Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Koelner napisał:

https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/20755-kim-jest-grzegorz-puda-i-co-robil-nim-wszedl-do-sejmu

 

Typowy poseł baran co się nie skalał pracą i do niczego sam nie doszedł pasąc się na wikcie państwowym i jednocześnie bez żadnej żenady i autorefleksji mówiący innym jak powinni żyć

Edit. Dobra zmiana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, blackmagic napisał:

https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/20755-kim-jest-grzegorz-puda-i-co-robil-nim-wszedl-do-sejmu

 

Typowy poseł baran co się nie skalał pracą i do niczego sam nie doszedł pasąc się na wikcie państwowym i jednocześnie bez żadnej żenady i autorefleksji mówiący innym jak powinni żyć

Edit. Dobra zmiana

Dopiero żenadą i brakiem autorefleksji jest twierdzenie, że osoba, która pracuje w sektorze publicznym nie kala się pracą.

To tak jakby mówić, że jedyną pracą jest siedzenie w fabryce na linii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, blackmagic napisał:

https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/20755-kim-jest-grzegorz-puda-i-co-robil-nim-wszedl-do-sejmu

 

Typowy poseł baran co się nie skalał pracą i do niczego sam nie doszedł pasąc się na wikcie państwowym i jednocześnie bez żadnej żenady i autorefleksji mówiący innym jak powinni żyć

Edit. Dobra zmiana

Jako inżynier ( chyba że Cię z kimś pomylilem to sorry) wrzucasz biografię innego inżyniera i nazywasz go baranem który się nie skalal praca i do niczego sam nie doszedł:) niezla samokrytyka:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, fluber napisał:

Jako inżynier ( chyba że Cię z kimś pomylilem to sorry) wrzucasz biografię innego inżyniera i nazywasz go baranem który się nie skalal praca i do niczego sam nie doszedł:) niezla samokrytyka:) 

Nie widzisz różnicy pomiędzy tym ,że ktoś pracuje jako inżynier ( blackmagic) a ktoś cały życie pracowął jako radny ( i w sumie to z biografii wynika ,że nigdy jako inżynier nie pracował) a bycie radnym to trudno nazwać pracą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, RappaR napisał:

Dopiero żenadą i brakiem autorefleksji jest twierdzenie, że osoba, która pracuje w sektorze publicznym nie kala się pracą.To tak jakby mówić, że jedyną pracą jest siedzenie w fabryce na linii.

32 minuty temu, RappaR napisał:

Dopiero żenadą i brakiem autorefleksji jest twierdzenie, że osoba, która pracuje w sektorze publicznym nie kala się pracą.

To tak jakby mówić, że jedyną pracą jest siedzenie w fabryce na linii.

 

No są inne też inne zajęcia oprócz stania w fabryce na linii. Np zarządzanie ta fabryka, budowanie jej, sprzedaż produktów które ta fabryka produkuje.

Bycia radnym na tej liście nie ma.

A co do poczucia żenady każdy ma inne. Dla mnie do bycia ministrem rolnictwa to on doświadczenia nie ma. Podobnie jak do mówienia innych jak mają żyć 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ely3 napisał:

Nie widzisz różnicy pomiędzy tym ,że ktoś pracuje jako inżynier ( blackmagic) a ktoś cały życie pracowął jako radny ( i w sumie to z biografii wynika ,że nigdy jako inżynier nie pracował) a bycie radnym to trudno nazwać pracą

Uważam że inżynier nie powinien mówić o innym inzynierze że jest baranem który do niczego sam nie doszedł:) tyle:) 

Myślę że to zależy jakim radnym:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, fluber napisał:

Jako inżynier ( chyba że Cię z kimś pomylilem to sorry) wrzucasz biografię innego inżyniera i nazywasz go baranem który się nie skalal praca i do niczego sam nie doszedł:) niezla samokrytyka:) 

ten sam baran obraża ( sam jest z miasta ) stosując typową pisowską socjotechnikę dzieląc ludzi na dwie połówki wieś-zdrowi i super oraz miasto- słabi i dupa.

zabawne , że teoretycznie  wyborcy pisu mogli zostać obrażeni ale nawet się nie zorientują ponieważ nie mają kompleksów ;]

proszę czytaj linki zanim komentujesz :P

 

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, fluber napisał:

Jako inżynier ( chyba że Cię z kimś pomylilem to sorry) wrzucasz biografię innego inżyniera i nazywasz go baranem który się nie skalal praca i do niczego sam nie doszedł:) niezla samokrytyka:) 

Mam wykształcenie i inżynierskie i ekonomiczne - i nie porównuje się do niego bo ja od kilkunastu lat pracuje w sektorze prywatnym.

Inna rzecz że ja bym publicznie pełniąc taką rolę jak on nigdy takich rzeczy nie powiedział. Ale to też trzeba trochę rozumu i samokrytyki w sobie mieć - rigcz czy jak to tam bylo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał:

Uważam że inżynier nie powinien mówić o innym inzynierze że jest baranem który do niczego sam nie doszedł:) tyle:) 

Myślę że to zależy jakim radnym:) 

No samo skończenie studiów na pewno nie świadczy o tym że do czegoś doszedł. A fakt że pomimo bycia inżynierem jedynym dr facto źródłem jego dochodu jest praca radnego / posła raczej potwierdza to co napisałem. Oczywiście nie musisz się z tym zgadzać. Natomiast fakt jest taki że sam przez całe życie odliczając diety za dużo nie zarobił. A raczej żenująco mało 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, blackmagic napisał:

No samo skończenie studiów na pewno nie świadczy o tym że do czegoś doszedł. A fakt że pomimo bycia inżynierem jedynym dr facto źródłem jego dochodu jest praca radnego / posła raczej potwierdza to co napisałem. Oczywiście nie musisz się z tym zgadzać. Natomiast fakt jest taki że sam przez całe życie odliczając diety za dużo nie zarobił. A raczej żenująco mało 

Myślę, że się jednak mylisz :) No chyba, że przez cały czas był radnym opozycyjnym i nie potrafił dogadać się z rządzącymi.

Najciekawsze w wypowiedzi pana Grzegorza jest co innego. Krytykuje miastowych za bycie słabymi a sam po obejrzeniu jednego reportażu Onetu razem z Jarosławem w jedną noc stworzył "5tkę dla zwierząt".  Bardzo bym się bał sytuacji w której Pan minister odwiedza jakąś ubojnię, obawiam się, że następnego dnia mógłby złożyć projekt ustawy nakazującej wegetarianizm :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Koelner napisał:

inżynier nie może być baranem ?

Może ale komentarz "baran" pod biografia odnosi się do biografii, czyż nie? :)

5 minut temu, blackmagic napisał:

No samo skończenie studiów na pewno nie świadczy o tym że do czegoś doszedł. A fakt że pomimo bycia inżynierem jedynym dr facto źródłem jego dochodu jest praca radnego / posła raczej potwierdza to co napisałem. Oczywiście nie musisz się z tym zgadzać. Natomiast fakt jest taki że sam przez całe życie odliczając diety za dużo nie zarobił. A raczej żenująco mało 

Dobra praca radnego to inwestycja. Jak się wykazesz i jesteś dobry w tym co robisz to potem możesz zostać nawet ministrem i nadrobić niższe kwoty z początku kariery:) 

10 minut temu, Koelner napisał:

ten sam baran obraża ( sam jest z miasta ) stosując typową pisowską socjotechnikę dzieląc ludzi na dwie połówki wieś-zdrowi i super oraz miasto- słabi i dupa.

zabawne , że teoretycznie  wyborcy pisu mogli zostać obrażeni ale nawet się nie zorientują ponieważ nie mają kompleksów ;]

proszę czytaj linki zanim komentujesz :P

 

Ja jestem że wsi więc nie czuje się obrażony:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, fluber napisał:

Może ale komentarz "baran" pod biografia odnosi się do biografii, czyż nie? :)

Dobra praca radnego to inwestycja. Jak się wykazesz i jesteś dobry w tym co robisz to potem możesz zostać nawet ministrem i nadrobić niższe kwoty z początku kariery:) 

Ja jestem że wsi więc nie czuje się obrażony:) 

Z jego punktu widzenia to może i inwestycja ale z punktu widzenia - ja zdrowy oświecony nie skalany pracy vs. wy słabe mieszczuchy co myślicie, że mleko w kartonie powstaje. Prostak i burak. Typowe.

A co do barana to nie było za biografię ale za zachowanie.

Natomiast co do wynagrodzenia to dalej jak na inżyniera szału ni ma. 

45 minut temu, Sebastian napisał:

Myślę, że się jednak mylisz :) No chyba, że przez cały czas był radnym opozycyjnym i nie potrafił dogadać się z rządzącymi.

Najciekawsze w wypowiedzi pana Grzegorza jest co innego. Krytykuje miastowych za bycie słabymi a sam po obejrzeniu jednego reportażu Onetu razem z Jarosławem w jedną noc stworzył "5tkę dla zwierząt".  Bardzo bym się bał sytuacji w której Pan minister odwiedza jakąś ubojnię, obawiam się, że następnego dnia mógłby złożyć projekt ustawy nakazującej wegetarianizm :)

No cóż - na co dzień mam przyjemność współpracy z różnej radnymi, burmistrzami, urzędnikami etc. Nie mam dobrego zdania. Nie bez przyczyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, blackmagic napisał:

No są inne też inne zajęcia oprócz stania w fabryce na linii. Np zarządzanie ta fabryka, budowanie jej, sprzedaż produktów które ta fabryka produkuje.

Bycia radnym na tej liście nie ma.

A co do poczucia żenady każdy ma inne. Dla mnie do bycia ministrem rolnictwa to on doświadczenia nie ma. Podobnie jak do mówienia innych jak mają żyć 

Zarządzanie fabryką to takie same pasożytnictwo jak bycie radnym i życie z cudzej pracy

Godzinę temu, blackmagic napisał:

Mam wykształcenie i inżynierskie i ekonomiczne - i nie porównuje się do niego bo ja od kilkunastu lat pracuje w sektorze prywatnym.

Inna rzecz że ja bym publicznie pełniąc taką rolę jak on nigdy takich rzeczy nie powiedział. Ale to też trzeba trochę rozumu i samokrytyki w sobie mieć - rigcz czy jak to tam bylo

Czy ten sektor prywatny świadczy usługi dla publicznego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, RappaR napisał:

Zarządzanie fabryką to takie same pasożytnictwo jak bycie radnym i życie z cudzej pracy

Czy ten sektor prywatny świadczy usługi dla publicznego?

1. Nie

2. Również. Podobnie jak dla prywatnego w PL i zagranicą. 

 

 

9 minut temu, Sebastian napisał:

Serio serio ? A bycie lekarzem to pasożytnictwo związane z życiem pracy pielęgniarek i salowych ? 

Za pieniądze publiczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Sebastian napisał:

Serio serio ? A bycie lekarzem to pasożytnictwo związane z życiem pracy pielęgniarek i salowych ? 

Też.

 

13 minut temu, blackmagic napisał:

Za pieniądze publiczne

Tak jak Ty misiu. Za każdym razem kiedy świadczysz usługi sektorowi publicznemu czy firmie mającej dochód z realizacji kontraktu od sektoru publicznego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, blackmagic napisał:

Z jego punktu widzenia to może i inwestycja ale z punktu widzenia - ja zdrowy oświecony nie skalany pracy vs. wy słabe mieszczuchy co myślicie, że mleko w kartonie powstaje. Prostak i burak. Typowe.

A co do barana to nie było za biografię ale za zachowanie.

Natomiast co do wynagrodzenia to dalej jak na inżyniera szału ni ma. 

On z takich tez żyje, wystawia czerwoną płachtę na takich byczków jak Ty, polaryzuje społeczeństwo i będzie na tym zarabiał jeszcze przez długie, długie lata. To nie ma nic wspólnego z byciem baranem, co najwyżej z jakąś chytrością.

Nie wiem, czy szału nie ma, ale jeszcze zanim w zeszłym roku został ministrem to wyciągał ponad 150 tysięcy rocznie. Facet ma nawet własny jacht:) Ja np nie mam:)

2 godziny temu, blackmagic napisał:

 

No cóż - na co dzień mam przyjemność współpracy z różnej radnymi, burmistrzami, urzędnikami etc. Nie mam dobrego zdania. Nie bez przyczyny

Powinieneś już wyrosnąć z postawy " ja pracuję dużo a inni nie pracują w ogóle" :)

Radny to zawód, jak każdy inny. W każdym zawodzie są ludzie, którzy opierdalaja się jak mogą i tacy, którzy zapierdalają więcej niż powinni. Ci pierwsi siedzą na stołeczku radnego przez 20-30 lat i dostają za to te 1900 złotych brutto miesięcznie, czy ile tam Puda miał w tym oświadczeniu wpisane, a są tacy właśnie jak Puda, którzy robią karierę, bo ciężko pracują. Przecież nie jest łatwo zaraz po studiach wygrać wybory w prawie 200-tysięcznym mieście. Nie jest łatwo wejść wysoko na listy wyborcze, żeby się załapać do Sejmu. Trzeba zapierdalać w terenie, jak tylko można. Zresztą opinie o pracy radnego Pudy są takie, że był bardzo pracowity i bardzo się temu poświęcał. Facet zainwestował w swoje przyszłe zarobki, zapieprzając przez 2 lata wyłącznie na etacie radnego za grosze i teraz zbiera tego owoce. Tysiące ludzi w Polsce są radnymi, ale niewielkiej garstce udaje się zrobić karierę i zostać ministrem i to jeszcze w tak młodym wieku. Nie ośmieliłbym się nazwać tego nieudacznictwem, czy nieróbstwem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki! Spokój! 

 

A teraz poważnie.

Co powiedzą mi obrońcy życia, zwolennicy baby boomu 500plus na informację, że kobiety mają rodzić dzieci z ciężkimi chorobami genetycznymi, a pary borykające się z niepłodnością muszą sobie w latach 2021-25 radzić bez rządowego wsparcia? 

Gdzie jest wasz żont?

Z mniej istotnych spraw 

Zwolnienie z TVP pogodynki z Poznania za serduszko WOŚP z grzeczności przemilczeć trzeba.

A może nie?

 

Jakimowiczowej w NBP też nie warto wypominać władzy, która miała ukrócić kolesiostwo! 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.