wojna na ukrainie

[fluber]

13 minut temu, darkonza napisał:

 

Daj jakiś link do tych danych

W 2020 r. wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 275,9 tys. mieszkań

https://alebank.pl/gus-liczba-mieszkan-oddanych-do-uzytku-wzrosla-o-7-proc-rdr-w-2020-roku/?id=356503&catid=22871&cat2id=30292

To 50 tysięcy jeżeli chodzi o domy to jednak było za pół roku, a nie za rok.

https://urban.one/blog/sytuacja-na-rynku-domow-jednorodzinnych-w-2020-roku/

13 minut temu, darkonza napisał:

Mi wystarcza średnie

Daj jakiś link do tych danych, jesli zrobilismy skok z 200tys w 2019 na 324tys w roku 2021 to naprawdę będzie wygladać wspaniale na tym wykresie:

 

No i nie zapominajmy o tym:

Cytat

W latach 70-tych przeciętna nieruchomość miała niecałe 64 m kw. "Dziś są to prawie 93 metry

@darkonza już poprawiłem, tylko zdążyłeś zacytować. Wliczyłem domy do wszystkich lokalu. 273 tysiące to łączna liczba.

Edytowane 31 Stycznia 2022 przez fluber

[darkonza]

9 minut temu, fluber napisał:

W 2020 r. wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 275,9 tys. mieszkań.

Nie patrz na kredyty hipoteczne, nie patrz na pozwolenia, ani w jednym ani w drugim ludzie nie zamieszkają. Patrz na ilosc mieszkań oddanych do uzytkowania.

 

[fluber]

2 minuty temu, darkonza napisał:

Nie patrz na kredyty hipoteczne, nie patrz na pozwolenia, ani w jednym ani w drugim ludzie nie zamieszkają. Patrz na ilosc mieszkań oddanych do uzytkowania.

 

[darkonza]

Teraz, fluber napisał:

No i ok, tylko nie wiem o co mam się teraz spierać? Akurat popieram pisowską politykę gospodarczą i do tego chwalę komuchów za mieszkania. Ganię okres Balcerowicza. Mi tam wszystko pasuje co widac na tym wykresie.

Moze powiem ze PIS idzie w górę jak Gierek, ale TVN i spółka mówi Ci ze jest starsznie chu...wo, skoro jednak zwoelnnicy PIS-u gotowi jechac po komuchach za taki kształt wykresu jak sami teraz osiągnęli to wychodzi ze jest sprawiedliwie

[fluber]

4 minuty temu, darkonza napisał:

No i ok, tylko nie wiem o co mam się teraz spierać? 

No ja też nie wiem, bo nie ma sensu porównywać mieszkań do wypożyczenia z mieszkaniami na własność. 

[darkonza]

1 minutę temu, fluber napisał:

No ja też nie wiem, bo nie ma sensu porównywać mieszkań do wypożyczenia z mieszkaniami na własność. 

Szczególnie ze koszt "wypożyczonych mieszkań" stanowił znacznie mniejszy ułamek kosztów życia niz dziś

[fluber]

3 minuty temu, darkonza napisał:

Szczególnie ze koszt "wypożyczonych mieszkań" stanowił znacznie mniejszy ułamek kosztów życia niz dziś

Chętnie bym zobaczył jakieś dane bo relacje ludzi są takie:

Początkowo był to wkład po 300 zł. W relacji do mojej pensji 1000-1100 zł to były duże pieniądze, potem podwyższono wkład do 500 zł i dalej wpłacałam - opowiada Ewa Dudzicka,

trzeba było uzbierać 30 300 zł wkładu

No to jak trzeba było zebrać 30 pensji miesięcznych żeby w ogóle moc wynajmować mieszkanie to ja teraz za 30 pensji bym sobie kupił na własność. 

[darkonza]

A co do gadek jak by było gdbyśmy nie zaznali komuny, na wykresie: wynajmowanie kontra własność

 

[fluber]

1 minutę temu, darkonza napisał:

A co do gadek jak by było gdbyśmy nie zaznali komuny, na wykresie: wynajmowanie kontra własność

 

Jakbyśmy jej nie obalili to by było 0:)

[darkonza]

5 minut temu, fluber napisał:

Chętnie bym zobaczył jakieś dane bo relacje ludzi są takie:

Początkowo był to wkład po 300 zł. W relacji do mojej pensji 1000-1100 zł to były duże pieniądze, potem podwyższono wkład do 500 zł i dalej wpłacałam - opowiada Ewa Dudzicka,

trzeba było uzbierać 30 300 zł wkładu

No to jak trzeba było zebrać 30 pensji miesięcznych żeby w ogóle moc wynajmować mieszkanie to ja teraz za 30 pensji bym sobie kupił na własność. 

Szukałem danych i nie znalazłem. Byłem dzieckiem ale nigdy nie słyszałem by ktoś miał problem z opłatami za mieszkanie a na wkład mieli wszyscy, nawet sprzątaczki. Mieszkały później drzwi w drzwi z dyrektorami szkół czy zakładów.

Edytowane 31 Stycznia 2022 przez darkonza

[darkonza]

16 minut temu, Deltuś napisał:

Pojechałeś za ostro. 

Przecież nie budowali specjalnych budynków dla politycznych i dyrektorów. Na przeciw mnie (a właściwie ojca ślusarza po zawodówce z technikum wieczorowym) mieszkał jakiś szef komunistycznej politycznej komórki w zakłdowej. Nie wiem jak to sie jego stanowisko nazywało. Wystarczy obejrzeć "alternatywy 4" komuchy, profesory i menele razem. Nikt nie myślał by rozdzielać i tworzyć "klasowość" tylko ujednolicać chcieli

Edytowane 31 Stycznia 2022 przez darkonza

[Koelner]

2 minuty temu, darkonza napisał:

Przecież nie budowali specjalnych budynków dla politycznych i dyrektorów. Na przeciw mnie (a właściwie ojca ślusarza po zawodówce z technikum wieczorowym) mieszkał jakiś szef komunistycznej politycznej komórki w zakłdowej. Nie wiem jak to sie jego stanowisko nazywało. Wystarczy obejrzeć "alternatywy 4" komuchy, profesory i menele razem. Nikt nie myślał by rozdzielać i tworzyć "klasowość" tylko ujednolicać chcieli

W Gdańsku na Zaspie jest Szpital , obok są dwa obskurne bloki zwane Hotel Pielęgniarek a obok domki jednorodzinne lekarzy . O czym Ty znowu piszesz?

[darkonza]

6 minut temu, Koelner napisał:

W Gdańsku na Zaspie jest Szpital , obok są dwa obskurne bloki zwane Hotel Pielęgniarek a obok domki jednorodzinne lekarzy . O czym Ty znowu piszesz?

Jak lekarza było sobie stać wybudować domek to sobie budował, w końcu jakoś budownictwo prywatne w PRL istniało.

Jednak jak przydzielali mieszkania zakładowe to w tym samym bloku, w tych samych klatkach byli ładowani i mieszani ze sobą ludzie ze wszystkich grup społecznych. Więc w tym samym bloku mieszkali aparatczycy komunistyczni, dyrektor zakładu, sprzątaczki, ślusarze i lekarze. Nie było tak ze lekarze i dyrektorzy dostawali przydział do lepszych bloków z lepszymi mieszkaniami, a sprzątaczki do gorszych. Wystarczy pójśc na pogierkowskie osiedle. Tak więc wujas AK-owiec co został dyrektorem mieszkał 3 klatki dalej niż ja na drugim piętrze równiez w 48 metrowym mieszkaniu

3 minuty temu, Deltuś napisał:

Kukliński mieszkał w bloku?  Sekretarze KW też? 

Partyjny z Alternatyw 4 dostał to mieszkanie po znajomości, jak uciekł do kochanki, no chyba że Anioł to dla ciebie wielka szycha. 

Pokażcie mi te osiedla budowane specjalnie dla partyjnych. Było ich 1980 roku 3mln ludzi, do tego rodziny. No to musi być ze 3 mln mieszkań specjalnych dla tylko partyjnych. Gdzie budowano takie tajemnicze obiekty?

Edytowane 31 Stycznia 2022 przez darkonza

[Koelner]

2 minuty temu, darkonza napisał:

Jak lekarza było sobie stać wybudować domek to sobie budował, w końcu jakoś budownictwo prywatne w PRL istniało.

Jednak jak przydzielali mieszkania zakładowe to w tym samym bloku, w tych samych klatkach byli ładowani i mieszani ze sobą ludzie ze wszystkich grup społecznych. Więc w tym samym bloku mieszkali aparatczycy komunistyczni, dyrektor zakładu, sprzątaczki, ślusarze i lekarze. Nie było tak ze lekarze i dyrektorzy dostawali przydział do lepszych bloków z lepszymi mieszkaniami, a sprzątaczki do gorszych. Wystarczy pójśc na pogierkowskie osiedle. Tak więc wujas AK-owiec co został dyrektorem mieszkał 3 klatki dalej niż ja na drugim piętrze równiez w 48 metrowym mieszkaniu

Na Zaspie wyższa kadra stoczniowa mieszkała w 4 piętrowych blokach a reszta towarzystwa falowce i 11 piętrowce. Jesteś odklejony na maksa

[darkonza]

1 minutę temu, Koelner napisał:

Na Zaspie wyższa kadra stoczniowa mieszkała w 4 piętrowych blokach a reszta towarzystwa falowce i 11 piętrowce. Jesteś odklejony na maksa

Nie wiem w czym 11 pietrowce gorsze od 4 piętrowców? To w dużych miastach maja gorsze mieszkania z wieżowcami niż w tych mniejszych gdzie pięter mniej. Nie jestem odklejony, piszę jak było tam gdzie mieszkałem, dziewięć 4 piętrowch bloków i w nich umieszczeni wszyscy razem, bez zadnego rozdziału na lepszych i gorszych, komunistów i chłopów.

[Koelner]

1 minutę temu, darkonza napisał:

Nie wiem w czym 11 pietrowce gorsze od 4 piętrowców? 

Zsypy w 11 piętrowcach na zawsze w naszych sercach

[darkonza]

 

6 minut temu, Deltuś napisał:

Koło Kuklińskiego mieszkali sami Oficerzy LWP. Osiedle wojskowych. Partyjny z Alternatyw mieszkał w domku, na szybko dostał dodatkowe mieszkanie kosztem robotnika.

Ok, moze wojskowi byli rozdzieleni. U nas nie było żadnych. Za to w pobliskiej wiosce (lotnisko Kluczewo) pełno było wojskowych i polskich i ruskich. Więc ok, moze i wojskowych rozdzielano, ale w sumie co w tym dziwnego ze mieszkali przy bazie wojskowej a cywile przy tej bazie nie byli potrzebni.

[Koelner]

Teraz, darkonza napisał:

 

Ok, moze wojskowi byli rozdzieleni. U nas nie było żadnych. Za to w pobliskiej wiosce (lotnisko Kluczewo) pełno było wojskowych i polskich i ruskich. Więc ok, moze i wojskowych rozdzielano, ale w sumie co w tym dziwnego ze mieszkali przy bazie wojskowej a cywile przy tej bazie nie byli potrzebni.

Wysocy urzędnicy z Wawy : policja do Legionowa, Wojskowi- Żyrardów . Nadal nie rozumiem o czym piszesz 

[darkonza]

11 minut temu, Koelner napisał:

Zsypy w 11 piętrowcach na zawsze w naszych sercach

W stargardzie sa osiedla tylko 4 piętrowe, i tylko 11 pietrowe, ale nie umieszczano ludzi pod katem wykształcenia czy pochodzenia w tych budynkach, tylko blisko ZNTK stargard umieszczano wszystkich do kupy z ZNTK w 4 - pietrowych, a pracowników urzędu miasta umieszczano wszystkich do kupy razem w 11-piętreowcach co były blisko urzędu miasta. Tak kombinowano za komuny, zebyś miał blisko z domu do pracy, a nie tak by rozdzielić nauczycieli od robotników

p.s. Miej 80 lat i mieszkaj na 4 pietrze bez windy a przeprosisz sie z 11 pietrowcem

7 minut temu, Koelner napisał:

Wysocy urzędnicy z Wawy : policja do Legionowa, Wojskowi- Żyrardów . Nadal nie rozumiem o czym piszesz 

O tym co maiłem w swoim miescie i na swoim osiedlu

Zaczynacie jakby sugerowac ze komuna próbowała tworzyć kalsy społeczne choc przeciez było odwrotnie, w szkłach fartuszki by wszyscy byli tacy sami, na studia niezależnie od ilosci kasy i pochodzenia bo za darmo, a w budynkach tez ludzi mieszano. Gdyby ich rozdzielano klasowo to Bareja w swoich filmach na pewno by z tego sobie pożartował, a on dał w jednym budynku profesora, menela, murzyna i komucha itp. Wszyscy razem na jednym wózku.

Edytowane 31 Stycznia 2022 przez darkonza

[Koelner]

6 minut temu, darkonza napisał:

 

Zaczynacie jakby sugerowac ze komuna próbowała tworzyć kalsy społeczne choc przeciez było odwrotnie, w szkłach fartuszki by wszyscy byli tacy sami, na studia niezależnie od ilosci kasy i pochodzenia bo za darmo, a w budynkach tez ludzi mieszano. Gdyby ich rozdzielano klasowo to Bareja w swoich filmach na pewno by z tego sobie pożartował, a on dał w jednym budynku profesora, menela, murzyna i komucha itp. Wszyscy razem na jednym wózku.

Przecież właśnie nomenklatura oraz zbudowanie kasty było jednym z przyczyn buntu społecznego. Na koniec komuny partyjniacy oraz osoby które korzystały z tego ustroju i następnie wywyższali się z ogółu nadal popierała ten system a teraz ich dzieci czyli patologiczna mniejszość chwali ten ustrój :)