swojej naiwności wierzę, że Ukraińcy grają póki co na wyczerpanie jednostek rosyjskich i ich właściwy kontratak czeka po prostu na dobry moment. Przy braku mobilizacji po stronie rosyjskiej, czas gra na korzyść Ukraińców, bo dostają z Zachodu coraz więcej ciężkiego sprzętu, którym uczą się dopiero posługiwać, a zdolność Rosjan do uzupełniania bieżących strat wskutek sankcji ograniczona została jedynie do wyciągania starego sprzętu z magazynów, gdyż fabryki stoją i nie mają z czego produkować. Wiem, że jest też druga strona medalu i jednostki ukraińskie w niektórych miejscach są wycieńczone walkami, a ich armia poniosła spore straty, ale tak po ludzku chcę wierzyć, że ten ich opór w Donbasie nie pójdzie na marne. Wiadomo, że pomimo całej serii kompromitujących zdarzeń to Rosja wciąż ma inicjatywę, dużo większy potencjał militarny etc., ale skoro od dobrych kilkunastu dni oni nie są w stanie osiągnąć większych sukcesów przy takim nagromadzeniu sił i środków na jednym kierunku, to w końcu front ponownie będzie musiał przyhamować i choć na chwilę się ustabilizować.

bardzo dużo hejtu się polało na Jacka Bartosiaka jak powstał fan club Wolskiego ale poruszył dwie sprawy o których żadni mędrcy nie wspomnieli.

- co by się wydarzyło jakby Ukraińcy wygraliby wojnę konwencjonalną i wtedy Rosja byłaby zmuszona do użycia/straszenia atomówki?

- czy zachodowi zależy na całkowitym zniszczeniu Rosji i wpadnięcia jej azjatyckiej części w ramiona Chin?

 

no i chyba Ukraina już wygrała, strona atakująca jak przez 2 miechy nie osiągała praktycznie żadnego sukcesu to raczej mało realne jest aby miała siły aby dokonać ruchy ofensywne tym bardziej, że ruski przerzucili już wojska z całego kraju na front a nie są w stanie zrobić przewagi w proporcjach 1:3/4

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Koelner napisał:

bardzo dużo hejtu się polało na Jacka Bartosiaka jak powstał fan club Wolskiego ale poruszył dwie sprawy o których żadni mędrcy nie wspomnieli.

- co by się wydarzyło jakby Ukraińcy wygraliby wojnę konwencjonalną i wtedy Rosja byłaby zmuszona do użycia/straszenia atomówki?

- czy zachodowi zależy na całkowitym zniszczeniu Rosji i wpadnięcia jej azjatyckiej części w ramiona Chin?

Bartosiak jest nieznośny w tym clicbaitowym tonie zwiastującym koniec świata. Wróżąc z fusów wymyśla najczarniejsze scenariusze, które się najlepiej sprzedają. 

38 minut temu, Koelner napisał:

no i chyba Ukraina już wygrała, strona atakująca jak przez 2 miechy nie osiągała praktycznie żadnego sukcesu to raczej mało realne jest aby miała siły aby dokonać ruchy ofensywne tym bardziej, że ruski przerzucili już wojska z całego kraju na front a nie są w stanie zrobić przewagi w proporcjach 1:3/4

Kluczowym może być morale orków walczących w bezsensownej wojnie, ryzykujących życie właściwie za nic. Wizja łupów i gwałcenia kobiet to raczej słaba motywacja, gdy ofensywa stanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Koelner napisał:

bardzo dużo hejtu się polało na Jacka Bartosiaka jak powstał fan club Wolskiego ale poruszył dwie sprawy o których żadni mędrcy nie wspomnieli.

- co by się wydarzyło jakby Ukraińcy wygraliby wojnę konwencjonalną...

 

To zależy od tego jak definiujemy zwycięstwo Ukrainy w tej wojnie. Jeśli rozumieć przez to odparcie rosyjskiej agresji i powrót do stanu sprzed 24.02 lub pogodzenie się z uzyskaniem przez Rosję korytarza lądowego na Krym (z włączeniem Mariupola) i utrzymanie reszty kraju pod swoją kontrolą, to moim zdaniem taki scenariusz jest jak najbardziej realny i nie powinien przyczynić się do eskalacji konfliktu przez Rosję. To się przynajmniej da jakoś logicznie obronić, choć tutaj zasadne byłoby pytanie czy jest coś, czego ich propaganda nie byłaby w stanie przedstawić jako sukcesu przy tak zindoktrynowanym społeczeństwie. 

Jeżeli przez sukces Ukraińców rozumiemy natomiast powrót do sytuacji sprzed 2014 roku, to tutaj sytuacja mocno się komplikuje i myślę, że do tego scenariusza nie dopuściłyby państwa Zachodu wstrzymując lub znacząco ograniczając dalsze dostawy i wsparcie (także finansowe) dla Ukrainy. Rosjanie traktują Krym jako swoje terytorium i wejście ukraińskiej armii w ten rejon mogłoby zostać odebrane jako atak na Rosję i dałoby Putinowi furtkę do:

a) Rozpoczęcia powszechnej mobilizacji

b) Użycia broni jądrowej

Spytałeś o ten drugi scenariusz i z jednej strony mam zdecydowanie za małą wiedzę, żeby zabierać głos w tej sprawie, ale z drugiej strony jestem Polakiem, więc mam moralny obowiązek wypowiedzieć się na temat, w którym nie jestem ekspertem :)

Od początku tej wojny Putin do spółki z Ławrowem wygrażają pięścią w stronę państw zachodnich i zapowiadają, że dostarczanie sprzętu Ukrainie będzie przez nich traktowane jako działanie przeciwko Rosji. Putin w swojej wypowiedzi zapowiedział wobec państw, które spróbują przeszkodzić Rosji w osiągnięciu celów na Ukrainie konsekwencje, jakich świat jeszcze nie widział. Minęło 60 dni wojny i przeszliśmy od cichego podrzucania starych wyrzutni przeciwpancernych z magazynów do momentu, w którym państwa oficjalnie chwalą się przekazywaniem nowoczesnego sprzętu i niemalże licytują się w tym, kto przekaże więcej (poza Niemcami, bo oni licytują jak Żółci ze słynnego odcinka Awantury o Kasę). Do Kijowa przyjeżdżają najważniejsi politycy, kraje zachodnie oficjalnie zapowiadają odchodzenie od rosyjskich surowców i otwierają sobie inne kanały m.in. z USA i państwami Bliskiego Wschodu, a Rosjanie gapią się w te swoje karty i widzą, że mogą nam co najwyżej przykręcić kurek z gazem, który i tak byłby za kilka miesięcy zakręcony, ale przez nas.

Long story short - nie wierzę, że Rosjanie zaryzykują użyciem broni jądrowej do momentu, w którym Ukraińcy nie wejdą na ich terytorium lub nie zaatakują Krymu drogą lądową. Oczywiście mogę się mylić, bo nie da się w 100% przewidzieć tego, co zrobi ranne zwierzę, ale wydaje mi się, że jeżeli to ranne zwierzę dostanie możliwość wycofania się z powrotem do lasu, a nie zostanie zapędzone w róg z bronią przystawioną do głowy, to do ostateczności się nie posunie. Rosjanie posiadają broń atomową już od wielu lat i tym czasie prowadzili już trochę mniejszych lub większych konfliktów, w których nawet mimo ostatecznej porażki nie zdecydowali się na użycie czegoś więcej niż broni chemicznej. Wiem, że skala i znaczenie wojny na Ukrainie jest nieporównywalnie większe, ale chcę wierzyć w to, że w rosyjskim łańcuchu decyzyjnym są jeszcze ludzie, którzy rozumieją konsekwencje podejmowanych przez nich działań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.