Polityka w Polsce

[bulek]

10 minut temu, fluber napisał:

Mimo, że nie jestem fanem tego sojuszu, to w historii Europy sojusz władzy z Kościołem miał się całkiem dobrze przez wiele lat i dawał niezłe efekty.

Tyle tylko, że w żadnym innym kraju kościół nie pełni takiej roli w społeczeństwie jak u nas, więc i taki sojusz nie jest niczym uwłaczającym. Poza tym wyjąłeś zdanie z kontekstu, bo pisałem o czym innym.

Edytowane 20 Września 2022 przez bulek

[fluber]

1 minutę temu, bulek napisał:

Tyle tylko, że w żadnym innym kraju kościół nie pełni takiej roli w społeczeństwie jak u nas, więc i taki sojusz nie jest niczym uwłaczającym.

Kościół w tej chwili nie pełni już praktycznie żadnej roli w społeczeństwie. Ten pociąg już odjechał.

[Reikai]

https://streamable.com/xlc04z

To 2000 rocznie to akurat idealne pod elektorat siedzący przy świeczce.

[fluber]

15 minut temu, Reikai napisał:

https://streamable.com/xlc04z

To 2000 rocznie to akurat idealne pod elektorat siedzący przy świeczce.

1996kWh to wg ostatniego raportu GUS z 2020 roku średnie zużycie prądu jednego gospodarstwa domowego w Polsce. 

[Reikai]

2 minuty temu, fluber napisał:

1996kWh to wg ostatniego raportu GUS z 2020 roku średnie zużycie prądu jednego gospodarstwa domowego w Polsce. 

Podlasie i Podkarpacie nabilo swoimi 997 rocznie pewnie.

[fluber]

11 minut temu, Reikai napisał:

Podlasie i Podkarpacie nabilo swoimi 997 rocznie pewnie.

Wbrew pozorom znacznie większe zużycie jest na wsi niż w miastach. Gospodarstwo domowe w mieście zużywa jakieś 1700kWh rocznie. Na wsi prawie 2300kWh rocznie.

[jack]

4 minuty temu, fluber napisał:

Wbrew pozorom znacznie większe zużycie jest na wsi niż w miastach. Gospodarstwo domowe w mieście zużywa jakieś 1700kWh rocznie. Na wsi prawie 2300kWh rocznie.

Czy to czasem nie jest strzał w kolano w wykonaniu PIS skoro więcej zapłacą rodziny wielodzietne i mieszkańcy wsi? 

[fluber]

Teraz, jack napisał:

Czy to czasem nie jest strzał w kolano w wykonaniu PIS skoro więcej zapłacą rodziny wielodzietne i mieszkańcy wsi? 

Tak to jest z pomysłami pisanymi na kolanie. Może kierowali się stereotypami. 

Najlepsze jest jednak to że w tym pomyśle wszyscy zapłacą mniej niż bez tego pomysłu, PiS ostatnio leży z PR. 

[Reikai]

17 minut temu, fluber napisał:

Wbrew pozorom znacznie większe zużycie jest na wsi niż w miastach. Gospodarstwo domowe w mieście zużywa jakieś 1700kWh rocznie. Na wsi prawie 2300kWh rocznie.

To wychodzi 4.7 kWh dziennie. 

 

Polacy w mieście nie piorą ubrań?

[fluber]

Teraz, Reikai napisał:

To wychodzi 4.7 kWh dziennie. 

 

Polacy w mieście nie piorą ubrań?

Nie mam pojęcia. Wiem tylko że na wsiach zużywają 1/3 prądu więcej. Czy wynika to z częstszego prania to nie mam pojęcia. 

[jack]

2 minuty temu, fluber napisał:

Nie mam pojęcia. Wiem tylko że na wsiach zużywają 1/3 prądu więcej. Czy wynika to z częstszego prania to nie mam pojęcia. 

Na wsi mieszkasz z emerytką w domu a w mieście emerytki mają własne mieszkania i obniżają średnią. Tak strzelam 

[Reikai]

Pol życia mieszkałem w kamienicy, gdzie były liczniki na prąd, tj. Doładowywałem prąd jak na kartę, miałeś np 30kwh w poniedziałek i patrzyłeś jak ci schodzi i szedłeś doładować. Nie wiem jak to się fachowo nazywa, w każdym razie samo pranie to było jakieś 3kwh, jedno. A tu wychodzi 4.7 dziennie całość.

 

Czyli pewnie jak z innymi statystykami w tym kraju, można je wypierdolic do kosza. Nie ma bata, żeby średnie żuzycie w mieście wynosiło 4.7. SREDNIE, czyli wliczamy w to emerytyki nie używające światła tylko świeczek, ale także freaków co mają 10837 ton sprzetu i odpalone wszystko non stop.

[fluber]

4 minuty temu, jack napisał:

Na wsi mieszkasz z emerytką w domu a w mieście emerytki mają własne mieszkania i obniżają średnią. Tak strzelam 

Plus liczba dzieci, pewnie na wsi gospodarstwo domowe tworzy przeciętnie więcej osób. 

W mieście w mieszkaniu to się trzeba bardzo postarać żeby przekroczyć 2kWh, ale w domach tego prądu idzie więcej

[Reikai]

1 minutę temu, fluber napisał:

Plus liczba dzieci, pewnie na wsi gospodarstwo domowe tworzy przeciętnie więcej osób. 

W mieście w mieszkaniu to się trzeba bardzo postarać żeby przekroczyć 2kWh, ale w domach tego prądu idzie więcej

W ogole nie trzeba się starać żeby przekroczyć 2kwh. Chyba, że miałem zjebane liczniki i ktoś.mnie robił w bambuko pol życia.

[Krzemo]

Teraz, Reikai napisał:

Pol życia mieszkałem w kamienicy, gdzie były liczniki na prąd, tj. Doładowywałem prąd jak na kartę, miałeś np 30kwh w poniedziałek i patrzyłeś jak ci schodzi i szedłeś doładować. Nie wiem jak to się fachowo nazywa,

Licznik przedpłatowy

1 minutę temu, Reikai napisał:

Nie ma bata, żeby średnie żuzycie w mieście wynosiło 4.7. SREDNIE, czyli wliczamy w to emerytyki nie używające światła tylko świeczek, ale także freaków co mają 10837 ton sprzetu i odpalone wszystko non stop.

Coś w tym może być, od kilkunastu lat w nowych budynkach praktycznie nie spotyka się gazu. Przy kuchni elektrycznej / indukcji przebijesz taki wynik. A czasami dochodzi do tego ogrzewanie elektryczne.

 

[fluber]

Teraz, Reikai napisał:

W ogole nie trzeba się starać żeby przekroczyć 2kwh. Chyba, że miałem zjebane liczniki i ktoś.mnie robił w bambuko pol życia.

 

3 minuty temu, Reikai napisał:

 Nie wiem jak to się fachowo nazywa, w każdym razie samo pranie to było jakieś 3kwh, jedno. 

Pralka na jedno pranie zużywa mniej niż 1kWh więc Ci chyba ktoś prada podpierdalal albo rzeczywiście kiedyś zużywały dużo więcej. 

[Reikai]

3 minuty temu, fluber napisał:

 

 kiedyś zużywały dużo więcej. 

Chyba to. Teraz wszystko jest energooszczedne, ale wytrzymuje 3-5 lat a nie 20. Cos za cos.

Ale to co napisał @Krzemo jest faktem, to 4.7 to jest wal straszny.

[jack]

3 minuty temu, fluber napisał:

W mieście w mieszkaniu to się trzeba bardzo postarać żeby przekroczyć 2kWh, ale w domach tego prądu idzie więcej

No nie wiem. Ja przy 3 osobach, przebywaniu w mieszkaniu od poniedziałku do piątku tylko popołudniu a zwykle późnym popołudniem, wszystkich sprzętach w miarę nowych i używaniem kuchni właściwie do podgrzewania, delikatnie ale jednak przekraczam 2000 

[Gregorius]

2 godziny temu, jack napisał:

No nie wiem. Ja przy 3 osobach, przebywaniu w mieszkaniu od poniedziałku do piątku tylko popołudniu a zwykle późnym popołudniem, wszystkich sprzętach w miarę nowych i używaniem kuchni właściwie do podgrzewania, delikatnie ale jednak przekraczam 2000 

Ja przed chwila sprawdziłem i w 2021 zużyłem tuz poniżej 2k. 2 osoby w mieszkaniu, 2 laptopy cały dzień, pranie co 1-2 dni, tv cały wieczór. Tyle że rzadko używam piekarnika elektrycznego a kuchenkę i ogrzewanie mam na gaz.

[Sebastian]

5 godzin temu, fluber napisał:

1996kWh to wg ostatniego raportu GUS z 2020 roku średnie zużycie prądu jednego gospodarstwa domowego w Polsce. 

Które do tego grzeje gazem lub węglem lub ma ciepłą wodę z ciepłowni. Wszyscy Ci, którzy chcieli być eko dostaną po dupie. Tak jak wszyscy Ci którzy mają domki, bo wiekszość z tych "gospodarstw domowych" o których mowa to są mieszkańcy bloków. 

A oni dostaną też po dupie bo przecież ciepłownia spala gaz lub węgiel.

 

Edytowane 20 Września 2022 przez Sebastian