wojna na ukrainie

[memento1984]

Godzinę temu, darkonza napisał:

" Statystyki dotyczące wykształcenia polskiego społeczeństwa w dwudziestoleciu międzywojennym nie są budujące. Zdecydowana większość odebrała wówczas jedynie wykształcenie podstawowe. Szkoły średnie ukończyło około 4% ludności, natomiast odsetek osób z wykształceniem wyższym nie przekraczał 1%. "

https://niepodlegla.gov.pl/o-niepodleglej/edukacja-w-ii-rzeczypospolitej/

Jednym z deklarowanych celów oświatowej polityki społecznej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (PRL) było upowszechnienie oświaty oraz jej demokratyzacja pod względem organizacyjnym i programowym. PRL borykała się z klasowym dziedzictwem II Rzeczypospolitej ....... oraz skutkami II wojny światowej (zniszczeniu uległo wówczas ponad 60% majątku trwałego szkół powszechnych i średnich)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Szkoła_tysiąclecia

W całej Polsce:

dodaj nad tym wykresem ludnosc polski i jakis wskaznik zaspokojenia mieszkaniowego, ktory by pokazal stopien zacofania w mieszkaniowce - tak to robisz znowu te swoje wykresy "maslo vs margaryna"

[darkonza]

22 minuty temu, memento1984 napisał:

dodaj nad tym wykresem ludnosc polski i jakis wskaznik zaspokojenia mieszkaniowego, ktory by pokazal stopien zacofania w mieszkaniowce - tak to robisz znowu te swoje wykresy "maslo vs margaryna"

Polska cały czas jest "zacofana" w ilosci mieszkań (angole zaskakują)

Tylko to nie wina komunistów, oni budowali je coraz szybciej aż strajki to zatrzymały, ale nawet w stanie wojennym było zbudowane 200tys mieszkań rocznie. Później nastał Balcerowicz i spadliśmy  nawet ponizej 100tys mieszkań rocznie. Tak jakby nagle mieszkania przestały być potrzebne. Czemu ludzie juz nie strajkowali ze brakuje mieszkań mimo ze budowano ich kilka razy razy mniej niz za Gierka. 

 

22 minuty temu, memento1984 napisał:

dodaj nad tym wykresem ludnosc polski i jakis wskaznik zaspokojenia mieszkaniowego, ktory by pokazal stopien zacofania w mieszkaniowce - tak to robisz znowu te swoje wykresy "maslo vs margaryna"

Obecnie znów budujemy coraz wiecej mieszkań i przekraczamy 200tys rocznie,

https://alebank.pl/gus-liczba-mieszkan-oddanych-do-uzytku-wzrosla-o-7-proc-rdr-w-2020-roku/?id=356503&catid=22871&cat2id=30292

a przecież ludnosci nie przybyło, a skoro jest nas tyle samo co kiedys i teraz potrzeba ponad 200tys rocznie to znaczy ze w latach 90-tych też tyle było potrzeba. Mieszkań tak naprawde nigdy dość

Edytowane 29 Stycznia 2022 przez darkonza

[Koelner]

11 minut temu, darkonza napisał:

podawaj m2/osobę 

[darkonza]

1 minutę temu, Koelner napisał:

podawaj m2/osobę 

Szukałem kiedyś i dane co do metrów potrafią byc absurdalnie rózne. Jedne mówia ze teraz dużo wiecej, inne ze mniej i cały czas średni metraz maleje. Kto bedzie chciał to sobie poszuka i moze sobie nawet wybrac co chce znaleźć

[fluber]

14 minut temu, darkonza napisał:

 

a przecież ludnosci nie przybyło, a skoro jest nas tyle samo co kiedys i teraz potrzeba ponad 200tys rocznie to znaczy ze w latach 90-tych też tyle było potrzeba. Mieszkań tak naprawde nigdy dość

Przybyło singli, rozwodników i zmniejszyła się liczebność dzieci w pojedynczej rodzinie. 

Zapotrzebowanie na mieszkania na 10 mln ludności w formacie 2+3 to 2 mln mieszkań. Dla 10 mln ludności w formacie 2+1 to 3,3 mln mieszkań. 

4 minuty temu, darkonza napisał:

Szukałem kiedyś i dane co do metrów potrafią byc absurdalnie rózne. Jedne mówia ze teraz dużo wiecej, inne ze mniej i cały czas średni metraz maleje. Kto bedzie chciał to sobie poszuka i moze sobie nawet wybrac co chce znaleźć

Normatyw z 1959 roku przewidywał, że jednej osobie w mieszkaniu przysługuje około 11 m² powierzchni użytkowej⁸. Według prawa lokalowego z 1974 roku norma powierzchni mieszkalnej, przysługującej jednej osobie, wynosi 7-10 m²⁽⁹⁾.

[darkonza]

4 minuty temu, fluber napisał:

Przybyło singli, rozwodników i zmniejszyła się liczebność dzieci w pojedynczej rodzinie. 

Zapotrzebowanie na mieszkania na 10 mln ludności w formacie 2+3 to 2 mln mieszkań. Dla 10 mln ludności w formacie 2+1 to 3,3 mln mieszkań. 

No to inaczej, w roku 1980 rekordowe ilsoci mieszkań i ludzie na ulicach ze za mało. W latach 80-tych spada produkcja mieszkań i wydłuża sie czas oczekiwania, potrzeby z lat 70-tychy niezaspokojone i skumulowane z potrzebami lat 80-tych. I nagle od roku 1990 nie robimy mieszkań bo juz nikt nie potrzebuje.

Było tak ze ludzie dostali w kosc ze mało kto o nowym mieszkaniu myslał, liczyło sie zeby miec prace a nie myslec o mieszkaniu. No i juz nie było sie komu pozalic na brak mieszkania, za komuny mozna było ponarzekac na państwo, a później zmieniono ustrój tak ze juz nie miałeś komu narzekac. Wiem jak było w moim pokoleniu, nikt ze znajomych nie nabył mieszkania w wieku 26 lat, nawet wśród tych którym sie powiodło. Nie dlatego ze nie chcieli.

7 minut temu, fluber napisał:

Normatyw z 1959 roku przewidywał, że jednej osobie w mieszkaniu przysługuje około 11 m² powierzchni użytkowej⁸. Według prawa lokalowego z 1974 roku norma powierzchni mieszkalnej, przysługującej jednej osobie, wynosi 7-10 m²⁽⁹⁾.

Mówiłem ze znajdziesz co chcesz:

"W roku 1960 oddano do użytku 142,1 tysięcy mieszkań, a w roku 1970 194,2 tysięcy mieszkań^[2]. Najwięcej mieszkań wybudowano w 1978 roku - 283,6 tys. o przeciętnej powierzchni około 62 m². Liczba oddawanych mieszkań od roku 1964 do roku 1989 włącznie nie spadała poniżej 150 tys. Dla porównania, w roku 2015 wybudowano 147,7 tys. mieszkań. Średnia powierzchnia mieszkań w roku 2016 wyniosła 58,2 m²^[3], a w latach 1990-2015 liczba mieszkań 150 tys. została przekroczona tylko w 2003, 2008 i 2009 roku. Po okresie PRL nigdy nie przekroczono granicy 200 tys. mieszkań, co zdarzało się w latach 1972-1980, a mieszkania budowane w dzisiejszych czasach mają trochę mniejszą powierzchnię od tych budowanych w latach 70. ubiegłego wieku.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Gospodarka_mieszkaniowa_w_PRL

Edytowane 29 Stycznia 2022 przez darkonza

[Koelner]

13 minut temu, darkonza napisał:

Szukałem kiedyś i dane co do metrów potrafią byc absurdalnie rózne. Jedne mówia ze teraz dużo wiecej, inne ze mniej i cały czas średni metraz maleje. Kto bedzie chciał to sobie poszuka i moze sobie nawet wybrac co chce znaleźć

dlatego Twój argument jest z dupy bo porównujesz mieszkania w falowcu do apartamentów nad Motławą 

[darkonza]

Teraz, Koelner napisał:

dlatego Twój argument jest z dupy bo porównujesz mieszkania w falowcu do apartamentów nad Motławą 

co Ty masz z tą dupą?

dla ludzi potrzebujących mieszkania wazniejsza jest ilosć a nie metraż, bo co z tego ze mieszkania większe jak bedzie ich mniej. Maja sobie na spółę kupić jakieś 120metrów zamiast kazdy po jednym 60-metrowym?

[Koelner]

Teraz, darkonza napisał:

co Ty masz z tą dupą?

dla ludzi potrzebujących mieszkania wazniejsza jest ilosć a nie metraż, bo co z tego ze mieszkania większe jak bedzie ich mniej. Maja sobie na spółę kupić jakieś 120metrów zamiast kazdy po jednym 60-metrowym?

bo porównujesz mięso słabej jakości, masło byle jakie, mieszkania w suterenie do obecnych standardów - to jest porównywanie jabłek do gruszek, dlatego jak Gomułka podawał dane ze swoją sławna „coma” to ludzie przecierali oczy. jedz do Belgradu i porównaj sobie jakiej jakości budowali bloki w latach 70 do naszych i będziesz wiedział co chcemy Ci przekazać. 

[Pablo81]

Wg tego zestawienia, to w Bułgarii eldorado A serio, to pokazuje, że to żaden wyznacznik. Zdecydowanie najbogatszy kraj Europy obok Szwajcarii, czyli Norwegia jest daleko w tyle za Bułgarią

[darkonza]

5 minut temu, Koelner napisał:

bo porównujesz mięso słabej jakości, masło byle jakie, mieszkania w suterenie do obecnych standardów - to jest porównywanie jabłek do gruszek, dlatego jak Gomułka podawał dane ze swoją sławna „coma” to ludzie przecierali oczy. jedz do Belgradu i porównaj sobie jakiej jakości budowali bloki w latach 70 do naszych i będziesz wiedział co chcemy Ci przekazać. 

Mieso w tamtych czasach było lepszej jakosci, mniej antybiotyków, mniej pompowanych dodatków, a świnie rosły 6 miechów zamiast 2 miechy.

Co do mieszkań, jasne ze standardy rosną, okna coraz większe, materiały coraz lepsze, to tak jak z komputerami, smartfonami i samochodami, wszystko coraz lepsze, mieszkania jako wytwór technologii tez sie rozwijaja.

Inna sprawa to nietypowe potrzeby PRL, jako kraj najbardziej zniszczony potrzebował jak najwiecej jak najszybciej, wiec moim zdaniek poczatkowo powinni budowac jak najmniejsze klitki byle duzo, by ludzie mniej czekali, dopiero od pewnego poziomu powinno sie robic wieksze metraze gdy juz kazdy miał gdzie mieszkać, ale w zniszczonym kraju trzeba szybko i byle co

Ta samo umierajacym z głodu nie bedziemy potraw w restauracji szykowac tylko damy im chleba i ziemniaków. A wykwintne dania to jak juz wszyscy sie najedzą ewentualnie

4 minuty temu, Pablo81 napisał:

Wg tego zestawienia, to w Bułgarii eldorado A serio, to pokazuje, że to żaden wyznacznik. Zdecydowanie najbogatszy kraj Europy obok Szwajcarii, czyli Norwegia jest daleko w tyle za Bułgarią

jeśli masz jakieś mieszkanie chętnie je od Ciebie przyjmę, nic Ci sie nie pogorszy bo to zaden wyznacznik

Edytowane 29 Stycznia 2022 przez darkonza

[julekstep]

1 minutę temu, darkonza napisał:

Mieso w tamtych czasach było lepszej jakosci, mniej antybiotyków, m,nie pompowanych dodatkó, a świnie rosły 6 miechów zamiast 2 miechy.

masz na to jakiś wykres, czy uwierzyłeś w to co ci rodzice opowiedzieli? xD

[darkonza]

Te cyfry z tyłka trochę , ale pogrzeb jak to jest z dzisiejszym przemysłowym tuczem świń a jak było z tym w PGR-ach. To spora róznica, ja juz dzis nie mam siły na kolejne wyszukiwania

[fluber]

24 minuty temu, darkonza napisał:

, a mieszkania budowane w dzisiejszych czasach mają trochę mniejszą powierzchnię od tych budowanych w latach 70. ubiegłego wieku.

Próbowałem Ci przecież wyjaśnić że wtedy docelowo budowano dla rodziny 2+3 a teraz docelowo dla rodziny 2+1.

[darkonza]

9 minut temu, fluber napisał:

Próbowałem Ci przecież wyjaśnić że wtedy docelowo budowano dla rodziny 2+3 a teraz docelowo dla rodziny 2+1.

No to skoro teraz mamy 2+1 a kiedyś 2+3 a ludnosc taka sama, to potrzebujemy wiecej mieszkań niż w czasach PRL, dużo więcej biorac pod uwagę ze mamy coraz wiecej emerytów a Ci prędzej czy później mieszkaja w systemie 1+0

15 minut temu, julekstep napisał:

masz na to jakiś wykres, czy uwierzyłeś w to co ci rodzice opowiedzieli? xD

Ale juz bez wycinanaia co lepszych kawałków

https://www.ppr.pl/wiadomosci/aktualnosci/swinie-na-dopingu-129134

No dobra, choc jeden:

"Działalność koncernów wielkoprzemysłowego tuczu trzody chlewnej od wielu lat jest przedmiotem krytyki przedstawicieli wielu środowisk. Wprowadzają nowe trendy w hodowli trzody: ogromne ilości świń, szybki i intensywny tucz, stosowanie antybiotyków i stymulatorów wzrostu, mnóstwo odpadów produkcyjnych, niskie ceny mięsa i jeszcze niższa jego jakość. Odpowiadają za niszczenie lokalnych rynków i drobnych hodowców produkujących zdrową żywność. Ich nadrzędnym celem jest zdominowanie hodowli, przetwórstwa i rynku mięsnego. Polscy mniejsi producenci trzody chlewnej znajdują się w sytuacji dotkliwej dominacji gigantycznej konkurencji."

Niniejszym mi wystarczy na jakis czas tej batalii

Edytowane 29 Stycznia 2022 przez darkonza

[RappaR]

2 godziny temu, julekstep napisał:

Wy naprawdę macie strasznie duże oczekiwania wobec państwa, które powstało nieco z dupy, na fatalnym gruncie (mega zacofane społeczeństwo, brak jakiejkolwiek sensownej infrastuktury) i miało 20 lat na działanie z czego połowa przypadła na lata największego kryzysu w dziejach (a to akurat w tej drugiej połowie można by w ogóle zacząć planować rozwój dalszych szczebli edukacji tbh) a jednocześnie chwalicie PRL za to co z grubsza miało miejsce wszędzie (skokowy wzrost po wojnie).

 

Nie mam żadnych. Po prostu wszystko co się dało, spieprzyli. Nie ma żadnych przesłanek, by było inaczej po wojnie.

Ot, kraj był zacofany, feudalny, niewyedukowany.

7000 osób rocznie zdawało maturę.

 

[Pablo81]

11 minut temu, darkonza napisał:

 

jeśli masz jakieś mieszkanie chętnie je od Ciebie przyjmę, nic Ci sie nie pogorszy bo to zaden wyznacznik

Ok, to dam Tobie dwa mieszkania w postkomunistycznym bloku z płyty, z pawlaczem w przedpokoju, po 30m2 każde, a Ty mi dasz 120metrowy, przeszklony apartament o wysokim standardzie. Będziemy mieli win-win, bo wg mojej logiki ja się wzbogacę, wg twojej Ty.

[darkonza]

3 minuty temu, Pablo81 napisał:

Ok, to dam Tobie dwa mieszkania w postkomunistycznym bloku z płyty, z pawlaczem w przedpokoju, po 30m2 każde, a Ty mi dasz 120metrowy, przeszklony apartament o wysokim standardzie. Będziemy mieli win-win, bo wg mojej logiki ja się wzbogacę, wg twojej Ty.

Nie, ja nie mogę Ci nic dć bo moim zdaniem każde mieszkanie jest jakimś wyznacznikiem majątku, to dla Ciebie niektóre nie są, dla mnie wszystkie

[julekstep]

4 minuty temu, darkonza napisał:

No dobra, choc jeden:

"Działalność koncernów wielkoprzemysłowego tuczu trzody chlewnej od wielu lat jest przedmiotem krytyki przedstawicieli wielu środowisk. Wprowadzają nowe trendy w hodowli trzody: ogromne ilości świń, szybki i intensywny tucz, stosowanie antybiotyków i stymulatorów wzrostu, mnóstwo odpadów produkcyjnych, niskie ceny mięsa i jeszcze niższa jego jakość. Odpowiadają za niszczenie lokalnych rynków i drobnych hodowców produkujących zdrową żywność. Ich nadrzędnym celem jest zdominowanie hodowli, przetwórstwa i rynku mięsnego. Polscy mniejsi producenci trzody chlewnej znajdują się w sytuacji dotkliwej dominacji gigantycznej konkurencji."

podsumowując - masowa produkcja mięsa w krajach uprzemysłowionych (vs świnka z własnego chlewiku w kraju rolniczym) z natury wpływa niekorzystnie na jakość mięsa

za PRLu nas uprzemysławiali i masowo 'produkowali' mięso (bo był to produkt z najwyższym zapotrzebowaniem), więc mięso było lepszej jakości

 

nie wiem czy dobrze łączę kropki -> pomożesz?

[Pablo81]

6 minut temu, darkonza napisał:

Nie, ja nie mogę Ci nic dć bo moim zdaniem każde mieszkanie jest jakimś wyznacznikiem majątku, to dla Ciebie niektóre nie są, dla mnie wszystkie

No już łapię. Skoro mieszkanie jest wartością, a w Bułgarii jest ich więcej na obywatela niż w Norwegii, to oznacza, iż  przeciętny Bulgar jest bogatszy od przeciętnego Norwega, tak?

Jeszcze może wklejmy tabelkę z samochodami i napiszmy, że nieważne czy to stary Passat czy Mercedes z salonu. W końcu każde auto ma swoją wartość.